FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 00:27 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 240 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 czerwca 2008, 15:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Nie znalazłem tematu o wosku a to przecież ważny produkt pszczeli.
Nigdy jeszcze nie wytapiałem wosku, nie wiem jak z nim postępować. Proszę o opisanie jak się to robi. Właśnie kupiłem na allegro wytapiarkę elektryczną. Proszę o wyłożenie sprawy "jak krowie na rowie", bo nie mam pojęcia jak się do tego zabrać.

Z góry dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 19:39 - wt 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ja topie w topiarce słonecznej,może mniejsza wydajność zwłaszcza z ciemnych plastrów,ale za darmo(kiedyś topiłem w topiarce elektrycznej ale rachunki za prąd ostudziły mój zapał).następnie przetapiam wosk w łazni wodnej i klaruje w ciepłym miejscu.po ostygnięciu mam zawsze piękny krążek wosku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 20:19 - wt 
Mam Topiarkę Tomer dwu stroną ale do topienia plastrów jej nie używam t tej topiarce mieści się ugniecione tylko dwa ramka

Więc ja topię inaczej ;; mam garnek od prania gdzie mieści się 15 ramek ugniatam je u leję wodę po zagotowaniu na wiaderko nakładam pończochę i zlewam wszystko wosk z wodą szybko ścieka unoszę pończochę wraz z koszulkami okręcam i robię coś w rodzaju Sera który wyciskam dwoma deseczkami złączonymi kawałkiem szerokiego pasa z tak wyciśniętego wacka już nic za bardzo nie wyciśnie ręcznie jak wytopię większe ilości i nazbieram takich serków to włączam Tomera i po jedyncze lacki wstawiam i jeszcze wytapiam zawsze coś skapnie parę deko

Klarowanie -- Gdy już wszystko potopię i mam kilkanaście krążków ok 1-2kg to wsadzam po kilka do garnka i klaruję na jeden ok 10--15 kg zeskrobuję z pod spodu wszystkie osiadłości co czystego wosku i odsyłam do Piotra Kopacza do Wambierzyc -- ON może powiedzieć coś na temat jaki wosk mu przesyłam :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 20:26 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
Ciemne plastry radzę ci topić w topiarce elektrycznej (koszt prądu nie jest taki duży - 2x400 W to ok 35 gr. za godz. pracy topiarki). Zysk z uzyskanego wosku jest większy niż koszty. Wycięte ramki pracy dobrze topią się w topiarce słonecznej, zero kosztów i prawie zero pracochłonności, co jest nie bez znaczenia po kilku godzinach pracy przy ulach. Wada topiarki słonecznej, szczególnie przy topieniu plastrów z zasklepionym czerwiem trutowym polega na szczególnym "zapachu" .Wosk uzyskany z topiarki słonecznej klaruję na łaźni wodnej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2008, 00:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
Cytuj:
Wada topiarki słonecznej, szczególnie przy topieniu plastrów z zasklepionym czerwiem trutowym polega na szczególnym "zapachu"



to jest jeszcze gorzej niżw tomże z tym zapachem??ale z dzwiękiem nie ma takeigo problemu bo jak topie trutowe i cośrobie jeszcze to mi ciary chodzą po plecach jak to słyszę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2008, 20:55 - śr 

Rejestracja: 05 sierpnia 2007, 08:26 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D i wlkp.
Witam. " Wosk uzyskany z topiarki słonecznej klaruję na łaźni wodnej. ' Opiszcie proszę dokładnie jak się klaruje wosk na łażni wodnej. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2008, 20:59 - śr 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
na łazni wodnej tzn. do dużego gara trzeba wlać wody i wstawić do niego mniejszy z woskiem to razem postawić na palnik i grzać aż się wosk roztopi. a robi się to dlatego aby wosk się nie przypalał


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2008, 21:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Ja już w Swoim tomerku wytopiłem chyba z tonę wosku. Zawsze wkładam stare płutna bawełniane jako wyściółka ,a póżniej upycham woszczyn.Zakładam rogi i wytapiam. Wszystko sływa do pojemnika z wodą . Po wytopieniu już wszystkiego ,znów poraz drugi wytapiam gdyż są jeszcze pozostałości po miodzie czy drobne zabrudzenia . Także wosk jest czysty jak łza i do wszystkiego .

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lipca 2008, 22:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Witam. Chciałbym poprosić Cię Bogdanie o powtórne przedstawienie metody wytapiania wosku, którą Pan stosuje bo nie do konca zrozumiałem. Ja myślałem żeby stopic wosk an łaźni wodnej do worka serowego lub pończochy i ściskać w prasach. Ewentualnie myślałem o tym zeby do garczka nalać wody, wsadzić susz rozgotowac, do ponczochy i do prasy, ale nie wiem czy można tak w wodzie gotować wosk. Jeszcze czytałęm ze można w Parniku, poprzez założenie płachty, do parnika wstawić garczek z miekką wodą na kapiacy wosk a w parniku gotować wode i wosk bedzie sie wytapiał i sapywał do garczka. Interesują mmnie te metody ponieważ narazie jestem spłukany a takie wytapianie mógłbym spokojnie zorganizoawć. Tylko nie wiem które bedzie najlepsze ( z tych 3). Z góry dziekuje za odpowiedź, i pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 08:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
sam sobie odpowiedziałeś rozgotowujesz i wyciskasz a łaźnia po to że wosk się sam przypala na płomieniu dlatego daje się wodę a w łaźni jest to graczek ustawiony w większym zawierającym wodę temperatura jest przenoszona przez wodę do graczka z woskiem dzięki czemu się wosk nie przypala i spokojniej się topi po roztopieniu zostawia się wosk w tej wodzie żeby sobie spokojnie wystygły osad stały w wosku opadnie na dno i po wyciągnięciu odkroisz go od czystego wosku
do rozgotowania powinno się używać wody demineralizowanej bo ona nie zawiera wapnia który wchodzi w reakcje z woskiem i wosk twardnieje z ciekawości sprawdziłem :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 08:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 listopada 2007, 13:03 - wt
Posty: 156
Lokalizacja: Białystok
witam
obecnie (w okresie lata) generalnie korzystam z topiarki słonecznej, i dla mnie jest to najprostszy i najlepszy sposób Oczywiście potrzebne jest słońce. W okresie zimy korzystałem z parnika na węgiel (100 litrowy) robię to tak:na dno parnika wlewam 20 litrów wody. Do wody na podstawce z drutu (fi10) ustawiam dość stabilnie aluminiowa starą miednicę. Do misy wlewam trochę wody (najlepiej deszczówki) nad tym zawieszam na brzegach parnika płótno (duża pielucha) na którym to płótnie układam susz, około 15 plastrów. Podpalam w parniku i gotuje się około 2 godzin po zagotowaniu wody. W misce jest czysty wosk. Jednak jeszcze go klaruję używając deszczówki, lub zimą roztopionego śniegu.
pozdrawiam
Włodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 15:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Po co sobie utrudniać późniejsze wyjęcie wosku z garnka stosując łaźnię wodną?Wystarczy wosk klarować(bądź wytopiony wlewać po prostu w garze z wodą),wosk z wodą się nie przypala.Wtedy gorący wosk zwodą przestawiamy do termosu ze styropianu i po 48h wyciągamy ładnie sklarowany krążek z osadem na dnie który trzeba zeskrobać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 20:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Tzn. do jednego gara wrzucic wosk i wode?? Zdaje sie ze dobrze nie zrozumiałem...

Pozdrawiam Psepscolek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 21:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
tak też to robiłem to fakt :lol: tylko musi być ona miękka jak kranuwa to octem trzeba pokropić


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 21:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
taaa wode i wosk do jednego gara i na ogień.Nic się nie przypala jak i też nic do wody nie dodawałem.A "trochę" wosku już tak sklarowałem :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 22:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dla upewnienia się zapytam...
Mam taki niby tomer, wytapiam w nim plastry, ale wosk jest zanieczyszczony resztkami miodu itp.
To co się wytopi wrzucam więc do naczynia z wodą, podgrzewam do roztopienia i pozwalam jak najdłużej stygnąć. Później oskrobuję zanieczyszczenia.
Dobrze? Czy taki wosk mogę wieźć do sklepu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 22:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Może uznaci mnie za tempaka no ale cuż :) Czyli mozna susz rozgotować w wodzi i zostawić do ostygnięcia i później ściąć go z dołu? Czy taki sposób jest w miare wydajny czy lepsza bedzie prasa, lub parnik?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 22:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
O kurka siwa to trochę mi w tym roku tego wyjdzie. :D Nazbierałem coś kolo pól worka na ziarno a jeszcze nie liczyłem tych plastrów które do wymiany idą. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 22:32 - pt 
d@niel_25 pisze:
Czyli mozna susz rozgotować w wodzi i zostawić do ostygnięcia i później ściąć go z dołu?


Nie przyjacielu z tego Ci nic nie wyjdzie
Susz musisz zagotować w garnku z wodą i przecedzić przez ( ja to robię w pończosze ) Pończochę i mocno wycisnąć wtedy jak wystygnie wyciąg krążek wosku z wiadra i ze skrop wszystko od spodu do wosku

Jak byś zrobił tak jaj opisałeś to Ci wszystko zastygnie włącznie z koszulkami
A tak to koszulki i inne świństwa dostaną Ci w pończosze :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2008, 22:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Jak wosk jest zanieczyszczony słodkościami typu miód lub syrop to należy go wcześniej spłukać lub zalać letnią wodą a potem wode wylać,bo cukier powoduje ciemnienie wosku.
A rozgotowanie woszczyny to podstawowa sprawa przy pozyskiwaniu wosku.Dalej to już kto jakie ma możliwości lub urządzenia.Jak nie masz żadnego sprzętu to po prostu rozgotuj raz woszczynę,zlej wodę i zanieczyszczenia(pierzgę,cukier itp.),rozgotuj raz jeszcze i przecedź przez gęste sito.Sklaruj następnie wosk i będzie ok.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2008, 08:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Dzięki za wszystkie rady. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2008, 17:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 256
Lokalizacja: Lubelskie
pierwsza topiarka u mnie tomer to sie nadawała jak ktoś by miał 10 uli i w h** wolnego czasu to se może wędzić później topiłem kiedyś w parniku wiadomo najwydajniejszy wytup to na parze (bo koszulki napęcznieją i oddadzą wosk)potem trzeba zboiny wycisnąć w urządzeniu od Łysonia do wyciskania soku. miałem 18 plastrową WL elektryczną (sprzedałem) teraz uwierzcie mi topię tylko w topiarce /ZYGMUNTA/bo to jest podstawa szanowni forumowicze DARMOWE ODKAŻANIE RAMEK i na końcu mogę wam powiedzieć że wosku wcale nie ma więcej z wytopienia 10ramek w elektrycznej niż w ZYGMUNTOWEJ bo sobie sam sprawdziłem i z elektrycznej zawsze jest wosk ciemniejszy

interesowałem się tym urządzeniem parowym z taboretem ale tam też więcej wosku sie nie wyciśnie tam tylko sie szybciej to robi ale zboin sie nie wyciska. a w Zygmunta przez cały dzień te ramki sie smażą to więcej ukapie NO ALE przecież zawodowy pszczelarz nie będzie sie bawił w słonecznej tylko w najszybciej topiącej co nie. A bym zapomniał to urządzenie też ma + za odkażanie ramek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2008, 14:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 kwietnia 2008, 09:36 - pn
Posty: 30
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Obrazek

topiarka słoneczna

Obrazek

Obrazek

Jestem bardzo bardzo zadowolona z tej topiarki, fakt nie mam strasznie dużej pasieki -10 uli


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2008, 17:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
apaczpk pisze:
Jak wosk jest zanieczyszczony słodkościami typu miód lub syrop to należy go wcześniej spłukać lub zalać letnią wodą a potem wode wylać,bo cukier powoduje ciemnienie wosku.
A rozgotowanie woszczyny to podstawowa sprawa przy pozyskiwaniu wosku.Dalej to już kto jakie ma możliwości lub urządzenia.Jak nie masz żadnego sprzętu to po prostu rozgotuj raz woszczynę,zlej wodę i zanieczyszczenia(pierzgę,cukier itp.),rozgotuj raz jeszcze i przecedź przez gęste sito.Sklaruj następnie wosk i będzie ok.


Poprosiłbym dokłądniej od drugiego akapitu. Nie rozumiem zlać wode z zanieczyszczeniami i jeszcze raz rozgotować. To jak bd tą wode z zanieczyszczeniami zlewał to zleje też wosk czyż nie??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2008, 21:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Po prostu rozgotowujesz susz w wodzie.Po ostygnięciu(po ok. 12 godzinach) zlewasz wodę i ponownie rozgotowujesz.Celem dwukrotnego rozgotowania,a właściwie tego pierwszego jest właśnie wygotowanie cukru,miodu a przede wszystkim pierzgi która wręcz uniemożliwia wytop wosku np.w prasie ciśnieniowej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2008, 21:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Czyli wkładając zgniecione plastry prosto do tomera robiłem źle?
Jeśli tak, to co zrobić, żeby ten wosk uratować? Sporo go natopiłem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2008, 06:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
rozgotuj i efekt będzie i tak dobry bo miodek i cukier się rozpuszczą i tak będzie dobrze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2008, 23:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Kiedyś ubijałem plastry-susz 1kg ciężarkiem we foremce i wkładałem owinięte krążki gazą do tomera.Jednak szło wolno.Potem zaś topiłem susz w dużym garnku [woda wlana żeby sie nie przypalało] i wlewałem tą breję prosto do tomera wyłożonego płutnem workowym i wytop.To już było szybciej.Roztopiony wosk i woda leciało do naczynia z wodą.Po zakonczeniu topienia wosku przystępowałem do klarowania.Wytopiony wosk wkładałem do dużego naczynia z wodą na dnie i ognia.Trzeba pilnować żeby nie wykipiał .Po wyłączeniu grzania zbieram pianę,odstawiam gar na bok i ocieplam żeby szybko nie stygł-i to jest całe klarowanie wosku.Po wystygnięciu wyjmuję wosk i oskrobuję spód i z wierzchu.Jesli coś nie w porządku to topienie-klarowanie można powtórzyć.Teraz topię wszystko w słonecznej topiarce-pozostaje tylko klarowanie.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2008, 19:30 - czw 
Serdecznie witam!

Koledzy... Piszecie, że dobrym sposobem jest wytapianie wosku "na parze". Czy zamiast garnków mógłbym do tego celu użyć starego sokownika? Zdjęcia znajdują się poniżej.

Tak jak widać jest on zbudowany z kilku elementów. Zaczynając od dołu mamy:

- pojemnik na wodę,

- pojemnik na odciągnięty sok (w naszym przypadku do tego miejsca spływałby wosk i skroplona para wodna,

- sito na owoce (do sita wkładałbym wosk owinięty w pończochę,

- pokrywę która zapewnia że w środku będzie dużo pary wodnej w temperaturze ok 100-110 stopni.

Całość stawia się na gaz i czeka aż woda w pojemniku 1 się zagotuje. Gorąca para wodna topiła by wosk, a ten spływał by jedną kondygnację w dół... Po przetopieniu, wosk zlewało by się, a ewentualne resztki z pończochy wyciskało na prasce z desek... Potem tylko to wiaderko do skrzyneczki styropianowej by wyklarować.

Jak myślicie, czy taki sprzęt zdałby egzamin?


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2008, 20:29 - czw 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
Ciekawy pomysł. Powinno zadziałać, tylko że za dużo wosku to tam nie zmieścisz a po ostygnięciu porcji (a raczej kilku porcji) i tak będziesz musiał całość sklarować.
Jeżeli zrobisz próbę i uda się, daj znać na FORUM, może warto by zrobić taki sokownik tylko kilka razy większy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2008, 21:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 listopada 2007, 13:03 - wt
Posty: 156
Lokalizacja: Białystok
witam
Muszę przyznać, że sposób jaki opisałem nieco wcześniej, wytapianie w parniku jest oparty na zasadzie sokownika. Oczywiście znacznie większa pojemność jednorazowego wsadu. Sito w parniku zostało zastąpione większą pieluchą.
pozdrawiam
Wlodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2008, 22:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Tak-metoda wytopu za pomocą parnika jest znana,jednak wytop w topiarce słonecznej jest szybszy i prosty i ma większą sprawność wytopu.Wytopki z parnika mają jeszcze trochę wosku i przydało by się je śćisnąć w prasce.
Pozdrawam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2008, 22:02 - pt 

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:10 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witam!
Wiosną zakupiłem topiarkę u pana Zygmunta Makowskiego z Cieszyna i już w tej chwili twierdzę, że ten wydatek szybko mi się zamortyzuje.
Od maja do początku lipca korzystając z energii słonecznej wytopiłem około 30 kg wosku. Energię elektryczną obecnie zużywam tylko w trakcie klarowania wosku.
Temperatura jaka panuje wewnątrz tej topiarki w bezchmurny słoneczny dzień powoduje nawet przypalanie się propolisu na ramkach.
Po raz pierwszy od lat nie mam żadnych zaległości w sezonie w wytapianiu woszczyny z ramek.
Można mieć parę zastrzeżeń co do wykonania tej topiarki, ale jej idea doskonale zdaje egzamin w praktyce. Jest to w tej chwili jeden z najtańszych i najmniej pracochłonnych sposobów pozyskiwania wosku.
Z poważaniem oro54


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2008, 18:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Jakie są sposoby rozjaśniania wosku i kiedy wosk wychodzi ciemny??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2008, 21:53 - czw 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
ciemny wychodzi gdy jest zanieczyszczony np. pyłkiem (pierzgą)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2008, 16:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Filmik z wytapiania wosku:):) Bardzo fajny sposób tylko z kąt taką praskę wytrzasnąć?? Musi wystarczyć praska od serów :):)

http://mkat.iwf.de/mms/metafiles/040000 ... 000_lo.asx


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2008, 23:03 - śr 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
super sposób na wytapianie wosku i jak szybko :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2008, 07:07 - czw 

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:13 - pn
Posty: 83
Lokalizacja: Ełk
szybko to to było :lol: na filmie, ale sposób dobry zamiasttego płutna worek jutowy i potem go między dwie długie deski i też dobrze

_________________
Nie zawsze mów co wiesz, lecz zawsze wiedz co mówisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2008, 07:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Co to jest ten worek jutowy?? duzo osób o nim mówi ale ie mogę sobie go wyobrazić :):) wstawcie fotke to sie mi rozjaśni :):)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2008, 07:25 - czw 

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:13 - pn
Posty: 83
Lokalizacja: Ełk
to worki jakich używano dawniej w rolnictwie taki gruby materiałowy szyty z lnu surowego.teraz nie wiem do czego mogą byc stosowane ja ostatnie jakie zadobyłem dostałem po orzechach laskowych

http://www.artom.com.pl/Juta/001.htm link jak wygląda

_________________
Nie zawsze mów co wiesz, lecz zawsze wiedz co mówisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2008, 23:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Zamierzałem się zabrać do tego w podobny sposób jak kolega d@niel_25. Z pomocą praski do sera z tym że jest jedno ale... Też na wsi posiadam praskę do serka ale jest ona w ciągłym użyciu do produkcji sera. Jest jakiś sposób na to aby ser z woskiem nie kolidował??

Pozdrawiam Psepscółek :)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 grudnia 2008, 08:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Oto "piecyk" do wytapiania wosku z ramek :):):)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 grudnia 2008, 09:31 - pt 
Można powiedzieć że konstruktor tego wynalazku miał "pomysła" ale na obecną chwilę to nadaje się do skansenu . Zadroga energja i to by było za mało wydajne oraz grozi stopieniem wszystkiego , łącznie z zapaleniem się ramek .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 grudnia 2008, 23:47 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ja mam topiarkie słoneczno własnej kostrukcji na 2 ramki wielkopolskie i bardzo ja chwale temperatura dochodzi w słoneczne dni do 120 stopni i wszystko wytopi tylko potem kwiestia sklarowania ale to juz jest podgrzac w naczyniu z wodą deszczuwką i pozostawic w ciepłym miejscu i na drugi dzień jest 2 kilowy krażek czystego wosku.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 grudnia 2008, 17:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Wytapianie wosku za pomocą wytwornicy pary

Jeszcze coś podobnego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 15:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
d@niel_25 pisze:
Oto "piecyk" do wytapiania wosku z ramek :):):)


Hmmm tak się temu piecykowi przyglądam... A gdyby tak dmuchawę z gorącym powietrzem zamiast takowego piecyka zastosować?? Zmajstrowac pudło, w pudło ruszt, siatka, etc. i podłączyć do wylotu dmuchawy tak aby to powietrze owiewało ramki a wosk na siatkę. Jest to realne?? Nie mówię żeby wosk miał się nadawać od razu do wyrobu węzy czy czego innego ale bardziej pod kątem zabezpieczenia przeciw motylicy.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 17:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
[quote=

Hmmm tak się temu piecykowi przyglądam... A gdyby tak dmuchawę z gorącym powietrzem zamiast takowego piecyka zastosować?? Zmajstrowac pudło, w pudło ruszt, siatka, etc. i podłączyć do wylotu dmuchawy tak aby to powietrze owiewało ramki a wosk na siatkę. Jest to realne?? Nie mówię żeby wosk miał się nadawać od razu do wyrobu węzy czy czego innego ale bardziej pod kątem zabezpieczenia przeciw motylicy.

Pozdrawiam Psepscółek. :)[/quote]


Do tego 'genialnego' pomyslu dodaj jeszcze 'cos' takiego:

http://www.youtube.com/watch?v=wat7Rmu0 ... tube_gdata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2010, 19:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
Witam


A ja sobie wytapiam wosk za pomoca pary wodnej i to w zwyklym magazynie gdzie wkladam 10 ramek starszego ciemnego suszu, para napszud i wosk leje sie do wiaderka, urzadzenie tanie proste i skuteczne, wosk zulciutki i czysty, nie ma potrzeby klarowania, z 20 ramek ciemnego suszu wytopilem prawie 1,2kg czystego wosku w ciagu 15 minut, w luznych zboinach nie pozostalo prawie wcale cennego wosku pszczelego.
Popaczcie na zdjecia moze kogos ta metoda zainteresuje to napisze sie cos wiecej.
Pozdrowienia Krzysztof K


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2010, 21:01 - ndz 
Ja swoje ramki wycinam i wytapiam w takiej prasie, ale to jeśli ma się kilka rodzin, jak w moim przypadku trzy.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2010, 21:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kacper mam taką samą prase. Ale wytapianie troche zmodyfikowalem. Aby wyszedl ci ładny żółciutki kolor wosku po przetopieniu starych plastrów. Najpierw plastry wrzucam do gorącej wody na piecyku i jak się rozpuszczą przelewam całą gorącą ciecz przez płótno. A reszte wyciskam wlasnie za pomocą tego urządzonka. Wosk bez zanieczyszczen zbiera sie nad wodą i krzepnie w ładne kostki. Wszelkie brudy idą na dno, a resztki miodu i rozpuszczają się w wodzie. Także polecam. Oczywiscie ja mam 10 uli a nie 100 :D

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 240 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji