FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaży
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=70&t=732
Strona 5 z 5

Autor:  anZag [ 02 marca 2016, 20:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

marian pisze:
Susz z wodą rozgotowuję nad ogniskiem, przecedzam przez pończochę, pozostałość w pończosze wyciskam przy pomocy dwóch desek spiętych zawiasem skrzyniowym.


Po przecedzeniu przelej gorącą wodą , będzie mniej do wyciskania.

Autor:  pawel. [ 02 marca 2016, 20:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

zbycho81 pisze:
Koledzy w ja nie twierdzę, że to jest propolis. Obejrzałem film, coś niecoś rozumiem j. angielski, i facet na tym filmie wyraźnie mówi, że to propolis, i że bierze za to kasę. Wszystko jest tak jak opisał górski pszczelarz. Może warto by to jakoś sprawdzić???
I dobrze zrozumiałeś bo temperatura z dodatkiem kitu jest niższa podczas gotowania klarowania i węza z dodatkiem kitu podatna jest na fałdowanie i komórki są rozciągnięte .pawel

Autor:  marian [ 02 marca 2016, 20:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

zbycho81 pisze:
oprzędy w pończosze,


Oprzędy w pończosze podwieszam, ściskanie wspomagam stolarskimi ściskami, w deskach nie mam rowków, choć pewnie przydałyby się.

Autor:  zbycho81 [ 03 marca 2016, 10:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Dzięki za podpowiedzi.

Autor:  qq [ 12 marca 2016, 22:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Dla zainteresowanych ,którzy jeszcze mają kłopoty z gotowaniem i klarowaniem wosku , podaję przykładowe fotki wosku przed rozpoczęciem wrzenia i jak już wrze kilkanaście minut .
Bo nieważne ile wosk ma lat ,czy prosto z topiarki czy przeleżał kila czy kilkanaście lat w pomieszczeniach , ważne żeby zagotować do wrzenia i utrzymać kilkanaście minut tak żeby wszelkie brudy zostały wchłonięte w gotującą masę .Te wszelkie obce sprawy osiądą na spodzie podczas klarowania .

Autor:  Zenon [ 13 marca 2016, 10:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

qq pisze:
Dla zainteresowanych ,którzy jeszcze mają kłopoty z gotowaniem i klarowaniem wosku , podaję przykładowe fotki wosku przed rozpoczęciem wrzenia i jak już wrze kilkanaście minut .
Bo nieważne ile wosk ma lat ,czy prosto z topiarki czy przeleżał kila czy kilkanaście lat w pomieszczeniach , ważne żeby zagotować do wrzenia i utrzymać kilkanaście minut tak żeby wszelkie brudy zostały wchłonięte w gotującą masę .Te wszelkie obce sprawy osiądą na spodzie podczas klarowania .

Jakiej wody najlepiej używać ? ostatnio użyłem deszczówki dałem wosk do przerobienia na węzę okazało się że był bardzo kruchy , opinia nie odpowiednia woda

Autor:  qq [ 13 marca 2016, 14:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Ile pasiek ,tyle szkół . Ja poprostu odkręcam kran i leje kranówę .Najważniejszą podstawą to sposób odzysku wosku,gdyż wyciskając na elektrycznej, wyciska się również propolis który uplastycznia wosk ,natomiast w innych topiarkach wosk wypływa a pozostałości propolisowe pozostają w zboinach .I może dlatego stwierdzono zwiększoną kruchość wosku,ale i tak niechce mi się w to wierzyć ,bo słoneczną również używam czy gotowanie odsklepów .

Autor:  zbycho81 [ 13 marca 2016, 23:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Przetopiłem jeszcze u siebie trochę ramek, ale część wosku ciemnawy , pewnie pyłek i propolis. Przegotowałem to, jak nic nie zmieni kolor to w lecie w topiarkę słoneczną.

Autor:  Stanisław Ł. [ 14 marca 2016, 22:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Ja używam wody destylowanej jest to żaden koszt 15 l to 5 zł.i nie ma problemów. Pozdrawiam Stanisław

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 15:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

qq pisze:
Dla zainteresowanych ,którzy jeszcze mają kłopoty z gotowaniem i klarowaniem wosku , podaję przykładowe fotki wosku przed rozpoczęciem wrzenia i jak już wrze kilkanaście minut .
Bo nieważne ile wosk ma lat ,czy prosto z topiarki czy przeleżał kila czy kilkanaście lat w pomieszczeniach , ważne żeby zagotować do wrzenia i utrzymać kilkanaście minut tak żeby wszelkie brudy zostały wchłonięte w gotującą masę .Te wszelkie obce sprawy osiądą na spodzie podczas klarowania .

wczoraj klarowałem wosk i mocno się spieniło.

Autor:  qq [ 20 marca 2016, 17:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

zbycho81 pisze:
qq pisze:
Dla zainteresowanych ,którzy jeszcze mają kłopoty z gotowaniem i klarowaniem wosku , podaję przykładowe fotki wosku przed rozpoczęciem wrzenia i jak już wrze kilkanaście minut .
Bo nieważne ile wosk ma lat ,czy prosto z topiarki czy przeleżał kila czy kilkanaście lat w pomieszczeniach , ważne żeby zagotować do wrzenia i utrzymać kilkanaście minut tak żeby wszelkie brudy zostały wchłonięte w gotującą masę .Te wszelkie obce sprawy osiądą na spodzie podczas klarowania .

wczoraj klarowałem wosk i mocno się spieniło.


Normalne zjawisko , później zmiejszaj gaz żeby ledwie gotowało i jak Masz stare sito to zebrać cokolwiek pływa i odstawić do szczelnego pojemnika np, karton (opatulony ) niech powoli klaruje ,.Powinien jak z bajki wyglądać pt. "O dwóch takich co Księżyc ukradli "

Autor:  zbycho81 [ 20 marca 2016, 17:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Właśnie tak zrobiłem, gaz ująłem, pogotowałem jeszcze z 15 min., opatuliłem wiadro i w korusy. Już niedługo i pojedzie do Pana :).

Autor:  zbycho81 [ 27 marca 2016, 00:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

No klaruję ten krążek i klaruję i cały czas coś z niego wychodzi. Dziś już zagotowałem go 4 raz. Od spodu to jakiś muł wychodzi. No i pieni się niesamowicie. Wcześniej nie miałem takiego problemu ale wosk topiłem w słonecznej, a ten ostatni krążeczek w garze emaliowanym. Jak wosk zastyga to razem z pianą na wierzchu. Ile razy jeszcze będę to musiał gotować, żeby tego mułu nie było? Chyba do skutku.. Aha, muł w dotyku jak rozmoczony chleb, lub coś takiego.

Autor:  CarIvan [ 27 marca 2016, 07:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Widać wosk nie jest niestety bez dodatków i to one wychodzą jako ten szlam/muł na spodzie, skrob do czystego wosku i znów do gara, do skutku.

Autor:  zbycho81 [ 27 marca 2016, 08:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Dzięki, taki mam zamiar.

Autor:  adamjaku [ 27 marca 2016, 08:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Możesz mi wierzyć, albo nie - ale 100% wosk nie pieni się podczas gotowania. Nie strzela podczas topienia i klarowania. W mojej ocenie - taki materiał na świeczki, a węzę kupić z wosku, jeśli przy tej grubości krążka tak wiele odpada. Czy na górze pojawiają się purchelki?

Leży u mnie podobny kawałek materiału. Wosku w nim niewiele. Przyszło ponad 5kg (choć faktycznie gdyby właściciel zeskrobał szary spód było by 1/3 mniej) Po sterylizacji wyszło 3,9kg. Po kolejnym roztopieniu chyba połowa tego i nadal nie jest to wosk.

Połączył się on w jednolitą maź (3,9kg wosku oraz 15 litrów wody) która wyglądała tak:
Obrazek

w czasie nalewania, przy temperaturze prawie 100 stopni, gdzie zazwyczaj wosk ma konsystencję wody, tutaj podobny jest do galaretki tuz przed zastygnieciem:
Obrazek

Po zastygnięciu:
Obrazek

po wyczyszczeniu:
Obrazek

Ja wiem, ze pszczelarze są oszczędni i chcą pozostawić jak najwięcej. Jednak wosk zawsze czyścimy do "czystego" pozbywając się wszystkiego co woskiem nie jest. Poniżej dokładnie widać, że jednak gdzieś pod spodem zaczyna się ładny wosk.

Obrazek

Co ciekawsze, ta szara warstwa rozpuszcza się i znika podczas wykonywania wylewek. Jednak wosk robi się niesamowicie kleisty, ledwo odkleja się od wałków. Wiem, bo poddałem się (na życzenie właściciela wosku) po zeskrobaniu kilku centymetrów "tego czegoś"

Autor:  zbycho81 [ 27 marca 2016, 21:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Dzisiaj pojechałem zobaczyć co wyszło po wczorajszym przegotowaniu, niestety to samo, tyle że na górze krążka nie było piany bo ją zebrałem zanim wlałem do wiaderka. Nic, będę dalej klarował aż zostanie sam wosk. Wiem z jakiej to węzy, jednego roku kupiłem i dziwiłem się że pszczoły nie chcą tego odbudowywać. Teraz się nie dziwię. Na szczęście mam krążek gdzie jest praktycznie sam wosk z odsklepin i dzikiej zabudowy, i z tamtym nie miałem takich problemów. Pozdr.

Autor:  Zenon [ 28 marca 2016, 07:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

zbycho81 pisze:
Wiem z jakiej to węzy, jednego roku kupiłem i dziwiłem się że pszczoły nie chcą tego odbudowywać. Teraz się nie dziwię.

zbycho81 mógłbyś zdradzić źródło sprzedaży tej węzy i przestrzec kolegów z forum

Autor:  zbycho81 [ 28 marca 2016, 12:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Byłem i go ogoliłem, zobaczymy jak zajadę następnym razem czy broda nie odrosła :).

Autor:  zbycho81 [ 31 marca 2016, 16:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

No niestety broda odrosła, znowu syf od spodu. Już mi się nie chce tego klarować. A jakby to wrzucić do topiarki słonecznej to by się trochę oczyściło??? Z krążka 5 kg zostało ze 3,5 i dalej wyłazi to badziewie, mało ale wychodzi. :załamka:

Autor:  adriannos [ 31 marca 2016, 18:54 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Zrób z tego świeczki. Albo spal. Czy w inny sposób zutylizuj. I spraw sobie "normalną" węzę.

Autor:  kudlaty [ 31 marca 2016, 20:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

zbycho81, klaruj w wąskim a wysokim naczyniu zamiast tego wiadra powinieneś szybciej osiągnąć sukces

Autor:  qq [ 18 października 2016, 22:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Dla tych co mają kłopot z oczyszczaniem spodów w kręgach czy innych bryłach sklarowanego wosku . Można zakupić taki skrobak do farby,praca tym to bajka :

Autor:  yanek_113 [ 19 października 2016, 13:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Tez miałem problemy ze skrobaniem krążków i kiedyś dopadłem dłuto stolarskie. Tez idzie całkiem nieźle.

Autor:  wiesiek33 [ 19 października 2016, 17:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

yanek_113 pisze:
Tez miałem problemy ze skrobaniem krążków i kiedyś dopadłem dłuto stolarskie. Tez idzie całkiem nieźle.
Zafunduj sobie cyklinę ręczną lub skrobak .https://www.google.pl/search?q=cyklina+ ... MXlMTgM%3A

Autor:  andrzejkowalski100 [ 01 listopada 2016, 17:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Można gromadzić ,używać wiele narzędzi powoduje to ,że ciągle je szukamy co kosztuje nas sporo nerwów. Ja stosuje do skrobania wosku po klarowaniu
zwykłego dłuta pasiecznego . Jest małe ale, dłuto jest profesjonalne czyli wykonane z właściwego materiału, odpowiednio wyostrzone ,ergonomiczne po prostu buzia się uśmiecha jak się nim pracuje . Kupione w USA koszt 5 baksów. I po całej sprawie .Pozdrawiam :pl:

Autor:  arkadiusz77 [ 10 listopada 2016, 19:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Witam kolegów
Ja mam topiarkę wodną z prasą na raz wchodzi 5kg suszu. Odzysk zależy od barwy plastra- z jednego wsadu ciemnych plastrów(czarnych praktycznie) jestem w stanie uzyskać około 1kg czystego sklarowanego wosku - możemy dogadać się co do przetopu suszu.

Autor:  adriannos [ 10 listopada 2016, 21:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

4 zbędne korpusy. W spodnim wiadro. W drugim lej i docięta blacha perforowana, trzeci pusty, na niego nałożyć zbędną pończochę, czy rajstopy, co akurat wasza pani oczko złapała. Górny korpus ramki z woszczyną. Ramki z pozostałościami miodu dajemy wcześniej do oczyszczenia pszczołom. Jeśli jeszcze coś zostaje, płuczemy pod bieżącą czystą, najlepiej ciepłą wodą wodą. Od góry przykryć folią. Docisnąć (możma założyć daszek). Parownica do usuwania tapet, do 200zł z castoramy, bo do tej kwoty na okres gwarancji bezproblemowo wymieniają. Zwykła haczka do ogródka. Czysta. Czajnik z wrzącą wodą, 1,7 l minimum. Dłuto pasieczne, szpachelka. Wąż puszczający parę wpuścić od spodu. Poczekać aż susz się stopi. Oprzędy i resztę syfu oskrobać na pończochę. Po 5-7 korpusach stopionych pończochę/rajstopę zdejmuje się z ula, pozwala wpaść do środka na blachę. Skręca się, wyciska haczkom (motykom), cały czas na włączonej parownicy, by wosk nie zastygał. Gdy widać, że ewidentnie przestaje lecieć, rozkręcić, rozluźnić, przelać wrzątkiem. Operację wyciskania powtórzyć. Można dociąć deseczkę na wymiar i wyciskać jak praską, ale po haczce i przelaniu wrzątkiem zostaje praktycznie tyle co po prasce wagowej (nie mówię o wyciskarce do owoców - prasa na śrubę). Nie zapomnieć uzupełnić wody w parownicy. I co te 5-7 korpusów wymienić wiadro w dolnym korpusie. Lepiej mieć mniejsze krążki w niedopełnionym wiaderku, niż jak się to ma przelać i potem trzeba zbierać. Całość potem klarujemy jeszcze dodatkowo, bo resztki propolisu i pyłku przechodzą. Dłuto i szpachelka do usuwania resztek syfu z ramek i ustrojstwa (szpachelka na ustrojstwie lepsza jak dłuto). W przypadku zepsucia parownicy i wymianie w casto nie zapominamy, by na dziale serwis z tyłu faktury to zaznaczyli - gwarancja ulega przedłużenia o kolejny okres od dnia wymiany.
Obrazek
Efekt tygodnia topienia, bez zamęczania się. Dolne sklarowane, schną, czekają na oskrobanie. Górne do sklarowania. Ostatnie dwa wiaderka klaruję i koniec na ten rok. Dorzucić do reszty i zawieść na przerób.
Obrazek

Pada śnieg, a ja w domu nie topię. Pierdzielę potem sprzątać czy pracownię czy kuchnię z resztek wosku. Wystarczająco się już tego naskrobałem. Tylko zawrzeć do klarowania na kuchence w pracowni, we wiaderka i niech sobie wolno stygnie w dwóch korpusach, odizolowanych od góry i dołu styropianem.

Autor:  Sławek1964 [ 02 grudnia 2017, 14:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

A ja wczoraj z nudów wytopiłem coś takiego ponad 7kg. Jeszcze ciepły.
Obrazek

Obrazek

Autor:  astroludek [ 02 grudnia 2017, 21:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

zbycho81 pisze:
No klaruję ten krążek i klaruję i cały czas coś z niego wychodzi. Dziś już zagotowałem go 4 raz. Od spodu to jakiś muł wychodzi. No i pieni się niesamowicie. Wcześniej nie miałem takiego problemu ale wosk topiłem w słonecznej, a ten ostatni krążeczek w garze emaliowanym. Jak wosk zastyga to razem z pianą na wierzchu. Ile razy jeszcze będę to musiał gotować, żeby tego mułu nie było? Chyba do skutku.. Aha, muł w dotyku jak rozmoczony chleb, lub coś takiego.


Miałem z tym do czynienia wielokrotnie. Był to "wosk" z ramek z kupionymi odkładami lub rodzinami, pierwsza węza kupiona bez świadomości na Allegro i ostatnio gdy kupilem 29kg wosku "z własnej pasieki" co miało być woskiem. 18kg z tego zostało odesłane. To się nie nadaje nawet na świeczki. Katastrofa. Cały ten syf jest pompowany w rynek przez dużych sprzedawców w Polsce (a oni biorą to chyba z Chin, gdzie Chińczyk pyta ile procentowo sobie życza dodatków do "wosku"), ściągany import z Ukrainy itd. Kowalski przecież tego nie robi w garażu. Ten pseudowosk śmierdzi jakimś przemysłem, konsystencja jest zupełnie inna, ręce po tym śmierdzą, są jakies takie natłuszczone. Podczas gotowania mocno się pieni, kolor wosku często jest białawy, zamiast żółtego. Można ten syf próbować klarować, ale to strata czasu, odpad gigantyczny, mniej zostanie niż będzie odpadu. Po podliczeniu czasu pracy, kosztów gazu/prądu, taniej bedzie kupić prawdziwy wosk nawet za 50zł/kg.

Autor:  lalux5 [ 05 grudnia 2017, 19:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

astroludek pisze:
Po podliczeniu czasu pracy, kosztów gazu/prądu, taniej bedzie kupić prawdziwy wosk nawet za 50zł/kg.

Oby nie okazał się taki sam :oczko: , tylko trochę droższy !
Wcześniej jak dokonywałeś zakupu informowano Cię , że to jest taki syf ?

Autor:  astroludek [ 05 grudnia 2017, 21:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

lalux5 pisze:
Oby nie okazał się taki sam :oczko: , tylko trochę droższy !
Wcześniej jak dokonywałeś zakupu informowano Cię , że to jest taki syf ?

Nie no skąd, obiecywano że wosk z własnej pasieki. Pytałem 3 razy gościa czy na 100% wosk, bo nie akceptuje żadnych domieszek, żadnego syfu.
I tak to własnie ludzie dla paru złotych robią z siebie... (niech każdy sobie wstawi właściwe słowo).

Autor:  arnold77 [ 24 stycznia 2019, 17:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Dziś wytopiłem w garze trochę wosku.Na spodzie gara osadziła się biała substancja o konsystencji smalcu.Co to może być?Parafina?Bo wosk to raczej nie jest.

Autor:  pisiorek [ 25 lutego 2019, 09:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

znalazłem taki film

https://www.youtube.com/watch?v=GaaExqlrmXQ

popatrzcie jak topiarka słoneczna może ulatwić prace w pasiece ,topi się sukcesywnie na bieżąco ,póżniej klaruje ,wosk jest ladny czysty ,żółciutki .
topienie w garnku nad ogniskiem ,ok jest skuteczne, ale moim zdaniem pracochłonne .

Autor:  baru0 [ 25 lutego 2019, 20:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

arnold77, Jeszcze jest opcja, łój bydlęcy .

Autor:  bo lubię [ 25 lutego 2019, 21:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Zrobiłem sobie alla termos ze styropianu do klarowania wosku już wiadro stoi wewnątrz ,zobaczymy co wyjdzie po klarowaniu.Nie wstawiam węzy do ramek same sobie ciągną ,więc wosk będzie Q klasę :D i nie mam powodu dzielić wosku na dziewiczy i niedziewiczy :D :D tzn z łojem i bez łoju :D :D

Autor:  polbart [ 25 lutego 2019, 23:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Brawo!

Nawet idealnie czysta węza w ramkach to utrudnienie dla pszczół i straty finansowe dla pszczelarza.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  tomi007 [ 26 lutego 2019, 16:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

polbart pisze:
Brawo!

Nawet idealnie czysta węza w ramkach to utrudnienie dla pszczół i straty finansowe dla pszczelarza.

Pozdrawiam,
polbart


Panie Leszku czy to znaczy, że też Pan nie daje węzy aby nie mieć strat finansowych i nie utrudniać życia pszczołom ?

pozdr
Tomek

Autor:  Hieronim [ 26 lutego 2019, 22:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

arnold77 pisze:
Dziś wytopiłem w garze trochę wosku.Na spodzie gara osadziła się biała substancja o konsystencji smalcu.Co to może być?Parafina?Bo wosk to raczej nie jest.

W czasie gotowania tłuszczów z wodą ,wosk pszczeli jest tłuszczem zwierzęcym, powstaje emulsja . Dlatego zaleca się do wytopu wosku wodę bez emulgatorów .

Autor:  tomi007 [ 27 lutego 2019, 08:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk - wytapianie, klarowanie, przygotowanie do sprzedaż

Jak rozumiem przez emulgatory masz na myśli jony wapnia magnezu potasu itp. które naturalnie występują w wodzie... Dochodzi przez nie do małego zmydlania tłuszczu... Ale normalnie proces ten zachodzi na małą skalę... Aby go uniknąć trzeba zastosować wodę destylowan lub dodać niewielka ilość kwasu np cytrynowego lub octowego... Część osób za dodawaniem tych slabych naturalnych kwasów nie jest...

Ogólnie jest różnica przy wytapianiu wosku z odsklepin a wosku z plastrów - szczególnie jak węza była kupna - na dole często jest 2-3 cm szarego mazistego nie wiadomo czego - trzeba by dorzucić trochę wodorotleneku sodu aby uzyskać tyle zemulgowanego wosku bo same jony w kranowce nie mają takiej mocy one mogą dać co najwyżej 1-2 mm...

Do tego jak się daje wosk do przerobu to z reguły nie cały ten sam wraca do zleceniodawcy... I nie chodzi tu tylko o ewentualne dodatki jakie mogły zostać dodane tylko o ścinki po wycinaniu arkuszy - osoba która robi węze waży te ścinki i daje ich wagowy odpowiednik gotowej węzy z wcześniejszych partii bo przecież mało kto będzie się chciał bawić w nieskończoność z roztapianiem ich i nowym formowaniem otrzymując coraz mniej arkuszy...

Strona 5 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/