FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=71&t=3876
Strona 1 z 1

Autor:  lelo1i5 [ 04 stycznia 2011, 22:09 - wt ]
Tytuł:  Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

Szanowni koledzy, zbliża się wiosna hihi no może jeszcze na nią trochę poczekamy ale pomyślałem o pyłku że trzeba go gdzieś kupić.... tylko gdzie ??
zamieszczam poniższy link do sprzedawcy ..

http://pszczelnictwo.com.pl/pylek_pszcz ... d_449.html

nie dla reklamy ale czy jest on godny polecenia?
w jaki sposób można sprawdzić na pierwszy rzut oka czy jest z nim wszystko OK.

Pozdrawiam serdecznie.

Leszek

Autor:  Pawel_T [ 04 stycznia 2011, 23:25 - wt ]
Tytuł: 

niestety nie poznasz czy wszytko ok. możesz zobaczyć jedynie czy nie ma pleśni czy nie fermentował i to z grubsza tyle. Powiem Ci ze dosyć dużo ryzykujesz podając taki pyłek tym bardziej ze pszczelarza nie znasz. Jak już koniecznie chcesz kupować to poszukaj wśród znajomych pszczelarzy czy popytaj pszczelarzy np. z tego forum bo wiadomo kto sobą i swoja gospodarka pasieczną jaki poziom prezentuje ( a tym samym dbałość o zdrowotność pszczół)

Autor:  Alex23p [ 05 stycznia 2011, 01:15 - śr ]
Tytuł: 

A nie lepiej samemu sobie nałowić , gdy jest go w naturze nadmiar, a nie teraz badziewie kupować ? W maju i czerwcu można go poławiąc bez większych strat w miodzie, u mnie w zamrażarce pyłek czeka na ciasto, od czerwca i miejsca nie wyleżał.
Pozdrawiam!

Autor:  mendalinho [ 05 stycznia 2011, 09:02 - śr ]
Tytuł: 

Alex23p pisze:
A nie lepiej samemu sobie nałowić , gdy jest go w naturze nadmiar, a nie teraz badziewie kupować ? W maju i czerwcu można go poławiąc bez większych strat w miodzie, u mnie w zamrażarce pyłek czeka na ciasto, od czerwca i miejsca nie wyleżał.

Nie każdy poławia pyłek z różnych względów.Niektórzy prowadzą gospodarke wędrowną i są w pasiece raz dwa razy w tygodniu wtedy poławianie pyłku jest znacznie utrudnione.Dlatego jesl iktoś chce karmic na wiosnę ciastem-miodowo-pyłkowym musi go kupić.Pozdrawiam

Autor:  lelo1i5 [ 05 stycznia 2011, 20:28 - śr ]
Tytuł: 

Koledzy te rodzinki które mam to były roje z maja, czerwca i nie wiedziałem jeszcze o wielkim znaczeniu pyłku na wiosnę dla naszych dziewczyn gdyż rozpoczynam moja przygodę z pszczołami.

Jeśli któryś z kolegów zna osobę godną polecenia i mającą pyłek na sprzedaż to proszę o wiadomość prywatną.

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Leszek

Autor:  BoCiAnK [ 05 stycznia 2011, 20:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

lelo1i5 pisze:
Szanowni koledzy, zbliża się wiosna hihi no może jeszcze na nią trochę poczekamy ale pomyślałem o pyłku że trzeba go gdzieś kupić.... tylko gdzie ??
zamieszczam poniższy link do sprzedawcy ..



Decyzja Należy do Ciebie jeżeli bym to ja stał na twoim miejscu Nigdy bym nie kupił
nie dlatego że zły
Taki pyłek nadaje się do spożycia domowego
ale nie do Ciasta dla pszczół on jest zapewne czysty bo być musi ale nawet czysty pyłek może zawierać zarodniki grzyba i zapaskudzisz se pasiekę
i do kogo polecisz z żalem do sprzedawcy on Ci nie pomoże potem
Kupując pyłek prosto od pszczelarza zadajesz mu proste pytanie Czy miał grzybice zapewne odpowie Ci że nie miał
podając taki pyłek prosto od pszczelarza masz prosty przykład jeżeli do paru tygodni nie za uwarzysz zmian to Cię nie oszukał i warto go polecić i zachować kontakt
Nawet gdyby przypadkiem pojawiła się grzybica w którymś z uli to nie będzie to jego wina ,, gdyż gdy by był pyłek zainfekowany pojawiła by się we wszystkich ulach co podałeś

A wtedy masz podstawę nawet publicznie napisać co o nim myślisz

Autor:  mariuszk [ 06 stycznia 2011, 14:00 - czw ]
Tytuł: 

Co można dodać do ciasta , zamiast pyłku ? Tamtej wiosny , kolega mi opowiadał jak miał w stodole wysokobiałkową pasze dla prosiąt albo kurcząt , już nie pamietam , ale jak by nie zauważył i ją nie schował to pszczółki wszystko by mu wyniosły , tak im to posmakowało :).

Autor:  marcing [ 06 stycznia 2011, 14:24 - czw ]
Tytuł: 

mariuszk, To chyba Ci bajek naopowiadał bo pszczoły nie są w stanie trawić takiego pokarmu jeżeli by były to uznane by zostały za szkodniki bo rolnik na pole nie miałby po co jechać bo pszczoły posprzątałyby zbiory przed nim :szok:

Autor:  mariuszk [ 06 stycznia 2011, 14:44 - czw ]
Tytuł: 

marcing, To nie nawóz był tylko pasza, pokarm wysokobiałkowy :)

Autor:  baniak [ 06 stycznia 2011, 15:05 - czw ]
Tytuł: 

u mnie w zeszłym roku po pożytku lipowym, który kończy sezon, pszczoły zakarmiałem a w trakcie karmienia, latały do pobliskiego gospodarstwa siadając na wysłodki z kukurydzy które pakowane są w takie duże "rękawy" nie wiem co im tam smakowało, ale one widocznie uznały to za coś przydatnego w ulu

Autor:  BoCiAnK [ 06 stycznia 2011, 21:13 - czw ]
Tytuł: 

mariuszk pisze:
Co można dodać do ciasta , zamiast pyłku ? .


Przeczytaj sobie >> Tuuuuu <> Namiastki pyłkowe <<

Autor:  marcing [ 06 stycznia 2011, 21:33 - czw ]
Tytuł: 

Wiem że nie chodziło o nawóz ale o paszę białkową nawet gdyby to był koncentrat białkowy to i tak by go nie strawiły bo jak tak to czy widziałeś żeby pszczoły zamiast zapylać groszek to zgryzają strąki i noszą do ula bo to też pasza białkowa może nawet jeszcze bardziej strawna niż koncentrat :) a jeśli chodzi o tą kukurydzę to pewnie zbierały soki które zawierają pewne ilości cukru a w polu pewnie lepszego pożytku nie było

Autor:  anZag [ 06 stycznia 2011, 23:30 - czw ]
Tytuł: 

mariuszk pisze:
Tamtej wiosny , kolega mi opowiadał jak miał w stodole wysokobiałkową pasze dla prosiąt albo kurcząt , już nie pamietam , ale jak by nie zauważył i ją nie schował to pszczółki wszystko by mu wyniosły , tak im to posmakowało .

Ja zauważyłem coś podobnego. W miejscu gdzie śrutowałem zboże na pasze zawsze jest dużo pyłu , który osiada i wygląda jakby wszystko mąką posypał. W okresach chłodniejszych wczesną wiosną, gdy brakowało pyłku lub pszczoły nie mogły za daleko po niego lecieć masowo z tej ,,mąki '' formowały obnóża i nosiły do uli. Natomiast jeśli jakaś pszczółka wleciała do otwartego worka z koncentratem, który dodaje się do ześrutowanego zboża to już z niego nie wyleciała, zostawała tam martwa.

Autor:  henry650 [ 07 stycznia 2011, 09:56 - pt ]
Tytuł: 

Poczytaj to http://www.pl.feedbee.eu/ moze sprubujesz wiem ze w polsce jest dosć drogi ale warto .chyba wyjdzie taniej niż pyłek ,ja to stosuje juz drugi rok i jest ok


henry

Autor:  mariuszk [ 07 stycznia 2011, 13:49 - pt ]
Tytuł: 

henry650, Dzięki , na pewno spróbuje :).

Autor:  BoCiAnK [ 07 stycznia 2011, 18:43 - pt ]
Tytuł: 

mariuszk pisze:
henry650, Dzięki , na pewno spróbuje :).

Czytałeś co wyżej Ci podesłałem
Ta Henio dobrze Ci doradza
Możesz na wiosnę ale dopiero jak zaczną przynosić pierwszy pyłek podać ciasto cukrowo -drożdżowe po ok 05-1kg na ul daje równie kopa jak każde inne warunek jeden świeży dopływ pyłku bo inaczej od białczysz karmicielki

Autor:  Alpejczyk [ 23 marca 2012, 20:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

Tak z ciekawości, z czego pszczółki obecnie mogą nosić pyłek koloru ciemno szarego?

Autor:  polbart [ 23 marca 2012, 20:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

Dziś rano przed wyjazdem do pasiek poczęstowałem pszczoły niesuszonym i niemrożonym, przechowywanym w szczelnie zamkniętych opakowaniach w chłodnym miejscu - pyłkiem z rzepaku i z facelii z roku 2011. W pasiece pod gołym niebem. Wróciłem wieczorem, po pyłku ani śladu pomimo że kwitnie już wierzba wawrzynkowa.

Autor:  marcyha [ 23 marca 2012, 22:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

Czy ja dobrze trybię, że pyłek (no obnóża) trzeba zmielić przed podaniem? :oops:

Autor:  BoCiAnK [ 23 marca 2012, 23:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

Ja Tak podawałem kiedyś tylko trzeba uwarzyć na wiatr

Autor:  bzyki.com [ 12 października 2012, 21:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

Witam,
mam pytanie odnośnie całego procesu suszenia i przechowywania pyłku, jeśłi ktoś ma wiedzę to proszę o pomoc.
pozdrawiam

Autor:  Pasieka-Ambrozja [ 17 października 2012, 11:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Pyłek pszczeli do wiosennego karmienia...

bzyki.com pisze:
mam pytanie odnośnie całego procesu suszenia i przechowywania pyłku, jeśłi ktoś ma wiedzę to proszę o pomoc.


Kolego jezeli chcesz suszyc to musisz miec dwie zeczy suszarke do pylku i mlynek do odwiania smieci
pylek suszy sie w temp 40 st do momentu zawartosci wody 6%
I go odwiac i przemrozic
jezeli chcesz podawac pylek na wiosne pszczola to najlepiej go odwiac i zamrozic
ja pozyskuje pylek dla siebie do ciasta z polawiaczy zewnetrznych wiec zawartosc smieci jest minimalna pylek zbieram co dzien wsypujac go do duzego peta 5l i mroze go do wiosny poczym dolewam tylko miodu zageszczam ciut pudrem i ciasto gotowe

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/