FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 13:17 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 
Autor Wiadomość
Post: 04 stycznia 2011, 22:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2010, 21:42 - wt
Posty: 288
Lokalizacja: Grodziczno/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Szanowni koledzy, zbliża się wiosna hihi no może jeszcze na nią trochę poczekamy ale pomyślałem o pyłku że trzeba go gdzieś kupić.... tylko gdzie ??
zamieszczam poniższy link do sprzedawcy ..

http://pszczelnictwo.com.pl/pylek_pszcz ... d_449.html

nie dla reklamy ale czy jest on godny polecenia?
w jaki sposób można sprawdzić na pierwszy rzut oka czy jest z nim wszystko OK.

Pozdrawiam serdecznie.

Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 stycznia 2011, 23:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
niestety nie poznasz czy wszytko ok. możesz zobaczyć jedynie czy nie ma pleśni czy nie fermentował i to z grubsza tyle. Powiem Ci ze dosyć dużo ryzykujesz podając taki pyłek tym bardziej ze pszczelarza nie znasz. Jak już koniecznie chcesz kupować to poszukaj wśród znajomych pszczelarzy czy popytaj pszczelarzy np. z tego forum bo wiadomo kto sobą i swoja gospodarka pasieczną jaki poziom prezentuje ( a tym samym dbałość o zdrowotność pszczół)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 stycznia 2011, 01:15 - śr 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
A nie lepiej samemu sobie nałowić , gdy jest go w naturze nadmiar, a nie teraz badziewie kupować ? W maju i czerwcu można go poławiąc bez większych strat w miodzie, u mnie w zamrażarce pyłek czeka na ciasto, od czerwca i miejsca nie wyleżał.
Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 stycznia 2011, 09:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Alex23p pisze:
A nie lepiej samemu sobie nałowić , gdy jest go w naturze nadmiar, a nie teraz badziewie kupować ? W maju i czerwcu można go poławiąc bez większych strat w miodzie, u mnie w zamrażarce pyłek czeka na ciasto, od czerwca i miejsca nie wyleżał.

Nie każdy poławia pyłek z różnych względów.Niektórzy prowadzą gospodarke wędrowną i są w pasiece raz dwa razy w tygodniu wtedy poławianie pyłku jest znacznie utrudnione.Dlatego jesl iktoś chce karmic na wiosnę ciastem-miodowo-pyłkowym musi go kupić.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 stycznia 2011, 20:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2010, 21:42 - wt
Posty: 288
Lokalizacja: Grodziczno/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Koledzy te rodzinki które mam to były roje z maja, czerwca i nie wiedziałem jeszcze o wielkim znaczeniu pyłku na wiosnę dla naszych dziewczyn gdyż rozpoczynam moja przygodę z pszczołami.

Jeśli któryś z kolegów zna osobę godną polecenia i mającą pyłek na sprzedaż to proszę o wiadomość prywatną.

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2011, 20:55 - śr 
lelo1i5 pisze:
Szanowni koledzy, zbliża się wiosna hihi no może jeszcze na nią trochę poczekamy ale pomyślałem o pyłku że trzeba go gdzieś kupić.... tylko gdzie ??
zamieszczam poniższy link do sprzedawcy ..



Decyzja Należy do Ciebie jeżeli bym to ja stał na twoim miejscu Nigdy bym nie kupił
nie dlatego że zły
Taki pyłek nadaje się do spożycia domowego
ale nie do Ciasta dla pszczół on jest zapewne czysty bo być musi ale nawet czysty pyłek może zawierać zarodniki grzyba i zapaskudzisz se pasiekę
i do kogo polecisz z żalem do sprzedawcy on Ci nie pomoże potem
Kupując pyłek prosto od pszczelarza zadajesz mu proste pytanie Czy miał grzybice zapewne odpowie Ci że nie miał
podając taki pyłek prosto od pszczelarza masz prosty przykład jeżeli do paru tygodni nie za uwarzysz zmian to Cię nie oszukał i warto go polecić i zachować kontakt
Nawet gdyby przypadkiem pojawiła się grzybica w którymś z uli to nie będzie to jego wina ,, gdyż gdy by był pyłek zainfekowany pojawiła by się we wszystkich ulach co podałeś

A wtedy masz podstawę nawet publicznie napisać co o nim myślisz


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 14:00 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Co można dodać do ciasta , zamiast pyłku ? Tamtej wiosny , kolega mi opowiadał jak miał w stodole wysokobiałkową pasze dla prosiąt albo kurcząt , już nie pamietam , ale jak by nie zauważył i ją nie schował to pszczółki wszystko by mu wyniosły , tak im to posmakowało :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 14:24 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
mariuszk, To chyba Ci bajek naopowiadał bo pszczoły nie są w stanie trawić takiego pokarmu jeżeli by były to uznane by zostały za szkodniki bo rolnik na pole nie miałby po co jechać bo pszczoły posprzątałyby zbiory przed nim :szok:

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 14:44 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
marcing, To nie nawóz był tylko pasza, pokarm wysokobiałkowy :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 15:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
u mnie w zeszłym roku po pożytku lipowym, który kończy sezon, pszczoły zakarmiałem a w trakcie karmienia, latały do pobliskiego gospodarstwa siadając na wysłodki z kukurydzy które pakowane są w takie duże "rękawy" nie wiem co im tam smakowało, ale one widocznie uznały to za coś przydatnego w ulu

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 21:13 - czw 
mariuszk pisze:
Co można dodać do ciasta , zamiast pyłku ? .


Przeczytaj sobie >> Tuuuuu <> Namiastki pyłkowe <<


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 21:33 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Wiem że nie chodziło o nawóz ale o paszę białkową nawet gdyby to był koncentrat białkowy to i tak by go nie strawiły bo jak tak to czy widziałeś żeby pszczoły zamiast zapylać groszek to zgryzają strąki i noszą do ula bo to też pasza białkowa może nawet jeszcze bardziej strawna niż koncentrat :) a jeśli chodzi o tą kukurydzę to pewnie zbierały soki które zawierają pewne ilości cukru a w polu pewnie lepszego pożytku nie było

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2011, 23:30 - czw 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
mariuszk pisze:
Tamtej wiosny , kolega mi opowiadał jak miał w stodole wysokobiałkową pasze dla prosiąt albo kurcząt , już nie pamietam , ale jak by nie zauważył i ją nie schował to pszczółki wszystko by mu wyniosły , tak im to posmakowało .

Ja zauważyłem coś podobnego. W miejscu gdzie śrutowałem zboże na pasze zawsze jest dużo pyłu , który osiada i wygląda jakby wszystko mąką posypał. W okresach chłodniejszych wczesną wiosną, gdy brakowało pyłku lub pszczoły nie mogły za daleko po niego lecieć masowo z tej ,,mąki '' formowały obnóża i nosiły do uli. Natomiast jeśli jakaś pszczółka wleciała do otwartego worka z koncentratem, który dodaje się do ześrutowanego zboża to już z niego nie wyleciała, zostawała tam martwa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2011, 09:56 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Poczytaj to http://www.pl.feedbee.eu/ moze sprubujesz wiem ze w polsce jest dosć drogi ale warto .chyba wyjdzie taniej niż pyłek ,ja to stosuje juz drugi rok i jest ok


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2011, 13:49 - pt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
henry650, Dzięki , na pewno spróbuje :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2011, 18:43 - pt 
mariuszk pisze:
henry650, Dzięki , na pewno spróbuje :).

Czytałeś co wyżej Ci podesłałem
Ta Henio dobrze Ci doradza
Możesz na wiosnę ale dopiero jak zaczną przynosić pierwszy pyłek podać ciasto cukrowo -drożdżowe po ok 05-1kg na ul daje równie kopa jak każde inne warunek jeden świeży dopływ pyłku bo inaczej od białczysz karmicielki


Na górę
  
 
Post: 23 marca 2012, 20:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Tak z ciekawości, z czego pszczółki obecnie mogą nosić pyłek koloru ciemno szarego?

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 marca 2012, 20:56 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dziś rano przed wyjazdem do pasiek poczęstowałem pszczoły niesuszonym i niemrożonym, przechowywanym w szczelnie zamkniętych opakowaniach w chłodnym miejscu - pyłkiem z rzepaku i z facelii z roku 2011. W pasiece pod gołym niebem. Wróciłem wieczorem, po pyłku ani śladu pomimo że kwitnie już wierzba wawrzynkowa.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 marca 2012, 22:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Czy ja dobrze trybię, że pyłek (no obnóża) trzeba zmielić przed podaniem? :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 marca 2012, 23:15 - pt 
Ja Tak podawałem kiedyś tylko trzeba uwarzyć na wiatr


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
Post: 12 października 2012, 21:22 - pt 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 06:37 - pt
Posty: 37
Lokalizacja: koło Sandomierza
Ule na jakich gospodaruję: warszawski zwykły
Miejscowość z jakiej piszesz: koło Sandomierza
Witam,
mam pytanie odnośnie całego procesu suszenia i przechowywania pyłku, jeśłi ktoś ma wiedzę to proszę o pomoc.
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 października 2012, 11:32 - śr 
bzyki.com pisze:
mam pytanie odnośnie całego procesu suszenia i przechowywania pyłku, jeśłi ktoś ma wiedzę to proszę o pomoc.


Kolego jezeli chcesz suszyc to musisz miec dwie zeczy suszarke do pylku i mlynek do odwiania smieci
pylek suszy sie w temp 40 st do momentu zawartosci wody 6%
I go odwiac i przemrozic
jezeli chcesz podawac pylek na wiosne pszczola to najlepiej go odwiac i zamrozic
ja pozyskuje pylek dla siebie do ciasta z polawiaczy zewnetrznych wiec zawartosc smieci jest minimalna pylek zbieram co dzien wsypujac go do duzego peta 5l i mroze go do wiosny poczym dolewam tylko miodu zageszczam ciut pudrem i ciasto gotowe


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji