FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pozyskiwanie pyłku kwiatowego
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=71&t=567
Strona 1 z 2

Autor:  zenm [ 19 kwietnia 2008, 08:14 - sob ]
Tytuł:  Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Poławianiem pyłku zajmuję się juz kilka lat,ale od ubiegłego sezonu na większą skalę,jestem ciekawy opini koleżanek i kolegów na ten temat. Interesują mnie wszelkiego typu rozwiązania poławiania,konserwacji i przechowywania pyłku oraz wpływ poławiania pyłku na stan rodzin.Proszę o rzeczową i ciekawą dyskusję.

Autor:  wspak [ 19 kwietnia 2008, 13:31 - sob ]
Tytuł: 

Ja pyłku nie pozyskiwałem, ale w tym roku mam zamiar kupić poławiacze. To póki nikt nie pisze to może kolega "zenm" podzieli się swoimi spostrzeżeniami? Może one sprowokują pozostałych forumowiczów do napisania czegoś.
Chodzi mi tu głównie:
1. Czy kolega obserwuje mniejsze zbiory miodu w tych rodzinach.
2. Na jak długo zakłada poławiacz.
3. Jakie ilości pozyskuje.

Ad.1. W literaturze naukowej opinię są rózne dlatego wyżej sobie cenię zdanie praktyków. :-)
Ad.3 W literaturze czytałem, że standardowo poławia się 5kg z rodziny, ale są i tacy co "wyciągają" 10kg... Więc byłbym wdzięczny za spostrzeżenia.

Autor:  apaczpk [ 19 kwietnia 2008, 16:52 - sob ]
Tytuł: 

Poławiacze najlepiej założyć tak z początkiem maja na kwitnienie rzepaku(właśnie dziś porzygotowywałem i czyściłem),mam takie że można bez dżwigania uli odsunąć na jakiś czas płytkę strącającą to czasem pozwalam pszczołom na kilka dni noszenia pyłku bez poławiania.Ściągam poławiacze tak w połowie kwitnienia gryki,potem niech nanoszą do ramek co zagwarantuje dobry start na przyszłą wiosnę.Jak poławiacze są cały czas założone można zaobserwować że pszczoły będą znosiły coraz mniejsze obnóża i częśc pyłku i tak trafi do ula.Ja mam poławiacze tylko na kilkunastu rodzinach i z każdej można spokojnie uzyskać tak ok.3-4kg.Nurtuje mnie natomiast problem suszenia pyłku,oczywiście literatura i "fachowcy" zabraniają suszenia pyłku na słońcu.Mam znajomego pszczelarza w Australii i tam pyłek w ogromnych ilościach suszy się właśnie na słońcu,przeglądając prasę fachową gdzie opisane są pasieki w USA tam też suszy sie pyłek na słońcu.Co wy o tym sądzicie?Oni nie wiedzą że to niewłaściwe postępowanie czy po prostu my nie wiemy że to nie szkodzi tak jak podaje literatura?

Autor:  wspak [ 19 kwietnia 2008, 17:05 - sob ]
Tytuł: 

Jeśli chodzi o szuszenie na słońcu to może nasi mądralińscy naukowcy się mylą. :-)

Kiedyś widziałem niezłe rozwiązanie. Pszczelarz wykorzystywał do tego celu szafkę metalową na ubrania, Taką jak kiedyś w fabrykach mieli robotnicy. Na jej dnie instalował piecyk elektryczny a na półeczkach układał pyłek. Mówił, że się sprawdza. Tak przy okazji to dobra metoda na szuszenie grzybów.

A jak to jest z tą miodnością? Kolega zaobserwował, mniejsze ilości czerwiu w tych rodzinach?

Autor:  zenm [ 19 kwietnia 2008, 18:41 - sob ]
Tytuł: 

Do suszenia pyłku używam suszarki którą sam zrobiłem za starej lodówki,jest praktyczna tylkoo zbyt mało pojemna,co do suszenia na słońcu stosuję się do zaleceń autorytetów które mówią ze niemożna przekroczyc temperatury 42 stopni gdyż pyłek przy wyższej temperaturze traci swoje właściwości a na słońcu jest to niemożliwe zeby utrzymac stałą tęperaturę.Szczerze pisząc nie analizowałem strat w miodzie chociaż napewno są gdyż zwiększony zbiór pyłku musi się odbic na zbiorach miodu,ale przy obecnej cenie miodu i pyłku i tak to się opłaca.Wszystko zależy od bazy pyłkowej czyli od roślin pyłkodajnych ,ja zakładam poławiacze wdrugim tygodniu pożytku rzepakowego a zdejmuję pod koniec gryki czyli ok.10-15 sierpnia jedynie na akacji trochę daję im odsapnąc,tzn.ułatwiam im dostęp do ula nie zdejmując płytek.Jeżeli chodzi o ilości to 5-6 kg.to standard bez szkody dla rodziny ale to jest moje zdanie a mogę się mylic .

Autor:  BoCiAnK [ 19 kwietnia 2008, 19:09 - sob ]
Tytuł: 

Nie poławiam dużych ilości pyłku bo nie mam z czego siatki poławiaczy zakładam przy kwitnieniu Mniszka i sadów lecz nie na cały dzień maksymalną ilość jaką uzyskuję dziennie to 15- 30 deko tak że z całej pasieki mam tylko tyle pyłku co do Ciasta na wiosnę pyłku nie suszę tylko mrożę
Wiem że zwiększone pozyskiwanie pyłku odbija się na pozyskiwaniu miodu jest to spowodowane tym że pszczoły zamiast nosić miodek lecą po pyłek którego nie przybywa w ulu i na dodatek są tak cwane że formują mniejsze ob. Nurza by przecisnąć się przez siatkę poławiacza
Występuje tez przy tym zwiększone ryzyko powstawania stanów rojowych poprzez utrudnioną wentylację ula która blokują pszczoły i trutnie
Pyłek

O poławianiu i nie tylko czasami warto poszperać tu i tam :wink:

Autor:  zenm [ 19 kwietnia 2008, 20:31 - sob ]
Tytuł: 

Dzięki Bogdanie za ciekawy materiał ja to jż znam ale myślę że przyda się innym kolegom.Co do rojliwości to się z tobą nie zgadzam bo wszystko zależy od typu poławiacza i niezdażyło mi się by rodziny z poławiaczami wykazywały większe sklonności do rójki .Są tez tacy co twierdzą że przy poławianiu pyłku pszczoły są bardziej agresywne niż normalnie, w moim przypadku to nieprawda cały sezon w normalne dni pracuję przy pszczołach bez kapelusza o rękawicach nawet nie wypada wspominac.

Autor:  entrion [ 21 kwietnia 2008, 13:34 - pn ]
Tytuł: 

co ciekawe to podczas przechodzenia przez poławiacz zdarza się że z pszczółek strącane są nietylko obnóża a konkretnie warroza spada także do poławiacza i tam ginie

Autor:  wspak [ 21 kwietnia 2008, 16:26 - pn ]
Tytuł: 

Czyli mechaniczna metoda walki z warrozą. :-)

Autor:  entrion [ 22 kwietnia 2008, 05:45 - wt ]
Tytuł: 

można tak powiedzieć na pewno to pomaga rodzinie dodatkowo

Autor:  Psepscolek [ 20 lutego 2009, 18:39 - pt ]
Tytuł: 

Zbliża się wielkimi choć niewidocznymi krokami wiosna jeszcze tylko miesiąc dwa i będzie trzeba poławiać pyłek. O ile poławianie nie jest takie trudne jak się maluje o tyle pyłek trzeba albo zamrozić albo wysuszyć.

Pozdrawiam Psepscółek. :wink:

Obrazek

Autor:  Buckfast [ 16 kwietnia 2010, 11:20 - pt ]
Tytuł: 

Witam,
Chciał bym w tym roku spróbowac pozyskać pyłek. Mam kilka wątpliwości, i bardzo prosze o pomoc. Jak często nalezy poróżniac pyłek z szuflady dennicy? Czy trzeba to robic codziennie? czy można rzadziej? chodzi mi o to czy pyłek nie zapleśnieje. Czy można przetrzymac pyłek kilka dni, czy nalezy go od razu suszyć lub zamrażać? Ewentualnie zamrażać a jak uzbiera sie większa ilość to do suszarki?

Pozdrawiam

Autor:  Bartkowiak [ 30 czerwca 2012, 12:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Według moich obserwacji stwierdzam wręcz, że rodziny z dennicowymi poławiaczami pyłku mają mniejszą skłonnośc do rójki z uwagi na prostą zależność - przy kiepskiej nawet pogodzie lub gdy rośliny za dobrze nie nektarują pszczoły masowo leca po pyłek - nie siedzą więć w gnieździe. W tym samym czasie często w rodzinach bez poławiaczy obserwuje, że pszczoły siedzą w ulu i tylko pojedyncze wylatują.
Kolejna sprawa to agresywność - i tu uważam, że jeżeli poławiacze są dobrze zrobione to nie ma różnicy. Zastanawia mnie sprawa rurek którymi pszczoły wylatują z ula z poławiacza. Ja takowe mam i można bez kapelusza robić. Znajomy nie ma rurek tylko pszczoły w obie strony muszą sie przeciskać przez poławiacze i u niego bez kapelusza nie można podejśc do uli (ale może to sprawa bardziej przemysłowego podejścia do pasieki znajomego - 300uli).

Autor:  Namor [ 08 lipca 2012, 12:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Czy ktoś z forum stosuje do oczyszczania pyłku takie wialnie własnej konstrukcji, jakie byłe pokazane w miesięczniku Pszczelarstwo kilka lat temu. Mam obecnie w 5 ulach zainstalowane poławiacze dennicowe. Takiej wialni za 2800zł do tak małej ilości pyłku nie opłaci się kupować, a czymś pyłek oczyścić warto i trzeba.

Autor:  bzyki.com [ 15 października 2012, 09:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Obrazek

witam,
jeśłi ktoś jest zainteresowany kupnem poławiaczy płyku to zapraszam na stronę http://www.bzyki.com

Autor:  żelazny [ 16 października 2012, 18:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

czy pyłek można po rozmrozniu jeszcze raz zamrożić ?jak długo można trzymać pyłek po rozmrożeniu? zgóry dziękuje

Autor:  Cordovan [ 16 października 2012, 19:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Nic co było raz zamrożone ponownie nie powinno się zamrażać. :wink:

Autor:  sp.z.o.o [ 13 maja 2013, 20:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Buckfast pisze:
Witam,

Chciał bym w tym roku spróbowac pozyskać pyłek. Mam kilka wątpliwości, i bardzo prosze o pomoc. Jak często nalezy poróżniac pyłek z szuflady dennicy? Czy trzeba to robic codziennie? czy można rzadziej? chodzi mi o to czy pyłek nie zapleśnieje. Czy można przetrzymac pyłek kilka dni, czy nalezy go od razu suszyć lub zamrażać? Ewentualnie zamrażać a jak uzbiera sie większa ilość to do suszarki?



Pozdrawiam

Chciałem ponowić pytanie. W jakich odstępach czasu opróżniacie pyłek z poławiaczy dennicowych :?: Najbardziej mnie interesują odpowiedzi pszczelarzy wędrownych.

Autor:  Lenin [ 13 maja 2013, 22:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

co dwa dni

Autor:  robert-a [ 13 maja 2013, 23:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Pyłek co dzień lub 2 zależy od warunków, nastrój rojowy może zmniejszyć, agresywności nie podnosi, wydajność miodowa nie musi spadać. W klasycznych warunkach tak od 20 kwietnia w tym roku od 3 maja. Suszarka na ogrzane powietrze nigdy na słońcu. To moje spostrzeżenia z własnej pasieki i zaprzyjaźnionej.

Autor:  sp.z.o.o [ 14 maja 2013, 13:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

robert-a, Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Myślałem, że pyłek można rzadziej zbierać z dennic tym bardziej, że nie są narażone aż tak na wilgoć jak poławiacze wylotkowe.

Autor:  mirek54 [ 14 maja 2013, 14:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

sp.z.o.o pisze:
robert-a, Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Myślałem, że pyłek można rzadziej zbierać z dennic tym bardziej, że nie są narażone aż tak na wilgoć jak poławiacze wylotkowe.


Jeśli chcesz poławiać pyłek co dzień to pszczoły się nauczą i będą nosić małe odnóża które przeniosą przez kratę. Trzeba robić przerwy np.dzień połów pyłku dzień przerwy.

Autor:  robert-a [ 15 maja 2013, 14:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

mirek54, Chcesz robić przerwy ok nie mów że trzeba robić przerwy oba sposoby mają plusy i minusy. Ja moim wolnego nie daję tak zmieniłem już od połowy zeszłego roku. Każdy ma jakiś sposób pracy zdobywa doświadczenia. Robiłem przerwy na okresy bez pyłku czy deszczowe. W tym roku przerw nie będzie. Ważniejsze jest w mokre dni odebrać częściej i zapewnić wentylację pyłku w poławiaczu.

Autor:  tczkast [ 15 maja 2013, 14:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

robert-a, też słyszałem, że warto robić przerwy, ale nie mam doświadczenia w poławianiu (od wczoraj mam pierwszy raz założony wylotowy poławiacz) czyli według Ciebie mogę mieć go przez cały okres pożytku pyłkowego?

Autor:  robert-a [ 15 maja 2013, 14:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Nie wiem gdzie masz pasiekę nie wiem ile pożytków. Poławiacz na początku powinien być w ulu ale nie powinien poławiać by pszczoły się przyzwyczaiły. Możesz mieć go włączonego cały czas po prostu część pszczół zacznie formować mniejsze obnuża lub składać nogi wchodząc przez płytkę. Podstawą jest kontrola ilości pierzgi i szczelne ule.

Ja bez szkody w zeszłym roku po połowie sezonu przeszedłem na system bez przerwy.

Autor:  emilmag [ 28 sierpnia 2013, 21:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

a jakie są dla uli wlkp najlepsze poławiacze dennicowe czy wlotowe czy moze miedzyramkowe ??? czy na temat suszarek ktos sie wypowie jak ktoś robił jakies foto i odnośnie suszenia ile trzeba suszyć itd

Autor:  emilmag [ 23 września 2013, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

czy ktoś zna jakiegoś producenta suszarek pyłku ??? czy zostaje tylko łyson ????

Autor:  baniak [ 23 września 2013, 20:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

zaraz Ci podeśle kolego namiary na innego producenta :)

Autor:  henry650 [ 23 września 2013, 20:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

http://www.sklepy24.pl/sklep/pszczelnic ... i-do-pylku wujek google



henry

Autor:  baniak [ 23 września 2013, 20:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

http://pasieka-barc.pl/suszarki.html?kategoria=suszarki

poleciła mi pani w sklepie pszczelarskim, sprzęt podlega refundacji i jest w korzystnej cenie (a przy tym podobno w bardzo dobrej jakości)

Autor:  emilmag [ 23 września 2013, 20:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

henry650, cały czas jest to sprzęt firmy łysoń tylko dystrybutor się zmienia

Autor:  emilmag [ 23 września 2013, 21:02 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

a jaki typ poławiacza jest najlepszy do uli wlkp ???

Autor:  henry650 [ 23 września 2013, 21:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Moze to nie lyson produkuje tylko dla niego wiec ten sam producent moze byc


henry

Autor:  baniak [ 23 września 2013, 21:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

tu raczej chodzi o to z czego jest wykonany ul, ale wg mnie lepszy jest poławiacz dennicowy bo dużo wygodniejszy - przynajmniej w moich ulach styropianowych

Autor:  kkdt [ 23 września 2013, 21:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

A takie suszarki do owoców,grzybów nie nadawały by się do suszenia pyłku?

Autor:  Bartkowiak [ 23 września 2013, 21:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Poławiacze tylko dennicowe, najlepiej z rurkami. Suszarki z pasieki barć są dobre (mam 2). Trzeba się jednak przygotować na dłuuuuugi okres oczekiwania. Ja zamówiłem w grudniu a dostałem kilka dni temu :)
Suszarki do grzybów to na śladowe ilości.

Autor:  robert-a [ 23 września 2013, 21:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

kkdt pisze:
A takie suszarki do owoców,grzybów nie nadawały by się do suszenia pyłku?


Jak ustawisz na 42 stopnie i niżej to tak jeśli nie da rady to się nie nadają.

Autor:  Sol Bąk [ 23 września 2013, 22:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Bartkowiak pisze:
Poławiacze tylko dennicowe, najlepiej z rurkami.

Można prosić o jakiś przykład (np ze sklepu), bo nawet jakbym patrzył na taki poławiacz to bym nie poznał... głównie o te rurki chodzi

Autor:  robert-a [ 23 września 2013, 22:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Sol Bąk pisze:
Bartkowiak pisze:
Poławiacze tylko dennicowe, najlepiej z rurkami.

Można prosić o jakiś przykład (np ze sklepu), bo nawet jakbym patrzył na taki poławiacz to bym nie poznał... głównie o te rurki chodzi


np taki http://www.firmaratajczak.pl/index.php? ... &Itemid=33

Ten na dole ale oba mogą mieć rurki.

Autor:  Sol Bąk [ 23 września 2013, 22:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

robert-a, dzięki! te rurki to na trutnie?

Autor:  robert-a [ 23 września 2013, 23:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Teoretyczne tak ale i dla pszczół bo część wychodzi i część z nich wraca tymi rurkami. Znam pszczelarzy co je ścinają i zaklejają sylikonem. W tym poławiaczu jest zasuwka. Choć skłaniam się do myśli ze jak będę zamawiać następne to już bez Tych rurek.

Autor:  Sol Bąk [ 23 września 2013, 23:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

A czy to przypadkiem nie jest wskazane żeby pszczoły jednak trochę tego pyłku przyniosły do ula? Ile procent go zostaje po przejściu przez taki poławiacz?

Autor:  robert-a [ 23 września 2013, 23:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Sol Bąk, Poławiasz pyłek ? Czy tylko czytałeś o tym jak im część pyłku nie odbierać? Na tego typu poławiaczach z rurkami pracuje 3 sezon i coś już doświadczenia z nimi mam. Kupiłem stare ule które na oko maja z 20 - 30 lat i nie maja takich wynalazków. Rodziny jakoś przezywały te rurki to naprawdę dla hobbystów po parę uli lub ludzi co nie maja co robić.

Autor:  Sol Bąk [ 24 września 2013, 07:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

robert-a pisze:
Sol Bąk, Poławiasz pyłek ? Czy tylko czytałeś o tym jak im część pyłku nie odbierać?

Ani to ani to, dlatego też pytam :) i serdecznie dziękuję za odpowiedź.

A co do starych uli to takie miały często dodatkowy mały wlot dla pszczół...

Autor:  robert-a [ 24 września 2013, 10:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Sol Bąk, Uwierz mi ze nie maja Delos widział moje ule może potwierdzić. Te czasy przerwy to w/g książek działają po przejściu na wyższą ilość uli stały by się bariera nie do przejścia. Co do trutni to tam gdzie poławiam pyłek nie robię odkładów. Ramki z pszczołami do robienia odkładu wywożę poza zasięg lotów wiec trutnie tam nie dolecą. Od tego roku tylko rodziny mające pozytywne cechy pozostawiam otwarte w miejscu unasieniania matek.

Ps. te rurki to fajny pomysł ale każdy prowadzi pasiekę na swój sposób i nie każdemu są one potrzebne.

Autor:  Sol Bąk [ 24 września 2013, 11:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

robert-a pisze:
Od tego roku tylko rodziny mające pozytywne cechy pozostawiam otwarte w miejscu unasieniania matek.

Cenna porada, zapamiętam! Dzięki!

Autor:  Bartkowiak [ 28 września 2013, 14:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Rurki ułatwiaja troche pszczołom wylot z ula (nie musza sie przeciskac w obie strony). Gdy trwa pozytek pszczoly jedna za druga wylatuja rurkami i pszczoły nie dadza rady przejsc w druga strone. Gdy nie ma pozytku/pogody pojedyncze pszczoły moga sobie wejsc rurkami.
Trutnie tez tak bardzo nie blokuja wtedy poławiacza.
Minus jaki w tym roku zaobserwowałem to taki ze po wyrojeniu mloda matka po locie godowym zostaje uwieziona w poławiaczu (nie wyjdzie na zewnatrz ula by wejsc przez rurki) - po zachowaniu pszczol mozna poznac czy jest w poławiaczu czy nie ale rodzi to koniecznosc wyciagniecia części poławiającej, wytrzepania pszczół i znalezienia w tej masie mlodej matki :/
W opcji bez rurek chyba takiego problemu nie ma?
Poza tym jedynym minusem jestem zwolennikiem rurek.
W ilości zebranego pyłku podejrzewam ze nie ma roznicy.

Autor:  krzysglo [ 28 września 2013, 22:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

http://www.kzpnsacz.fora.pl/gospodarka- ... u,457.html

Autor:  zbycho81 [ 06 maja 2016, 17:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Koledzy i Koleżanki, ponieważ w tym roku chciałbym zacząć przygodę z poławiaczami to chciałbym odświeżyć ten temat. Otóż zrobiłem sobie kilka dennic wielkopolskich z poławiaczem pyłku. dzisiaj dennice wymieniłem i na próbę odpaliłem. po kliku godzinach zaglądam i z 6 poławiaczy to może z 70 gram się uzbierało. Co mogłem zrobić źle? Poławiacz szczelny, pszczoły nie mogły znaleźć innego wejścia, wkładkę wylotową wyciągnąłem żeby miały łatwiej. Między wkładką poławiającą a oddzielającą (ok. 2cm) było pełno pszczół. Czy jak koledzy pozyskujecie to macie siatkę na dennicy czy raczej na głucho??? A może pszczoły jeszcze nie zaczaiły??? Jeśli chodzi o pożytki to u mnie już na całego, czyli mniszek, sady, rzepaki. Ktoś coś podpowie. P.S. Na pewno nie jest to spowodowane nastrojem rojowym, bo na razie jescze nie dopuściłem do takiego stanu rzeczy, więc o co kaman???

Autor:  zbycho81 [ 07 maja 2016, 23:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Pozyskiwanie pyłku kwiatowego

Dzisiaj rozmawiałem z kolegą od którego skopiowałem system poławiacza, i u niego działa bez zarzutu, tylko że on jak podmienił dennice to poczekał cztery dni i dopiero zaczął poławiać. Może to i u mnie zadziała :).

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/