FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miód z nawłoci!!!
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=72&t=14008
Strona 7 z 8

Autor:  bonluk [ 22 października 2014, 10:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

pawel. pisze:
Karmienie larw starszych to pszczoły wieku 3-7 dni..........Karmienie larw młodszych to pszczoły w wieku 6-9 dni...........Woszczarki to wiek 9 dni przejmują obowiązek zasklepiania komórek .Ale po co pytasz jak to wszystko ty wiesz .pawel.?

Paweł pytam bo wiedzy nigdy dość a trzeba pewne rzeczy uporządkować bo tworzą się dziwne teorię. Myślę, że przydadzą się takie wiadomości.

Autor:  pawel. [ 22 października 2014, 10:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

bonluk, Wiesz wyszedłem z tym postem za prędko ,i do mnie go kierowałeś ,pawell

Autor:  adriannos [ 22 października 2014, 11:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

pawel., napisz jeszcze co czym jest karmione, bo ten temat już delikatnie mówiąc zrobił się niesmaczny, a wiesz jak to jest ze świadomością ludzką. Może ciebie posłuchają.
Pozdrawiam

Autor:  pawel. [ 22 października 2014, 11:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

adriannos, Zostawię to dla innych a potem zobaczę będzie ciekawie .pawel

Autor:  adriannos [ 22 października 2014, 11:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

pawel., W sumie "tyż prowda".
Pozdrawiam

Autor:  pawel. [ 22 października 2014, 11:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Karmienie larw starszych papką miodowo-pyłkową młodsze larwy karmione są po wygryzieniu do 3 dnia życia mleczkiemktóre jes wydzielane przez gruczoły gardzielowe grupa tych pszczół jest także świtą matki adriannos, starczy teraz tobie ale ty to dobrze wiesz pozdrawia .pawel

Autor:  Cordovan [ 22 października 2014, 14:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob pisze:
Jeśli rozumieć to co piszecie dosłownie to jak dla mnie obydwaj czegoś nie doczytaliście...ops... se narobiłem...
Rob tutaj nie ma filozofii, larwa do pewnego wieku karmiona jest mleczkiem, później mieszanką miodu i pierzgi, jak się wygryzie to ta już pszczoła zimowa odżywia się miodem i pierzgą by nabrać rezerw białkowych na zimowlę. Żadne karmienie larw mleczkiem przez starsze pokolenie nie wpływa na otuczanie się owej młodej pszczoły zimowej będącej wtedy jeszcze w stadium larwy. Rezerwy białkowe pszczoła zimowa magazynuje po wygryzieniu się z plastra. :wink:

Autor:  olemiodek [ 22 października 2014, 19:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob, Nic se nie narobiłeś. :D Tylko napisz jak Ty to rozumiesz i wtedy będzie jasność co o tym sądzisz :wink: Ja zostaję przy swoim stanowisku w tym temacie .Ale szanuję innych i niech tak zostanie :idea:

Autor:  Warszawiak [ 22 października 2014, 20:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Widzę, że jakość i ton dyskusji znacznie się poprawiły:)
Ja powiem tyle, (oprócz tego, że znów pokazały się grzyby - opieńki, podgrzybki, gąski):), ale dziś przy koszeniu zatykałem wylotki i co widzę? Eskadry pszczół wracające z obnóżami.
A pierzgi w ulach już dawno od cholery. Nabite na full. Czyli te moje tuczniki na zimę jeszcze nie mają dość. A czerwiu zero. Pozdrawiam.

Autor:  olemiodek [ 22 października 2014, 21:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Warszawiak, I znowu przekarmione to zimy nie przetrwają bo im "wątroby" wysiądą.Ja bym im zakazał noszenia tego pyłku .Jakieś takie zachłanne te kolegi pszczoły :D .

Autor:  Rob [ 22 października 2014, 22:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Na szczęście wątroby nie mają, więc im ona nie wysiądzie :wink:
olemiodek pisze:
Rob, Nic se nie narobiłeś. Tylko napisz jak Ty to rozumiesz i wtedy będzie jasność co o tym sądzisz Ja zostaję przy swoim stanowisku w tym temacie .Ale szanuję innych i niech tak zostanie

Ja to rozumiem tak, jakość pszczoły i jej kondycja na starcie zależy od jakości karmienia larw i tu wiadomo, najpierw "topią się" w mleczku a następnie karmione są mieszanką miodu i pierzgi (nie piszę o czasie karmienia bo to raczej się wie), potem tajemnica zwana histolizą (piszę skrótowo) i ostatecznie imago -młoda ale już pszczoła, no i ta pszczoła na starcie jest tym lepsza im lepiej miała "w żłobku" ale musi złapać kondycję a w tym celu potrzebuje jedzenia...białkowego jedzenia bo to białko zbuduje jej ciało no wiec je białko jakim jest w sumie pyłek i się tuczy, cukry potrzebne jej są do pozyskania energii...białko - masa, cukier - paliwo do napędzenia tej masy. Trochę jak z niemowlakiem, się urodzi i ciągle żre a mięśnie rosną :wink: . Jakość karmienia larwy ma wpływ na potencjalną kondycję, zdrowotność pszczoły, dostępność pyłku, pierzgi dla młodej wygryzionej pszczoły daje z kolei możliwość budowy faktycznej kondycji i gromadzenia tłuszczyku który pozwoli przetrwać zimę, i wykarmić pokolenie wiosenne.
No i jeszcze jedno, wzajemne karmienie się robotnic mleczkiem występuje w okresie jego nadprodukcji późna wiosną i wczesnym latem czego efektem jest wszechogarniający nasze pasieki nastrój rojowy. Jesienią nie ma mowy o wzajemnym karmieniu się robotnic mleczkiem.
Pozdrawiam :D

Autor:  GÓRAL [ 23 października 2014, 10:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob pisze:
Na szczęście wątroby nie mają, więc im ona nie wysiądzie :wink:
olemiodek pisze:
Rob, Nic se nie narobiłeś. Tylko napisz jak Ty to rozumiesz i wtedy będzie jasność co o tym sądzisz Ja zostaję przy swoim stanowisku w tym temacie .Ale szanuję innych i niech tak zostanie

Ja to rozumiem tak, jakość pszczoły i jej kondycja na starcie zależy od jakości karmienia larw i tu wiadomo, najpierw "topią się" w mleczku a następnie karmione są mieszanką miodu i pierzgi (nie piszę o czasie karmienia bo to raczej się wie), potem tajemnica zwana histolizą (piszę skrótowo) i ostatecznie imago -młoda ale już pszczoła, no i ta pszczoła na starcie jest tym lepsza im lepiej miała "w żłobku" ale musi złapać kondycję a w tym celu potrzebuje jedzenia...białkowego jedzenia bo to białko zbuduje jej ciało no wiec je białko jakim jest w sumie pyłek i się tuczy, cukry potrzebne jej są do pozyskania energii...białko - masa, cukier - paliwo do napędzenia tej masy. Trochę jak z niemowlakiem, się urodzi i ciągle żre a mięśnie rosną :wink: . Jakość karmienia larwy ma wpływ na potencjalną kondycję, zdrowotność pszczoły, dostępność pyłku, pierzgi dla młodej wygryzionej pszczoły daje z kolei możliwość budowy faktycznej kondycji i gromadzenia tłuszczyku który pozwoli przetrwać zimę, i wykarmić pokolenie wiosenne.
No i jeszcze jedno, wzajemne karmienie się robotnic mleczkiem występuje w okresie jego nadprodukcji późna wiosną i wczesnym latem czego efektem jest wszechogarniający nasze pasieki nastrój rojowy. Jesienią nie ma mowy o wzajemnym karmieniu się robotnic mleczkiem.
Pozdrawiam :D

Z analogią do niemowląt to bym nie przesadzał, niemowle to raczej byłaby larwa na mleczku. Imago po wygryzieniu już nie rośnie w sensie ludzkim, wielkość pszczoły to zasadniczo głowa i tułów, a tucząc się pszczoła polepsza ich wypełnienie i objętość odwłoka który jest jak miech w akordeonie.
Jeśli według Ciebie nie ma mowy o jesiennym wzajemnym skarmianiu mleczka to co się z nim dzieje? ilość czerwiu otwartego spada, trutni już praktycznie nie ma, młodej pszczoły full, opychają się pieżgą co stymuluje wytwarzanie mleczka, feromony czerwiu w ulu jeszcze są....
Poza tym pszczoła zimowa ma cechy trutówki anatomicznej/pszczoły rojowej : rozwinięte jajniki, zwiększona żywotność.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Zdzisław. [ 23 października 2014, 11:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Kiedyś w głębokim średniowieczu na porządku dziennym były
uczone dysputy na temat:
" ile diabłów zmieści się na łebku szpilki"
myśle ze niektóre tematy i styl pisania paru Kolegów zmierza właśnie w tym kierunku :haha: :haha: :haha: .

Autor:  Rob [ 23 października 2014, 19:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Zdzisław. pisze:
" ile diabłów zmieści się na łebku szpilki"

To się chyba nazywało scholastyka :)
Zdzisław. pisze:
myśle ze niektóre tematy i styl pisania paru Kolegów zmierza właśnie w tym kierunku

Przycinał kocioł garnkowi :haha: :haha: :piwko:
Ale może i masz rację się rozpisałem (taki mam styl pisania :bezradny: )a chodziło o to że:
PasiekaCordovan pisze:
Cytuj:
pszczoła zimowa dopiero po wygryzieniu się z komórek odżywia się pierzgą z miodem by nabrać rezerw białkowych na zimowlę

Larwa to też pszczoła jak by nie patrzeć i żywiona jest od pewnego momentu pierzgą i miodem a nie wcina go dopiero po wygryzieniu się, jak dla mnie to istotne bo młodzież mało książek czyta a teksty w internecie i owszem :D
olemiodek pisze:
Cytuj:
Pierzga służy do karmienia czerwiu i tyle

No nie jest tak i tyle :D
I oto mi chodziło gdy pisałem, że wygląda jakbyście obaj czegoś nie doczytali. :D . Pozdrawiam.
Jeszcze takie pytanie od komputerowego amatora, co Wy naciskacie, że w Waszych postach nicki są kolorowe a nie czarne? No kurde nie wiem tego i już :oops:

Autor:  Warszawiak [ 23 października 2014, 19:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob pisze:
co Wy naciskacie

A jest taka paletka kolorów po prawej stronie pola tekstowego, zaznaczasz w poście nick i naciskasz kolorek. Uwaga - nie jest łatwo trafić z odcieniem:) Pozdrawiam

Autor:  Rob [ 23 października 2014, 19:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

:haha: :haha: :haha: Tylko tyle? Ale numer, myślałem, że jest jakiś inny myk :oops: :oops: :oops: . Dzięki za podpowiedź :piwko: :D

Autor:  kolopik [ 23 października 2014, 19:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob,
Kliknij czyjś nick w profilu i samo się zrobi.

Autor:  Rob [ 23 października 2014, 19:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

kolopik, Warszawiak, ...ale fajnie :D :D A jednak, kto pyta nie błądzi :D :D . Dzięki koledzy :piwko: :piwko: :-D

Autor:  maderm [ 23 października 2014, 19:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob, kolopik, Warszawiak, i ja skorzystałem z nauki, dziękuje

Autor:  Warszawiak [ 23 października 2014, 23:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

A tu ja się od kolegi kolopika znowu czegoś nauczyłem, bo brałem kolory z palety:) Wiedziałem, że nie jestem zbyt bystry, ale żeby niebystry aż tak ?:) Pozdrawiam.
Ps. widzę, że temat "miodu z nawłoci", jako wspomnienie babiego lata i ostatnich wirowań, jest i nostalgiczny i wielowątkowy. Mieć jeszcze pasiekę w Gruzji... eh...

Autor:  Rob [ 24 października 2014, 00:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Taaaa....na razie niech wystarczy gruzińskie wino...poezja :D

Autor:  Cordovan [ 24 października 2014, 04:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Rob pisze:
Larwa to też pszczoła jak by nie patrzeć i żywiona jest od pewnego momentu pierzgą i miodem a nie wcina go dopiero po wygryzieniu się, jak dla mnie to istotne bo młodzież mało książek czyta a teksty w internecie i owszem


Owszem, a czy ja tego nie napisałem wyżej?

PasiekaCordovan pisze:
larwa do pewnego wieku karmiona jest mleczkiem, później mieszanką miodu i pierzgi, jak się wygryzie to ta już pszczoła zimowa odżywia się miodem i pierzgą by nabrać rezerw białkowych na zimowlę.


Chodziło mi jedynie o to że karmienie larwy mleczkiem do określonego jej wieku nie ma wpływu na to że nabierze ona rezerw białkowych na zimowlę (o czym zapewnia kolega olemiodek). Pszczoły karmią tak samo mleczkiem larwy w maju, lipcu czy wiosną, zmienia się tylko ilość karmicielek przypadająca na jedną karmioną larwę. :wink:

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 08:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

PasiekaCordovan pisze:
Chodziło mi jedynie o to że karmienie larwy mleczkiem do określonego jej wieku nie ma wpływu na to że nabierze ona rezerw białkowych na zimowlę (o czym zapewnia kolega olemiodek). Pszczoły karmią tak samo mleczkiem larwy w maju, lipcu czy wiosną, zmienia się tylko ilość karmicielek przypadająca na jedną karmioną larwę. :wink:
I tu się kolego mylisz i nie doczytałeś .Karmią tak samo tylko latem ,jakość tego mleczka jest wielokrotnie lepsza niż jesienią .Z prostej przyczyny.Pszczoły mają dostęp do wielu kwiatów i różnorodnego pyłku.Nie mówiąc o obfitości tego pokarmu. I tu jest tajemnica naszych podopiecznych, które pokolenie pszczół i dlaczego jest optymalne przygotowane do zimy :oops:

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 10:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
...Karmią tak samo tylko latem ,jakość tego mleczka jest wielokrotnie lepsza niż jesienią...


Możesz mnie nakierować na jakąś literaturę/opracowanie które opisuje to zjawisko.
Będę wdzięczny.

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 10:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

CYNIG pisze:
olemiodek pisze:
...Karmią tak samo tylko latem ,jakość tego mleczka jest wielokrotnie lepsza niż jesienią...


Możesz mnie nakierować na jakąś literaturę/opracowanie które opisuje to zjawisko.
Będę wdzięczny.
O jakie zjawisko pytasz? Czym lepiej wykarmione pszczoły tym lepiej dla karmionych larw.Czy nie prawda? Po za tym jestem z tego starszego pokolenia które zna język rosyjski.Zapewniam że na wschodzie są nie gorsi pszczelarze od naszych. Zresztą po wojnie poznikały przedwojenne książki naszych naukowców bo były z tamtego nie wygodnego dla władzy okresu.Teraz warto poczytać .I tam jest wiele ciekawych rozwiązań które teraz są przedstawiane jako prawdy objawione . Takie małe plagiaciki .Np osiatkowana dennica czy mała komórka , ulik weselny na cztery komory .Wiele wiele innych.Przed Ostrowską i czasopismem P...... też coś było :idea: . Wystarczy sięgnąć i poczytać. :oops:Może nie tak. Są one już rzadkością nie stety.

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 10:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
O jakie zjawisko pytasz?


Chodzi mi konkretnie o badania wiążące jakość mleczka z jakością spożywanego pyłku.

Po prostu do tej pory uczono mnie nieco innego spojrzenia na to zagadnienie, czyli regulację, przez same pszczoły, poziomu poszczególnych niezbędnych składników poprzez ilość spożywanego pokarmu.

P.S. miałem to szczęście, że na rosyjski w szkole się załapałem a do angielskiego życie mnie zmusiło :)

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 10:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Oprócz ilości pokarmu ,jeszcze jest jakość pokarmu a ta zależy od bazy pożytkowej .Bardziej pszczoły regulują długością karmienia i opfitością tego pokarmu niż tym czym aktualnie się odżywiają bo na to mają niewielki wpływ.

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 11:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Czyli jak rozumiem to są Twoje przemyślenia a nie dostępne opracowania naukowe?

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 11:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Nie koniecznie jest jeszcze małe doświadczenie :oops:

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 11:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

W badaniu składu chemicznego mleczka w zależności od bazy pyłkowej??
:wink:

Dobra kończę bo zaraz znowu temat przerodzi się w forumową pyskówkę jak włączą się kolejni zaangażowani.

Pozdrawiam

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 11:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Zastanów się kolego dla czego jesienią Ostrowska zaleca podanie plastrów z pierzgą które pszczelarz zabiera pszczołą wiosną i latem?

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 11:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek,

forma dyskusji polegająca na stawianiu pytań zamiast odpowiedzi na pytania zadane wcześniej do niczego nie prowadzi.

Zainteresowała mnie konkretna teza z Twojej wypowiedzi, zadałem o nią pytanie, otrzymałem odpowiedź (akurat mnie nie satysfakcjonującą) i tyle. Nie interesuje mnie filozofowania na tematy żywieniowe pszczół, wolę wiedzę z opracowań które mam dostępne i spotkań z ludźmi którzy to badali.
Sorry, ale taki jestem, że chromatogram bardziej do mnie przemawia niż opinia z obserwacji. Ot taka moja drobna dysfunkcja :)

P.S. powołując się na czyjeś zdanie (w tym wypadku dr Ostrowskiej) dobrze podać konkretnie gdzie to zdanie padło i w jakim kontekście.

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 11:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

CYNIG pisze:
olemiodek,

forma dyskusji polegająca na stawianiu pytań zamiast odpowiedzi na pytania zadane wcześniej do niczego nie prowadzi.

Zainteresowała mnie konkretna teza z Twojej wypowiedzi, zadałem o nią pytanie, otrzymałem odpowiedź (akurat mnie nie satysfakcjonującą) i tyle. Nie interesuje mnie filozofowania na tematy żywieniowe pszczół, wolę wiedzę z opracowań które mam dostępne i spotkań z ludźmi którzy to badali.
Sorry, ale taki jestem, że chromatogram bardziej do mnie przemawia niż opinia z obserwacji. Ot taka moja drobna dysfunkcja :)

P.S. powołując się na czyjeś zdanie (w tym wypadku dr Ostrowskiej) dobrze podać konkretnie gdzie to zdanie padło i w jakim kontekście.
Masz rację jak odzyskam książkę w której jest to napisane to wyślę na pw. nie chcę przekręcić .Po za tym ,to książka napisana przez praktyka i nie wiem czy koledze to wystarczy .Żadne tam opracowanie naukowe . :oops: Mnie akurat to wystarczy wolę czytać i wyciągać wnioski .Bo jest to przywilej ludzi myślących :idea: .Jeśli Ty masz inne zdanie. To Twoja sprawa i nie znam żadnego naukowego opracowania, na ten temat .Jeśli Ty znasz to podaj chętnie poczytam :wink:

Autor:  marcing [ 24 października 2014, 12:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

CYNIG
Prof. Lipiński w książce "Żywienie Pszczół Miodnych " opisuje dużo ciekawych badań na temat wpływu jakości i pochodzenia gatunkowego pyłku na rozwój i długowieczność pszczół, np:pyłek z jeżyny i wrzośca wyraźnie wydłużał życie pszczół nim karmionych. Do jednych z gorszych pyłków dla pszczół należą gryczany,sosnowy. Ogólnie bardzo ciekawa książka polecam

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 12:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

marcing, znam opracowania dr Lipińskiego, uczestniczyłem w jego wykładach.

Różna wartość pozyskiwanego pyłku jest sprawą oczywistą, ciekawy jest jednak mechanizm jak pszczoły próbują sobie z tym poradzić a robią to dość skutecznie wszędzie za wyjątkiem sztucznych monokultur.

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 12:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

CYNIG, I co kolego jednak jakość ma wpływ. Chciałeś naukowo to masz naukowo :) A radzą sobie bo gromadzą te lepsze substancje w w lepszym okresie we własnym ciele w "tłuszczyku" I ten" tłuszczyk " pozwala im dobrze karmić larwy wiosną. Nie jest to naukowo ale zawsze coś? Ciekawe czy radził byś sobie jedząc tylko chleb .

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 12:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
Zastanów się kolego dla czego jesienią Ostrowska zaleca podanie plastrów z pierzgą które pszczelarz zabiera pszczołą wiosną i latem?

wg mnie po to aby pszczoły zalały je miodem i poszły w zapas zimowy.

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 12:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

jino2, To pszczelarze przechytrzają w ten sposób pszczoły aby zakonserwowały te ramki . Mnie chodzi o ramki które daję się na rozwój nieco wcześniej niż przy podkarmieniu na zimę :)

Autor:  CYNIG [ 24 października 2014, 12:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
CYNIG, I co kolego jednak jakość ma wpływ. Chciałeś naukowo to masz naukowo :) A radzą sobie bo gromadzą te lepsze substancje w w lepszym okresie we własnym ciele w "tłuszczyku" I ten" tłuszczyk " pozwala im dobrze karmić larwy wiosną. Nie jest to naukowo ale zawsze coś? Ciekawe czy radził byś sobie jedząc tylko chleb


Zdecyduj się o czym dyskutujesz.
Ja zadałem jedno konkretne pytanie

"...Chodzi mi konkretnie o badania wiążące jakość mleczka z jakością spożywanego pyłku..."

Akurat z kiepską jakością pyłku w pewnych okresach sezonu pszczoły nie radzą sobie poprzez jak piszesz "tłuszczyk" a w każdym razie nie jedynie poprzez to.

Pszczoły po prostu mają umiejętność dostosowywania (oczywiście w pewnym zakresie) ilości spożywanego pokarmu pyłkowego do ilości poszczególnych, niezbędnych im składników. Po prostu będą spożywały go tyle aby zaspokoić potrzeby nawet w ten składnik który występuje na najmniejszym poziomie.

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 13:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
jino2, To pszczelarze przechytrzają w ten sposób pszczoły aby zakonserwowały te ramki . Mnie chodzi o ramki które daję się na rozwój nieco wcześniej niż przy podkarmieniu na zimę :)

u mnie to nic nie da, bo na stałej pasiece noszą pomarańczowy pyłek z kukurydzy, a na działce jest pożytek nawłociowy.

Autor:  kolopik [ 24 października 2014, 18:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Aleś se Tomku załapał adwersarza. Współczuję wrażeń.
Jak to Mickiewicz pisał ? "Ale żaden nie śmiał brzdąknąć przy Jankielu".

Autor:  olemiodek [ 24 października 2014, 18:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

kolopik, Daj spokój tylko napisz coś mądrego na temat.Oczywiście po swojemu :D

Autor:  Cordovan [ 25 października 2014, 06:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
I tu się kolego mylisz i nie doczytałeś .Karmią tak samo tylko latem ,jakość tego mleczka jest wielokrotnie lepsza niż jesienią .Z prostej przyczyny.Pszczoły mają dostęp do wielu kwiatów i różnorodnego pyłku.Nie mówiąc o obfitości tego pokarmu.
Ech Zbyszku poczytaj opracowania prof. dr hab. Bogdana Kędzia i mgr Elżbiety Hołderna-Kędzia oparte o badania mleczka pszczelego pozyskanego z różnych okresów jego produkcji przez pszczoły. Jakość mleczka pszczelego jest niezmienna niezależnie od okresu. Jego skład różni się tylko w przypadku czy karmią pszczoły przez pierwsze trzy dni życia larwę pszczelą robotnicę czy larwę pszczelą jaka ma być przyszłą matką. Mleczko pszczele nie zawiera w swoim składzie żadnych podkreślam żadnych pyłków kwiatowych a jedyne co się zmienia w różnych okresach to w zależności od tego jakim pyłkiem przerobionym na pierzgę pszczoły się odżywiają taki jest zestaw witamin w mleczku pszczelim a ten nie ma wpływu na magazynowanie rezerw białkowych przez pszczołę zimową. Dopiero czterodniowa larwa pszczela robotnica jaka ma być przyszłą pszczołą zimową jest karmiona mieszanką mleczka pszczelego z pierzgą i miodem. Jak wiesz pszczoły magazynują pierzgę i tworzą ją z różnych pyłków kwiatowych z całego sezonu a nie tylko z jednego rodzaju jesiennego pyłku. Tak więc larwy pszczół robotnic jakie mają być przyszłym pokoleniem zimowym karmione są od czwartego dnia życia larwy mleczkiem i pierzgą z różnego rodzaju pyłków (jak im pszczelarz myślący że jest mądrzejszy od pszczół nie zabierze plastrów z pierzgą) i miodem podobnie jak w każdym innym okresie ale w innym składzie tej mieszanki. Na długowieczność czyli okres jaki mogą te pszczoły robotnice przetrwać zimę ma wpływ nie to, że jakość mleczka pszczelego jest inna w różnych okresach (czyli lepsza jesienią niż wiosną czy latem co sugerujesz) bo to bzdura a to jak karmione są larwy od czwartego dnia życia czyli w jakim składzie dostają mieszankę mleczka, pierzgi z różnorodnych pyłków i miodu a ta mieszanka jest inna wiosną, latem i jesienią i regulują ją same pszczoły a także to że same po wygryzieniu się opasają się pierzgą i miodem by nabrać rezerw białkowych i że jako już pszczoły nie karmią one kolejnego pokolenia oraz że nie inwertują zapasów jakie podajesz karmiąc rodziny. :wink:

Autor:  olemiodek [ 25 października 2014, 08:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Nieźle namotałeś .Pokaż mi gdzie napisałem że larwy nie karmione są pierzgą? Skład mleczka zmienia się w zależności do karmienia jakiego osobnika jest przeznaczone. I to potwierdziłeś :?: .To powiedz mi kolego co stoi na przeszkodzie a by ten skład mleczka był inny "lepszy " przy karmieniu larw idących do zimy?

Autor:  emka24 [ 25 października 2014, 09:10 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

PasiekaCordovan, ,olemiodek,
Odnoszę wrażenie,że jesteście bardzo blisko spokrewnieni ,tylko o tym nie wiecie,albo to ukrywacie.Obce sobie osoby nie mogą chyba mieć tak podobnych charakterów.

Autor:  Jerzy [ 25 października 2014, 09:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

emka24 pisze:
PasiekaCordovan, ,olemiodek,
Odnoszę wrażenie,że jesteście bardzo blisko spokrewnieni ,tylko o tym nie wiecie,albo to ukrywacie.Obce sobie osoby nie mogą chyba mieć tak podobnych charakterów.


Napewno po ...Adamie i Ewie?
Dwa "koguciki" ...rajskie, a to bardzo waleczne.
Wszystko zależy od tego, co kto czyta i czemu ostatecznie wierzy, ale robi się śmietnik, a nie wszyscy chyba chodzą na śmietnik, aby tam grzebać i patrzeć czy może jeszcze cos się nadaje do przegryzienia, nieprawdaż?

Autor:  olemiodek [ 25 października 2014, 11:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

Post założyłem i go zakończę .Tematem był miód z nawłoci to koledzy czepiając się słówek wypaczacie i zmieniacie temat dyskusji.Spokrewnieni nie jesteśmy a że mamy inne zdanie to chyba dobrze .Nieraz PasiekaCordovan, się kłócił z każdym i na każdy temat ,ale be z niego i jego nie zawsze słusznych wywodów to forum staje się " bez jaj". AMEN

Autor:  ja-lec [ 25 października 2014, 12:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
to forum staje się " bez jaj".
olemiodek, Na jaja to zapraszam może tu http://alejaja.pl/dowcipy.php?a=show_all

Autor:  Cordovan [ 25 października 2014, 12:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

olemiodek pisze:
Pokaż mi gdzie napisałem że larwy nie karmione są pierzgą?
Ależ ja się tego nie czepiam bo to oczywiste.

Czepiam się tego

olemiodek pisze:
Powtarzam ciało tłuszczowe powstaje w początkowym stadium rozwoju podczas karmienia larwy mleczkiem .JAKOŚĆ tego mleczka zależy od jakości pyłku jaki spożywają pszczoły karmicielki i jakim karmią larwy.

bo karmienie larw w pierwszych ich trzech dniach życia gdy dostają samo mleczko nie ma wpływu na powstawanie jak to nazwałeś ciała tłuszczowego. Dopiero od czwartego dnia życia larwy gdy dostaje ona mleczko z pierzgą i miodem (cały czas rozmawiamy o larwach jakie będą pokoleniem pszczoły zimowej) może mieć wpływ na magazynowanie się u nich rezerw białkowych.
Natomiast
olemiodek pisze:
Skład mleczka zmienia się w zależności do karmienia jakiego osobnika jest przeznaczone

co do tego to skład owego mleczka różni się tylko w zależności od tego czy karmiona jest matka pszczela czy robotnica natomiast nie różni się jakościowo składem jeśli bierzemy pod uwagę tylko karmione nim larwy pszczół robotnic niezależnie od okresu czy to wiosna, lato czy jesień, tak więc sam skład mleczka pszczelego jakim karmione są larwy pszczele będące przyszłym pokoleniem zimowym nie ma wpływu na tworzenie się u nich jak nazwałeś ciała tłuszczowego, ja to nazywam rezerwami białkowymi. :wink:

Autor:  olemiodek [ 25 października 2014, 16:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód z nawłoci!!!

PasiekaCordovan, Nie przekonałeś mnie .W tym temacie zdania nie zmieniam :pala: .A w temacie miodu z nawłoci to poszedł wszystek. A miał skisnąć :evil: sfermentować :twisted: A pszczoły siedzą w kłębach nie w kłembikach :mrgreen: i mają się całkiem dobrze. Polecam tą metodę tylko z rozwagą bo jak wam koledzy pszczoły padną to będzie na mnie :( I na koniec "To nie była żadna mistyfikacja"

Strona 7 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/