FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 11:15 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Dektystalizator
Post: 19 września 2007, 12:47 - śr 
Dekrystalizator do miodu przyda się każdemu kto sprzedaje miody Klienci nie zawsze są świadomi że miód maturalny musi ulec krystalizacji No cóż Klient nasz Pan Więc musimy nieć Płynne i Skrystalizowane miody Dekrystalizator ,Jest go bardzo prosto zrobić jeżeli posiadamy już nie użyteczną a w miarę wyglądającą starą lodówkę ;Z lodówki wyrzucamy wszystko (agregat ,zamrażalnik, ) u dołu w lodówce montujemy dwie żarówki (w zależności od wielkości lodówki 60-100W ) połączone szeregowo z termostatem z piecyka lub pralki tak aby ustawić temp ok. 40st C .Na półki można z powodzeniem wkładać słoiki z miodem skrystalizowanym po wyjęciu wszystkich z wyjątkiem dolnej półki zmieścimy nawet duże wiaderko 20l –czas rozgrzewania to 24godz ( Aby na żarówkę niechcący nie nakapać miodem można nad żarówki przymocować kawałek blachy (zrobić po prostu takie osłony )
Od wielu lat stosuje lodówkę
Wykonanie jest b proste Musisz mieć starszą lodówkę ,zależy jaką chcesz duza suszarke ( w mojej się mieści 5 półek w odstępach po 15 cm starsza lodówka Mińsk )
Żarówki 2szt po 100W i termostat żarówki montujesz na samym dole na specjalnie przykręconej listwie żarówkami do góry ,,,Trzeba zdemontować zamrarzalnik i na środku wyciąć otwór o śr 100m -do tego otworu pasuje wentylator łazienkowy elektryczny ,potrzebny jest jeszcze termostat np z pralki Automatycznej który łączysz z żarówkami i ustawiasz zadaną temperaturę .
Całośc jeżeli masz wszystkie żeczy to powinieneś zrobić za ok 3 godziny
Wentylator mam z klapką ,,dlaczego? ; ta sama suszarka do pyłku przystosowana jest do dekrystalizacji miodu

Obrazek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2007, 17:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
ja mam też dekrystalizator z lodówki ale mam jedną żarówkę 100w zawieszoną u góry która jest połączona z termostatem.Wyłącza sie przy 42 stopniach a włącza gdy temperatura spadnie do 38 stopni.Nie dekrystalizuję w słoikach ale w odstojniku 20l. w którym trzeba miód od czasu do czasu zamieszać.Miód jest płynny po ok.18-20h.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 października 2007, 14:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2007, 09:08 - wt
Posty: 106
Lokalizacja: Ropczyce
Mamod Łysonia dwie sztuki chodzą już piąty rok są na razie bezawaryjne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 października 2007, 19:06 - czw 

Rejestracja: 02 września 2007, 21:38 - ndz
Posty: 176
Lokalizacja: busko zdroj
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dla chetnych podam namiary na producenta ktory robi dekrystalizatory dla lysonia na pewno bedzie taniej.Pozdrawiam

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2007, 22:31 - ndz 

Rejestracja: 11 października 2007, 08:40 - czw
Posty: 228
Lokalizacja: Pomorze
Nie psujcie państwo tym badziewiem miodu, a jeśli już to robicie to napiszcie na etykiecie że ten miód nie nadaje sie do celów leczniczych, bo rzeczywiście do wielu celów leczniczych sie nie nadaje, a po 3 miesiącach od dekrystalizacji 5-hmfu jest 10 krotnie więcej niż przewidują normy, za to substancji lotnych/ / aldehydów, alkoholi i ketonów sa tylko ilości śladowe,- a dotyczy to ok 60 składników. Miód podgrzany nie jest miodem / prof Stojko / A powinien być!?!?! Dobrze jest jeśli pokarm jest lekarstwem , a lekarstwo pokarmem /Hipokrates/ I po 3 Primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić - też Hipokrates - z tym że pszczelarzy to też dotyczy i obowiązuje Każdy pszczelarz musi wiedzieć że po 1 miesiącu od podgrzania miodu nie powinno się go dawać małym dzieciom, po 3 miesiącach traci nawet swoje właściwości dietetyczne dla starszych. Mam pszczoły prawie pół wieku ale jeszcze nikt ode mnie miodu roztapianego nie kupił i nie kupi. Drodzy Państwo trzeba szkolić klijentów a nie psuć miód !!!!!!!! - tym badziewiem.

_________________
Sabard


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2007, 15:27 - pn 
sabard pisze:
. Drodzy Państwo trzeba szkolić klijentów a nie psuć miód !!!!!!!! - tym badziewiem.


No zgoda lecz świadomość 70% klientów jest zerowa mam tego żywe przykłady na co dzień podam prosty przykład ; W marketach i innych sklepach stoi na półce miód wielokwiatowy czy inny płynny i stoi tam cały rok idź popatrz .O tej porze każdy miód w moim magazynku jest stały (skrystalizowany ) A w sklepie płynny i dużo tańszy , nie każdemu idzie przegadać że nie ma takiej potrzeby jak dekrystalizować miód ale tym co nie przegadasz idą do konkurenta a ten ma to głęboko w D.... tylko potrzebuje sprzedać więc stoisz jak przysłowiowy Ć.. na weselu i przysłowiowo na każdej jesiennej imprezie mam taki i taki miodek
Lecz kiedyś zaciekawił mnie temat filtracji miodu jako zdrowej pełnowartościowej żywności miód ten przez parę chwil ma tęp 70-80 stC i jest filtrowany z pyłku po badaniach jakie przeprowadzono nie wykryto Żadnych uchybień czy zmian leczniczo – odżywczych poza tym że nie posiadał nawet śladowych ilości pyłku
Hee czytając inne rzeczy na necie i czasopismach o reklamie miodu i kasą na to przeznaczoną zastanawiam się komu to służy bo na pewno nie uświadamianiu klienta co do jakości miodu
Reklamuje się pasieki , organizacje , spółki , grupy produkcyjnych , miody odmianowe (na co który )
Ale w żadnej Audycji czy reklamie nie spotkałem się właśnie o uświadomieniu konsumenta że „ Prawdziwy Miód Ulega Krystalizacji „ jakoś nigdy nikt o tym nie wspomina a czemu ??????????????


Na górę
  
 
Post: 30 października 2007, 00:07 - wt 

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:10 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
BoCiAnK pisze:
sabard pisze:
. Drodzy Państwo trzeba szkolić klijentów a nie psuć miód !!!!!!!! - tym badziewiem.


Lecz kiedyś zaciekawił mnie temat filtracji miodu jako zdrowej pełnowartościowej żywności miód ten przez parę chwil ma tęp 70-80 stC i jest filtrowany z pyłku po badaniach jakie przeprowadzono nie wykryto Żadnych uchybień czy zmian leczniczo – odżywczych poza tym że nie posiadał nawet śladowych ilości pyłku

Proponowałbym, by rączkę tego osobnika, który to propaguje, też na parę chwil włożyć do tego miodu ( temp.70-80 stC ) a potem poprosić go o opisanie, tą właśnie rączką, jej stanu po tym zabiegu. Typowy artykuł sponsorowany.
Co do sprzedaży miodu na różnych imprezach, też stosuję tą zasadę, że mam ten sam miód w stanie płynnym i stałym.
Niestety, albo stety - klient nasz pan. Z dwojga złego lepiej, że ja upłynnię miód zachowująć warunki, niż klient, gotując go. Wszystko zależy od rzetelności człowieka. A oto coraz trudniej - money, money, money......... .
Z poważaniem oro54


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2007, 07:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
najlepsze że spotkałem się z opiniami że jeśli miodek się krystalizuje to jest oszukiwany i ludzie w to niestety wierzą ale jeśli ktoś się upsze to niestety trzeba wyjść na przeciw jego oczekiwaniom uprzegnio go informująć o skutkach takiej pracy i żeby tego nie robił sam jeśli nie wie jak...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2007, 23:07 - wt 

Rejestracja: 11 października 2007, 08:40 - czw
Posty: 228
Lokalizacja: Pomorze
Tak szanowni Państwo ale ja leczyłem sie miodem i robię to nadal i dużo moge pokazaż praktycznie np co znaczy roztopić miód tylko w temp 42 stopnie. Pokażę np że część się roztopi a część - drobiny osiądą na dnie - ich w tym miodzie przecież juz nie będzie.. pokażę że zwartość składników lotnych osiągnie zera i możecie sami sprawdziś podgrzać miód i za 3 miesiące zbadac poziom 5-HMF-u. Nie po roztopieniu tylko po 3 miesiącach od roztopienia.
Ostatnia sprawa: mam 200 uli, rocznie produkuję 3,5 - 7 ton miodu . Tego roku miałem4550 kg Miodów kolorowych nie mam już od 1 października zostało mi ok 300 słoików rzepakowego- nie starczy mi do nowego roku dla moich klijentów. To jest efekt wieloletniego oferowania miodu nieroztapianego. Jeszcze nie zaczeliści nieoferować roztapianego jeszczenie zaczęliście szkolić konsumentów a już narzekacie że nie kupią Produkuję miód z odsklepin jako osobny - cenię go wyżej -po 30 zł za słoik ma on stałych nabywców i zszedł do 1 września.
W swoim życiu nie sprzedałem nikomu miodu roztopionego i nie sprzedam, Ale moim miodem leczę i to skutecznie . Do samych celów leczniczych idzie prwie 1 tona,wiec mój cel jest inny, A tak wogóle to dajcie jeden przykład wyleczenia kogoś takim miodem roztopionym - np zatok gdzie czynny udziałbiorą substancje lotne - co tam ma leczyć jak ich nie ma. ciekaw jwstem tego. Jeśli natomiast interesuje kogoś efekty badań felernych midów to informuję że miód z chloramfenikolem i obrabiany termicznie przez 12 godz oceniany przez jedną z państwowych komisji też dostał pozytywną ocenę. Dopiero interwencja spowodowała zmianę . Nie poprawjajcie natury i nie uzasadniajcie swojej słabości takim badaniem - zapytajcie prof. Stojki to może was przekona . Bo ja znam wszystkie jego opracowania i słynne powiedzenie : miód roztopiony nie jest miodem. No chyba że jest od niego jakiś większy autorytet. Polecam innych: dr Jarwis. Ksiądz Dr Knap Dr Jojrisz, doktorzy bracia Gala. - jeszcze mogę kilku wymienić którzy dyskwalifikują miód podgrzany. Są metody na stwierdzenie czy miód był podgrzewany- ja je znam , ale to na inna okazję
Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam serdecznie
- każda dyskusją, jest budujaca . dziękuje tym którzy chca dyskutować chociaż mamy inny punkt widzenia.

_________________
Sabard


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2007, 11:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Sabard napisał że "leczy ludzi miodem".Przecież jesteśmy pszczelarzami a nie lekarzami.Takie podejście że sprzedajemy lekarstwo jest na dłuższą miarę krótkowzroczne.Nikt nie je lekarstw łyżkami ,nikt ich nie kupuje na kilogramy.Ja propaguję wśród swoich klientów aby miód stosowali zawsze i wszędzie w kuchni,do wypieków,do grilowania,do robienia nalewek itp.Przecież pewnie spora większość miodu który sprzedaję jest kupywana nie jako lekarstwo a jako smaczny środek spożywczy.Ile tego miodu wyląduje w gorącej herbacie itp.?Pewnie że uświadamiam klientom że miód niepodgrzewany jest najlepszy i mam w ofercie zarówno zdekrystalizowany jak i krupiec,jednak chętniej kupują płynny.Dekrystalizacja to niestety konieczność zgodnie z zasadą klient nasz pan.Pewnie że wolałbym sprzedawać tylko krupiec i nie mieć kosztów ani pracy.Jeszcze świetnym sposobem alternatywnym do dekrystalizacji jest zamrażanie miodu ale jakie to są koszty!Tak może zamrozić sobie pszczelarz dla siebie kilka słoików a nie kilka ton.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 listopada 2007, 13:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2007, 09:08 - wt
Posty: 106
Lokalizacja: Ropczyce
Kto mówi o podgrzewaniu miodu w temp.42 stopni.
Podgrzewam w temp.38 st i jaka to wielka różnica 1-2stopnia
Przecież temperatura wychowu czerwiu to ok 36 st.
Gdy ktoś mówi że miód taki jest kiepski jest w błędzie.
Taki miód spełnia normy i wszystko gra.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2007, 14:43 - pt 

Rejestracja: 11 października 2007, 08:40 - czw
Posty: 228
Lokalizacja: Pomorze
Drogi kolego ile musisz grzać miód w temp 38 stopni, , bo ja po twojej informacji wstawiłem miód w inkubator a mam taki 200 litrowy i stoi już chyba tydzień i jest w postaci tawotu / smaru mechanicznego/ Zaznaczam że mój termostat w tym inkubatorze ma dokładność utrzymania temperatury +- o,1 stopnia. Nie wiem również czy kolega wie że sam proces rozpuszczenia kryształów miodu wyzwala przyspieszone wydzielanie się substancji lotnych niezaleznie od temperatury, dzieje sie to tak jakby substancje lotne były wręcz wyrzucane z takiego roztworu w temp 38 stopni też - jeśli ten miód się w końcu rozpuści. Oraz jeszcze jedno: temperatura 35 - 36 stopni w ulu jest w kłębie gdzie jest czerw. już 5 cm obok czerwiu temp jest niższa niż 30 stopni - nawet w dni ciepłe. Dlatego porównywanie przechowywania miodu przez pszczoły w temp 36 stopni jest nieporozumieniem. Może Pan miodu nie rozpuszczać tylko przechować go przez miesiąc w temp powyżej 25 stopni i miód jest zdyskwalifikowany leczniczo. Mam dostęp do rosyjskich badań w tym zakresie prowadzonych w latach 70 - tych. Reżim przechowywania miodu , by zachował w g tych badań właściwości lecznicze jest bardzo srogi,, a również wg tych badań po 2 latach przechowywania miody nawet w najwłaściwszych warunkach , nie powinno się używać do procesów leczniczych. Miód odkopany przez Ebersa w Egipcie sprzed ponad 5 tyś lat miał wszystkie właściwości organoleptyczne najlepszego miodu, został kolor i nawet niezły smak-, lecz już do spożycia się nie nadawał. Miód jest substancją żywą , biologicznie czynną, w której cały czas coś się dzieje - i to pozytywne reakcje jeśli przechowuje sie prawidłowo - i to negatywne, jeśli miód dostaje światła i temperatury, lub przechowywany długo. To stwierdzenie poparte jest badaniami w każdym kraju bez wyjatku. Nie wolno kolegom na podstawie własnego zdaje mi się podważać badań miodu na całym świecie. Uważam że handel komercyjny nie powinien zajmować się rozprowadzaniem tego produktu. W marketach teraz jest miód roztopiony. Ile czasu trzeba go roztapiać w 200 litrowej beczce jeśli nie ma w nim ani jednego ziarenka, a niektóre dekstryny bierze dopiero temp ponad 60 stopni?

_________________
Sabard


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2007, 08:22 - sob 

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:13 - pn
Posty: 83
Lokalizacja: Ełk
Dekrystalizacja miodu w temperaturze 38 sC to fikcja.Trzymam miód w szafce kuchennej która wisi na ścianie kominowej .Jest tam zawsze sucho i ciepło (około 30 stopni)do tej szafki wstawiam miód w słoiku 0,9 do bierzącego spożycia.w mojej rodzinie zajmuje to okołotygodnia.Nawet reszta z tego słoika po tygodniu trzymania w takiej temperaturze jest smalcowata.O płynności nie ma co mażyć.Czytałem gdzieś i nie mogę teraz tego znaleźć że aby miód niekrystalizował wogóle lub bardzo długo to trzeba go conajmniej zagotować a to napewno niedzieje się w temperaturze 38 sCPozdrawiam.

_________________
Nie zawsze mów co wiesz, lecz zawsze wiedz co mówisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2007, 00:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
no tak potrzebuje troche więcej i to o wiele niestety w tej temperatuże to tylko uzyska konsystęcje ułatwiającąj jego nabieranie ale nie będzie płynny
Po prostu trzeba powoli uświadamiać ludzi że miodek wscukszony jest najkepszy i prawdziwy.
Bo sporo twierdzi że jak sięszybko krystalizuje to zaprawiany cukrem :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 czerwca 2008, 22:11 - sob 
Doradźcie Wuj odebrał miód rzepakowy i już się zkrystalizował czy poprzez rozgrzanie go w ciepłej wodzie nie straci własciwości ,Kupcy pytają o płynny miód i nie chcą wierzyć że to z tego sezonu

Irek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 czerwca 2008, 22:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
KAZDE podgrzanie miodu powoduje strate czesci wlasciwosci zdrowotnych a im mniejsza temperatura tym mniej ich tracisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 czerwca 2008, 00:24 - ndz 
Tak aby miód nie tracił na wartości mozna go podgrzewać tylko do 40 stopni a jak ktos nie wierzy niech poczyta troche książeka na ten temat. Swoich klientów zawsze uświadamiam, że prawdziwy miód się musi skrystalizować a jeśli tak sie nie stanie to albo właśnie jest przegrzany albo podrobiony.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 21:34 - ndz 

Rejestracja: 08 maja 2008, 11:42 - czw
Posty: 20
Lokalizacja: Łódź
chciałem wykorzystać nieużywaną lodówkę i zrobić z niej dekrystakizator. Kupiłem termostat etc-200 ./ 99zł na allegro. wytrzymuje ociążenie 10 A , wystarczy. Problem jest taki ze mój dekrystalizator stałby w pracowni nieogrzewanej. temp może być poniżej 0 stopni. Wśród parametrów jest podana wilgotność względna 20% do 85%
w nawiasie nie dopuszczać do zamarzania. Ten sterownik nie jest mechaniczny tylko ma wyświetlacz. Czy on mógłby sie uszkodzić z racji ujemnych temperatur. Może
ktoś wypowie się w tej sprawie. dzięki stanisław

_________________
pozdrawiam stanislaw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2010, 21:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
zakłada się, że wyświetlacze ciekłokrystaliczne mogą ulec uszkodzeniu w temperaturach poniżej 0 stopni, z drugiej strony czasami w zimie zdarza mi się w zapomnieć palmtopa z samochodu i leży sobie na mrozie całą noc. Jak na razie bezawaryjnie

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 grudnia 2010, 12:48 - pn 

Rejestracja: 09 marca 2010, 21:31 - wt
Posty: 198
Lokalizacja: Siedlce
Stare typy wyświetlaczy ulegały na mrozie uszkodzeniu ( wylewały się), natomiast nowe są odporne na niską temperaturę. Przykładem mogą być wyświetlacze w samochodach, mróz był poniżej -20 st. C a wyświetlacze działają. W niskich temperaturach najlepiej stosować wyświetlacze LED, te świecące, wadą ich jest większy pobór prądu. Nie ma to większego znaczenia w przypadku urządzeń zasilanych z sieci energetycznej.

Jerzy K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 grudnia 2010, 13:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 256
Lokalizacja: Lubelskie
ja używałem różnych wynalazków ale wszystko sie paliło po jakims czasie. moge wam powiedziec czym ja dekrystalizuje do tego potrzeba 4 rzeczy
-lodówka
-Termostat do bojlera typ KT-165 AVB (045-4)
-kuchenka elektryczna z 1984 roku
-termometr
http://ruki123.wrzuta.pl/obraz/4IQcaXcEPUx/1354647082
http://ruki123.wrzuta.pl/obraz/2RKvXUkC ... duct_thumb
u mnie chodzi to już z 10lat bez awaryjnie
PS. a dlaczego tu nie można wrzucic zdjęcja tak jak kiedys przez załącznik???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2017, 22:53 - śr 

Rejestracja: 17 grudnia 2015, 23:02 - czw
Posty: 29
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: prusice dolnoslaskie
Odświeżę temat dekrystalizacji miodu.
Zrobiłem sobie niewielki inkubator dla mateczników na bazie regulatora temperatury RT-2C.Aby sprawdzić poprawne działanie tegoż regulatora i przy okazji upłynnić troszkę skrystalizowanego miodku,włożyłem trzy słoiki 0.9 z miodem wielokwiatowym.Ustawiłem temp.42 *C i włączyłem.Według mojej oceny termostat pracuje prawidłowo,włącza się przy 41,8,wyłącza przy 42.3*C.
A co z miodkiem?. Po tygodniu lekko półpłynny,biały.Po dwóch tygodniach bez zmian.
W związku z tym mam takie pytanie dla znawców tematu lub praktyków.Jak długo miodek rozpuszcza się w temp.42*C do postaci płynnej i klarownej widywanej w marketach?
Albo inaczej, w jakiej temperaturze należy dekrystalizować miód aby otrzymać płynny klarowny miód,w 50*,60*?bo nie uwierzę że w 40*.Właśnie mija trzeci tydzień i miodek bez zmian,półpłynny,biały.Temperatura samego miodku 41.8*C [mierzona sondą termometru elektronicznego].Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2017, 08:40 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
stanisław 57, Ja dekrystalizuje w tem.40'C w suszarko-dekrystalizatorze i trzymam 24godz.tj.dobę i jest całkowicie płynny tylko jest to miód spadziowy bo ładnie wygląda po dekrystalizacji, a innych miodów to nie rozpuszczam to nie wiem.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2017, 21:51 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
stanisław 57,
Mam suszaro dekrystalizator firmy BARĆ , przy nastawie 44 st C w ciągu 24 godz nawet miód rzepakowy staje się płynny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2017, 22:17 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wszystko zależy od miodu. Miody drobno krystalizujące (mniszek, wielokwiat wiosenny, rzepak, nawłoć ) to miody których nie da się zdekrystalizować w temp. do42*C choćby je trzymał miesiąc. Natomiast miody lipowy, wielokwiat późny, akację, spadź da się zdekrystalizować tylko kwestia czasu i rodzaju dekrystalizatora.Tyle z mojego doświadczenia.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2017, 22:32 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Kolega prowadził testy i wyszło mu że szybciej się dekrystalizuje w temp 50 ale krótko (6 godz) niż w 40 - dwa-trzy dni .
Ja tam się bronię przed rozgrzewaniem wolę czasem 15 minut pogadać ;) .
Choć są nie ugięci co chcą tylko patokę .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 15:21 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
stanisław 57,
Obrazek
Miód wielokwiatowy po dekrystalizacji w tem. 44stC przez 24 godz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 15:30 - czw 

Rejestracja: 14 maja 2014, 17:01 - śr
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: jarosław
Czy te 44 stC to aby nie za dużo?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 15:37 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
pols34 pisze:
Czy te 44 stC to aby nie za dużo?

Przy niższej nie chciał się rozpuścić , Polska norma , jak się nie mylę, to 50 st C


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 15:48 - czw 

Rejestracja: 14 maja 2014, 17:01 - śr
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: jarosław
Pszczela Wola na swojej stronie podaje ze dekrystalizacja powinna przebiegać do temp 45 a najlepiej 42


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2017, 16:03 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
pols34 pisze:
Pszczela Wola na swojej stronie podaje ze dekrystalizacja powinna przebiegać do temp 45 a najlepiej 42

Tylko podaję wyniki mojego eksperymentu , według mnie miodu najlepiej nie rozpuszczać.Najważniejsze faktory prawidłowej (jak najmniej podnoszącej poziom HMF) dekrystalizacji miodu to temperatura i czas. Ogrzewanie miodu przez 30 min. w temp. 63°C, tak samo jak przez 5 dni w temp. 48°C, powoduje podwojenie poziomu HMF.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2019, 13:23 - czw 

Rejestracja: 06 lipca 2015, 20:41 - pn
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: warsz/dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Dzień dobry.
Czy ktoś mógłby powiedzieć na podstawie doświadczeń jaka jest górna temperatura powyżej której miód na pewno sie nie skrystalizuje ponownie? I jaki czas trzymania miodu w takich warunkach.

Dzięki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji