FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 01:32 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 351 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 października 2014, 21:59 - czw 
GÓRAL pisze:
PasiekaCordovan, problem w tym że piszesz jedno w jednym zdaniu a w drugim co innego.
Zdecyduj się.
Nie wiem o co Ci chodzi. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 października 2014, 22:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kudlaty, Nie ośmieszaj się wyżej pisałem na kim się wzorowałem .Ja po prostu czerpię wzorce od najleprzych a Ty kolego tylko potrafisz się czepiać .Ja też mogę napisać że Twoje odkłady są do niczego i czy to jest prawda czy złośliwość? :D

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:03 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
PawelKS3 pisze:
Zaraz się ktoś znajdzie kto dzieli plastry na części i wiruje tylko z komórek nieprzeczerwionych :D . Spokojnie Panowie nie popadajmy w skrajności :wink:
nie chodzi o to czy tak robisz bo to Twoja sprawa tylko że jest różnica.
Jak nie czujesz tego nosem to włóż ciemny plaster do wiadra z wodą na noc.
Przyjemnego eksperymentu.
Pokazywał takie zdjęcie Jos Gut w Pszczelej.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:05 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
PasiekaCordovan pisze:
GÓRAL pisze:
PasiekaCordovan, problem w tym że piszesz jedno w jednym zdaniu a w drugim co innego.
Zdecyduj się.
Nie wiem o co Ci chodzi. :wink:

wjednym zdaniu piszesz że miód się zmienia organoleptycznie a w drugim że nie ma kontaktu z komórką. No to skąd te zmiany??

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:06 - czw 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
PasiekaCordovan, postaw klientowi dwa słoiki z miodem dla których jak to mówiłeś badania nie wykaxuja żadnych roznic a smakowo jeden lepszy od drugiego... Jak myślisz który wybierze ? Chyba ze ktoś lubi gryke bo na mój nos właśnie taka gryka zalatuje...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:14 - czw 
GÓRAL pisze:
wjednym zdaniu piszesz że miód się zmienia organoleptycznie a w drugim że nie ma kontaktu z komórką.
i widzisz jak wszystko ładnie przekręciłeś, napisałem że w komórce gniazdowej miód nie ma kontaktu z oprzędem a zmiany w organoleptyce miodu następują bo jest ciemny plaster po przeczerwieniu ale podkreślam na wartość miodu nie ma to żadnego wpływu z prostego powodu - zastanów się w jaki sposób pszczoły przygotowują komórkę w ramce gniazdowej by złożyć w niej miód i czy inaczej przygotowują tą z ramki o dziewiczym plastrze. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 października 2014, 22:17 - czw 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
GÓRAL, mało tego, że dziele komórki to pilnuje pszczoły żeby mi po plastrach nie chodziły tylko im ścieżki robie i z tych ścieżek miodu nie wiruję :wink: . Nie podniecajcie się, wystarczy wymieniać rozsądnie ramki i bedzie OK.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:29 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
PawelKS3 pisze:
GÓRAL, mało tego, że dziele komórki to pilnuje pszczoły żeby mi po plastrach nie chodziły tylko im ścieżki robie i z tych ścieżek miodu nie wiruję :wink: . Nie podniecajcie się, wystarczy wymieniać rozsądnie ramki i bedzie OK.

Ja o jednym a Ty o drugim.
Chcesz sie pośmiać??
Stopiłem już ze 30 ramek tegorocznych bo przy przeglądaniu suszu okazały się za ciemne. I co by dała ta opisana przez Ciebie i Przemka wymiana?
Wirujesz z czarnych wiruj twoja sprawa, ale nie pisz że to wszystko jedno.
I nie ironizuj głupio i nie nabijaj się bo ja też mogę zacząć :P
Pozdrawiam
Góral


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:41 - czw 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
GÓRAL, nie denerwuj się, troche humoru nikomu nie zaszkodzi. Cordovan ma racje i wy troche też. Chodzi tylko o zachowanie umiaru - nikt normalny nie trzyma czarnych ramek w ulu a jak są raz czy dwa razy przeczerwione to zadnego wpływu na miód to nie będzie miało i z oprzędu pszczoła komórki przecież też czyści. Wszystko z umiarem i będzie dobrze :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:42 - czw 
GÓRAL pisze:
Stopiłem już ze 30 ramek tegorocznych bo przy przeglądaniu suszu okazały się za ciemne. I co by dała ta opisana przez Ciebie i Przemka wymiana
Jeśli umiejętnie wymieniasz plastry to na skraju gniazda masz plastry raz, może dwa razy przeczerwione i są zalane miodem i nabite pierzgą. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę kto w jakim typie ula gospodaruje bo w leżaku jak wchodzi np. 16 ramek to matka będzie sobie czerwiła na środkowych 10 a po 3 skrajne będziesz miał zawsze dziewicze jak tylko je oddzielisz kratą, w wlkp 10-cio ramkowym jak dasz węzę na skraj gniazda, po dwie ramki, na dwa dni przed nektarowaniem nawłoci to matka nawet jednego jaja tam nie położy i z gniazda będziesz wirował z ramek dziewiczych bo w pierwsze dwie doby te ramki będą odbudowane (nawłoć pyli zawsze dwa, trzy dni wcześniej niż nektaruje). Można? trzeba tylko wiedzieć jak a nie gadać że z gniazda wiruje się z czarnych plastrów. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 października 2014, 02:22 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
PasiekaCordovan pisze:
napisałem że w komórce gniazdowej miód nie ma kontaktu z oprzędem a zmiany w organoleptyce miodu następują bo jest ciemny plaster po przeczerwieniu
Przemek... ten oprzęd jest właśnie po niczym innymjak po przeczerwieniu a więc dlaczego jak to ująłeś miód może być lekko ciemniejszy skoro nie ma kontaktu z oprzędem ?
PawelKS3 pisze:
oprzędu pszczoła komórki przecież też czyści
Paweł jakby tak było jak mówisz to ze starych ramek miałbyś praktycznie sam wosk... a masz praktycznie same "śmiecie" :wink:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 października 2014, 02:32 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
PasiekaCordovan pisze:
w wlkp 10-cio ramkowym jak dasz węzę na skraj gniazda, po dwie ramki, na dwa dni przed nektarowaniem nawłoci to matka nawet jednego jaja tam nie położy i z gniazda będziesz wirował z ramek dziewiczych bo w pierwsze dwie doby te ramki będą odbudowane
jak mam korpusy 10 ramkowe to praktycznie wszystkie ramki mam zaczerwiane w większym lub mniejszym procencie... tak że jak mam dać 4 ramki jak gospodaruje na jednym gnieździe i półkorpusach ? musiałbym zabrać 4 ramki na których jest czerw... zresztą skoro matka tam nie złoży tak jak mówisz ani jednego jaja to jest kolejne ograniczenie w czerwieniu...poza tym na dawanie jakiś ramek do gniazda i rozgrzebywanie go to na dwa dni przed pożytkiem to sobie może pozwolić ktoś kto ma kilka uli...to nie tylko czas ale i rabunki w okresie bezpożytkowym...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 października 2014, 07:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
xsiek pisze:
Paweł jakby tak było jak mówisz to ze starych ramek miałbyś praktycznie sam wosk... a masz praktycznie same "śmiecie" :wink:

Same śmiecie to chyba nie... ja tam mogę wziąć takie ramki jak koledze zbywają. Przetopie je i może wosk popłynie.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 października 2014, 07:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Nie lepiej w miodniach stosować rameczki dziewicze? Pomijając wrzos, szanowane wytrzymają długie lata. Nie brudzone chemią, oprzędami. Fakt, u mnie ramka niska, wytrzymuje wirowanie. Może wytłumaczeniem Waszych rozterek co do bogactwa smaku miodu z ciemnych plastrów okaże się fakt, że zanim wywirujecie miodek, rameczkę potraktujecie widelcem lub nożem. Zniszczycie misternie powleczone przez pszczoły oprzędy i cześć smaku do niego przejdzie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 października 2014, 08:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tacy prawi i nie skazitelni ? Ciekawe który z Was zostawił by w gnieździe 8 ramek prawdziwego miodu poszytego od góry do dołu ? I poco ta dyskusja o fermentacji czy oprzędzie.Ręka do góry :D .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 października 2014, 09:27 - pt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Same "aptekorze" na forum dla których musi byc idealnie. A skąd wiecie czy pszczoły nakropu do gniazda nie skladaja w czasie obfitego pożytku a później do nad stawki go przenoszą? A ilu z was pozyskuje pierzge? Macie ja w nadstawkach? Pol tematu jest o fermentacji tego miodu, to po co go w gniazdach zostawiacie na zime skoro taki niepewny jest?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 października 2014, 19:28 - pt 
Dominikkuchniak pisze:
A skąd wiecie czy pszczoły nakropu do gniazda nie skladaja w czasie obfitego pożytku a później do nad stawki go przenoszą?
i to najtrafniejsze zdanie kończące dyskusję i mądrości wszystkich tych co wirują tylko z ramek dziewiczych.
adamjaku pisze:
Nie lepiej w miodniach stosować rameczki dziewicze?
W miodniach oczywiście, sam mam takowe ale w gdzieździe nie da się mieć wszystkich dziewiczych choć również można mieć takowe wśród tych na których czerwi matka.
xsiek pisze:
jak mam korpusy 10 ramkowe to praktycznie wszystkie ramki mam zaczerwiane w większym lub mniejszym procencie...
z pewnością są zaczerwione wszystkie przed nawłocią :thank: :mrgreen: , matki już stopują w tym czasie w czerwieniu i nie walą całego gniazda jaj nawet "back-chwasty" więc nie pitol że 20 sierpnia jak w pełni nektaruje nawłoć masz 10 ramek zaczerwionych choć w 60% może nawet tyle czerwiu na plastrach nie ma i jak byś zastosował w tym czasie na skrajach gniazda po 2 ramki z węzą masz "nawłoć z gniazda" w dziewiczym plastrze złożoną. :wink:


Na górę
  
 
Post: 11 października 2014, 20:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
olemiodek, Po co się przejmujesz?
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 12:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tam od razu przejmuję .Tylko szkoda forum .Przez takie czepianie cierpi dyskuja.Metoda którą opisałem a którą podpatrzyłem u Pana Zieniewicza Może się komuś przydać.Co prawda stara pszczoła letnia zjechała się do ostatniej .Do zimy niektóre rodziny pójdą osłabione ale warto było spróbować bo ten miodzik uratował w tym słabym roku finanse.I tyle na ten temat :oops: .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 12:39 - ndz 
olemiodek,
olemiodek pisze:
Tam od razu przejmuję .Tylko szkoda forum .Przez takie czepianie cierpi dyskuja.

Masz racje i dobrze że się nie przejmujesz bo Twój największy prześmiewca to bajkopisarz. Najbardziej mnie dziwi że jest moderatorem zniechęcającym prawdziwych pszczelarzy do pisania na tym forum a administrator nie reaguje.


Na górę
  
 
Post: 12 października 2014, 16:03 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
ja-lec, chłopie ogarnij się... szukasz tylko zaczepek i nic poza tym... piszesz zupełnie nie w tematch... których prawdziwych pszczelarzy zniechęcam ? Ciebie ? :thank: Na tym polega dyskusja... olemiodek, powiedział swoje a ja swoje... każdy zrobi jak sam uzna za słuszne...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 16:19 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 247
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
olemiodek pisze:
Metoda którą opisałem a którą podpatrzyłem u Pana Zieniewicza Może się komuś przydać.Co prawda stara pszczoła letnia zjechała się do ostatniej .Do zimy niektóre rodziny pójdą osłabione ale warto było spróbować



Mam pytanie do kolegi, czy ta metoda sprawdziłaby się w ulu gdzie rodnia jest na dwóch korpusach np. LN 3/4, Wlkp 18 czy Ostr. nie posiadających półnadstawki?.Odpowiedz może być na Pw żeby znowu nie wywołać awantury.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 17:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
maderm pisze:
olemiodek pisze:
Metoda którą opisałem a którą podpatrzyłem u Pana Zieniewicza Może się komuś przydać.Co prawda stara pszczoła letnia zjechała się do ostatniej .Do zimy niektóre rodziny pójdą osłabione ale warto było spróbować



Mam pytanie do kolegi, czy ta metoda sprawdziłaby się w ulu gdzie rodnia jest na dwóch korpusach np. LN 3/4, Wlkp 18 czy Ostr. nie posiadających półnadstawki?.Odpowiedz może być na Pw żeby znowu nie wywołać awantury.
Myślę że jeśli te dwa korpusy potraktujemy w sierpniu jako gniazdo to tak.Tylko przydało by się ten trzeci pusty lub z węzą podstawić pod spód .I te ramki w środku zostawić na zimę nawet jak by zapełniły górne w całości miodem.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 19:55 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
ja-lec, napisz prosze kto to jest prawdziwy pszczelarz moze tylko ty ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 20:29 - ndz 
henry650 pisze:
ja-lec, napisz prosze kto to jest prawdziwy pszczelarz


Prawdziwy pszczelarz jak sama nazwa mówi to pszczelarz który pisze prawdę i jeżeli potwierdza to filmem czy foto staje się bardziej wiarygodny, tak było od zawsze ze pszczelarz cieszył się dużym zaufaniem. Ale czasy się zmieniły i coraz więcej jest bajkopisarzy nazywających się pszczelarzami.
Zastanawiam sie czy przypadkiem wędkarze masowo nie przerzucili się na pszczelarstwo. :D


Na górę
  
 
Post: 12 października 2014, 21:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Prawdziwy pszczelarz?Nie pije miodu tylko żuje pszczoły i zakąsza ogórkiem oczywiście kiszonym :oops: .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 22:17 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 247
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
olemiodek a trutnie można?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 22:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Trutnie niestety nie :D

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 22:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Dyskryminacja . :nonono: To też pszczoły. :rolf: Muszę się ująć za biednymi dyskryminowanymi trutniami. Poza tym to zdrowo.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 00:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
olemiodek pisze:
Ciekawe który z Was zostawił by w gnieździe 8 ramek prawdziwego miodu poszytego od góry do dołu ?
olemiodek pisze:
.Ręka do góry :D
Podnoszę łapy (rączki, rączki Hans:). Gniazda w sezonie nie dotykam. Jeżeli w gnieździe masz taką sytuację, to gdzie jest czerw? Mam 12 ramek nad nim, to nawet przez myśl mi nie przechodzi odbieranie z gniazda, choćby tych zewnętrznych. Mało tego - w miodni 3 pełne zawsze zostają i nie martwię się, że głód i bezpożytek. W normalnym sezonie 8/9 ramek z miodni x 3/4 wybieram, ostatnia nawłoć i spadź. I właśnie to jest prawdziwy miód, nie ma kryształka buraka a klienci regularnie (starzy, bo na nowych nie mam już miejsca) powtarzają mantrę, że nie spotkali miodu, który TAK smakuje. I tego się trzymam:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 06:55 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
ja-lec, to z twoich wypowiedzi tu na forum raczej nie wynika zebys ty byl ten prawdziwy ty raczej to wedkarz wedrujesz po forum i szukasz tylko zaczepek nabijajac ilosc postow takie jest moje zdanie


olemiodek pisze:
Prawdziwy pszczelarz?Nie pije miodu tylko żuje pszczoły i zakąsza ogórkiem oczywiście kiszonym :oops: .

i to jest prawdziwa odpowiedz hehe


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 07:21 - pn 
Warszawiak, na nawłoci jest tak że pszczoły o tej porze roku znoszą więcej miodu do gniazda niż do nadstawki i nieumiejętne prowadzenie rodzin pszczelich doprowadzi do tego że zaleją ci gniazda i zahamują matkę w czerwieniu i nie pitolcie mi, że jak zawieziecie na nawłoć pszczoły to wam gniazd nie zalewają tylko grzecznie noszą w nadstawkę nawet jeśli to półkorpus a matka czerwi w 10 ramkach od deski do deski bo to nie ta pora roku. Owszem jak jest duży pożytek i pogoda sprzyjająca czyli w dzień ciepło, w nocy chłodno bo taką lubi nawłoć i jeszcze jest wilgotno to nektaruje ta nawłoć intensywnie i nadstawki są zalane szybko ale i w gniazda pszczoły nanoszą często za dużo o czym przekonali się niejedni już bo pamiętam z zeszłego roku wpisy o zalanych na nawłoci gniazdach z pytaniami co dalej. :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 października 2014, 08:05 - pn 
henry650, Pszczelarstwo to nie je bajka :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 października 2014, 09:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
PasiekaCordovan pisze:
Warszawiak, na nawłoci jest tak że pszczoły o tej porze roku znoszą więcej miodu do gniazda niż do nadstawki i nieumiejętne prowadzenie rodzin pszczelich doprowadzi do tego że zaleją ci gniazda i zahamują matkę w czerwieniu i nie pitolcie mi, że jak zawieziecie na nawłoć pszczoły to wam gniazd nie zalewają tylko grzecznie noszą w nadstawkę nawet jeśli to półkorpus a matka czerwi w 10 ramkach od deski do deski bo to nie ta pora roku. Owszem jak jest duży pożytek i pogoda sprzyjająca czyli w dzień ciepło, w nocy chłodno bo taką lubi nawłoć i jeszcze jest wilgotno to nektaruje ta nawłoć intensywnie i nadstawki są zalane szybko ale i w gniazda pszczoły nanoszą często za dużo o czym przekonali się niejedni już bo pamiętam z zeszłego roku wpisy o zalanych na nawłoci gniazdach z pytaniami co dalej. :wink:


PasiekaCordovan, a takie tam z nawłoci
zdjecia z przed 2 a może nawet z przed 3 lat koniec sierpnia albo początek września, każda rodzina miała 6-8 takich ramek czerwiu i jak widać matki nie patrzyły czy to węza dopiero co odbudwana czy książkowy susz :wink: tylko waliły jajcami
Obrazek Obrazek

moje rodziny wracały z nawłoci silniejsze a nie słabsze i wg mnie to o tej porze jest najważniejsze a nie licytacje kto ile wyrwał z gniazda... i opowieści o tym że rodzina przed karmieniem mieści się na półnadstawce
coś kosztem czegoś albo miód i rodziny osłabione po pożytku albo siła i mniej miodu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 10:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ja tam w sierpniu wolę miodzik niż nie potrzebny czerw.Tu naprawdę kolega nie ma się czym chwalić o tej porze roku pszczoły ograniczają matki w czerwieniu i pełny korpus to moim zdaniem zła sytuacja, ale wiosna pokaże kto miał rację :D

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 11:28 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
PasiekaCordovan pisze:
z pewnością są zaczerwione wszystkie przed nawłocią :thank: :mrgreen: , matki już stopują w tym czasie w czerwieniu i nie walą całego gniazda jaj nawet "back-chwasty" więc nie pitol że 20 sierpnia jak w pełni nektaruje nawłoć masz 10 ramek zaczerwionych choć w 60% może nawet tyle czerwiu na plastrach nie ma i jak byś zastosował w tym czasie na skrajach gniazda po 2 ramki z węzą masz "nawłoć z gniazda" w dziewiczym plastrze złożoną. :wink:

Przemku u mnie nawłoć zaczyna kwitnąć jeszcze w lipcu... nektaruje już ładnie początkiem sierpnia(nie pierwszy raz się już tak zdarzyło w tym roku), na polach wcześniej w lasach później ale i tam jest jej już bardzo dużo(nie dochodzę już tutaj która odmiana jak i kiedy)... 20 sierpnia to już po obiedzie jak bym chciał ramki dokładać i wtedy fakt że matki już się ograniczają ale wtedy kiedy u mnie nawłoć zaczyna nektarować to jest najważniejszy okres na pszczołę zimową... nie patrze na te parę kg miodu więcej tylko na to żeby zagwarantować im jak najwięcej miejsca do czerwienia... Bf w tym roku ok 15 sierpnia w większości nie miały nawet ramek okrywowych bez czerwiu, pewnie że nie są to ramki czerwiu a ramki z czerwiem i to już na dniach na wygryzieniu co niektóre no ale choćby była w 1/3 zaczerwiona to jak ją mam podmienić na węzę ?
PasiekaCordovan pisze:
Warszawiak, na nawłoci jest tak że pszczoły o tej porze roku znoszą więcej miodu do gniazda niż do nadstawki i nieumiejętne prowadzenie rodzin pszczelich doprowadzi do tego że zaleją ci gniazda i zahamują matkę w czerwieniu i nie pitolcie mi, że jak zawieziecie na nawłoć pszczoły to wam gniazd nie zalewają tylko grzecznie noszą w nadstawkę nawet jeśli to półkorpus a matka czerwi w 10 ramkach od deski do deski bo to nie ta pora roku

Fakt zalały mi się w zeszłym roku odkłady... dlatego że nie dałem im nadstawek bo nie przyszło mi do głowy że taki pożytek może się trafić intensywny... ale jeżeli dam nadstawki i wyjmę kraty a do tego zmniejsze kubaturę do korpusu gniazdowego i jednej nadstawki to bez problemu noszą mi do nadstawek a w gniazdach pięknie czerwią choć fakt że zdarzają się wyjątki.... ale młode plenne matki zazwyczaj nie odbiegają od reguły ;) A co do ograniczania... Jak pszczoły zdrowe i kondycja odpowiednia to bez zalewania ograniczają się w odpowiednim czasie :)(tak było w tym roku na moich pasiekach) Tam gdzie nie ma czerwiu 25 września można powiedzieć że nie ma warozy bo te 200 sztuk przy silnej rodzinie w sytuacji gdzie nie ma czerwiu a rodzina chemii nie widziała od zeszłego roku to jest nic... tam gdzie jest czerw to sypie się i waroza a ile jeszcze siedzi pod zasklepem... jedno nakręca drugie jak już tu kiedyś mówiłem...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 11:43 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
No nie wiem, w/g mnie na późnych pożytkach pszczoły ponoszą bardzo duże straty i czerw jest im potrzebny jak najbardziej bo zastępuje ginącą w polu stara pszczołę, rodzina szkody przy tym nie ponosi bo dzięki dużej ilości pyłku młoda pszczoła jest świetnie przygotowana do zimy. Cordovan, są pszczoły które pod koniec sierpnia czerwią na nawłoci jak opętane i miodu w gnieździe nie zobaczysz...w tym roku je wprowadziłem do pasieki- to bukfasty.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 11:46 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
olemiodek pisze:
Ja tam w sierpniu wolę miodzik niż nie potrzebny czerw
W sierpniu to akurat ten czerw jest jak najbardziej potrzebny ale to tylko moje zdanie... nie jest potrzebny dopiero po połowie września...
olemiodek pisze:
Tu naprawdę kolega nie ma się czym chwalić o tej porze roku pszczoły ograniczają matki w czerwieniu i pełny korpus to moim zdaniem zła sytuacja, ale wiosna pokaże kto miał rację :D
ja mam podobne sytuacje jak kudlaty, na nawłoci... no może mi aż tak bardzo nie chcą czerwić bo w nadstawki na dziewiczy susz nie idą... ale po gnieździe hulają na całego... Jego zdjęcia jak zaznaczył są z przed dwóch czy trzech lat... jakoś nie skarżył się na słabe pszczoły wiosną... Ja w tym roku zimowałem sporo odkładów które jak wcześniej pisałem zalały mi się na zeszłorocznej nawłoci... i dlatego nie wyszły z zimy za silne bo i do zimy nie szły... ale przezimowały wszystkie... w innych przypadkach było bardzo dobrze i żadnego spadku od kilku lat nie licząc jakiegoś tam braku matki i rodziny do połączenia z tego tytułu... no chyba że ktoś i to liczy jako spadek rodziny :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 11:50 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Rob pisze:
No nie wiem, w/g mnie na późnych pożytkach pszczoły ponoszą bardzo duże straty i czerw jest im potrzebny jak najbardziej bo zastępuje ginącą w polu stara pszczołę, rodzina szkody przy tym nie ponosi bo dzięki dużej ilości pyłku młoda pszczoła jest świetnie przygotowana do zimy
Zgadzam się z Tobą, mało tego to rodziny te czeka jeszcze przerób pokarmu zimowego... inwert nie inwert... co by to nie było nie pozostaje to bez uszczerbku dla siły i kondycji rodziny... no chyba że ktoś ma ramki z pokarmem wcześniej przygotowane...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 12:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Silne ponad miarę rodziny dużo mogą przynieść :roll: Ale jeszcze więcej zjedzą na własne potrzeby i może to być nie opłacalne .Pszczoły od milionów lat ograniczają czerwienie matek na zimę aż do zera.A pszczelarze myślą że są mądrzejsi i na siłę poprawiają naturę .Oprócz wielkich rodzin jest jeszcze ekonomika :?:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 14:14 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
olemiodek pisze:
.Pszczoły od milionów lat ograniczają czerwienie matek na zimę aż do zera.A pszczelarze myślą że są mądrzejsi i na siłę poprawiają naturę

Tak było jeszcze kilkadziesiąt lat temu, nasza rodzima środkowoeuropejska pszczoła dochodziła do pełnej siły po zimie w końcu maja a nawet w czerwcu. Wynikało to z określonego układu pożytkowego. Sam wiesz, że jeszcze 40 -50 lat temu pożytki które obecnie uważamy za główne były tylko rozwojowymi, jak pszczoły były silne na akacji to było super a podstawą było zebranie miodu z lipy, teraz na głowie stajemy by pszczoły były jak najsilniejsze na rzepaku a jeszcze lepiej jak siła jest na mniszku...potem trwa walka o utrzymanie siły na akację i lipę która jeszcze kilkanaście lat temu kończyła sezon (z wyjątkiem wrzosowców).Teraz przy olbrzymich areałach rzepaku i potężnej inwazji nawłoci na ilość czerwiu w sierpniu trzeba patrzeć nieco inaczej. Ci co korzystają i z bardzo wczesnych i z bardzo późnych pożytków muszą się liczyć z dużą ilością czerwiu w połowie września i z koniecznością rozpędzania rozwoju rodzin wiosną. Wpływ cywilizacji na nasze działania jest w tym przypadku niebagatelny.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 14:19 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
xsiek pisze:
mało tego to rodziny te czeka jeszcze przerób pokarmu zimowego... inwert nie inwert... co by to nie było nie pozostaje to bez uszczerbku dla siły i kondycji rodziny...

Dokładnie tak jak piszesz, inwert też jest dla pszczół półproduktem tyle, że mniej je obciąża przy przeróbce.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 15:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Rob, Pewnie że świat się zmienia ale co to jest 100lat dla pszczół ? To przedłużanie czerwienia powoduje że warroza sie panoszy i pszczoły są coraz słabsze a słabe pszczoły to choroby cały proces wprowadzania chemii do ula.A bogacą się firmy produkujące te trucizny .Powodzenia w nabijaniu kabzy innym.Pszczoła się tu nie liczy :cry:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 16:10 - pn 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
olemiodek, nie pisz że w sierpniu czerw nie jest potrzebny bo jeszcze ktoś uwierzy.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 16:13 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
olemiodek pisze:
Pszczoła się tu nie liczy

Zapewniam Cię, że się liczy, ale trzeba dostosowywać się do sytuacji, to człowiek przez ostatnie 100 - 200 lat zmienił bazę pożytkową. Wprowadziliśmy monokultury leśne, zlikwidowaliśmy drzewa stolarsko mało przydatne, na polach miedze poorane, chwasta nie uświadczysz, chemia taka, że głowa mała. To takie trochę zamknięte koło, jak nie leczysz to Ci się osypią, jak leczysz to bez chemii się w pewnym okresie nie obejdzie, pozostaje ją tylko minimalizować. Kwasów nie stosuję bo po pierwsze nie mam praktyki a po drugie nie mam przekonania do nich...jakoś tak jak myślę o stosowaniu kwasów to przed oczami mam zdjęcia poparzonych nimi ludzi...czy pszczoły na swój pszczeli sposób też tak wyglądają po ich użyciu? A miodu nawłociowego ledwo co polizałem w tym roku, bo wolałem podopiecznym zostawić, jak wiesz pieniądz w tym hobby to nie wszystko.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 17:04 - pn 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
kwasy parzą pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 19:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
GÓRAL, I tu we tym temacie jesteś kolego do tyłu z wiedzą .Spróbuj na jednej rodzinie w przyszłym roku zamknąć matkę 15 sierpnia na 21 dni możesz na całą zimę do pierwszego oblotu i porównaj siły po za karmieniu .I odym jednym zabiegiem na warrozę .Zapewniam że nie ma różnicy "to poco przepłacać " :wink:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 19:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Siła to siła. Ale to moje zdanie.
Końcem sierpnia ma być po zsumowaniu 6-8 bitych ramek - wielkości wielkopolskiej - czerwiu na rodzinę plus maaaaaaaaaaaaasa pszczoły letniej co w skład kłębu nie wejdzie, do tego pierzga i jakieś tam wianka miodu. To nie jest jakiś szczególny wyczyn. I to też moje zdanie.
Siła u nas w ulach zawsze była opłacalna, nie tylko w miodzie. To też moje zdanie.
Cherlaki są nieopłacalne, chyba, że sezon zaczynamy od akacji, bez planów z odkładami. To moje zdanie.

Myślę, że niektórym ten sezon dopiekł aż za bardzo, a był to ledwo średni sezon. Dalej czekamy na te na prawdę marne lata. Nie napiszę komu.
Nie pozabijajcie się.

Pozdrawiam

Ps. Zdania na razie nie zmieniam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 20:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Doświadczony pszczelarz z dużą siłą rodziny zawsze sobie poradzi młody nie koniecznie . Jak poniesie porażkę to popłacze sobie w konciku :cry: I absolutnie nie przyzna się do porażki .Przeczyta książkę raz drugi i już jest fachowiec .A tu przy pszczołach nic nie jest czarno białe.Trzeba próbować samemu wyciągać wnioski i można podjąć dyskusję .Zastanawia mnie skąd w nas pszczelarzach, niezależnie od wieku tyle zbędnej agresji .Jeśli ktoś ma inny pogląd niż piszą książki, to za wszelką cenę się go próbuje wyśmiać ośmieszyć :oops: .Jeśli ktoś pisze że ma inny pogląd to powinien napisać dla czego i przytoczyć argumenty za tym zdaniem .Zawsze warto prubować bo bez tego nie ma postępu :?:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2014, 21:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Podejrzewam, że ocena stanu pasieki, własnych dokonań i wiedzy zależy czasem po prostu od ilości wypitych procentów:) Tak na poważnie, jest jedno kryterium, które dzieli (acz ta agresja, zgadzam się, kompletnie zbędna) - cel hodowli. Ci koledzy, którzy mają pasieki hobbistyczne, niekoniecznie zrozumieją "towarowców", czyli tych, którzy MUSZĄ mieć efekt ekonomiczny. Ot i banalna przyczyna dyskusji. Psiakowi na podwórku pozwalasz na więcej niż stadu psiaków hodowlanych do sprzedaży. Proste. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 351 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji