FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mokre lata nie przeszkadzają dużym zbiorom, ważniejsza jest temperatura.

Bez przesady jak cały maj leje i ponad pół czerwca , pogoda tylko trafiła sie od 5 lipca do 20 lipca , poczatek sierpnia upał wtedy pozytków nie mam ,a jak zaczynają sie pozytki po 20 sierpnia to leje deszcz , o takim mokrym i deszczowym lecie chyba nie piszesz bo z czego mają nosić ze sztachet? Maj był najzimniejszy u mnie od x lat , zaraz się zaczną przymrozki ,a ja jeszcze pszczół nie zakarmiłem

Rater wszystko się zgadza co piszesz, u mnie zbiory były najgorsze odkąd pszczelarze, jedna czwarta z innych lat. Pisząc że mokra pogoda nie przeszkadza, tylko ważniejsza temperatura miałem na myśli to że gdyby nawet pogoda była przekropna i padało ale temp. utrzymywała się na około 24 stopniach, to pszczółki w przerwach mogły by coś przynieść. Nie tak jak w tym roku 15 stopni i leje, wtedy wiadomo, że kicha.

Chyba chciałeś powiedzieć Z dużą wilgotnością powietrza czyli parne i ciepłe
Bo ciężko mi zrozumieć noszenie pożytku przez pszczoły w strugach deszczu kiedy nic nie nektaruje

Może jego pszczoły zbierają nektar i pyłek z parasolkami nad sobą

Dokładnie chciałbym ,zeby wróciły czasy jak ma lać tydzień niech leje tydzien ,ale jak ma byc pogoda to niech będzie 2 tygodnie pogody , a jak ma zanosić sie na burze to niech sie zanosi tydzień na burzę ,a nie ze 3 razy na dzien burza było tak w tym roku hehehe

a mało takich było? deszcze lały non stop a oni krecili podobno miód podobno ze sztachet, i gadali ze jak z drzewa to spadziowy

U mnie lalo caly tydzien i leje do dzis a zaczynala sie pokazywac spadz no szkoda rok do tylu




henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Mieszkam w centrum kraju, u nas pogoda cały rok beznadziejna, ale jak byłem w Kołobrzegu w końcu czerwca, przez tydzień deszcz nie padał, a w parku nie można było usiąść na ławeczce, bo spadź wręcz kapała z drzew liściastych. Tam pszczoły mogły spadzi nazbierać.