FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 22:44 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 15:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Mam nadzieję, że te moje też będą miały kiedyś taki pień.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 16:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
lipy w donicach z siewu czy sadzonek
super że tak chce Ci się bawić

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 16:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
6Cichy, rok temu kupowałem z własnej kieszeni 150 sztuk 1-rocznej lipy drobnolistnej i te sadzonki sadziłem od razu do doniczek od CIebie. Wtedy miały po 30-50 cm. Dziś prawie 2 razy większe.
Nie wiem tylko jak je nawozić, gdyż ziemię mam kiepską i miały słaby przyrost w tym roku.
Doszedłem do wniosku, że nie będę sadził małych sadzonek na nieużytkach, bo zwierzyna wyjada i gdzieś przepadają. Mam zgodę dyrektorki szkoły na obsadzenie terenu tym co zechce, a szkola niedawno wybudowana i jest tylko trawa wokół i chamskie bydło, które potrafiło posadzone za dnia iglaki w nocy ukraść.
Dlatego dyrektorka chętnie pozwala na takie inicjatywy. A moje sposoby działają- robini i lipy nikt nie chce ukraść.
Szkoda tylko, że skończyły się doniczki. Może dałoby się jeszcze coś wykombinować?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 16:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
doniczek mogę dosłać nazbierało się ich przez sezon sporo lecz troszkę mniejsze wymiary
nawożenie na wiosne naprawde daje efekty we wzroście sadzonek poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 17:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Pytanie tylko jaki nawóz stosować dla drzewek liściastych?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 00:32 - pt 
Tylko naturalny, szczególnie dla młodych drzew do 6 lat od posadzenia. W promieniu metra do półtora metra od pnia drzewa na głębokość szpadla wpakuj nawozu krowiego najlepiej już przeleżałego na pryzmie z rok albo dłużej. Możesz nawet cały rowek wykopać sobie jak chcesz i nałożyć go obornikiem. Możesz tez dać co 80 cm patrząc jakby po okręgu wokół drzewa - ale nie bliżej jak metr od pnia - szpadel głęboko i dobre widły obornika w taką dziurę. Zasypać udeptać i tyle. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 14:04 - pt 

Rejestracja: 26 grudnia 2010, 23:31 - ndz
Posty: 114
Lokalizacja: Stalowa Wola
Adidar - ja wypróbowałem taką metodę - pod dużą sadzonkę kopę na 2 łopaty głębszy dołek niż potrzeba na sam dół daję nawóz (krowi, koński jaki jest) wymieszany z niewielką ilością ziemi, na to łopata ziemi i dopiero wsadzam sadzonki. Efekt świetny. Jak 15 lat temu sadziłem tak pierwsze olchy u siebie to dziś kawał drzewa i inne z tego samego okresu bez nawozu malizna. Do liściastych naprawdę super metoda. Tak jak Cordovan pisze też myślę że będzie bardzo dobrze.
I oczywiście jak jest sucho to podlewam ile dam tylko radę nosić wodę. Przez pierwsze 2 lata od wsadzenia jak się dobrze zadba to aż miło potem popatrzeć.

_________________
romrom


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 16:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Roman Tański, Cordovan, raczej mi teraz chodzi o utrzymanie sadzonek w doniczkach, chce je dożywić jakimś granulatem ze składnikami mineralnymi jak np daje się pod thuje. Sadzonek lipy nie będe jeszcze sadził, wiec obornika im nie moge dac bo sa w doniczkach jak na zdjeciu.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 16:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
adider napisze tak jeśli nawóz mineralny granulowany wiosnę podlewasz rozkłada się powoli odrzywia sadzonkę może być azofoska lub hydrokompleks tanio i skutecznie przy twojej ilości .Jeśli ma być eko obornik do beczki zalać woda i podlewać raz na2 tygodnie po wysadzeniu na miejsce tak jak pisali poprzednicy obornik pod roślinę
zawsze uprawa drzewak w donicy jest trudniejsza niż w gruncie szkółki ogr. robia tak sadzą jednor sadzonki na polu podrosną do porządanych wymiarów a dopiero póżniej w doniczkę ukorzeni sie do handlu i cena razy 10 poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 21:01 - pt 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
A probowaliście zrobić nawóz z pokrzyw, też naturalny i skuteczny ale dostepny tylko na wiosnę, lato.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2011, 00:43 - sob 
adidar pisze:
Cordovan, raczej mi teraz chodzi o utrzymanie sadzonek w doniczkach


Na jesieni wszelkie drzewka powoli zwalniają z rozwojem, pracą wewnętrzną soków i procesami fizjologicznymi. Jeśli chcesz je jeszcze zasilić przed zimą i będą w nieogrzewanym pomieszczeniu lub bezpośrednio na dworze zadołowane w doniczkach to polecam co 10 dni trzy podlania florovitem uniwersalnym do warzyw w dawce połowę mniejszej niż zaleca producent do podlewania w sezonie, oczywiście w samo południe i w temp. powyżej + 8 stopni. I starczy na zimę, okryć tylko pinek przy ziemi białą agrowłókniną, jedną do dwóch warstw na wysokość 30 cm i niech spokojnie sobie czekają do wiosny. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2011, 01:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
6Cichy, Cordovan, dzieki za rady
czy tak samo mozna postepowac z robinia w doniczkach? Bo zamowilem kiladziesiat sztuk i lada dzien przyjda: :oczko: Ziemie na bank juz kupie - taka mieszanke torfowa z piaskiem, bo wiem ze to lubia akacje.
Dodatkowo na wiosne rusza moja szkółka ogrodowa robinii, ktróra będzie rosła najpierw w żyznym gruncie, a potem na miejsca stałe do ziemi.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2011, 01:39 - sob 
adidar pisze:
czy tak samo mozna postepowac z robinia w doniczkach


Jeśli zamierasz zimować w doniczce to tak ale jako okopaną i na zimę okrytą agrowłókniną, bo jak w doniczce w ogrzewanym pomieszczeniu to inaczej. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2011, 21:25 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Cordovan pisze:
(...)bo jak w doniczce w ogrzewanym pomieszczeniu to inaczej. :oczko:

Odradzam przechowywania w cieple, przyczepią się pajączki (przędziorki) i po roślinkach będzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2011, 10:42 - pn 
Mieszko, to fakt ale znów nie ogrzewanym na tyle by się przędziorki pokazały, miałem na myśli utrzymanie temp. na poziomie + 2 stopni jeśli miałby zimować sadzonki niezadołowane. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 17:13 - czw 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Nie ma co się certolić z akacją w doniczce.

Sadzonki roczne i starsze zamiast do doniczki to prosto na właściwe miejsce posadzenia.
Rzeczywiście akacja dobrze przyjmuje się, te sadzonki które posadziłem 30.08.2011 mimo obaw, że za wcześnie pięknie się przyjęły bo mają ładne zielone listki.

Dzisiaj otrzymałem wiadomość, że jutro kurierem otrzymam 80 szt sadzonek akacji. Dołki wykopane tylko włożyć zasypać i ugnieść.

Ciekawy jestem czy jak wsadziłbym w nasyp z piasku - jak będą rosły - zasadzę kilka sztuk w taki jałowy piasek - za rok lub dwa będziemy wiedzieli jaka jest różnica między dobrym gruntem, a nasypowym piaskiem.

Na drugi rok znów wsadzę ze 150szt - rzecz w tym aby na tych nieużytkach trochę w pierwszym roku o nie zadbać, chociażby kosą spalinową obkosić lub opryskać randapem.

Sadźmy sami drzewka bo nikt za nas tego nie zrobi, odwrotnie masowo wycina się stare lipy i inne drzewa miododajne.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 18:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
glazek7777, BRAWO Kolego! Ja też zamowilem 50 szt akacji i powinienem dostać lada dzień. Problem u mnie jest taki, że na nieużytkach rosną pokrzywy i trawy osiągające 1m wysokości i nie wiem czy mi tych sadzonek 50 cm nie zagłuszy?
Moje 2 letenie sadzonki maja juz 2,5 metra:) A hodowane od nasionka.

Przycinasz te sadzonki po posadzeniu, czy obrywasz liscie zeby nie uschły?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 18:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ja też wzbogacam swoją bazę pożytkową
posadziłem 150 karp nawłoci
3o sadzonek wierzby iwy lub jakiegoś jej mieszańcca
50 sadzonek tawuły
zamówione robinia akacjowa w ilości 250szt szakoda że małe znalazłem dwuletnie szkółkowane ale nie wysyłają więc sadze jednoroczne cena za sadzonke 50groszy
i planuje wykopać sadzonki wierzby 100 szt i przewieść na pasiekę

adider moje sadzonki robini będą 50 cm więc nie przycinam o tej porze obrywanie liści już nie ma sensu ustała wegetacja

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 19:24 - czw 
Mi dzisiaj przyszło 50 szt akacji i jutro do boju


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 21:21 - czw 

Rejestracja: 11 lipca 2011, 16:42 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: powiat zgierski
Ule na jakich gospodaruję: Leciejewskiego, wielkopolski
wilczek pisze:
A probowaliście zrobić nawóz z pokrzyw, też naturalny i skuteczny ale dostepny tylko na wiosnę, lato.

Tak próbowałem, bardzo dobrze się sprawdził. Ma tylko jedną wadę. Strasznie cuchnie. Gdyby ktoś nie wiedział jak go zrobić to podam przepis, że trzeba nazrywać/nakosić pokrzyw. Wrzucamy je do beczki zalewamy wodą i to musi sobie postać aż sfermentuje i zacznie "nieziemsko" cuchnąć. Podlewamy rośliny rozcieńczając ok. 4 częściami wody.
Natomiast jeśli chodzi o dostępność to można przygotować sobie beczkę tego specyfiku i powoli spożytkowywać. Jednak należy pamiętać, o tym że nawożenie należy zaprzestać aby rośliny zdążyły przygotować się do zimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 22:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Slawek, ale co tak naprawdę daje taki nawóz z pokrzywy? Czy można go też stosować pod pomidory i maliny?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2011, 00:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
adidar pisze:
Czy można go też stosować pod pomidory i maliny?


Na pewno pod ogórki gruntowe. W tym roku podlewaliśmy to z moją mamą i nie miały żadnych chorób i rosły bardzo dobrze. Ale fakt cuchnie toto nieziemsko. Beczka stała w ogródku jakieś 40 metrów od domu i jak lekki wiaterek od ogrodu wiał to nawet mój 2,5 letni syn pytał "Tata, a co tak śmierdzi" :)

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2011, 09:16 - pt 

Rejestracja: 11 lipca 2011, 16:42 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: powiat zgierski
Ule na jakich gospodaruję: Leciejewskiego, wielkopolski
Swego czasu przygotował ten specyfik mój ojciec, który miał czas i ochotę na zbieranie pokrzyw. Beczkę przykrywaliśmy deklem co ograniczało rozprzestrzenianie się smrodu i chyba nieco mniej wabiło muchy.
Co on daje? No cóż składu chemicznego nie znam choć z pewnością można założyć, że jest tam azot i pewnie inne pierwiastki pochodzące z rozkładu roślin. To pewnie taki płynny odpowiednik kompostu. Jeśli chodzi o podlewanie pomidorów to właśnie w tym celu tata przygotowywał ten nawóz i pamiętam że wówczas mieliśmy wyjątkowo okazałe i zdrowe pomidorki. I tylko przy podlewaniu trzeba było uważać, aby nie polać wodą z nawozem po liściach tylko konewką bezpośrednio pod krzaczek, ale w przypadku pomidorów to polanie liści nawet czystą wodą źle się kończy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2011, 11:07 - pt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Z Wikipedii o roślinie:
"Wszystkie części rośliny, chociaż najwięcej liście, zawierają witaminę C, K, B i kwas pantotenowy, flawonoidy, olejek eteryczny, histaminę, acetylocholinę, kwas krzemowy i mrówkowy, fitoncydy oraz składniki mineralne (żelazo, magnez, wapń, mangan, krzem)."

Jak widać, wywar z pokrzywy może uzupełniać mikroelementy u roślin i do tego służy to moczenie pokrzyw, a dodatkowo roślina jest azotolubna.

Jako roślinę owadobójczą stosuje się moczoną pokrzywę do jednej doby maksymalnie - 1 kg pokrzywy w 10 litrach wody, tym można polewać rośliny, podobno szczególnie skuteczne na mszyce. Być może jest to związane z kwasem mrówkowym zawartym w pokrzywie.
Czytałem o człowieku, który używa wywaru z pokrzywy do ochrony winnicy przed pasożytami i jest to skuteczne, więc pewno na warrozę też by zadziałało, tylko trzeba by było ustalić sposób stosowania.

Czyli babki miały rację! :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2011, 14:45 - pt 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Pod pomodoty nawóz z pokrzyw bardzo dobrze się sprawdza. Dodam tylko,że najlepsze są pokrzywy zbierane w maju przed ich zakwinięciem.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2011, 14:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Pokrzywa ma wiele własiwości o których nie wiemy ale ciekawe rozwiązanie sie nasuwa czy można stosować pokrzywe jako jakis specyfik przy rozwoju pszczoły ?? Pewnie tak ale trzeba doświadczeń i obserwacji :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 listopada 2011, 00:50 - sob 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Adidar - o tej porze małych sadzonek do 1m nie przycinaj. Jeśli są wyższe nie zaszkodzi 1/3 roślinki przyciąć (od góry) - z całą pewnością nie zaszkodzi to jej wręcz przeciwnie roślinka łatwiej przyjmie się i wypuści więcej nowych bocznych gałązek, będzie wyglądała jak drzewko a nie wysoki badyl.

Obrywanie 50% liści (skrócenie bocznych gałązek o połowę) i przycięcie sadzonki o połowę doradził mi szkółkarz jak sadziłem akację 30 sierpnia. Rzeczywiście wszystkie sadzoneczki pieknie się przyjęły.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2011, 08:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Dzisiaj będę zamawiał 40 sztuk z tej aukcji
http://allegro.pl/robinia-akacja-sadzonkizzelowane-150cm-kurier-i1913878117.html
Co ile metrów sadzić takie drzewa? Wymyśliłem, że będę sadził co 6 - 7 metrów. Czy to nie za gęsto?

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2011, 15:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ja dziś posadziłem co 1.2 ale sadzonki mniejsze 50cm i trudny teren więc liczę na wypady ale 7 metrów to za dużo

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2011, 18:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
cieply, chyba takie sie bardziej opłaca, bo ja zamawiałem od maxgarden to mi przyslali sadzonki, ktore mialy srednio 15-20 cm. Toś to śmiech na sali. Ale co zrobić 50 sztuk posadzone dzisiaj.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 09:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
No właśnie doszedłem do takiego wniosku, że lepiej wydać tą złotówkę więcej na roślinę, ale mieć konkretne sadzonki. Niby mam 2 razy mniej materiału, ale efekty będą trochę szybsze.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 22:49 - czw 

Rejestracja: 28 września 2010, 23:18 - wt
Posty: 59
Lokalizacja: Pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowy jednościenny
Obrazek Moja mini szkółka 12 pazdziernika, po dzisiejszej nocy (-3) z sadzonek nareszcie spadły liście więc czeka mnie sporo pracy,żmijowiec (ten z lewej)wysadzony


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 23:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 752
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Panowie. Czytając to forum wiele jest wątpliwości odnośnie sadzenia drzew i krzewów.
Sadzonki ukorzenione i rosnące w doniczkach sprzedawane w sklepach ogrodniczych można sadzić CAŁY ROK. Trzeba pamiętać tylko o podlewaniu. Co do drzewek i krzewów kopanych (bez ziemi) to sadzi się je w okresie bez liści.Liście muszą opaść same jesienią.Sadzone w jesieni i podlane ukorzeniają się nawet podczas przymrozków.Wiosną trzeba je posadzić przed wypuszczeniem pąków. Z braku wody w glebie wiosną wypuszczą pąki i liście, lecz nieukorzenione usychają najczęściej w maju lub na początku czerwca.Dużym błędem jest podkładanie pod korzenie obornika ,w którym procesy gnilne powodują wzrost temperatury nawet do 90 st.C więc lepiej jest podsypać odrobinę torfu,który spulchnia glebę i trzyma wilgoć przy korzeniach.W takim ciepłym dołku nornice ,ryjówki czują się jak w raju mając jeszcze do jedzenia nasze ciężko zdobyte sadzonki za pokarm nad głową.Niektórzy sadzący popełniają również błąd polegający na tym,że w wykopany dołek podsiąka woda i tam już zostaje.Taki paradoks,korzenie siedzą w wodzie i gniją, a roślina usycha z braku wody( nie uprawiajmy ryżu). Wszystkie sadzonki MUSZĄ mieć wilgotne korzenie wtedy mamy prawie pewność,że się przyjmią.Z wysuszonych korzeni nic nie będzie.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 23:44 - czw 
Cytuj:
Sadzonki ukorzenione i rosnące w doniczkach sprzedawane w sklepach ogrodniczych można sadzić CAŁY ROK


Poza zimą. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 23:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 752
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Cordovan pisze:
Poza zimą. :oczko:

Nie ma znaczenia jeżeli w ziemię można tylko wbić szpadel i wykopać dołek. :oczko:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 23:59 - czw 
kulka96, zimą przeważnie ziemią jest zmarznięta, poza tym sadzenie nawet doniczkowanych roślin zimą nie gwarantuje ich przyjęcia się i rozwoju na wiosnę. Nie odzywał bym się gdybym nie miał w tym zakresie wiedzy. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2011, 00:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 752
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wszystkie rosnące rośliny w doniczkach przyjmą się na pewno.Ale muszą być tam rosnące od pewnego czasu a nie wsadzone do tych doniczek przed tygodniem lub dwoma. :oczko:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2011, 00:07 - pt 
kulka96 pisze:
Wszystkie rosnące rośliny w doniczkach przyjmą się na pewno


O ile przed sadzenie zatrzymana zostanie w nich wegetacja, jeśli roślina będzie sadzona wegetująca a na którykolwiek dzień po posadzeniu ją zmrozi na wiosnę usuniesz suchy badyl. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2011, 01:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 752
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Cordovan pisze:
O ile przed sadzenie zatrzymana zostanie w nich wegetacja, jeśli roślina będzie sadzona wegetująca

Dlatego wszystkie świerki kupowane w donicach na święta Bożego Narodzenia, i trzymane w domach do nowego roku po posadzeniu ich ogrodzie najczęściej usychają.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2011, 01:12 - pt 
Miałem na myśli to iż wysadzasz roślinę z donicy (w jakiej rosła już od jakiegoś czasu) po ustaniu wegetacji tej rośliny. Oczywiste jest że sadzonki/drzewka niezależnie od rodzaju wkładane w doniczkę w okresie wegetacyjnym żyją przez krótki okres. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2011, 08:41 - pt 

Rejestracja: 14 stycznia 2009, 14:33 - śr
Posty: 51
Lokalizacja: śląsk
Te swierki trzymane padaja dlatego ze sadzonka która wybudzona jest ze spoczynku krążą soki nagle zostaje wyniesiona na minusowe temperatury. Wytsraczy wyniesc ja w chłodne pomieszczenie no piwnica a nie wywalac na dwor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2011, 13:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Mam jeszcze jedno pytanie. Ile drzew akacji trzeba wysadzić, żeby móc mówić o jednym ha? W tej tabeli http://naszapasieka.republika.pl/strony/pozytki05.html jest podana wydajność z 1ha tylko ile to drzew? Przy wyliczeniu sadzenia co 6 metrów wychodzi około 280 drzew na hektar. Czy wówczas będzie można mówić o wydajności z hektara na poziomie podanym w tabeli?

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2011, 15:51 - śr 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Tak, taka ilość drzew obficie kwitnących po 20 latach od posadzenia. Jednak warto nasadzać drzewka bo jak nie nam to inny pszczelarz za 40 lat skorzysta.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2011, 16:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
glazek7777 pisze:
Tak, taka ilość drzew obficie kwitnących po 20 latach od posadzenia. Jednak warto nasadzać drzewka bo jak nie nam to inny pszczelarz za 40 lat skorzysta.


Tu zgadzam się w 100%, ale dzięki tym wyliczeniom też wiem ile drzewek rocznie muszę posadzić, żeby uzyskać jakiś efekt za te 20 - 30 lat.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2011, 20:27 - śr 

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 11:53 - czw
Posty: 64
Lokalizacja: wlkp
Akacja - robinia żyje w symbiozie z bakteriami brodawkowymi(wychwytującymi azot z powietrza ) , a to znaczy, że dobrze rośnie na słabych glebach. Najważniejsze jest słońce i tereny niezbyt podmokłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2011, 20:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
glazek7777, coś mi się obiło o uszy, że akacja kwitnie już nawet po 5-6 latach od momentu posadzenia 50-100 cm sadzonek

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: akacja
Post: 16 listopada 2011, 21:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 listopada 2010, 16:52 - ndz
Posty: 161
Lokalizacja: -Proszowice
Ule na jakich gospodaruję: wkp wz
tak maż racje kwitnie wy sadzicie a ja nie mogę się pozbyć akacji tyle tego u mnie rośnie :jupi: :jupi:

_________________
http://www.pszczeli-raj.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2011, 23:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
No właśnie sobie przypomniałem, jakieś 80 km ode mnie jest plantacja akacji jakieś 20 ha, jeszcze 4 lata temu były tam zaledwie drzewka wielkości 1 -1,5 metra, a od zeszłego roku widzę ,że kwitnie na potęgę jak nie wymarznie

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 listopada 2011, 17:30 - pn 

Rejestracja: 22 marca 2011, 11:20 - wt
Posty: 427
Lokalizacja: Ponidzie
Cytuj:
szczęśliwie mam u siebie dwa zagajniki z robinią. W tym roku dosadziłem wprawdzie 30 drzewek, no ale to była robinia lepka, która powinna kwitnąć dwa razy w roku - zobaczymy.
tyle ze akurat ta robinia nie nektaruje trzeba bylo kupić robinię lepką Robinia viscosa co do wysiewu to albo stratyfikujemy przez rok i wtedy nam pukają pojedyncze rośliny przez 1-3 lata albo wyłupujemy nasionka ze strączków po czym wrzucamy je do durszlaka{cedzak to to samo) i przelewamy wrzatkiem potem wszystko walimy do miski z woda i moczymy jak fasole czy groch na zupę - jak napęcznieją to widzimy ze albo same kiełkują albo trzeba im pomóc uszkadzając okrywę nasienną- 98% wschodów w ten sposób :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 listopada 2011, 21:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Swagman pisze:
Cytat:
szczęśliwie mam u siebie dwa zagajniki z robinią. W tym roku dosadziłem wprawdzie 30 drzewek, no ale to była robinia lepka, która powinna kwitnąć dwa razy w roku - zobaczymy.

Swagman pisze:
tyle ze akurat ta robinia nie nektaruje trzeba bylo kupić robinię lepką
coś mi się wydaje że to masło maślane albo pomyłka

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji