FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Sadzenie akacji
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=73&t=5387
Strona 3 z 3

Autor:  pawel. [ 29 listopada 2011, 22:23 - wt ]
Tytuł: 

Tyle robi akacjowej rośnie dziko i każda kwitnie

Autor:  Tomek86 [ 04 grudnia 2011, 13:30 - ndz ]
Tytuł: 

Witam!
Z tym sadzeniem na nieużytkach to trzeba uważać, najczęściej do kogoś one należą (lasy państwowe, prywatni właściciele). Teraz się namęczycie a za 5-6lat właściciel sprzeda pole na działki budowlane i wszystko pójdzie pod piłę. Niedaleko mojego domu był nieużytek ok 3hektary, na którym rosły ładne sosenki, parę dni temu wpadła ekipa z zielonego jeepa i w 2 dni wszystko zostało zrównane z ziemią. Gdybym sadził tam akację to dzisiaj chyba bym się załamał :bosie:
Pozdrawiam!
Tomek86

Autor:  adidar [ 05 grudnia 2011, 00:57 - pn ]
Tytuł: 

Tomek86, Tylko że inaczej ma sie sprawa z tzw. miejscami bezpiecznymi czyli obrzeża torów kolejowych, dróg polnych, parków osiedlowych

Autor:  glazek7777 [ 23 stycznia 2012, 13:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Posadzilem łącznie od sierpnia do listopada 150 akacji.
Sadzoneczki wyglądają dobrze, wszystko wskazuje, że wszystkie się przyjeły.

Ostatnio spacerując zauważyłem (ok 1m sadzonki), rosnące szpalerem wzdłuż ułożonego i zasypanego kabla elektrycznego w zagajniku akacjowym.
Wykonując wykop uszkodzone były korzenie akacji - będzie tam najmniej z 300 wzorcowych sadzonek z odrostów - wiosną wykopię sukcesywnie i posadzę u siebie na pasiece.

Autor:  coolkid [ 25 lipca 2012, 21:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Mój ojciec prowadzi pasiekę ja pomagam.. mam teraz full czasu... świeżo po obronie mgr :D
Wsadziliśmy już parę lat temu z 50 akcji wszystko rośnie już nawet kwitło. :wink: . ale to było na wiosne.. jak z sadzeniem podczas wegetacji ?? Mokro teraz jest i ciągle pada

Co myślicie koledzy o sadzeniu teraz akacji ? w sensie przesadzanie? i sadzenie z korzenia? Wsadzielimsy teraz tez z 30.. takich 50cm pytanie czy sie to przyjmie:/
Mam też dostęp do sterty korzeni z wykopu pod rury..i można by było to wykorzystać. Pytanie czy nie za wcześnie??? Troche mi z tym spieszno bo 30 ha nieużytków do zagospodarowania 8)

Autor:  Cordovan [ 25 lipca 2012, 22:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Najlepiej sadzić na jesieni jeśli siewki od 50 cm w wzwyż, jak młode siewki do 0,5 metra to wiosną, teraz mogą się nie przyjąć chyba że sporo ziemi z systemem korzeniowym razem przeniosłeś. :wink:

Autor:  adriannos [ 26 lipca 2012, 17:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Możesz sadzić. Powinno sie przyjąć ok 80%. Przed posadzeniem namocz korzenie i bryłę ziemi przez kilkanaście min. Podlej po posadzeniu obficie i tak co dzień na wieczór. Nawet jeśli główny "konarek" ci padnie, to roślina puści od korzenia, albo z jakiegoś miejsca z konaru, ale to już wiosną.

Autor:  coolkid [ 27 lipca 2012, 12:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Jak będę sadził to z badyla takiego z 50 cm min.. Musze nakopać sadzonek z 4km od domu i dopiero sadzić także z bryła tez odpada..Licze na to ze takie duże jak pare razy podleje to sie przyjmą.. Będę próbował też z korzenia namoczę je i będę sadzić w jednej działce żebym je później odnalazł wśród kwitnącej nawłoci i żeby była możliwość podlewania.

Na grubszą metę to kiedy najlepiej zacząć sadzić z badyla dużego? Bieganie z konewka po 30 ha nieużytkach jakoś mnie przeraża :D

Autor:  beny69 [ 09 października 2012, 21:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Witam mam pytanie zasadziłem dzisiaj sadzonki akacji ok 1,5m i mam takie pytanie kiedy i jak często podlewać temperatura w nocy spada do 2C

Autor:  6Cichy [ 09 października 2012, 21:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

raz po posadzeniu najlepiej zrobić misy wokół sadzonek aby woda nie uciekała na boki i powinno wystarczyć do zimy

Autor:  piotrwicha [ 09 października 2012, 23:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

akacja to taki chwast że przyjmuje się bez żadnego podlewania . tylko trzeba poczekać z sadzeniem jeszcze aż liście przemarzną i zlecą

Autor:  marcyha [ 22 października 2012, 01:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Moje akacje zjadła właśnie krowa sąsiada. Chyba muszę z nią pogadac :mrgreen:

Autor:  jino2 [ 22 października 2012, 19:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

marcyha, spoko, odbije tylko odgrzeb ją.

Autor:  marcyha [ 25 października 2012, 14:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

O, to zobaczymy, czy coś z tego będzie. Dziękuję za radę. Tak, czy siak - po weekendzie planuję zadrzewic moje granice nowymi akacjami, jaworami, gledjiczją, karaganą i śnieguliczkami :D Akacje to chyba będę musiała zabezpieczyc siatkami, bo sarenki u mnie buszują oprócz krowy sąsiada. A akacja smaczna - tak przynajmniej uważa moja koza Amelia :wink: Myślę, czy w dołki pod drzewka dac trochę kozich bobków (albo krowiego placka)? Może zrobic tak - w dołek trochę nawozu, na to warstwa ziemi, na to drzewko? Czy lepiej dac spokój z nawożeniem? U mnie jest ziemia 3-4 klasy, glina z piaskiem.

Autor:  adidar [ 25 października 2012, 18:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

marcyha, akacja lubi piaszczyste lekie ziemie, więc lepiej by było dać jej torfu z piaskiem. Później jak się przyjmie to sobie da radę z tą gliną.

Autor:  Mieszko [ 25 października 2012, 20:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Robinia pobiera azot z powietrza, więc nawożenie krowimi plackami nie jest konieczne.

Autor:  polbart [ 26 października 2012, 00:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Chyba dwa lata temu wyciąłem półtorej setki akacji ponieważ zżerała mi sosnę zasadzoną jako ochronę pasieczyska.
W tej chwili jest jej kilka razy więcej. Gałęzie lamią się pod ciężarem kwiatów.
Jeśli macie ochotę to proszę bardzo przyjeżdżać i wykopywać odrosty różowej akacji kwitnącej dwa razy do roku.
Jest ich do piernika.
27-400 Szewna, ul. Kielecka 95
Od poniedziałku proszę wchodzić o nic nie pytać i wykopywać.
Jeśli coś zostanie na wiosnę i tak wytnę w pień.
Pozdrawiam,
polbart

Nie sadźcie jej na normalnych gruntach. Najlepiej u ;-) teściowej.
Pozdrawiam,
polbart

Autor:  adriannos [ 26 października 2012, 11:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

polbart, Ta różowa taż ma taką tendencję do przemarzania wiosną? Pytam dlatego, bo u mnie akacja kwitnie raz na kilka lat. Więc nie wiem, czy jest sens ją w ogóle sadzić. Na przyszły rok do wytępienia pójdzie u mnie ponad setka robinii. A może i całość.

Autor:  pawel. [ 26 października 2012, 18:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

polbart pisze:
Chyba dwa lata temu wyciąłem półtorej setki akacji ponieważ zżerała mi sosnę zasadzoną jako ochronę pasieczyska.
W tej chwili jest jej kilka razy więcej. Gałęzie lamią się pod ciężarem kwiatów.
Jeśli macie ochotę to proszę bardzo przyjeżdżać i wykopywać odrosty różowej akacji kwitnącej dwa razy do roku.
Jest ich do piernika.
27-400 Szewna, ul. Kielecka 95
Od poniedziałku proszę wchodzić o nic nie pytać i wykopywać.
Jeśli coś zostanie na wiosnę i tak wytnę w pień.
Pozdrawiam,
polbart

Nie sadźcie jej na normalnych gruntach. Najlepiej u ;-) teściowej.
Pozdrawiam,
polbart
Leszek u teściowej a ona wytnie kawałek :pala: i jak zięciowi w......i to jak on do pasieki pójdzie a kto piwo otworzy chyba nie teściowa bo zięć jak ją zobaczy to :thank: . pawel

Autor:  polbart [ 26 października 2012, 18:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Adriannos,
Nie przemarza wcale i kwitnie dwa razy do roku, drugim razem dużo słabiej.
Pozdrawiam,
polbart

Autor:  adriannos [ 26 października 2012, 22:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

polbart, Szkoda, że do kieleckiego daleko. Ale dzięki za info. Wiem, co sadzić.

Autor:  glazek7777 [ 26 października 2012, 23:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

To piękne drzewo w przeciwieństwie do lipy (odporne na szkodnika) jak zasadzisz, a komuś będzie przeszkadzało to będzie walczył z wiatrakami - wytnie jedno, wyrasta kilka następnych z pnia lub ziemi.

Te 150 szt pięknie się przyjęło i wzrosty są wysokości ok 2metrów.

Teraz nie muszę sadzić akacji, bo pszczoły mam na mazowszu.

Autor:  Cordovan [ 28 października 2012, 23:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

polbart pisze:
Jeśli macie ochotę to proszę bardzo przyjeżdżać i wykopywać odrosty różowej akacji kwitnącej dwa razy do roku.


Kurcze nie pomyślałem a byłem w Piątek w Szydłowcu to już rzut kamieniem do ciebie. :wink:

Autor:  waldek6530 [ 30 grudnia 2012, 18:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Mam pytanko : czy o tej porze można zebrać jeszcze nasiona akacji, jeżeli na drzewach jeszcze bym gdzieś znalazł ? ( chodzi mi o robinie lepką)

Autor:  Slawek [ 30 grudnia 2012, 19:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Szukaj śmiało to dobra pora. A przed wysianiem potraktuj je gorącą wodą. Nie wierzyłem w to, ale jak sam sprawdziłem to już wiem, że to działa.

Autor:  waldek6530 [ 30 grudnia 2012, 20:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Dzięki

Autor:  bagisek1 [ 13 stycznia 2019, 12:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

https://pl.madlovefarms.com/3454-planti ... are-for-it
Może uda się , bo z poprzedniego sadzenia akacji , marne przyjęcia. :(

Autor:  stantom20 [ 13 stycznia 2019, 20:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

waldek6530, jeżeli decydujesz się na nasiona to tak jak pisze Slawek, stratyfikacja jest konieczna ,po zalaniu wrzątkiem muszą sie jeszcze moczyć kilka godzin
pozdrawiam

Autor:  BARciak [ 13 stycznia 2019, 20:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Ja z czystej ciekawości narwałem nasion akacji(dość sporo) i zrobiłem próbę wzrostu. Wzeszła ponad połowa z tej wysianej części nasion i od razu klapnęły...

Autor:  Zenon [ 13 stycznia 2019, 22:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

U nas koło pszczelarskie załatwia dla członków w Nadleśnictwie sadzonki akacji jednorocznej za darmo Jesienią w ziołem 100 szt.i posadziłem , już tak od kilku lat organizują , pierwsze które w ziołem i posadziłem to spore wyrośnięte drzewa i już kwitły

Autor:  BARciak [ 13 stycznia 2019, 23:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Zenon, u mnie to tylko potrafią wycinać miododajne i nic na to miejsce nie sadzić, a jak już to te pier*ol*ne iglaki :pala: :evil: :tasak:

Autor:  Rob [ 14 stycznia 2019, 03:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

BARciak pisze:
Ja z czystej ciekawości narwałem nasion akacji(dość sporo) i zrobiłem próbę wzrostu. Wzeszła ponad połowa z tej wysianej części nasion i od razu klapnęły...
pewnie dlatego, że ich nie podDałeś jarowizacji. Po za tym akacja najlepiej rośnie z odrostów korzeniowych.

Autor:  bagisek1 [ 14 stycznia 2019, 10:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Rob, ja juz może przesadziłem ze 100 odrostów akacji i narazie tylko z 5 szt się przyjęło i już ładnie kwitnie. Może dlatego ze nie przycinałem . Ziemia słaba pod akację więc niech by rosła.

Autor:  bo lubię [ 14 stycznia 2019, 10:47 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Rob pisze:
BARciak pisze:
Ja z czystej ciekawości narwałem nasion akacji(dość sporo) i zrobiłem próbę wzrostu. Wzeszła ponad połowa z tej wysianej części nasion i od razu klapnęły...
pewnie dlatego, że ich nie podDałeś jarowizacji. Po za tym akacja najlepiej rośnie z odrostów korzeniowych.
No i trzeba mieć do tego rękę ,to tak z pogranicza fantazji ludowych ,ale coś w tym jest .Na tyle drzewek i krzewów posadzonych kilka sztuk do dzisiaj rośnie,a inny coby nie posadził zaraz przyjęte.

Autor:  BARciak [ 14 stycznia 2019, 12:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

bo lubię, masz rację, że coś w tym jest. Ja mam tak, że co wsadzę z korzeniami nawet potarganymi i bez ich połowy to rośnie niezależnie gdzie wsadzę, ale jak chodzi o nasiona czy sztobry to już jest gorzej nawet dużo gorzej.

Autor:  Rob [ 14 stycznia 2019, 12:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

bagisek1, ja tyle nie sadzę. Z akacją różnie bywa. 3 lata remu posadziłem 20 po zimie została połowa i nagle zonk... w tych uschniętych odbiły odrosty od korzeni i w tej.chwili jest chyba 17 dorodnych drzewek. Podobno dobrze jest akacjom przed przesadzeniem na wiosnę szpadlem podciąć korzenie, a wykopywać je do posadzenia na jesień wtedy młoda sadzonka ma już rozwinięty.własny system korzeniowy.
Za to lipy które zasadziłem, rosną wszystkie.

Autor:  Rob [ 14 stycznia 2019, 12:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

bo lubię, uważam, że z tą ręką to masz rację. Jak ja sadzę to różnie bywa. Mój Tato z kolei może posadzić sztachetę oderwaną od płotu i mu będzie rosła. :D

Autor:  bo lubię [ 14 stycznia 2019, 15:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

Kupiłem tutaj z forum derenie ok 70 sztuk ,po dwóch latach mam dwie sztuki i to ledwo cipią,a te pięć sztuk co dałem koledze przyjęte wniosek jaki mógłby się nasunąć to najlepsze oddałem :shock: :shock:

Autor:  BARciak [ 14 stycznia 2019, 15:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

U mnie niektóre sztobry w zimnej piwnicy już puszczają powoli. Głównie róża wielokwiatowa, niektóre moje wierzby czy leszczyny odmianowe i od forumowego pegaza większość wierzb i śnieguliczki . Ale większość jeszcze śpi. Ciekawe co z tego będzie :wink: Jeszcze nie patrzyłem na sztobry winogron.

Autor:  pegaz1970 [ 14 stycznia 2019, 16:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

BARciak pisze:
U mnie niektóre sztobry w zimnej piwnicy już puszczają powoli. Głównie róża wielokwiatowa, niektóre moje wierzby czy leszczyny odmianowe i od forumowego pegaza większość wierzb i śnieguliczki .
Cieszy mnie ,że wszystko idzie w dobrym kierunku ,ale jeszcze daleka droga :D

Autor:  BARciak [ 14 stycznia 2019, 16:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Sadzenie akacji

pegaz1970 pisze:
BARciak pisze:
U mnie niektóre sztobry w zimnej piwnicy już puszczają powoli. Głównie róża wielokwiatowa, niektóre moje wierzby czy leszczyny odmianowe i od forumowego pegaza większość wierzb i śnieguliczki .
Cieszy mnie ,że wszystko idzie w dobrym kierunku ,ale jeszcze daleka droga :D

No daleka, bo jeszcze wiosny nie widać tylko ta zima cholerna :cold:

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/