FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Matka zwiała i co dalej?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=74&t=10733
Strona 1 z 1

Autor:  Sol Bąk [ 17 lipca 2013, 22:41 - śr ]
Tytuł:  Matka zwiała i co dalej?

Chciałem znakować matkę "like a pro" (pierwsze znakowanie) i wyszło z tego tyle, że odleciała... :(

Czy aktualnie zakup nieunasiennionej matki na allegro (wysyłka najszybciej w poniedziałek) ma jakiś sens czy też lepiej zlikwidować rodzinkę? To tegoroczny, odkład aktualnie na 6 ramkach warszawskich poszerzanych. Mam jeszcze 3 inne rodzinki produkcyjne i jeden odkład. Przede mną pożytek nawłociowy (zostawiam im to na zimę). Sądząc po zeszłym roku - potop nawłociowy. Czy przy takim układzie i zasilaniu tego ula z rodzin produkcyjnych da radę coś z tego złożyć? Jak byście to szanowni koledzy rozegrali?

Zależy mi na tej rodzince, przy 5 ulach każdy pień jest na wagę miodu. Dziękuję za każdą poradę.

Autor:  juljan [ 17 lipca 2013, 22:53 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

być może matka wróciła do ula musisz to jutro sprawdzić , a jeśli nie to śmiało kup unasienioną uratujesz rodzinę jeszcze ją zazimujesz

Autor:  asan [ 17 lipca 2013, 22:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Ja bym szukał matki. Ale nie na alledrogo tylko u Bushmana z forum ew u sensownego hodowcy. Spieszyło mi się i zamówiłem na all dwie matki. Dostałem jedną małą i drugą która prawie nie różniła się od robotnicy. Dzisiaj poszły do ulików i będą jako zapasowe + test na zimowanie małej rodziny w skrzynce odkładowej miodolandu. A do rodzin produkcyjnych poczekam na dostawę od Bushmena.

Autor:  Sol Bąk [ 18 lipca 2013, 05:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

juljan pisze:
być może matka wróciła do ula musisz to jutro sprawdzić , a jeśli nie to śmiało kup unasienioną uratujesz rodzinę jeszcze ją zazimujesz

matkę zmarnowałem we wtorek, wczoraj karmiłem rodzinę i są mateczniki na potęgę ciągnięte.

Autor:  pleszek [ 18 lipca 2013, 06:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Sol Bąk pisze:
juljan pisze:
być może matka wróciła do ula musisz to jutro sprawdzić , a jeśli nie to śmiało kup unasienioną uratujesz rodzinę jeszcze ją zazimujesz

matkę zmarnowałem we wtorek, wczoraj karmiłem rodzinę i są mateczniki na potęgę ciągnięte.


Mateczniki pozrywaj i poddaj matke UN i cos jeszcze będzie.

Autor:  Łukasz [ 18 lipca 2013, 14:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Na wiosnę miałem taka sama sytuację. Podczas znakowania matka uciekła mi z rąk i poleciała kilka metrów dalej w trawę. Nie czekałem na nią przy wlotku tylko poszedłem dalej. Dwa dni później siedziała grzecznie w ulu, wróciła :)

Autor:  Sol Bąk [ 18 lipca 2013, 18:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Ja czekałem prawie godzinę, a wczoraj na przeglądzie było już 24h od kiedy poleciała... były mateczniki. Za dużych szans bez pokarmu to ona chyba nie miała żeby przeżyć przez tą noc :(

Autor:  jino2 [ 18 lipca 2013, 18:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Sol Bąk pisze:
Chciałem znakować matkę "like a pro" (pierwsze znakowanie) i wyszło z tego tyle, że odleciała... :(

Czy aktualnie zakup nieunasiennionej matki na allegro (wysyłka najszybciej w poniedziałek) ma jakiś sens czy też lepiej zlikwidować rodzinkę? To tegoroczny, odkład aktualnie na 6 ramkach warszawskich poszerzanych. Mam jeszcze 3 inne rodzinki produkcyjne i jeden odkład. Przede mną pożytek nawłociowy (zostawiam im to na zimę). Sądząc po zeszłym roku - potop nawłociowy. Czy przy takim układzie i zasilaniu tego ula z rodzin produkcyjnych da radę coś z tego złożyć? Jak byście to szanowni koledzy rozegrali?

Zależy mi na tej rodzince, przy 5 ulach każdy pień jest na wagę miodu. Dziękuję za każdą poradę.


ja to bym drugą wyjął z ulika, i posprawie.
polecam zainwestować w te uliki i unasieniać w nich sobie matki na awaryjne sytuacje.
ostatecznie koncem sezonu można odprzedać taką matkę.

Autor:  Sol Bąk [ 18 lipca 2013, 20:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

jino2 pisze:
polecam zainwestować w te uliki i unasieniać w nich sobie matki na awaryjne sytuacje.
ostatecznie koncem sezonu można odprzedać taką matkę.

To mam już w planach na kolejny sezon i bez tego przykrego zdarzenia... :(
w chwili obecnej chcę jedynie ocalić ten odkład...

Autor:  fkluma [ 18 lipca 2013, 22:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Ja miałem podobna sytuacje , odfrunęła prosto z ramki .Była g17. czekałem z godzinę i nie widziałem żeby wróciła.Na drugi dzień podałem ramkę z czerwiem i odciągnęły mateczniki.Wiec zamówiłem nowa matkę i podałem .Jakie było moje zdziwienie jak po 2 godzinach leżała martwa przed ulem .Oczywiście przyczyna była matka która wróciła i już tam rządziła.

Autor:  Sol Bąk [ 18 lipca 2013, 22:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

fkluma, jutro jeszcze jadę je podkarmić i zerwać mateczniki, zobaczę może się wróciła? Jak będzie to z pewnością zobaczę jajeczka, bo podkarmiam na rozwój i powinna ruszyć z kopyta...
Noce niby są ciepłe, może przeżyła...

Autor:  Sol Bąk [ 19 lipca 2013, 22:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Po trzech dniach, po trzech długich dniach szlajania się po łąkach matka wróciła :D może ciut wcześniej, ale wczoraj się z nimi nie widziałem ;) Momentalnie dało się to zauważyć, bo pszczoły przestały ciągnąć mateczniki. Dzięki wszystkim za dobre porady!

Autor:  Cordovan [ 20 lipca 2013, 08:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Sol Bąk pisze:
Chciałem znakować matkę "like a pro" (pierwsze znakowanie) i wyszło z tego tyle, że odleciała...
Sol Bąk pisze:
Ja czekałem prawie godzinę, a wczoraj na przeglądzie było już 24h od kiedy poleciała... były mateczniki. Za dużych szans bez pokarmu to ona chyba nie miała żeby przeżyć przez tą noc
Sol Bąk pisze:
Po trzech dniach, po trzech długich dniach szlajania się po łąkach matka wróciła :D może ciut wcześniej,
Baju baju. :haha: :haha: :haha:

Autor:  Ks. Tomasz [ 20 lipca 2013, 09:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Po trzech dniach??? Sprawdź czy na pewno jest...

Autor:  Sol Bąk [ 20 lipca 2013, 09:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Ks. Tomasz pisze:
Po trzech dniach??? Sprawdź czy na pewno jest...
Jest jest :) pomalowałem ją nawet lakierem do paznokci od razu i teraz można ją szybko zidentyfikować :) tym razem nie próbowałem jej łapać jak ostatnio coby nie zbiegła ponownie

Autor:  Sol Bąk [ 22 lipca 2013, 21:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

I znowu problem :( Pomalowałem matkę lakierem, ale za szybko ją wpuściłem bo po 2 dniach miałem 30 mateczników :shock: do zerwania i aktualnie brak matki i jajeczek... Teraz liczę, że może uda się jakoś zamówić matkę UN...

Matki nie mają ze mną lekko... :?

Autor:  pleszek [ 22 lipca 2013, 21:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Sol Bąk pisze:
I znowu problem :( Pomalowałem matkę lakierem, ale za szybko ją wpuściłem bo po 2 dniach miałem 30 mateczników :shock: do zerwania i aktualnie brak matki i jajeczek... Teraz liczę, że może uda się jakoś zamówić matkę UN...

Matki nie mają ze mną lekko... :?

To widać ale pomalu i do celu na bledach człowiek się uczy.

Autor:  GÓRAL [ 29 lipca 2013, 20:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

Cordovan pisze:
Sol Bąk pisze:
Chciałem znakować matkę "like a pro" (pierwsze znakowanie) i wyszło z tego tyle, że odleciała...
Sol Bąk pisze:
Ja czekałem prawie godzinę, a wczoraj na przeglądzie było już 24h od kiedy poleciała... były mateczniki. Za dużych szans bez pokarmu to ona chyba nie miała żeby przeżyć przez tą noc
Sol Bąk pisze:
Po trzech dniach, po trzech długich dniach szlajania się po łąkach matka wróciła :D może ciut wcześniej,


i
Sol Bąk pisze:
Jest jest :) pomalowałem ją nawet lakierem do paznokci od razu i teraz można ją szybko zidentyfikować :) tym razem nie próbowałem jej łapać jak ostatnio coby nie zbiegła ponownie

Sol Bąk pisze:
I znowu problem :( Pomalowałem matkę lakierem, ale za szybko ją wpuściłem bo po 2 dniach miałem 30 mateczników :shock: do zerwania i aktualnie brak matki i jajeczek... Teraz liczę, że może uda się jakoś zamówić matkę UN...


"Pszczółka Maja" rules!!

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Sol Bąk [ 29 lipca 2013, 20:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Matka zwiała i co dalej?

GÓRAL, skoro już jesteśmy w temacie to właśnie przed chwilą wróciłem z pasieki i oglądałem sobie mateczkę, którą podłożyłem od bushmeNa w miejsce tamtej. Wielka jak bombowiec i już wali jajeczka gdzie wlezie :). Przy okazji sprowadziłem do pasieki pierwszego buckfasta :) zobaczymy jak będzie.

Niebawem napiszę coś na ten temat na blogu i zilustruję zdjęciami.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/