FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wymiana matek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=74&t=2506
Strona 1 z 1

Autor:  kretko [ 26 lutego 2010, 22:37 - pt ]
Tytuł:  Wymiana matek

Witam, wiosna za pasem umie mozna powiedziec ze juz po zimie pszczolki sie oblatuja i nasuwaja sie pytania .
W zeszlym roku pod koniec czerwca zapalem 2 rojki pszczolki odbudowalby 8 ramek (moje ula maja ich po 11) zaciesnilem, zakarmilem na zime i tak je zazimowalem.Teraz sie zastanawiam bo nie znam rasy i wieku matek wiec ,moim zdaniem czeka mnie wymiana matek kiedy jest nalepszy czas na wymiane matek i jaka rase byscie mi sugerowali bym zakupił odpowiedznia do mojego klimatu.

Jak długo mozna przetrzymac matke w klateczce zanim sie ja poda do odkladu.

P.S.Była to moja pierwsza zima i jak na dzien dzisiejszy na 5 uli stracilem tylko 1

Autor:  anZag [ 27 lutego 2010, 00:56 - sob ]
Tytuł: 

Jeśli dobrze przezimowały to je zostaw.Tak aby obsiadały wszystkie uliczki.Jeśli chcesz wymienic koniecznie matkę ,zaczekaj do obfitego pożytku np. z akacji,zabierz starą i po więcej jak dwóch godzinach poddaj nową unasiennioną. Lub po lipie zabierz starą odczekaj osiem dni, zerwij mateczniki i poddaj nową.

Autor:  kretko [ 28 lutego 2010, 09:36 - ndz ]
Tytuł: 

Dzieki serdeczne

Autor:  wilczek [ 26 listopada 2011, 20:14 - sob ]
Tytuł: 

A ja mam takie pytanie. Jak często należy zmieniać matki, jeśli się ma słabe pożytki tylko jedno miodobranie po lipie. Pytam dlatego, że mam rodzinę gdzie matka ma zielony opalitek i rodzina jest naprawdę świetna.

Autor:  tarnoart [ 26 listopada 2011, 20:21 - sob ]
Tytuł: 

wilczek pisze:
A ja mam takie pytanie. Jak często należy zmieniać matki, jeśli się ma słabe pożytki tylko jedno miodobranie po lipie. Pytam dlatego, że mam rodzinę gdzie matka ma zielony opalitek i rodzina jest naprawdę świetna.


Wierz mi w małopolsce mozna krecic w dobrym roku 4 razy miód w latach normalnych przynajmniej 2 razy ,a w kleskowych 1 raz , masz za stara matkę i masz po prostu słabe pszczoły ,które ledwo żyją,ale sie nie dziwię skoro z 1 korpusu dadanta robisz 4 odkłady to pózniej miodu moze nie być :oczko:

wilczek pisze:
w tym roku miałem cały korpus dadanta pełną ramkę zaklepionego miodu i jeszcze wziąłem z niego 4 odkłady. Był nawet moment kiedy chciałem dołożyć 3 korpus, tylko wtedy chyba przydałaby mi się drabina do jego zdjęcia, ale przyszły lipcowe descze i problem sam sie rozwiązał.

Autor:  miły_marian. [ 26 listopada 2011, 20:41 - sob ]
Tytuł: 

Najlepiej matka pszczela czrwi w drugim sezonie ale i w 3 sezonie czerwi dobrze tak 80% a najgorzej w piontym. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  anZag [ 26 listopada 2011, 20:55 - sob ]
Tytuł: 

Matka ma pracować dwa sezony, czyli w tym roku poddana pracuje dwa następne. Według najnowszych trendów matka ma być zawsze młoda , czyli wymiana co roku , tak aby na każde zimowe pokolenie pszczół czerwiła młoda matka.

Autor:  anZag [ 26 listopada 2011, 21:03 - sob ]
Tytuł: 

tarnoart pisze:
Wierz mi w małopolsce mozna krecic w dobrym roku 4 razy miód w latach normalnych przynajmniej 2 razy ,a w kleskowych 1 raz , masz za stara matkę i masz po prostu słabe pszczoły ,które ledwo żyją,ale sie nie dziwię skoro z 1 korpusu dadanta robisz 4 odkłady to pózniej miodu moze nie być

Jeśli się wiruje po każdym pożytku, można też dodawać kolejne puste korpusy i kręcić raz na końcu sezonu.

Autor:  tarnoart [ 26 listopada 2011, 21:12 - sob ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeśli się wiruje po każdym pożytku, można też dodawać kolejne puste korpusy i kręcić raz na końcu sezonu.


ale skąd wziąść taka drabinę? W tym roku bym musiał miec ule na wysokosci 8 korpusow wielkopolskich gniazdowych łacznie z rodnią, No moze z tymi korpusami przesadziłem ,ale jakby policzyc ramki z najlepszych rodzin 15+20+20+8 ~` 60 no jak byk wychodzi od 5 do 7 korpusów razem z rodnią ,a komu by sie chciało we wrześniu odbierać 10 ton miodu i jak to krecić pózniej nie wiem czy miód z przebisniegów i leszczyny juz by nie był skrystalizowany. :oczko:

Autor:  anZag [ 26 listopada 2011, 21:50 - sob ]
Tytuł: 

tarnoart,
W poprzednim roku tzn. 2010 też potrzebna była by drabina?

Autor:  Odnowiciel [ 26 listopada 2011, 22:13 - sob ]
Tytuł: 

anZag pisze:
W poprzednim roku tzn. 2010 też potrzebna była by drabina?


Ale chyba po to żeby się powiesić :leży_uśmiech:

Autor:  polbart [ 27 listopada 2011, 06:12 - ndz ]
Tytuł: 

tarnoart pisze:
Cytuj:
Jeśli się wiruje po każdym pożytku, można też dodawać kolejne puste korpusy i kręcić raz na końcu sezonu.


ale skąd wziąść taka drabinę?
W tym roku bym musiał miec ule na wysokosci 8 korpusow wielkopolskich gniazdowych łacznie z rodnią, No moze z tymi korpusami przesadziłem ,ale jakby policzyc ramki z najlepszych rodzin 15+20+20+8 ~` 60 no jak byk wychodzi od 5 do 7 korpusów razem z rodnią ,a komu by sie chciało we wrześniu odbierać 10 ton miodu i jak to krecić pózniej nie wiem czy miód z przebisniegów i leszczyny juz by nie był skrystalizowany. :oczko:


Jak to skąd?
- z Castoramy

Autor:  tarnoart [ 27 listopada 2011, 19:25 - ndz ]
Tytuł: 

anZag pisze:
tarnoart,
W poprzednim roku tzn. 2010 też potrzebna była by drabina?


Wiadomo było jak było

Odnowiciel pisze:
Ale chyba po to żeby się powiesić :leży_uśmiech:


To juz predzej

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/