FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:25 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 26 maja 2010, 21:15 - śr 

Rejestracja: 26 maja 2010, 21:06 - śr
Posty: 21
Lokalizacja: Wadowice
Ule na jakich gospodaruję: WLK
Przeczytałem o takim sposobie:
"Jeśli nie ma możliwości zrobienia odkładu albo, gdy rodzina szykuje się do rójki, matkę można poddać w ten sposób. Ul przenosi się na bok, a na jego miejsce wstawia się nowy korpus z nowymi plastrami z niedużą ilością miodu. Na plastry te wpuszcza się nową unasiennioną matkę i korpus nakrywa się powałką. Na powałkę wstawia się odstawiony wcześniej korpus z rodziną i starą matką, obracając go wylotkiem o 180 stopni w stosunku do wylotka nowego, dolnego /pustego/ korpusu. Powracające z pola do ula pszczoły, nie zastawszy w nim swojej rodziny /matki/ i zagospodarowanego gniazda – wpadają w popłoch. Stan ten trwa krótko, bo gdy spotkają w nowym gnieździe matkę, chociaż obcą, uspokajają się i od tego czasu zaczynają z nią tworzyć nową rodzinę. Do ula zlecą się wszystkie lotne pszczoły.W górnym korpusie zostanie stara czerwiąca matka i młode pszczoły. Gdy nowa matka rozpocznie czerwienie, można połączyć obie połowy rodziny /górną i dolną/, po uprzednim zabraniu starej matki. Tym sposobem udaje się poddać matki nawet w okresie bezpożytkowym, a także późnym latem, jak również uzyskać rozładowanie nastroju rojowego."
Czy ktoś próbował poddać w ten sposób matkę... i jakie są efekty...
Moje pytanie wiąże się z tym, że mam matkę trutową i zamówiłem matkę unasiennioną i chciałbym ją w ten sposób poddać... acha jeszcze jedno... zamówiona jest innej rasy.. czy to może skomplikować sprawę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 23:17 - śr 
chyba ci to nie wypali stara pszczoła zabije matke


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 05:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
birkut pisze:
chyba ci to nie wypali stara pszczoła zabije matke


Ale jest to jedna z metod poddawania matek, wiec wydaje mi sie, ze jesli ktos to opisal i nikt tego dalej nie kwestionuje, to powinno byc sprawdzalne.

Tez to znam, ale wydaje mi sie, ze to troche zbyt pracochlonna metoda, bo trzeba w koncu potanczyc przy takim ulu, a sa metody znacznie prostsze i tez dobre - okreslam dobre, bo nikt rozsadny nie powie, ze jakas metoda jest 100%-wa. Czlowiek czasem wariuje, to i pszczoly moga tez zwariowac i caly dobry zamiar 'schrzanic'. Swiadomosc wiec, ze jest to tylko 99,99%, a nie cale 100% - nakaze pszczelarzowi dobrze sie zastanowic i cala operacje wykonac starannie.

Czy ktos z Was poddaje matki w izolatorze 1-ramkowym?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 05:50 - czw 

Rejestracja: 26 maja 2010, 21:06 - śr
Posty: 21
Lokalizacja: Wadowice
Ule na jakich gospodaruję: WLK
Jerzy... jeżeli masz prostszą metodę ... sprawdzoną to bardzo proszę o podanie jej...
może i ja z niej skorzystam... bo matka zakupiona przeze mnie ma nadejść a ja nie wiem do końca jak ją poddać do tej rodziny z matką trutową....
...acha... i czy możesz napisać.... czy z tej opisanej przeze mnie metody korzystałeś....no i z jakim skutkiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 09:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
pavlo-cop,

Drogi Kolego! Pragnę Ci zaprezentować metodę, którą stosuję od kilku lat z dobrym skutkiem. Matkę unasienioną zawsze podaję w izolatorze jednoramkowym.
Izolator wykonałem z siatki metalowej o średnicy oczek 3 mm. Izolator składa się z dwóch oddzielnych boków wielkości ramki ulowej , wykonanych z listewek o grubości 10 mm, do których przybita jest siatka. Na dole oba boki izolatora połączone są luźno dwoma paskami skóry. W ten izolator wkładam ramkę z zasklepionym, wygryzającym się czerwiem i zapasem pokarmu. Izolator należy tak wykonać by po zamknięciu i zabezpieczeniu z góry przed otwarciem ( np drucikiem) nie było możliwości dostania się do niego pszczół , ani wydostania z niego. Do tak wykonanego izolatora , w którym znajduje się w/w ramka z czerwiem na wygryzieniu, wpuszczam matkę wraz z towarzyszącymi jej pszczołami, jeśli takie otrzymaliśmy w przesyłce od hodowcy. Wygryzające się młode pszczoły są zawsze przyjaźnie nastawione do matki i stanowią jej świtę.
Wygryzające się cały czas pszczoły przez kontakt z matką przechodzą jej zapachem ,który przenosi się na pszczoły poza izolatorem. Po kilku dniach matkę uwalniam z izolatora. Przed uwolnieniem należy sprawdzić wszystkie pozostałe w ulu ramki czy gdzieś pszczoły nie odciągnęły mateczników. Jeśli są należy je zniszczyć, a matkę wypuścić w następnym dniu. W Twoim przypadku to odpada bo rodzina jest bez matki od dłuższego czasu.
Z przyjęciem nowej matki może być problem jeżeli w rodzinie są trutówki. Taką rodzinę najlepiej połączyć z inną w której jest matka. Pszczoły z rodziny z matką
zetną trutówki chociaż w ulu "poleje się krew" w tym wypadku hemolimfa. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 10:09 - czw 
Stosuje to od wielu lat
Gdy wymieniam matkę zapłodniona na zapłodnioną odszukuje starej ulu wkładam do klateczki z ciastem- nie dużo ciasta tylko tyle coby zalepić wyjście jest zabezpieczone kawałkiem kliszy aby nie wybrały go pszczoły. Matkę tak zabezpieczoną wkładam pomiędzy rozsunięte ramki z czerwiem otwartym na 2-3 godziny. Po czym wyciągam klateczkę, wypuszczam starą matkę pod szklankę a do klateczki wkładam nowa matkę czerwiącą stara matkę ocieram o klateczkę i ta klateczkę odbezpieczam wyciągając klisze i wkładam dokładnie w to samo miejsce skąd wyjąłem wcześniej.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 10:10 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
pavlo-cop, chyba najlepiej będzie jak zrobisz to w ten sposób:
1. Szukasz starej matki i uśmiercasz ją - popołudniu
2. Za 2-3 godz strzasachasz pszczoly prze ul ( póki nie pociągną mateczników, a już czują bezmateczność)
3. Do środka wkładasz ramkę z klateczką z nową matką - ale nie uwalniasz jej.
Ustawiasz deskę z ziemi do wylotka. Pszczoły które będą wchodzić będą od razu szukać matki. Jak znajdą to się uspokoją.
4. Następnego dnia sprawdzasz klateczke- jeśli jest wentylowana i nie ma zakitowanych otworków w klateczce możesz uwolnić matkę.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 11:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Ja poddawałem matki inseminowane nie czerwiące w jednoramkowym izolatorze
Wyszukiwałem ramke z czerwiem na wygryzieniu dokładnie ja omiatałem z WSZYSTKICH pszczół następnie tą ramke w izolator i tam puszczałem matke.
ten izolator w srodek gniazda
matke uwalniałem gdy poierwsze jajeczka zamieniały sie w larwy podlane mleczkeim
Jak sie trafiło ze jedne pszczółki sie wygryzły wszystkie i nadal niebyło jajeczek szukałem drugiego plastra z wygryzajacym sie czerwiem i reszta jak wyrzej

:pl: wszystkie w ten sposób podane matki zostały przyjęte - włacznie z inna rasa jaka była minesota :pl:
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 11:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
pavlo-cop,
Dla rodzin z trutówkami metoda poddania matki w izolatorze też jest dobra
Trzeba tylko dłużej poczekać zeby było wiecej czerwiu po nowej matce podlanego mleczkiem na plastrze
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 13:57 - czw 

Rejestracja: 26 maja 2010, 21:06 - śr
Posty: 21
Lokalizacja: Wadowice
Ule na jakich gospodaruję: WLK
Dziękuję wszystkim za porady... spróbuję matkę poddać przy pomocy izolatora.... może się uda...
...acha mam jeszcze jedno pytanie dotyczące poddawanie matki do nowo zrobionego odkładu... czy trzeba czekać na odlot "starych" pszczół przed poddaniem matki w izolatorze...
z góry dziękuję za odpowiedzi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 17:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
pavlo-cop, jesli masz w izolatorze matke to niczym sie juz nie musisz przejmowac

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 20:55 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Izolatory , klateczki i inne takie sposoby na podanie matek to tylko strata czasu , ja mam najprostszy i skuteczny sposób . Po znalezieniu starej matki likwiduje ją , i od razu podaje nową , tylko przed podaniem spryskuje ramkę z pszczołami na którą chce wypuścić mateczkę i sąsiadujące z nią ramki, rzadkim syropem z miętą , matce też nie żałuje , po podaniu takiej matki pszczółki od razu biorą sie do jej czyszczenia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 21:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
mariuszk,
to spróbuj tak podać inną rasę lub matke inseminowaną :roll:
ciekawi mnie ile będziesz w plecy :lol:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 21:42 - czw 
Dziś poddawałem matki do odkładów
w bardzo prosty sposób
Zerwałem mateczniki , wypuściłem pszczoły z klateczki , przesunąłem zasuwkę na 3mm od wejścia w komorę z matka (aby pszczoły w parę minut 15-30 wybrały do niej ciasto
na dno 2 krople olejku Anyżowego i klateczka między ramki
Obrazek
Obrazek


Na górę
  
 
Post: 28 maja 2010, 06:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Duzo tutaj padlo pytan i interesujacych odpowiedzi, ktorych wielosc moze niektorych o zawrot glowy przyprawic.
Postawili pytanie, otrzymali odpowiedz i moga z westchnieniem rzec:

- teraz to juz naprawde nie wiem. :thank:

Temat 'rzeka' - nieskonczony.

Znalazlem cos ciekawego w necie, co niejako uporzadkowaloby cala te dyskusje i nie tylko, a wiedziec to powinien kazdy.
Od nadmiaru wiedzy napewno glowa nie zaboli, a z mojego punktu widzenia sadze, ze moze sie przydac:

[shadow=olive]Wymiana matek w pasiece - co warto wiedziec:[/shadow]

http://www.kchz.agro.pl/UserFiles/File/ ... h.2007.pdf


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 07:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Jerzy, Fajnie to wszystko podsumowałeś.Nic dodać nic ująć :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 18:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Jerzy,
Dziękuję. Skorzystam. Cześć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 20:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
mariuszk pisze:
Izolatory , klateczki i inne takie sposoby na podanie matek to tylko strata czasu , ja mam najprostszy i skuteczny sposób . Po znalezieniu starej matki likwiduje ją , i od razu podaje nową , tylko przed podaniem spryskuje ramkę z pszczołami na którą chce wypuścić mateczkę i sąsiadujące z nią ramki, rzadkim syropem z miętą , matce też nie żałuje , po podaniu takiej matki pszczółki od razu biorą sie do jej czyszczenia .



Kolega ma rcje - prace w pasiece nie trzeba komplikować chyba że ktoś ma 5 uli i lubi sie bawić ale znów szkoda niepokoic i stesować pszczółki:)
Podana metoda jest spoko sam stosuje podobną tylko zę delikatnie ramki sasiednie do ramki z wyciętą cześcią plastra w której jest klateczka zatkana ciastem spryskuje alviseptem.
Nie czekam jakiegoś dłuższego okresu czasu - podanie matki nastepuje zaraz po zlikwidowaniu starej - metoda ta tyczy sie matek unasiennionych naturalnie.
Przy matkach sztucznie unasiennionych metoda ta ma mniejszy wskaźnik udanych podań - wtedy mozna zalecić podanie matki poprzez izolator.
Ale poki co matki z dobrego źródła dobrze unasiennione nie powinny wykazywac patoligicznie złej cechy poddawania w porówaniu z unasiennionymi naturalnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 20:36 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Ja idąc za ciosem, wysmarowałem klatki miodem, hołota odrazu rzuciła się na miód i matki zostały przyjęte. Teraz pytanie czy wróca z lotu godowego. Także nie czekałem z poddaniem nowej matki, zaraz po zlikwidowaniu starej. Boguś pisze że kapie kropelkę olejku anyżowego, a czy pryśnięcie ambrozolem mogłoby zastąpić olejek?
Pozdrawiam! :twisted:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 20:51 - pt 
Alex23p pisze:
Ja idąc za ciosem, wysmarowałem klatki miodem, hołota odrazu rzuciła się na miód i matki zostały przyjęte. :

Dla hołoty zawsze daję kulkę ciasta aby się nią za interesowały ale czasami nawet to nie pomoże wczoraj poddałem 22 matki i dziś Krowy dwie wywaliły :pala: A takie ładne były :cry:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 20:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
To zaraz wrzuciłbym te niedobre rodziny do karceru co nie przyjęły matek i zmniejszył racje zywnościowe:) :haha:

mozna wiedziec jakie linie podałes??:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 21:44 - pt 
Karlik pisze:
To zaraz wrzuciłbym te niedobre rodziny do karceru co nie przyjęły matek i zmniejszył racje zywnościowe:) :haha:

mozna wiedziec jakie linie podałes??:)

Właśnie te racje żywnościowe dają popalić brak pożytku w polu i odwiedzanie (odkładów ) a raczej drażnienie skoro matka dostała wygryziona 20 godzin temu a teraz leży i jeszcze wierzga nogami to czym to wytłumaczyć
Krainki do krainki
Nie jestem w stanie zapamiętać z jakiej linii był dany odkład ale poddawane są Primy Sklenarki i Gemy
A co Ciekawsze Bf przyjął krainki bez problemów :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2010, 07:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Cytuj:
Dla hołoty zawsze daję kulkę ciasta aby się nią za interesowały ale czasami nawet to nie pomoże wczoraj poddałem 22 matki i dziś Krowy dwie wywaliły A takie ładne były


Nie narzekaj - najlepszy hodowca, czy zwykly pszczelarz - wszystko jedno, wszyscy musza zakladac conajmniej 20%-wy "odstrzal".
A jak sie uda lepiej, to tylko sie cieszyc.
Na 22 matki tylko dwie, to jak Ty poddawales - szybko pisz, bo tak trzeba dalej robic!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 15:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
Jerzy...nie wiem skąd ty wziąłes aż 20% odstrzał chyba ze masz tak "ciężka" rekę do pszczół ... tzn że koledze na 22 matki ok 5-6 sztuk powinno isć na straty ... hehe takie coś w mojej pasiece jest nie do pomyslenia ... choc i tak biore pod uwage odsetek nieudanych przyjeć to jeszcznie nigdy nie wynosil nawet nei zbliżył sie do 20%


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 15:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Karlik pisze:
Jerzy...nie wiem skąd ty wziąłes aż 20% odstrzał chyba ze masz tak "ciężka" rekę do pszczół ... tzn że koledze na 22 matki ok 5-6 sztuk powinno isć na straty ... hehe takie coś w mojej pasiece jest nie do pomyslenia ... choc i tak biore pod uwage odsetek nieudanych przyjeć to jeszcznie nigdy nie wynosil nawet nei zbliżył sie do 20%


po pierwsze to ze matka została przyjęta to jeszcze nic nie znaczy, musi sie jeszcze unasienic i zaczac czerwic, kiedys jak bylem u lysonia to kupilem matki nieunasienione (celowo nie pisze jednodniowki) byly przecenione na 5zl wiec sobie pomyslalem ze co mi tam kupilem 2 jedna podalem u siebie a druga dalem sasiadowi, u mnie i u niego zostaly przyjete, byl tydzien pieknej pogody i nic matki wyparowały, znajomy tez kupil ale 10szt przecenionych ma duza pasieke wiec wie ile ciasta pszczoly po jakim czasie skonsumują to sobie wybrał w miare najmlodsze i tez ani jedna nie wrocila z oblotu... wiem ze te matki siedzialy kilka dni w klateczkach (moje podobno 2 dni) ale mimo wszystko matki u lysonia nie kupie...
a druga sprawa 20% z 22 to jest 4.4 czyli zaokrąglajac 5 szt :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 15:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
zgadza sie ....
a co do przyjecia to miałem na mysli przyjęcie matki i rozpoczecie przez nia czerwienia - w każdym razie u mnie srednia wynosi troszke wiecej - i jednak radze kupowac material z lepszych źródeł bo pomijajac robienie reklam - osobiście nie poleciłbym nikomu ani sam nie kupiłbym pszczół od łysonia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 19:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Karlik pisze:
Jerzy...nie wiem skąd ty wziąłes aż 20% odstrzał chyba ze masz tak "ciężka" rekę do pszczół ... tzn że koledze na 22 matki ok 5-6 sztuk powinno isć na straty ... hehe takie coś w mojej pasiece jest nie do pomyslenia ... choc i tak biore pod uwage odsetek nieudanych przyjeć to jeszcznie nigdy nie wynosil nawet nei zbliżył sie do 20%


Nie, nie - to nie chodzi akurat o mnie, ale generalnie takie sa zalozenia i mozesz spotkac z nimi we wszelkich informacjach na ten temat, co mnie akurat nie dziwi, bo wiem ile pszczelarze maja z tym klopotow i niekoniecznie to sa oni winni.
A dlatego tak napisalem, aby ci, ktorych czasem spotykaja takie niepowodzenia zaraz nie 'dolowali' sie i nie rezygnowali pod byle pretekstem z dalszych prob.
Czy nie obserwujesz tego czasem czytajac posty.
Kiedy dojda juz do takiej wprawy, jak Ty, to beda tez tak samo relacjonowali i moga tez ze mnie sie smiac, a smiech to zdrowie i 'luz-blus' - najlepiej wszystko robic na relaksie, a nie na sztywniaka i mdlec kolo ula.
Ale jak bede mial jakies klopoty, to chyba moge poprosic Cie rade? :lol: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 19:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ja ostatnio poddałem 20 matek, jednej nie przyjęły, dwie zgineły podczas unasiennia i jedna jakaś taka niezbyt ruchliwa jest, więc wychodzi 20% strat, przy takiej pogodzie jak obecnie - że prawie codziennie jest burza ni stąd, ni zowąd, to i tak uważam za sukces, teraz tylko jeszcze trzeba czekać aż zaczną czerwić, i wtedy będę wiedział czy to już koniec strat czy jeszcze jakaś wypadnie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 19:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Pawełek pisze:
ja ostatnio poddałem 20 matek, jednej nie przyjęły, dwie zgineły podczas unasiennia i jedna jakaś taka niezbyt ruchliwa jest, więc wychodzi 20% strat, przy takiej pogodzie jak obecnie - że prawie codziennie jest burza ni stąd, ni zowąd, to i tak uważam za sukces, teraz tylko jeszcze trzeba czekać aż zaczną czerwić, i wtedy będę wiedział czy to już koniec strat czy jeszcze jakaś wypadnie.


No i widzisz, a juz tak sie zmartwilem. :placz:

:pijemy:

Poprawiles znacznie mi humor. :thank:

:haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 19:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Witam. U mnie na 5 poddanych 5 przyjętych i już czerwią.Ale dziś miałem numer.Zrobiłem w czwartek odkład z Kortówki 4 ramki czerwiu głównie krytego.Dziś zerwałem 3 mateczniki które udało sie im jakos zaciągnąć. Wyjołem z ulika weselnego matkę BF czerwiące.Włożyłem ją do klateczki trochę ciasta i klateczkę do ula.Profilaktycznie krople mietowe.I pojechałem na obiad.Wracam a na uliku weselnym jest ta sama matka którą przed 3 h poddałem :D Weszła sobie spokojnie.Dziś już nie miałem czasu ale jutro powalcze z tym odkładem.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 17:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 16:58 - pn
Posty: 68
Lokalizacja: Nakło nad Notecią
Ule na jakich gospodaruję: korpusowe
Witam! Ja miałem problem z poddaniem w lipcu matki w jednym ulu. Najpierw usuwam starom matkę po 5 dniach usuwam mateczniki ratunkowe i po kolejnych 2 dniach poddaje matkę w klateczce z ciastem (usuwam o ile są mateczniki ponownie) po 2 dniach jeżeli klateczka nie jest zakitowana otwieram klateczkę i wypuszczam matkę. Teraz miałem taki przypadek że matka chodziła przez tydzień jak zaczęła czerwić to ja usunęły, i zrobiły mat ratunkowe. Podawałem jeszcze 2 matki tej rodzinie i bez skutku i do tej pory nie wiem dlaczego? Ale najlepsze jest to że w ulu obok wpuściłem matke przez wylotek i i przyjeły. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 18:08 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Status matki posiada matecznik , ale może go również posiadać nawet pusta , niezaczerwiona miseczka matecznikowa . Czasami jej obecność wystarcza do nie przyjęcia poddawanej matki.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2011, 18:39 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Obrazek Obrazek Obrazek

Izolatorek - kołpak z siatki ciągnionej takiej jak w dennicach.
Każdą matkę poddajemy razem z pszczołami z klateczki lub bez, pod kołpakiem na czerw na wygryzieniu, bez obecności pszczół ulowych.
Kołpak wciskamy w woszczynę. Po 2-3 dniach pszczoły same uwolnią matkę a młode pszczoły wygryzione pod nim nie pozwolą jej zrobić krzywdy.
Można poddawać do odkładu i do pełnowartościowej rodziny od ręki wymieniając matkę.
Najszybsza i najpewniejsza metoda.
U mnie na razie 100% przyjęć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 18:54 - sob 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
polbart pisze:
Izolatorek - kołpak z siatki ciągnionej takiej jak w dennicach


Jakie wymiary ma ten kołpak?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 19:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Popróbuję, ale dopiero jak mi mój olejek lawendowy przestanie działać na pszczoły :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 19:36 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
polbrat to masz szczenscie. A moze podajesz matkie z reki ale jak jest pozytek albo podkarmiasz No moze masz baedzo spokojne pszczoły kturym jest obojentnie byle była matka czerwionca. Pozdrawiam miły_marioan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 19:48 - sob 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Dlaczego Marianie ,przecież jest takie same przyjecie jak w izolatorze do poddawania matek.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 20:00 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miły_marian pisze:
polbrat to masz szczenscie. A moze podajesz matkie z reki ale jak jest pozytek albo podkarmiasz No moze masz baedzo spokojne pszczoły kturym jest obojentnie byle była matka czerwionca. Pozdrawiam miły_marioan


Kołpak ma wymiary 100x100x28 mm.
Nie poddaje z ręki i nie podkarmiam.
Do odkładów z młodą pszczoła można od razu w klateczkach.
Zarodowe i reprodukcyjne matki nawet do odkładów na wszelki wypadek poddaję pod tymi kołpakami.
Pszczoły rzeczywiscie są spokojne, ale nawet do złośliwych pszczół w ten sposób poddana matka tuż po zabraniu starej jest po 2-3 dniach przyjmowana.
Matki nieunasiennione też w taki sposób poddaję.
Młode pszczoły wygryzione pod kołpakiem są w stanie obronić matkę na 100% jeśli jest potrzeba, ale z reguły nie muszą tego robić.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 20:03 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Odnowiciel pisze:
Dlaczego Marianie ,przecież jest takie same przyjecie jak w izolatorze do poddawania matek.
Pozdrawiam.


Oczywiście, tylko jest dużo szybciej z poddawaniem i nie trzeba wypuszczać matki bo sama wyjdzie. :oczko:
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 20:05 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
marian pisze:
polbart pisze:
Izolatorek - kołpak z siatki ciągnionej takiej jak w dennicach


Jakie wymiary ma ten kołpak?



100x100x28 mm, nie musi być akurat taki sam. :oczko:
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 20:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart odczekujesz jakiś czas po usunięciu starej matki czy od razu po jej wyjęciu dajesz w klateczce młodą matkę?? Jeśli tak to co w takim razie z matecznikami?? I czy jeśli wbijasz ten kołpak na czerw zasklepiony to dajesz do środka jakieś ciasto??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 21:12 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miecio pisze:
polbart odczekujesz jakiś czas po usunięciu starej matki czy od razu po jej wyjęciu dajesz w klateczce młodą matkę?? Jeśli tak to co w takim razie z matecznikami?? I czy jeśli wbijasz ten kołpak na czerw zasklepiony to dajesz do środka jakieś ciasto??


Od razu daję młodą. Nie wiem z jakimi matecznikami?
Ciasta nie daję. Więźniarki są karmione przez klawisze. :oczko:
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 21:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Chodzi mi o mateczniki ratunkowe. Ale domyślam się po twojej odpowiedzi, że takich nie budują.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2011, 21:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Usuwam stara i klade nowa w klateczce zagladm za 5 dni czy przyjeta jak jest dobra to napewno jest a nic nie warta to lezy kolo wylotu pszczol nie oszukasz . ale sposobow poddania jest duzo kazdy ma swoj wyprobowany .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 22:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
PAnowie polecam sztuczny matecznik Tomka Miodka. 100% przyjec

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 23:06 - sob 
A ja polecam terror
w zeszłym roku poddałem tak 90% matek
nie zawsze świeci słońce i jest czas na szukanie mateczników w odkładach czy wcześniej osieroconej rodzinie na ramkach oblegniętych przez pszczoły
każdą ramkę strząsnąłem do ula bądź skrzynki odkładowej szybkimi ruchami ciach mateczniki ratunkowe a na ostatnią ramkę wypuszczam po prostu matkę z klateczki lub izolatora hodowlanego i delikatnie wsuwam do gniazda , też ładnie przyjmują ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2011, 01:48 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miecio pisze:
Chodzi mi o mateczniki ratunkowe. Ale domyślam się po twojej odpowiedzi, że takich nie budują.


Zdarza się, że zakładają mateczniki ratunkowe jak matka jest jeszcze pod kołpakiem, ale jak wyjdzie to likwidują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2011, 11:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
a czy zdarza się że matka pod kołpakiem rozpoczyna czerwieni czy raczej nie??

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2011, 11:53 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miecio pisze:
a czy zdarza się że matka pod kołpakiem rozpoczyna czerwieni czy raczej nie??


Zdarza się czasami w połowie kwietnia, jak się robi słabe 3 ramkowe odkłady, tylko po to by poddać matki, które mają za zadanie wyprowadzić rodziny na letnie pożytki.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2011, 19:23 - ndz 
Warto przeczytać ten artykuł o poddawaniu matek pszczelich - http://www.matki-pszczele.pl/matki-pszc ... poddawania


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji