FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wykorzystanie mateczników rojowych
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=74&t=6055
Strona 2 z 2

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 maja 2012, 22:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

a moje w środę się wygryzają. A druga seria 19 maja.

Autor:  Stuart [ 05 maja 2015, 13:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Witam,
Mam takie pytanie, chciałbym wykorzystać matki rojowe u siebie w pasiece, tylko nie bardzo wiem jak to zrobić w praktyce, rozumiem że jak pojawią się mateczniki, załóżmy z 10 w jednym ulu, to zabieram te mateczniki i kilka ramek z czerwiem i przekładam do nowego ula? Mógłby mi ktoś opisać co i jak powinienem zrobić krok po kroku?

Autor:  JM [ 06 maja 2015, 21:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Zależy co chcesz przez to uzyskać?
Czy np. 10 nowych matek, czy jeden odkład z młodą matką, kilka odkładów?... jeszcze coś innego?

Autor:  Szoszon [ 06 maja 2015, 22:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Stuart,

Weź pod uwagę, że te mateczniki będą różnej jakości.
Moim zdaniem można pozyskać z jednej rodziny góra 1-2 sztuki dorodnych.

Autor:  Stuart [ 06 maja 2015, 22:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Tzn. chciałem z nich zrobić ze trzy odkłady, i myślałem sobie że jak będzie załóżmy 10 mateczników, tylko nie wiem czy na jednej ramce, czy na kilku te mateczniki to poprostu jakoś tak po trzy mateczniki do odkładu i pierwsza która się wygryzie by była ta najsilniejsza (tak sobie myślę), noi praktycznie jak te mateczniki poprzekładać to też nie mam pojęcia. Bo jakby były ze trzy na jednej ramce, to całą ramkę bym przenióśł.

Autor:  Szoszon [ 06 maja 2015, 23:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Stuart,

matka nieunasieniona kosztuje mniej niż słoik miodu.
Moim zdaniem gra nie warta świeczki.

Autor:  JM [ 07 maja 2015, 00:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

A trzy matki to już cztery słoiki, a jeszcze za to słoik, za tamto słoik, za wszystko jakiś słoik...
Jeżeli starczy Ci pszczoły na trzy odkłady to proszę bardzo.
Wybrać wystarczy po jednym najładniejszym mateczniku i do odkładu, ale dla zapobieżenia rabunkom najlepiej wywieźć na inne stanowisko.

Autor:  manio [ 07 maja 2015, 06:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Jeśli nastrój rojowy powstał nie w wyniku nieopanowanego pędu rodziny do rozmnażania , tylko w wyniku celowego zabiegu hodowlanego na rodzinie z natury nieskłonnej do rojenia się to można w taki sposób pozyskać bardzo wartościowe matki i silne odkłady. W innym przypadku nie warto , bo miodu z takich rodzin nie będzie , tylko stale będą miały jeden cel : rozmnażanie i ucieczkę .
W tym celu należy ścieśnić rodzinę i ograniczyć wentylację . Po pojawieniu się mateczników dzielisz rodzinę na tyle odkładów na ile oceniasz siłę rodziny. Możesz też wyciąć matecznik z ramki i poddać do odkładowi zrobionemu z innej rodziny. To łatwe zadanie i każdy wariant jest możliwy. W odkładzie możesz dać 2-3 mateczniki, pszczoły same wybiorą najlepszy i nie ma obawy aby się dalej roiły.
Jeśli jednak pozyskujemy matki od rojliwej rodziny to lepiej wymienić w nich matkę najpóźniej do jesieni , bo takie rodziny nadają się tylko na startery , czy rodziny wychowujące ( doskonałe) , a już do pozyskiwania miodu słabo , bo natychmiast po uzyskaniu siły roją się , w zasadzie bez względu na starania opiekuna.
Podzielone odkłady oczywiście najlepiej wywieźć w inną lokalizację , bo inaczej lotna pszczoła będzie się zlatywała w miejsce macierzaka, a jak go nie znajdzie to wprosi się do sąsiednich uli co niekontrolowanie osłabi odkłady. I tak można by jeszcze długooooo ... , ale po co skoro łatwiej samodzielnie wyhodować matki jedną z najprostszych , naturalnych metod np. Alleya czy ich modyfikacji, z najlepszej matki w pasiece. Każdy taką ma :mrgreen:
Chyba ,że takie postępowanie traktujemy jako metodę radykalnego rozładowania nastroju rojowego.
Matka NU kosztuje słoik miodu , ale przy zakupie jednej trzeba dużo szczęścia aby się unasienniła, potem żeby się unasienniła dobrze i czerwiła dużo i zwartego czerwiu. Jak masz blisko dobrego hodowcę matek to lepiej kup na początek unasiennioną , zanim sam nie nauczysz się hodować własne i samodzielnie unasienniać. Nie warto kupować mniej niż 5 matek NU , bo zawsze są jakieś straty , a i potem warto selekcjonować do zimowli tylko najlepsze ,żeby nie zostawiać słabej matki bo "może się jeszcze polepszy" . Ne polepszy się i będzie w najlepszym wypadku zdechlakowata rodzinka na wiosnę , która nie da nic miodu.

Autor:  Stuart [ 08 maja 2015, 08:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Dziękuję za podpowiedzi, rodziny raczej nie rojliwe, ale poprostu chcę powiększyć pasiekę. A co chwila na początek jest coś do kupienia. A fajnie jak się zrobi coś samemu.

Autor:  manio [ 08 maja 2015, 21:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

nie z przymiotnikami ( jaki ? jaka?jakie?) piszemy łącznie :mrgreen: . Rozwój pasieki przez rójkę to marny pomysł. Lepiej zrobić w silnej rodzinie odkład z matką , do macierzaka dołożyć w to miejsce ramek z pszczołami i czerwiem na wygryzieniu z innych uli , a jak już nie będzie mateczników ratunkowych i czerwiu odkrytego to podać podciętą ramkę z 3 dniowymi jajkami. Będziesz miał ze 20 mateczników do wyboru . Po zasklepieniu dzielisz rodzinę na tyle odkładów ile chcesz , jak będziesz podkarmiał i zasilisz z innych rodzin czerwiem to będą się dynamicznie rozwijały. Do zimy pójdą jako silne rodziny.

Autor:  Szoszon [ 08 maja 2015, 21:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Stuart,

może ten artykuł choć trochę Cię przekona:

http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2007_26/artykul_2007_26.html

Autor:  Stuart [ 10 maja 2015, 07:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Powiem tak, matki zamówiłem sobie już wcześniej też, ale się zastanawiałem co by było z matek rojowych. Noi widzę że zdania są podzielone. manio, błędy czasem się popełnia :) Z tym podcinaniem plastrów to dobry pomysł i na użytek własnej pasieki matki tak wyhodowane powinny mi wystarczyć :)

Autor:  manio [ 10 maja 2015, 08:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Hodowanie matek to w ogóle dobry pomysł. U mnie zawsze są lepsze niż "kupne". Co nie znaczy ,że nie kupuję :mrgreen:

Autor:  emka24 [ 10 maja 2015, 09:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

manio pisze:
Hodowanie matek to w ogóle dobry pomysł. U mnie zawsze są lepsze niż "kupne". Co nie znaczy ,że nie kupuję :mrgreen:

Przy własnej hodowli pszczelarz potrzebując 10 matek,hoduje 20,a poddaje 25 larw.Na każdym etapie hodowli eliminuje mniej wartościowe.Nawet po unasienieniu ,po sprawdzeniu czerwienia (jakości czerwienia) z 15 eliminuje jeszcze ostatnie 5 słabszych(przynajmniej ja tak robię).
Może stąd przekonanie ,że własne matki są lepsze,bo kupując matki od hodowcy -na potrzebnych 10 dostajemy 11(jedną gratis) nie mamy nadmiaru matek na ewentualne niepowroty,nieunasienienie,słabe czerwienie itd.Pamiętając że w każdej serii matek ok 30% jest osobników wybitnych,30% przeciętnych i 30% słabych ,nie możemy spodziewać się samych sukcesów i oczekiwać ,że hodowca nie mając narzędzi do sprawdzenia(jednodniówki) przyśle nam same wybitne osobniki.
Pozostaje hodować samemu lub zamawiać ze sporym zapasem.

Dla jasności nie jestem hodowcą komercyjnym -hoduję dla siebie.

Autor:  Szoszon [ 10 maja 2015, 10:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

emka24,
Jak dużą masz pasiekę?
Ile matek hodujesz?
Korzystasz z matek reprodukcyjntch czy własnych najlepszych?

Przepraszam za dociekliwość, ale sam zastanawiam się nad hodowlą na własne potrzeby.

Autor:  imiodek [ 10 maja 2015, 11:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Podczepie sie pod temacik. Jaka ksiazka fajnie pokazuje jak latwo hodowac matki (dla laika ;-) ) ?

Autor:  jarek123 [ 10 maja 2015, 12:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Michał Gromisz

"Wychów matek pszczelich na własne potrzeby pasiek"

Autor:  emka24 [ 10 maja 2015, 15:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Szoszon,
Mam 50 rodzin.Plan na ten rok- ok 70 miniodkładów do unasienienia ,co się unasienni i czerwienie będzie rokować -prowadzenie do zimowli.Na te 70 planowanych rodzinek do unasienienia planuję przełożyć ok 150-180 larw.
Korzystam z matek reprodukcyjnych, ale jak mnie co zachwyci to i z użytkowej kilka ciągnę.
Kolegom zafascynowanym hodowlą i "selekcją"wyłącznie z własnego materiału pragnę przypomnieć,że to iż dzisiaj pracujemy z tak łagodnymi pszczołami zawdzięczamy wymianie pszczół w naszych pasiekach.O pszczołach z własnych selekcji chodzą do dzisiaj anegdoty.

Autor:  Szoszon [ 10 maja 2015, 15:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

Dzięki.

Rozumiem, że w ten sposób wymieniasz co roku 100% matek w pasiece.
Matek reprodukcyjnych masz dużo?

Autor:  emka24 [ 10 maja 2015, 16:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

W tej chwili mam jedną zeszłoroczną, w czerwcu przyjdzie druga,ale w tym roku będę bazował na tej zeszłorocznej ,a z tegorocznej kilka szt. dla zaspokojenia ciekawości.
Ponieważ unasieniają się naturalnie to i tak każda rodzina jest inna.

Autor:  Szoszon [ 10 maja 2015, 22:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wykorzystanie mateczników rojowych

emka24,

Dzięki za odpowiedzi.
Znalazłem już odpowiednie wątki na forum.
Podoba mi się Twoja metoda hodowli na własne potrzeby.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/