FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich bardzo serdecznie .Mam trochę głupie ale bardzo ważne pytanie.
W którą cześć gniazda najlepiej dodawać nowe ramki z suszem.Proszę o szybką odpowiedz.

Kolego ,zobocz na głównej stronie forum hasło,,PRACE W SEZONIE ", a w nim temat ,,Poszerzanie gniazd suszem i węzą".Tam jest dokładnie opisane kiedy dokładać , jak i gdzie , ile ramek itp.
Trochę więcej czytania , ale i więcej wiadomości.Proponuję przeczytać także o dodawaniu węzy.Jeżeli to nie pomoże , pytaj ,a napewno ktoś Ci udzieli porady.

A jeżeli nie chce Ci się szukać tak jak napisał lalux to powiem Ci że o tej porze roku zazwyczaj dodaje się susz w środek gniazda aby matka miała gdzie czerwić. Szczególnie przy takiej pogodzie gdy dużą część ramek zajmuje pierzga i teraz już odrobina nakropu. No i to równierz zależy indywidualnie od każdej rodziny...

a ja bym trochę dyskutował czy daje się susz w środek gniazda, ja np bym się bał o tej porze dać np 2 ramki suszu w środek gniazda w dadanie, najlepsze dodanie to za ostatnią ramką z czerwiem, ale może się mylę

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Ostatnio dodałem jedną ramkę suszu jako pierwszą,gniazdo przesunąłem do tyłu,mam ule wielkopolskie.Zimowałem 4 rodziny 3 w ulu wielkopolskim i jedna w warszawskim.Tylko 2 przezimowały jedna obsiada 5 ramek a tej drugiej to ani odkładem nie można nazwać-nawet nie obsiada 2 ramek trzymam ją tylko z powodu matki-we wszystkich rodzinach wymieniałem je w zeszłym roku na nowe czerwiące i we wszystkich się przyjęły.W tym roku chcę powiększyć liczbę rodzin i myślałem nad tym aby z tej mocniejszej rodziny zrobić odkłady-doprowadzić do ogromnej siły gdy będzie zajmować cały jeden korpus dołożyć jeszcze jeden z suszem Tj ten z czerwiem przenieść do góry a ten z suszem i matką na dół w ten sposób matka będzie miała dużo miejsca do czerwienia i w połowie,pod koniec czerwca podzielić ją na 4 rodziny dodając nowe matki czerwiące.Czy to się uda,a może jest inny lepszy sposób niż ten który podałem?.

bzzy napisał:
quote]a ja bym trochę dyskutował czy daje się susz w środek gniazda, ja np bym się bał o tej porze dać np 2 ramki suszu w środek gniazda w dadanie, najlepsze dodanie to za ostatnią ramką z czerwiem, ale może się mylę[/quote]

No dwóch to i ja bym nie dał. Ale jedną w środek a drugą tak jak mówisz za ostatnią z czerwiem. Ale nie wiem kto o tej porze poszerza o dwie ramki. No pewnie są tacy Ja gospodaruje w warszawiakach i teraz daje po jednej...

pomysł jak pomysł, zrobisz jak uważasz, aczkolwiek czemu odrazu rodzinę, która obsiada 5 ramek i można ją uznać za słabą bo piszesz, że to wlkp, odrazu w czerwcu chcesz podzielić na 4, znów chcesz zazimować słabiznę, karmić, tracić czas, a na wiosnę znów mieć jeden,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Ja daje jak kolega bzzzy, suszza ostatnia ramke z czerwiem. Noce są zimne nadal. Wczoraj i dzisiaj temperatura bedzie oscylowac w nocy ( Kraków i okolice) w okolicach plus 1,2 stopnie.

Uważam, że nadal rodziny powinny trzymac reżim cieplny w gnieżdzie.

I tak jak pisze Bzzy tez robie mysle zt to dobry pomysl a w pozniejszym terminie zeby niemiec problemow z rojka to laduje weze dzielac czerw wtedy niemam problemow z rojkami



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

bzzy masz racje chyba kupie sobie odkłady.Może ma ktoś namiary na osoby robiące odkłady z terenu śląska? jak co podaje GG822434 najlepiej z okolic katowic,bielska

Kup sobie z 3 odkłady i zasil czerwiem zamiast dzielic rodzine na cztery lepiej wyjdziesz i na jesieni bendziesz miał silne rodziny do zimowli. Pozdrawiam miły_marian

Susz zawsze można dodać gdzie się chce no na zaczerwienie raczej jako ostatnia ramka to nie ale jako trzecia tak
wczoraj dodałem węzę i to w brew książkowym zasadą dodałem ją centralnie w środek gniazda Jest piękna pogoda zaczynają czereśnie ,wiśnie i mirabelki kwitnąć myslę że w Niedziele ramki które dodałem będą zaczerwione i dodam następne

Bocian napisał:



Mam pytanie bo wiem że jest pan bardzo doświadczonym pszczelarzem. Co ile pan zagląda do jednej rodziny??

Wszystko zależy od tego co chcesz widzieć
Teraz na wiosnę i do puki dokładam ramek to prawie co tydzień wychodzi wgląd do rodziny
takim ostatnim wglądem który kończy częściowo tak zwane grzebanie w ulach (gniazdach ) to gdy już pszczoły odrobią gniazdo na którym będą zimować to składam wszystkie odrobione ramki a jest ich zazwyczaj 8 ładnie odrobionych na środek a po boku starsze po to aby tylko we wrześniu je wyjąc i ul ułożony na zimę do karmienia
to praktycznie ostatni taki wgląd jest to czerwiec
Nie jestem zwolennikiem bez przyczyny grzebania w ulach
wszystko inne wyczytasz patrząc na wylot ula
Czy jest to stan rojowy bo gdy inne zasuwają a jedne czy dwoje leniuchują to musi być tego przyczyna i wtedy należy jej poszukać w gnieździe
Brak pracy ( lotu pszczół ) świadczy tylko o jednym albo jest stan rojowy ,mogła matka zginąć dostać zawał , lub pszczoły są chore
Stan rojowy rozpoznasz po znikomej ilości czerwiu otwartego i kilku 3-10 mateczników dużych na skraju lub spodzie ramek
Brak matki oznaka brak czerwiu lub brak 1-3 dni i małe brzydkie mateczniki założone na czerwiu środku plastra duże ilości
choroba no to już większy temat i trza zna wiele objaw

Nigdy nie szukam matki po to tylko by ją widzieć , bo gdy widzę jaja 1 dniowe to ktoś ich
tam zniósł
Gdy pszczółki pracują i miód jest w nadstawce to po co marnować czas na zbędne otwieranie ula i burzenie im spokoju pracy
Książka pisze że co 9 dni należy iść na przegląd i po CO zerwać mateczniki rojowe ????? to tylko przedłuża jego stan i tak się wyroją lepiej temu za w czasu zapobiec raz a skutecznie jak chodzić

tak Boguś tylko to co napisałeś to jest to Twoje wieloletnia praktyka, nikt Ci tego nie podarował, z mlekiem matki też tego nie wyssałeś, zdobyłeś praktykę, wyczucie, teraz się
bawisz pszczołami, aczkolwiek dla takich osób co początkują warto zwracać uwagę, że na początku warto robić jakieś systematyczne przeglądy, po kilku sezonach i powiększonej pasiece te osoby same znajdą odpowiedź ile przeglądów i jak często trzeba je robić, no chyba, że ktoś ma predyspozycje do braku wyciągania wniosków oraz analizowania swoich błędów i zwany jest betonem

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Robert praktyka praktyką ,czytanie czegoś czy czyich notatek też dużo daje
a naczytałem ich się setki
Notatki Pasieczne to nie tylko nr ula i ile miodu dał i jakie kiedy ramko dostało dodane
to wiele właśnie takich drobnych zapisków
Czytając notatki mojego Ojca szybko doszedłem do tego nie w skanuje bo są pisane ołówkiem i już wyblakłe niektóre ale piszę
15 ,06 1981
" Pszczoły pracują intensywnie w ulu nr 17 mały ruch na wylotku "
pod tym następna notatka z dnia
16,06 1981
" Po przeglądzie stwierdzono stan rojowy , ul dostał przeglądnięty mateczniki zerwane ,kryty czerw zabrany i zastąpiony otwartym dodano dwie ramki węzy ,pszczoły wytrzepano przed ula "
18,06,1981
" Praca w ulu wre "
.................................
Takich notatek mógłbym przepisać więcej jak posiada najgrubsza książka Pszczelarska
Wielu z nich długo nie rozumiałem ale z czasem i to przyszło

Dzięki za odpowiedzi... A co do czytania notatek to sam stwierdzam że bardzo dużo się nauczyłem czytając ksiązki i to forum. I spędziłem troche godzin przed komputerem Teraz zostaje już zbierać doświadczenie co robie od (mogę się pochwalić ) 5 lat Czyli prawie 1/3 mojego życia. (Jak to pisze to śmieje się sam do siebie)

"Młody, gniewny - naprawiacz świata" powie tak: " co ten stary piroży - gdzie on był, co on widział, co on wie - to już XXI wiek, a on o jakichś zapiskach mówi. Era komputera komórki, nowe technologie". Po okresie "zieleni w głowie" powie tak: "dzięki notatkom ojca nie muszę wyważać otwartych drzwi........" Pozdrawiam - Julek
.................................

tylko, że ten ojciec też się uczył, dzięki swojej pracy doszedł do pewnej praktyki, swoich wniosków, gospodarował tak jak mu się wydawało jest najlepiej, a że przelał to na papier i zostało to dla potomnych to już plus dla syna, teraz on może sobie poczytać, aczkolwiek bez doświadczenia i swoich przemyśleń takimi notatkami to sobie można w piecu napalić

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Teraz trzeba tylko rzeby i pan Bogdan (o ile się nie myle z imieniem) pisał notatki dla potomnych a jak widziałem na Pana filmach jest chętna do pomocy i zdobywania wiedzy

heh a mało Boguś napisał już na ambrozji??

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

No tak dwa i pół tysiąca postów. Jest z czego wybierać

i czas temu nie straszny, nie wyblaknie się nie zniszczy