FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 00:19 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1025 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna
Autor Wiadomość
Post: 16 sierpnia 2014, 21:40 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Z tego wynika że nie podałem jednej zmiennej, ilości rodzin na hektar. A było ich od cholery bo stacjonarna, do tego moje kilka rodzin, do tego podobno 20 czy 25 podobno jakiś gość postawił za górką. A to wszystko na może kilkanaście ha rzepaku.
No i pszczoły to nie wszystko dla dobrego plonu.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2014, 12:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Śledząc ten temat każdy zakłada tylko dla utrzymania się z pszczół sprzedaż miodu... prawda najważniejsza kwestia ale jest jeszcze pozyskiwanie i sprzedaż pyłku, hodowla matek, produkcja odkładów/pakietów można klepać ule... to też daję jakieś zyski których nikt nie uwzględnia...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2014, 20:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Jak to mawiają - po to jest gorzej, żeby było lepiej:) Faktem jest, że nawet na dość łagodnym Mazowszu rok gorzej niż słaby, pomimo ogólnej siły i zdrowia populacji. Akacji zero, lipa jednak tylko przeciętna, nawłoć do teraz - niemal anemia. Co do utrzymania się, to nawet nie chcę pisać - wiele koleżanek i kolegów pewnie dołożyło, inni "zarobieni" - zależy od regionu. Przyszły rok może nadrobi, zima idzie długa, pierzgi nabite jak nigdy (niewiele mniej niż miodu:) Ostatnie miodobrania max 8 l z nadstawki (stacjonarka pod lasem), pszczoły się za zapasy biorą a warroza nie czeka. No taki rok. Ale dla towarowców to jest "hodowla", dla amatorów choćby z długim stażem - "hobby". Jednym słowem, bywało znaaacznie lepiej, ale wszystko co dobre, dopiero przed nami:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2014, 19:35 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2014, 21:00 - pt
Posty: 91
Lokalizacja: Kujawy i Mazury
Ule na jakich gospodaruję: zander+wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Toruń
Witam wszystkich ponownie, u nas rok taki przeciętny było sporo wożenia teraz kończymy jesienne prace pasieczne i zaczynamy przygotowania do następnego sezony. Materiał na 100 daszków pocięty część już nawet skręcona, korpusy zamówione, materiał na dennice u stolarza więc zima zapowiada się pracowicie. Miód schodzi jak woda bo w kujawsko-pomorskim bez rewelacji i cena jest spoko. Ten rok w stosunku do poprzedniego o niebo lepszy, a jest to 3 rok w naszym rejonie który nie rozpieszczał Pszczelarzy. W naszym kole sporo osób zmniejszyło stan lub zrezygnowało zupełnie z prowadzenia pasieki!!! Zgodnie ze starym powiedzeniem które powiedział mi jeden znakomity Pszczelarz iż można mocno inwestować kiedy zarobek z jednego roku na koncie drugi stoi w beczkach i czeka na sprzedaż ale kto nie ryzykuje ten nie jedzie. Tym kończę i życzę nam wszystkim tylko wybitnych lat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 października 2014, 16:46 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Pasieka Michalski pisze:
cena jest spoko

tzn za 0,9l ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 14:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Chyba kupię sobie parę uli
http://www.eszkola-wielkopolska.pl/eszk ... J__CEJ.pdf

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 14:28 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
kulka96 pisze:
Chyba kupię sobie parę uli
Tyle że teraz wszyscy będą chcieli kupować a nikt nie będzie chciał sprzedawać :wink:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 14:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Rodziny nadmiarowe ułożone teraz na 8-10 ramkach idą za ładne pieniążki. Przyszły rok to będzie się "opylać" z miodu zrezygnować. Odkłady i matule do lipca, będzie "pewniejszy" i łatwiejszy pieniądz. Wyjdzie na to, że z macierzaka miód będzie produktem ubocznym, ale i jego się spienięży.
Pozdrawiam

Ps. Te kalkulacje to sobie można prowadzić, gdy mamy rynek pod siebie i pasieki pod swoje umiejętności. Bez tego parę lat to się kuleje.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 14:42 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
adriannos, no tyle że te kalkulacje są dla pasiek już funkcjonujących nie wiem jak długo.... i oczywiście nie uwzględniają sprzętu i innych przyborów a żeby do tego wszystkiego samemu dojść to jednak trochę czasu upłynąć musi aby to wyglądało jak należy i miało przysłowiowe "ręce i nogi"...
Co do porównania odkład a miód to nie ma porównania :wink: jeszcze nie było tak żeby tych kilku, kilkunastu kg z rodziny nie wziąć... a odkłady, zrobisz jeden może dwa i ile na tym zarobisz... ramki z suszem, pokarm czy często miód w nich, matki UN i transporty... chyba nie tędy droga... odkład to bardziej "produkt uboczny" :wink:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 15:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Susze są. Pszczoły jeszcze są. Miejsce jest. Zaplecze jest. Parenaście dni zabawy i pogłaskanie Frani, by dobrze chodziła. Matki z pasieczyska, unasieniane w odkładach bez zbędnych zabaw, tylko ludziom o tym powiedzieć z mostu. A czy po swoich czy reprodukcyjnych to jak kto woli. Ne pogodę nie mamy wpływu. Straty liczyć 30%, jak będzie cacy to sobie zostawić, sprzedać w nadmiarze, albo przed zimą jako rodzinę, albo wiosną jako rodzinę.
Główne problemy:
1. Czas
2. Umiejętności
3. Chęci
5. Możliwości.
6. Kasa na wkład i utrzymanie
7. Materiał
8. Kotrola
9. Zaplecze
10. Organizacja
11. Rynek
.....
przy potędze n pogoda.

Czyli ryzyko b. duże, ale i z b. dużym marginesem z jednej i drugiej strony.
Pozdrawiam

Ps. Tylko to unasiennianie, a to głównie pogoda.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 19:26 - pn 
adriannos,
Czyli; w/g Twoich wytycznych, odpowiednio mocny i wielki kidymbał też warunkom dochodu z pszczół wystarczy.
Nie adriannos, to są moje wolne przemyślenia. Ale ciekawe, nie ?


Na górę
  
 
Post: 10 listopada 2014, 19:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
kolopik, Kidymbał nie starczy, jeśli o człowieku mowa. Ryzyko jak w każdej branży. Pieniądze leżą na ulicy, jak w każdej branży. Albo się koło nich przechodzi, albo się po nie schyla.
A swoją drogą, to najlepiej siedzieć na dupie, nic nie robić, chlać, lać w łeb kto pod ręką, orypać ich jeszcze z kasy gdy nieprzytomni, a jak ofiar braknie, niech opieka społeczna da dla bidaka co z życiem sobie nie radzi. Tak kolopik, to są moje wolne przemyślenia. Załapałeś? Bo możemy pobiadolić jak trzeba, tylko daj znać, że trzeba. Będę biadolił w pierwszym rzędzie, z chórkiem klakierów, co najmę.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 19:59 - pn 
adriannos,
Jutro pogadkujemy' bo dzisiaj mam kupę żony cipo-plag do obsłużenia, czyli do "jak Was Kochane miłostki pozbawić odchybień do staruszków". no jak ?


Na górę
  
 
Post: 10 listopada 2014, 20:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
xsiek pisze:
Co do porównania odkład a miód to nie ma porównania jeszcze nie było tak żeby tych kilku, kilkunastu kg z rodziny nie wziąć... a odkłady, zrobisz jeden może dwa i ile na tym zarobisz... ramki z suszem, pokarm czy często miód w nich, matki UN i transporty... chyba nie tędy droga... odkład to bardziej "produkt uboczny"

oczywista oczywistość :mrgreen: gdybym mial rozbudowany rynek sprzedaży miodu to bym sobie odpuścił odkłady bo tak jak piszesz nie są to jakieś kokosy bo jesli liczyć ramki, węze, matki, żarcie czas i jazde to wcale nie jest tak kolorowo a zysk to 2-3 słoiki miodu które można mieć nie robiąc nic, pomijam fakt ile miodu idzie razem z odkładem do klienta i róznica w zbiorach między rodzinami z których robimy dokład do tych które nie są osłabiane

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 20:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
kolopik, Spoko.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2014, 20:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Zawsze w ciągu sezonu jest okres gdy warto jest osłabić rodzinę. Osłabiając ją nie tylko się nie straci lecz zyska. Nawy odkład, nie latanie po drzewach i jeszcze po okresie bez pożytkowym miód. Jeden odkład z rodziny, nie osłabi jej wydajności miodowej lecz wzmocni. Nieraz i drugi okaże się bez uszczerbku, gdy pożytku brak. Jak w tym roku. Jeśli jest zrobiony na matkach unasienionych nie zrobi niespodzianki. Nasłuchałam się co roku od zostawiających rodzinę w niezmienionym składzie i czekających na potężny miód, o problemach z matkami i łączeniu rodzin. Rojach uciekających w siną dal wypasionych na ich miodzie. Robienie odkładów to zaleta byle nie przesadzać. ,,Nie sprzedać bydlaka z obrożą,,

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 09:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
idzia12 pisze:
Zawsze w ciągu sezonu jest okres gdy warto jest osłabić rodzinę. Osłabiając ją nie tylko się nie straci lecz zyska. Nawy odkład, nie latanie po drzewach i jeszcze po okresie bez pożytkowym miód. Jeden odkład z rodziny, nie osłabi jej wydajności miodowej lecz wzmocni. Nieraz i drugi okaże się bez uszczerbku, gdy pożytku brak. Jak w tym roku. Jeśli jest zrobiony na matkach unasienionych nie zrobi niespodzianki. Nasłuchałam się co roku od zostawiających rodzinę w niezmienionym składzie i czekających na potężny miód, o problemach z matkami i łączeniu rodzin. Rojach uciekających w siną dal wypasionych na ich miodzie. Robienie odkładów to zaleta byle nie przesadzać. ,,Nie sprzedać bydlaka z obrożą,,



Powiedzmy ze mam porównanie pomiedzy rodzinami z których robie odkłady i intensywnie odbudowują węze a tymi które dostają gotowy susz i nie robie odkladów, róznice są do 20 litrów miodu w sezonie. Odkład odkładowi nie rowny co innego zabrać w ciągu 2 tygodni 5 ramek czerwiu z obsiadającymi pszczołami a co innego cykać po 2 ramki,
jest wielu pszczelarzy którzy nie robią odkładów i wcale nie latają po drzewach, choć wiadomo że najwygodniej pyknąć odkłady akcyjnie i nie martwic się o nastroj rojowy

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 09:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Może utrzymać się z pszczelarstwa nie można ale nie ma w całej rozciągłośći rolnictwa szeroko pojętego gałęzi która przynosi takie dodatkowe dochody, zrozumiałem to gdy po miód co roku przychodzi więcej ludzie i więcej

A gdy nauczyłem się za grosze sam robić ule ze styroduru i zaczęły mi znakomicie funkcjonować no to już szok..................i niedowierzanie. Kocham ten biznes:P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 16:27 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
kulka96 pisze:
Chyba kupię sobie parę uli
http://www.eszkola-wielkopolska.pl/eszk ... J__CEJ.pdf

Papier wszystko wytrzyma a co zrobisz jeśli z ula weżniesz 50 kg OT TO dopiero problem,

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 18:59 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
STANI pisze:
kulka96 pisze:
Chyba kupię sobie parę uli
http://www.eszkola-wielkopolska.pl/eszk ... J__CEJ.pdf

Papier wszystko wytrzyma a co zrobisz jeśli z ula weżniesz 50 kg OT TO dopiero problem,
ja tam chciałbym mieć taki problem rok w rok;-)

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 19:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Trzeba przyznać, że ta kalkulacja jest realistyczna. Nie zakłada, że wynik z ula będzie powyżej 30 kg (a to akurat jest do zrobienia w niezłym roku). Nie zakłada też ceny 30-35 zł za słoik (to też raczej standard, jeżeli mamy bazę klientów, bez hurtu). Dla mnie wynika z niej to, że aby mieć średnią pensję (zakładając, że mamy zaplecze, pewną wiedzę i doświadczenie), czyli żeby z pasieki się utrzymać, uli powinno być min. 40, najlepiej na 2 pasiekach stacjonarnych.
vitara pisze:
Kocham ten biznes:P

Ja też:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 19:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Warszawiak pisze:
Trzeba przyznać, że ta kalkulacja jest realistyczna. Nie zakłada, że wynik z ula będzie powyżej 30 kg (a to akurat jest do zrobienia w niezłym roku). Nie zakłada też ceny 30-35 zł za słoik (to też raczej standard, jeżeli mamy bazę klientów, bez hurtu). Dla mnie wynika z niej to, że aby mieć średnią pensję (zakładając, że mamy zaplecze, pewną wiedzę i doświadczenie), czyli żeby z pasieki się utrzymać, uli powinno być min. 40, najlepiej na 2 pasiekach stacjonarnych.
vitara pisze:
Kocham ten biznes:P

Ja też:) Pozdrawiam.


koszty są z kosmosu tj zaniżone, bo np trudno kupić węze za 20zł w ilosci 0,3kg na ul :haha: i z dojazdami do pasiek przez cały sezon zmiescić się w 200zł :mrgreen: gdzie matki, ramki, ule, że o amortyzacji sprzętu 70zł rocznie nie będe wspominał :oops:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
kasa , :zyski wszysko może w łeb walnoć ,gdy zobaczysz taką tablice jadąc rano po bułki :shock: Obrazek

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kudlaty pisze:
koszty są z kosmosu tj zaniżone

To fakt (dopiero się teraz wczytałem:), ale przyznasz, że zyski również. Myślę, że koniec końców, jest tak, że ze 40 uli można próbować się utrzymać (no oczywiście, najlepiej mając z 50.000 na "czarną godzinę" odłożone:)
Wszystko powyżej 50 szt, w nieprzepszczelonych i nieodległych zbytnio od siebie miejscach, powinno wypalić. Dodam, że zysk tu założony dla 25 uli niemal osiągam na 15. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 861
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
No bo sprzedajesz ludziom miód, ja też, a tu się wlicza tylko na skupie.
Ale jakby mieć wydajności 50kg z ula to już się można z 10 utrzymać
:pl:

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
6Cichy,
ładna historyja :cry: ale takie są fakty jest wiele możliwości aby z dnia na dzień zostać z niczym np zatrucie, choroby, kradzież, pogoda, klęski żywiołowe, niepowodzenie w zimowli

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Linker pisze:
Ale jakby mieć wydajności 50kg
Ba. Tylko przy stacjonarkach i kapryśnej pogodzie nie jest to takie proste. Oczywiście znam zatwardzialców co i gniazda z czerwiem wywirują, żeby wynik mieć, ale to nie moja bajka. Zresztą sam kiedyś liczyłem i wyszło mi, że pół tony, to mi trochę kosztów pokryje a reszta na piwo w ciągu roku zejdzie:) Właśnie, czy to nie znak, żeby samemu zacząć warzyć? Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
na szczęście zdjęcie zrobione 300 km od mojej pasieki ale w srodku miejscowosci piekne gospodarstwo pasieczne rodzinne z wieloletnia tradycją i tak się zastanawiam czy to u nich choroba czy u 2 ulowego sasiada

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 20:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
6Cichy pisze:
czy u 2 ulowego sasiada

tego bym obstawiał... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 21:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2014, 09:15 - śr
Posty: 208
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Krzanowice
Warszawiak pisze:
(...)a reszta na piwo w ciągu roku zejdzie:) Właśnie, czy to nie znak, żeby samemu zacząć warzyć? Pozdrawiam.

Warzyć samemu na pewno warto... przynajmniej jeśli o smak chodzi bo o taniość to już nie koniecznie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 21:04 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem te posty powyżej, ale jak twierdzicie,że z 40 uli można się utrzymać to co robią z pieniędzmi Ci co mają po 300, 500, 1000 i wiecej. Znam takich kilkudziesięciu i muszą się nieźle kamuflować że nie widać po nich ,że są milionerami. :D

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 21:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
pastaga pisze:
Warzyć samemu na pewno warto... przynajmniej jeśli o smak chodzi bo o taniość to już nie koniecznie.

Oj widzę, że się nowy temat pojawi:) Jakie piwo piją pszczelarze? Zaraz zakładam:) Pozdrawiam.
Ps. Lenin - "muszą się nieźle kamuflować że nie widać po nich ,że są milionerami." Inwestują:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 21:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Warszawiak pisze:
6Cichy pisze:
czy u 2 ulowego sasiada

tego bym obstawiał... Pozdrawiam.

Najpewniej ten pierwszy nie mógł poradzić sobie z warozą. No i co zrobił ?....
A zrobił zgnilca. O tej porze czerw i zgnilec ? Grubymi nićmi szyte.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 21:18 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Czy z czterdziestu można się utrzymać nie wiem. Na pewno przy odpowiedniej znajomości tematu można z 80-ciu. Mam znajomych którzy z taką ilością pni nie narzekają na życie a jest to ich jedyne źródełko kasiory

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 21:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lenin,
pewno do Torunia wysyłają :mrgreen: a tak serio to wszystko wydaje się proste łatwe i przyjemne dopoki się tym nie zajmiemy, może własnie o to w tym wszystkim chodzi bo cyferki na papierze nie zawsze się pokrywają z tymi faktycznie zarobionymi pieniędzmi :|

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2014, 22:24 - wt 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
kulka96 pisze:


U mnie koszty jak bym nie kombinował sięgają 1/3 przychodu (2 lata z rzędu sumiennie starałem się każdą złotówkę wychodzącą i przychodzącą umieścić w excelu i za każdym razem gdy robiłem podsumowanie to dostawałem wytrzeszczu oczu...).
W przypadku 100 uli - za paliwo gdy ma się 4 pasieki po 25uli i zbiera się pyłek (czasem codziennie, czasem co 2 dzień trzeba wszystkie pasieki odwiedzać) to koszty trochę rosną.

Ale z 60-70 uli można się utrzymać - to prawda. W lepszy rok można odłożyć a w gorszy starcza "na życie". Nie jest to BIZNES (możliwości są ograniczone) ale raczej sposób życia, który mi akurat odpowiada.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2014, 00:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Bartkowiak pisze:
Nie jest to BIZNES (możliwości są ograniczone) ale raczej sposób życia, który mi akurat odpowiada.

Piękne. Tego motta się trzymam. Jeśli mówi to kolega z wielkopolski, to wie co mówi. Do pszczół trzeba dorosnąć:) Pozdrawiam

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2014, 03:01 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Bartkowiak pisze:
Ale z 60-70 uli można się utrzymać - to prawda. W lepszy rok można odłożyć a w gorszy starcza "na życie". Nie jest to BIZNES (możliwości są ograniczone) ale raczej sposób życia, który mi akurat odpowiada

A no właśnie :brawo: :brawo: , o to tu chyba chodzi. Nie zawsze trzeba zarabiać setki tysięcy, czasem istotne jest po prostu godne życie w spokojnym tempie i bycie sobie samemu sterem i okrętem.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2014, 03:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Rob pisze:
czasem istotne jest po prostu godne życie w spokojnym tempie i bycie sobie samemu sterem i okrętem

Rob, nie czasem, ZAWSZE! navigare necesse est.
Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2014, 03:28 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Warszawiak pisze:
Rob, nie czasem, ZAWSZE! navigare necesse est.

Zgadzam się z Tobą niemniej jednak de gustibus non est disputandum...dla wielu niestety jedynym wiatrem w żagle jest tylko i wyłącznie gotówka na własnym koncie. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2014, 11:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nawet najlepszy sternik nic nie zrobi na okręcie bez ,steru ,wiatru lub wioślarzy ,wcześniej czy póżniej skonfrontuje sie ze skalistym brzegiem. :oczko:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 listopada 2014, 12:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
Jak sie ma pszczoly dwa trzy lata, to wydaje sie ze jak by to kolorowo nie bylo, sa lata gdzie trzeba sie niezle nakombinowac, zeby na swoje wyjsc, we wszystkim liczy sie srednia, u mnie w domu pszczoly to swietny interes dla zony, ona ma kase z miodu, a robota moja i koszty z mojej wyplaty, bo w koncu to moje hobby to co ma dokladac, a powaznie zeby cos o tym powiedziec trzeba byc w srodku, co mozemy powiedziec jak nie mamy presji o przetrwanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 listopada 2014, 13:23 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
michalpriebe pisze:
u mnie w domu pszczoly to swietny interes dla zony, ona ma kase z miodu, a robota moja i koszty z mojej wyplaty,


No tak to jest :haha: :haha: :haha: przysłowie mówi, że prawdziwy mężczyzna to nie ten co zbuduje dom, posadzi drzewo i spłodzi syna, ale ten co zarobi więcej niż jest w stanie wydać jego kobieta...ja takich nie znam :mrgreen: :mrgreen:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 listopada 2014, 19:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Rob pisze:
ale ten co zarobi więcej niż jest w stanie wydać jego kobieta...ja takich nie znam :mrgreen: :mrgreen:

Przy takich okazjach przypomina mi się świetna sytuacja w jednej z książek Petera Mayla. Gościowi złodziej ukradł kartę, której zawsze używała żona. Jak się zorientował i sprawdził stan konta, postanowił tego nie zgłaszać ani do banku ani na policję. Złodziej wydawał mniej niż żona:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2014, 12:58 - ndz 

Rejestracja: 28 marca 2014, 23:24 - pt
Posty: 256
Lokalizacja: St. Lorenzen Austria
Ule na jakich gospodaruję: Zander
Miejscowość z jakiej piszesz: Sankt Lorenzen bei K
Koszty poniesione na 1 rodzinę pszczelą w tym roku w pasiece około 500 rodzin pszczelich to 117 Euro, no cóż nie jest tanio jak się tak wiele wędruje. Pracownicy i paliwo to największe obciążenia, cukier to pikuś. Właściwie przyglądając się z boku tej dyskusji,zapewniam że z pszczół można się utrzymać ale jest to zajęcie dla wąskiego grona desperatów-fachowców, na pewno nie da się zostać pszczelarzem zawodowym z dnia na dzień. Samo posiadanie 200-300 rodzin nie gwarantuje sukcesu, środki transportu i sprzęt pszczelarski najnowszej generacji bez posiadania doświadczenia także nie napełnią garnka. Myślę, że co najmniej 5 letnia praktyka w jakimś zawodowym gospodarstwie pszczelarskim lub 10 letni staż z pszczołami jako dwuzawodowiec pozwala myśleć o pójściu na "swoje". Szkoła w Pszczelej Woli, kursy i inne szkolenia pozwalają na lepsze rozumienie fenomenu jakim jest pszczelarstwo ale niestety nie uczą pszczelarstwa zawodowego (a szkoda).

_________________
Miłośnik dobrej krainki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2014, 20:48 - ndz 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2014, 21:26 - ndz 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
To forum istnieje juz 7 lat możecie podać przykład chociaz jednej osoby z tego forum ,która utrzymuje sie tylko pszczół? Proszę nie wliczać osób z emeryturami milicyjnymi ,wojskowymi bo wiem ,że takie osoby tu są .

Wynik 0 wyjdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2014, 21:42 - ndz 

Rejestracja: 28 marca 2014, 23:24 - pt
Posty: 256
Lokalizacja: St. Lorenzen Austria
Ule na jakich gospodaruję: Zander
Miejscowość z jakiej piszesz: Sankt Lorenzen bei K
Ja utrzymuję się z pszczół.

_________________
Miłośnik dobrej krainki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2014, 21:44 - ndz 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
Ty sie nie liczysz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2014, 22:22 - ndz 
Mittelwand pisze:
Ja utrzymuję się z pszczół


napisz coś więcej o swojej gospodarce


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1025 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji