FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 05 czerwca 2024, 09:10 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ] 
Autor Wiadomość
Post: 10 maja 2010, 07:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Witam wczoraj robiłem przegląd i w dwóch ulach zero czerwiu otwartego tylko resztki czerwiu wygryzającego się i sporo mateczników 8-10 czy to jest nastrój rojowy? czy brak matki? dodam że dwa tygodnie temu przy przeglądzie matki były teraz nie udało mi się ich znaleźć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 07:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
rever, Są jakieś jajeczka?Jeśli nie ma to prawdopodobnie przy przeglądzie usmierciłeś matki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 07:54 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Jeżeli przy tym zauważasz mniej pszczół w ulu , to prawdopodobnie z tych rodzin wyszły rójki, nie podejrzewam ,by przygniotłeś matki w obu rodzinach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 08:06 - pn 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
mateczniki ratunkowe żaden rój-resztki czerwiu krytego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 08:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
zero jajeczek tylko resztki krytego, ale jestem w szoku bo jeszcze dwa tygodnie temu matki były sam widziałem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 08:45 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak niema jajeczek a są mateczniki i to ratunkowe to założyli ze starszych larw i takie matki nie mająwa wartosci benda jeszcze w tym roku wymieniane przez pszczoły. Lepiej połoncz te rodziny a po akacji zrobisz odkłdy i bendziesz miał taką samą ilosć a w tych połonczonych bendziesz miał wiencej miodu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 09:03 - pn 
miły_marian pisze:
Jak niema jajeczek a są mateczniki i to ratunkowe to założyli ze starszych larw i takie matki nie mająwa wartosci benda jeszcze w tym roku wymieniane przez pszczoły.

Marian a dlaczego tak się ciągle czepiasz że na starych larwach i matki są bez wartości . Przecierz można mateczniki zasklepione zniszczyć a zostawić jesze nie zasklepione dla pewności lub pierwsze wygryzające się matki .
Wydażyła mi się podobna sytuacja , gdzie po utracie matki pszczoły założyły ratunkowe ale pierwszy zasklepiły po 7- dniach i gdzie tu masz stare larwy .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 09:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Zastanawiam się nad przyczyną utraty tych matek przeglądy robię naprawdę ostrożnie aby żadnej pszczoły nie stracić. około 2 tygodnie temu robiłem naloty na te rodziny czy to mogło spowodować utratę matki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 12:23 - pn 
miły_marian pisze:
Jak niema jajeczek a są mateczniki i to ratunkowe to założyli ze starszych larw i takie matki nie mająwa wartosci benda jeszcze w tym roku wymieniane przez pszczoły. Lepiej połoncz te rodziny a po akacji zrobisz odkłdy i bendziesz miał taką samą ilosć a w tych połonczonych bendziesz miał wiencej miodu. Pozdrawiam miły_marian



dobrze łowca pisze jakie stare larwy , gdyby pszczóly robiły dziadostwo dawno by ich nie było, i kto gada ze ciągną na starych larwach? matka czerwiła i zginęła po 3 godz pszczóly juz wiedza ze matki brak , i co wtedy szukają starych larw? normalnie jak rojowe czy cichą wymiane oddciągają na prawidłowych do wychowu , ratunkow ta nazwa wzieła sie ze pszczoły sie ratują przed wyginięciem , bardzo wiele terminów pszczelarskich przerobili pszczelarze na swoje widzimisie,


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 17:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
rever pisze:
Zastanawiam się nad przyczyną utraty tych matek przeglądy robię naprawdę ostrożnie aby żadnej pszczoły nie stracić. około 2 tygodnie temu robiłem naloty na te rodziny czy to mogło spowodować utratę matki?


jesli były robiony nalot to obce pszczoly mogły wykonczyc mamusie w tych ulach, bo matki od tak poprostu nie znikaja... a zeby jdenoczesnie 2 matki zgniesc to by trzeba bylo miec wielkiego pecha....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 18:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
rever, zobacz czy przed wylotem nie leżą i bedziesz miał sprawe jasną. Podczas nalotu pszczoły rzadko ścinają matki (tymbardziej wiosną).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 20:02 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
U mnie tej wiosny 2 tygodnie temu zauważyłem w 3 rodzinach brak matki łącznie na 6 nie robiłem żadnych nalotów czy czegoś co mogło by sprowokować pozbycie się przez pszczoły matki. Nie pierwszy raz zaglądałem do ula zawsze robię to spokojnie i dokładnie więc chyba też mam pecha.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 21:36 - pn 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Zastanawiające, że pszczoły ścięły matki w okresie rozwojowym i wymiany pszczół zimowych na letnie. Przyczyna może być:
- wiek matki , która z wiekiem traci substancje mateczne,
- następnym powodem może być uszkodzenie matki w czasie przeglądu wystarczy uszkodzić jej odnóża lub czułki i dla pszczół jest to matka bez wartościowa,
- może matka została „przemrożona” w czasie zimowli, co spowodowało, że plemniki w woreczku nasiennym obumarły i stała się matką strutowiała, co zachęciło pszczoły do wymiany
- zastanów się czy w czasie poszerzania gniazda w środek gniazda nie włożyłeś ramkę suszu lub węzy, przez co podzieliłeś gniazdo w tym przypadku pszczoły z części bez matki odebrały to jako sygnał bezmateczności i założyły mateczniki, na to bym stawiał.
- brak matki może także wyjaśniać wyjście roju, o którym nie wiesz, w tym przypadku wygryzające się matki stoczą ze sobą walki i najlepsza zostanie do unasienienia. Jeżeli rodzina jest silna to nie warto w tym przypadku łączyć rodzin, należy poczekać do unasienienia się wygryzionej nowej matki. Jeżeli rodzina miała cechę miodności to nowa matka też ją będzie miała, należy jednak pamiętać, że taka matka przekazuje swojemu potomstwu cechę rojliwości, co utrudnia życie pszczelarzowi. Zawsze możesz wymienić matkę od matki reprodukcyjnej.
- należy wykluczyc ścięcie matki w czasie nalotów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 22:26 - pn 
singer pisze:
- należy wykluczyc ścięcie matki w czasie nalotów

Ale polewasz wodę, to może być jedyna przyczyna ścięcia matki . Co byś powiedział gdy przy zasilaniu młodydymi pszczolami strząchanymi na podest pszczoły wchodzą w godz. popołudniowych do słabej rodziny zasilanej z matką są tam przez całą noc i się nic zlego nie dzieje . Rano część z nich wraca i ścinają czy też oklębiają swoją przed 12-godz matkę i po zawodach .Pasisz co wiemy na temat pszczół .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 13:25 - wt 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
singer pisze:
Zastanawiające, że pszczoły ścięły matki w okresie rozwojowym i wymiany pszczół zimowych na letnie. Przyczyna może być:
- wiek matki , która z wiekiem traci substancje mateczne,
- następnym powodem może być uszkodzenie matki w czasie przeglądu wystarczy uszkodzić jej odnóża lub czułki i dla pszczół jest to matka bez wartościowa,
- może matka została „przemrożona” w czasie zimowli, co spowodowało, że plemniki w woreczku nasiennym obumarły i stała się matką strutowiała, co zachęciło pszczoły do wymiany
- zastanów się czy w czasie poszerzania gniazda w środek gniazda nie włożyłeś ramkę suszu lub węzy, przez co podzieliłeś gniazdo w tym przypadku pszczoły z części bez matki odebrały to jako sygnał bezmateczności i założyły mateczniki, na to bym stawiał.
- brak matki może także wyjaśniać wyjście roju, o którym nie wiesz, w tym przypadku wygryzające się matki stoczą ze sobą walki i najlepsza zostanie do unasienienia. Jeżeli rodzina jest silna to nie warto w tym przypadku łączyć rodzin, należy poczekać do unasienienia się wygryzionej nowej matki. Jeżeli rodzina miała cechę miodności to nowa matka też ją będzie miała, należy jednak pamiętać, że taka matka przekazuje swojemu potomstwu cechę rojliwości, co utrudnia życie pszczelarzowi. Zawsze możesz wymienić matkę od matki reprodukcyjnej.
- należy wykluczyc ścięcie matki w czasie nalotów


Nic nie pasuje. Matka zeszłoroczna węza też nie rójka nie bo to było by widać zresztą sąto mateczniki ratunkowe w środku gniazda na paru ramkach. Najwyraźniej je przygniotłem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 21:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Jeżeli są to silne rodziny to zlikwiduj mateczniki pozostawiając tylko jeden najdorodniejszy. Jeżeli tego nie zrobisz to pójdą ci roje. Pod warunkiem, że są to silne rodziny. Ja w ubiegłym sezonie stworzyłem nową rodzinę z 2-ch trzeci i ktoś mi tez powiedział że mogę pozostawić mateczniki nie niszcząc ich bo pierwsza matka jak się wygryzie to pozostałe zniszczy - BZDURA nie zrobi tego w silnej rodzinie. W dużej masie pszczół nie odnajdzie ich a przecież one wygryzają się w małych odstępach czasu jedna od drugiej. Efekt był taki, że poszedł mi silny rój z dopiero co wygryzioną matka a w ulu znalazłem jeszcze cztery i pewnie też by ze sobą zabierały kolejne roje. Więcej tego błędu nie popełnię i zawsze jeżeli bedę miał sytuację podobna to niszczę wszystkie mateczniki oprócz jednego i wiem, że m i pszczoły nie uciekną. Radze przemyśleć. Pozdrawiam.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 21:41 - wt 
rever pisze:
Zastanawiam się nad przyczyną utraty tych matek przeglądy robię naprawdę ostrożnie aby żadnej pszczoły nie stracić. około 2 tygodnie temu robiłem naloty na te rodziny czy to mogło spowodować utratę matki?


Tak to może być przyczyna utrat matek gdy robi się naloty a zwłaszcza na słabą rodzinkę należy na dno ula dać olejek lub kamfory
Lub wpierw na stare miejsce macierzaka postawić rojnicę z jednym ramkiem po to by zlatujące pszczoły poczuły brak matki

Druga rzecz nalot należy robić odstawiając macierzak na bok a na jego miejsce słabszą rodzinę lub przesunąć inna mocną (celem zwiększenia liczebności lotnej pszczoły
Ale należy to robić w dzień gdzie trwa pożytek aby powracające pszczoły do obcego ula miały nektar w wolu lub pyłek wtedy są przyjmowane i nie toczą walk z ulowymi


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 14:11 - śr 
waldek6530 pisze:
Jeżeli są to silne rodziny to zlikwiduj mateczniki pozostawiając tylko jeden najdorodniejszy. Jeżeli tego nie zrobisz to pójdą ci roje. Pod warunkiem, że są to silne rodziny. Ja w ubiegłym sezonie stworzyłem nową rodzinę z 2-ch trzeci i ktoś mi tez powiedział że mogę pozostawić mateczniki nie niszcząc ich bo pierwsza matka jak się wygryzie to pozostałe zniszczy - BZDURA nie zrobi tego w silnej rodzinie. W dużej masie pszczół nie odnajdzie ich a przecież one wygryzają się w małych odstępach czasu jedna od drugiej. Efekt był taki, że poszedł mi silny rój z dopiero co wygryzioną matka a w ulu znalazłem jeszcze cztery i pewnie też by ze sobą zabierały kolejne roje. Więcej tego błędu nie popełnię i zawsze jeżeli bedę miał sytuację podobna to niszczę wszystkie mateczniki oprócz jednego i wiem, że m i pszczoły nie uciekną. Radze przemyśleć. Pozdrawiam.

Masz kolego tyle samo racji co w temacie węza pszczela, a tu Ci te brednie przytoczę żebyś się nie wypierał


"Łowca Jeleni nie rozumiem węza to ser szwajcarski, że musi leżakować. Nie rozumiem też tej myśli, że "wyprodukowanie cienkiej węzy obniża koszty produkcji" pewnie ! że obniża prosta sprawa mniej wosku na nia wychodzi. Jak nie rozumiesz jeszcze to wyjaśnię że z kilograma wosku cienkich arkuszy wyjdzie np. 14 warszawskich poszerzonych a grubszych tych samych rozmiarów np. 11. I jak tu nie obniża sie kosztów produkcji. Twój przedmówca ma racje a ty nie i to wszystko. "

Po pierwsze trzeba mieć nie rojliwe pszczoły , po drugie można być spokojnym zostawiając kilka mateczników przy nie zbyt silnej rodzinie , wczesną wiosną i póżnym latem i jesienią . Zostawiając kilka w miesiącach maj-czerwiec-lipiec to trzeba być nowicjuszem , a ten nadorodniejszy Twoim zdaniem matecznik może być rownież niewypałem .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 14:50 - śr 
a gdzie to sprzedają węzę na sztuki? bo ja zawsze kupuję na kg. i nie ważne czy na 1 kg. wchodzi 10 arkuszy czy 20 kilo żelaza i kilo pierza to zawsze 1 kilo


czy matka moze zabic swoje siostry? o tym decydują pszczoły jak jej pozwolą to zabija


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 20:29 - śr 
waldek6530 pisze:
Jeżeli są to silne rodziny to zlikwiduj mateczniki pozostawiając tylko jeden najdorodniejszy. Jeżeli tego nie zrobisz to pójdą ci roje. Pod warunkiem, że są to silne rodziny. Ja w ubiegłym sezonie stworzyłem nową rodzinę z 2-ch trzeci i ktoś mi tez powiedział że mogę pozostawić mateczniki nie niszcząc ich bo pierwsza matka jak się wygryzie to pozostałe zniszczy - BZDURA nie zrobi tego w silnej rodzinie..


Nie Zgodzę się z Twoim twierdzeniem
Jedynie z tym się zgodzę że w rodzinie która straciła matkę należy zniszczyć pierwsze mat -ratunkowe bo są zakładane na starych larwach i matka która wygryzie się będzie jak wsza / Ale ona zniszczy resztę mat -rat ( to znaczy nie ona matka nigdy nie zgryza mat tylko pszczoły )
Jeżeli w ulu gdzie był lub jest nastrój rojowy zabierzesz matkę i pozostawisz mateczniki to wyjdzie Ci normalny rój po wygryzieniu pierwszego z mateczników
Nie myl osierocenia z nastrojem rojowym
W nastroju rojowym z jednego ula może wyjść tyle roi (pod roików ) co mateczników :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 20:44 - śr 
jedno podpytanie , a niby dlaczego pszczoły pociągną matkę na starszych larwach jeżeli beda miały młody czerw?????


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 20:57 - śr 
Miły marian wprowadza w błąd z tymi starszymi larwami to bajka pszczoły nie ciagną mateczników z takich larw tylko z młodych one juz same wiedzą kiedy i jakie zreszta maja na to czas po 5 godzinach wiedzą że brakuje matki w ulu jak matka w tym dniu złozyła jajeczka to maja jeszcze 3 dni w zapasie na pociagniecie mateczników:P


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 21:15 - śr 
pszczelarzyk pisze:
Miły marian wprowadza w błąd z tymi starszymi larwami to bajka pszczoły nie ciagną mateczników z takich larw tylko z młodych one juz same wiedzą kiedy i jakie zreszta maja na to czas po 5 godzinach wiedzą że brakuje matki w ulu jak matka w tym dniu złozyła jajeczka to maja jeszcze 3 dni w zapasie na pociagniecie mateczników:P


Przyjacielu pszczoły po 30 min już wiedzą że nie mają matki i zaczynają rozpaczliwe poszukiwania (mrowieniem się na wylocie ) w 5-6 godzinie stan ten mija i zaczynają ciągnąć mateczniki w pierwszej kolejności nawet na 5 dniowych larwach - jest to spowodowane ich szokiem i aby jak najszybciej miały matkę
Matecznika który został założony na jajach lub larwie 12 godzinnej co tylko zwiniętej nie jest w stanie nikt za uwarzyć bo jest to tylko delikatnie rozciągnięta komórka dopiero gdy ją nadbudują 2-3 dni jest widoczny


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 21:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
BoCiAnK trudno ale nie mogę zgodzić się z ta uwaga. Przeżyłem to na własnej skórze i jest tak jak to napisałem. Nie sądzę by był w tej rodzinie nastrój rojowy jeżeli była to nowo utworzona rodzina metodą z dwóch trzeci. Czerw na którym założone zostały mateczniki pochodził w całości z jednej rodziny i na niego zrobiony był nalot pszczoły z innego ula. Matki nie miały wiec założyły mateczniki ratunkowe nie "rojowe" by wychować sobie matkę. Stało się tak dlatego, że była to ogromna można powiedzieć rodzina z 11 ramek czerwia (dobrze zaczerwionych) warszawskich poszerzonych plus cała lotna pszczoła tez z dużej rodziny. Jak dobrze sobie przypominam to na tym forum lub forum "Zagajnika" opisano mi dlaczego poszła matka z rojem. I tam było napisane, że tak właśnie zdarzyć się może w dużej naprawdę dużej rodzinie i ja podzielam to zdanie. Ta metodą powiększam pasiekę od paru lat i dalej tak robię ale juz teraz wycinam przed wygryzieniem mateczniki tylko zostaje jeden. Pozdrawiam. :|

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 21:48 - śr 
waldek6530 pisze:
Przeżyłem to na własnej skórze i jest tak jak to napisałem. Nie sądzę by był w tej rodzinie nastrój rojowy jeżeli była to nowo utworzona rodzina metodą z dwóch trzeci. Czerw na którym założone zostały mateczniki pochodził w całości z jednej rodziny i na niego zrobiony był nalot pszczoły z innego ula.

Nie musisz się zgodzić (wcale mi o to nie chodzi )
Przypomnij sobie tylko czy z uli z których robiłeś składańca lub zasilałeś pszczołą lotną czasami nie było stanu rojowego
Mój przypadek był inny
Do rodziny w stanie rojowym po zabraniu starej matki i zniszczeniu wszystkich mateczników rojowych poddałem matkę nie unasienniona Matkę przyjęły ( teoretycznie nie miał prawa wyjść rój ) a wyszedł za 5 dni od poddania :wink: w pierwszej chwili myślałem że z tak dużą świtą leci na lot godowy ale jak usiadły i siedziały 3 godzinę na drzewie to już nie było śmiesznie zebrałem wróciłem i za kilka dni był czerw


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 22:03 - śr 
BoCiAnK pisze:
Przyjacielu pszczoły po 30 min już wiedzą że nie mają matki i zaczynają rozpaczliwe poszukiwania (mrowieniem się na wylocie ) w 5-6 godzinie stan ten mija i zaczynają ciągnąć mateczniki w pierwszej kolejności nawet na 5 dniowych larwach - jest to spowodowane ich szokiem i aby jak najszybciej miały matkę
Matecznika który został założony na jajach lub larwie 12 godzinnej co tylko zwiniętej nie jest w stanie nikt za uwarzyć bo jest to tylko delikatnie rozciągnięta komórka dopiero gdy ją nadbudują 2-3 dni jest widoczny

Nie wymyślaj przyjacielu , już pisalem na 7-dzień zasklepiły pierwszy po utracie matki . Mam ich pod kontrolą aby umieścić w izolatorach bardzo mi zależy na tej linii . Nie musi być zawsze tak jak napisałeś a pszczoły czują co dla nich najlepsze w takiej sytuacji .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 22:12 - śr 
Łowca Jeleni pisze:
BoCiAnK pisze:
Przyjacielu pszczoły po 30 min już wiedzą że nie mają matki i zaczynają rozpaczliwe poszukiwania (mrowieniem się na wylocie ) w 5-6 godzinie stan ten mija i zaczynają ciągnąć mateczniki w pierwszej kolejności nawet na 5 dniowych larwach - jest to spowodowane ich szokiem i aby jak najszybciej miały matkę
Matecznika który został założony na jajach lub larwie 12 godzinnej co tylko zwiniętej nie jest w stanie nikt za uwarzyć bo jest to tylko delikatnie rozciągnięta komórka dopiero gdy ją nadbudują 2-3 dni jest widoczny

Nie wymyślaj przyjacielu , już pisalem na 7-dzień zasklepiły pierwszy po utracie matki . Mam ich pod kontrolą aby umieścić w izolatorach bardzo mi zależy na tej linii . Nie musi być zawsze tak jak napisałeś a pszczoły czują co dla nich najlepsze w takiej sytuacji .


Oczywiście że nie musi być tak jak piszę tylko Ciekawe jest jedno
Robię odkład > i idę za 4 dni bo poddaje matki > co widzisz ? jakie mateczniki ?? bo ja widzę dobrze jeszcze i są zasklepione takie szkuty mateczniki i nie zasklepione mateczniki
Czyli te zasklepione na jakim czerwiu według Ciebie założyły :?: Jeżeli tak doskonale wiedzą co dla nich lepsze to niech Pan Bóg Broni


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 22:15 - śr 
3 dniowe larwy +4 dni =7 zasklepianie mateczników


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 22:33 - śr 
birkut pisze:
3 dniowe larwy +4 dni =7 zasklepianie mateczników

Wszystkie postacie larw są zasklepione po upływie 8-8,5 dnia w zależności od rasy ( może ale nie musi być ta mała róznica )Czyli po upływie 5 dni od wyklucia się z jaja , w tym przypadku który podałem 7 dni było to jednodniowe jajo .(kropka)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 22:08 - czw 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Cytuj:
Wszystkie postacie larw są zasklepione po upływie 8-8,5 dnia w zależności od rasy

Kolego może opiszesz ściślej twoją arytmetykę pszczelarską tego, co napisałeś nie rozumie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 22:20 - czw 
singer pisze:
Cytuj:
Wszystkie postacie larw są zasklepione po upływie 8-8,5 dnia w zależności od rasy

Kolego może opiszesz ściślej twoją arytmetykę pszczelarską tego, co napisałeś nie rozumie.

Od chwili złożenia jajeczka , robotnic , trutni oraz matki , ale widocznie musisz iść do przedszkola .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 22:34 - czw 
Łowca Jeleni pisze:
singer pisze:
Cytuj:
Wszystkie postacie larw są zasklepione po upływie 8-8,5 dnia w zależności od rasy

Kolego może opiszesz ściślej twoją arytmetykę pszczelarską tego, co napisałeś nie rozumie.

Od chwili złożenia jajeczka , robotnic , trutni oraz matki , ale widocznie musisz iść do przedszkola .


Łowca Nie tak ostro
też mam ten przekaz
W trzy dni od poddania larw przeprowadza się przegląd odciągniętych mat .w tym czasie pszczoły pieczołowicie pielęgnują larwy i po 8 dniach od złożenia jajeczek a po 3-4 dniach od poddania larw zakrywają mat
Wiesz ta wiadomość dla przeciętnego zjadacza jest nie spójna bo w innych książkach jest to 9 dzień i tak dostało to przyjęte :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 22:44 - czw 
może nie musi


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 maja 2010, 23:58 - sob 
BoCiAnK pisze:
Oczywiście że nie musi być tak jak piszę tylko Ciekawe jest jedno
Robię odkład > i idę za 4 dni bo poddaje matki > co widzisz ? jakie mateczniki ?? bo ja widzę dobrze jeszcze i są zasklepione takie szkuty mateczniki i nie zasklepione mateczniki
Czyli te zasklepione na jakim czerwiu według Ciebie założyły :?: Jeżeli tak doskonale wiedzą co dla nich lepsze to niech Pan Bóg Broni


To w takim razie wytłumacz dlaczego matki ratunkowe wygryzają się o tym samym czasie (przeważnie 3-4 matki odstęp może do 1 godziny) pozostałe młodsze matecznki pszczoły ścinają i zostawiają jeszcze może 2-3 do wygryzienia (tego nie jestem pewien) . To co sie stało z tymi "starszymi " matecznikami ,które pociągnęły Twoim zdaniem z szoku itd. ścięły jak się kapnęły ,ze ze starszych larw pociągnęły? Chodzi mi o fakt tych wygryzień ,że są o jednakowym czasie , rozumując to twoim tokiem pierwsze matki " na starszych larwach powinny wyjść np. dzień wcześniej , a może to te pierwsze które wychodzą są ze 'starszych' larw i dlatego nie ścinają tych pozostałych ? ale nie zgadzają się odstepy czasowe bo tak jak napisałeś ,że z 5 dniowych larw ciągną mateczniki to nie wchodzi w rachubę , owszem zgodzę się ,że mogą zostac pociągniete ,ale później ścięte .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2010, 10:00 - ndz 
pszczelarzyk pisze:
To co sie stało z tymi "starszymi " matecznikami ,które pociągnęły Twoim zdaniem z szoku itd. ścięły jak się kapnęły ,ze ze starszych larw pociągnęły? Chodzi mi o fakt tych wygryzień ,że są o jednakowym czasie , rozumując to twoim tokiem pierwsze matki " na starszych larwach powinny wyjść np. dzień wcześniej , a może to te pierwsze które wychodzą są ze 'starszych' larw i dlatego nie ścinają tych pozostałych ? ale nie zgadzają się odstepy czasowe bo tak jak napisałeś ,że z 5 dniowych larw ciągną mateczniki to nie wchodzi w rachubę , owszem zgodzę się ,że mogą zostac pociągniete ,ale później ścięte .


Kolego Policz poprawnie
Jajo - jest 3 dni
Okres larwy zaczyna się od końca 3 dnia czyli przykładowo 5 dniowa larwa ma = 8 dni włącznie z okresem jaja
W rodzinie która traci matkę , po wygryzieniu się pierwszej zaczyna się niszczenie innych mateczników ale gdy z innego zdąży się wygryź ina matka to dochodzi do walki między nimi i wygrywa silniejsza


Na górę
  
 
Post: 05 czerwca 2010, 23:04 - sob 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
Witam i mam znowu problem dziś robiłem przegląd w pasiece i mam problem w 1 ulu zauważyłem mały ruch na wylotku zaglądam a tam brak matki tak mi się wydawało poddałem nieunasiennioną po dwóch dniach znalazłem ją na ziemi przed ulem było to tydzień temu myślę sobie pewnie jest matka tylko jej nie zauważyłem zaglądam dzisiaj a tu brak czerwiu otwartego jajeczek i co matki też nie ma tak mi się wydaje przypomne że jakiś czas temu wyszła mi rujka ze starą matką co teraz zrobic .W ulu mumer 2 rój który złapałem na drzewie i osadziłem na węzie i ramkach czeriu z pokarmem znalazłem matke podmieniłem ja na nieunasiennioną zaglądam dzisiaj a tu brak czerwiu mateczki też brak rodzina głośno wyła poddałem wycinek plastra z jajeczkami innej rodziny bo nie posiadałem aż tyle ramek czerwi niezaskepionego zobaczymy co będzie . w 3 brak czerwiu dużo pyłku i nakropu a z obserwacji ula po wylotku rodzina na medal ruch na wylotku jak w żadnej innej rodzinie również poddałem wycinek z jajeczkami matki zobaczymy czy odciagną mateczniki na tym kawałku w 4 równiez brak czerwiu ani matki nie znalazłem co się dzieje jeszcze takiej sytuacji nie miałem nigdy już nie wspomne o pożytku bo tyle co kot napłakał i do tego te braki czerwiu a 3 tygodnie temu było wszystko ok proszę starszych kolegów o pomoc co może być nie tak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2010, 23:07 - sob 
jezeli rójka wyszła ci z tego ula to sie nie dziw, roj wychodzi po zasklepieniu pierwszego matecznika , wiec matka musi dojżec wygryś sie, licz tydzien i drugi aby sie unasiennic i ze dwa dni zanim zacznie czerwic policz i sprawdz czy dni sie zgadzaja, wiec moze dlatego ci wywalily tą która dałes im


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 czerwca 2010, 13:12 - ndz 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
Witam dziś o godzinie 12 poszedłem zobaczyć co u pszczółek i w odległości 3 metry od ula znalazłem jedna matkę z garstka pszczół to jest matka z odkładu lub roju który osadziłem i poddałem do obydwóch matki nieunasiennione podniosłem ją z ziemi i odleciała czy powróci do ula


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 czerwca 2010, 21:26 - ndz 
Łukasz, Zawsze sobie notuj jaką matkę poddajesz z jakim numerkiem do jakiego ula lub odkładu po jak kupujesz matkę to ma numerek i to ułatwia robotę , po jak ci się wyroi to wiesz z jakiego ula lub odkładu.
Polecam notowanie :D


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji