FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Kiedys spotkałem pszczelarza , ktory nie stosował kraty odgrodowej. Midodnia - to u niego półnadstawka z szerszymi ramkami o 100%. Twierdzil , ze w tak głebokich komórkach matka nie bedzie czerwic, wiec ma klopot z glowy. Nie musi sie martwic gdzie jest matka . Mniej wiecej miodu bedzie mial tyle samo co przy duzej ramce, bo choć mniejsze ramki - sa tak samo pojemne . Czy ktos sie z czym takim spotkal ? Wady i zalety ?

O k....wa. Nic dodać nic ująć.

_________________
Es geht kein Weg zurük!

Szeroka ramka jest stosowana przez wielu pszczelarzy , jednak nie zastępuje w całości kraty odgrodowej , poniewż częsć komórek i tak zostanie zaczerwinoa , po wcześniejszym ich przebudowniu przez pszczoły, - w przypadku pszczół które posiadają zdolność gromadzenia zapasów nad czerwiem to i wąska ramka nie będzie zaczerwiona.
W swojej pasiece od kilku lat stosuje przy wiosennych pożytkach że rodziny poszerzam 1/2 wielkopolską , po 2 ramki z boków węza+woszczyna szerokie 35 mm, w srodek 5 ramek zwykłych, środek zaczerwiony z boków wiosenny miod ok, 6kg./pomimo że tak eksperymentuje to i tak jestem zwolennikiem jednego rodzaju ramek./

Na pewno nie bedzie miał tyle miodu ile przy dużej ramce.Przy poszerzonej ramce do nadstawki wchodzi tylko 8 ramek. Ale to prawda matki niechętnie wchodza do tych nadstawek ponieważ komórki w niech sa za wysokie i matka nie może złożyć na dnie komórki jajka. Mam kilka takich nadstawek w swojej pasiece ale pomimo tego zawsze stosuje kratę .Pozdrawiam

Ja tak stosowałem w WZ to chociarz ramki są wysokie to i tak matka zaczerwiła dużą ilość plastrów w . nadstawce

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Pomyślałem to co i Marek
Szukajcie ludzie odpowiedzi w tematach już napisanych a nie zakładajcie wciąż nowych gdy tylko jakieś pytanie przyjdzie do głowy.
Możesz przeczytać :
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/viewtopic.php?t=120
i
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... php?t=1082
Kriss

Witam
Posiadam warszawskie poszerzone i w sezonie 2007 zastosowałem w nadstawkach ramki poszerzone górna listewka 45 mm a boczne i dolna 35. Miała nie czerwic tam matka. Pszczółki odbudowały plastry ale matka i tak do kilku weszła i zaczerwiła (niewielka ilość komórek - ale zaczerwiła) i przy miodobraniu musiałem sobie te ramki odpuścić - czekałem aż wygryzie się czerw. Także nie do końca to idealny sposób. Drugi minus tej ramki to taki, że podczas wirowania wyłamuje się plaster. Mieści się w tych komórkach znacznie więcej miodu jak w normalnych i przy wirowaniu pierwszej strony droga siłą odśrodkową zostaje zgnieciona. (Ja mam wirówkę zwykła trzyplastrową - może w promienistej byłoby lepiej ?). Trzeba wirować bardzo powoli, kilka razy przekładać a i tak przy tym może się wyłamać. Chyba lepiej zastosować kratę albo jeszcze lepiej izolator i nie kombinować z poszerzonymi ramkami nadstawkowymi.
Pozdrawiam

_________________
waldek6530

Widzę , ze niektórzy na tym forum niewiele mają do powiedzenia i kultury za grosz... a pozostałym dziękuję za poradę .

to, że jest wielu na forum co mają niewiele do powiedzenia to masz rację, ale chyba dlatego są takie fora, co do Twojego tematu to poszukaj sobie informacji na temat pasieki pana Tkaczuka, tu już z laikami i trzymaczami byś nie rozmawiał, temat tej pasieki oraz rozwiązania w tej pasiece, są dosyć interesujące, można róznież troszkę liznąć informacji o tej pasiece z czasopisma pasieka

Ja mam w jednym z uli WZ. ramki w nadstawce z górnymi beleczkami szerokości 5 cm. Pszczoły nawet ładnie je odbudowały z tym że dołem były zaczerwiane na trutowo niewielkie półkola na +/- 20-30. komórek. A krata zawsze się przydaje czy mamy 2,5 cm czy inny wymiar listew w ramkach nadstawki.

Pozdrawiam.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Od zawsze stosuję ramki w miodni o szerokości 30-40 mm 90% tych ramek mam odrobionych z węzy wstawiając ramki w maju do odrobienia i zalania miodem
czasami się zdarzy że matka zaczerwi nawet tak szeroko odrobioną węzę pszczoły zetną do odpowiedniej głębokości i trudno ale na to też jest sposób
pierwszym to udostępniać jej miejsce na dole w gnieździe zabierając stare ramki skrajne w których poza miodem i pyłkiem czasami nie ma nic a w zamian wstawiając węzę w środek
drugim to stosowanie krat do polowy czerwca - do puki matki naj bardziej intensywnie czerwią
lub trzymanie krat do końca
Co do wirowania i wyłamywania się ciężkich ramek z miodem to jest tego wiele przyczyn a najmniejsza to ilość miodu w ramce
podstawowym warunkiem to prawidłowe odrobienie , prawidłowe od sklepienie najczęściej wylatują ramki podczas brania miodu w upalne dni wtedy ramki są znacznie więcej nagrzane

Czy nadstawka z tak poszerzanymi ramkami nadaje się pod gniazdo do zimowli? pytam o ul wielkopolski.Czy pszczoły nie będą miały problemu z przemieszczaniem się ku górze?

Nadstawka z poszerzonymi ramkami służy pszczołom do składania miodu, rodziny zimuje się na ramce gniazdowej o grubości 25 mm.Nadstawka o pogrubionej ramce wędruje na zimę do pracowni, by z wiosną na nowo służyła pszczołom jako "magazyn miodu".

_________________
Multi multa sciunt, nemo omnia.
(łac. Wielu wie dużo, wszystkiego nie wie nikt)

Przepraszam że jako niedoświadczony też chciałbym coś dodać. Mój kolega który mię uczy pszczelarstwa zwrócił mi uwagę na odstęp ramek. Mówił że jeśli ramki będą bardziej oddalone jak 40 mm ( czyli ponad 37,5 mm ) to pszczoły pociągną komórki i matka będzie miała trudności z zaczerwieniem. Omija takie komórki i poszukuje w pierwszej kolejności wymiarowe z punktu widzenia pszczół. Może to ma też duże znaczenie we wszystkich ramkach ( tych w nadstawkach też). No to raczej temat dla profesjonalistów z tego forum co do pszczoły technicznie. Oczywiście można o tym wiedzieć lecz stosowanie w praktyce to co innego.

_________________
mirek

jak są większe komórki to matka nie zaczerwi, w nadstawkach stosują niektóre osoby ramki poszerzone więc gdy w nadstawce wielkopolskiej mieści się normalnie 10 ramek to wchodzi 8 wówczas nie stosuje się krat ogrodowych , matka może zaczerwić takie plastry dopiero jak pszczoły zgryzą nadbudowane komórki.Jeżeli masz trudności z odstępem to dobre są ramki hofmanowskie lub po prostu powszechne stosowane beleczki odstępnikowe choć teraz więksi pszczelarze przechodzą na folię .

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Z większymi odległościami pomiędzy ramkami to chyba jest tak, że pszczoły nadbudowuje tylko u góry pod listewkami przeważnie tam gdzie jest tzw. pasek miodu np. w warszawskich poszerzonych ramkach pasek ten w pełnej fazie czerwienia ma szerokość do 5 cm. poniżej już pszczółki starają się nie budować większych komórek i matka czerwi w pozostałej części ramki normalnie. Nie mierze odległości pomiędzy ramkami stosuje listewki ale zdarza się,że pozostanie mi propolis pomiędzy ramka a listewka i powstają większe odstępy ale nie widzę różnicy w czerwieniu na tych ramkach. Odległości pilnuję bardziej zimą i wczesną wiosną aby pszczoły miały cieplej. Pozdrawiam.

_________________
waldek6530

W nadstawkach mam szersze ramki 40 mm i jak jest pożytek to nie czerwi, ale gdy jest słaby pożytek i młoda matka a jeszcze z ras mięsnych to nie patrzy na szerokość ramki.U dołu gdzie sa płytsze komórki nie ma problemu zaczerwić.

powiększanie komórek można zaobserwować podczas karmienia na zimę jak jest dużo czerwiu to dokładają do komórek na maksa i gdy się wyciągnie ramkę to widać jak się napracowały, i można zobaczyć podczas obfitego pożytku...

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura