FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 07 czerwca 2024, 04:06 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 22:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jeśli jest to silna rójka jest pożytek to da radę odbudować i więcej ramek

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 22:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Stało się - kupiłem 3 ul z pełną rodziną tzn gniazdo na 9 ramkach i 9 ramek dziś odwirowanych w miodni. Dodatkowo dostał mi się pusty ul taki co może do jesieni byc, w którym dam pszczółki nr 2 . Dodatkowo kupiłem dwie ramki czerwiu i dam albo po jednym do poprzednich, ale raczej obie do nr 2.
A to kruciutki filmik z rana ula drugiego, pszczółki były już po oblocie:

http://www.youtube.com/watch?v=maKsFXzEPEg


zamierzam jutro je przenieśc do ula chyba w ciut lepszym stanie i dołożyc im czerwiu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 czerwca 2011, 13:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Przełożyłem pszczólki nr 2 do odnowionego korpusu. Z zewnątrz były szczeliny w sam raz na wlezienie myszy więc przykręciłem w koło deski. Korpus dziwny bo na 9 ramek i tylko w jedną stronę da się układac. Ale jest nadstawka pełna w komplecie i też ją obiję deskami i ze dwa miesiące będą miały lux. Wyciągnołem z chyba matecznika chyba matkę ( kiedy to będe pewny co robię ???? ) na filmie w 3 minucie.Niestety brakło miejsca na karcie pamięci i nie ma całego filmu,ale dołożyłem dwie ramki czerwiu na wygryzieniu.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 czerwca 2011, 16:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
zapomniałem o linku do filmu, ale to nic bo dam też następny z ula wczoraj wieczorem przywiezionego:

http://www.youtube.com/watch?v=k9MyMLCEOM0

http://www.youtube.com/watch?v=Qk2t-3zVNSo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2011, 08:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Ul z deski pojedyńczej 4 cm dla pszczółek nr 3:
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2011, 19:41 - pt 
Widać ze ładnie wyglada ale jak na wielkopolski to wylot na lato zdecydowanie za mały. Lepszy był by większy z wkładką na zimę. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2011, 21:33 - pt 

Rejestracja: 02 czerwca 2011, 20:14 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: berlin
Witam jesli moge cos doradzic Mariuszczs,staraj sie ramek nie obracac do gory "nogami"moze juz zauwazyles ze jesli masz swiezy nakrop to pewnie ci wykapuje z plastra
Uczyl mnie kiedys tego stary pszczelarz i to byla chyba pierwsza rzecz na jaka zwrocil mi uwage zebym im takieej karuzeli nie robil a pozatym znajdziesz matke wczesniej jesli chcesz koniecznie ja zobaczyc patrzac na plaster z boku.A pozatym sledze temat i podziwiam zapal. pozdrawiam z Berlina.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2011, 22:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Wszelkie rady cenne, a ja osobiście zapiszę się do kółka w kocierzowych, tam pokazują na otawartym ulu co jak ma wyglądac, bo tak samemu nawet z pomocą forum to jestem ciemny :) .

Jutro planuję:

rodzinę nr 1 przejrzec bo już minie tydzień od przeglądu, przez wentylację w powałce widac że węzy w nadstawce nic nie ruszyły, obsiadują jedynie 2 ramki dodanego suszu i ramkę którą przełożyłem z zaskelpionym czerwiem więc ujmę tej węzy.

rodzinę nr2 przejrzec czy przyjęły matkę zakupioną w tygodniu z kocierzowych czy ją przyjęły

rodzinę nr 3 przejrzec bo poprzedni właściciel wybrał miód w niedziele i w niedziele ją kupiłem i postawiłem więc 6 dni miały luzu, pięknie chodzą - normalnie jak na przyśpieszonym filmie, wylotek mają jeszcze mniejszy niż w ulu do których je przeniosę, jednak organizację mają taką że nic nie ma zachamowania przy wylocie i wlocie pszczół. Dojdzie im wylotek w korpusie więc może dadzą radę z tym nowym ulem. Oczywiście je przeniosę do nowego ula a stary ocenię czy da się naprawic bo bezproblemowo naprawiłem ul w którym teraz siedzi roszina nr 2. Dołożyłem tam sieczki bo na przestrzeni lat się uleżała.

Co do ula w którym znajduje się obecnie rodzina nr 2 to podobno korpusu są z 45 roku kiedy to niemcy dawali ule i cukier do gospodarowania, ( ale tego nie sprawdzę )- dennica i daszek był wymieniany kilka razy.

Niewiem co się dzieje w rodzinie nr 3 oprócz tego że jest silna, ale mam pytanie - jeśli w rodzinie nr 2 matka została przyjęta i będę chciał dołożyc ramkę z czerwiem i pszczołami z rodziny nr 3 to czy to będzie mądre? Dodam że rodzina nr 2 to była bardzo słabą rójką, która coś tam dostała od poprzedniego właściciela i ja osobiście dokupiłem jej 2 ramki czerwiu zasklepionego ( bez pszczół obsiadających niestety ). Ogólnie słabo chodzą.

Śmieszne te ule wielkopolskie które kupiłem z pszczołami - da się je ułożyc tylko na "zimno". Zimą albo wcześniej sobię opracuję szablony do montażu ram itd uli bo tak to ładu nie dojdę z ulami nigdy, teraz mimo że mogę skompletowac 5 uli to nie bardzo się da zamieniac korpusy między nimi. A wogóle to są znacząco jakieś ule lepsze od
wielkopolskich ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2011, 22:10 - pt 
Mariuszczs pisze:
jeśli w rodzinie nr 2 matka została przyjęta i będę chciał dołożyc ramkę z czerwiem i pszczołami z rodziny nr 3 to czy to będzie mądre?


spokojnie możesz je zasilić.

Mariuszczs pisze:
da się je ułożyc tylko na "zimno"


I bardzo dobrze.

Mariuszczs pisze:
A wogóle to są znacząco jakieś ule lepsze od wielkopolskich ?


Dla mnie zmodyfikowane wz jak w temacie w mojej stopce, nie muszę nosić korpusów ale ul w jakim kto gospodaruje to już indywidualna ocena samego pszczelarza i dostosowanie ula do typu gospodarki (stacjonarna czy wędrowna) i do bazy pożytkowej w danym rejonie. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2011, 14:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Po przeglądzie - 5 albo 6 ukąszeń, jedno z nich z godzinę było nabrzmiałe, potem przeszło. Pokąsiły mnie pszczółki nr 3 przy przeprowadzce. Nr 1 to aniołki i tylko patrzą żeby na ramkę uciec. Nr 2 to niewiem bo już miałem pod kombinezonem normalne ubranie.

Filmik nakręciłem tylko z przeprowadzki, niestety musiałem sam sobie aparat postawic na innym ulu i nie wyszedł chyba ciekawy a najgorsze że nie złapało taaaaaaakiej byczej matki nieznakowanej. Chętnym osobom prześlę na maila bo nie warto go całkiem upubliczniac, a nawet bym chciał żeby ktoś obejrzał go na spokojnie i coś doradził.

Po kolei - w rodzinie nr 1 dużo czerwiu zasklepionego i miód na dolnym korpusie, na górze prawie się wygryzł czerw i naniosły miodu ze 30 deko tylko. Węzy nawet nie ruszyły. Więc powędrowały 3 ramki zakrytego czerwiu do góry a w zamian na dół węza. Wydaje mi się źe gniazdo zalane miodem bo nie zauważyłem pustych komurek za bardzo tzn ani jajek ani czerwiu młodego tylko miód.

W rodzinie nr 2 matka się przyjęła ( chodzi z pszczółkami znaczy ), było 8-9 mateczników, z czego 6 na ramce w której była klateczka, niektóre mateczniki wyglądały jakby je psczoły niszczyły bo lary już takie rozpłynięte. Jeden matecznik był centralnie pociągnięty w czerwiu trutowym. Dużo miodu na ramkach. Dałem korpus obity na zewnątrz i wymienione wewnątrz deski, oraz z dodatkowym wylotkiem. Dennicę też skleciłem nową wyższą i stojak. Tutaj pytanie - kiedy zaglądac czy matka dalej poprawnie funkcjonuje ?

Obrazek


Obrazek

Rodzina nr 3 po wymianie całego ula, pszczółki ze starych korpusów ze ścianek wysypałem na deską dostawioną do ula i po pół godziny nie było śladu po przeprowadzce. Zgodnie z sugestią poszerzyłem dolny wylotek .Na górze trochę miodu, gniazdo zalane miodem, dostały na dół 2 ramki węzy bo było 8 ramek. Ramki te gdzie mało czerwiu zakrytego i resztę miodu pękate i ciężkie, aż w dwu miejscach susz jakby nie wytrzymał i się oderwało. Matka ogromna - dużo ponad dwie długości normalnej pszczoły. Chyba powinienem a nie zrobiłem - mogłem przełożyc ten miodek z resztkami zasklepionego czerwiu ze 3 ramki do góry i dac węzy żeby matce odbudowały miejsce do czerwienia ?

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2011, 22:32 - sob 
Mariuszczs pisze:
Wydaje mi się źe gniazdo zalane miodem bo nie zauważyłem pustych komurek za bardzo tzn ani jajek ani czerwiu młodego tylko miód.


A jest matka tam? jak jednodniówka poddawana niedawno to ok może jeszcze nie czerwić.

Mariuszczs pisze:
Tutaj pytanie - kiedy zaglądac czy matka dalej poprawnie funkcjonuje ?


Za 7-9 dni. Jak będzie pogoda oczywiście.

Mariuszczs pisze:
mogłem przełożyc ten miodek z resztkami zasklepionego czerwiu ze 3 ramki do góry i dac węzy


Ze cztery ramki dałbym na boki górnego korpusu a w jego środek węza, na dół węza, naprzemiennie z już odbudowanymi ramkami. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2011, 22:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Przemyślałem sprawę i potem jeszcze raz im przeszkodziłem i dałem w sumie 3 ramki węzy w środek gniazda i od razu cyknołem fotkę miss:

Obrazek

matka chodzi sobie po nakropie i przy okazji podziwiania zauważyłem że jajko jej powoli wypadło na ramkę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2011, 23:01 - sob 
Mariusz ramki z węzą daje się naprzemiennie z już odbudowanymi a nie jedna węza koło drugiej, to tak na przyszłość. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 czerwca 2011, 13:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Po niedzielnym przeglądzie - wydaje mi się że pszczółki nic nie zrobiły. Dostawiona węza w gniazdo odbudowana tylko na kilku komurkach i tam złożone jajka. Reszta jakby bez zmian. Korpusy u góry nie ruszone.

Do tego pszczółki z ula nr 3 agresywne. W czasie przeglądu właśnie tego ula mało co widziałem przez kapelusz tak obsiały. Dziś jedna wyszukała mnie w stodole gdzie sobie skręcałem deski i wleciała mi do ucha. Ubiłem, ale żądło mi się lekko wbiło. Ogólnie kilka użądleń było w ciągu tygodnia. Zona nie może sobie pochodzic do ogródka bo ją ganiają cały czas.

Matki podanej znakowanej w ulu nr2 nie widziałem a dwa razy przejrzałem ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 czerwca 2011, 13:56 - wt 
Mariuszczs pisze:
Do tego pszczółki z ula nr 3 agresywne.


Mariuszczs pisze:
Dostawiona węza w gniazdo odbudowana tylko na kilku komurkach i tam złożone jajka. Reszta jakby bez zmian. Korpusy u góry nie ruszone.


Bo jeszcze nie wymieniły się pszczoły na młode po matce jaką poddałeś. Za mała ich siła jest by odciągały węzę ale jeśli masz tylko pożytek powinny sobie poradzić, jeżeli nie masz za wiele pożytku podkarm je dając im co drugi dzień po 1 l syropu z cukru i wody 1:2 (cukier:woda). :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 czerwca 2011, 15:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
nienie - w ulu nr 3 gdzie jest matka nie wymieniana tyle odbudowały co nic oraz w ulu nr 1 gdzie matka też nie wymieniana to wogóle węzy nie ruszyły. Nakropu czy coś przybyło trudno mi ocenic, ale wydaje mi się że ledwo co.

Ula nr 2 nie rozpatruje czy coś przyniosły czy nie - tam jestem tylko ciekaw czy matka jest czy nie ( a białego opalitka przegapic chyba trudno ).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 czerwca 2011, 17:03 - wt 
A czy matki w ulach nr. 1 i nr. 3 ładnie ci czerwią? Czy nie czerwią albo maja czerw rozstrzelony, jeszcze nie jest za późno na wymianę matek i zastanowiłbym się na twoim miejscu czy ich nie wbić pod but dając młode matki bo skoro pszczoły masz teraz agresywne to jak dojdą wiosną do siły w tych nowych twoich ulach nie wejdziesz w pasiekę. W tym ulu nr. 2 kiedy była matka poddawana i rozumiem że jednodniówka tak? kiedy po poddaniu i czy wogóle robiłeś przegląd tej rodziny? :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 czerwca 2011, 19:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Tak jak wcześniej opisywałem wsio podlane ciut nakropem i koniec. Matki nie miały gdzie czerwic więc dałem na dół węzy i czerw do góry.
Zastanawiałem się dziś właśnie czy te matki wymienic - tylko jakie. Miodu nie koniecznie muszę wziąśc w tym roku byle rodzinki były w przyszłym roku "dobre".
Pożytki są 100% bo właśnie byłem u sąsiada na przeglądzie i miodu ful i to z matek F99.

Trochę czytam Ostrowską i teraz martwią mnie plastry te które dostałem w rodzinie nr 3 bo mogą byc stare i z tych niby pszczoły liche są. Ale znowu węzę którą im podałem nie budują.
Rodzina nr 1 ładnie szła na początku i ma świeżutkie plastry i też stoją.
Tak czy siak to jutro muszę znowu tam zajrzec.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 czerwca 2011, 15:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Wygląda że jest dobrze. Według Ostrowkiej nie ma byc prawa lepiej a nawet powinno byc gorzej. W rójce nie ma jeszcze odpowiedniej ilości pszczół i dopiero za tydzień powinno się zacząc klarowac. Mimo niepewnej pogody zajrzałem do uli. W ulu nr 1 ruszyły węze na dwu ramkach i to jest od razu wypchane jajami. Matkę widziałem więc nie patrzałem co dalej.
W ulu nr 2 jest matka, chodzi sobie i jest większa, nigdzie nic nie złożyła, dałem plaster węzy bo wszystkie ramki są popackane nakropem byle jak.
Te ule jak i ostatnio spokojniutkie.
Za to w ulu nr 3 przejrzałem miodnię, ruszyły węze w miodni więc na pewno odbudowują i na dole, a ponieważ jak zwykle były agresywne to nie zaglądałem na dół.
Chciałbym jednak matkę w tym agresywnym ulu wymienic. Tylko nie wiem jaką kupic i gdzie. Czy też w kocierzowych mimo że nie mają dobrej opini wśród pszczelarzy co wymieniają matki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lipca 2011, 08:49 - sob 
Mariuszczs pisze:
Chciałbym jednak matkę w tym agresywnym ulu wymienic. Tylko nie wiem jaką kupic i gdzie.


Z pewnością matka musi być unasienniona byś nie miał zbyt długiej przerwy w czerwieniu po usunięciu starej matki. Co do miejsca zakupu nie będę polecał jakiegoś konkretnego, popatrz na mapkę hodowców, podzwoń, zorientuj się kto jeszcze ma i jakiej rasy czy lini by poczytać o tej pszczole nim ją kupisz oraz by była to taka, która sprawdzi się w twoim rejonie i na twojej bazie pożytkowej. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 lipca 2011, 09:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Odnowiłem następny ul (tzn ten w którym przywiozłem pszczoły nr 3 )wymiana desek na zewnątrz, jednej w środku, sieczka zamiast trocin :
Obrazek

taka ciekawostka - na jednej ściance był założony styropian i tam tylko w środku była pleśń


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lipca 2011, 09:09 - sob 
Bardzo ładnie wykonane. :brawo:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 lipca 2011, 10:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2622
Lokalizacja: Stara Rudna
Mariuszczs, ale ten wylotek jest strasznie mały trzeba było podczas remontu przerobic na całą szerokość dennicy
ale ul ma ładny wygląd :brawo:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lipca 2011, 10:37 - sob 
Szczupak pisze:
ten wylotek jest strasznie mały trzeba było podczas remontu przerobic na całą szerokość dennicy


Fakt wylot mały, może na całą szerokość dennicy nie potrzeba ale 30 cm długi na 3 cm wysoki na lato z wkładką zimową 12 cm wylot na 2 wysoki było by wskazane jeśli jeszcze tego ula nie zasiedlił. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2011, 11:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Rozumiem po obserwacjach znaczenie wielkości wlotka, jednak zastanawiają mnie ule jak poprzedni właściciel użytkował je na jeszcze mniejszych wlotkach kilkadziesiąt lat. Do tego ma takich uli kilkadziesiąt co najmniej w trzech miejscach.
Zauważyłem też że w ulu nr 1 pszczółki chętnie korzystają z otworu w korpusie, w nadstawce wcale, natomiast pszczółkki w ulu nr 3 korzystają także z otworu w nadstawce.

To nie są mam nadzieję ule docelowe, teraz po czytaniu for nie jestem nawet przekonany że to mają byc wielkopolskie. Musiałbym zobaczyc jeśli ktoś uczynny mi pokazac by chciał np jak to sobie pszczółki układają w langstrofie czy innych.
Ostatnio jak zobaczyłem ile sąsiad ma pszczół w warszawiaku - jak zaczoł dymic przy miodobraniu to mu cały ul obsiadły na zewnątrz a w środku jeszcze zostało z 80 000 sztuk :). Muszę mu wytłumaczyc że jakby miał nadstawkę to by wirował nie wiadro miodu tylko z 5 conajmniej. Bo tam na ramkach chyba z 15 ramek to samego czerwiu było ( takiego z małą ilością miodu nie do wirowania ). Ostatnio za moim tłumaczeniem zrozumiał potrzebę wymiany matki w jednym ulu w którym pszczółki się budzą mu w południe i ani grama miodu nie wywirował od nich w tym roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2011, 22:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
wczoraj przywiozłem rodzinkę nr 4 w ulu, po odetkaniu wylotka:

Obrazek

dzisiaj chciałem ubic matkę z ula nr 3 w celu podania nowej, ale po wyjęciu pierwszej ramki z gniazda pszczoły tak zaatakowały że poczułem przez kombinezon kilka ukąszeń, pszczół coraz więcej na kapeluszu itd. założyłem szybko kratę odgrodową i nadstawkę i w nogi. Żądeł w kombinezonie kilkadziesiąt, kilka tylko mnie dosięgło na szczęscie. Potem polowały na nas na podwórku więc zdecydowałem że jutro wieczorem jadą na grykę do szwagra. Zaczęła dopiero kwitnąc więc myślę że donoszą miodu i zaskepią w końcu nadstawkę.

No i dziś pierwsze wirowanie z ula nr1 - poporządkowały w miodni, posklepiły na 6 ramkach górę ( niżej miodu brak ) i będzie ze 3 litry. Zastanawiam się bo nie brałem z gniazda ramek do wirowania i czy to dobrze ? One zostaną w pasiece i tutaj już niewiele naznoszą.

Zdjęcie dwu letniego pomocnika odsklepiania :



Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2011, 10:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Miałem zakupić polski używany sprzęt do klepania uli w wolnym czasie ale z powodu takiego że chińczyk który zobaczyłem w praktikerze za 450 zł ma regulację kąta i wysokości ostrza oraz prowadnice do cięcie prostego jak i pod kątami - kupiłem. ( Jak oni to zrobili za 450 zł ?? ).

I oto praca na którą poświęciłem ponad minutę. Regulacja wysokości ostrza i przykładnica wyklucza nam zakup frezarki do wręgów. ( ale i tak kupię kiedyś ).

Obrazek

Było to na razie bez przemyśleń - ustawiłem kąt 10 stopni. Wręg za bardzo podcięty bo nie mierzyłem nic, ale po ustawieniu piły wychodzą idealne.

O co chodzi - chcę takie robić ścianki w korpusach ocieplanych na zewnątrz .

Czytałem o wielkopolskich 12 ramkowych i moje zdziwienie że one tylko na ciepło są robione, a ja nawet nie pomyślałem że można inaczej niż układ ramek na zimno. Ew od biedy bym zastosował zatwory z wręgiem do układania ramek na ciepło w ilości max 10 sztuk.

Co sądzicie o takim ulu :

- korpus gniazdowy 12 ramek wielkopolskich układ na zimno - ocieplany
- szeroki wylotek w dennicy wysokiej osiatkowanej
- korpus nadstawkowy z jednaj ścianki - dzięki temu ramki po dłuższej krawędzi weszły by jakieś langstrothy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2011, 11:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Opisowo to za mało więc zrobiłem przekrój jak to ma wyglądac w korpusie gniazdowym
deska w środku 1 cm:

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2011, 13:44 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 22:31 - wt
Posty: 189
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Co sądzicie o takim ulu :

- korpus gniazdowy 12 ramek wielkopolskich układ na zimno - ocieplany
- szeroki wylotek w dennicy wysokiej osiatkowanej
- korpus nadstawkowy z jednaj ścianki - dzięki temu ramki po dłuższej krawędzi weszły by jakieś langstrothy


Już gdzieś to na forum napisałem, ale właściwie to takie właśnie stosuję, tylko wymiar po długości mam w nadstawce na dadanta (1/2 dadant na wysokość), bo łatwiej kupić gotowe ramki. Faktycznie opłaca się zrobić grubsze, ale zawsze przy zamawianiu można bez zbędnego tłumaczenia powiedzieć: nadstawkowe dadanowskie tylko grubsze. Trzymam to "na ciepło" (tzn, wylotek na węższym boku, ale to ma chyba minimalne znaczenie - wydaje mi się że lepsza jest wentylacja po wyjęciu ostatniej beleczki i wylotki mam takie same jak w 10 ramkowych.

Dla linii tworzących b. silne rodziny (oczywiście mowa o dwóch korpusach), a zwłaszcza przy taśmie pożytkowej to najlepsza kombinacja, ale w takim układzie wszystko się sprawdza - jak jest pogoda. Problemy zaczynają się przy zimowaniu: b. silne rodziny aż chce się zazimować na dwóch korpusach - i to się udaje; słabsze mogą wymagać zatworów na jednym korpusie.

Co do osiatkowanych dennic nie będę się wypowiadał - ja stosuję litą dennicę i wolę zimą wyjąć tylną beleczkę żeby była wentylacja. Natomiast wysoka dennica to wg. mnie właściwy kierunek, ale ja stosuję zwykłą, a na zimę podwyższam ją pierścieniem o około 4cm (tak samo w 10ramkowych). Dzięki temu w lecie unikam nadmiernej dzikiej trutowej zabudowy u dołu ramek (przy wysokiej dennicy bez dodatkowych udziwnień trzeba cały ul rozbierać żeby to wyciąć - a to trochę waży, o robociźnie nie wspomnę), w zimie ramki nie "stoją" w osypie a wiosną bardzo łatwo zmniejszyć kubaturę do ogrzewania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2011, 22:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Ze względów konstrukcyjnych chyba zrobię tylko jeden ul z takim "ładnym obiciem" i będzie to gniazdo 12 ramek wielkopolskich oraz miodnie 14 ramek 1/2 wielkopolskiej. Niestety żeby mocować te deski na zewnątrz trzeba robić też pionowe ramiaki. I już go zacząłem:

Obrazek

Zastanawiałem się czy ktoś próbował 12 ramkowca z układem tylko na zimno a tu akurat trafiły mi się dwie rodziny w takich ulach i kupiłem :uśmiech:



Obrazek

Gniazda ułożone na zazimowanie na 10 ramkach, na górze ocieplenie w postaci ramki wysokiej ok 5 cm obitej na spodzie i górze materiałem a w środku sieczka. Już takie ocieplenia miałem w ulach tyle że zamiast materiału szmacianego to worek taki na zboże .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 sierpnia 2011, 10:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nie wiem jak to podzieliłem w pamięci, ale w rzeczywistości wchodzi w miodnię 15 ramek z odstępem 1 cm :) .

Obrazek

Na razie tyle bo dopiero wczoraj kupiłem desek na tartaku i pójdą do suszarni, a to co widać to z odpadów które się skończyły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2011, 22:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Tak to wygląda na razie:

Obrazek

dwie dolne deski to korpus na całą ramkę,góra to ramka 1/2. Niestety nie mam pomysłu jak zrobić daszek i dennicę aby jakoś to wyglądało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 sierpnia 2011, 19:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Na razie tutaj w temacie" konstruuje" ul ale jak będzie w całości to przeniosę fotki do właściwego działu tak aby było wszystko w pierwszym poście. Obrazek

zdjęcie w lichym świetle z przygotowanym daszkiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 sierpnia 2011, 21:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Ponieważ niezbyt jeszcze późno poszedłem i zrobiłem prototyp dennicy osiatkowanej niskiej ( bez siatki ), z podejściem do złapania się ramek, z rowkiem na dole do zasuwania.



Obrazek

Obrazek


I tutaj proszę o poradę - bo jak patrzę na "dziurę" w dennicy to wydaje mi się że za duża i zastanawiam się czy jej nie skrócić. Teraz ma wymiar ok szer 47cm długość 35 cm a dałbym no 47x25cm. Sprawa z otworem dość pila bo mam zamiar jedną rodzinę w tym ulu zimowac po podłożeniu pod gniazdo półnadstawki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 sierpnia 2011, 22:33 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Lepiej zrobić większą. Jeśli będziesz miał jakieś wątpliwości to byle kawałkiem deski/płyty możesz przysłonić powierzchnię siatki do takiego rozmiaru jaki aktualnie potrzebujesz. Powiększyć się niestety nie da . Rozmiar "dziury" dobierz wedle rozmiarów siatki, tak byś nie miał odpadów za dużo :oczko:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 września 2011, 22:17 - czw 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Mnie na początku z zakupami poniosło i kupiłem sobie ten chwytak do ramek, po co on mi był to ja nie wiem, kto go wymyślił to ja też nie wiem, wiem na pewno że 25PLN które za niego dałem mogłem spożytkować na o wiele lepsze zakupy. Najlepszym chwytakiem do ramek są palce pszczelarza, a nie jakieś tam metalowe badziewie. Cóż poradzić, błędy początkującego :do bani:

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 września 2011, 21:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
lepszym zakupem byłby wieszak do ramek. Podczas przeglądu ula korpusowego czasami człowiek się mota i nie wie co zrobić z wyjętą ramką a ty jest potrzeba wyjęcia jeszcze jednej, na tym wieszaku można powiesić nawet i trzy ramek i robić nadal przegląd rodziny

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2011, 00:30 - ndz 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Za bardzo się napaliłem przy tych pierwszych zakupach, no ale jedyne co mi nie wyszło to ten chwytak, reszta w miarę okej :) z czasem albo sobie zrobię sam, albo zakupię transportówkę, będę w niej odkłady robił, ramki z miodkiem nosił i takie tam dyrdymały, rojów łapał nie będę bo nie będą mi z ula wychodziły :zeby:

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2011, 11:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2622
Lokalizacja: Stara Rudna
Cytuj:
rojów łapał nie będę bo nie będą mi z ula wychodziły
_________________

Pomarzyć dobra żecz - zanim roje z uli niebedą ci wychodzić
najpierw sporo ich z gałęzi sciągniesz :leży_uśmiech:

A chwytak jak kupiłes to niekoniecznie źle ,ja co prawda sobie zrobiłem
ale od czasu do czasu go urzywam jak ramki ciasno wypełniają cały ul
wówczas chwytak oddaje nieocenione usługi
bo jest cieńszy jak paluchy i pewnym chwytem wyciagasz pierwszą ramke
dalej juz bezproblemowo paluszkami . :zeby:

Pozdrawioam Szczupak :chytry:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2011, 11:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja korzystam z takiego dłuta jak dla mnie bardzo wygodne, tym haczykiem świetnie sie rozdziela i wyciąga ramka z ula http://www.nokaut.pl/pszczelarstwo/dlut ... wne-l.html

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2011, 12:29 - ndz 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Takie nawet nawet te dłutko, sporo może pomóc przy robocie, ja mam standardowe, zwykłe, z przodu zagięte z tyłu proste, z drewnianą rączką i jestem zadowolony, tylko takie dłutko po zakupie dobrze jest lekko podostrzyć, lepiej wchodzi między ramki, lepiej się zeskrobuje kit z ramek i co najważniejsze lepiej wydziera się z ciała powbijane żądła :rolf:

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2011, 12:32 - ndz 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Oj Szczupak, żeś zburzył moje sielankowe podejście do pszczelarzenia, ja sobie wszystko już w głowie poukładałem, że to będzie super fajnie wszystko, a ty taką szpilę pod żebro mi ładujesz ;P Zakupiłem super matki od super hodowcy, które mają się nie roić, miodu tony znosić i ja w to wierzę, a przynajmniej do przyszłego maja :rolf:

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 września 2011, 13:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2622
Lokalizacja: Stara Rudna
Cezary256,
Cytuj:
Oj Szczupak, żeś zburzył moje sielankowe podejście do pszczelarzenia, ja sobie wszystko już w głowie poukładałem, że to będzie super fajnie wszystko

Sorki :prosi:
Niemiałem pojęcia że już masz taki ścisły plan :bezradny: .
Ale zciągnąć i obsadzić w ulu poptężny rój z gałezi :szok:
to jak w klatce za ucho wytarmosić tygrysa :leży_uśmiech:

Czyli pierwszy stopień wtajemniczenia :oczko: Powodzenia

Pozdrawiam Szczupak
:zeby: :pl:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2011, 10:37 - pn 

Rejestracja: 09 marca 2010, 21:31 - wt
Posty: 198
Lokalizacja: Siedlce
Ja zamiast dłuta używałem noża myśliwskiego sprzed 30 lat, może 35 lat, miał piłkę, trzonek robił za młotek, do ostatniego włamania.Był dla mnie bardziej poręczny niż dłuto. Złodziej znany policji, nieletni, znaczy się bezkarny, tylko zostawia ślady trzech rodzajów obuwia. Pewnie się przebiera w trakcie skoku.Bo policja nie może uwierzyć w to że kradnie z dorosłymi a jak wpadną to on bierze winę na siebie.I tak w koło Macieju. Żyjemy w chorym prozłodziejskim państwie. Pięć włamań do mojej posesji i nic. Już przestałem zgłaszać na policję, bo oni już mają wprawę w przekazywaniu sprawy do Sądu dla nieletnich a ten nic nie robi. A dokładniej działa w granicach prawa, co na to samo wychodzi.

Jerzy K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2011, 17:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
W sobotę zajrzałem na spód ula nr 3 ( tego z olchy ) a tam wilgoć niesamowita na dennicy. Zrobiłem dennicę osiatkowaną do niego i kołnierz podwyższający do zimowli. Powinienem od razu zrobic półnadstawkę ale nie wydoliło mi materiału.
Powód wilgoci to dno z płyty wiórowej która wychodzi na zewnątrz i siąknie. Dziś im dałem nową dennicę i dostałem w podziękowaniu strzała w czoło - przez kapelusz jakoś sięgnęła.

Obrazek

Obrazek

kilka dni wcześniej przeprowadziłem rodzinkę nr 5 do nowego ula też na dennicy osiatkowanej ( ten po lewej ):

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2011, 20:21 - pn 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Jerzy, oglądałeś "kewin sam w domu" ??? Pokombinuj trochę zrób parę fajnych pułapek i co jakiś czas sprawdzaj efekty polowania, tylko nie przesadzaj np. z podłączanie klamki pod napięcie 220V :uśmiech: No takie czasy nastały, jakieś gnojki robią co chcą, a normalny człowiek musi to cierpliwie znosić, policja łapie, a sąd dla nieletnich rączki rozkłada .

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2011, 20:44 - pn 
Cezary256 pisze:
tylko nie przesadzaj np. z podłączanie klamki pod napięcie 220V


zgadzam się w zupełności ,380v będzie znacznie skuteczniejsze ,i sądy się odciąży :oczko: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2011, 21:47 - pn 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
:leży_uśmiech: :leży_uśmiech: no tak można i 380 zapodać, kolesiem jakby pizdnęło to by dym uszami poleciał :uśmiech: ale z tego co się orientuję to prąd siłowy nie przytrzymuje ofiary tylko odrzuca, a 220 trzymam mocno za rączkę :) Ale nie wiem nie próbowałem ani tego ani tego :leży_uśmiech:

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 09:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Jerzy jak to jest na twojej działce do weź dechy nabij gwoździami wkop w ziemie zostaw sobie tylko przejście i gucio :leży_uśmiech: raz wejdzie to następnym razem szerokim łukiem będzie omijać twoją posesję.
Qrcze normalnie powinno być tak jak w kilku innych państwach jak ci wejdzie na twoją posesję nie proszony masz prawo bronić siebie i swoją rodzinę, łącznie z zastrzeleniem delikwenta.



Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 10:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
"gwoździe" trzeba takie wykonać żeby nie dało się ich wyjąc bez cięcia ( podobne harpun, haczyk na ryby )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji