FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam mam takie pytanko do kolegów-- czy z powodu ciepłej aury pogodowej matki nie zaczęły czerwić i czy nie przeszkadzać to będzie w zimowli. Najistotniejsze to czy niezadużo pszczółki zjadają,może któryś z kolegów zaobserwował

_________________
W cichym zakątku kraju, mało światu znanym
modrą wstęgą przejrzystej rzeki przepasanym,
strojnym w brzozowe gaje i łąki zielone,
na których rolnik wznosi stogi niezliczone,
pod cieniem lip

a w ogóle skończyły czerwienie??
bo jakoś u mnie nie zabardzo

Powalki sa zimne wyglada na to ze tak.Nawet u tych ktore najdluzej lubia czerwic powalki sa chlodne tak ze przynajmniej u mnie nie ma czerwiu.

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia

A po co chcesz coś sprawdzać z tym czerwieniem późno jesiennym jest tak w dzień jest cieplej i może matki tam któreś jajo zniosą ale noce są zimne i pszczoły jaja zjadają

Bogdan u mnie nie byłem pewien rodzinki i zajrzałem tydzień temu bo było ciepło i co czerw na dłoń ale czy to takie nie normalne mam wszystkie młode matki

Mysle ze nic sie niedzieje kilka lat temu tez była ciepła jesien pszczółki pomykały sobie jeszcze 12 grudnia i spokojnie sobie przezimowały wiec jaki teraz problem ??

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

w sumie to nawet dobra sprawa bo wszystka pszczoła się obleci przed zimą i okrez zimy się skrócił przez co mamy miejszy czas oczekiwania w niepewności

Niepamiętam która jesień i poczatek zimy był ciepły ,ale nieliczne gniazda były pełne czerwiu i kiedy przyszły mrozy, pszczoła która wyszła z komórek (młoda) nie obleciała się i stanowiła główny skład osypu - czyli karmicielki trudziły się na darmo ,zapasu zimowgo ubyło a pszczoły wyszły słabe po zimie (choć do zimowli poszły mocne) Teraz jak jest ciepła jesień ,nieocieplam ula z góry ,matki nie przedłurzają czerwienia .Ocieplenie zakładam w okolicy grudnia kiedy stabilizuje sie chłód zimowy.

_________________
Pozdrawiam Szczupak

a mnie cały czas męczy czy dobrze zrobilem bo do 25 sierpnia je dokarmialem na zime a od tej daty prawie nic , jakieś 3 tygodnie temu przeniosłem im z magazynku 2 ramki i odsklepiłem dałem pod daszek żeby sobie wyciągly bo mrozow niema a one nie maja co zbierać, potym jak wyczyścily ramki ociepliłem im od góry poduszkami i tak to dej pory mają, do gniazda od dwoch tygodni nie zagladalem i niewiem czy je ruszać czy nie, czy je jeszcze dokarmiać przed zimą, czy matka czerwi ?

_________________
Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń,
lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.

bez paniki, jak dokarmiłeś dobrze to będzie dobrze, pokarm z dnia na dzień nie znika, nie poddawaj się jakiejś panice, że ktoś napisze i musi być to prawdą, ja nakarmiłem do 10 września swoje rodziny i prakktycznie od tej daty nie dokonuje wglądu do rodzin, tak robię co roku i zawsze jest dobrze, takie grzebanie do zimy to też nic dobrego

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

bzzy, dziękuje za pocieszenie w woli informacji od 15 sierpnia do 25 dałem 13 litrów syropu na rodzine w ulu slowianie 8 ramek, i też myślę że wszystko w normalnych warunkach bylo by ok. tylko że jesień się przeciaga i dość cieplo na polu a w nocy też przymrozkow niema, ale mam nadzieje że tak jak piszesz wszystko będzie dobrze.

_________________
Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń,
lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.

ps pamiętaj, że litry syropu niewiele mówią, albo patrzysz ile kilogramów cukru dałeś, albo masz już takie wyczucie, że otwierasz ul i widzisz, że jej wystarczy do wiosny, a odnosnie jesieni, to może u ciebie jest jakaś inna niż zawsze, aczkolwiek w centrum nie zauwazyłem aby była wyjątkowo ciepła, w końcu jesień to jesień, a pszczoły też dobrze wiedzą, że zima się zbliża

ps byś zrobił i wstawił zdjęcia tego swojego ula słowiana, bo przyznam chętnie bym obejrzał

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

małe sprostowanie co do mojego ostatniego posta nie " a 13 kg cukru , jak tylko będę mial okazję to zrobie zdjęcia uli teraz jak wracam z pracy to już ciemno,

_________________
Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń,
lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.

Te 13 kg jak dałeś na rodzine to śpji spokojnie wystarczy do wiosny pszczoły bardzo mało zjadaja miodu tylko do ogrzania kłebu 20 gramów na dobe ale jak już jest czerw to pół komurki miodu na wychów larwy. Pozdrawiam miły_marian

Witaj Leo38+ u mnie tesz powalki zimne, wczoraj o 16.00 polewalem kwasem szczawiowym przy temperaturze +4 stopnie,ridziny ladnie sklebione, nawet Bukwasty jusz przerwaly czerwienie.
Jak wisz ja zimuje na otwartych dennicach i ulach z pojedynczej dechy, tagrze szybko wychodza z czerwienia co jest w obecnej sytuacji z warrozy bardzo dobrym wspulczynnikiem
Pozdrawiam Krzysztof K

No u nas już wczoraj śnieg sypał temp. -8 , więc mamy zimę, w ulu cisza więc chyba sobie zimują.

Czerwić może nie ale dziś jest ciepło prawie 14 stC w cieniu za chmur przebija chwilami słońce jest dość mocny wiatr ,pszczoły powychodziły ale czy im coś nie odbije ?? bo zaczeły czyścić dennice na jutro zapowiadają jeszcze cieplej czyżby zima już minęła

U mnie nawet nie jest zimno ale wiatr strasznie hula i pszczoły ani myślą wyściubić nosa przez oczko;p Oj dawno nie pamiętam żeby tak długo otrzymywała się aż tak wietrzna pogoda;p Na jedne ul z płaskim daszkiem położyłem cegłówki bo jakby podniósł daszek to cały ul by mógł przewrócić

Dzisiaj zachodzę na pasiekę przyglądam się i widzę martwe pszczoły pod wylotami po parę sztuk na każdy ul praktycznie. Pszczoły te były malutkie, zaniepokoiło mnie to trochę bo wiem że jak chora jest rodzina to pszczoły mają taki instynkt że opuszczają ul po jednej. Przyjrzałem się tym pszczołom bo wiem że jak jest dużo warrozy to mogą być pszczoły niedorozwinięte jakieś bez skrzydeł itp na szczęście wyglądały normalnie... Gdy jechałem do domu pomyślałem że może z tego powodu że była ładna pogoda to posprzątały sobie ulach i tu miałem rację ale czemu te pszczoły były takie małe...

I na to pytanie odpowiedział mi niezastąpiony Bociank Otóż pszczoły te to były pszczoły które wygryzły się późno i nie mogły się oblecieć dlatego padły.

Jest to dla mnie dobra informacja ponieważ wiem że pszczoły jeszcze żyją ;D

swiwojtek,

prawie nie jedzą ,prawdopodobnie to stara spracowana pszczoła, pozbawiona włosków i trochę podeschnięta - to i mała