FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pawełek. Ramki przekładał mi sprzedawca wieczorem ze swojego ulika do mojego. Jak dojechałem na miejsce już było dość ciemno. Żeby sie nie podusiły przez noc zostawiłem im otwartą do połowy dennicę osiatkowaną.

Rano już tam byłem i wylotek otworzyłem na 3-4 centymetry i zamknąłem szufladkę w dennicy. Zasówka wylotka ma otwory wentylacyjne i szufladka w dennicy też nie za szczelna więc zaduszenie im nie grozi.

Dziś chciałem zobaczyć czy mateczka przetrwała transport. Nie pada deszcz, 22 C, bez wiatru. Podchodzę do ula a w wylotku pusto. No to zdejmuję daszek i powałkę. Minute potem miałem już w rękawicy 7 żądeł a w ramieniu <przez kombinezon> jedno. No to gazem powałka i daszek na ul i ewakuacja.
Godzinkę wcześniej zrobiłem przegląd dwóch buckfastów i nawet nie musiałem rozpalać podkurzacza. Diabełki istne te nowe. Native Black Bee

poczekaj aż do porządnej siły dojdą, to nawet na pasieke nie wejdziesz

maciek ciszewski, po transporcie i noszeniu pszczoły są rozdrażnione, wtedy jeden dzien trzeba dac im spokój i nie grzebać, bo nawet najłagodniejsze baranki mogą zamordować.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Dzięki Pawełek. tak też zrobiłem. Otworzyłem wylotek wczoraj z rana a dziś w południe próba grzebania.

Sytuacja teraz jest taka: od dechy: ramka miodu, 4 ramki czerwiu, ramka miodu, 6 ramek węzy, decha.
To było ułożenie do transportu.
Teraz trzeba by zostawić ze 2 ramki węzy z tego i zatwór dać.
Jak źle kombinuje to karcić

Pawełek. fajna galeria fotek

dzięki,
teraz zostaw to tak, ramka oslonowa, ramki z czerwiem, ramka węzy, druga osłonowa, zatwór, jak nie ma pożytku podkarmiaj delikatnie tak aby nie zalać gniazda, węzę jeszcze powinny odbudować i matka zaczerwi, następną dasz jak ta będzie cała odbudowana.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)