FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Co dalej z moimi pszczołami? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=10767 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | maciek ciszewski [ 22 lipca 2013, 20:52 - pn ] |
Tytuł: | Co dalej z moimi pszczołami? |
Witam Chciałbym zasięgnąć waszej opinii co do dalszego postępowania z moimi dwoma ulami. Pszczoła buckfast kupiona w formie zsypańca. Do ula trafiły 24 dni temu i wygryza się od 2 dni pierwsze nowe pokolenie. Pszczoły karmiłem syropem cukrowym. Do końca tygodnia będą miały odbudowany cały korpus 12 ramkowy wielkopolski w ulu styropianowym. I tu się pojawia moje wahanie. Będzie początek sierpnia w Irlandii a one skończą budować gniazdo. Wielu pszczelarzy właśnie teraz robi główne miodobranie. Co powinienem zrobić za tydzień? Dać im kolejny korpus węzy nad gniazdo? Jeśli tak to co zrobić z tym co wybudują jak przyjdzie do przygotowywania ich do zimy? Dawac krate odgrodową? Miodu bankowo nie bedę miał bo to dopiero rozwijająca się rodzinka. nie dam kraty to matula poczerwi mi to co koleżanki wyciągną? Martwie sie tym co będę robił za miesiąc półtora jak przyjdzie je zakarmiać na zime. podpowiedzcie cos prosze |
Autor: | tczkast [ 22 lipca 2013, 21:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Nie wiem jak z pożytkami o tej porze roku w Irlandi, ale jak jest z nim słabo to zerknij do gniazda jak nie mają zbyt wiele nakropu to zostaw tak jak jest i pobudzaj matulę do dalszego czerwienia, aby zimować silną rodzinkę. Pobudzaj dając syrop po 200 ml każdego dnia w stos. 1:1 Pozdrawiam tczkast |
Autor: | maciek ciszewski [ 22 lipca 2013, 21:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Jak tak patrze na ramki to pszczoły wcale nie ma tak wiele. Na pewno nie obsiadają "na czarno". |
Autor: | M@riusz [ 22 lipca 2013, 22:34 - pn ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Jeśli zaczynają Ci się wygryzać pierwsze pokolenia to ja bym poczekał aż ich będzie jeszcze troszkę bo starych pszczółek niedługo ubędzie. Nie wiem jakie masz pogody i jeszcze pożytki w okolicy (podejrzewam, że do zimy troszkę dalej niż u nas). Może masz jakiś znajomych pszczelarzy w okolicy to spróbuj podpatrzeć jak u nich wygląda sprawa z odkładami. pozdrawiam |
Autor: | juljan [ 22 lipca 2013, 22:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: Jak tak patrze na ramki to pszczoły wcale nie ma tak wiele. Na pewno nie obsiadają "na czarno" odbudowały ci cały korpus 12 ramek i niema ich na tych ramkach coś tu nie pasuje , chyba je zajechałeś ![]() ![]() |
Autor: | maciek ciszewski [ 22 lipca 2013, 22:48 - pn ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Tutaj pszczelarze to kompletna amatorka taka jak i ja. Trzymają jakieś dziwne czarne pszczoły i narzekają że mało miodu noszą a każdego kto ma inne pszczoły zaszczuwają. Lipy wlaśnie przekwitły, koniczyna też. Jeżyna jeszcze trochę kwitnie. Teraz jest przerwa w pożytku. Nie padało 3 tygodnie! Deszcze spodziewane za 2 dni. Od września ma się zacząć bluszcz co jest tu głównym jesiennym pożytkiem. |
Autor: | maciek ciszewski [ 22 lipca 2013, 22:54 - pn ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
odbudowały ci cały korpus 12 ramek i niema ich na tych ramkach coś tu nie pasuje , chyba je zajechałeś ![]() ![]() Na czarno to ja rozumiem że nie widać ramki pod pszczołami. To aż tyle ich nie ma. Są na każdej ramce tylko nie w takim zagęszczeniu. Przyszły rodzinki 1.5 kilo pszczół. Teraz zbudowały 10 ramek a nie 12- Nie czytasz ze zrozumieniem. Co to znaczy zajechałem? jak widziałem że mają duzo pokarmu to zabierałem podkarmiaczkę. Zreszta jedna rodzinka pobierała a druga prawie nic nie brała a wyszła silniejsza. |
Autor: | PASIG [ 23 lipca 2013, 00:50 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: Co to znaczy zajechałem? Stara pszczoła skonczyła żywot , matki przez pewien okres nie czerwiły nawet jak dawałes cukier bo było zimno,za duzo poszerzone gniazdo ,wyjadły pszczoły troche czerwiu ,nic sie nie martw teraz nadrobią . Daj im korpus na górę z suszem i pokarmem z dołu i jak nie ma pozytku karm rozwojowo ,moze trzeba bedzie przenieść czerw zamknięty na wygryzieniu nad czerw otwarty ,ogólnie układ czerwiu ma być teraz o tej porze w zwarciu . |
Autor: | maciek ciszewski [ 23 lipca 2013, 08:40 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
PASIG moje opcje z dostawianiem to polkorpus weza albo duzy korpus z weza. Nie mam jeszcze suszu. Jak kupowalem rodzinki to mi kazano dac 10 kilo cukru by sie zbudowaly. Dalem polowe tego bo albo nie pobieraly albo nie chcialem by braklo matce miejsca na czerwienie. Skompletowalem juz 3 porady. 1 nic nie dawac. 2 dac polnadstawke z weza.3 Dac caly korpus wezy i ramki z miodem z rodni dac na gore. Bramka nr to pewnie zonk |
Autor: | pleszek [ 23 lipca 2013, 08:46 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski, Możesz jeszcze czesc gniazda zabeleczkowac i powiekrzac tylko ramkami. |
Autor: | maciek ciszewski [ 23 lipca 2013, 09:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Jak narazie to: nic nie dokladac. Dac im sie zagescic i dobudowac wszystkie ramki do dolnej beleczki. Tak ze 3 tygodnie im zejdzie na to. |
Autor: | trzciny [ 23 lipca 2013, 09:41 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: PASIG moje opcje z dostawianiem to polkorpus weza albo duzy korpus z weza. Nie mam jeszcze suszu. Jak kupowalem rodzinki to mi kazano dac 10 kilo cukru by sie zbudowaly. Dalem polowe tego bo albo nie pobieraly albo nie chcialem by braklo matce miejsca na czerwienie. Skompletowalem juz 3 porady. 1 nic nie dawac. 2 dac polnadstawke z weza.3 Dac caly korpus wezy i ramki z miodem z rodni dac na gore. Bramka nr to pewnie zonk Dając dużo cukru na raz zajeżdżasz pszczoły, biorąc cukier tracą właściwość wydzielania mleczka, zalewają ramki i tym sposobem wychowują mniej czerwiu. Na rozczerwienie daje się małe dawki. Jak jest pożytek nie dajesz wcale. Tu na forum jest naprawdę dużo informacji. Odnoszę wrażenie że nie czytałeś za wiele, a to bardziej by Ci pomogło zrozumieć co dzieje się w twoich ulach. |
Autor: | maciek ciszewski [ 23 lipca 2013, 10:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
trzciny, Nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Wymyslasz sobie sytuacje i je komentujesz. Gdzie pisalem o karmieniu na rozczerwienie? Karmilem rodzinke ktora siedziala w transporcie 4-5 dni. Potem zostaly wezucone na weze i dostawaly pokarm na budowe i zrobienie 2 ramek zapasow. Pierwsze pszczoly wygryzly sie po 21 dniach od wrzucenia na weze co moim zdaniem jest super osiagnieciem. Teraz rodzinki maja po 4 ramki z miodem i pylkiem i 5 do 6 ramek z jajeczkami/ kryty czerw to po 25 dniach. Zly wynik? Kolega pleszek jednym zdaniem pomogl bardziej niz Ty krytykowaniem |
Autor: | juljan [ 23 lipca 2013, 10:44 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Maćku jak jesteś mądrzejszy to nie zadaj pytań jak wiesz lepiej maciek ciszewski pisze: Do końca tygodnia będą miały odbudowany cały korpus 12 ramkowy wielkopolski jak co to pisz ze zrozumieniem, napisz że mają dopiero 7 może 9 ramek odbudowanych a do końca tyg. będą miały 12. Przeczytaj jakąś książkę może dwie o tematyce pszczelarskiej a sam sobie odpowiesz na większość pytań |
Autor: | minikron [ 23 lipca 2013, 11:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski, ile mają czerwiu? Ile jest pszczół? Budują jeszcze? Porób fotki, będzie wiadomo o czym piszemy. Jeśli pszczół jest dużo, matka czerwi intensywnie, już wygryza się następne pokolenie, to nie ma obaw "zajechania" pszczół. Pyłek jak piszesz będą miały. Ja w takim wypadku dałbym im budować, czyli krata na gniazdo i na to półnadstawka z węzą, albo przeniósłbym do góry 2-3 ramki z wygryzającym się czerwiem i dodał węzę. Nadmiar pokarmu z ramek można odwirować i dać im ponownie po rozcieńczeniu lekko wodą. Jeśli tylko budują, to daj im taką możliwość, bo dla początkującego susz jest na wagę złota. Przekonasz się o tym wiosną. Ja rozumiem, że są koledzy przyzwyczajeni do tego, ze sezon kończy się w połowie lipca a później to już przygotowanie do zimy i stąd te ostrożne rady, jednak nie wszędzie tak jest, np u mnie sezon kończy się we wrześniu. Zapewniam, że pszczoły nie są z tego powodu poszkodowane. Pozdrawiam. |
Autor: | maciek ciszewski [ 23 lipca 2013, 12:22 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
juljan, to zamknij to forum jak pytan nie wolno zadawac. Ksiazki mam i czytalem. Teraz czytam jeszcze raz. Czemu zawsze znajda sie na forum trole. |
Autor: | pleszek [ 23 lipca 2013, 13:34 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: juljan, to zamknij to forum jak pytan nie wolno zadawac. Ksiazki mam i czytalem. Teraz czytam jeszcze raz. Czemu zawsze znajda sie na forum trole. Czy ktoś prosil Ciebie zebys z trolami z forum pisal znajdz sobie inne forum jak nie chcesz tu pisać a nie wyzywaj ludzi. |
Autor: | maciek ciszewski [ 23 lipca 2013, 14:22 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Pleszek a czy ja ich zaprasz do niekonstruktywnych wypowiedzi? Wazne zeby swierzakowi kite przyciac co? |
Autor: | pleszek [ 23 lipca 2013, 20:37 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: Pleszek a czy ja ich zaprasz do niekonstruktywnych wypowiedzi? Wazne zeby swierzakowi kite przyciac co? Bez komentarza.Wiesz z szeroka d...... wszejdzie się wejdzie ale z duza buzia ciężko. pozdrawiam. |
Autor: | maciek ciszewski [ 23 lipca 2013, 21:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
pleszek może reaguje zbyt emocjonalnie ale juz w 3 poście ktoś się wyśmiewa i tak jest w większości watków na forach - wędkarstwo, samochody, pszczelarstwo. Gdzie sie nie wejdzie to pyskówki. jak zareagowałem zbyt alergicznie to wielkie sorry. Widzę że się odezwało kilku kolegów i chcą pomóc i chwała im za to bo to dzięki nim istnieją fora. Nie wszystko jest w książkach. dzieki wam za to |
Autor: | juljan [ 23 lipca 2013, 23:22 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: juljan, to zamknij to forum jak pytan nie wolno zadawac. Ksiazki mam i czytalem. Teraz czytam jeszcze raz. Czemu zawsze znajda sie na forum trole. Słuchaj chłopie jak popracujesz z pszczołami kilka lat to będziesz mógł mówić do kogoś "TRUTNIU" bo trol to jest z ciebie. Po drugie , zadajesz pytanie żle sprecyzowane i masz pretensje że ci ktoś coś sugeruje lub żle podpowiada Po trzecie jakbyś czytał ze zrozumieniem tekstu to byś nie czytał drugi raz tego samego i nie zadawał tak prostych pytań Po czwarte jakbyś okazał trochę pokory to byś na wszystkich forach mógł pogadać ze wszystkimi o wszystkim , a że masz m... nie wyparzoną to masz jak masz , czyli zastanów sie nad sobą bo chyba z tobą jest coś nie tak Po piąte jakbym mógł zamknąć to forum to ty już byś miał zablokowane konto |
Autor: | PASIG [ 23 lipca 2013, 23:27 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski, Maćku nie denerwuj się są ludzie i ludziska ![]() |
Autor: | juljan [ 23 lipca 2013, 23:35 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
PASIG pisze: nie denerwuj się są ludzie i ludziska ![]() Pasig gdzieś to już czytałem nie wiesz czasem w jakim temacie |
Autor: | PASIG [ 23 lipca 2013, 23:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Maćku juliana tez omijaj z daleka ,moze czubkiem nie jest ,ale małe odchyły juz widać . |
Autor: | maciek ciszewski [ 24 lipca 2013, 00:23 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Dobra wracając do sedna sprawy : Zrobiłem tak jak napisał minikron Cytuj: Porób fotki, będzie wiadomo o czym piszemy. Zrobiłem filmik rodzinki i już nieprecyzyjne opisy nam odpadają http://youtu.be/BckE4LOqYiA |
Autor: | PASIG [ 24 lipca 2013, 00:55 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Te korki pozamykaj . |
Autor: | Cordovan [ 24 lipca 2013, 06:43 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski, obejrzałem ten flm i moje uwagi co do gospodarowania, oczywiście brać pod uwagę ich nie musisz, wybór twój. - zabudowę odwróciłbym na zimną jeśli jest tylko taka możliwość. - ramka z węzą powinna być dana pomiędzy najmłodszy czerw i jaja do odbudowywania a nie na skraju gniazda. - trzy z tych korków styropianowych zostawiłbym tylko otwarte, jeden na środku i dwa bokami a na powałce położyłbym cieniutki kawałek materiału bawełnianego by nie było przewiewu (komina) od wylotu do pajączków a by jednocześnie powietrze mogło swobodnie cyrkulować w gnieździe. - siła rodziny jaką widać nie pozwala w tym roku na dodanie kolejnego nawet półkorpusu. Podsycałbym rozwojowo małymi dawkami 200 ml. syropu cukrowego 1:1 dając co drugi/trzeci dzień taką porcję, by rodzina mogła się rozwijać w siłę ale jednocześnie nie zalała gniazda odbierając tym samym matce miejsce do czerwienia. Przez miesiąc w taki sposób matka przeczerwi ci jeszcze co najmniej raz te świeże ramki byś miał wogóle z czego ułożyć gniazdo bo takie dziewicze ramki są "za zimne" do zimowli. ![]() |
Autor: | juljan [ 24 lipca 2013, 06:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
PASIG pisze: Maćku juliana tez omijaj z daleka ,moze czubkiem nie jest ,ale małe odchyły juz widać . Dziękuje ci pszczelarzu za słowa uznania ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | minikron [ 24 lipca 2013, 09:12 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Ta rodzina jest słaba i aż dziwne, ze tyle ramek odbudowały. Dałeś im za dużo cukru, część pszczoły się spracowała, dlatego jej ubyło. Tak naprawdę to one zajmują 5-6 ramek, reszta jest nieobsiadana. Teraz czekaj, aż wygryzie się większa ilość młodej pszczoły. Jeśli Ci się chce, to możesz biegać ze szklanką syropu co drugi dzień, możesz też po prostu poczekać aż trochę zjedzą i dawać rzadziej ale ok litra na raz. Wg mnie ta ilość pszczół będzie miała problem z dogrzaniem czerwiu, dlatego radziłbym zamknięcie górnej wentylacji całkowicie a nawet zawężenie wylotka. Węzę radziłbym przynajmniej na razie zabrać i wstawić zatwór za ostatnią ramką z jajkami. Można coś zmieniać za ok tydzień, jak wygryzie się więcej pszczoły, wtedy też pokaż co się dzieje. Takie moje zdanie, może ktoś będzie miał inne. |
Autor: | maciek ciszewski [ 25 lipca 2013, 00:00 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
dzięki za opinie Problem jest taki ze do jednego ula mam 15 kilometrów i nie mogę być tam co 2 dzień. minikron robie tak jak piszesz 1 słoiczek i kilka dni przerwy. Ta rodzinka z filmu jest słabsza od drugiego ula. Mocniejszej zostala 1 ramka nieodbudowana. Teraz pada przelotnie ale nadal jest ciepło. Zamknę 3 może 4 pajączki w powałce korkami i dam matę słomianą w rodzince z filmiku zamiast 2 ostatnich ramek. A tu filmik instruktażowy jaki dostalem od niemców <sprzedawców pszczół> Zobaczcie ze wrzucają pakiet pełny ul ramek bez żadnego zmniejszania zatworem. pozdrawiam M |
Autor: | Zdzisław. [ 25 lipca 2013, 00:14 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Nie goń ich tak z tą węzą i przeróbka cukru,daj pszczołom i sobie troszke "luzu" inaczej spracujesz rodzine i nie będzie miało co iść do zimowli ,już teraz jest za mało pszczół w stosunku do objętości gniazda zmienić zabudowy sie nie da ,wycofaj węze załuż ścieśniacz ogranicz gniazdo tak na 8max.9 ramek niech przybędzie młodej pszczoły,korek 1-2 zostaw otwarty jak masz problem które , to te nad powierzchnią gdzie nie ma ramek.Na zime też zostaw otwarte korki inaczej rodzina będzie pływać ,korki w daszku również 2 otwarte ruch powietrza konieczny. |
Autor: | PASIG [ 25 lipca 2013, 00:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: Zamknę 3 może 4 pajączki w powałce korkami i dam matę słomianą w rodzince z filmiku zamiast 2 ostatnich ramek. Nie jestem specjalistą ,ale ja bym zamknął wszystkie pajączki w tym odkładzie ,ul styropianowy jest zimny latem ,robisz tylko pszczołom cug ,wieje w tym ulu i jak tak dalej pójdzie to nie zazimujesz w miarę sredniej rodziny nawet. maciek ciszewski pisze: A tu filmik instruktażowy jaki dostalem od niemców <sprzedawców pszczół> Zobaczcie ze wrzucają pakiet pełny ul ramek bez żadnego zmniejszania zatworem. Wiele wody w rzece upłynie zanim ci z filmiku poznają chociaz podstawy pszczelarstwa. |
Autor: | Cezary256 [ 25 lipca 2013, 22:09 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Ja mam w styropianach korki szczelnie zamknięte, nic nie otwieram bo nie ma takiej potrzeby. Jeśli siatka jest na dennicy to nic nie będzie mokre, żadnej wilgoci nie będzie. Po co robić przeciąg? jeśli pszczoły będą chciały to zaciągną chłodniejsze powietrze przez siatkę i po kłopocie. Nie ma takich upałów żeby pszczołom przelot robić. |
Autor: | henry650 [ 25 lipca 2013, 22:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Zrobisz tak jak bedziesz uwazal ale napewno maja za duze gniazdo ujmi wezy tak jak pisza koledzy i podkarmiaj rozwojowa a skoro nie mozesz jezdzic czesto to daj dwa sloiki ale mniej dziurek beda wolniej pobierwc i powinno byc ok i oczywiscie zlikwiduj przeciag trzymaj sie i niebadz taki nerwozy henry |
Autor: | Zdzisław. [ 25 lipca 2013, 23:04 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Cezary256 pisze: Ja mam w styropianach korki szczelnie zamknięte, nic nie otwieram bo nie ma takiej potrzeby. Jeśli siatka jest na dennicy to nic nie będzie mokre, żadnej wilgoci nie będzie. Po co robić przeciąg? jeśli pszczoły będą chciały to zaciągną chłodniejsze powietrze przez siatkę i po kłopocie. Nie ma takich upałów żeby pszczołom przelot robić. Zgoda jak siatka jest,a jak dno jest "tradycyjne" ? Teraz wilgoci nie będzie obojętnie co zrobimy z korkami i kopytkami ale co zimą jak wszystko ocieplimy,zasłonimy ? |
Autor: | trzciny [ 26 lipca 2013, 09:18 - pt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
trzciny pisze: maciek ciszewski pisze: ............Jak kupowalem rodzinki to mi kazano dac 10 kilo cukru by sie zbudowaly. Dalem polowe tego bo albo nie pobieraly albo nie chcialem by braklo matce miejsca na czerwienie. ............. Dając dużo cukru na raz zajeżdżasz pszczoły, biorąc cukier tracą właściwość wydzielania mleczka, zalewają ramki i tym sposobem wychowują mniej czerwiu. Na rozczerwienie daje się małe dawki. Jak jest pożytek nie dajesz wcale. Tu na forum jest naprawdę dużo informacji. Odnoszę wrażenie że nie czytałeś za wiele, a to bardziej by Ci pomogło zrozumieć co dzieje się w twoich ulach. maciek ciszewski pisze: trzciny, Nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Wymyslasz sobie sytuacje i je komentujesz. Gdzie pisalem o karmieniu na rozczerwienie? Karmilem rodzinke ktora siedziala w transporcie 4-5 dni. Potem zostaly wezucone na weze i dostawaly pokarm na budowe i zrobienie 2 ramek zapasow. Pierwsze pszczoly wygryzly sie po 21 dniach od wrzucenia na weze co moim zdaniem jest super osiagnieciem. Teraz rodzinki maja po 4 ramki z miodem i pylkiem i 5 do 6 ramek z jajeczkami/ kryty czerw to po 25 dniach. Zly wynik? Kolega pleszek jednym zdaniem pomogl bardziej niz Ty krytykowaniem No i dostałem po łbie, bo chciałem pomóc, a w dodatku okazuje się że nie umiem czytać i jestem trolem ![]() Kolego Maćku, sam napisałeś że dałeś na początek 5 kilo cukru, to stanowczo za dużo w tym okresie przed jesiennym zakarmianiem. Inna sprawa że poradzono Ci dać 10, więc albo ten co Ci doradzał widocznie zapomniał dodać że to jesienią, albo Ty tak go słuchałeś. Co do rozczerwiania, wyobraź sobie że pszczoły nie czytają w myślach pszczelarza i naprawdę nie wiedzą po jaką cholerę On im daje cukier, po prostu go używają przy produkcji wosku, czerwiu i zapasów, na to co jest IM potrzebne. W każdym razie przyjęło się mówić że małe dawki podaje się na rozczerwienie i tyle. A daje się małe by nie spracować starej pszczoły bo jest ona potrzebna aż do czasu gdy młoda będzie mogła wylecieć w pole. Skąd inąd są dwie szkoły i druga mówi żeby jak jest pogoda i latają, nie dawać nic, a jak się chcesz dowiedzieć więcej dlaczego to możesz, albo poczytać, albo spytać, ale na pewno nie warto innych obrażać, bo w ten sposób mogłeś już stracić kilka pomocnych Ci wypowiedzi. |
Autor: | Sol Bąk [ 26 lipca 2013, 09:33 - pt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
trzciny pisze: W każdym razie przyjęło się mówić że małe dawki podaje się na rozczerwienie i tyle. A daje się małe by nie spracować starej pszczoły bo jest ona potrzebna aż do czasu gdy młoda będzie mogła wylecieć w pole. i nie zalać gniazda pokarmem ![]() |
Autor: | adamjaku [ 26 lipca 2013, 10:34 - pt ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Może chodziło o żelazny zapas.. jeśli po miodobraniu było sucho w gnieździe - wtedy podanie takiej dawki ma sens |
Autor: | emka24 [ 27 lipca 2013, 09:34 - sob ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
minikron pisze: Ja rozumiem, że są koledzy przyzwyczajeni do tego, ze sezon kończy się w połowie lipca a później to już przygotowanie do zimy i stąd te ostrożne rady, jednak nie wszędzie tak jest, np u mnie sezon kończy się we wrześniu. Czy wswzystkie twoje rodziny kończą we wrzesniu-bo pisałeś ,że na wrzos możesz wywieźć tylko 20.Pozostałe oporządzasz wczesniej czy wszysto w jednym czasie? |
Autor: | minikron [ 27 lipca 2013, 10:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
emka24, 20 wywożę na wrzos, około 30 stoi na plantacji jesiennej maliny. Co prawda miodu z niej dużo nie ma, ale karmić nie muszę i coś tam zawsze wezmę. W jednej pasiece mam masę nieciepka. W zeszłym roku pojechałem tam w drugiej połowie sierpnia z cukrem do karmienia... i wróciłem z cukrem, zaczęły nawet budować dziczyznę, tyle miodu miały, żałuję, że zdjąłem im nadstawki. W pasiece koło domu zostaje ok 20 rodzin, ale im też miodnie zdejmuję pod koniec sierpnia, zawsze coś doniosą. Jest troszkę nawłoci i placyki wrzosu, czasem trochę spadzi, czasem poplony. Odnoszę wrażenie, że to zasługa pszczół, że nie potrzebują hektarów rzepaku, żeby z ula wylecieć. Cenię sobie moje kundelki ![]() Mam z głowy karmienie na rozwój (nie potrzebuję zresztą supersilnych rodzin na zimę), nie muszę się martwić o motylicę. Karmie i leczę w zasadzie wszystkie w tej samej porze, we wrześniu. |
Autor: | emka24 [ 27 lipca 2013, 10:15 - sob ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
minikron, A odkłady? |
Autor: | minikron [ 27 lipca 2013, 10:25 - sob ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Ale co odkłady? Nie powiększam pasieki, odkłady robię albo do wyrównania strat, albo do wymiany rodzin (matek). Już teraz jest w zasadzie stała ilość ok 120 rodzin. W zasadzie, bo coś tam jeszcze będę mieszał ![]() Więcej nie obrobię sam ![]() |
Autor: | emka24 [ 27 lipca 2013, 10:29 - sob ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
minikron, Dzięki. |
Autor: | maciek ciszewski [ 28 lipca 2013, 16:21 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Witam Zatwór wstawiłem zamiast 2 ramek z węzą.Pozamykałem 4 otworki wentylacyjne. Pada przelotnie codziennie wiec dałem pół litra syropu. Wiało trochę i pszczoły miały problem z wleceniem do ula. było ich tyle przed wylotkiem że już podejrzewaliśmy z żoną rabunek. Po zamknieciu wylotka okazało sie ze to jednak nie rabujące pszczoły . Noszą teraz straszne ilości pyłku. Świetnie to wygląda. trzciny sorry. oberwało Ci sie przypadkiem. misclick w telefonie I Twoj nick tam sie pojawił. W 2 mocniejszej rodzince została 1 ramka do odbudowania. Pszczół wyraźnie przybyło. Pogody nie ma by zrobić przegląd dokładny. Co myślicie o postawieniu deski opartej poniżej wylotka? Taka deska do lądowania na wietrzne dni. Kolega mi podpowiadał że to dobre rozwiązanie a inny marudził ze to rampa dla mysz i szczurów. |
Autor: | pleszek [ 28 lipca 2013, 16:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski, Ja bym postawil tylko cos takiego żeby wiatr nie wywracal a myszy i szczury do ula nie wejda bo ich pszczoly teraz nie wpuszcza na zime zabierzesz i będzie ok. |
Autor: | maciek ciszewski [ 31 lipca 2013, 00:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
Wstawiłem tam odkład godzinke temu. troche straszno po krzakach po ciemku łazić ![]() Jutro rano je wypuszczę. Diabły straszne przy przekładaniu ramek ![]() |
Autor: | juljan [ 31 lipca 2013, 22:48 - śr ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski pisze: Jutro rano je wypuszczę. Ja bym nie wypuszczał ![]() maciek ciszewski pisze: Diabły straszne przy przekładaniu ramek ![]() Przytrzymasz kilka dni to zmiękną ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 01 sierpnia 2013, 09:43 - czw ] |
Tytuł: | Re: Co dalej z moimi pszczołami? |
maciek ciszewski, a kto mądry łazi z odkładem po ciemnku i po ciemku przekłada ramki>? wypuść natychmiast bo się ugotują |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |