FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 11:31 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Post: 02 listopada 2013, 22:12 - sob 
Cordovan pisze:
ja się śmieję z tego że wycinasz woszczynę dziewiczą z niewielką ilością warrozy a reszta jej siedzi w komórkach pszczelich bo są przeczerwione, temat wałkowany tyle razy na forum że nie che mi się kolejny raz tłumaczyć gdzie chętniej i dlaczego wchodzi warroza by złożyć jaja. Sprawdź osobiście a potem miej śmiałość powiedzieć że się myliłeś albo ja

Zapewniam Cię, że sprawdzam to dłużej niż Ty pszczelarzysz.
Tak waroza wchodzi w dziewiczy plaster trutowy i to chętniej niż w przeczerwiony pszczeli.


Na górę
  
 
Post: 02 listopada 2013, 22:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
marcyha pisze:
Czy ktoś może uchylić rąbka tajemnicy i opisać w całości tę tajemniczą metodę starych pszczelarzy :blee:
nie ma takiej możliwości .przynajmniej z mojej strony .paWEL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2013, 22:18 - sob 
pawel.,
Nic nie wstawiam na próchno, palę tym próchnem w podkurzaczu i tyle.
marcyha,
Opisywałem to do znudzenia w tematach o warozie w ubiegłym i tym roku.
I nie żadna to tajemnicza metoda. Ot, spostrzegawczy zauważyli pewne rzeczy, zastosowali i zaczęło odnosić skutek. Poszukaj.


Na górę
  
 
Post: 02 listopada 2013, 22:19 - sob 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
marcyha pisze:
Czy ktoś może uchylić rąbka tajemnicy i opisać w całości tę tajemniczą metodę starych pszczelarzy :blee:

Starzy pszczelarze mieli taką metodę, że nie zwalczali wcale warrozy, bo jej wtedy nie było :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2013, 22:30 - sob 
kolopik pisze:
Zapewniam Cię, że sprawdzam to dłużej niż Ty pszczelarzysz.
w to nie wątpię.
kolopik pisze:
Tak waroza wchodzi w dziewiczy plaster trutowy i to chętniej niż w przeczerwiony pszczeli.
To żeś mi teraz skecz sezonu opowiedział. Chyba jednak słabo sprawdzasz to przez te lata.


Na górę
  
 
Post: 02 listopada 2013, 22:42 - sob 
Cordovan pisze:
Chyba jednak słabo sprawdzasz to przez te lata

No niestety, ja sprawdzam i wiem a Ty opierasz się na forumowych twierdzeniach. Na takich, że w przeczerwionych plastrach jest dużo warozy a w dziewiczych znikome ilości.
I to jest fakt. Tylko Ty nie masz zielonego pojęcia z czego on wynika.
A wynika z tego, że w dziewiczym plastrze dochodzi tylko sporadycznie do wylęgu warozy a jak chcesz wiedzieć dlaczego to zapytaj miłego-mariana.
I jak widzisz to skecz robisz z siebie.


Na górę
  
 
Post: 02 listopada 2013, 22:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Cordovan pisze:
Cały kilogram z pewnością wciągnie ramka trutni.
Odbudowanie 1 ramki Warszawskiej poszerzanej to jest strata ok. 1 kg . miodu kiedyś to pisałem i zostałem źle zrozumiany . Składa się na to zużyty pokarm przez woszczarki , czas na budowę tej ramki kiedy to woszczarki mogły by pominąć ten etap w swojej" karierze zawodowej"i w tym czasie nosić do ula , chociaż są tacy co piszą że woszczarki budują czy nie to i tak wosk wypacają ! pomijam zużycie pokarmu przez czerw trutowy zaangażowanie karmicielek które w tym czasie mogły by karmić czerw pszczeli lub pominąć ten etap.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2013, 23:01 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
wiesiek33 pisze:
Odbudowanie 1 ramki Warszawskiej poszerzanej to jest strata ok. 1 kg

Chodziło mi o
-odbudowanie
-zaczerwienie
-wykarmienie
-zasklepienie
-oczywiście ogrzanie czerwiu .
Bo ramki w takim stanie wycinamy ,zostaje nam wosk i ...
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2013, 23:12 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
[quote="baru0"]Chodziło mi o
-odbudowanie
-zaczerwienie
-wykarmienie
-zasklepienie
-oczywiście ogrzanie czerwiu .
Bo ramki w takim stanie wycinamy ,zostaje nam wosk i ...
Pozdrawiam

P. Czesław twierdzi ze 1 ramka czerwju to strata dwuch ramek miodu i więcej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2013, 23:24 - sob 
Nie ma żadnej straty. To teoria, w dodatku naiwna.
Jak nie będą budować na ramce pracy to będą knocić ramki pszczele które trzeba będzie wymienić na węzę.
Tak czy inaczej trutnie będą przez rodzinę hodowane w podobnej ilości. Tylko gdzie ?


Na górę
  
 
Post: 02 listopada 2013, 23:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
stantom20 pisze:
P. Czesław twierdzi ze 1 ramka czerwju to strata dwuch ramek miodu i więcej
+ strata za ramkę odbudowaną jak wyżej pisałem W.poszerzana ok. 1kg.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2013, 23:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pawel. pisze:
marcyha pisze:
Czy ktoś może uchylić rąbka tajemnicy i opisać w całości tę tajemniczą metodę starych pszczelarzy :blee:
nie ma takiej możliwości .przynajmniej z mojej strony .paWEL



A napiszesz chociaż dlaczego?

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 00:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
skoro co po niektórym tak szkoda tego miodu który pszczoły "tracą" na budowę ramek i hodowanie trutni, i na ich ogrzewanie to niech pszczoły trzymają w domu przy kaloryferku, tylko bez zbędnych ramek a młode pokolenia niech hodują sami w żłobkach.

Czytając co po "mądrzejszych" użytkowników tego forum dochodzę do wniosku że poziom paranoi i wypisywania życzeniowych metod pszczelarzenia powoli dochodzi do szczytu glupoty.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 01:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
sangbleu pisze:
pawel. pisze:
marcyha pisze:
Czy ktoś może uchylić rąbka tajemnicy i opisać w całości tę tajemniczą metodę starych pszczelarzy :blee:
nie ma takiej możliwości .przynajmniej z mojej strony .paWEL



A napiszesz chociaż dlaczego?
Napiszę tobie dlaczego gdy warroa zaatakował nasze pasieki pewien stary pszczelarz nie chciał żeby przedymić pszczoły długo go namawiałem dopiero uległ i dał zgodę na 1rodzinę popatrzył na warroze i powiedział to nie warroza tylko wszy pszczele ja zrobię na nie lekarstwo śmiałem się z niego ale tak żeby nie poznał to był przecież mój Góru no i jego wiek nie pozwalał mi na to na drudi dzien przyjechałem do niego a on rozpalił podkurzacz i włożył z tektury tulej napełnioną czymś i papier posmarował wsuną do ula bo otwierane miały z tyłu no i zadymił kilka kłębów dymu po chwili wyciągną papier a tam czerwono było mi głupio przepisu mi nie dał wtedy dymił moje pszczoły i swoje dopiero na 110 urodziny jak obchodził dał przepis kartkę z przepisem i dokładnym opisem i zastrzegł sobie nik nigdy nie może tego otrzymać dlatego myślałem że Kolopik zna ten przepis dlatego dałem mu te post a on zna tylko pruchno dębowe ale może nie ? .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 01:06 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jeśli już zwalczyliście warrozę i macie silne, zdrowe pszczoły, to tym bardziej zwróćcie uwagę na to, co one wyprawiają w okresie bez pożytkowym po ostatnim karmieniu na zimę.
Jeśli w pobliżu będą nie leczone rodziny, to nie zdziwcie się, że odymiając w listopadzie lub grudniu, ujrzycie na wkładce dennicowej 2000 sztuk warrozy.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 08:25 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Zawsze mi się podobają wywody mojego Góru jego prostota i mądrość tym bardzej że sam już nie ma pszczół np.
Ty mos nowoczesne co roku młode matki które umio szukać i kiedy stare babki po sąsiadach już spio na zime twoje dali szukajo i nie rabujo ale do obcych uli zaglądajo a ze cosi zawsze przynioso to i jeszcze czerwio a stare u sąsiada nie, a jak czerwio to i śmierdzo czerwiem więc jak zajżo do ula gdzie czerwiu nima a wareoza jest to cało na nie siado i nioso do Ciebie to tak jak ze złodziejem niby ukradnie i mo ale sumienie go GRYZIE


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 09:43 - ndz 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Pawełek pisze Czytając co po "mądrzejszych" użytkowników tego forum dochodzę do wniosku że poziom paranoi i wypisywania życzeniowych metod pszczelarzenia powoli dochodzi do szczytu glupoty.

zgadzam się z tym w stu procentach

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 10:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pawel., w tulei był piołun, wrotycz oraz tymianek/macierzanka.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 11:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
sangbleu pisze:
pawel., w tulei był piołun, wrotycz oraz tymianek/macierzanka.
kolego spróbuj masz całe życie na eksperymenty ,myślenie nie boli ,bo ja ten temat skończyłem .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 12:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pawel. pisze:
kolego spróbuj

:wink: OK.
Dziękuję za uchylenie chociaż rąbka tajemnicy.

Podałem te rośliny, bowiem były one używane w minionych czasach do zwalczania wszy, pcheł itp. zarówno u zwierząt jak i u ludzi. Nadto "papierowa tuleja" nasunęła mi myśl, iż są to zioła (susz), a tuleja zapobiega natychmiastowemu ich spaleniu.
Pozd.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 12:29 - ndz 
pawel. pisze:
on rozpalił podkurzacz i włożył z tektury tulej napełnioną czymś i papier posmarował wsuną do ula bo otwierane miały z tyłu no i zadymił kilka kłębów dymu po chwili wyciągną papier a tam czerwono było mi głupio przepisu mi nie dał wtedy dymił moje pszczoły i swoje dopiero na 110 urodziny jak obchodził dał przepis kartkę z przepisem i dokładnym opisem



To może kolega wyjawi ten przepis , uważam że wszystkim nam powinno zależeć na zwalczaniu tego pasożyta , takie przepisy trzeba propagować
bo młodzi pszczelarze tego nie znają , a powinni poznać a nie pakować
bezmyślnie i bez ograniczeń hemie do ula .


Na górę
  
 
Post: 03 listopada 2013, 12:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 kwietnia 2013, 21:10 - pn
Posty: 143
Lokalizacja: Długołęka/Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski/drewniany
Mi zależało by na tym żeby sąsiad tez znal taki 100% sposób i aby od niego nie łapać warrozy, wiec kolego pawel., dawaj przepis :)

_________________
http://bykomstop.avx.pl/img/logo.png


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 13:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
arturro pisze:
Mi zależało by na tym żeby sąsiad tez znal taki 100% sposób i aby od niego nie łapać warrozy, wiec kolego pawel., dawaj przepis :)
Kolego jak byś człowiekiem i miał jakieś zasady to byś tego nie napisał , PAMIĘTAJ ŻE NALEŻY USZANOWAĆ WOLE ZMARŁEGO :kapelan: ,który coś od siebie przekazał drugiemu i dał wytyczne .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 13:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., uprzedź jeszcze kolegów, że ten zabieg należy powtarzać kilkukrotnie, bo nie działa na jaja i larwy pod zasklepem tak i komensala jak i pasożyta, bo potem będą pretensje. Na wszolinkę jest kilka zabiegów z dymieniem.
Zostaw ten przepis swojemu następcy. Nie mów mu go, tylko niech podpatruje. Myślę, że zmarły za skradzioną wiedzę nie będzie miał nic przeciw.
pozdrawiam

poszukajcie pszczelarza co ma 90 lat, pogadajcie i sekretów nie ma

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 14:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 kwietnia 2013, 21:10 - pn
Posty: 143
Lokalizacja: Długołęka/Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski/drewniany
pawel., Jestem człowiekiem i mam zasady i proszę mnie nie obrażać jeśli mnie nie znasz a zmarły za życia nie był skłonny do dzielenia się wiedzą a to niezbyt dobra cecha.

_________________
http://bykomstop.avx.pl/img/logo.png


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 18:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Olejek tymiankowy :wink: i można leczyć w sezonie.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 18:56 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
To może metoda Kolopika-Chmary :?:
Matkę zamknąć na 21 dni do izolatora Chmary , wtedy jest pewność że rodzina jest bez czerwiu i każde odymienie jest maksymalnie skuteczne, a tajemna wiedza zdobyta w pocie czoła i zabrana do grobu zupełnie zbędna ? Mamy same pszczoły i można je prysnąć lub odymić ?
Ja w przyszłym roku tak się pobawię :!: Choć po ostatniej zimie u mnie warroza w odwrocie ( odpukać) , co przewidział jakoś polbart.
Jest ryzyko ,że pszczoły mogą uznać matkę za wadliwą i ją wymienić jak zacznie czerwić po wypuszczeniu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 18:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Pawełek. pisze:
skoro co po niektórym tak szkoda tego miodu który pszczoły "tracą" na budowę ramek i hodowanie trutni, i na ich ogrzewanie to niech pszczoły trzymają w domu przy kaloryferku, tylko bez zbędnych ramek a młode pokolenia niech hodują sami w żłobkach.
Trutnie hoduję może nie tyle ja co pszczoły nawet wstawiam do każdej rodziny ramkę pracy ale nie po to żeby je wycinać tyko po to aby dobrze spełniały swoją rolę jaką im natura przypisała dbam również o wymianę plastrów w gnieździe. Natomiast wycinanie czerwiu trutowego uważam za stratę czasu i zbędną stratę potencjalnych zbiorów miodu taka jest moja opinia na temat takiego sposobu walki z warrozą i jeżeli przynosi on jakiś skutek to raczej jest to sposób " Na emeryta " bo tak bym to określił .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 19:26 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pawel gosciu zastrzegl ze nikt nie moze go otrzymac ale skoro nic nie mowil o sprzedazy to mozesz z czystym sumieniem to opatentowac i moze jakas firma odkupi patent poto zeby nikt go nie mogl produkowac i schowa go glaboko a dalej bedzie produkowac wielkie gowno i bic kase



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 21:47 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Najlepiej lubię czytać
- wiem ale nie powiem ,poszukaj w internecie może ktoś już "puścił parę"
lub
-matołki ,paranoicy ,głupole .
Czytam dziennik Janusza Mazurka i myślę takich doradców na forum Panie Boże nam daj ,coby się nie bali eksperymentować i mieli tyle tolerancji .
Co by się nie bali podzielić wiedzą .
Paweł nie bądź sknera ,"Dziadek" na pewno przemyślał sprawę w niebie i teraz by pozwolił ,tylko nie może się skontaktować z Tobą .
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 21:54 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
ja tam w bajki nie wierzę, pszczelarze tak się nie zachowują , lubią się pochwalić swoimi sukcesami (klasyczne100kg) i autorskimi metodami hodowli , więc tym bardziej walki z warrozą. Pełno takich tajemniczych, nieznanych publice metod w internecie. Lipa i tyle.
p.s. Kolopik sprostował Chmarę : wystarczy 14 dni izolować matkę w izolatorze Chmary ,a 22 dnia od jej zamknięcia odymić rodzinę i wytłuc wszystko bo czerwiu zakrytego na 100% nie ma. To akurat żadna tajemnica i warto spróbować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 23:43 - ndz 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
starzy pszczelarze mieli swe tajemnice i przesądy przekazywane z pokolenia na pokolenie tylko w obrębie rodziny. Pawel na wiedzę i zaufanie zasłużył :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2013, 23:58 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 383
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
pawel. Na tyle wałkowania tematu to "Dziadek" się w grobie przewraca i wstydzi ze dał ten patent tobie.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2013, 21:03 - pn 
W takim razie i ja pary z pyska już nie puszczę na temat mojej (nie mojej) metody walki z agresorem. Zwalę na życzenia mojego Mentora Bogdana G.
A co ? Choć jest jeszcze wśród nas ale mnie do tego nie upoważnił.
Ale mimo to już to na forum opisałem.
Dlaczego ? Bo doszliśmy do tego wspólnie. I nigdy przed nikim nie kryliśmy tych "odkryć".
pawel., Powinieneś wstydzić się za swojego Dziadka, że wiedzę zabrał ze sobą. Daj za niego Odpust i nam daj tego "kartofla". Podejrzewam, że rewelacji nie ogłosisz.


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2013, 23:38 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Gdyby to byla taka super receptura to dziadkowi by tyle warrozy nie spadlo bo jak sie leczy dobrze to powinno byc coraz lepiej a nie gorzej a po za tym piszesz ze po chwili spadla masa warrozy to przeciez nie mozliwe zeby po chwili bo po chwili to mozna zwalic kupe ze strachu :haha: :haha:



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2013, 14:26 - czw 

Rejestracja: 03 października 2013, 17:20 - czw
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe
W takie bajki to ja nie wierze. A opowiadać takie bajki i cieszyć japę, że innym gul rośnie jest po prostu świńskie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2013, 18:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Jeśli chodzi o ten przepis to co używali ci starzy pszczelarze , miękka płyta pilśniowa połamana na drobno ,huba brzozowa gałązki sosny i tym dymili bo nie mieli innego wyjścia. Myślę że ogólnie wypadło wszystko dobrze pozdrawia was pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2013, 18:58 - czw 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
gałązki sosny?
pewnie najlepiej z wejmutki :roll:
ja stosowałem hube ale jakoś marne są wyniki bo nie widziałem ani jednej sztuki, ale temat o zwalczaniu warozy różnymi zielskami mnie bardzo interesuje szczególnie wrotycz i jaskułcze ziele - skoro działało kiedyś na pasożyty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2013, 19:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Tu nie chodzi o sosnę kolego tylko o tą miękką płytę pilśniową tu jest panaceum na warozę...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 08:14 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Od czterech lat stosuję próchno z róznych drzew gdyż skończyla mi się miękka płyta pilśniowa. Od czterech lat walczę z warozą. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 09:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Ile razy czytam o zbawiennym wpływie dymu z podkurzacza w walce z warrozą,to przypominam sobie wpisy o tym jak to wszyscy pracują przy pszczołach w majtkach i bez dymu.
Skoro spalając tabletkę apiwarolu lub odparowując KS ,aby osiagnąć rezultat uszczelnia się ul na kilka minut ,to jak ma truć warrozę kilka pyknięć podkurzacza na górne ramki przy całkowicie rozebranym ulu.
Dlatego nie przypisywałbym cudownych właściwosci dymieniu hubą,wrotyczem,płytą pilśniową lub korą dębową.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 10:49 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
emka24, też się zastanawiałem na tym i walnołem kilka kłębów dymu przez wylotek i zamkłem ale jakoś nic nie spadło może wrotycz miałem po terminie



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 10:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
henry650 pisze:
emka24, też się zastanawiałem na tym i walnołem kilka kłębów dymu przez wylotek i zamkłem ale jakoś nic nie spadło może wrotycz miałem po terminie



henry
To nie wrotycz po terminie po terminie zapomniałeś pokropić to miodówką i samemu zażyć tom ognistą wodę :haha: .wtedy byś widział warrozę.pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 10:58 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pawel., wezmę to pod uwagę w tym sezonie i mam nadzieje że pomoże ale miodówka wyszła mi taka wytrawna i nie wiem czy zadziała ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji