FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

gospodarka dwuletnia
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=1150
Strona 1 z 1

Autor:  janicek [ 24 listopada 2008, 15:47 - pn ]
Tytuł:  gospodarka dwuletnia

Witam.
chciałbym prowadzić gospodarkę dwuletnią / tak ją rozumiem /
w jednym roku robię odkład, doprowadzam do siły przed zimą
w kolejnym roku jest to rodziną produkcyjna z której robię odkład
W związku z tym pytanie: co z tą rodziną po tym drugim roku

Autor:  kriss [ 24 listopada 2008, 16:11 - pn ]
Tytuł:  Re: gospodarka dwuletnia

janicek pisze:
Witam.
chciałbym prowadzić gospodarkę dwuletnią / tak ją rozumiem /
w jednym roku robię odkład, doprowadzam do siły przed zimą
w kolejnym roku jest to rodziną produkcyjna z której robię odkład
W związku z tym pytanie: co z tą rodziną po tym drugim roku

Powiem szczerze- nie rozumiem pytania.
Po tym drugim roku może to być dalej rodzina produkcyjna albo można ją sprzedać i zacząć gospodarkę dwuletnią od początku, tylko po co?
Ale jak się rzekło nie za bardzo zrozumiałem pytanie, może szerzej opiszesz o którą rodzinę chodzi, tą z pierwszego roku czy o ten odkład który po roku jest r. produkcyjną.

Autor:  bzzy [ 24 listopada 2008, 16:39 - pn ]
Tytuł: 

pytanie jest o tyle źle postawione, że pszczoły to nie jakaś roślinka którą się uprawa w systemie dwuletnim, tutaj to okreśniele zupełnie nie pasuje

Autor:  buszmeN [ 24 listopada 2008, 17:05 - pn ]
Tytuł: 

Cytuj:
chciałbym prowadzić gospodarkę dwuletnią / tak ją rozumiem /
w jednym roku robię odkład, doprowadzam do siły przed zimą
w kolejnym roku jest to rodziną produkcyjna z której robię odkład
W związku z tym pytanie: co z tą rodziną po tym drugim roku


Gospodarka dwuletnia polega na tym , że robiąć odkład od macierzaka w sezonie on zimuje, a macierzak łączysz z odkładem po sezonie likwidująć starą matkę. Masz na zimę silną rodzine z młodą matką i co roku to samo.Pozdr.

Autor:  BoCiAnK [ 24 listopada 2008, 17:17 - pn ]
Tytuł: 

Nie wiem czego tu nie rozumieć
Jest to typowa gospodarka dwu letnia i dwu rodzinna polega na zrobieniu tylu odkładów co posiadamy rodzin i ich pielęgnacji ,leczenia i przygotowania do zimowli aby na wiosnę zastąpiły nam wypracowane rodziny i tak w kółko
Jedynym aspektem tego jest że nie trzeba być sentymentalistą a jeżeli już to po sezonie strząsa się pszczoły do skrzynki odymia aby uwolnić ich od warooa i po odebraniu matki łaczy z odkładami ,, ale trza zadać pytanie Czy to ma jakiś sens ?? łaczyć stara pszczołę która i tak do zimy nie doczeka

Ba ten temat pisał już kiedyś Kolega Czesław Jung Oto jego Tekst
Gospodarka Pasieczna celem uzyskania zysku z pasieki zmósza do wielu poświęceń i prac :wink:

Autor:  kriss [ 24 listopada 2008, 17:52 - pn ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Nie wiem czego tu nie rozumieć

Nie rozumiem pytania janicek:
"W związku z tym pytanie: co z tą rodziną po tym drugim roku"

Przecież na koniec roku zostaje nam jedna rodzina (ta z odkładu), a macierzak (rodzina produkcyjna) wyniszczy się pracą i nie przechodzi na następny rok.
Chyba że Kolega janicek źle postawił pytanie :?:

Autor:  BoCiAnK [ 24 listopada 2008, 18:07 - pn ]
Tytuł: 

kriss pisze:
BoCiAnK pisze:
Nie wiem czego tu nie rozumieć

Nie rozumiem pytania janicek:
"W związku z tym pytanie: co z tą rodziną po tym drugim roku"

Przecież na koniec roku zostaje nam jedna rodzina (ta z odkładu), a macierzak (rodzina produkcyjna) wyniszczy się pracą i nie przechodzi na następny rok.
Chyba że Kolega janicek źle postawił pytanie :?:


Krzysiek Janicek dobrze postawił pytanie , bo tego nie wie nie przewidział tej metody do końca
to zależy na jakich pożytkach kończy sezon
przykładowo u mnie pozbierał bym matki rozdał innym w potrzebie na wieczór zesypał pszczoły odymił solidnie i wypuścił na pasiece zawsze się gdzieś wproszą

Autor:  mariuszm [ 24 listopada 2008, 18:55 - pn ]
Tytuł: 

janicek poszukaj sobie informacji na temat rotacyjnej hodowli pszczół tu masz film co prawda jest w wersji angielskiej ale da Ci jakiś obraz tej metody http://mkat.iwf.de/mms/metafiles/020000 ... 000_lo.asx
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  bzzy [ 24 listopada 2008, 19:51 - pn ]
Tytuł: 

Bogdan dobrze zaznaczył, metoda ok ale ona odnosi się do pasiek z których pozyskiwane są późne pożytki mam tu na myśli spadź, wtedy mamy młodą rodzinę która jest produkcyjną, podstawową rodziną w kolejnym sezonie, jeśli zaś ktoś kończy pożytki na lipie, to mówienie o jakiejś metodzie tworzenia odkładów mija się z celem, bo i rodzina produkcyjna i odkład do zimy uzyskują odpowiednią siłę, czyli jak należy rozumieć, zazwyczaj mamy korzyści z obydwu rodzin.
Czyli pytanie jest dziwnie zadane, ponieważ rodziny na spadzi które się wyniszczyły są likwidowane tego samego sezonu, a na zimowle pozostaje jedynie silny zdrowy odkład, czyli cały cykl zamyka się w jednym sezonie

Autor:  kancukiewicz [ 24 listopada 2008, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: gospodarka dwuletnia

janicek pisze:
Witam.
chciałbym prowadzić gospodarkę dwuletnią / tak ją rozumiem /
w jednym roku robię odkład, doprowadzam do siły przed zimą
w kolejnym roku jest to rodziną produkcyjna z której robię odkład
W związku z tym pytanie: co z tą rodziną po tym drugim roku


Wszędzie w metoda ta występuje pod nazwą " gospodarka rotacyjna" i jest dość powszechnie stosowana .

Autor:  janicek [ 25 listopada 2008, 11:41 - wt ]
Tytuł: 

witam i dziękuje z odpowiedzi
pszczelarzem jestem młodym to pierwsza zimowla i pierwszy sezon za mną
więc nawyków nie mam żadnych i szukam rodzaju gospodarki dla siebie.
co do typu pożytków - okolice Rabki wiec może i być późna spadź
pytanie dotyczyło rodziny produkcyjnej z której robię odkład, co z nią zrobić po sezonie złączyć w jedną dużą, leczyć, podkarmić i do wiosny, czy zlikwidować jeśli tak to w jaki sposób, czy jeszcze coś innego.

Autor:  pszeliga [ 25 listopada 2008, 11:59 - wt ]
Tytuł: 

"Gospodarka rotacyjna", "system dwuletni", "gospodarka dwuletnia" można pewnie znaleźć więcej nazw na tą gospodarkę. Bez znaczenia jest jak ją nazwiemy. Ten sposob gospodarowania ma wiele wariantów i według mnie jest godny polecenia szczególnie w pasiekach wykorzystujacych późne pożytki, co wcale nie oznacza, że nie ma sensu go stosować jeśli nie wykorzystujemy spadzi, czy wrzosu. Korzyści wynikające z takiej gospodarki, jakie ja zauwazam na podstawie własnej praktyki:
- młoda rodzinka, młoda matka (nie ma tematu pt. wymiana matek)
- skuteczne leczenie przeciwko warrozie wykonane w najkorzystniejszym momencie bez obawy o przedostanie się czegokolwiek do miodu
- możliwa dezynfekcja każdego ula bez konieczności przesiedlania rodzin
- łatwa gospodarka plastrami w pasiece
- silne i bardzo silne rodziny do zimowli i na wiosnę:)
Są również pewne niedogodności:
- dodatkowy sprzęt, jeśli przyjmiemy wariant z pakietami - osiatkowane skrzynkki do tworzenia pakietów
- podwójna ilość uli w pasiece, które trzeba gdzieś zmagazynować poza sezonem
- dla młodych rodzin drugie miejsce najlepiej "niespadziowe"
Moim zdaniem więcej przemawia "za" niż "przeciw"

Najlepiej stara rodzinę zlikwidować. Może słowo "zlikwidować" nie jest najodpowiedniejsze. Jest pewien wariant gospodarki rotacyjnej, który zakłada likwidowanie - gazowanie rodzin po sezonie. Kłóci mi się to jednak trochę bo z miłóści do pszczół to nie wynika ani ze szlachetnych idei naszego zawodu. Ja stosuję więc łączenie starych rodzin produkcyjnych. Na poczatku września w rodzinach przeznaczonych do łączenia matki zamykane są w klateczkach. Po trzech tygodniach rodziny nie maja juz czerwiu. Pszczoły do osiatkowanych skrzynek - kwas szczawiowy lub jakiś specyfik - ciasto - piwnica. Wszystkie ramki z tych rodzin do wirowania. Na młode rodzinki gazeta - półkorpus - dosypywanie pszczół ze starych rodzi. Zamiast likwidacji łaczenie.

Autor:  kriss [ 28 listopada 2008, 15:37 - pt ]
Tytuł: 

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tej gospodarki.
Wiadomo że matka jeżeli jest mocno ograniczana w czerwieniu (poprzez np. izolator), może zostać przez pszczoły wymieniona jako wadliwa.
Czy w gospodarce rotacyjnej, gdzie matka przez cały czas jest zamknięta w klateczce, a nie ma otwartego czerwiu do zrobienia matecznika rat., nie pojawiają się trutówki?

Autor:  pszeliga [ 28 listopada 2008, 17:08 - pt ]
Tytuł: 

Matka jest zamykana w klateczce na ok 3 tygodnie. Nie spotkałem sie póki co z przypadkiem zaciągania matecznikow ratunkowych (otwarty czerw w takiej rodzinie jest tylko 9 dni), czy pojawienia sie trutówek fizjologicznych. Matka cały czas przebywa w rodzinie pszczoły mają kontakt z jej substancją przez klateczkę i to najwyraźniej im wystarcza.
Pszczoły wymieniają matki w przypadku stosowania izolatorów według mnie z tego względu, że matka czerwi tam przez dłuższy czas i pszczoły oceniają ja jako wadliwą wychodząc założenia że tylko wadliwa matka czerwi na tak ograniczonej powierzchni.

Autor:  buszmeN [ 28 listopada 2008, 18:07 - pt ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tej gospodarki.
Wiadomo że matka jeżeli jest mocno ograniczana w czerwieniu (poprzez np. izolator), może zostać przez pszczoły wymieniona jako wadliwa.
Czy w gospodarce rotacyjnej, gdzie matka przez cały czas jest zamknięta w klateczce, a nie ma otwartego czerwiu do zrobienia matecznika rat., nie pojawiają się trutówki?

Ja zamykam matki do klateczek w drugiej połowie sierpnia na trzy tygodnie i gdzie jest matka dobrej jakości to mateczników nie oddciągają gdzie jest gorsza tam mateczniki się pojawiają i takie rodziny należy skontrolować . W tym sezonie miałem przygode że miałem dwie matki w ulu jedna zamknięta i młoda jeszcze nie czerwiąca.Pozdr.

Autor:  buszmeN [ 28 listopada 2008, 18:08 - pt ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tej gospodarki.
Wiadomo że matka jeżeli jest mocno ograniczana w czerwieniu (poprzez np. izolator), może zostać przez pszczoły wymieniona jako wadliwa.
Czy w gospodarce rotacyjnej, gdzie matka przez cały czas jest zamknięta w klateczce, a nie ma otwartego czerwiu do zrobienia matecznika rat., nie pojawiają się trutówki?

Ja zamykam matki do klateczek w drugiej połowie sierpnia na trzy tygodnie i gdzie jest matka dobrej jakości to mateczników nie oddciągają gdzie jest gorsza tam mateczniki się pojawiają i takie rodziny należy skontrolować . W tym sezonie miałem przygode że miałem dwie matki w ulu jedna zamknięta i młoda jeszcze nie czerwiąca.Pozdr.

Autor:  bzzy [ 28 listopada 2008, 18:28 - pt ]
Tytuł: 

buszmeN pisze:
Cytuj:
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tej gospodarki.
Wiadomo że matka jeżeli jest mocno ograniczana w czerwieniu (poprzez np. izolator), może zostać przez pszczoły wymieniona jako wadliwa.
Czy w gospodarce rotacyjnej, gdzie matka przez cały czas jest zamknięta w klateczce, a nie ma otwartego czerwiu do zrobienia matecznika rat., nie pojawiają się trutówki?

Ja zamykam matki do klateczek w drugiej połowie sierpnia na trzy tygodnie i gdzie jest matka dobrej jakości to mateczników nie oddciągają gdzie jest gorsza tam mateczniki się pojawiają i takie rodziny należy skontrolować . W tym sezonie miałem przygode że miałem dwie matki w ulu jedna zamknięta i młoda jeszcze nie czerwiąca.Pozdr.


ale odrazu musisz dodać, dlaczego tak robisz, bo osoba co mieszka np w Suwałkach też tak zrobi i będzie lipa, rozumiem, że chcesz wykorzystać spadź, oczywiście druga połowa sierpnia rzutuje na sile rodziny na zimę oraz to co pozostaje na wiosnę, więc też zapewne wspierasz rodziny produkcyjne odkładami po odebraniu pożytku, co dopiero w tym momencie taką metode łapania matek do klateczki możemy uznać za celową i zrozumiałą dla innych czytających Twoją wypowiedź :wink:

Autor:  buszmeN [ 28 listopada 2008, 19:25 - pt ]
Tytuł: 

Cytuj:
ale odrazu musisz dodać, dlaczego tak robisz, bo osoba co mieszka np w Suwałkach też tak zrobi i będzie lipa, rozumiem, że chcesz wykorzystać spadź, oczywiście druga połowa sierpnia rzutuje na sile rodziny na zimę oraz to co pozostaje na wiosnę, więc też zapewne wspierasz rodziny produkcyjne odkładami po odebraniu pożytku, co dopiero w tym momencie taką metode łapania matek do klateczki możemy uznać za celową i zrozumiałą dla innych czytających Twoją wypowiedź

To była odpowiedz na zadane pytanie w odpowiednim wątku dyskusji więć jak ktoś jest zainteresowany poznaniem całego wątku niech przeczyta całoć wątku -gospodarka dwuletnia-.Pozdr.

Autor:  paraglider [ 29 listopada 2008, 13:51 - sob ]
Tytuł: 

Według mnie,zdrowo namieszaliście janickowi w głowie.Rotacyjna hodowla pszczół niema nic wspólnego z zamykaniem matek w klateczkach,stosowana przez pana Junga,gdzie rodziny likwidują się samoistnie przez spracowanie.W rotacyjnej hodowli likwidacja rodzin gospodarczych niema dosłownego znaczenia.Po prostu łączymy je z utworzonymi odkładami.Po za tym janicku rok przczelarski zaczyna się od przygotowania rodzin do zimy.Radzę początkującym uważnie przeczytać np.podręcznik pani Ostrowskiej i nie kombinować za wiele,bo czasami można na tym wiele stracić.
"Nadmiar informacji,to żadna informacja".
Z poważaniem-Janusz.

Autor:  bzzy [ 29 listopada 2008, 14:40 - sob ]
Tytuł: 

Pewnie, że można mocno po dupie dostać, jak ktoś w połowie sierpnia zamknie matkę w klateczce, wszystkie źródła podają, że sierpień to szczególny miesiąc dla rodziny pszczelej, decydujący o kondycji rodziny w czasie zimowli oraz na wiosnę, a tu mamy coś przeciwnego. Jeszcze raz podkreśle, wszystko zależy od pożytków jakie mamy bo różne sposoby ograniczania matek, różnie odbija się w okresie jesiennym, tu właśnie trzeba zwrócić uwagę na tych co mówią, że mają silne rodziny, aczkolwiek muszą poświęcić jakąś ilość odkładów do połączenia z rodzinami produkcyjnymi, aby myśleć poważnie o kolejnym sezonie, dla osób którym kończy się sezon na lipie, łączenie odkładów na jesieni jest czymś dziwnym bo jaki jest sens łączyć dadana który jest na 7 ramkach plus odkład na 5 lub 6 ramkach, tutaj jedynie można na wiosne wyrównać stan siły rodzin, jak któraś gorzej wyszła, właśnie dzięki odkładom.

Autor:  paraglider [ 29 listopada 2008, 19:21 - sob ]
Tytuł: 

Stale walczę z tym by nie zazimować więcej niż 20-cia rodzin a gospodarkę swoją opieram na odkładach w których najłatwiej zwalczać warozę .Z każdej rodziny produkcyjnej robię tylko jeden odkład,który stawiam obok.W zależności od potrzeb,zasilam produkcyjniak pszczołą lotną lub czerwiem a czasem jednym i drugim.Pod koniec sezonu mam dwie równorzędne,rodziny z których połowa jest zbędna,więc łączę je w super rodzinę.Tylko jesienne łączenie ma sens.dzięki temu wiosną,pierwszy miód mam nawet z wierzb.

Gorąco pozdrawia-Janusz.

Autor:  janicek [ 29 listopada 2008, 20:10 - sob ]
Tytuł: 

co do namieszania w głowie to raczej się tego nie boje
jestem po pierwszym pełnym sezonie bo rodziny kupiłem na wiosnę
wiec mam jakaś namiastkę wiedzy o terenie i pszczołach
ale również nie popadam w samozachwyt i dlatego pytam innych
Stale walczę z tym by nie zazimować więcej niż 20-cia rodzin a gospodarkę swoją opieram na odkładach w których najłatwiej zwalczać warozę .Z każdej rodziny produkcyjnej robię tylko jeden odkład,który stawiam obok.W zależności od potrzeb,zasilam produkcyjniak pszczołą lotną lub czerwiem a czasem jednym i drugim.Pod koniec sezonu mam dwie równorzędne,rodziny z których połowa jest zbędna,więc łączę je w super rodzinę.Tylko jesienne łączenie ma sens.
to mniej więcej odpowiada temu co myślałem robić u siebie
- odkład
- początek września stara rodzina jeśli brak spadzi do leczenie i łączenie
co do zamykania w klateczkach muszę się nad tym zastanowić i również proszę ten temat rozwinąć
książki pani Ostrowskiej jest przeczytana, również i parę innych
dziękuje za odpowiedzi i wyjaśnienie tematu

Autor:  buszmeN [ 29 listopada 2008, 20:26 - sob ]
Tytuł: 

Cytuj:
co do zamykania w klateczkach muszę się nad tym zastanowić i również proszę ten temat rozwinąć
książki pani Ostrowskiej jest przeczytana, również i parę innych
dziękuje za odpowiedzi i wyjaśnienie tematu


Zamykanie w klateczce matki ja stosuje w macierzakach ( ok. 20 sier.)po to, aby po trzech tygodniach nie mieć czerwiu . Miód do wirówki,rodziny do leczenia, matka pod buta i łączenie z odkładem , który miał na zadanie jedynie wzmocnić się , przygotować na zimę pokarm ( ten odkład jest leczony już od początku lipca przeciw warrozie ). Powstaje rodzina ,króra zajmuje cały wielk. korpus , nie ma potrzeby ścieśniać itp. Na wiosnę pszczoły już wykorzystują iwę jako miód towarowy.Pozdr.

Autor:  paraglider [ 29 listopada 2008, 21:20 - sob ]
Tytuł: 

Janicku.Jeżeli nie czytałeś artykułu Czesława Junga o prowadzeniu pasieki bez chemii,to radzę uważnie przeczytać.Tam będziesz miał opis metody klateczkowej.Wpisz w google:Pasieka Czesława Junga.-pod koniec 1-szej strony kliknij na:SPP POLANKA-artykuły,ostatni artykuł jest Czesława.
Cześć-Janusz.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/