FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Trutnie. Niszczyć czy nie?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=12695
Strona 1 z 1

Autor:  glait [ 11 kwietnia 2014, 16:40 - pt ]
Tytuł:  Trutnie. Niszczyć czy nie?

Na jednym z wykładów pan Lewandowski przekornie powiedział że będzie więcej miodu w ulu gdy będą trutnie.Teraz napotkałem na stronie "Pracownie na rzecz wszystkich istot" tekst Macieja Winiarskiego:

"Każda próba zachwiania podanej struktury (niszczenie trutni - trutni i czerwiu), powoduje specyficzny rodzaj reakcji łańcuchowej. Radykal­nie zredukowana liczba czerwiu trutowego po­woduje zmniejszenie stężenia feromonu męskiego w ulu, to z kolei wywołuje gwałtowną reakcję pszczół w postaci usilnej odbudowy zniszczonych komórek trutowych. Prace „remontowe” absorbują część pszczół lot­nych, ponadto wprowadzają pewną nerwowość w rodzinie, która trwa aż do momentu uzyska­nia punktu równowagi."

Autor:  Linker [ 11 kwietnia 2014, 16:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Ramki pracy można wycinać, ale to co mamy w ramce powinno się zostawiać tak myślę

Autor:  miły_marian. [ 11 kwietnia 2014, 18:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Zeby rodzinie pszczelej na wiosne niepotrzebne by były trutnie to by nie budowały komurek trutowych. Trutnie zapładniają młode matki, grzeja czerw pszczeli i na wiosne wiencej pszczół wylatuje po nektar bo jest komu sie opiekować czerwiem zasklepionym. One nie przynoszą nektaru ale jak grzeją czerw to zarobio na swoją dole pokarmowo. Jak jest tata w rodzinie to jest normalka wszystko gra. Ja stosuje rameczki tak 1/3 ramki wielkopolskiej a 2/3 wenza. Jak pszczoły odbudują woszczyzne trutową to pozwalam się trutniom wygrysć. I tak w tej rameczce wygryzie sięokoło 600 trutni i to jest wystarczajaco dlarodziny. Ale jak drugi raz matka zaczerwi na trutnie to obcinam im głowy i to jest naturalna walka z warozą.Pozdrawiam miły_marian

Autor:  stantom20 [ 11 kwietnia 2014, 20:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

glait pisze:
Trutnie. Niszczyć czy nie?

W ulu trut w domu miód
miły_marian., pięknie powiedział jaka to rodzina bez ojca

Autor:  waldek6530 [ 11 kwietnia 2014, 21:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

miły_marian. pisze:
matka zaczerwi na trutnie to obcinam im głowy

Ale sadysta :thank: :haha:

Autor:  miły_marian. [ 12 kwietnia 2014, 00:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Ale z dziewiczego pozwalam się wygryzć. A nastepne to walka z warozą. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Zdzisław. [ 12 kwietnia 2014, 07:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Ograniczac z rozsadkiem a nie niszczyc totalnie :wink: .
Obecność trutni w rodzinie ma wpływ pozytywny na jej biologie [samopoczucie] .

Autor:  mariuszk [ 12 kwietnia 2014, 18:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

miły_marian. pisze:
Ja stosuje rameczki tak 1/3 ramki wielkopolskiej a 2/3 wenza.

Wenze wtapiasz u góry , czy u dołu ramki ?

Autor:  miły_marian. [ 12 kwietnia 2014, 20:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Tą ramkie 1/3 to w pionie, wstawiam jeszcze beleczkie od górnej beleczki do dolnej. Robie osobno rameczkie i ja wstawiam do tej czensci 1/3 a 2/3 to weza. Pszczoły odbuduja w tej ramczce trutowy susz i matka chentnie zaczerwi i tym trutniom pozwalam sie wygryzć. Ale jak deugi raz zaczerwi to poczwarkom trutowym obcinam głuwki i wyrzepuje na karton i licze ile jest w tym czerwiu trutowym warozy. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  STANI [ 12 kwietnia 2014, 21:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Czerw trutowy jest potrzebny w rodzinie pszczelej grzeje czerw nadaje rytm rodzinie ale i zjada miód. Gdy wycinamy czerw trutowy to pszczoly zmuszają matkę do za czerwienia komórek trutowych i o wiele więcej tego czerwiu trutowego wychowują, ten czerw do chwili za sklepu musi być czymś żywiony muszą go obsługiwać pszczoly które są oderwane od innych prac ulowych a na końcu my se go wytniemy od przyjemność. Nie wycinając czerwiu trutowego pszczoly wychowają go tyle ile potrzebują nic więcej co nie obciąża rodziny w tak znacznym stopniu jak ramka pracy, a ponadto są rożne metody walki z waroza

Autor:  bee [ 13 kwietnia 2014, 14:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Ja bym osobiście był za tym aby nie niszczyć, ponieważ niszczenie fizyczne (tj. zgniatanie) trutni jakbyś się chciał bawić to zbyt mozolna praca z wiatrakami, a z ramki czasem można wyciąć, co też ma swoje znaczenie z walką z ekspansją warrozy sposobami mechanicznymi. Aczkolwiek moim zdaniem każda zdrowa i porządna rodzina powinna mieć ojca, w tym przypadku trutnia, bo bez tego widać, że coś jest nie tak i coś nie gra, choć jak to w rodzinie jak ojców więcej niż dzieci to też jest problem :)

Autor:  kudlaty [ 13 kwietnia 2014, 15:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

trutnie sa naturalnym elementem w rodzinie pszczelej i nie ingeruje w ich liczebność no i ktoś musi matki bzykać :mrgreen: jeśli w jakiejś rodzinie przez cały sezon jest nadmiar czerwiu trutowego wymieniam matke na nową, niszcze trutnie i czerw trutowy w rodzinach które są zakwalifikowane do wymiany matki np złośliwe, na szczęscie są to sporadyczne przypadki

Autor:  6Cichy [ 13 kwietnia 2014, 17:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

kudlaty nie chce się czepiać ale sam sobie zaprzeczasz ''nie ingerujesz" po czym "niszcze trutnie i czerw trutowy "

Autor:  robert-a [ 13 kwietnia 2014, 22:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Są ciekawsze zajęcia niż uganianie się za trutniami. szkoda czasu na zabawę w ich pozbywanie się pszczoły na jesień zrobią to same.

Autor:  Zdzisław. [ 13 kwietnia 2014, 22:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Zróbcie proste doswiadczenie ,[bez ramki pracy ] dajcie wolną ręke matce i pszczołą w regulowaniu składu biologicznego rodziny .
Liczba trutni nie będzie rosła w nieskończonosc ,ustabilizuje sie na pewnym poziomie zależnym od genomu danej lini i wieku matki ,wycinanie powoduje zwiększone czerwienia trutowe ,pszczoły dązą do osiagniecia równowagi biologicznej .

Autor:  madmax [ 13 kwietnia 2014, 23:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Ja się przyznam, że ostatnio to tak dosyć wyciąłem czerwiu trutowego ale tylko z dzikiej zabudowy. Zagapiłem sie trochę i w paru ulach zostawiłem wolnej przestrzeni niepotrzebnie. Teraz chcąc dołożyć nowych ramek, musiałem pozbyć się dzikich plastrów, no i przy okazji trutni.

Autor:  kudlaty [ 14 kwietnia 2014, 08:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

6Cichy pisze:
kudlaty nie chce się czepiać ale sam sobie zaprzeczasz ''nie ingerujesz" po czym "niszcze trutnie i czerw trutowy "


przeczytaj dokładnie co napisałem, niszcze tylko w tych ulach gdzie pojawiają się agresywniejsze pszczoły, jest to dla mnie zjawisko marginalne nie warte zbytniej dyskusji w skali roku to są 2-3 rodziny które są natychmiast likwidowane po pojawieniu się matek NU, w tym roku mam 2 takie ale zamiast likwidować czerw trutowy wyśle je na zwiady na nową miejscówki celem rozpoznania i uświadomienia innym że lepiej nie wchodzić na teren pasieki (totalne pustkowie do najblizszego domu ok 1km)

Autor:  Mittelwand [ 14 kwietnia 2014, 10:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Ramki pracy stosowano "od zawsze", pojawienie się warrozy zmieniło w gospodarce pasiecznej ich znaczenie i nie służyły już tylko do oceny stanu i nastroju w rodzinie pszczelej ale także do biologicznej walki z tym pasożytem. Nie bardzo pamiętam kto, ale na jakimś wykładzie ktoś mądry podał, iż wycinając regularnie czerw trutowy pozbyć się można ca 8 % populacji pasożyta z rodziny pszczelej. Dużo? Mało? Nie wiem, ja ramki trutowe stosuję w swojej pasiece, są to normalne plastry które zostały wycięte w ten sposób aby wzdłuż górnej beleczki pozostał pasek woszczyny z pszczelą zabudową o szerokości 5-7 cm. Pszczoły pozostałą przestrzeń zabudowują zabudową trutową którą następnie się wycina i karmi się tym czerwiem ptactwo lub co jeszcze bardziej opłacalne przed kilkunastoma laty karmiliśmy krzyżówkę dzika ze świnia domową. Przyrosty masy były niesamowite a świnie bardzo szybko nauczyły się wysysać larwy i poczwarki z plastrów a wosk wypluwać. NAPRAWDĘ

Autor:  glait [ 20 kwietnia 2014, 08:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Link dla tych którzy wycinają i wyrzucają lub wkładają do topiarki czerw trutowy.
http://www.youtube.com/watch?v=cEdQv4Yl0aA

Pod dyskusję

Autor:  wtrepiak [ 20 kwietnia 2014, 09:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Chyba ze trzy lata temu Ryszard B z Lubartowa napisał piękny post na temat trutni, w ulu i ich rola .....Tylko nie mogę tego jakoś odnaleść.
Jeszcze taka prośba piszecie o ramce pracy , o wycinaniu trutni , ale nie piszecie w jaką ramkę pracy........ najchętniej wchodzi waroa......dziewiczą czy pszeczerwioną......
Bo młodzi pszczelarze czytając i nadal nie wiedzą .......w większości wycinają nie przeczerwioną woszczyznę --Co nie daje efektu niszczenia waroa.

Autor:  Mariuszczs [ 20 kwietnia 2014, 09:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trutnie. Niszczyć czy nie?

Wchodzą w nieczerwioną wcześniej normalnie bo warrozę zwabiają estry które wydziela czerw dając sygnał pszczołom do sklepienia komórki.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/