FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

czy podsycac na rozwoj?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=12749
Strona 1 z 1

Autor:  atomek0 [ 17 kwietnia 2014, 20:15 - czw ]
Tytuł:  czy podsycac na rozwoj?

Dzisiaj zagladalem do uli i w 2 WZ pszczolki zjadly caly pokarm jaki jeszcze 3 tygodni temu mialy.Zapewne zuzyly go na skarmienie czerwiu. Mam pytanie ,czy dac im troche syropu zeby mialy na biezace potrzeby czy nie ingerowac?

Autor:  Pawełek. [ 17 kwietnia 2014, 20:17 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

jak nie mają nic to daj im dzisiaj jeszcze po słoiczku 250 ml syropku i jutro też, i patrz czy noszą sobie same z pola.

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2014, 20:50 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

atomek0 pisze:
Dzisiaj zagladalem do uli i w 2 WZ pszczolki zjadly caly pokarm jaki jeszcze 3 tygodni temu mialy.Zapewne zuzyly go na skarmienie czerwiu. Mam pytanie ,czy dac im troche syropu zeby mialy na biezace potrzeby czy nie ingerowac?

Jasne że daj
Pawełek. pisze:
jak nie mają nic to daj im dzisiaj jeszcze po słoiczku 250 ml syropku i jutro też,

Paweł
nie po 250ml
a przynajmniej 2 litry i to syropu 2/1 na raz a jak to wezmą to jeszcze raz a nie wody z cukrem

Autor:  bonluk [ 17 kwietnia 2014, 21:06 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Po co się czaić postawić wiadro inwertu i po kłopocie... :D
Tydzień chłodów potrafi wyniszczyć rodzinę pszczelą to ja się pytam gdzie te wymagane 5-6 kg żelaznego zapasu?

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2014, 21:11 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

bonluk pisze:
Tydzień chłodów potrafi wyniszczyć rodzinę pszczelą to ja się pytam gdzie te wymagane 5-6 kg żelaznego zapasu?

Wiosna wczesna rozwój o miesiąc jak nie półtorej wcześniejszy
Teraz już wiesz gdzie się podział zapas :wink: po prostu go nie ma zjadły na ogrzanie czerwiu , i wykarmienie czerwiu ale przecież są tacy co mają jeszcze po 5 ramek pełnych żarcia tylko że po garści pszczół do tej pory
zastanawiają się czy zabrać jedzenie i dać susz :haha:

Autor:  bonluk [ 17 kwietnia 2014, 21:23 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

BoCiAnK pisze:
bonluk pisze:
Tydzień chłodów potrafi wyniszczyć rodzinę pszczelą to ja się pytam gdzie te wymagane 5-6 kg żelaznego zapasu?

Wiosna wczesna rozwój o miesiąc jak nie półtorej wcześniejszy
Teraz już wiesz gdzie się podział zapas :wink: po prostu go nie ma zjadły na ogrzanie czerwiu , i wykarmienie czerwiu ale przecież są tacy co mają jeszcze po 5 ramek pełnych żarcia tylko że po garści pszczół do tej pory
zastanawiają się czy zabrać jedzenie i dać susz :haha:


Są tacy co w Lutym po 9 ramek czerwiu mieli to i żarcie poszło... U mnie w normie i czerwiu ok i żarcia ok

Autor:  idzia12 [ 17 kwietnia 2014, 21:28 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

bonluk pisze:
Po co się czaić postawić wiadro inwertu i po kłopocie... :D
Tydzień chłodów potrafi wyniszczyć rodzinę pszczelą to ja się pytam gdzie te wymagane 5-6 kg żelaznego zapasu?

Mam nadzieję, że nie mówisz poważnie. Potem wydajność (? miodowa ?) ostro wzrośnie. :haha: Jeśli podkarmiać, to o tej porze, tylko syta.

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2014, 21:32 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

bonluk pisze:
Są tacy co w Lutym po 9 ramek czerwiu mieli to i żarcie poszło...

mieli nie mieli ja tego nie widziałem to ciekawe na ilu zimowali chyba że piszesz o ulu Apipol no to się zgodzę bo to rameczka 11cm wysoka no to mógł być czerw ale na 9 po kółeczku
Ja wiem co mam i gdybym nie dał papu a dałem już 2 razy po 2 kg ciasta
pod koniec lutego i dziś to za parę dni by pewno zaczęły czerw wywalać
bo bieda i zapowiadają dalszą

Autor:  atomek0 [ 17 kwietnia 2014, 21:37 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Te 2 rodziny są w WZ i zauwazylem ze w porownaniu do innych rodzin jakie mam (reszta jest w WLKP) szybciej sie rozwijają i maja mniej miodu. W Wlkp mam Buckfasty a te chyba Carnica (ale nie jestem pewien). W kazdym razie Buckfasty rozwijaja się "rozumnie" :) to co maja w ramkach od miesiaca jest nie ruszone natomiast matka czerwi tak zeby starczylo im tego co przyniosa ,natomiast te zeżarły cały zapas a dzisiaj jak patrzyłem to matki własnie zaczerwiły kolejne ramki po obu stronach. :thank:

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2014, 21:45 - czw ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

idzia12 pisze:
Jeśli podkarmiać, to o tej porze, tylko syta.

To tylko Ciasto
z momentem pojawienia się pożytku pszczoły zejdą z ciasta
pszczoły ciasto pobierają na bieżące wykarmienie larw nie składają w płasty
co innego syta czy inwert

Poza tym jeszcze trzeba odróżnić głód w ulu tak jak napisał
atomek0 pisze:
Dzisiaj zagladalem do uli i w 2 WZ pszczolki zjadly caly pokarm jaki jeszcze 3 tygodni temu mialy

wtedy podkarmia się na uzupełnienie

Autor:  STANI [ 19 kwietnia 2014, 10:55 - sob ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

A SA tacy którym w czwartak poszedl już pierwszy rój, dzwoni pszczelarz co robić bo w drugiej rodzinie mateczniki a inni maja jeszcze zapasy w ulach pokarmu po zimie

Autor:  wtrepiak [ 20 kwietnia 2014, 11:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

To ciekawe ...rój..może ten pszczelarz
nie widział przegry. Przy takiej pogodzie i pożytku i przy kilkunastu rodzinach , to jest jeden brzęk. Może
to był rój , w drodze po pożytek.

Autor:  riki [ 20 kwietnia 2014, 11:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Potwierdzam, w piątek dzwonił do mnie kolega który nie chce powiększać swojej pasieki, a ma tylko 8 pni że ma rójkę na drzewie. Szok 18 kwiecień. Abstrahuję od prowadzonej gospodarki itd.itp. Fakt faktem rójka jest i to nie mała.
Wesołego Alleluja :pijemy:

Autor:  tczkast [ 20 kwietnia 2014, 13:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Ja również słyszałem już o rójce w tym roku.
Pozdr tczkast

Autor:  Linker [ 20 kwietnia 2014, 15:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Nie wiem czemu się tak tymi rójkami dziwicie jak rodziny mają po 2 korpusy czerwiu (mówię tu o ulu ostrowskiej bo na 15 ramkach przedwczoraj był czerw) To rodziny które nie dostały węzy mogą się powoli roić, trutni masa miseczki też już budują powoli.

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 kwietnia 2014, 16:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

też nie wiem co w tym dziwnego w latach w których wiosna zaczynała się kilka tygodni później zdarzają się rójki pod koniec kwietnia. Nawet taka kilka lat temu do mnie przyleciała. Wszystko zależy od genów matki. Jak ma bardzo rozbudzoną chęć do rojenia to właśnie teraz już jest w nastroju rojowym. W ulach jest masa trutni, powoli pszczoły budują miseczki matecznikowe. Także za tydzień-dwa zacznie się okres rojowy w pasiekach i standardowe rodziny będą uciekać na drzewa jeśli ktoś nie dopilnuje, a co dopiero takie które rojenie mają we krwi :).
Osobiście jeśli ktoś złapie taką wczesną rójkę to polecam jak najszybciej wymienić matkę na nową, bo za rok od Was ucieknie (znam to z autopsji).

Autor:  Marcin S.. [ 20 kwietnia 2014, 19:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Witam mam taka samą sytuację w jednej z rodzin, jaką proporcję cukru/wody byście polecali ja myslałem o takiej jak na zime 3/2

Autor:  and777 [ 20 kwietnia 2014, 19:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

Kiedy u Ciebie górski_pszczelarz najwsześniej będzie można matki kupić?

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 kwietnia 2014, 21:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

and777 pisze:
Kiedy u Ciebie górski_pszczelarz najwsześniej będzie można matki kupić?


Zajrzyj na PW.

Autor:  robert-a [ 20 kwietnia 2014, 21:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

W tamtym roku pierwsza i ostatnia rójka wyszła mi jak kwitła czereśnia. w tym roku kwitnie czereśnia i w rodzinach w których aż kipi mi od pszczół są już trutnie i niszczę mateczniki. dostają węzę w miejsce zabranych ramek z czerwiem do zasilenia słabszych rodzin. Oby szybko matki były na odkłady ;)

Autor:  wojciech_p [ 21 kwietnia 2014, 07:31 - pn ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

robert-a pisze:
Oby szybko matki były na odkłady ;)

Będą 5 maja.U Kolegów w cieplejszych rejonach może nawet wcześniej :)

Autor:  STANI [ 21 kwietnia 2014, 09:57 - pn ]
Tytuł:  Re: czy podsycac na rozwoj?

wtrepiak pisze:
To ciekawe ...rój..może ten pszczelarz
nie widział przegry. Przy takiej pogodzie i pożytku i przy kilkunastu rodzinach , to jest jeden brzęk. Może
to był rój , w drodze po pożytek.

To jest pszczelarz z wieloletnim doświadczeniem i wiem ze wie co to jest przegra choć możne nie wie ze tak się nazywa, a kiedyś powiększał pasiekę przez doprowadzanie rodzin do rojki, to tym bardziej wie co to jest rój

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/