FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 01:54 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
Post: 08 stycznia 2009, 17:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Wiecie zastanawiam się co też by się mogło stać w przypadku gdyby na jakimś terenie wprowadzić matki-córki pochodzące od jednej matki i trutni??

Wydaje mi się że doszłoby do poważnego zachwiania równowagi w i tak już osłabionej odporności na choroby i zmian genetycznych które powodowały by różnego rodzaju ułomności fizyczno-genetyczne np. cieńszy pancerz chitynowy niedorozwój skrzydeł itp. u sporej liczby osobników/pień a co za tym idzie do chronicznego zmniejszania się i załamania populacji na danym terenie. Tak mi się zdaje. A koledzy co o tym myślą??

P.S. uważam że przed tego typu proces może być gorszy w skutkach niż warroza.

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2009, 19:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Nie do końca jestem obeznany w tym temacie ale wydaje mi się że takie zamierzenie trudno by było osiągnąć. Ale na pewno coś takiego robi się w celu podtrzymania czystości jakiejś rasy/ lini ale wszystkie pszczoły nie pochodzą od jednej matki ale od kilkunastu tyle że tej samej lini, rasy. I na określonym terenie pszczelarze swoje ule zasiedlają wybraną linia pszczoły. "Na zewnątrz" tego areału matki są poddawane tylko sztucznie inseminowane a wewnątrz tego obszaru matki mogą być nieunasiennione do poddawania po teren powinien być nasycony trutniami danej lini. Nie daje to chyba 100 % gwarancji czystości lini ale na pewno zawsze coś. Ale ja się rozpisałem ale chyba nie na temat. ewentualnie usuńcie tego posta. Pozdrawiam wszystkich.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2009, 19:56 - czw 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
Trutnie wędrują nawet na 18 km, więc nie wiem czy jest w Polsce takie miejsce gdzie się nie wymieszają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2009, 23:41 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
polecam lekturę książki pt. "Hodowla pszczół" PWRiL,. a w szczególności rozdział "Praca Hodowlana- genetyka pszczół" autorstwa prof. J. Woyke

pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 20:42 - ndz 
Już w starożytnych Czasach wiadomo było że bliskie pokrewieństwo dawało wadliwe pokolenie
Tak samo jest z pszczołami tylko może tego nikt nie monitoruje całe koła zamawiają matki często u jednego hodowcy a jak się jeszcze sprawdził to trwa to już kilka lat refundacji
Jak Myślicie jaki truteń znajduje się w powietrzu jeżeli jest ta sama rasa linia w promieniu x km Czy to nie ma wpływu na osłabnięcie układu odporności na choroby
Co roku powinno się wprowadzać do pasieki /pasiek obcy materiał do tak zwanego
Dolania Ojcowskiej Krwi
A nie kupować tuzinami sztucznie unasienniane gdzie hodowca ma parę linii i inseminuje czym popadnie bo nie ma żadnej gwarancji że nie wy inseminował matki nasieniem brata jej
A potem się dziwić że mamy puste ule lub słabe rodziny
Kto powiedział że nie może być to jeną z przyczyn

Słaba genetycznie pszczoła zapada nawet na katar :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 21:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Nie znam się tak dokładnie na temacie i pszczołach, ale to co pisze BocianK jest bardzo logiczne i uzasadnione. Jeżeli przez kilka lat sprowadza się matki z tego samego źródła i do sąsiednich pasiek to wszystkie pasieki staną się w końcu jedną rodziną. Żadne systemy nie dopuszczają aby zawierane były związki w bliskim pokrewieństwie

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 10:44 - pn 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
To nawet nie jest kwestia słabej odporności Boguś tylko takiego samego stopnia odporności. Chodzi o to że przy braku różnorodności genetycznej nie ma rodzin bardziej lub mniej odpornych na czynniki chorobotwórcze, lecz wszystkie są na zbliżonym poziomie. Nie mamy wtedy czasu na reakcję aby z tym walczyć bo jak nam coś sieknie pszczółki to tracimy 60% albo i wszystko .Myślę że przy dużym zróżnicowaniu genetycznym upadek rodzin pszczelich jest rozłożony w czasie .Najpierw tracimy rodziny najmniej odporne później trochę bardziej itd.Nawet w sytuacji uodpornienia się jakichś patogenów na medykamenty nie powoduje to masowego upadku rodzin pszczelich, mamy czas na wypracowanie nowych metod walki z czynnikiem chorobotwórczym
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji