FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 15:42 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 297 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 grudnia 2015, 22:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Przemku, co Ty mi tu opowiadasz.. miodność jest pierwszą najważniejszą cechą selekcyjną pszczół w Polsce. Resztę sobie dodawaj w zależności co potrzebujesz. I to dokładnie w tej kolejności.

Reproduktorka jest fajna, jeśli z dobrego źródła. Moja ostatnia pożyła od maja do sierpnia - w sierpniu przestałą czerwić i koniec. Druga, którą otrzymałem starszą - wymieniła się w cichej wymianie - pokolenie po niej nie jest już łagodne..

Teraz liczę na Agę3.. i w tym roku zakupię kolejną. Do małej pasieki spokojnie polecam wybrać matkę wybitną - nie rekordzistkę. Najważniejsze, że miodną. Jak się utrzymała w czołówce 3 lata, w zdrowiu, sile, i po otrzymaniu kłębu dymu jest spokojna. Na pożytku pszczoły ja ograniczają i nie wpada w nastrój rojowy. Ja po niej będę chował.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2015, 22:19 - śr 
adamjaku pisze:
Przemku, co Ty mi tu opowiadasz.. miodność jest pierwszą najważniejszą cechą selekcyjną pszczół w Polsce. Resztę sobie dodawaj w zależności co potrzebujesz. I to dokładnie w tej kolejności.
Tak Ci się wydaje, bez ważniejszych cech nie ma mowy o selekcji na miodność tylko nikt kto prowadzi selekcję o tym nie pisze głośno, bo każdy chce super miodne pszczoły najlepiej noszące prosto w beczki albo do słoików a hodowcy sprzedają takie "jakie chcą" pszczelarze.
adamjaku pisze:
Ja po niej będę chował
Jej córki wcale nie muszą być takie jak ona i z reguły nie są ale to już wyjaśnił Ci kolega wcześniej tylko nie czytasz dokładnie.


Na górę
  
 
Post: 09 grudnia 2015, 22:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
zbycho81 pisze:
Od kilku lat mam pszczoły i swoje matki ciągnę po F1, w tym roku średnia z ula 3 i pół korpusa.


Jeżeli ul WLP - to jakieś 70 kg. :brawo: :brawo: :brawo:

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2015, 22:27 - śr 
komeg pisze:
Jeżeli ul WLP - to jakieś 70 kg.
jeśli to średnia z sezonu to niewiele więcej niż połowa tego co u siebie pozyskałem mając matki po reproduktorkach, więc wrażenia na mnie to nie zrobiło.


Na górę
  
 
Post: 09 grudnia 2015, 22:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
CarIvan , nie życzę ci zle ale jak będziesz opowiadał dalej o tak pięknych zbiorach , to w przyszłym roku pojawi ci się wiele nowych pięknych pasiek :evil:

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2015, 23:03 - śr 
KNIEJA pisze:
pojawi ci się wiele nowych pięknych pasiek
nie pojawi, nie ma na to chętnych a wędrowcy omijają mnie szerokim łukiem. Zresztą co mam pisać skoro tak było tego roku? nie są też lata do siebie równe, w zeszłym roku było sporo mniej, porównywalny rok do obecnego był 2010, kolejne słabsze.


Na górę
  
 
Post: 09 grudnia 2015, 23:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
CarIvan pisze:
a wędrowcy omijają mnie szerokim łukiem.


nie dziwie się wcale po tym co wypisujesz na forum o traktowaniu przyjezdnych i konkurencji

ale prędzej czy później trafi kosa na kamień

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 00:06 - czw 
kudlaty pisze:
ale prędzej czy później trafi kosa na kamień
no jak na mnie trafi to się skadzi ta kosa w druga stronę to nie działa na moim terenie, przyjezdny zawsze jest na przegranej pozycji.


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2015, 03:00 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Carowi wszystko wolno.
Coraz większe brednie.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 10:21 - czw 
polbart pisze:
Carowi wszystko wolno.
Coraz większe brednie.
Tak, tak wiem Leszku że Tobie wadzi to co piszę bo masz taki mix różnych matek i pszczół że nie jesteś w stanie ogarnąć co się czym unasienia bo to nie możliwe i co z tego wyjdzie a wpis z nazwami matek z krzyżowania na Twojej stronie to jedna wielka fikcja, pewne mogą być tylko nazwy matek bo wiesz (chyba) po jakich są które, strona ojcowska przy takim misz-maszu jest nie realna do stwierdzenia. :haha:


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2015, 10:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1086
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
komeg pisze:
zbycho81 pisze:
Od kilku lat mam pszczoły i swoje matki ciągnę po F1, w tym roku średnia z ula 3 i pół korpusa.


Jeżeli ul WLP - to jakieś 70 kg. :brawo: :brawo: :brawo:

pozdrawiam

Dziękuję koledze, tak ule korpusowe w mojej pasiece to są ule wielkopolskie. Ten rok to był mój drugi na wlk. Mam jeszcze trochę warszawiaków ale są już na straconej pozycji. W tym roku zrobię sobie kilka wariantów wielkopolskich 18cm, korpus pełny i 3 półnadstawki , no i dwa pełne i jedna pół nadstawka. Chcę zobaczyć jak mi się będzie gospodarzyło na takich wariantach. W tym roku pracowałem na całych i czasami brakowało mi pół nadstawki (np. lipa dała mi w tym roku trochę lepiej jak półtora korpusa). Pozdrawiam serdecznie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 13:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
I wszystko jasne :tasak:

https://youtu.be/m2rkZzzY9D8?t=48

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2012, 13:57 - ndz
Posty: 105
Lokalizacja: Leśny Dziadek Mazowiecki
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4
Hoduję matki po wybitnych matkach w pasiece nawet do F3 i dużo nie odbiegają od siebie. Ważny jest dobry materiał wyjściowy.
CarIvan, Jak masz takie parcie na kasę, to ja ci kupię taką reproduktorkę od dobrego zachodniego hodowcy i dam w prezencie, a ponieważ musisz cały czas coś komuś i sobie udowadniać, a wiadomo o czym to świadczy to sprawdzisz i będziesz wiedział...
Jak będziesz miał okazję to porozmawiaj z prof. Jasińskim jak się hoduje trutnie do inseminacji...
Żeby zrozumieć to co jest napisane na stronie Leszka trzeba mieć bardziej otwartą czaszkę, a nie fiksować się na własnym czubku nosa...
Jak to mówiła moja babcia - trzeba widzieć księżyc a nie palec który na niego pokazuje...
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:16 - czw 
mrc pisze:
CarIvan, Jak masz takie parcie na kasę, to ja ci kupię taką reproduktorkę od dobrego zachodniego hodowcy i dam w prezencie, a ponieważ musisz cały czas coś komuś i sobie udowadniać, a wiadomo o czym to świadczy to sprawdzisz i będziesz wiedział...
Mam od znakomitego polskiego hodowcy, zachodnie niczym się nie różnią o ile są tak dobre jak te co mam.

mrc pisze:
Żeby zrozumieć to co jest napisane na stronie Leszka
rozumiem to doskonale, jak ma się mix w pasiece to nie ma się nigdy stałych cech utrwalonych i ma się tylko mieszańce czyli "kundlus pospolitus"

mrc pisze:
Hoduję matki po wybitnych matkach w pasiece nawet do F3 i dużo nie odbiegają od siebie. Ważny jest dobry materiał wyjściowy.
Powodzenia w dalszej hodowli. Jak przyznałeś tym wpisem nie masz o tym pojęcia bo matkę wyhodować to nie sztuka, sztuką jest utrwalić jej cechy w córkach.


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
mrc, pisze hoduje matki do f3 i nie odbiegają od materiału zarodowego i tu masz kolego w 100 % rację .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:29 - czw 
pawel. pisze:
mrc, pisze hoduje matki do f3 i nie odbiegają od materiału zarodowego i tu masz kolego w 100 % rację .pawel
czyli z jakiejś matki pozyskał jej córkę, od niej kolejną córkę czyli wnuczkę jakby pierwszej i jeszcze później kolejną i żadna nie odbiega od wyjściowej - chyba ktoś musi odstawić miodówkę do barku z kluczem i klucz oddać żonie. :haha:


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2012, 13:57 - ndz
Posty: 105
Lokalizacja: Leśny Dziadek Mazowiecki
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4
CarIvan,
Czytaj uważnie po woli ze zrozumieniem...
Widać że ci emocje i napuszenie przeszkadzają...
Zluzuj trochę dla zdrowia psychicznego i gadaj jak pszczelarz z pszczelarzem, a nie, że twoja prawda jest najprawdziwsza, a cała reszta to banda idiotów...
Mentorem dla nas nie jesteś moderatorem jesteś...
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawel. pisze:
mrc, pisze hoduje matki do f3 i nie odbiegają od materiału zarodowego i tu masz kolego w 100 % rację .pawel


Jest w tym sporo racji. Ja ciągnąłem matki po użytkowych matkach PRIMORSKA (niestety nie pamiętam czy unasienionych u mnie czy u Leszka) i muszę przyznać że ilość takich matek niespełniających moich wymogów była w okolicach 20%. Dla jasności to nie były złe matki w tych 20% tylko ze względu na moje uwarunkowania lokalizacyjne pasieki, zbyt natarczywe (nie mylić z agresywne).

Nie znaczy to że namawiam do niekorzystania z matek reprodukcyjnych jednakże matki pociągnięte po własnych matulach potrafią też mile zaskoczyć :).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
mrc pisze:
CarIvan,
Czytaj uważnie po woli ze zrozumieniem...
Widać że ci emocje i napuszenie przeszkadzają...
Zluzuj trochę dla zdrowia psychicznego i gadaj jak pszczelarz z pszczelarzem, a nie, że twoja prawda jest najprawdziwsza, a cała reszta to banda idiotów...
Mentorem dla nas nie jesteś moderatorem jesteś...
Pozdrawiam
też masz rację brak myślenia .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 14:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
F4 jak F16
https://youtu.be/_RAkhEyb_Xo?t=165

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 15:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
CarIvan pisze:
pawel. pisze:
mrc, pisze hoduje matki do f3 i nie odbiegają od materiału zarodowego i tu masz kolego w 100 % rację .pawel
czyli z jakiejś matki pozyskał jej córkę, od niej kolejną córkę czyli wnuczkę jakby pierwszej i jeszcze później kolejną i żadna nie odbiega od wyjściowej - chyba ktoś musi odstawić miodówkę do barku z kluczem i klucz oddać żonie. :haha:
Dla twojej informacji to ja alkocholu wcale nie pije ani nie pale więc kto musi z nas oddać klucz od barku ŻONIE ja nie wiadomo na kogo wypadło .pawel :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 16:55 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
CarIvan pisze:
polbart pisze:
Carowi wszystko wolno.
Coraz większe brednie.
Tak, tak wiem Leszku że Tobie wadzi to co piszę bo masz taki mix różnych matek i pszczół że nie jesteś w stanie ogarnąć co się czym unasienia bo to nie możliwe i co z tego wyjdzie a wpis z nazwami matek z krzyżowania na Twojej stronie to jedna wielka fikcja, pewne mogą być tylko nazwy matek bo wiesz (chyba) po jakich są które, strona ojcowska przy takim misz-maszu jest nie realna do stwierdzenia. :haha:



I nie musi być do końca stwierdzona.
W pełni stwierdzona jest przy sztucznym unasiennianiu matek pszczelich mixem nasienia wielu linii trutni
Zakleszczyłeś się na poziomie hodowli międzyliniowej i od kilku lat nie możesz przekroczyć pewnej granicy.
O nasycaniu terenu wybitnymi trutniami wiadomo od ponad stu lat.
Wiem, którymi trutniami nasycam teren.
Kup sobie książeczkę Brata Adama. Do nauki :D

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 17:38 - czw 

Rejestracja: 12 marca 2013, 14:46 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: małopolska - powiat wielicki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
CYNIG pisze:
jednakże matki pociągnięte po własnych matulach potrafią też mile zaskoczyć .


W pełni się zgadzam.
Hoduję matki tylko po swoich "rekordzistkach" i na tle sąsiadów, którzy hodują po reproduktorkach i to często zagranicznych - nie mam się czego wstydzić.
Oczywiście ja na tej dolewce krwi zagranicznej, też korzystam :)
ale patrząc na stronę mateczną - moje to już Fxxx, a chyba się nieźle sprawdzają, bo rozdaję nadwyżki i wszyscy są bardzo zadowoleni.
Ale jak ktoś tu wyżej napisał trzeba odsiać sporo - u mnie jakieś 10 - 20% kasuję przy przeglądzie mateczników i kolejne 20% a może i więcej po unasienieniu

_________________
Los nagradza przygotowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 18:03 - czw 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Ja czasem hoduję , a właściwie przedkładam ramkę z matecznikiem z cichej wymiany od kupionej matki od sprawdzonego hodowcy. miałem taki i reprodukcyjne,krzyżowki, bez sprawdzonego czerwienia i ze sprawdzonym czerwieniem i jestem zadowolony.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 18:33 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
CarIvan pisze:
pawel. pisze:
mrc, pisze hoduje matki do f3 i nie odbiegają od materiału zarodowego i tu masz kolego w 100 % rację .pawel
czyli z jakiejś matki pozyskał jej córkę, od niej kolejną córkę czyli wnuczkę jakby pierwszej i jeszcze później kolejną i żadna nie odbiega od wyjściowej - chyba ktoś musi odstawić miodówkę do barku z kluczem i klucz oddać żonie. :haha:

widze ze jeszcze duzo musisz sie uczyc bo dzio bem klapiesz jak bocian i tylko tyle pisałem juz tu kiedys o matce jaka miałem ale ty jesteś naj naj naj pisz tak dalej śa tu tacy co lubia słuchac twoich bajek a zwłaszcza na dobranoc


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 19:22 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Jeżeli na danym terenie znajduje się tylko jedna rasa pszczół , to po iluś tam latach zaczną sie rodzić dauny / bezwartościowe kundle / . Warto wtedy wprowadzić na ten teren niespokrewnione linie a jeszcze lepiej inną rasę , obcą genetycznie pszczół .
U nas wyróżniamy trzy rodzime rasy pszczele: środkowoeuropejską zwaną też krajową, kraińską, inaczej zwaną carniką, oraz kaukaską.
Pszczoła środkowoeuropejska - Wczesne pożytki wykorzystuje częściowo. Dużą sile rozwoju ma w maju i czerwcu.. Nadaje się do krzyżowania z innymi rasami, a zwłaszcza z kaukaską.
Pszczoła kraińska - carnika - występuje u niej szybki rozwój wiosną , dochodząc do dużej siły i dobrze wykorzystując pożytki wczesne. Niezastąpiona w sierpniu i we wrześniu na pożytkach spadziowych. Jest to pszczoła łagodna lecz obdarzona dużą rojliwością.
Pszczoła kaukaska - wydajna w sezonie letnim, gorzej zimuje w naszych warunkach.
Krzyżując pszczoły z obcymi genami a więc obce rasowo , uzyskujemy wybujałość niektórych cech czyli heterozję
W polskim pszczelarstwie dobre są krzyżówki pszczół kaukaskich z krajowymi trutniami - występuje zjawisko heterozji tj. wzmożoność cechy produkcyjności szczególnie w okresie pożytków jesiennych i letnich . Pamiętajmy jednak , że heterozja ma dwa oblicza i nie zawsze musi pójść w kierunku pożądanym , nie mniej jednak zawsze sie opłaca zmieniać matki w sezonie w celu poprawy ich pogłowia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 20:44 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
In nomine Patris, et Filii et Spiritus Sancti.
Obrazek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 17:05 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Aktualnosc mapy budzi wiele do zyczenia.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 19:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
andrzejkowalski100 pisze:
Aktualnosc mapy budzi wiele do zyczenia.
Pozdrawiam :pl:


a niby dlaczego? Poczytaj o genetyce pszczół i o tym ile genów pszczół środkowoeuropejskich jest min. w polskich pszczołach pomimo sprowadzania obcych ras (krainek, kaukazów, buckfastów itp.). Są ciekawe opracowania na ten temat. Jak znajdę to wrzucę.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 19:58 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
andrzejkowalski100, ma rację.
To jest mapa historyczna o zasięgu pszczół rodzimych dla danych terenów.
Pszczoła kraińska i kaukaska nigdy nie były w naszym kraju pszczołami rodzimymi.
Możliwe, że u Szanownego Kolegi paraglidera, odezwały się jakieś zapędy kolonialne... :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 21:45 - pt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
Leszku, nigdy nie mieliśmy kolonii. Były propozycje skolonizowania Madagaskaru, ale tylko marzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 23:09 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
roman2, W okresie międzywojennym niektórzy próbowali sie dogadac z włochami i po częsci francuzami by kolonizowac kawałeczek północnej Afryki to tak jak niedawne propozycje zeby rolnicy inwestowali w gospodarstwa rolne w Maroku:shock: Temat Madagoskaru to czasy Beniowskiego ale wtedy nie mieliśmy własnego państwa.

Taki folklor polityczny z lat minionych :lol:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 23:51 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Madagaskar mieliśmy dostać od Francji, działania te przerwał wybuch II wojny, a badania nad możliwościami osiedlenia prowadził , jako wysłannik rządu , Arkady Fiedler co opisał w książce "Jutro na Madagaskar" wydanej w Warszawie w 1939 roku. Kolonizatorami mieli być polscy i europejscy Żydzi , na co zgodnie zgadzali się antysemici i syjoniści.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2015, 15:02 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
polbart pisze:
Możliwe, że u Szanownego Kolegi paraglidera, odezwały się jakieś zapędy kolonialne...

Pszczoły wymienionych ras są już od tak dawna na naszym terenie / wspominał mi o tym mój dziadek a opowiadał mu o nich jego ojciec / , że z powodzeniem możemy przyjąć za nasze populacje . Z drugiej strony , przydała by się jakaś rajska kolonia , gdzie hodowalibyśmy naszą tylko z nazwy czystą rasę Augustowską .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2015, 18:29 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Konieczność wymiany matek we własnej pasiece nie budzi żadnych zastrzeżeń . Hodowla własnych , prędzej czy póżniej też staje się faktem i jest podejmowana przez każdego pszczelarza . W moim przypadku , największą trudność sprawiało mi przekładanie larw , więc starałem się go omijać stosując metodę Alleya - łukowatego , czy zygzakowatego podcinania świeżo zaczerwionego plastra . Dla początkujących i staruszkom , którym się trzęsą ręce proponuję : Wypłukiwanie odpowiednich larw z komórek pszczelich rzadkim roztworem miodu a dopiero potem przekładanie je do miseczek matecznikowych na mleczko pszczele .
https://www.youtube.com/watch?v=K4b-n7tEp4E


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2015, 21:19 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Ja z kolei napisze ,ze do hodowli matek na wlasne potrzeby trzeba dorosnac.
Aby , efekty hodowli w malych pasiekach byly zadawalajace i zaspakajaly potrzeby pszczelarza, zasadniczo musimy bazowac na materiale / geny/ pozyskanym z pasiek od koncesjonowanych hodowcow.
Rynek matek pszczelich ma sie dobrze i zapotrzebowanie ciagle rosnie.
Jest to wynikiem ciaglego rozwoju tej dziedziny, oraz mozliwosci korzystania ze zdobyczy nauki . Glupcem nazwalbym tego co podwazalby wklad nauki w rozwoj hodowli matek pszczelich.
Wracajac do tematu nikomu nie odradzam powiem inaczej, zachecam wszystkich do podejmowania tego tematu. Frajda niesamowita, radosc z narodzin ,radosc z podjecia czerwienia i wiele innych towarzyszacych przezyc.
Czy bedziemy hodowac matki w sposob zadawalajacy?? Wszystko w naszych rekach ,umysle, predyspozycjach nic takiego trudnego ,trzeba tylko bardzo chciec pokonac kolejne progi wtajemniczenia.
Sam hoduje matki dla swoich potrzeb od16 lat, ciesze sie z osiaganych wynikow ale??
Dochodza do mnie mysli ,ze czym bardziej wglebiam sie w temat to widze ille jeszcze pracy do zrobienia .
Pozdrawiam:pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2015, 22:06 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
andrzejkowalski100, nie martw sie za nastepne 16 lat powiesz to samo ze dalej jest mnustwo pracy


hery

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2015, 23:12 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
CarIvan pisze:
no jak na mnie trafi to się skadzi ta kosa w druga stronę to nie działa na moim terenie, przyjezdny zawsze jest na przegranej pozycji.


:?: :?: :?: No ale co niby zrobisz ? Spalisz? Wytrujesz? Bo poza tym jeśli gość ma wszystko jak trzeba w papierach i nie postawi Ci pszczół w locie to ni cholery nie rozumiem co znaczy ta niby "przegrana pozycja". :?: :|


A ponadto...Wychów matek na własne potrzeby można przeprowadzić przy dość minimalnych środkach świetnie opisanych w literaturze. Tak naprawdę najistotniejszy element to umiejętność wyselekcjonowania właściwej rodziny do pozyskania córek, potem wystarczy choćby ostry nóż. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 00:21 - wt 

Rejestracja: 21 sierpnia 2011, 21:19 - ndz
Posty: 205
Lokalizacja: mazury
Bazyleusz pisze:
Hoduję matki tylko po swoich "rekordzistkach" i na tle sąsiadów, którzy hodują po reproduktorkach i to często zagranicznych - nie mam się czego wstydzić.

Ciekawa uwaga.
Tu na forum jest cała masa postów, że po matkach użytkowych nie warto ciągnąć matek - bo tylko i wyłącznie po reproduktorkach! Że niby córki po użytkowej mają rozjechane geny i większość się nadaje tylko pod but. Czyli strata czasu (sezonu) z tak "mało szlachetnymi" matkami.
Co koledzy o tym sądzicie?
Bo mnie też korci pociągnąć matki po Niesce unasiennionej naturalnie.
Ona jest u mnie zdecydowaną rekordzistką, ale jej siostry były dosyć rojliwe.
Ciekawe czy córki pójdą w matkę, bo jak w ciotki to faktycznie porażka.

_________________
Pozdrawiam Gabriel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 00:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
gabriel11, oczywiście że warto pociągnąć, nie będzie to tak że 100% tych nowych mate będzie super ale z mojego doświadczenia wynika że będą minimum przyzwoite.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 00:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
gabriel11 pisze:
Bo mnie też korci pociągnąć matki po Niesce unasiennionej naturalnie.
Ona jest u mnie zdecydowaną rekordzistką, ale jej siostry były dosyć rojliwe.
Ciekawe czy córki pójdą w matkę, bo jak w ciotki to faktycznie porażka.
Też uważam żeby ciągnąć.
Jej siostry to mogą być przecież siostry przyrodnie.
A córki prócz matki wezmą przecież coś od ojców, nie od ciotek.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 05:31 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
gabriel11, moze byc tyle podpowiedzi ilu pszczelarzy zechce wypowiedziec sie w tej kwesti. Jak korci to pewnie podejmiesz probe. Wedlug mojej wiedzy szanse pozyskania warsciowych matek to totolotek tylko z zasadniczo wieksza liczba niewiadomych. Tak wiec beda mialy rozjechane geny, jak piszesz. Nie znaczy jednak ,ze pod but .
Wszystko zalezy od Twoich oczekiwan i sam musisz podjac decyzje.
Tak jak pisalem w ten sposob zdobywamy doswiadczenie i wiele radosci z pszczol.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 11:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W tego typu selekcji najwazniejszy jest instynkt pszczelarza lub jak kto woli
wyczucie czy tkzw .nos czy ręka do pszczół :wink: bo wiedza teoretyczna jest niezbędna ale w przypadku tylu niewiadomych ,tylu składników na które nie mamy wpływu ,nie możemy naocznie ich stwierdzić
wynik zawsze będzie swoistą loterią jednemu sie poszczęsci a inny na ten szczęsliwy rezultat prac będzie czekał latami i się moze nie doczekac nigdy.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 11:18 - wt 

Rejestracja: 12 marca 2013, 14:46 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: małopolska - powiat wielicki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
gabriel11, próbuj.
Warto. Oczywiście musisz sobie ustalić jakieś parametry, które poszczególne matki mają spełniać i jeśli ich nie spełniają - "pod but" bez zbędnej litości.
Jak gdzieś CYNIG, napisał będziesz mieć z takiej serii 10% wybitnych 60-70% przeciętnych (nie odbiegających od średniej w pasiece) i 20 - 30% słabych, które trzeba skasować.
Rzecz w tym by skupiać się i dalej rozwijać te wybitne.

_________________
Los nagradza przygotowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 11:21 - wt 

Rejestracja: 18 sierpnia 2010, 15:27 - śr
Posty: 64
Lokalizacja: polska wies
Oczywiście musisz sobie ustalić jakieś parametry, które poszczególne matki mają spełniać i jeśli ich nie spełniają - "pod but" bez zbędnej litości.
przyroda i tak człowieka przechytrzy
8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 11:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Moim skromnym zdaniem nalezy sie skupic na grupie matek średnich eliminujać wybitne i słabe .
Słabe ze względów oczywistych , wybitne moga być wynikiem przypadkowego /nieznanego krzyżowania i ta wybitnosc jest wynikiem heterozji następne pokolenia będa dawały tak zróżnicowanie /rozrzut cech ze dalsze zabiegi nie będą miały jakiegokolwiek sensu.
Takie jest klasyczne podeiście do tematu ale byc moze ktoś jest w stanie wypracowac taka metode selekcji ze przez 2-5 pokoleń potrafi przeprowadzic selekcje w grupach poczynić obserwacje i ugruntować pożadane cechy,
pozostaje problem cech pożądanych , co to jest ?Czy dla każdego to pojęcie oznacza to samo ?

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 13:38 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Nie bójmy się wykorzystywać mateczniki rojowe od wybitnych rodzin , szczególnie wtedy , kiedy rójka nie jest spowodowana genem rojliwości matki . W większości przypadków sami jesteśmy powodem występowania nastroju rojowego w rodzinie . Najczęściej spóżniamy się z poszerzaniem gniazd i silna rodzina z powodu ciasnoty musi się podzielić . Kiedy zauważymy już w miseczkach matecznikowych larwy , to najlepiej wykonać sztuczna rójkę , oddzielająć młodą pszczołę nielotną od reszty a dojrzałe mateczniki zaizolować w klateczkach i wykorzystać piękne matki w pasiece .
Oto 2 sposoby na sztuczną rójkę :
https://www.youtube.com/watch?v=st_MRTiaaaY
Sztuczna rójka inaczej :
https://www.youtube.com/watch?v=BPeLfS4NPEI
Izolowanie mateczników rojowych
https://www.youtube.com/watch?v=W_qqX-jpEJM


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 14:00 - wt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Ewentualnie zamiast sztucznej rojki zrobić odklad ze stara matka

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 14:49 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Co do hodowli to nie hoduję matek, kupuję jednodniowe, lub wykorzystuję matki rojowe ze swojej pasieki lub z pasieki kolegi. Ale miałem rodzinę, która przezimowała słabo, w kwietniu przed ulem chodziło dość dużo pszczół bez skrzydeł, wówczas wszystkie rodzinki opryskałem wywarem z jaskółczego ziela dwukrotnie w odstępie tygodnia. Ta słaba rodzinka założyła trzy mateczniki na cichą wymianę, z jednego z nich zrobiłem odkład a dwa pozostawiłem. Jak się okazało na drugi sezon ta rodzinka i odkład który zrobiłem były u mnie rekordzistkami w ilości miodu w moim słabym terenie. Nadmienie, że tą rodzinkę miałem skasować i tylko moje wątpliwości do kasowania pszczół spowodowały, że ją zostawiłem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2015, 14:52 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
W obu przypadkach dochodzi do podziału silnej rodziny w celu osiągnięcia zamierzanego celu . Doświadczony pszczelarz obserwując rozwój rodziny , może przewidzieć wystąpienie nastroju rojowego i w odpowiednim czasie zareagować . Może to być np. podział silnej rodziny na pół lotu . Wtedy w jednym z uli nie będzie matki . "Bezmateczność" poznamy po odciągniętych na młodych larwach , matecznikach ratunkowych . Nie bójmy się również wykorzystywać w pasiece wylęgnięte z nich matki , które nie muszą wcale być gorsze od tych , często nieprofesjonalnie hodowanych przez nas . Większości "hodowców" , którzy nauczyli się zaledwie przekładania larw wydaje się , że robią to lepiej od pszczół .Dawniej w pasiekach była to najpopularniejsza metoda hodowli matek na własne potrzeby .
Oto przykład pozyskiwania matek ratunkowych po podziale w pełni rozwiniętej rodziny na pół lotu .
Matki dla własnej pasieki https://www.youtube.com/watch?v=bm9ADQBVjjg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 297 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji