FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 19:48 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 kwietnia 2015, 10:21 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
witam, możliwe że ten temat był już gdzieś poruszony, ale proszę o doradzenie albo o linki które będą w tym temacie istotne a więc, jakie macie zdanie o zimowaniu pszczół na plastrach dziewiczych ewentualnie raz zaczerwionych odbudowanych na syropie. Na pewno mi powiecie że lepsze będą kilkukrotnie przeczerwione ale mi chodzi o jaśniutkie plasterki,poz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 10:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
WerGer,
im dłużej zajmuję się pszczołami tym częściej przychodzi mi na myśl, że nasze szczęście polega na tym, że pszczoły nic nie wiedzą o wymysłach pszczelarzy :)

Kiedyś obowiązywała zasada - tylko przeczerwione
Teraz jest promowana zasada - jak najjaśniejsze

A pszczoły pewnie siedzą i śmieją się z naszych dylematów :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 14:48 - sob 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Ale też pięknie zimują na węzie.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 15:02 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
wielkie dzięki, wiec wszystko jasne oprócz tej węzy?STANI, mówisz o normalnym arkuszu węzy ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 20:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Na węzie to nie bo pszczoły by nie miały pokarmu gdzie złożyć. Początkujacy pszczelarze jeszcze się mylą w nazewnictwie po prostu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 21:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mariuszczs pisze:
Na węzie to nie bo pszczoły by nie miały pokarmu gdzie złożyć. Początkujacy pszczelarze jeszcze się mylą w nazewnictwie po prostu.


przed zakarmieniem na zimę niektórzy pakują pszczoły na węzę następnie karmią na zimę. Pszczoły odbudowują ramki i zapełniają je pokarmem.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 21:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
górski_pszczelarz pisze:
Mariuszczs pisze:
Na węzie to nie bo pszczoły by nie miały pokarmu gdzie złożyć. Początkujacy pszczelarze jeszcze się mylą w nazewnictwie po prostu.


przed zakarmieniem na zimę niektórzy pakują pszczoły na węzę następnie karmią na zimę. Pszczoły odbudowują ramki i zapełniają je pokarmem.

Dodam jeszcze że poddanie lekarstwa (amitraz) i zimowla niestraszna .Wiosna Nasza ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 22:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Po 5-6ramek z węzą poddaje do odbudowy w lipcu po lipie .Zakarmiam małymi dawkami syropu by wymieszały z nawłocią. W górnym korpusie i na nich zimują.. Nie uskarżały się , do wiosennego czerwienia jak znalazł.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2015, 22:24 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Kolego WerGer, a ja podpowiem inaczej.
Nie człowiek decyduje jakie plastry powinny być na sezon zimowy tyko pszczoła. Dziewicze plastry są nieodpowiednie .
Krótkie uzasadnienie. Biologia i kalendarz rozwoju pszczoły w przekroju sezonu . Zakładamy ,że po zimowli rodzina pszczela
pozostawiona /brak ingerencji pszczelarza/ ulega kolejnym fazom rozwoju. W miesiącach kwiecień - maj dzieli się /rójka/ , zasiedlając nowe miejsce. Młode pszczoły rojowe odpowiednio zaopatrzone w okresie 3 dni odbudują woszczynę dziewiczą w takiej ilości aby ,,stara,, matka podjęła
czerwienie. Wracamy do kalendarza ,ile pokoleń pszczół rozwinie się do okresu wyhamowania czerwienia przez matkę /wrzesień/,jaki stan plastrów uzyskają .Na pewno nie będą to plastry dziewicze. Mamy odpowiedź koniec kropka. Pozdrawiam :pl:
ps. Paweł ,to przez Ciebie :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2015, 22:41 - pn 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Mariuszczs pisze:
Na węzie to nie bo pszczoły by nie miały pokarmu gdzie złożyć. Początkujacy pszczelarze jeszcze się mylą w nazewnictwie po prostu.

Po prostu jest to ogólnie przyjęte nazewnictwo tego sposobu zimowania, młodzi pszczelarze mogą tego terminu nie rozumieć ale dla starych to nic nowego, od kiedy to znaczy od jakiego terminu przygotowujesz pszczoły do zimowli.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2015, 22:56 - pn 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
WerGer pisze:
wielkie dzięki, wiec wszystko jasne oprócz tej węzy?STANI, mówisz o normalnym arkuszu węzy ?

Tak o normalnym arkuszu węzy jaki się podaje pszczołom. Silnej rodzinie zabierasz czerw i wszystkie plastry, czerw podajesz innej rodzinie a tą rodzinę osadzasz na samej węzie i za karmiasz na zimę, pszczoły pięknie odbudowują plastry zalewają pokarmem a matka jeszcze zdąży zaczerwić i wyda pokolenie pszczół plastry są wolne od wszelkiego rodzaju patogenów i zarazków. Pszczoły dobrze zimują a na wiosnę jest intensywny rozwój.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 14:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
STANI pisze:
WerGer pisze:
wielkie dzięki, wiec wszystko jasne oprócz tej węzy?STANI, mówisz o normalnym arkuszu węzy ?

Tak o normalnym arkuszu węzy jaki się podaje pszczołom. Silnej rodzinie zabierasz czerw i wszystkie plastry, czerw podajesz innej rodzinie a tą rodzinę osadzasz na samej węzie i za karmiasz na zimę, pszczoły pięknie odbudowują plastry zalewają pokarmem a matka jeszcze zdąży zaczerwić i wyda pokolenie pszczół plastry są wolne od wszelkiego rodzaju patogenów i zarazków. Pszczoły dobrze zimują a na wiosnę jest intensywny rozwój.

Wszystko ładnie, tylko zostaje jeden miażdżący problem, brak pierzgi. Trzeba wiosną podawać pyłek lub ciasto pyłkowe. Czerwienie tak jak i poddawanie ,,chlebów,, zastępczych jest opóźnione z powodu warunków atmosferycznych. Pyłek musi być dodatkowo poddany kiszeniu, by był pełnowartościowy. To co im damy to i tak bardzo mało, więc rodziny muszą być w wielkiej sile by sobie z tym niedoborem poradzić.
Przeginanie w żadną ze stron, nie sprzyja pszczole. Moje zdanie na ten temat.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 15:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Z nawłoci nanoszą masę pyłku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 15:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
wtrepiak,
z nawłoci naniosą tyle że bardzo jednolitego, co nie działa na korzyść rodzinie. Pamiętajmy że metoda zimowania "na węzie" jest spopularyzowana w krajach (regionach) w których są dość późne pierwsze pożytki.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 15:48 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Naniosą z nawłoci i nie tylko w jesieni mamy całą paletę kwitnących roślin pyłkodajnych takich jak astry, gorczyca poplon, michałki i wiele innych bogatych w pyłek.Pszczoły potrafią jesienią nanieść bardzo dużo pyłku i przetworzyć go na pierzgę to samo się dzieje bez wymiany plastrów na węzę. Roczne zapotrzebowanie rodziny na pyłek idzie w dziesiątki kilogramów .

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 15:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
STANI, zależy co dla kogo znaczy "jesień", poza tym nie zapominajmy ze jeden będzie miał kilka roślin pyłkodajnych inny nie. Po prostu to trzeba przeanalizować bez rzucania na próbę całej pasieki na węzę :-)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 18:02 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Wielkie dzięki za wszelkie komentarze, są naprawdę przydatne, oczywiście rozumie znaczenie zimowli na plastrach dziewiczych tylko nie zrozumiałem tak od razu, bo węza moim zdaniem to arkusz wosku a plaster to odbudowana węza, ale wielkie dzięki, jeszcze dużo przede mną :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 18:04 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
andrzejkowalski100, skąd dokładnie jesteś, piszesz z Opola na Opolszczyźnie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 18:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Wierz jak w około się rozejrzę to jest wszystko .
Pszczoły mam na działkach , astry, nagietki i inne .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 20:54 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
KolegoWerGer, pasiekę mam w Komprachcicach 10 km od Opola w sezonie całodobowo w pasiece zapraszam. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 21:33 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Zimowanie "na węzie" to nie tylko pozbycie się czerwiu porażonego warrozą ,ale również opóźnienie wiosennego czewienia aż do pojawienia się naturalnego pyłku , nie mam mowy o jego podawaniu bo jego brak w ulu to element zwalczania warrozy. Dlatego brak pyłku w czasie zimowli jest istotnym i oczekiwanych parametrem takiej zimowi. Oczywiście ma to sens jeśli nie mamy wczesnych pożytków.
U mnie po lipie jest pustynia pyłkowa i wiosną pszczoły rozwijają się wolno , bo resztki pierzgi wyjadły jesienią - mam więc podobny efekt jak przy zimowaniu na węzie. Drugą pasieczkę mam w mieście i to jakby zupełnie inna planeta, jesienią nawłoć , pyłek na działkach dostępny do przymrozków i wiosną hektary wierzby. W tej chwili sam jestem zdziwiony ilością pszczół i szaloną dynamiką rozwoju "miejskich" rodzin . Ale warroza w zeszłym roku ze zdwojoną siłą atakowała w mieście, na wsi było normalnie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2015, 22:00 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Oczywiście byłaby możliwość zgromadzenia pyłku jeżeli udostępni się ramki z węzą dla matki która złoży tam jajka a nad potomstwem zgromadzi się niewielki wianuszek pierzgi. potem to już tylko kwestia podania większych parti pokarmu które zaleją miejsca po świeżo wygryzionym potomstwie. Ale to moje spekulacje gdyż u mnie pożytek pyłkowy aż do pierwszych zimowych chłodów. andrzejkowalski100, pozdrowienia z Tułowic :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 17:31 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
manio
Możesz zapobiegać brakowi pyłku już w maju . Odebrać plastry z pierzgą w maju i podać je późna jesienią lub wiosną do ula i to w Twojej sytuacji przyśpieszy wiosenny rozwój rodzin pszczelich i nie jest to związane z zimowlą na węzie. I to jest jeden z przykładów że pszczoły należy przygotowywać do zimowli już w maju, co dla niektórych było nie zrozumiałe dlaczego w maju a nie w sierpniu przygotowujemy pszczoły do zimowli

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2015, 13:13 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
To, że w okresie końca lata ,początku jesieni praktycznie do pierwszych przymrozków pojawiają się kwitnące rośliny nie jest przypadkiem czy wybrykiem natury. To ewolucja naszego regionu zadbała o taki porządek .Właśnie w tym okresie świat fauny potrzebuje przygotować się do okresu zimowego. Robi to bardzo efektywnie nasza pszczoła. Białka zawarte w pyłkach właśnie tych roślin mają spełnić to zadanie. Różne zamienniki nie zawsze zapewniają siłę przetrwania. Jednorodność pyłku występująca miejscowo, w tym okresie /nawłoć / podanie pyłku wcześniej zgromadzonego przez pszczoły /rzepak/ będzie skutkowało gorszą kondycją. Człowiek przez swoje działania doprowadził do zubożenia pastwiska pszczołom, z ich jadłospisu rok w rok wypadają kolejne
produkty. Złe przygotowanie do zimy, niewłaściwe wykorzystanie pożytków okresu poprzedzającego zimowlę wykazują pszczoły importowane przez człowieka z innych regionów świata.
Wracając do tematu można pszczołę zimować na ,,węzie,, wtedy kiedy nie mamy innych możliwości ,zmuszają nas do tego nadzwyczajne okoliczności . W sytuacji kiedy wszystko może przebiegać planowo zgodnie z naturą proponuję nie przeprowadzać eksperymentów .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 maja 2015, 06:37 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
STANI pisze:
manio
Możesz zapobiegać brakowi pyłku już w maju .

dzięki za wsparcie , ale moje pszczoły go nie potrzebują , U mnie pierwszy pożytek towarowy to rzepak, więc bez problemu zdążą bez sztucznego popędzania , dopiero zaczął się mniszek , więc na rzepak nie pójdą zanim nie przekwitnie. Pierzgę poddaną przy zakarmianiu zjedzą i pobudzi je do późnego czerwienia . Nie ma takiej potrzeby . Pszczoły są mocniejsze w tej lokalizacji , a zależy mi głównie na lipie. Do tego czasu każda rodzina będzie jak chińska dywizja :D . U mnie wiosenne pędzenie rodzin to niemal pewność rójek jeszcze na mniszku, pogoda niestabilna i przyjdzie im do głowy rozmnażać się. W tym roku już można ogłaszać alert rójkowy , szczególnie gdzie matki z czerwonego roku. Chłopaków już sobie naprodukowały na wierzbowym pyłku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 11:52 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 03 października 2022, 16:59 - pn
Posty: 7
Lokalizacja: Białystok
Ule na jakich gospodaruję: 3/4 wielkopolskie 18
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Z czałym szacunkeim, ale co to oznacza zimowanie na węzie? Wg mnie to nie jest możliwe. A węza po dobudowaniu juz przestaje nią być a staje się suszem (dziewiczym).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 12:03 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Trzeci post na forum i już z takim tekstem. Mój ziomal!!! :haha:
Jak ci ktoś powie, że ma pszczoły jak konie, to naprawdę nie spodziewaj się, że będą ważyć po kilkaset kilogramów. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 12:14 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
pawelek2304 pisze:
Z czałym szacunkeim, ale co to oznacza zimowanie na węzie?

z całym szacunkiem to najpierw należy się doszkolić , zanim zada się pytanie. Zimowanie na węzie to skrót myślowy i opisuje metodę zwalczania warrozy polegającą na zrzuceniu rodziny na gołą węzę przed zakarmieniem zimowym. Stare ramki z czerwiem i warrozą do utylizacji.

Wiech pisze:
Mój ziomal!!! :haha:

mój też :haha: :thank: :thank: :thank: , jestem rodowitym , dumnym śledziem z ul. Warszawskiej - tamże rodzony i ochrzczony w Farze. W dożywotniej delegacji na Mazurach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 12:20 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
manio, Nie zrozumiałem tego jako pytanie, tylko właśnie pouczenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 12:28 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Wiech pisze:
manio, Nie zrozumiałem tego jako pytanie, tylko właśnie pouczenie.

a jakie to ma znaczenie ? I kogo tu pouczać chce młody? Metoda na zwalczenie warrozy , dość powszechna w Szwecji . "Zimowanie na węzie " wszystko wyjaśnia , nie ma czego się doszukiwać , a każdy wie co się dzieje potem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 18:21 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 03 października 2022, 16:59 - pn
Posty: 7
Lokalizacja: Białystok
Ule na jakich gospodaruję: 3/4 wielkopolskie 18
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
To było pytanie retoryczne, aby pczątkujący m.in tacy jak ja nie zrozumieli w nieodpowiedni sposób stwierdzenia "ZIMOWANIE NA WĘZIE". Oczywiście czytam zawziecie forum pierwszy dział przeczytałem cały-wszystkie tematy i posty, drugiego już mi mało zostało. PS: Ja na Warszawskiej mieszkałem ok 20 lat. A jeszcze jedna sprawa: czy przeczerwione ramki nie mają lepszych właściwości termoizolacyjnych w porównaniu do tych dziewiczych?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 18:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
pawelek2304 pisze:
czy przeczerwione ramki nie mają lepszych właściwości termoizolacyjnych w porównaniu do tych dziewiczych?
Termoizolacyjność czerwionych ramek w związku z zimowlą jest wydaje mi się kolejnym mitem przekazywanym i powielanym bez zastanowienia i bez żadnego praktycznego sprawdzenia znaczenia tej termoizolacyjności.
No bo w czym niby ma to pomagać? Poza kłębem wiatr "hula" tak czy siak.
A może właśnie przeszkadza, bo jeżeli pszczoły skłebione w sąsiednich uliczek w są od siebie bardziej termo-odizolowane to mają gorsze warunki wzajemnego się ogrzewania?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2023, 20:32 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
pawelek2304 pisze:
A jeszcze jedna sprawa: czy przeczerwione ramki nie mają lepszych właściwości termoizolacyjnych w porównaniu do tych dziewiczych?

To raczej nie o to chodzi : jesienią matki niechętnie czerwią na nowych plastrach i dlatego pszczelarze dają plastry przeczerwione do zimowania ( za wyjątkiem wymiany całości w celu likwidacji warrozy) .
Problem sprowadza się do tego aby korpus czy ramki ,na których planujemy zimować rodzinę były jednakowo zaczerwione ( lub jednakowo dziewicze) Wstawienie pojedynczych ramek węzy czy nieczerwionego suszu może spowodować zatrzymanie się ruchu kłębu lub jego rozdzielenie i osypanie się z głodu. Tak przynajmniej piszą pszczelarze , którzy wybierają pszczołom ramki do zimowli. Ja posługuje się całymi korpusami , więc nic nie wybieram i ramki są jednakowo atrakcyjne. Tak samo gdyby zimować na węzie to ma być jednolicie .
Nie ma to znaczenia dla izolacyjności plastrów , choć tak faktycznie piszą starsze podręczniki. Izolacyjność żywego kłębu jest wielokrotnie wyższe niż ścianka komórki , nawet wielokrotnie wyścielona wylinką.
Tak więc czerwione lub nie, byle wszystkie w podobnym stanie , bez przedzielania ich dziewiczymi - te można dać z brzegu - niczego nie odgrodzą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2023, 09:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Teraz się tego nie praktykuje bo za dużo roboty, a słabe rodziny łączy, a tym bez pokarmu daje się ciasto. Ale kiedyś w pewnych sytuacjach lało się syropek do jasnych plastrów. Taka ramka wielkopolska dwustronnie napełniona - jest wstanie przyjąć litr syropu. Myk jest taki, że trzeba było wlewać do jasnych plastrów, gdyż chętniej pobierały i przetwarzały. Taka ciekawostka.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji