FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:42 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
Post: 18 lipca 2015, 23:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Opiszę Wam nietypowa sytuacje jaką dzisiaj zastałem w jednym ulu. 29 maja br. zrobiłem odkład w rodzinie bo miały mateczniki rojowe. Robiąc odkład zerwałem wszystkie oprócz jednego (najdorodniejszy) bo nie miałem innych matek by im poddać. 19 czerwca robiłem przegląd tej rodziny i wtedy jeszcze młoda matka nie czerwiła ale ja spotkałem i przy okazji oznaczyłem opalitkiem. W rodzinie w tym dniu były już resztki wygryzającego się czerwiu o otwartym nie było mowy. Następny przegląd był 29 czerwca w tym dniu nie znalazłem matki ani żadnego czerwiu tu pomyślałem, że jak ja oznaczyłem i wpuściłem prosto na ramki to może nie podobał się im zapach kleju (szelak) i ja zacięły dlatego nie ma matki. Nie byłem przygotowany na poddanie od razu innej dlatego zeszło mi trochę i w dniu 5 lipca poddałem im czerwiącą matkę z innej rodziny, która miała iść do likwidacji bo były po niej agresywne pszczółki. Poddałem taka bo żal mi było tej rodziny bezmatecznej. Matkę tą poddałem na izolator do poddawania matek na wygryzającym sie czerwiu. 8 lipca oczko w izolatorze przekręciłem tak aby mogła opuścić go będącą w nim matka. Do dnia 14 lipca nie wyszła z tego izolatora ale zaczerwiła cała ramkę po jednej stronie i po drugiej połowę. W tej sytuacji wyjąłem ta ramkę z izolatora usunąłem izolator a matkę z ta ramka i pszczołami włożyłem w srodek gniazda. Dzisiaj w południe poszedłem sprawdzić czy jest tam ta matka. Po wyciągnięciu drugiej ramki z ula byłem nie mile zaskoczony bo znalazłem na niej dwa mateczniki jak na cichą wymianę po środku ramki jeszcze nie były zasklepione-zerwałem je. Zaskoczony to byłem dopiero jak na kolejnej ramce znalazłem młody czerw i ta metka która była poddana w izolatorze a na drugiej stronie tej ramki spotkałem druga dorodna matkę nie oznaczona znoszącą jajka do komórki ta pierwsza tez przy mnie znosiła jajeczka. Skąd wzięła się ta druga matka - uważam i jestem prawie tego pewien, że to ta rojowa, która w dniu 19 czerwca oznaczyłem opalitkiem tylko ona zgubiła go i nie znalazłem jej w ulu w nastopnym przeglądzie to jest w dniu 29 czerwca. Ale jak tak to dlaczego przyjęły tą co poddawałem na izolator jak miały w ulu swoją rojową i dlaczego w obecności dwóch matek w ulu ciągną jeszcze mateczniki (pewnie cichej wymiany) Ile razy one mnie jeszcze zaskoczą??? Przepraszam, że taki długi ten post ale chciałem wszystko dokładnie opisać. Daty nie są przypadkowe bo ja wszystko zapisuje co kiedy robiłem i jaka gdzie jest sytuacja.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2015, 23:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Myślę że, są niezadowolone z obu matek dlatego chcą je wymienić. Z braku dobrej obie trzymają.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 09:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Acha to tak jest :shock:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 09:44 - ndz 
Tej poddawanej nie ścięły bo była w izolatorze. Matki czerwiące już same się nie zetną a że rodzina miała matkę rojową i mateczniki cichej wymiany na plastrze z poddawaną matką więc potraktowały jedną z matek jako tą z wymiany dlatego nie zlikwidowały jednej z nich. Teraz jedyne co możesz zrobić to zlikwidować tą matkę jaka dawała złośliwe pszczoły, tą rojową albo zostawić w rodzinie niech z nią przezimuje albo zamienić ją na hodowlaną czerwiącą bo teraz już za późno na inne zabawy. Jeśli zdecydujesz się na zamianę tej rojowej na hodowlą zrób z nią dwuramkowy odkładzik a po 9 dniach i zerwaniu mateczników ratunkowych do rodziny poddaj hodowlaną. Ta rojowa niech sobie czerwi do jesieni a w połowie września jak już zakarmisz tą rodzinkę z matką hodowlaną dołącz do niej tą co była w niej rojowa po jej likwidacji. Tej rodzinki z matką rojową nie zakarmiaj wcale na zimowlę bo i tak będzie dołączana do już zalanego zapasami gniazda. Możesz co najwyżej po połączeniu dodać jedną czy dwie ramki w gniazdo w jego środek z tej rodzinki z matką rojową jaka będzie dołączana by miały dość miejsca.


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2015, 10:01 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Cordovan, dlaczego wiekszosc z was proponuje czekac az 9 dni i dopiero podlozyc matke ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 10:06 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
henry650, bo po 9 dniach nie ma już młodych larw, na których pszczoły będą budowały kolejne mateczniki ratunkowe :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 10:08 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
BARciak, to wiem ale po co wiem jedno ze jak maja przyjac to przyjma nigdy nie czekam poprostu wyjmuje stara i poddaje nowa matke w to sampo miejsce w klateczce i po frytkach jeszcze mi nie zciely zadnej matki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 10:13 - ndz 
henry650, a mnie tak ścięły zamieniane matki, nawet miałem przypadki że przyjęły po zerwaniu wcześniej mateczników ratunkowych niż w 9 dniu ale jak z jaj jakie były jeszcze w dniu poddawania matki wykluły się larwy to na nich pociągnęły mateczniki ponownie a matkę wywaliły dlatego wolę zaczekać te 9 dni.


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2015, 10:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Cordovan pisze:
a że rodzina miała matkę rojową i mateczniki cichej wymiany na plastrze z poddawaną matką więc potraktowały jedną z matek jako tą z wymiany dlatego nie zlikwidowały jednej z nich.


Te mateczniki nie były na plastrze z poddawana matka tylko na innej ramce poza izolatorem. One zrobiły te mateczniki na ramce z czerwiem po tej rojowej, widocznie jak ona zaczęła czerwić to na jej czerwiu poza izolatorem pociągnęły dwa mateczniki i to chyba cichej wymiany.
Tak zrobię zlikwiduje tą co daje agresorki a ta rojową pozostawię. Na hodowlane mam jeszcze miejsce w innych rodzinach bo wymieniam matki z niewiadomego pochodzenia i dość rojliwych na BF GZ.

Cordovan pisze:
bo teraz już za późno na inne zabawy.

A ja jeszcze się zabawiłem i w środę podkładam do kilku rodzin mateczniki na wyjściu po reproduktorce bo w tych rodzinach urwałem głowy matkom. Myślę, że jeszcze do zimy zdążą zrobić dobre rodzinki. Tam gdzie będą poddawane są pełne ule pszczół i czerwiu.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 10:29 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Cordovan, na poczatku tez tak czekalem ale kilka razy sprubowalem i teraz jest ok a moze mam takie szczescie sam nie wiem


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 16:27 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nic te 9 dni nie daje, jak nie pasuje to wymienią na pierwszym czerwiu jaki zostawi nowa matka , chyba że to niezgodność rasowa , to przestaną próbować jak się wygryzą córki i tylko wtedy walka z pszczołami może mieć sens. W innych przypadkach pszczoły wiedzą lepiej i z takiej niechętnie przyjmowanej nie będzie takiej za 200 zł :mrgreen: tylko jakaś nędza , którą i tak trzeba będzie wymienić o ile przezimuje bo to już późno na eksperymenty i ocenę matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 16:30 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio, kiedys mi prubowaly wymienic matke dwa sezony z poczatku sam walczylem z matecznikami ale jak sie pojawily jej corki to dalej to trwalo ale juz sama niszczyla i tak trwalo dwa sezony az nie przezyla ostatniej zimy



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2015, 19:06 - ndz 
manio pisze:
Nic te 9 dni nie daje
tyle że u mnie daje to że przyjmą a poddawaną jak miały na czym pociągnąć mateczniki ratunkowe kasowały.


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2015, 20:29 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Odkąd stosuję kołpaki nie liczę dni :mrgreen: i matki są przyjmowane bez problemu, często czerwią pod kołpakiem. Jeśli pojawiają się problemy jak opisane w wątku to kasuję matkę lub jeśli uważam ,że jest z jakoś dla mnie cenna ( lub odległa rasowo ) to walczę z matecznikami , w takich sytuacjach poddaję do małych odkładów i nie zasilam otwartym czerwiem zanim nie wygryzą się córki . Nie poddaję matki do swoich lokalnych F16 bo tu konflikt gwarantowany. Szczupakowe minesoty dobrze przyjmują obce matki , ale u mnie tylko do tego się nadają. Miodu nie noszą , tylko się mnożą na mięso.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2015, 21:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
I znowu mnie zaskoczyły :D . Wywiozłem na nawłoć pszczoły 10 sierpnia stały ponad 4 kilometry od poprzedniego miejsca. Niektóre ule przed zabraniem były na drewnianych stojakach, stojaków tych nie ruszałem do dnia dzisiejszego. W dniu wczorajszym wieczorem czyli po 17-stu dniach przywiozłem pszczoły z nawłoci i platformę z nimi ustawiłem w odległości około 100 metrów od wyżej wspomnianych stojaków. Co się okazało a no to, że część pszczół w dniu dzisiejszym rano krążyła przy tych stojakach szukając wylotów. Czyli dla tych co mają dobra pamięć :) 17 dni to za mało aby zapomniały teren na którym harcowały wcześniej.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2015, 21:40 - czw 
waldek6530 pisze:
Czyli dla tych co mają dobra pamięć :) 17 dni to za mało aby zapomniały teren na którym harcowały wcześniej.
No raczej, musiało by minąć przynajmniej 35.


Na górę
  
 
Post: 27 sierpnia 2015, 21:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
No a gdzieś czytałem nie jestem pewien ale chyba w "Gospodarce pasiecznej" W. Ostrowskiej, że wystarcza 7 dni aby postawić w innym miejscu.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2015, 21:50 - czw 
waldek6530, a pomyśl ile czasu nim umrze będzie latała tam pszczoła jaka była lotną jak zawoziłeś i ta jaka zacznie tam latać nim zwieziesz? Pisałem że książka Ostrowskiej to archaizmy.


Na górę
  
 
Post: 27 sierpnia 2015, 22:44 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
z całą pewnością nie pisała Ostrowska takich "newsów" i zdziwił byś się o czym pisała 50 lat temu , choćby o hodowli matek. Nic się nie zmieniło do dziś, tylko nazewnictwo. Tobie by się spodobało wytłumaczenie dlaczego matki ze sztucznej miseczki są lepsze niż z larw , czy jaj w komórce pszczelej. Ale skoro nie czytasz ....
Archaizmy dotyczą tylko opisu metod hodowli w leżakach, ale też warto się z nimi zapoznać , choćby z ciekawości , a ciągle są zwolennicy takiej archaicznej gospodarki. Większość informacji aktualna będzie zawsze .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji