FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Warroza w lipcu http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=23542 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pablo1 [ 14 lipca 2020, 10:51 - wt ] |
Tytuł: | Warroza w lipcu |
Witam Przy ostatnim przeglądzie w bardzo silnej rodzinie na kilkunastu robotnicach znalazłem kilka osobników warozy , i co gorsza kilka martwych nie wygryzionych robotnic które też miały na sobie warrozę. Reasumując, dla mnie sezon w tej rodzinie się kończy, trzeba ratować. Miałem pomysł, by ramki z zasklepionym czerwiem przenieść do innego ula do czasu ich wygryzienia a potem odymić apiwarolem, i odrazu rodzinę z czerwiem niezasklepionym też odymić. Potem je ponownie połączyć. Mam wątpliwości czy tym kluczowym okresie matkę na 2 tygodnie ograniczyć w czerwieniu w klatce. Może macie lepsze strategie na tą porę roku. Dziś przed zabiegami ściągam miodnię, (ul. Wlkp 12 ramkowy). Proszę o poradę. Pozdrawiam serdecznie ✋ |
Autor: | Pisiorek [ 14 lipca 2020, 12:44 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Pablo1, Apiwarol, cztery dymienia w odstępach 4 dniowych. Nie ma na co czekać... Oczywiście ta rodzina jest już wykluczona z sezonu. |
Autor: | garret294 [ 14 lipca 2020, 13:00 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Proponuję natychmiast izolować wszystkie matki na 2 tygodnie i leczyć bez wyjątku na tej pasiece. Rodziny w podobnym do opisanego przez Ciebie stanie w zeszłym roku nie udało mi się uratować. Resztki pszczół po leczeniu wspomogły inną. Czerw zamknięty poszedł do przetopienia te pszczoły nie nadawały by się już do niczego. Ale cała pasieka w tym miejscu miała ogromne porażenie. Rodziny mimo leczenia słabły w oczach na przełomie sierpnia i września. Porażenie w momencie kiedy widać warrozę na pszczołach jest krytyczne. Pszczoły masz na skraju zagłady wg moich doświaczeń z zeszłego roku. U mnie przyczyną było nie leczenie w okresie wiosennym. Powodzenia w ratowaniu Robert |
Autor: | Pablo1 [ 14 lipca 2020, 13:15 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Dziękuję za odpowiedzi. Mam nadzieję, że się uda. |
Autor: | manio [ 14 lipca 2020, 15:00 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
garret294 pisze: przyczyną było nie leczenie w okresie wiosennym nigdy nie leczę wiosną i nie ma takiej potrzeby jeśli pszczoły zostały wyleczone po sezonie. Opisana sytuacja to wynik zaniedbań ubiegłego roku ( co najmniej) i końcowe stadium choroby. Odymianie mało skuteczne , jedyny sposób to paski o długotrwałym działaniu. |
Autor: | Pisiorek [ 14 lipca 2020, 15:45 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
manio pisze: Opisana sytuacja to wynik zaniedbań ubiegłego roku ( co najmniej) i końcowe stadium choroby. Zgadza się! manio pisze: jedyny sposób to paski o długotrwałym działaniu. OJ, nie jedyny, oj nie ![]() ![]() ![]() |
Autor: | paraglider [ 14 lipca 2020, 19:06 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Pablo1 pisze: Miałem pomysł, by ramki z zasklepionym czerwiem przenieść do innego ula do czasu ich wygryzienia a potem odymić apiwarolem, i odrazu rodzinę z czerwiem niezasklepionym też odymić. Potem je ponownie połączyć. Stosowana koncepcja walki z warrozą. Dzień x - dzielimy po miodobraniu : miodnia na dennice i do tego matka , korpusy z czerwiem na inne miejsce . -Dzień x+2 : polewamy 3,2% KS pszczoły w korpusie z matką (bez czerwu) z pszczołą lotną - dokarmiamy / może być 1 tabletka Apiwarolu / . -Dzień x+21 w odstawionym macierzaku : zrzucamy wygryzione pszczoły na jeden korpus , polewamy 3,2% KS , lub odymiamy Apiwarolem -równocześnie podkarmiamy korpus z lotną i z wygryzionym czerwem, -w październiku lub marcu łączymy -późną jesienią polewamy r-r 3,2% KS -w październiku lub marcu możemy zastosować system dwurodzinny* * chodzi tu o to, że pod koniec października można na korpus pierwszy postawić korpus drugi i dwie matki przezimuja . Na wiosnę dwie matki będą czerwić do czasu, aż jedna nie zginie Polecam i Pozdrawiam |
Autor: | ldawid [ 14 lipca 2020, 19:08 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Pisiorek pisze: ...trzeba mieć rękę do pszczolek ... Fakt i bardzo dobrze, gdy tak jest ale ... ktoś tu kiedyś pochwalił pewnie i słusznie nie mniej ... oby dalej tak było. Ja na pewno @Pisiorek, póki co do pięt nie dorastam ale nie powiem ... że długo tak to nie będzie ... mam nadzieję ![]() Tak, że trochę skromności tu w wypowiedziach nie zawadzi. Ja też jutro zaglądnę do moich pszczółek, sprawdzę jak się mają jak - matki Hinderhofera sobie radzą(od 24 czerwca kiedy je poddałem) no i poważnie opatrzę gniazda w poszukiwaniu Varroa, aby w razie takiej potrzeby - szybko zadziałać. Jestem na to przygotowany ![]() Obym miał się czym pochwalić w przyszłym roku ![]() |
Autor: | Hieronim [ 14 lipca 2020, 19:53 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Pablo1 pisze: Witam Przy ostatnim przeglądzie w bardzo silnej rodzinie na kilkunastu robotnicach znalazłem kilka osobników warozy , i co gorsza kilka martwych nie wygryzionych robotnic które też miały na sobie warrozę. Reasumując, dla mnie sezon w tej rodzinie się kończy, trzeba ratować. Miałem pomysł, by ramki z zasklepionym czerwiem przenieść do innego ula do czasu ich wygryzienia a potem odymić apiwarolem, i odrazu rodzinę z czerwiem niezasklepionym też odymić. Potem je ponownie połączyć. Mam wątpliwości czy tym kluczowym okresie matkę na 2 tygodnie ograniczyć w czerwieniu w klatce. Może macie lepsze strategie na tą porę roku. Dziś przed zabiegami ściągam miodnię, (ul. Wlkp 12 ramkowy). Proszę o poradę. Pozdrawiam serdecznie ✋ Najlepiej zabrać i przetopić cały czerw zasklepiony a rodzinę odymić , lub poddać paski warrozobójcze , dobrze by było wymienić matkę na młodą , dobrze czerwiącą. |
Autor: | Pablo1 [ 14 lipca 2020, 19:58 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Dzięki za odpowiedzi. Co oznacza skrót KS 3,2%? |
Autor: | garret294 [ 14 lipca 2020, 20:39 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
manio pisze: nigdy nie leczę wiosną i nie ma takiej potrzeby jeśli pszczoły zostały wyleczone po sezonie. Opisana sytuacja to wynik zaniedbań ubiegłego roku ( co najmniej) i końcowe stadium choroby. Odymianie mało skuteczne , jedyny sposób to paski o długotrwałym działaniu. Witam Masz racje, że wynik zaniedbań, albo raczej słabego doleczenia w kolejnych sezonach. To był mój 3 sezon a jeśli czytałeś Chrobińskiego to pokazuje, że pszczoły w przypadku których 95% warrozy zostaje zlikwidowanej giną w 3 sezonie właśnie. Tak czy siak zabieg wiosną mógł pomóc w letnim leczeniu w roku 2019. Wyszło jak wyszło. W tym roku już rodziny mam podzielone i leczę gdy nie ma w nich czerwiu krytego. KS3,2% - Kwas szczawiowy 3,2% Pozdrawiam |
Autor: | Pisiorek [ 14 lipca 2020, 20:41 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
ldawid, krótko jesteś na forum i nie wyłapujesz że ja to wszystko przecież w żartach pisze ![]() ![]() Pablo1 pisze: Dzięki za odpowiedzi. Co oznacza skrót KS 3,2%? To jest kwas szczawiowy o stężeniu 3 2% który możesz zastosować w trakcie sezonu. A jeszcze lepiej będzie jak znajdziesz na forum przepis na ambrozol i będziesz go stosował, nie będziesz miał jesienią takich niespodzianek ![]() |
Autor: | ldawid [ 16 lipca 2020, 10:59 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warroza w lipcu |
Pisiorek pisze: ...krótko jesteś na forum i nie wyłapujesz... Nie da się ukryć ![]() ![]() Dziękuję i pozdrawiam ... Leszek |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |