FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam w tym roku planuję zrobić odkłady jednoramkowe wraz z matkami pozyskanych z pasieki. Jak zrobić to bez straty na miodzie? Czy poddać matkę nieunasiennioną do takiego odkładu? Czy lepiej unasiennić w uliku weselnym i w jaki sposób się do tego zabrać.

Ja to robię tak.
1 ramka pokarm, najlepiej ten co został z zimy, jak nie masz to musisz dać z miodem
2 ramka z czerwiem większości zakrytym. dobrze jak będzie kilka komórek otwartego, raz dałem sam zakryty to pszczoły uciekły z takiego odkładu
3 ramka z węzą
to nazywam odkładem 1 ramkowym bo jedna ramka czerwiu. matkę daje po 7-8 dniach jednodniówką zrywając wcześniej mateczniki

Rozumiem. A tą matkę nieunasiennioną w tym 7-8 dniu od utworzenia odkładu, podać w takim mateczniku z węzy? I do kiedy można taki odkład zrobić?

Witam
Po zeszłorocznych doświadczeniach z odkładami 1 ramkowymi.
W tym roku planuje to zrobić w ten sposób:
1. Agresywna rodzina od kwietnia będzie podkarmiana syropem .
2. Na początku maja powinienem mieć z 2 nadstawki syropu i 2 korpusy czerwiu ( 1/2 dadant)
3. Początek maja, zabieram matkę unasiennioną po której miałem agresywniejsze pszczoły.
4. 9 dnia po zabraniu matki usuwam mateczniki i dziele na rodzinki ( 1 węza 1 pełna czerwiu jak mniej czerwione to 2 ramki i 1 syropu jak będę miał to 1 ramka z pierzgą z obsiadającymi pszczołami)
5. Rodzinkom poddaje matki NU.
6. Po 5 dniach kontrola przyjęcia matek.
7. Po 15 kontrola czerwienia.
8. Rodzinki które zaczynają czerwić leczenie rodziny kwasem mlekowym.
9. Jesteśmy około początku czerwca.
10. Początkiem sierpnia te silniejsze dostaną2 korpus (1/2 dadant- 10 nie zasiedlą ale 6-8 powinny ).
11. Sierpień Leczenie paskami z kwasem szczawiowym.
12. Kontrola porażenia warrozą Apiwarolem.
13. Słabsze w październiku zasilają te silniejsze po likwidacji matek.
14. Rodziny po leczeniu gotowe do zimowli. W przypadku dużych osypów leczenie kwasem szczawiowym.

Pozdrawiam

Punkt:
15, Wiosenne wymiatanie osypanych i od nowa.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Ambitnie jak na jedną ramkę czerwiu. Ja bym dał co najmniej dwie i matkę unasiennioną. Jedna ramka czerwiu krytego i matka NU to według mnie kiepski pomysł. Ja bym poszedł w jakość nie w ilość.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Ja mam odkładówki 6 ramkowe z przegrodą na pół i i daję do każdej połówki po jednej ramce czerwiu i ramce z pokarmem do tego po mateczniku , gdy się mamuśki unasiennią to jedna jet zabierana do wymiany w innych ulach albo do innego celu, zdarza się też że któraś nie wróci z oblotu wtedy podnoszę przegrodę o 2 cm na jeden dzień i później przegroda jest usuwana i taki odkładzik sam się do ziomy przygotuje .
Bardzo dobre rozwiązanie nie potrzeba ulików weselnych .

ja akurat matki poddaje w klateczkach ale kazdy robi jak uważa.
Odkłady takie robię w maju po rzepaku żeby zdążyły się rozwinąć

Przepraszam nie potrafię może merytorycznie i wyczerpująco pisać o pszczołach, ale piszę o swoich doświadczeniach. Z 8 zrobionych 1 ramkowych zazimowanych zostały 4. Więc po co robić 8? Bo widać które matki lepiej poprowadziły rodziny, słabsze można usunąć i zlikwidować, nazwać to można selekcją. Tak mi jesienią podpowiadał kolega Manio:) Za które to podpowiedzi korzystając z okazji serdecznie dziękuje.
Rodziny żyją i mają się dobrze - póki co. Ale może jeszcze się wypszczelą...

Życzliwie
Robert