FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 15 maja 2024, 05:18 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 22:02 - śr 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Z jakiego powodu ta Natura 2000?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 listopada 2011, 19:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 września 2009, 21:46 - pt
Posty: 74
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam wszystkich!!! Mieszkam w Gliwicach w czwartym najwiekszym i wcale nie mniej uprzemysowionym miescie na Ślasku. Pszczolki trzymam juz jedenascie lat 1,5km od rynku w zasiegu ich lotu mam jeden duzy zaklad chemiczny POCH, centrum handlowe, oczyszczalnie sciekow, jednostke wojskowa i rzeke Kłodnice, do ktorej nadal podobno odprowadzana sa wody z odwadniania kopaln, jest ona bardzo zasolona i niesie olbrzymie ilosci osadow mulowo-weglowych.
Gospodaruje na bardzo bogatych pozytkach zaczyna sie na rzepaku, mniszku, akacji, lipie, spadzi lisciastej, a kończy sie na nawloci. Do dyspozycji pszczol sa 2 duze kilkunasto hektarowe parki, ogrody dzialkowe 50 ha, nieuzytki i cmentarz centralny 22ha. W planach mam założyć pasiekę na Politechnice, ktora sluzyla by nam studentom jako obiekt badan ekotoksykologicznych i innych. Politechnika dysponyje obiektami zielonymi, na ktorych powstac by ona mogła, ale jezeli propozycja nie zostanie zaakceptowana przez prodziekan pozostana jeszcze dachy. Narazie sprawa jest w toku i czekam na decyzje.
Miody z miast nie ustepuja obecnie tym ze wsi, a nawet je przewyszaja. Zanieczyszczenia pylowe i metali ciezkich nie sa najmniejszym problemem dla jakosci miodu. Pszczoly w toku ewolucji wyksztalcily mechanizmy odseparowywania pylu, ktory w naturze wystepowal zawsze. Nowym natomiast zjawiskiem dla pszczol sa metale ciezkie, ktore wczesniej nie wystepowaly. One jednak dla pszczol nie roznia się na szczęście od pylu i w podobny sposób pozbywają sie go. To wszystko dzieki ciekawej wlsciwosci owych metali, skupiaja sie one w swego rodzaju konglomeraty wielkoczasteczkowe skupiska, a tych pszczoly nie pobierają podobnie jak pylu. (źrodlo wyklady dr Chorbińskiego)
Na wsi natomiast natrafia sie na zwiazki chemiczne stosowane w uprach, ktore nie sa przez pszczoly w ten sposob usuwane jezeli same nie padna przez dana substancje to przynosza ja do ula na sobie i w ten sposob moze sie ona przedostawac do produktow pszcelich.
Pasieka w miescie jest zatem konfortowym miejscem dla pszczol jak i dla pszczelarza, ktory nie musi sie martwic o stosowane w niewlasciwy sposob przez rolnikow srodkow ochrony roslin. Te w miescie nie sa poprostu stosowane. Wiem cos o tym jak duzo trzeba poświecić na uświadamianie rolnikow, bo druga pasieke posiadam na wsi oddalonej o 25km od Gliwic. Teraz jestem na etapie przenoszenia jej calej do Gliwic, gdzie zbiory sa duzo wieksze. Na dowod tego ze metale ciezkie i inne zanieczyszczenia nie dostaja sie do produktów pszczelich w mojej pasiece byly badanie prowadzone przez moja znajoma na Uniwersytecie Ślaskim. Badala ona sklad wosku z mojej pasieki i nie znalazla ona w nim nic co w nim nie powinno się znajdowac. Były w nim kwasy organiczne estry i inne zwiazki naturalnie go tworzace. Pszczoła bedac wektorem miodu miedzy roslinami miododajnymi, a ulem jest zarazem filtrem jak juz wcześnie wspomnieli poprzednicy.
Co do Śląska to pewnie dla wielu osób jest to synonim przemyslu ciezkiego, smogu, zanieczyszczen, brudu i kopcacych kominow. Te wyobrazenia sa juz co najmniej o dziesiec lat spoznione. Na Ślasku bardzo duzo zakladow zostalo zamknietych i zupelnie zmienila sie struktura tutejszego przemyslu. Na miejsce hut, walcowni, koksowni powstaly fabryki nie emitujace juz takich duzych ilosci zwiazkow zanieczyszczajacych co kiedys. Na usypanych hołdach zaszla sukcesja i obrastaja je akacje brzuski i nawlocie. Naprawde obraz ulegl diametralnej zmianie na pozytywne dla pszczol pszczelarzy i mieszkajacych tu ludzi. Kojenym przykladem progresu przyrody jest fakt znalezienia stanowisk roslin bioindykacyjnych jakimi sa np rosiczki. Osobiscie znalazlem takie stanowisko populacji tej rosliny 20 km od Gliwic na obszarze, ktory zostal w 1992 dotkniety najwiekszym pozarem lasu w Europie. Nasz region jest najbardziej zdegradowanym terenem na obszarze kraju, jednakże sukcesywnie ulega on poprawie co jest zauważalne w przeciagu ostatniej dekady.
Wspomniec nalezy rowniez o tym, ze to wlasnie na Śląsku, a nie w żądnym innym wojewodztwie dzialaja sie 3 trutowiska i Ślaski Związek Pszczelarzy rozwijajacy sie preznie i dynamicznie. Nawoluje, abysmy sie nawzajem nie obrazali. Hanysy czyli my Panie Birkut i Gorole moga i powinni zyc w zgodzie. Nie porozumienia i nie scislosci rozwiazujmy w pokojowy sposob, nie obrazajac sie na wzajem i nie mieszajac z blotem nikt nie jest lepszy ani gorszy. Co do Lwowiakow i innych przyjezdnych trzeba powiedziec, ze czasem sa wiekszymi Ślązakami niz my Ci co zyja tu od wielu dziesiatek czy nawet setek lat. Czesto bardziej troszcza sie oni nasz wspolny i otwarty dla wszystkich innych Śląsk. Sam jestem krojcokiem, wychowanym w niemieckośląskiej rodzinie gdzie nikt nikogo nie obrazal w zwiasku z pochodzeniem. Podzial miedzy Hanysow i Goroli wystepowal tylko w zartach i niech tez tak pozostanie, bo jestesmy pszczelarzami ludzmi z poza podzialu, laczacych wspolna pasja jaka jest bzykanie. :uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 listopada 2011, 20:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Michał P. pisze:
Podzial miedzy Hanysow i Goroli wystepowal tylko w zartach i niech tez tak pozostanie, bo jestesmy pszczelarzami ludzmi z poza podzialu, laczacych wspolna pasja jaka jest bzykanie.


Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :całusy: :brawo: :brawo: :brawo:

Naprawde mi sie to baaardzo podoba, a juz myslalem, ze Polacy sa wiekszymi rasistami niz Amerykanie (oni mowia, ze nie, ...nikt zreszta oficjalnie sie nie przyznaje)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 listopada 2011, 20:35 - czw 

Rejestracja: 16 maja 2009, 14:08 - sob
Posty: 185
Lokalizacja: Czerwonków-Osiedle opolskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Mieszkam na Śląsku dopiero 61 lat(od urodzenia) i zgadzam się z wypowiedzią Michał P i powinno nas nasze pszczelarzenie łączyć a nie dzielić . W mieście pożytki nie są skażone tak mocno chemią jak w uprawach rolnych na wsi.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 listopada 2011, 03:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To zostało stwierdzone dawno,ale pokutuje mit o skażonym mieście i dziewiczej wsi,
mit jak każdy inny a prawda jest inna.
Nie bez przyczyny pasieki nastawione na materiał hodowlany są przenoszone do miast.
Ale się porobiło.
Skąd będzie olej kujawski? z centrum Bydgoszczy czy Torunia?

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 listopada 2011, 10:53 - pt 

Rejestracja: 19 listopada 2011, 21:23 - sob
Posty: 50
Lokalizacja: opolskie
Witam wszystkich. Posiadanie niedużej pasieki w mieście szczególnie z dostępem do ogródków działkowych ma swoje dobre strony. W mieście jest zawsze łagodniejszy klimat niż na prowincji. Roślinki potrafią wystartować wcześniej z wegetacją co powoduje że wiosną pszczoły mają szybciej dobry dostęp do kwitnących drzew owocowych. Ja sam też planuje w przyszłości rodzicom na działkę postawić na próbę trzy rodziny. Muszę jedynie sprawdzić czy regulamin działkowca na to pozwala. Zimą w moim rodzinnym Opolu z powodu dużej ilości małych kotłowni na małym obszarze i słabego ruchu powietrza odczuwalne jest pogorszenie jakości powietrza którym się oddycha. Mieszkam od kilku lat na wsi to mam porównanie. Przez ostatnie 20 lat kilka razy w ciągu roku podróżuję trasą A4 Opole - Rzeszów. Dawno temu jak się stawało w Katowicach do się w pociągu okien nie chciało otwierać. Ale tamte czasy to już historia, obecnie odczuwa się diametralnie poprawę jakości powietrza. Myślę że to dotyczy wszystkich rejonów przemysłowych. Sam pracuję w firmie która oddziałuje na środowisko i wiem ile zabawy jest z ograniczaniem ilości i jakości spalin. Jak ktoś może mieć pszczółki w mieście to ja gorąco popieram bo też i tam są potrzebne. Że na własne potrzeby miodek będzie, że zapylanie się poprawi to już nie wspomnę. Ale ile to daje tym ludziom którzy się tym zajmują - to nie do przecenienia. Tym bardziej że jak jak wieść niesie mało który z nas dożyje do emerytury. Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy jak piękny nasz kraj długi i szeroki.
settlersik (nowy w tym świecie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 listopada 2011, 13:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
settlersik pisze:
Witam wszystkich. Ja sam też planuje w przyszłości rodzicom na działkę postawić na próbę trzy rodziny. Muszę jedynie sprawdzić czy regulamin działkowca na to pozwala.
settlersik (nowy w tym świecie)


Regulamin dzialkowca napewno nie zezwala na trzymanie pszczół na dzialce a są też miasta że wogóle nie wolno trzymać pszczó. Do takich miast należy Krakówł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 listopada 2011, 20:53 - pt 

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 18:47 - ndz
Posty: 69
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Nie do końca jest tak jak piszesz krzys bo regulamin dopuszcza hodowlę pszczół w ogródkach działkowych za zgodą zarządu po uprzednim wyznaczeniu przez ten zarząd miejsca pod pasiekę.Oczywiście są rejony gdzie jest zakaz hodowli pszczół ale to należy sprawdzić w zarządzie ogrodów działkowych.

Pozdrawiam Piotr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 grudnia 2011, 12:25 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Mieszko pisze:
Z jakiego powodu ta Natura 2000?
Jest to rejon Roztocza, Puszczy Solskiej, tereny jeszcze dziewicze tak można powiedzieć, cześć działki w pasie ostoi dla ptactwa wodnego odpowiedni ekosystem i dlatego ten obszar wpisany do NATURA 2000

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji