FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Z Nieoficjalnych wiadomości krążą plotki o majowych upadkach rodzin z głodu
w rozmowie z znajomym który rozmawiał z innym i na zapytanie co tam w pasiece odparł z 20 przezimowanych pozostało 5 słabych
z poszkodowanego ust padło pytanie co to może być za choroba że pszczoły wyniosły białe larwy na wylot i przed ula
Na odpowiedź Kolegi Że To Głód .... roześmiał się że karmił na zimę i że ma tak higieniczne pszczoły że wynoszą wszystko na pole
Po oględzinach paru uli w ulach stwierdzono osyp pszczół totalny brak pokarmu resztki pszczół wygryzających się z wysuniętym języczkiem pszczoły powbijane do komórek
Przykro to pisać ale szkoda mi tych zagłodzonych pszczół a nie właściciela

Jakie ilości pokarmu podawać w Maju i jak? Literatura milczy na temat tego fenomenu...

Nie wiem co pisze literatura ,ale podam ci na moim przykładzie trzeba znać siłę rodziny i ilośc pokarmu jaki posiadała przed tak gwałtownym ochłodzeniem w dodatku cały czas u mnie lało z tym ,że nikt nie przewidział że bedzie taka sytuacja trwała prawie 2 tygodnie.
W maju duża rodzina średnio potrzebuje 15k pokarmu moje nazbierały średnio 7 ramek wlkp nakropu z mniszka to powinno starczyć na 2 tygodnie deszczowej pogody ( bezlotowe dni) takie jak ja miałem w maju ,prawie 2 tygodnie pszczoły nie wylatują z uli masakra dopiero na jutro planuje wejść do uli (pogode zapowiadają 16 stopni ,ale pochmurno)
W kilku ulach wyrzuciły mi czerw trutowy to było oznaką do zakarmienia pszczół.
Czym karmić można ciastem , syropem , poddac na ramku pokarm z zapasów zimowych do gniazda itd. Ja nie miałem mozliwości wejść do uli dlatego poddałem syrop po pół litra dwie serie co dwa dni na miód majowy już nie moge liczyć .

Wczoraj podałem ciasto na dennicę - z forum już wiem że to źle. Dziś zaglądałem do uli. Pobierają pokarm, kłąb połączył się z dennicą. Pszczoły mimo 8-10 st.c. gdzieśtam próbują latać. Z tego co wyczytałem może to być spowodowane dokarmianiem, tzn część pszczół wierzy że można zbierać pyłek.... W Niedzielę ma być kilka godzin słońca planuję usunąć mateczniki i podać ciasto na ramki.

Paweł nic nie zmieniaj z dennicy tak samo pobieraja a może i lepiej jak z ramek , bo maja większy dostęp do ciasta większa powierzchnia. To nie jest zima że siedzą w kłebie i nie mają kontaktu z dennicą , piszę to po własnych obserwacjach bo dawałem ciasto 2 dni temu i widze gdzie szybciej ubywa. A w dodatku cały czas siedzą na wylotku bo pobierają wode i deska wylotkowa jest częsciowo sucha.
Pozdrawiam Odnowiciel.

Tez się balem głodu pszczół, 3 dni temu podałem ciasto na powałke, bo cienko było z pokarmem w ulu. wczoraj latały kilka godzin, dzisiaj było dobrze, zalały nektarem. ale tam gdzie pszczoły 2 tygodnie temu budowały plastry, dziś te plastry są opuszczone, w połowie odbudowane i nie skończone, wrócą tylko niech się cieplej zrobi. Pozdrawiam

Ja wykonałem dziś przeglądy w swoich rodzinach. Tam gdzie były stare matki był stan rojowy, natoiast w pniach z zeszłorocznymi matkami mimo dużej ciasnoty nastrój do rójki się nie pojawił. Co do ilości pokarmu to byłem bardzo zaskoczony. Pokarmu jest ok 25% mniej niż w zeszłych latach. A to bardzo dobry wynik Ramka wąsko wysoka robi swoje choć miały też dwa dni ciepła miedzy deszczami. Będzie dobrze

byłem wczoraj w pasiece, faktycznie rewelacji nie ma jeśli chodzi o ilość pokarmu ale tragedii nie ma, pyłku jest sporo. Matki ładnie czerwią. Przy wczorajszej pogodzie pszczoły pięknie pracowały...