FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=3020
Strona 4 z 4

Autor:  xsiek [ 27 lipca 2014, 23:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Warszawiak pisze:
odległe geny kaukazów podejrzewam.
jak odległe to może środkowoeuropejskich naszych rodzimych jeszcze :) kaukaz wbrew pozorom nie jest taki agresywny... chyba że u mnie się tak pounasienniały bo miałem ich pare i cech zwiększonej agresywności nie wykazywały... no ale skoro truteń nie ma nic do narybku jeśli chodzi o usposobienie... to ja już nie wiem co myśleć :wink:

Autor:  Warszawiak [ 28 lipca 2014, 00:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

xsiek pisze:
ale skoro truteń nie ma nic do narybku
Sam tego nie wymyśliłem. Gdybyśmy wiedzieli wszystko, to mielibyśmy baranki, które by niby coś przyniosły, ale i byle g..no by je zabiło. Na szczęście biologia pszczół nie jest poznana do końca. Ale to, że kaukazy dziczeją pięknie, to wiem:)
Gruzinki F3 pamiętam jako zarazy. Strzał na powitanie i 2 na pożegnanie. O międzyczasie nie wspomnę:) Fakt, że nadstawki ramka w ramkę - one by spod ziemi nektar wyciągnęły:) Ale: rojliwość max, agresja max. Jak sąsiad kosił kosiarką spalinową, to musiałem mu kombinezon i kapelusz dawać. Jak ja elektryczną, to jeszcze porządnie wszystkie wylotki zatkane. Po gruntownej wymianie matek, sąsiad kosi w gaciach i pyta czym je usypiam:) Pozdrawiam.

Autor:  manio [ 30 lipca 2014, 22:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Samica pszczoły powstaje w wyniku połączenia haploidalnego jaja z haploidalnym plemnikiem - dziedziczy więc po połowie genów matki i ojca. Coś tam pokręciłeś z tym brakiem udziału trutnia w dziedziczeniu , chodziło z pewnością o coś zupełnie innego ... to by była kompletna rewolucja genetyki pszczół bo trutniem by mógł być byle łachudra, a jakość (genetyczna) trutnia ma generalny wpływ nawet na przeżywalność czerwiu ( też i o tym pisał Woyke) , bo im bliżej spokrewniony tym mniej czerwiu przeżywa i w tym sensie nie jest w stanie przekazać swoich cech potomstwu.

Autor:  Warszawiak [ 30 lipca 2014, 22:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

manio pisze:
dziedziczy więc po połowie genów matki i ojca
No to kolego taki tekst (nie jestem z wykształcenia biologiem:) źródło: http://www.modr.pl/sub.php?mb=113&t=358. "Jak wiemy z jajeczek zapłodnionych powstają samice: robotnice, lub matki, natomiast jeśli jajeczka zostaną złożone w komórce bez zapłodnienia powstaną z nich trutnie. Jest to tzw. dzieworództwo odkryte przez Jana Dzierżona. Tak wiec truteń to osobnik mający tylko matkę, jego najbliższym przodkiem męskim jest dziadek. W efekcie truteń dziedziczy i przekazuje potomstwu materiał genetyczny identyczny z matecznym, a więc przekazuje wyłącznie cechy swojej matki". Czyli, matki i dziadka, jeśli już. Pozdrawiam.

Autor:  Warszawiak [ 30 lipca 2014, 22:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Czyli chodzi o te pokolenia trutni, które powstają nie na pasieczysku, tylko w pasiekach hodowlanych, wtedy cechy matek i dziadków, rzeczywiście mogą być powtarzalne.

Autor:  manio [ 30 lipca 2014, 23:02 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

To dalece od tego co zdawało się wynikać z poprzednich stwierdzeń, że żaden truteń nie jest w stanie przekazywać swoich genów i związanych z tym cech. Teraz jasne ,że nie o to chodziło i nie ma rewolucji :mrgreen:

Autor:  Warszawiak [ 30 lipca 2014, 23:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

manio pisze:
nie ma rewolucji :mrgreen:
Na szczęście nie ma :haha:

Autor:  Marek Podlaskie [ 02 sierpnia 2014, 21:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Ja mam natomiast pytanie ,czy po poddaniu nowej matki ,rodzina może stać się łagodniejsza? :?: Matki poddałem tydzień temu ,już czerwią. Były zamknięte na głucho w klateczce przez 2 dni. Już po tych dwóch dniach INNE rodziny. Dziś sprawdzałem ,upał ,brody na wylotku ,a pszczółki nawet nie chciały na mnie patrzeć. :haha: Ja myślę ,że to dobre matule ,od dobrego hodowcy :thank:
Ale wczoraj przy jednej rodzince i zabieraniu miodku 40 żądełek. No dobra 42 :!: A miała być miodna ,łagodna i nierojliwa :haha: :haha:

Autor:  madderdin [ 03 sierpnia 2014, 13:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Ja mam wrażenie, iż te które są bardziej "ostre" to przy okazji są bardziej higieniczne. Przede wszystkim widać, iż wywalają z ula i deski wylotkowej skorki i "inne robactwo", ostro przy tym żądląc ;-). Nie wykluczone, iż przy okazji czyszczą też z warozy siebie nawzajem ale to tylko przypuszczenie. Te łagodne są z kolei tak spokojne, iż niespecjalnie je co rusza. Tak więc coś za coś.. Zbytnia selekcja w kierunku łagodności i miodności może powodować pogorszenie puli genowej i w konsekwencji zdrowotności. W przypadku żywych organizmów to właśnie tzw. kundelki ( mieszańce ) są najzdrowsze. Ps. Współczuje tych 42 żądełek

Autor:  wilczek [ 11 sierpnia 2014, 16:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Z tego co ja czytałem to za agresywność odpowiadają trutnie.

Autor:  Sol Bąk [ 19 sierpnia 2014, 13:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Trutnie to latające autonomiczne organy rozrodcze matek, które w połączeniu z innymi matkami dają wynikowy materiał genetyczny. Można śmiało stwierdzić więc, że trutnie niosą łagodność (ostrość) swojej matki tj. połowę swojej babki i połowę prababki z drugiej strony. Rozumując ten sposób można kojarzyć ze sobą matki bezpośrednio z pominięciem trutnia, który wszak jest (czystą genetycznie) połową swojej matki (oczywiście teoretycznie bo w praktyce potrzebna jest kuśka).

Autor:  Warszawiak [ 20 sierpnia 2014, 00:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Marek Podlaskie pisze:
Matki poddałem tydzień temu ,już czerwią.
Marek Podlaskie pisze:
przy jednej rodzince i zabieraniu miodku 40 żądełek

Ale efekty (czyli jaka jest ta nowa pszczoła) zobaczysz jak stare ulowe umrą, czyli najwcześniej koniec września a tak naprawdę na wiosnę:) Pozdrawiam.

Autor:  kaziutkap51 [ 03 stycznia 2015, 23:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Witam wszystkich miłośników pszczółek. Może tak dla rozrywki opowiem o mojej krótkiej przygodzie z pszczołami.Za pewne nie jeden prawdziwy pszczelarz pośmieje się ze mnie ale cóż..taka jest prawda i niestety nadal jest.Otóż rozpoczęłam przygodę z pszczołami 4 lata temu kupując 1 odkład od pszczelarza 20 km ode mnie.Pszczółki łagodne,, nieska,, mogłam siedzieć obok ula i długo się im przyglądać. Nie zwracały na mnie najmniejszej uwagi tylko robiły swoje.Prawie nic nie wiedziałam o nich ale dużo czytałam właśnie ,,forum, głównie AMBROJA gdzie mi rozświetlono chociaż najważniejsze pojęcia pszczelarskie. Czytając książki nie wiele rozumiałam z tego żargonu pszczelarskiego..No teraz po 4 latach co nieco już rozumiem.Kupiłam odkład na ramce wielkopolskiej a ul miałam ( sama tak tak sama chociaż jestem już na emeryturze zbudowałam z pomocą męża wzorując się na starym pożyczonym)warszawski zwykły.Musiałam przenieść wszystkie na tą ramkę, która nie mieściła się w żaden sposób do warszawiaka..wycinałam z ramek jak umiałam i jak się dało mocując nitkami do ramek warszawskich. Później były rabowane przez pszczoły sąsiada ...uuuuuuuuu jak ja je ratowałam to już przemilczę.Sądziłam ,że już po nich..ale jednak się obroniły poszły na zimowlę na 5 ramkach, oczywiście zakarmiłam je 10 kg cukru).Stwierdziłam - jak się osypią to trudno nie będę ich więcej hodować ale jak przeżyją to i owszem.No i co? przeżyły słabo ale przeżyły.Szukałam tu na PW ratunku i został mi udzielony przez kilku wspaniałych pszczelarzy( niestety zagubiły mi się ich adresy mailowe) i dzięki ich radom zostały uratowane i nawet przyniosły mi nieco miodu.Zaobserwowałam,iż prawdą jest to , pszczoła na pożytku nie żądli jednak nie wiem dlaczego będąc od uli 10- 20 m znajdzie się często 1 pszczoła i tak długo atakuje aż użądli. Wygląda to tak jakby złośliwie to robiła bo nie odpuści nawracając wielokrotnie i atakuje aż do skutku..chyba że się ucieknie.Przechodząc za ulami mogłam sobie przejść spokojnie nawet zrywać owoce i mogłam szybko przejść przed wylkotkami 2 m bez żądła ale będąc z drugiej strony 10 m już atakowały. Nie mogłam nic robić na polu bez kapelusza. Ścinając żywopłot 50 m od pasieczki nagle 1 wczepiła się we włosy no i żądło.Były sobie one na pasieczysku za wysokim żywopłotem i drzewkami owocowymi ( 6 uli już miałam). Fruwały czasami w dni pogodne i nie wiedzieć czemu bez czapki nie dało się chodzić.Kupiłam 2 odkłady z matkami prima i sklenar.Teraz się wyprowadziłam oczywiście razem z pszczółkami ..maja pasieczysko za garażami 3 m wysokie ale mimo to w czasie lata fruwały po podwórku , wlatywały do garaży i wciskały się pod czapkę z rondem i żadliły..dlaczego-przecież na polu kwitł rzepak mniszek i inne roślinki. Oj Oj jak ja zazdroszczę tym wszystkim jak widzę na filmikach ,że chodzą do ula w krótkim rękawku bez kapelusza i krótkich spodenkach ..robią przy pszczołach a one grzeczne!!!!!!I ja tak postanowiła i poszłam do ula bez rękawic i zaraz zaliczyłam 3 żądła i odechciało mi się bo ręka spuchła po łokieć i musiałam do lekarza szybko.OOOOOOjej ale tego dużo wyszło ale gdybym wszystko opisała to dopiero by było stron mimo mojego krótkiego zajmowania się pszczołami.Proszę o radę co zrobic aby nie fruwały po podwórku i można chodzić sobie z gołą głową a nie ciągle w czapce nie mówiąc już o przeglądach czy miodobraniu bez kombinezonu z kapeluszem i rękawicami.Przecież kupuję unasienione matki łagodne niby a tu taki pasztet. Pasieczysko oddalone od podwórka 50 m odgrodzone rzędem garaży.Zasmucona Kaja.

Autor:  asan [ 03 stycznia 2015, 23:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Wiosną wymień wszystkie matki, polecam buckfasta albo sklenara (biorę od Szeligów, jestem zadowolony). Pilnuj żeby w gnieździe był zapas. Jak znikną pszczoły po starych matkach to będziesz miała spokój.

Autor:  kolopik [ 03 stycznia 2015, 23:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

asan pisze:
Jak znikną pszczoły po starych matkach to będziesz miała spokój.

Niekoniecznie. Pisze przecież, że wymienia matki. Być może powodem jest zapach jakiegoś perfuma albo szamponu skoro pod czapkę atakują. Albo nowe miejsce im nie leży, może jest tam jakaś przeszkoda utrudniająca loty ? A może chodzenie po podwórku zakłóca im pracę ? Pszczoły tak jak samoloty mają ścieżki podejścia i jak ktoś się po nich kręci to szybko :pala: "zestrzelą".

Autor:  asan [ 04 stycznia 2015, 00:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Może, ale moje krótkie doświadczenie wskazuje że w najłagodniejszej rodzinie trafiają się wariaty, ale po wymianach w kolejnym roku jest lepiej.
A w tym roku miałem sporo takich wściekłych :)

Autor:  kaziutkap51 [ 04 stycznia 2015, 01:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Bardzo dziękuję za szybki odzew na mój problem. Otóż jest sytuacja taka: Mieszkam obecnie blisko Wisły ..no może nie aż tak blisko 1,5 km w prostej linii-tam dużo drzew i zarośli( okolica pod ochroną, park widokowy) .Dom oddalony od szosy 300 m a sąsiedzi z 1 strony 200 m i dalej następni. Pszczoły na pasieczysku mają do rzepaku dosłownie 1 m i jest tego kilkanaście ha...jednak co zauważyłam pszczoły po nim nie chodziły, jeśli już to b. mało.....leciały dalej na rzepak inny. Ten koło nas, wyjątkowo dorodny , bez żadnej przesady 180-200 cm wysoki z potężnymi strąkami.One wolały jednak ten mniejszy taki zwykły chociaż 1 km miały- nie wiem dlaczego. Stoi dom piętrowy od drogi przed nim sad i ogródek z kwiatami jakieś 1000 m razem.Przy domu podwórko na którym po prawej stronie budynek gospodarczy Przerwa 30 m i na przeciw domu stodoła duża. Do stodoły przylegają ściśle 4 powiedzmy garaże 3 m wysokie. Od garaży do domu przerwa 4-5 m.i kwadrat się zamyka. Mogą pszczoły lecieć w stronę Wisły za stodołą bo tam ..pole i pole ( co prawda nie nasze) ale one nie! one wznoszą się nad garażami i lecą w tą przerwę między stodołą a budynkiem gospodarczym i pojedyńcze pszczoły szwędają się po podwórku żądląc od czasu do czasu albo zaglądają ciekawie co się akurat robi w garażu czy stodole a nawet do drzwi mieszkania zaglądają..Bez czapki ani rusz.Na wiosnę znów kupię 2 rodziny pszczele z łagodnymi matkami ale one i tak będą pewnie po podwórku urzędować. Kaja

Autor:  Warszawiak [ 04 stycznia 2015, 04:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

kaziutkap51 pisze:
ale one nie! one wznoszą się nad garażami i lecą w tą przerwę między stodołą a budynkiem gospodarczym

A w którą stronę mają wylotki? Najprościej byłoby przestawić ule tak żeby wylotki były na tą otwartą przestrzeń. A z tyłu jakaś siatka, tak, żeby naloty powrotne też były nie od strony gospodarstwa/garaży itp.
I jak pisali koledzy: a) regularna wymiana matek, (bo to co opisujesz, może wskazywać na dzikuski), ale czytaj dalej, b) nie może być żadnych oznak głodu (miód/pierzga/woda), c) nic co je wnerwia (perfumy, smrody, hałasy z garażu itp), d) i najważniejsze - żadnych ramek i niczego co związane z miodem/woskiem w tych miejscach, o których piszesz - takie miejsca MUSZĄ być szczelnie zamknięte. Zostawisz cokolwiek w miodem na zewnątrz i masz problem. Dodatkowo kapelusze, wdzianka pszczelarskie i miejsca, w których atakują albo gdzie się zbierają częściej spryskaj solidnie wodą z kroplami miętowymi. Powinno wystarczyć:) Pozdrawiam.

Autor:  kudlaty [ 04 stycznia 2015, 11:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

pszczoły często wariują na rzepaku zwłaszcza jesli stoją na otwartej przestrzeni i rzadko sie je odwiedza...
moj przykład:
mam łagodne pszczoły po 3 tygodniach postoju na rzepaku zaraz po wyjsciu z auta stojącego na lini lotu jakieś 15 m od uli zaczynają się interesować mną i szukają guza, te same rodziny po powrocie stoją zaraz przed drzwiami mojego domu i naprawde trzeba się postarać żeby dostać strzała

Autor:  asan [ 04 stycznia 2015, 11:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

kaziutkap51, Rzepak przy ulach mógł nie nektarować. Przyczyną może być np sposób nawożenia albo wilgotność gleby. Pszczoły nie latają dla kaprysu na drugi koniec wsi bo tam nowy market otworzyli ;)

Autor:  paraglider [ 04 stycznia 2015, 12:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

kaziutkap51 pisze:
Na wiosnę znów kupię 2 rodziny pszczele z łagodnymi matkami ale one i tak będą pewnie po podwórku urzędować. Kaja

Jeżeli już wymieniasz matki na unasienione , to wymień od razu wszystkie , lecz musisz wiedzieć , kto naprawdę ma łagodne pszczółki . Polecam Mariusza i Agatę Chachułów , będziesz wtedy pracowała przy pszczółkach w takim stroju :
https://www.youtube.com/watch?v=cfXxsrL23ZA .
Obejrzyj również inne ich filmy .
Od Lewkowicza też są takie łagodne / przepraszam , że pominąłem innych /.

Autor:  kaziutkap51 [ 05 stycznia 2015, 00:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Kupię na razie 2 rodzinki z matkami..wielka. Sama je odbiorę więc zobaczę w jakim stanie są wszystkie u sprzedającego. Później zrobię odkłady i zamówię matki unasienione od państwa Chachułów. Po za tym spróbuję ustawić ule w nieco innym kierunku- chociaż nie wiem czy to będzie dobrze-północ i zachód?. W tym układzie będą ustawione wzdłuż garaży a nie prosto na garaż i podwórko.Skropię też mundurek kroplami..przynajmniej na razie.Już nie mogę doczekać się wiosny, chociaż krótko gospodarzę z pszczołami to jednak bardzo je polubiłam i chcę znów przyglądać się jak się starają.Życzę wszystkim zdrowych i miodnych pszczółek.Wszystkim Kolegom próbującym mi pomóc bardzo dziękuje :thank:

Autor:  staszekg [ 05 stycznia 2015, 11:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

A z tymi rzepakami to zalecam temu co je siał by wrócił do natury.GMO na bok ,będzie skromniej finansowo ale zdrowiej i pszczoły będą zadowolone

Autor:  glazek7777 [ 08 stycznia 2015, 22:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Pozostawiać w pasiece matki w rodzinach spokojnych, a bezwzględnie wymieniać agresywne.

Autor:  Alpejczyk [ 08 stycznia 2015, 22:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

glazek7777 pisze:
Pozostawiać w pasiece matki w rodzinach spokojnych, a bezwzględnie wymieniać agresywne.


i czywiście kasować trutnie w tych rodzinach.

Autor:  Pajej [ 19 marca 2017, 11:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

mam pomysł powiedzcie mi czy bardzo głupi. Gdyby np na powałki przy otwartych pajaczkach, lub pod powałki wkładac przepocone swoje podkoszulki to pszczoły przyzwyczaiłyby sie do zapachu pszczelaza i go nie atakowały. Dobrze rozumuje?

Autor:  BARciak [ 19 marca 2017, 11:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Pajej, to tak nie działa. Pszczoły zbyt krótko żyją na takie coś a poza tym byś je jeszcze bardziej wku...ł tym potem.

Autor:  Hieronim [ 19 marca 2017, 11:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Pajej,
O wszystkim decydują geny.Rasy i linie bardziej czyste dłużej utrzymują łagodność.BF i inne mieszańce [po polsku kundelki ] szybciej wyrodnieją.BF u mnie prz F 1 były najłagodniejsze na pasiece , przy F2 przeciętne ale już F3 [nie wszystie] to diabły wcielone.

Autor:  cichy10 [ 19 marca 2017, 12:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

W jednym ulu pszczoły wymieniły sobie matkę.Prawdziwe diabły wcielone.Pierwszy raz w życiu uciekałem przed pszczołami.

Autor:  darius4257 [ 19 marca 2017, 14:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Czesc
cichy10 pisze:
W jednym ulu pszczoły wymieniły sobie matkę.Prawdziwe diabły wcielone.Pierwszy raz w życiu uciekałem przed pszczołami.

Czesc
Jednak pszczola ma instynk przezycia!!
wymienila sobie matke.
a teraz chca wymienic opiekuna one chca tylko przezyc...do polityki sie nie mieszam..jestem po stronie maluckich ...slabszych.............................poz d

Autor:  pisiorek [ 19 marca 2017, 14:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

cichy10 pisze:
W jednym ulu pszczoły wymieniły sobie matkę.Prawdziwe diabły wcielone.Pierwszy raz w życiu uciekałem przed pszczołami.


:thank: takie cholery nie chca matki przyjac ,mialem takie zajzajery kilka matek mi sciely :pala: dopiero im musialem wkleic matecznik .tak je oszukalem.

Autor:  baru0 [ 19 marca 2017, 16:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Pajej pisze:
mam pomysł

Jednak nie wszystko zostało wymyślone ;)
Temat -co robić aby pszczółki były łagodne
.Każde pszczoły można przeglądnąć ,podstawa spokój jak najmniej dymu a jak już to w odpowiedni sposób .Spokojne ruchy ,im pszczoła bardziej złośliwa tym wolniejsze ,opanowanie .
Bez niepotrzebnych stuków ,bez gniecenia pszczół .I przede wszystkim odpowiednia pogoda ,ciepło bez wiatru i najlepiej jak by był pożytek -nawet loty po pyłek już dobrze wpływają .Muszą być straszne "dziady" żeby w czasie wietrznej ,zimnej pogody nie broniły gniazda .
Odpowiednie podejście też do kwestii użądlenia ,żądło usuwamy kantem dłuta lub paznokciem .Pamiętajmy że ludzie płacą ciężkie pieniądze za takie terapie ,a my mamy to gratis ;)

Autor:  beekate [ 19 marca 2017, 18:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Nie wiem czy to kwestia 1000 urzadlen,
Czy nabycia wprawy w obsłudze pszczół
Kiedyś znacznie bardziej po wykonaniu przeglądu byłem pozadlony.
Dziś praktycznie żadna mnie nie tyka.

Autor:  Maxik [ 19 marca 2017, 18:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

beekate pisze:
Nie wiem czy to kwestia 1000 urzadlen
brzmi jak pierwszy milion :)

Autor:  mazriuszmazurczak [ 25 marca 2017, 06:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Witam
W tym przypadku pszczoła nie była łagodna
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lu ... m=referral
Mariusz Mazurczak

Autor:  Tobiasz [ 25 marca 2017, 10:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Ja pier... to jakas glupota, debilizm itp przeciez nawet lagodna pszczole mozna sprowokowac do ataku. Sadownictwo w naszym kraju jest genialne

Autor:  Pajej [ 25 marca 2017, 11:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Taa... Ja z moja mini pasieka uciekaw w pola zeby nie bylo s sasiadami nerwów, ale... Sasiadka bedzie miec warzywnik jakies 30 metrów od moich uli i juz mi gęga, co najlepsze jej brat ma pasieke a jej ojciec miał ule dosłownie pod domem...

Autor:  andrzejkowalski100 [ 25 marca 2017, 23:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Sędzia który orzekał w tej sprawie przegiął pałkę maksymalnie.
Na jakiej podstawie można stwierdzić skąd pochodziła pszczoła, która użądliła delikwenta. Reforma sądownictwa konieczna od zaraz kasta musi odejść .
Pozdrawiam :pl:

Autor:  krzysiek5000 [ 26 marca 2017, 21:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Słyszalem zeby do pszczoł nie podchodzic pod wplywem ,wyperfumowanym lub spoconym bo są agresywne.

Autor:  Hieronim [ 26 marca 2017, 22:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

[quote="krzysiek5000"]Słyszalem zeby do pszczoł nie podchodzic pod wplywem ,wyperfumowanym lub spoconym bo są agresywne.[/
Dobrze słyszałeś , najgorzej jest podchodzić z swieżo umytą głową bez nakrycia.

Autor:  Zdzisław. [ 26 marca 2017, 23:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

Przestaliśmy "dbac o ubrania " używane do pracy przy pszczołach ,dbac w tym sensie ze wazny jest kolor ,modny :wink: fason i nieskazitelna czystosc , kiedys ubrania miały byc funkcyjne a przechowywało sie na ramkach pod daszkiem zeby nabrały "zapachu".

Mysle ze ta filozofia miała głęboki sens bo skupiała sie na tym co dla pszczół jest przyjazne.

Autor:  JM [ 28 marca 2017, 19:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

mazriuszmazurczak pisze:
itam
W tym przypadku pszczoła nie była łagodna
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lu ... m=referral

A ja to najbardziej kocham te dziennikarskie idiotyczne niekiedy teksty:

"Chciał nazrywać truskawek dla całej rodziny.
Wtedy nadleciały pszczoły ze znajdującej się po sąsiedzku pasieki."


Zobaczyły go i wtedy dopiero nadleciały... najwyraźniej się na niego umówiły...

Autor:  Tobiasz [ 29 marca 2017, 09:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Łagodność pszczół - co robić aby pszczółki były łagodne

I dlatego aby chronic niewinnych obywateli najlepiej wytruc cale to paskudztwo a kwiatki bedziemy zapylac pedzelkami jak chinczycy - skoro oni potrafia to my tez i bezrobocie spadnie. Same plusy :twisted: A miod to tez se sami zrobimy bez lachy sztuczny czyli zdrowy bo bez "pluwocin" tych czychajacych na nas bestii

Strona 4 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/