FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Ułożenie zapasów na zimę ! http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=3188 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Tazon [ 28 lipca 2010, 14:11 - śr ] |
Tytuł: | Ułożenie zapasów na zimę ! |
Chciałbym poruszyć temat jak układacie zapasy na zimę w gnieździe ? ![]() |
Autor: | CYNIG [ 28 lipca 2010, 14:37 - śr ] |
Tytuł: | |
Lejemy syrop wiadrami a pszczółki sobie to roznoszą tak żeby mieć przekąskę pod ręką. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 28 lipca 2010, 16:16 - śr ] |
Tytuł: | |
![]() |
Autor: | Szczupak [ 28 lipca 2010, 17:30 - śr ] |
Tytuł: | |
Tazon, Z różnych powodów czasem sie zdarzy ze pszczoły faktycznmie źle ułożą zapasy albo na skutek anomali pogodowych i opuźnionego karmienia ,albo z przyczyn o których mówił profesor Zawilski , albo po naszej ingrencji gdy pełny plaster zasklepionego pokarmu wsadzimy w srodek gniazda dzielac kłab zimowy na dwoje ![]() wówczas pszczelarz musi takie gniazdo złożyć poprawnie aby pszczółki zimą sie nie osypały i faktycznie nie jest do śmiechu tym którzy takie przypadki mieli . Oczywiscie zdarza sie to bardzo żadko ale jednak . Kłab pszczół w ulu o zabudowie zimnej uwiazuje się przy wylocie teoretycznie po srodku gniazda , własnie tu musi być kilka plastrów które dołem nie mają pokarmu , prawie całkiem pełne i pełne ramki usytuowane powinny byc po przeciwległych stronach gniazda niejako otulając kłab. Wolne miejsce bez pokarmu w ramkach służy pszczółkom za schowek - część z nich wchodzi w te puste komórki minimalizując straty ciepła i rozmiar kłebu W zabudowie ciepłej pokairm jest ułozony w schodki - przy wylocie w plastrze , jest go ponad połowa potem zchodzi stopniowo ku dołowi az do dolnej beleczki na samym końcu .( tak wygladają moje plastry wielkopolskie ) Pozatym w tych ramkach z pokarmem w obydwóch typach zabudowy , powinna se znaleźć pierzga zalana miodem . W karzdym podreczniku pszczelarskim jest pokazane usytuowanie gnaizda i układ pokarmu na zime, napewno nieraz ogladałeś takie rysunki - warto czasem powrócić do starych podręczników pszczelarskich - to istne kopalnie wiedzy - która niestety tak niepostrzezenie nam z głów paruje ![]() Pozdrawiam Szczupak ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 28 lipca 2010, 17:31 - śr ] |
Tytuł: | |
Ja zimuje na 2 korpusach i staram się mieć 2 ramki z pierzgą zalane syropem i 5 ramek albo 6 zalerzy od siły rodziny zalane syropem w górnym korpusie. Ramkie z pierzgą stawiam za 2 i przedostatnią. Ale jak mam rodzine do likwidacji stara matka albo jest złosliwa to po 1 śierpnia daje jej codziennie kg cukru czyli 1,6 litra syropu. Matki dużą czerwio a pszczoły zalewają górne ramki syropem i we wrzesniu rozdzielam zimującym rodzinom czerw po 22 śierpnia a syrop zasklepiony we wrzesniu. Ja mam dużo nawoci W tamtym roku na wadze miałem 22 kg przybytk. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | BoCiAnK [ 28 lipca 2010, 17:32 - śr ] |
Tytuł: | |
CYNIG pisze: Lejemy syrop wiadrami a pszczółki sobie to roznoszą tak żeby mieć przekąskę pod ręką.
A potem przychodzi pszczelarz w listopadzie i patrzy O K... coś mi ubyło pszczół no to ja was muszę zwęzić cap pod pachę 3-4 ramki i leci do pracowni na wiosnę niektóre się ledwo przeciągają po wylotku Myśli coś mi tu nie gra jakieś słabe patrzy do ula żarcia jak na lekarstwo i myśli przecież dałem 10 kilo ![]() ![]() Przy Karmieniu w ulu powinno być tyle ramek aby żadna z nich nie została zabrana po to w sierpniu /wrześniu ocenia się siłę rodziny na podstawie ilości czerwiu i ilości pszczół że się dopasowuje gniazdo , Odliczając ok 7 tys pszczół które zginą do czasu zawiązania kłębu z przyczyn przerobienia cukru i z naturalnej starości Wiadomo że pszczoły układają pokarm nad czerwiem ale największe jego ilości są na skrajnych ramkach ( gdyż podczas karmienia zazwyczaj jeszcze matki czerwią i to na środkowych palstrach ) po wygryzieniu się czerwiu pszczoły instynktownie przenoszą cześć pokarmu na środek pozostawiając sobie w dole plastra wolne komórki do zawiązania kłębu |
Autor: | CYNIG [ 28 lipca 2010, 17:44 - śr ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: ... Z tego w pracowni na półce wisi 5
![]() Ale wkłada je do ula i już po tygodniu ma wirowanie "miodu" - pełnia szczęścia ![]() |
Autor: | adidar [ 11 sierpnia 2010, 14:19 - śr ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK, jeśli w ulu mamy 6-7 ramek z czerwiem to gniazdo na zimę do karmienia do ilu zwęzić przy zimowli w 1 korpusie? |
Autor: | BoCiAnK [ 11 sierpnia 2010, 20:21 - śr ] |
Tytuł: | |
adidar pisze: BoCiAnK, jeśli w ulu mamy 6-7 ramek z czerwiem to gniazdo na zimę do karmienia do ilu zwęzić przy zimowli w 1 korpusie?
Max 9 Zależy co ty liczysz ramki czerwieu , czy na ilu jest czerw ?? przelicza się powierzchnię czerwiu ,, Czasami robię tak że nawet z czerwiem ramkę daję za zatwór aby się wygryzł jak jest więcej jak 8 ramek z czerwiem |
Autor: | darik [ 14 sierpnia 2010, 22:02 - sob ] |
Tytuł: | |
Hej mam pytanie a w ulikach warszawskich wz i ws na ilu ramkach mają zimować??? bo 20 odwiruje ostatni miodek i zaczne dokarmianie 21....u mnie na koinczynie białej jeszcze zbierają he i gorczyce posiałem na wrzesień.... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | miomio1 [ 14 sierpnia 2010, 22:24 - sob ] |
Tytuł: | |
..na warszawskich poszerzanych 8 ramek ...zwykłych 8-10 ramek |
Autor: | jacoby76 [ 16 sierpnia 2010, 19:14 - pn ] |
Tytuł: | |
Jak to jest z ukladaniem ramek. Mialem podkarmiane wiaderkiem i wyjete byly na srodku 3 beleczki ods. i na srodku mam pelne ramki miodu. Czy tak powinno byc. Same sobie uloza na zime czy trzeba im pomoc. |
Autor: | BoCiAnK [ 18 sierpnia 2010, 21:45 - śr ] |
Tytuł: | |
jacoby76 pisze: Jak to jest z ukladaniem ramek. Mialem podkarmiane wiaderkiem i wyjete byly na srodku 3 beleczki ods. i na srodku mam pelne ramki miodu. Czy tak powinno byc. Same sobie uloza na zime czy trzeba im pomoc.
Kolego nic im nie trza pomagać układanie gniazd polega na wielu czynnościach Ja układam gniazda do zimy już końcem czerwca i początkiem lipca polega to na tym że zimuje rodziny na rocznych plastrach układam plastry (ramki ) na środku ula a po bokach tylko starsze lub z jakimiś wadami (źle odciągnięte itp ) Gdy przychodzi odpowiednia chwila i czas na karmienie zabieram miodnie i wyciągam tylko skrajne ramki i już jest ułożone Pokarm to se pszczoły same ułożą mam ule od 10- 12 ramek gniazdowych ale w ulach wielkopolskich zimuje zazwyczaj na 8 ramkach a maksymalnie 9 Czasami się zdarzy że jak jest na ramku mało czerwiu to wstawiam je po prostu za zatwór i tam się wygryzie bo po ścieśnieniu zawsze jest tam ogrom pszczół ,A Dadanty zimuje na 7 max 8 i te same zasady W takim ułożonym gnieździe znajduje się zazwyczaj tyle ramek co czerwiu oprucz tego na ramkach są wianeczki pyłku zalanego miodem (nigdy z gniazd nie biorę miodu ) na tak ułożone gniazdo daję podkarmiaczkę z syropem kiedyś karmiłem po 3 l naraz teraz będę po 5,5l w którym się będzie mieścić 5 kg cukru ( jest to syrop gęsty 2/1 Na każdy ul Wielkopolski ułożony na 8 ramkach dam 10 kg cukru co w sumie z pozostałym miodem da ok 15 kg czyli = ok 1,7kg pokarmu na ramkę ( ale zazwyczaj jest go znacznie więcej bo nigdy tego nie przeliczam dokładnie ) A na Dadanta -12 kg Cukru Kiedyś też miałem obsesję że im będzie ciasno to dodawałem pod gniazdo pół korpus z tyloma ramkami co w gnieździe Ale zrezygnowałem gdyż osyp spadał pomiędzy plastry nadstawki , lepiej dać pusty pół korpus jako wiatrołap |
Autor: | pewex [ 19 sierpnia 2010, 10:10 - czw ] |
Tytuł: | |
A te skrajne rami które wyciągasz nie mają pyłku ? U mnie albo są zawalone pyłkiem albo zaczerwione albo z pokarmem i taki prosty manewr nie przejdzie |
Autor: | baniak [ 19 sierpnia 2010, 10:14 - czw ] |
Tytuł: | |
ja wyciągam ramki ciemne bez pyłku ale z czerwiem(zakrytym) i wstawiam za zatwór, lub ramki które są zalane pokarmem czy też zdeformowane, pszczoły je oczyszczą za zatworem i później je wyciągam ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 19 sierpnia 2010, 12:31 - czw ] |
Tytuł: | |
pewex pisze: A te skrajne rami które wyciągasz nie mają pyłku ?
U mnie albo są zawalone pyłkiem albo zaczerwione albo z pokarmem i taki prosty manewr nie przejdzie Oczywiście że są z pyłkiem i miodem miód od odwiruje a ramki z pyłkiem przemrażam zasypuję pudrem i wisi do wiosny w pracowni |
Autor: | Bolkonski [ 24 sierpnia 2010, 19:55 - wt ] |
Tytuł: | |
Zimuję częsć pasieki na jednym korpusie wlkp. i to są najczęściej odkłady po rzepaku. Wówczas jest to 7 lub 8 ramek i po karmieniu podstawiam pusty korpus.(daję po ok 12 litrów syropu 3;2) natomiast przy zimowli na dwóch korpusach karmię z kratą odgrodową którą wyjmuję po karmieniu Podczas układania gniazd czesto daję na górę ramki z gniazda z czerwiem zasklepionym (2-3 sztuki)a w to miejsce dają ładną przeczerwioną woszczynę do dolnego korpusu. Karmienie pobudza matkę do czerwienia i na pewno zaczerwi te nowe plastry a w górnym korpusie pszczoły w połowie karmienia zdaża się wygryżć i pszczoły zaleją puste komórki , w ten sposób zwiększam siłę rodziny. Skrajne plastry z pierzgą z dolnego korpusu daję do góry i odpada mi kłopot z magazynowaniem. przy zimowli na dwóch korpusach daję około 14 litrów syropu 3;2 . ilość zależy od tego ile w rodni jest miodu (nigdy nie odbieram miodu z dołu) Karmię podkarmiaczkami wiaderkowymi i jednorazowo daję 5 l syropu. Na zimowlę wyjmuję górne beleczki (mam powałki) co ułatwia przemieszczanie się Bociank napisz jak układasz gniazdo podczas zimowli wlkp. na dwóch korpusach na przykład 7+7 czy też 6+6 i ile wówczas dajesz cukru? |
Autor: | Tazon [ 24 sierpnia 2010, 21:30 - wt ] |
Tytuł: | |
Bolkonski, BoCiAnK, Układa rodziny do zimowli na korpusie gniazdowym na 8 ramkach i jeśli ma czerw na 10ramkach(trafiał się nawet w rodzinach czerw na 12ramkach)tam gdzie było go więcej przenosi do innych rodzin gdzie było go mniej lub wstawia za zatwór innym rodzinom i przychodzi po ramki w październiku te co by za zatworem. Podkarmia dawkami 5kg + 2,5 l wody. Za bardzo nie mogę tego dokładnie opisać ale ja w praktyce wiem jak to zrobić i dziękuje bardzo BoCiAnK za dostarczenie wiedzy ! |
Autor: | BoCiAnK [ 24 sierpnia 2010, 22:01 - wt ] |
Tytuł: | |
Bolkonski pisze: Zimuję częsć pasieki na jednym korpusie wlkp. i to są najczęściej odkłady po rzepaku.
Wówczas jest to 7 lub 8 ramek i po karmieniu podstawiam pusty korpus.(daję po ok 12 litrów syropu 3;2) U mnie Odkłady majowe prawie niczym nie odbiegają od rodzin produkcyjnych w tym okresie Czyli Gniazdo 10 -11 ramek + pół nadstawka czy nawet dwie ale ten rok jest biedny wystarczyła jedna a w niej poza pszczołami prawie nic coś tam wielokwiatu + zaczynająca się spadź ale już dostały ułożone na 8-9 ramkach i papu też dostały Widzisz tylko ja nie przeliczam litrów syropu tylko kilogramy cukru Też karmię wiaderkami 5l w których podaję syrop 2/1 czyli 5kg cukru + 2,5l wody co daje = 7,5 kg jeżeli chodzi o wagę i tak dwa razy czyli te które poszły na 8 ramkach dostaną 10 kg cukru a przeliczając na litry to wychodzi 11 litrów syropu 2/1 co się = 15 kg wagi wszystkiego Rodziny tak samo chyba że pozostawiłem na 9 -w jednym korpusie to dostaną 11-12 kg cukru ![]() |
Autor: | Bolkonski [ 25 sierpnia 2010, 10:12 - śr ] |
Tytuł: | |
dla wyjaśnienia 7-8 ramek w odkładach to jest po ułożeniu do zimowli. Przed ułożeniem jest to z reguły dolny pełny korpus plus półnadstawka. Bociank czyli na dwóch korpusach nie zimujesz...a gdybyś napisał dlaczego na jednym a nie na dwóch..przecież wąsko wysokie gniazdo w zimie jest konstrukcją optymalną dla pszczół (gospodarowałem w warszawiakach-tam to pszczoły mają raj) |
Autor: | BoCiAnK [ 25 sierpnia 2010, 10:29 - śr ] |
Tytuł: | |
Bolkonski pisze: Bociank czyli na dwóch korpusach nie zimujesz...a gdybyś napisał dlaczego na jednym a nie na dwóch..
Po pierwsze ja dospodaruję na jednej kondygnacji gniazdowej jako rodni Po drugie po prostu nie widzę potrzeby podkładania pod gniazdo czego kolwiek mam pół wysokie dennice 5cm -przez cały sezon czyli lato i zimę więc wentylację mają super na wiosnę nic nie muszę przestawiać gdyż matka czerwi tam gdzie powinna jedyna czynnością to przyśpieszenie jej czerwienia udostępnienie wolnych komórek uzupełnienie gniazda węzą a potem dodawanie miodni czyli 1/2W w odpowiedniej ilości do pożytku i przyrostu rodziny ,,, a efekty takie same jak nie lepsze jak na dwóch dużych korpusach |
Autor: | kulugyna [ 09 października 2010, 06:23 - sob ] |
Tytuł: | |
Pytanie : a czy dobrym pomyslem jest dac jeszcze pszczolkom na samym koncu , po wygryzieniu sie czerwiu powiedzmy teraz - jeszcze np 1-2l syropu ? |
Autor: | adidar [ 09 października 2010, 12:28 - sob ] |
Tytuł: | |
kulugyna, po co chcesz to zrobic? |
Autor: | BoCiAnK [ 09 października 2010, 19:57 - sob ] |
Tytuł: | |
kulugyna pisze: Pytanie : a czy dobrym pomyslem jest dac jeszcze pszczolkom na samym koncu , po wygryzieniu sie czerwiu powiedzmy teraz - jeszcze np 1-2l syropu ?
Jak masz środek gniazda pusty ,, No to musisz im coś dać na syrop to raczej za późno ale jak mus to mus , jak masz miód to daj z 2 słoiki 09l to załatwi sprawę |
Autor: | miły_marian. [ 09 października 2010, 20:40 - sob ] |
Tytuł: | |
Jak są wolne komurki po wygryzieniu czerwiu i stwierdzimy ze jeszcze mozna dac syrop to dajmy bo jest ciepło i matki na chama chcą czerwić a tu idzie zima. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | polbart [ 09 października 2010, 20:41 - sob ] |
Tytuł: | |
jak trzeba to bym pszczołom pozamieniał trochę ramki czyli - pełna, pusta, pełna, pusta i można spać spokojnie, łatwiej im będzie jeszcze pokarm uporządkować przed zimą |
Autor: | Rater [ 09 października 2010, 22:12 - sob ] |
Tytuł: | |
W tym roku zastosowałem taką metodę ,żeby duzo sie nie nachodzić i nie narobić to przy miodobraniu w lipcu , układałem korpus gniazdowy praktycznie juz do zimowli ,ale zostawiam jeszcze miód który jest nad czerwiem , ramka kilkukrotnie przeczerwione zostają juz w tym korpusie , zawsze układam gniazdo od prawej strony i nie stosuje zatworów , zatworem dla mnie są ramka . Ul składa sie z 2 korpusów w lipcu , wyciagam miód i zostawiam żelazny zapas w gnieździe około 4-5kg. Nastepny przegląd robię 20-25 sierpień ściagam 2 korpus(miodnię) wyciagam cały miód z gniazda no oprócz może 2 ramek gdzie nad czerwiem jest miód , ogólnie w tym okresie czerwiu jest 4-5 ramek układam od prawej strony czerw ,a reszta ida puste ramka . I to mam juz ułozone gniazdo na zimę , pszczoły zaleją środkowe ramka ,a boczne z prawej strony nad czerwiem , a z lewej strony jedno moze zostawią puste zimuje na 10 ramkach wlkp. I tak sie mi wydaje ,ze nie trzeba juz nic układać pszczoły same sobie ułożą zapasy. Na drugi dzień idą paski ,albo wkładki przeciw warozie na góre ramek i syrop w wiaderkach po 5l. Po skończonym karmieniu przerwa do października w październiku wyciagam wkładki , wcześniej robie przegląd dokładny 3-4 uli i ogólnie masówka podnoszenie powałek wyciaganie pasków przy okazji nasłuchuje pszczół czy wszędzie są matki w tym roku w jednym ulu dały mi sygnał ,ze matki brak to połaczyłem , , kamienie na daszki i czekam do wiosny . Nie wiem jak w przyszłym roku bedę robił to sie wszystko może zmienić:) |
Autor: | adidar [ 09 października 2010, 22:15 - sob ] |
Tytuł: | |
Rater, a karmisz na pobudzenie w sierpniu czy masz dobry pozytek? Ja dzięki karmieniu mam od 6 do 8 ramek czerwiu pod koniec sierpnia |
Autor: | Rater [ 09 października 2010, 22:52 - sob ] |
Tytuł: | |
To bym kolego na syrop nie narobił u mnie czasami w tym okresie wystepuje spadź raz na jakieś 5-7 lat ![]() |
Autor: | polbart [ 09 października 2010, 23:07 - sob ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: W tym roku zastosowałem taką metodę ,żeby duzo sie nie nachodzić i nie narobić to przy miodobraniu w lipcu , układałem korpus gniazdowy praktycznie juz do zimowli ,ale zostawiam jeszcze miód który jest nad czerwiem , ramka kilkukrotnie przeczerwione zostają juz w tym korpusie , zawsze układam gniazdo od prawej strony i nie stosuje zatworów , zatworem dla mnie są ramka . Ul składa sie z 2 korpusów w lipcu , wyciagam miód i zostawiam żelazny zapas w gnieździe około 4-5kg. Nastepny przegląd robię 20-25 sierpień ściagam 2 korpus(miodnię) wyciagam cały miód z gniazda no oprócz może 2 ramek gdzie nad czerwiem jest miód , ogólnie w tym okresie czerwiu jest 4-5 ramek układam od prawej strony czerw ,a reszta ida puste ramka . I to mam juz ułozone gniazdo na zimę , pszczoły zaleją środkowe ramka ,a boczne z prawej strony nad czerwiem , a z lewej strony jedno moze zostawią puste zimuje na 10 ramkach wlkp. I tak sie mi wydaje ,ze nie trzeba juz nic układać pszczoły same sobie ułożą zapasy. Na drugi dzień idą paski ,albo wkładki przeciw warozie na góre ramek i syrop w wiaderkach po 5l. Po skończonym karmieniu przerwa do października w październiku wyciagam wkładki , wcześniej robie przegląd dokładny 3-4 uli i ogólnie masówka podnoszenie powałek wyciaganie pasków przy okazji nasłuchuje pszczół czy wszędzie są matki w tym roku w jednym ulu dały mi sygnał ,ze matki brak to połaczyłem , , kamienie na daszki i czekam do wiosny . Nie wiem jak w przyszłym roku bedę robił to sie wszystko może zmienić:)
Rater, Przyjacielu, naprawdę się napracowałeś. Po co tyle pracy i mieszania pszczołom w głowach, już nie wspomnę o statkach ![]() pozdro600 polbart |
Autor: | polbart [ 09 października 2010, 23:11 - sob ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: To bym kolego na syrop nie narobił u mnie czasami w tym okresie wystepuje spadź raz na jakieś 5-7 lat
![]() nie taki ciężki znowu ten orzech ![]() zostaw na dwóch korpusach z matką pod kratą i karm pobudzajaco jak nie ma spadzi potem zabierz kratę i szybko zalej górny korpus ot i wsio |
Autor: | Rater [ 09 października 2010, 23:16 - sob ] |
Tytuł: | |
Jakie stateczki ? ![]() Niech kolega napisze jak sie nie napracować ,ale z przepisem żeby wyciagnąć prawie cały miód bo w tym sezonie musiałem ,zeby cos ukrecić w lata miodne by mi juz nie zalezało nad korpusem gniazdowym ![]() |
Autor: | Rater [ 09 października 2010, 23:21 - sob ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Rater pisze: To bym kolego na syrop nie narobił u mnie czasami w tym okresie wystepuje spadź raz na jakieś 5-7 lat ![]() nie taki ciężki znowu ten orzech ![]() zostaw na dwóch korpusach z matką pod kratą i karm pobudzajaco jak nie ma spadzi potem zabierz kratę i szybko zalej górny korpus ot i wsio ok wszystko fajnie ,ale jak sie spadź pojawi ? Pokarm składają w górnym korpusie wyjdzie mieszanka ,albo bym musiał dysponować wolnymi korpusami ,żeby zamienić. |
Autor: | polbart [ 09 października 2010, 23:22 - sob ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: Jakie stateczki ?
![]() Niech kolega napisze jak sie nie napracować ,ale z przepisem żeby wyciagnąć prawie cały miód bo w tym sezonie musiałem ,zeby cos ukrecić w lata miodne by mi juz nie zalezało nad korpusem gniazdowym ![]() stateczki = rameczki ![]() własnie Ci napisałem jak się nie napracować czy w miodne czy w niemiodne lata zostawiaj zawsze pszczołom miód pod kratą generalnie to jest zasada , że tam się nie zagląda jak widac , ze jest ok rodnia dla pszczół miodnia dla pszczelarza |
Autor: | polbart [ 09 października 2010, 23:24 - sob ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: polbart pisze: Rater pisze: To bym kolego na syrop nie narobił u mnie czasami w tym okresie wystepuje spadź raz na jakieś 5-7 lat ![]() nie taki ciężki znowu ten orzech ![]() zostaw na dwóch korpusach z matką pod kratą i karm pobudzajaco jak nie ma spadzi potem zabierz kratę i szybko zalej górny korpus ot i wsio ok wszystko fajnie ,ale jak sie spadź pojawi ? Pokarm składają w górnym korpusie wyjdzie mieszanka ,albo bym musiał dysponować wolnymi korpusami ,żeby zamienić. jak sie pojawi duża spadź to ją pewnie odwirujesz, jak kiepska to zmieszają z syropem i jak masz krainki to nic sie nie bedzie dziać |
Autor: | Rater [ 09 października 2010, 23:36 - sob ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Rater pisze: Jakie stateczki ? ![]() Niech kolega napisze jak sie nie napracować ,ale z przepisem żeby wyciagnąć prawie cały miód bo w tym sezonie musiałem ,zeby cos ukrecić w lata miodne by mi juz nie zalezało nad korpusem gniazdowym ![]() stateczki = rameczki ![]() własnie Ci napisałem jak się nie napracować czy w miodne czy w niemiodne lata zostawiaj zawsze pszczołom miód pod kratą generalnie to jest zasada , że tam się nie zagląda jak widac , ze jest ok rodnia dla pszczół miodnia dla pszczelarza Tak tylko postaw sie na naszej sytuacji ja z ojcem z pszczół zyjemy po ciężkim roku 2006 gdzie zostało nam 15 rodzin ,a aktualnie 90 kilka z tych 15 trzeba było robic odkłady i brać miód w kolejnym roku juz było 30 rodzin , ja trochę odpusiłem pszczoły i poszedłem do roboty od tego roku tylko pszczoły i w przyszłym mam nadzieje ,ze też i 3 pasieka juz bedzie , docelowo 170 rodzin przy dobrym układzie na 2012 rok. Sytuacja zmusza do zagladania do gnizada , całkiem inaczej bedzie sie gospodarować jak tego miodu bedzie kapkę wiecej. pozdrawiam |
Autor: | polbart [ 09 października 2010, 23:49 - sob ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: polbart pisze: Rater pisze: Jakie stateczki ? ![]() Niech kolega napisze jak sie nie napracować ,ale z przepisem żeby wyciagnąć prawie cały miód bo w tym sezonie musiałem ,zeby cos ukrecić w lata miodne by mi juz nie zalezało nad korpusem gniazdowym ![]() stateczki = rameczki ![]() własnie Ci napisałem jak się nie napracować czy w miodne czy w niemiodne lata zostawiaj zawsze pszczołom miód pod kratą generalnie to jest zasada , że tam się nie zagląda jak widac , ze jest ok rodnia dla pszczół miodnia dla pszczelarza Tak tylko postaw sie na naszej sytuacji ja z ojcem z pszczół zyjemy po ciężkim roku 2006 gdzie zostało nam 15 rodzin ,a aktualnie 90 kilka z tych 15 trzeba było robic odkłady i brać miód w kolejnym roku juz było 30 rodzin , ja trochę odpusiłem pszczoły i poszedłem do roboty od tego roku tylko pszczoły i w przyszłym mam nadzieje ,ze też i 3 pasieka juz bedzie , docelowo 170 rodzin przy dobrym układzie na 2012 rok. Sytuacja zmusza do zagladania do gnizada , całkiem inaczej bedzie sie gospodarować jak tego miodu bedzie kapkę wiecej. pozdrawiam No nie wiedziałem, że odbudowujecie pasiekę. Wybaczcie. ![]() Żeby sie utrzymywać z pszczół trzeba mieć co najmniej kilkaset uli chociaż z 3 na przodzie. trzeba zastosować odpowiednią pszczołę i metodę żeby szybko powiekszyc pasiekę bez zbytniego uszczerbku na miodzie a o maluchy niestety trzeba dbać a nie wyciskać co się da bo to nie da spodziewanych efektów ale c'est la vie pisz jak coś, może uda mi się Wam pomóc pozdro600 polbart |
Autor: | Rater [ 10 października 2010, 00:19 - ndz ] |
Tytuł: | |
To nie o to chodzi teraz juz damy sobie radę przy startowych 90 pniach całkiem inaczej wyglada sytuacja przy robieniu odkładów jak sie tych pni miało 45 czy tam 15 kilka lat temu ![]() Do tej 3 na przodzie to mógłbym polemizować jak Ci napisze ,ze swój rynek miodu oceniam na około 1,5 tony rocznie gdzie miód nie idzie do skupu tylko bezposrednio do klienta tylko trzeba czekać ,az sie miód sprzeda i to ja ustalam cenę miodu to ta 3 na przodzie jedynie jest potrzebna ,zeby jeszcze bardziej zainwestować w pszczoły. Zeby kupic sobie z biedronki wode do picia jakies papu , opłacić rachunki i zyc skromnie to nie muszę mieć nawet 2 z przodu. ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 10 października 2010, 09:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
Rater pisze: ok wszystko fajnie ,ale jak sie spadź pojawi ? Pokarm składają w górnym korpusie wyjdzie mieszanka ,albo bym musiał dysponować wolnymi korpusami ,żeby zamienić.
A w czym problem ? Nigdy z gniazda nie wziąłem podczas sezonu ani kropli miodu więc każdy następny pożytek jaki by się nie pojawił znoszą nad kratę czyli do miodni po mojemu czasami jest nawet tak że jak układam gniazda do zimowli to w wycofywanych ramkach jest miód Miniszkowy czy wielokwiatowy z wczesnych pożytków Ale widzisz mam ule wielkopolskie gniazdo (rodnia) + pół nadstawki |
Autor: | anZag [ 10 października 2010, 12:56 - ndz ] |
Tytuł: | |
Wszystko zależy od terenu . Kiedyś robiłem tak na wiosne korpus gniazdowy do pełna, albo i nie zależało od siły, na to półkorpus gdy zaczął się pożytek i niemal równocześnie korpus z węzą na dennice, żeby nie biegać i donosić później po ramce czy dwie. Ewentualnie folie żeby nie wychładzać gniazda. Przy przeglądach węza w gniazdo (środkowy korpus) a czerw kryty nadół (przyszłe gniazdo). Gdy zakwitała lipa 8 ramek nadół i podkarmiaczka ramkowa,żeby wypełnić przestrzeń ,na to krata (matka pod kratą). 25 sierpnia ściągałem nadstawki tego samego dnia paski i 4 l syropu. Bez żadnych podkarmień w sezonie czy w sierpniu. Pożytek mniejszy czy większy był cały czas z ewentualną przerwa na 10 do 14 dni między kwitnieniem fasoli a przed nawłocią. Co innego gdy postawiłem pszczoły na terenie spadziowym jakie było moje zdziwienie gdy pszczoły zjadły cały sklepiony miód z mniszka którego wcześniej nie wybrałem.Po prostu dłuższy czas nie było pożytku. Albo na kruszynie, gdy przekwitła lipa i jeszcze był suchy rok żadnego przybytku przez 6 tygodni dopiero nawłoć i to jeszcze nie od początku kwitnienia. Tu pszczoły bez podkarmiania pobudzającego w sierpniu na zimę wchodziły by na ledwo 5, 6 ramkach, to samo na terenach silnie napszczelonych. Tak więc na jednym stanowisku trzeba się napracować na innym nie. |
Autor: | Rob [ 10 października 2010, 15:41 - ndz ] |
Tytuł: | |
Pszczoły zimuję na ośmiu ramkach wlkp, zakarmiłem jak w książce pisze, mamy 10 październik, a w czterech ulach matki ni stad ni z owąd zaczęły na potęgę czerwić, o co im chodzi ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 10 października 2010, 16:50 - ndz ] |
Tytuł: | |
Rob, Przedłużające się czerwienie nie jest korzystne , nie dość że idzie pokarm to i pszczoły pracują a o tej porze już powinny odpoczywać nie chcę wydawać błędnej opinii ale są przypadki że czerw ten jest w wyniku porażenia chorobowego matka czerwi aby uratować rodzinę przed zagładą lecz ten czerw w przypadku już zainfekowanej rodziny jej nie uratuje a wręcz pogorszy jeszcze stan Obym był w błędzie |
Autor: | Szczupak [ 10 października 2010, 17:34 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ze dwa sezony do tyłu pszczłki czerwiły w niektórych rodzinach umnie w listopadzie i to dośc intensywnie ![]() nie był to efekt porażenia warozą raczej skutek bardzo cieplej jesieni -tak sądze - rodziny te (bo było ich cztery ) na wiosne były w kapitalnej sile i kondycji ale miały możliwość oblatywać się calutką zimę bo temperatura była wysoko ponad zerem ![]() Potem ogladając film z doktorem Zawilskim usłyszałem jego komentarz, że to mądrość pszczł pozwala im na takie czerwienie , bo wiedzą ze będzie ciepło jak te pszczólki mode będą potzrebowały oblotu - wówczas sie to sprawdziło ![]() ale niedał bym głowy za to - ze tak jest zawsze I teraz mam podobny dylemat - ule zchłodzone na ful , zero ocieplenia ,wkładki wylotowe powyciągane jak w lecie a mateczki ruszyły z jajami ,bo przez tydzień było w miarę cieplutko ![]() Jedyna nadzieja że od dziś zaczeły się przymrozki - to może im dupki pozatyka Ale pyłek już noszą od samioutkiego rana tylko szron zniknoł z zielska |
Autor: | polbart [ 10 października 2010, 18:53 - ndz ] |
Tytuł: | |
mamy 2010 kolejny najwiekszy atak warrozy od 3 lat i zadne oziebianie rodzin nic nie pomoże, nawet najlepiej wykonane zabiegi przeciw warrozie nie daja 100 % gwarancji, że w kilku ulach w pasiece jest juz zlikwidowana i matki czerwią albo ruszaja z czerwieniem od nowa, dopiero zabieg zupelnie bez czerwiu likwiduje warrozę prawie całkiem, trzeba uważac i pomimo najszczerszych chęci i starań liczyc sie ze stratami na wiosne, niektórzy już licza te straty, byłem właśnie na zebraniu w zrzeszeniu, nie zdawałem sobie sprawy jak u pszczelarzy wyglada stan rodzin na dzień dzisiejszy w porównaniu z kilkoma latami wstecz, jest źle |
Autor: | BoCiAnK [ 10 października 2010, 19:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
Szczupak pisze: Ze dwa sezony do tyłu pszczłki czerwiły w niektórych rodzinach umnie w listopadzie
i to dośc intensywnie ![]() nie był to efekt porażenia warozą Zbyszek jak miałem Złotą A to czerwiła prawie cala zimę i nie było to uwarunkowane varoozą jak dziś pamiętam w 2005 roku na wionę ( marcu ) poszły by mi z głodu bo czerwiu i pszczół było ogrom a żarcia prawie zero a jesienią dostały 15 kg cukru Żółtki mają w genach to czerwienie |
Autor: | polbart [ 10 października 2010, 19:58 - ndz ] |
Tytuł: | |
żółtki tak , a jak czerwią szare to już jest niedobrze, zresztą generalnie jest niedobrze jak teraz jeszcze czerwią, przecież jest zimno i to schładzanie...? |
Autor: | henry650 [ 10 października 2010, 21:15 - ndz ] |
Tytuł: | |
Moje włoszki mieszance w anglii juz sie uspokoily mało czerwiu ale minesota od pawła jeszcze szaleje ma czerw na 3 ramkach ze rekom nie zaslonisz i jajek sporo ,ale polbart masz racje z awrroza jak czytałem posty we wrzesniu pisali ze niema a jak odymilem 5 rodzin kontrolnie w polsce to wloszy mi deba stanely a był to poczatek wrzesnia czerwiu było jeszcze było sporo henry |
Autor: | pawel. [ 13 października 2010, 17:02 - śr ] |
Tytuł: | Ulozenie zapasow na zime |
Zazwyczaj niema potrzeby ukladac gniazda na zime ale ten rok jest troche inny w niektorych rodzinach trzeba ukladac bo matki czerwily a pszczoly ukladaly pokarm gdzie mialy wolne miejsce nie zawsze go przenosily zostal ulozony i zasklepiony .Gniazdo bylo zle ulozone trzeba bylo poprwic i rodzine dokarmic .pozdrawiam wszystkich bo dlugo mnie nie bylo na Forum |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |