FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Metoda Taranowa
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=446
Strona 1 z 1

Autor:  _barti_ [ 27 lutego 2008, 20:30 - śr ]
Tytuł:  Metoda Taranowa

Mógł by ktoś przybliżyć mi tą metode?

Autor:  bzzy [ 28 lutego 2008, 13:44 - czw ]
Tytuł: 

Bartek, leo 38 stosuje tą metodę i sobie chwali, pogadaj z nim, również była w pasiece opisywana, jak będziesz chciał to Ci podam jaki numer pasieki.

Autor:  Marek__ZZ [ 28 lutego 2008, 14:35 - czw ]
Tytuł: 

Jest to doprowadzenie rodziny pszczelej do optymalnej struktury w czasie trwania spodziewanego pożytku,
To znaczy:
dużo pszczół lotnych. mało czerwiu zwłaszcza otwartego,
Proces ten zaczyna się na 51 dni przed planowanym pozytkiem a kończy na 29 dni przed pozytkiem.
Takie ilości dni są podyktowane czasem wygryzania i dojrzewania pszczoły i tak:
pszczoły które wygryzły się z czerwiu z początku tego okresu będą już pracowały na poczatku trwania pożytku natomiast te z końcowego okresu wykorzystają jeszcze końcówkę pozytku.
Jak to osiągnąć?
Ograniczajac matkę w czerwieniu za pomocą róznego rodzaju krat i izolatorów.
czyli pomiędzy 51-szym dniem przed pożytkiem a 29-tym dniem przed pożytkiem należy umozliwić matce maksymalne czerwienie natomiast na 29 dni przed pożytkiem ograniczyć radykalnie jej czerwienie poprzez umieszczenie matki na przykład w izolatorze dwu, lub trzyramkowym .
Metodę tą często stosują pszczelarze w regionach gdzie występuje tylko jeden główny pożytek przy gospodarce stacjonarnej.
pozdrawiam

Autor:  BoCiAnK [ 01 marca 2008, 13:27 - sob ]
Tytuł: 

Metoda Taranowa to nic innego jak wczesna stymulacja rozwojem rodzin pszczelich
Każdy zna swoje zasoby nektarowe i pożytki i powinien rodziny dostosować do danego pożytku
Okres przygotowawczy rozpoczyna się na 51 dni przed spodziewanym się pożytkiem a kończy się miesiąc przed jego zakończeniem
Do przygotowań do zbioru miodu z majowych pożytków jak mniszek sady itp należy zacząć rodziny przygotowywać z początkiem marca stwarzając im a przede wszystkim matce optymalne warunki czerwienia poprzez podawanie Ciasta miodowo –pyłkowego i syty miodowej , odsklepiania plastrów z zapasami i udostępniania matce miejsca do czerwienia tak aby np. do 5-10 maja uzyskać jak największą ilość pszczół lotnych i wygryzającego się czerwiu z momentem nastania pożytku można ograniczyć matkę na czas jego trwania wtedy w ulu zachodzi pewna zmiana pszczoły nie lotne mające za zadanie opiekę nad czerwiem otwartym zajmują się przerabianiem nektaru na miód a pszczoły które to miały robić stają się zbieraczkami pożytku po zakończeniu pożytku matce należy udostępnić ramki do czerwienia
Co automatycznie zapobiega występowaniu nastrojowi rojenia poprzez zatrudnienie karmicielek do opieki nad czerwiem

Zacznijmy od tego że chcąc uzyskać dobry efekt metody Taranowa to Matka musi być roczna która na wiosnę zacznie czerwić dynamicznie a nie plątać się po ramkach
Metodę tą stosuję od lat jak i na Dadancie tak i na Wielkopolskim oczywiście Korpusowych ulach matkę ograniczam na czas pożytku na ½ nadstawki danego ula na dennicy jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło aby podczas pożytku wyszedł mi jaki kolwiek rój a po zakończeniu pożytku nie było matki
Po zakończeniu Pożytku i miodobraniu puszczam matkę na cały korpus celem uzupełnienia i odmłodzenia struktur pszczół i czekam na następny pożytek

Autor:  bzzy [ 01 marca 2008, 14:16 - sob ]
Tytuł: 

Panowie o czym wy piszecie, piszemy o metodzie terranowa, czyli mamy specjalny ul który mieści dużą ilość ramek, tak aby w jednym ulu były 3 rodziny z trzema matkami, w pewnym momencie zabieramy matke ze środkowej rodziny i tutaj wkładamy ramke z miseczkami i przełożonymi larwami, dwie rodziny po boku dają nam to ze w ulu mamy ciągle młodą pszczołe. Metoda jest dobra dla osób co mają spore pasieki i zakładają sobie serie po serii dla siebie lub dla znajomych.

Autor:  mirco [ 01 marca 2008, 15:11 - sob ]
Tytuł: 

W tej sprawie co pisze bzzyku, specjalistą jest kolega leo38. nie ujmując znajomości tematu i fachowości innym pszczelarzom. pozdrawiam wszystkich. Mirek

Autor:  leo38+ [ 01 marca 2008, 16:18 - sob ]
Tytuł: 

Koledzy dzieki za zaufanie ale bez przesady z tym specjalista sa na forum na pewno goscie z wiekszym doswiadczeniem ale metoda godna polecenia bardzo latwa i w hodowli matek dajaca swietne rezultaty do hodowli przeznaczamy w sumie 2 rodziny okresowo 3 na czas zimowli pozniej srodkowa zabieramy a zatwory sa przedzielone krata odgrodowa na powierzchni 1/3 te dwie rodziny daja caly czas pszczole do srodkowej czesci w ktorej zostawiamy miejsce na ramki hodowlane z przelozonymi larwami do momentu kiedy wyciagna i zasklepia mateczniki pozniej sprawe zalatwia cieplarka- ot i cala filozofia proste i skuteczne dajace bardzo ladne matki howane w obecnosci starej

Autor:  oro54 [ 01 marca 2008, 17:38 - sob ]
Tytuł: 

Witam!
Jako ciekawostkę do wypowiedzi leo38+ dodam, że powyższą metodę stosowano przy produkcji mleczka pszczelego. W zasadzie chodzi oto samo, aby jak najlepiej zostały przyjęte larwy i obficie podlane mleczkiem, a na to potrzeba było ciągle nowych zastępów karmicielek. Aby otrzymać jeden kilogram mleczka pszczelego trzeba było wyczyścić 5 tysięcy przyjętych mateczników. To była tytaniczna praca, ale kiedyś się opłacała.
Z poważaniem oro54

Autor:  Krzysztof1962 [ 05 marca 2008, 08:56 - śr ]
Tytuł: 

Bogdan, wspominałeś na różnych forach (ostatnio w Pszczelarstwie) że izolujesz matkę na ½ korpusu. Chciałbym trochę rozwinąć ten temat. Ja w tamtym roku zrobiłem pierwsze przymiarki, efekt nie był zadawalający ale uważam, że tak trzeba tylko gdzieś popełniłem błąd. Powiedz na początek:
- Czy kratę dajesz od spodu i góry półkorpusa?
- W jakim terminie to robisz?
- Jak długo masz matkę w izolatorze?
- Ile masz pszczół (korpusów) w ulu jak izolujesz matkę?

Pozdrowienia Krzysiek

Autor:  BoCiAnK [ 05 marca 2008, 10:07 - śr ]
Tytuł: 

Krzysztof1962 pisze:
Bogdan, wspominałeś na różnych forach (ostatnio w Pszczelarstwie) że izolujesz matkę na ½ korpusu.


Krzysztof ten temat jest tu w tym dziale jako przyklejony 1 w pozycji
Pisze tam o Włoszkach i Buckfast ,, Ale te same operacje dotyczą Krainki Jak dojdzie do odpowiedniej Siły i pożytku
Nie wszystkie ule mam z odejmowanymi dennicami więc metod jest kilka te co mam odejmowane to matkę zawsze kładę na 1/2 danego ula na dennicę i na to krata niby 10 rameczek np 1/2 Wielkopolskiej to tak jak 5 gniazdowych i można powiedzieć że żadne to ograniczenie ale można zamiast suszu dać 5 suszu i 5 węzy wtedy zaczerwienie wszystkich 10 rameczek przeciąga się o odbudowę węzy
Każdy metodę ograniczenia dodtosowuje do swoich pożytków Ja moge podać Ci moje przypuszczalne daty ograniczań ale nie są one adekwatne do Twoich a nawet i do moich bo lata są odmienne
Po zakończeniu pozytku zawsze uwalniam matkę na całe gniazdo aby znów zaczerwiła

Autor:  Krzysztof1962 [ 05 marca 2008, 11:48 - śr ]
Tytuł: 

Dzięki. Nie zauważyłem, że to jest tam ujęte. Pozdrowienia

Autor:  minikron [ 05 marca 2008, 13:35 - śr ]
Tytuł: 

bzzy pisze:
Panowie o czym wy piszecie, piszemy o metodzie terranowa


Bzzy, nigdzie nie znalazłem opisu metody terranowa, jak możesz to przybliż sprawę ub podaj jakieś źródła. To, co opisałeś znam jako metodę startbox, choć jako początkujący mogę się mylić.

Jeśli chodzi o metodę czy zasadę Taranowa, to w zasadzie Marek__ZZ i BoCiAnK ją opisali, z jednym małym zastrzeżeniem - błędnie podano termin zakończenia stymulacji czerwienia (początku ograniczenia matki w czerwieniu). Nie należy ograniczać matki na 29 dni przed pożytkiem, tylko 29 dni przed jego zakończeniem.

Autor:  BoCiAnK [ 05 marca 2008, 14:19 - śr ]
Tytuł: 

minikron pisze:
Jeśli chodzi o metodę czy zasadę Taranowa, to w zasadzie Marek__ZZ i BoCiAnK ją opisali, z jednym małym zastrzeżeniem - błędnie podano termin zakończenia stymulacji czerwienia (początku ograniczenia matki w czerwieniu). Nie należy ograniczać matki na 29 dni przed pożytkiem, tylko 29 dni przed jego zakończeniem.


Przecież napisałem w moim przypadku ograniczam matki w monęcie zaczęcia Trwania pożytku :wink: A dokładnie ja to jest tak że robię to na 9 dni przed spodziewanym się pożytkiem Przykładowo zaczyja kwitnąc mniszek i w tym dniu układam wszystkie ramki 1/2 Dadanta z czerwiem otwartym w jednym korpusie na dennicy i daję tam matkę krata na to czerw zamknięty , nad to miodnia i czekam na zbiory
w innym przypadku gdzie korpus gniazdowy to całe ramko Dadanta czy Wielkopolskie pakuję matkę na susz i węzę do 1/2 i na dennice na to korpus duży z czerwiem a na to pół korpus jako miodnia w obu przypadkach pszczoły pierwsze znoszą miód do miodni na samej górze a w międzyszasie wygryza się czerw w gniazdowym korpusie na dużej ramce i zaczyna być zalewany miodem
Takie zozmieszczenie ramek ma sens przy dużym pożytku np Spadziowym ale nie przy małym - przy małym to pszczoly tylko rozpierniczą ten miód po ulu i nic więcej
Przy małych pożytkach ograniczenie czerwienia matek powinno się robić stosując metodę Januszewskiego - tyko trochę inaczej lub stosując izolaror

Autor:  bzzy [ 05 marca 2008, 14:54 - śr ]
Tytuł: 

MInikron, jak rozmawiasz z leo38 na chacie to możesz z nim o tym pogadać, bo pamiętam jak sam słuchałem jak ją opisywał chyba Bartiemu gdzieś w grudniu, ale poszukam dla Ciebie i Ci powiem w jakim numerze Pasieki było to dobrze opisane oraz zdjęcie ula długiego na 3 rodziny. To jest ten sam numer gdzie były opisywane mini uliki.
Znajde w domu to napisze dokładnie.

Autor:  Pawel_T [ 06 marca 2008, 08:50 - czw ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
minikron pisze:
Jeśli chodzi o metodę czy zasadę Taranowa, to w zasadzie Marek__ZZ i BoCiAnK ją opisali, z jednym małym zastrzeżeniem - błędnie podano termin zakończenia stymulacji czerwienia (początku ograniczenia matki w czerwieniu). Nie należy ograniczać matki na 29 dni przed pożytkiem, tylko 29 dni przed jego zakończeniem.


Przecież napisałem w moim przypadku ograniczam matki w monęcie zaczęcia Trwania pożytku :wink: A dokładnie ja to jest tak że robię to na 9 dni przed spodziewanym się pożytkiem Przykładowo zaczyja kwitnąc mniszek i w tym dniu układam wszystkie ramki 1/2 Dadanta z czerwiem otwartym w jednym korpusie na dennicy i daję tam matkę krata na to czerw zamknięty , nad to miodnia i czekam na zbiory
w innym przypadku gdzie korpus gniazdowy to całe ramko Dadanta czy Wielkopolskie pakuję matkę na susz i węzę do 1/2 i na dennice na to korpus duży z czerwiem a na to pół korpus jako miodnia w obu przypadkach pszczoły pierwsze znoszą miód do miodni na samej górze a w międzyszasie wygryza się czerw w gniazdowym korpusie na dużej ramce i zaczyna być zalewany miodem
Takie zozmieszczenie ramek ma sens przy dużym pożytku np Spadziowym ale nie przy małym - przy małym to pszczoly tylko rozpierniczą ten miód po ulu i nic więcej
Przy małych pożytkach ograniczenie czerwienia matek powinno się robić stosując metodę Januszewskiego - tyko trochę inaczej lub stosując izolaror



nie rozumem jednej rzeczy- na początku pisze Pan ze jak zaczyna kwitnąć miniszek to daje Pan na 1/2 ( mniszek nie należy da obfitych pożytków- chyba). w 2 częsci piszę Pan ze nadaje sie do obfitych pożytków np. spadz.
Może mi Pan to wyjaśnić - nadaje sie ta metoda do pożytków mało obfitych?

może Pan opisać ta metodę Januszewskiego- prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę o takiej metodzie

Autor:  BoCiAnK [ 06 marca 2008, 09:55 - czw ]
Tytuł: 

Pawel_T pisze:
nie rozumem jednej rzeczy- na początku pisze Pan ze jak zaczyna kwitnąć miniszek to daje Pan na 1/2 ( mniszek nie należy da obfitych pożytków- chyba). w 2 częsci piszę Pan ze nadaje sie do obfitych pożytków np. spadz.
Może mi Pan to wyjaśnić - nadaje sie ta metoda do pożytków mało obfitych?


Paweł czego nie rozumiesz na mniszek nailepsze są ule Wielkopolskie z małą nadstawką

Ja to robię tak że matki na mniszek nie ograniczam ,na gniazdo daję pół korpus jak go pszczoły zaleją miodem to go podnoszę do góry a pod niego znów pół korpus z suszem i to wszystko po zkończeniu mniszka pod koniec zakwitają sady i znów podstawiam pół korpus ok 1 czerwca biorę miód oddzielnie Mniszek a od dzielnie wielokwiat ( końcówkę mniszka sady i co tam kwitło )
To wsztstko zależy od ilości pożytku

Autor:  Pawel_T [ 06 marca 2008, 10:18 - czw ]
Tytuł: 

a dajmy na to ze mamy całego dadanta- to też Pan nie ogranicza tylko daje 1/2 na korpus całego D.

Autor:  BoCiAnK [ 06 marca 2008, 12:28 - czw ]
Tytuł: 

Pawel_T pisze:
a dajmy na to ze mamy całego dadanta- to też Pan nie ogranicza tylko daje 1/2 na korpus całego D.


Tak ograniczam na ½ Dadanta matkę na dennicę na to duży korpus z czerwiem i znów ½ D jako miodnia tylko wtedy już nic nie dodaję bo gdy pszczoły przyniosą jeden pół korpus Dadanowski Mniszka to jestem szczęśliwy bo to jest ok.10l= 15 kg miodu z jednego ula co nie zdarza się tak często może tego roku się powtórzy rok z 2006

Autor:  bzzy [ 06 marca 2008, 23:44 - czw ]
Tytuł: 

zostało opisane jasno, Bogdan opisał dwa ustawienia gniazda w zależności od pożytku oraz od siły rodziny co przedkłada się na to że wiosną mamy mniejsze gniazdo i aby odebrać pożytek to ustawienie pierwsze gniazda, mamy pożytek spadziowy, mamy owiele silniejszą rodzine, środek lata, więcej korpusów w ulu, wtedy możemy inaczej ustawić gniazdo, z większą ilością korpusów na miodnie, w obu przypadkach Bogdan mówi o ograniczeniu matki, a dlaczego a dlatego bo czy pożytek jest silny czy słaby jest go w stanie wykorzystać bardzo dobrze.

ps ograniczanie matek w czerwieniu nie ma nic wspólnego z metodą Teranowa, piszę tak dla zainteresowanych aby się nie pogubili.

Autor:  paraglider [ 10 grudnia 2008, 12:55 - śr ]
Tytuł: 

Jest wiele metod prowadzenia gospodarki pasiecznej,nie tylko Taranowa.Stosowanie ich zależy od typu ula,rodzaju pożytków i upodobań pszczelarza,np:W leżakach większość postępuje według metody Czajkina,często nie zdając sobie z tego sprawy,polegającą na nieustannym przestawianiu zaczerwionych plastrów poza kratę a wycofywaniu tych z miodem.Inni poszerzają gniazda jednorazowo,opierając się na właściwości pszczół zakładania gniazda z czerwiem zawsze naprzeciw wylotu - metoda Buchariewa.
W związku z tym że u mnie są pożytki długotrwałe i ciągłe stosowałem metodę Korżeniewskiego,nieświadomie myśląc że to moja własna.A więc jak sami widzicie,to co wydaje nam się tak bardzo nowatorskie,już dawno istniało Najważniejszym dla nas powinna być umiejętność korzystania z dorobku tych,którzy coś wnieśli do pszczelarstwa.
Początkującym radzę dużo czytać.

Zpoważaniem - Janusz

Autor:  Ardalke [ 07 sierpnia 2012, 19:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Metoda Taranowa

leo38+ pisze:
metoda godna polecenia bardzo latwa i w hodowli matek dajaca swietne rezultaty do hodowli przeznaczamy w sumie 2 rodziny okresowo 3 na czas zimowli pozniej srodkowa zabieramy a zatwory sa przedzielone krata odgrodowa na powierzchni 1/3 te dwie rodziny daja caly czas pszczole do srodkowej czesci w ktorej zostawiamy miejsce na ramki hodowlane

Witam
Nurtuje mnie pytanie , czy dałoby się zastosować tą metodę w ulu korpusowym? Może ktoś próbował? Pierwotnie metoda obmyślona na 30 ramkowy leżak, ale może udałoby się w 30 ramkowym stojaku.

Pozdrawiam
Artur

Autor:  Pawełek. [ 07 sierpnia 2012, 22:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Metoda Taranowa

Ardalke, a nie prościej do rodziny wychowującej dokładać ramek z czerwiem na wyjściu?

Autor:  jino2 [ 09 sierpnia 2012, 20:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Metoda Taranowa

Ardalke pisze:
leo38+ pisze:
metoda godna polecenia bardzo latwa i w hodowli matek dajaca swietne rezultaty do hodowli przeznaczamy w sumie 2 rodziny okresowo 3 na czas zimowli pozniej srodkowa zabieramy a zatwory sa przedzielone krata odgrodowa na powierzchni 1/3 te dwie rodziny daja caly czas pszczole do srodkowej czesci w ktorej zostawiamy miejsce na ramki hodowlane

Witam
Nurtuje mnie pytanie , czy dałoby się zastosować tą metodę w ulu korpusowym? Może ktoś próbował? Pierwotnie metoda obmyślona na 30 ramkowy leżak, ale może udałoby się w 30 ramkowym stojaku.

Pozdrawiam
Artur


a potrafisz ciepło rozkładać poziomo?
w ulu pionowym najcieplej jest u góry i w zwykłej nadstawce możesz odchować mateczniki przy umiarkowanym pożytku. owiele prościej. --- to tylko moje skromne zdanie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/