FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Czy z pszczół można się utrzymać?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=4517
Strona 20 z 21

Autor:  kostuch [ 29 listopada 2014, 11:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

No troszku słaby ten rok był w miut ,moje 2 gorskie pasieki bede sciagał do Łodzi w czerwcu jeszcze zaczekam moze na spadziowy no i planuje wypasac barany od przyszłego roku .

Autor:  Szczupak [ 29 listopada 2014, 16:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

No tak pszczoły i kozy - to mleko i miód - czyli ziemia obiecana mlekiem i miodem płynąca :pl:
Więc tym sposobem można się utrzymać bo z głodu nie zemrzesz :haha:
Ale mleko czuć koziną mięso czuć koziną choć jedno i drugie jest super :cwaniaczek: ,
tyle że kozę zjadłem i nie mam teraz co doić :bezradny:
i tylko miód mi pozostał , i nie wiem czy to wystarczy żeby się utrzymać
więc do tematu panowie :pala:

Autor:  asan [ 29 listopada 2014, 20:10 - sob ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Bałkany to różnie. Rumunia i Serbia to raczej owce. Albania to więcej kóz bo biednej jeśli chodzi o paszę . Jedno i drugie robią tam tak że u nas nawet najlepszy szef kuchni nie przebije. No ale całe życie to jedzą.

Autor:  krzys [ 29 listopada 2014, 22:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Trzy lata u mnie były słabsze ale mimo to da się z tego żyć Na pewno nigdy do pszczół nie dołożyłem bo nie bardzo miałbym z czego dołożyć.

Autor:  Lenin [ 30 listopada 2014, 13:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Ja w ostatnich 4 latach raz dołożyłem 17 tyś-w 2010, a w tym roku nie zarobiłem ani złotówki gdyby nie zeszły rok który był obfity w spadź już bym nie miał pasieki, a tak mogę dalej żyć nadzieją że następny będzie tym wyjątkowym, który wyrówna poprzednie.

Autor:  teliper [ 30 listopada 2014, 17:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Spokojnie można liczyć w 2015r na 200tyś. przychodu (przychód to nie zysk) jak dobrze będzie miodziło.

Autor:  jarek123 [ 30 listopada 2014, 20:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

teliper pisze:
Spokojnie można liczyć w 2015r na 200tyś. przychodu (przychód to nie zysk) jak dobrze będzie miodziło.


Dlaczego tylko na 200 a nie na 400 tyś np. ? :thank:

Autor:  Pasieka Michalski [ 30 listopada 2014, 20:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Czytajcie i uczcie się od niego bo to świetny Pszczelarz i fachowiec, wie czym smakuje ten zawód bo robi to od dawna. Ja jestem kolejną osobom która żyje tylko z pszczół ale miałem znacznie łatwiej, jest to pasja rodzinna i mam zaszczyt ją kontynuować. Pozdrawiam Jacku, napisz im ile trzeba się nauczyć, zainwestować i wylać potu nim zacznie to być opłacalne.

Autor:  Pasieka Michalski [ 30 listopada 2014, 20:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

chodziło mi o Mittelwand

Autor:  Robi_Robson [ 30 listopada 2014, 22:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

kostuch pisze:
Juz mnie doszły sluchy ze sporo znanych nickow z tego forum zaciągnęło się na budowach
inni zaczęli klepać ule na sprzedaż a inni jeszcze wiaderkami handlowali ,
a co z pszczołami trudno powiedzieć i gdybać kokosów chyba na wiosnę nie będzie


O co koledze chodzi ?
Czy handlowanie wiaderkami , albo praca w budowlance przynosi ujmę pszczelarzowi ?
Czy klepanie uli jest godne potępienia ?

Pszczoły mają się dobrze . Mogło być lepiej , ale co nas nie zabije , to nas wzmocni .
Rok mimo , że słaby , to na przeżycie dla mojej 6-cio osobowej rodziny wystarczy .
Wiosna zaczynała się minusem około 30 000zł.
Mimo , że jak wszystkie w ostatnich 4 latach , tak i ten rok był rokiem inwestycyjnym , to w tej chwili już wychodzę na zero .
Miodu dla klientów detalicznych starczy pewnie do kwietnia.
A jeszcze udało się "poratować" kolegów pszczelarzy , którym ten sezon wypadł jeszcze gorzej i połowę miodu sprzedałem im hurtem po 15zł./kg.
I z pełną świadomością napiszę , że z pszczół można się utrzymać !
I to bez mieszania , fałszowania , podrabiania itp.



Mittelwand pisze:
służę zawszę radą w miarę możliwości

Z przyjemnością skorzystam z doświadczenia Kolegi .
i rad praktycznych dla zawodowców , które mam nadzieję się pojawią .
:)

Autor:  teliper [ 30 listopada 2014, 23:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

jarek123 pisze:
Dlaczego tylko na 200 a nie na 400 tyś np. ? :thank:


Za małe siły przerobowe :wink:

Autor:  michalpriebe [ 01 grudnia 2014, 02:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

teliper pisze:
jarek123 pisze:
Dlaczego tylko na 200 a nie na 400 tyś np. ? :thank:


Za małe siły przerobowe :wink:
no to zazdroszcze doswiadczenia, dla mnie jestes guru jak umiesz obliczyc zyski rok do przodu z pszczelarstwa, opanujcie sie chłopaki, bo was ulanska fantazja ponosi, az sie czytac nie chce takich bzdur,

Autor:  STANI [ 01 grudnia 2014, 11:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

michalpriebe
To nie fantazja to rzeczywistość ale w marzeniach wielu tak marzy i oblicza zyski rok do przodu a po roku wielkie wielkie rozczarowanie miało być tak dobrze a wyszło jak zawsze.

Autor:  teliper [ 01 grudnia 2014, 13:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

STANI pisze:
michalpriebe
To nie fantazja to rzeczywistość ale w marzeniach wielu tak marzy i oblicza zyski rok do przodu a po roku wielkie wielkie rozczarowanie miało być tak dobrze a wyszło jak zawsze.


Trzeba być STANI dobrej myśli i Tobie będzie miodziło już za parę miesięcy i w końcu się odbijesz. :wink:

Autor:  STANI [ 01 grudnia 2014, 15:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Z tym odbijaniem jest różnie zależnie jak u kogo u mnie żeby co roku było tak jak do tej pory to będzie bardzo dobrze

Autor:  STANI [ 01 marca 2015, 17:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

I jak z pszczół nie da się żyć
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 54484.html

Autor:  zento [ 01 marca 2015, 18:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

W obecnych warunkach trzeba zmienić temat na; Czy pszczoły można utrzymać.

Autor:  danusia.s [ 01 marca 2015, 19:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

STANI pisze:
I jak z pszczół nie da się żyć
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 54484.html


Spodobała mi się odpowiedź pod linkiem dobrze ,że ja mam po mężu emeryturkę i już zaczęłam odkładać na cukier.


Z 200-300 pniowej pasieki można się utrzymać, pod warunkiem że masz a banku odprawe i dobrą emeryturę co miesiąc.
Pszczelarz 100pniowej pasieki - emeryt górnik, 2015-02-02 22:53:46

Autor:  andrzejkowalski100 [ 03 marca 2015, 05:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Mysle ,ze sprawa mozliwosci utrzymania sie z pszczol wyglada podobnie jak w innych zawodach. Wszystko w rekach czlowieka.
Mam kolege ktory jest plytkarzem ma tyle prac ,ze portfel zamowien na 3 lata.
Ludzie czekaja na jego robote w kolejce. Drugi i wielu podobnych fachowcow potrafia sie sprzedac jedynie za granica / za drobne / .Dlaczego tak sie dzieje, odpowiemy sobie sami. Panowie i panie nie przesadzajmy z tymi zarobkami z prowadzenia pasieki bo moze to sie obrocic przeciwko .Nie wszyscy znaja sie na zartach, apetyt administracji ,fiskusa nieograniczony i biorac wypowiedzi niektorych kolegow na serio wymysla nowy rodzaj podatku / np.od jednej pszczoly/ i kto wtedy to wyliczy :haha: Pozdrawiam :pl:

Autor:  Tadek 11 [ 03 marca 2015, 11:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

zento pisze:
W obecnych warunkach trzeba zmienić temat na; Czy pszczoły można utrzymać.

Ja bym dodał jeszcze
- Jakim kosztem można utrzymać pszczoły przy życiu ?
Bo wiem z doświadczenia jak lekkomyślni są pszczelarze w ocenie swojego nakładu pracy i lat nauki się fachu pszczelarskiego. Adwokaci czy lekarze umieją swoja naukę zawodu wkalkulować w cenę usług a pszczelarze są tacy głupi że tego wcale nie liczą Obrazek i są tacy użyteczni idioci co się przechwalają swoimi wynikami finansowymi a gdzie im do wyników adwokata czy lekarza ?
Trochę rozsądku fiskus to analizuje i tylko patrzeć jak wprowadzi kasy fiskalne dla pszczelarzy.
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  Lenin [ 03 marca 2015, 12:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

To nie do Ciebie Tadek 11 tylko tak ogólnie. Ludzie boją się jak ognia US. Mam z nimi do czynienia od 7 lat i nic złego z ich strony mnie w życiu nie spotkało. Jestem pszczelarzem rolnikiem mam kasy fiskalne nawet 2 płacę 5% vatu do US i jest. OK. W Polsce dlatego jest jak jest bo każdy by tylko brał a nic nie dawał, a tak niestety żadne państwo nie może normalnie funkcjonować. Oczywiście jest mnóstwo nieprawidłowości które mają negatywne następstwa dla państwa, ale nie nam je zmieniać. Patrzmy na siebie. Czy naprawdę dla pszczelarza który żyje z pszczół i właściwie prowadzi gospodarstwo te 5% vatu jest aż takim obciążeniem. Jeżeli zarobisz 100tyś to oddajesz 5tyś. A przecież jak jesteś Vatowcem to masz różne przywileje. Tak naprawdę to nigdy tego Vatu nie zapłacisz. Najlepiej siedzieć w szarej strefie i mówić, bez względu na pozycję finansową, że jest mało i źle. Daleko u nas do normalności, ale tragedii jeszcze nie ma. Jak by wszyscy przestali kraść i zaczęli dbać o dobro narodowe i oczywiście swoje to byśmy zachód dogonili w 10 lat.

Autor:  Dominikkuchniak [ 03 marca 2015, 13:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Jaki macie problem zeby calkowicie z pszczol zrezygnować skoro tak was boli ich utrzymanie i dochody które macie co 3-ci rok, a 2 lata z rzędu dokladacie? Po co takie głupoty piszecie? Trzymajcie po 3 ule na miód dla rodziny i cieszcie sie fajnym hobby. Ten temat jest od biadolenia ze nie ma zyskow, a pozostale od chwalenia sie nowościami wprowadzanymi do pasiek. Jedno wyklucza drugie

Autor:  Odnowiciel [ 03 marca 2015, 13:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Lenin pisze:
Jeżeli zarobisz 100tyś to oddajesz 5tyś.


Nie tak do końca. Jak zrobisz obrót 100tyś to zapłacisz 5tyś.

Pozdrawiam.

Autor:  ja-lec [ 03 marca 2015, 14:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Obliczenia za 2014r związane z pszczelarstwem to zysk 5 miliardów zł do budżetu państwa, nie ma drugiej takiej dziedziny gospodarki która by dawała państwu tak dużo nie otrzymując niemal nic w zamian.

Autor:  Lenin [ 03 marca 2015, 15:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Odnowiciel pisze:
Nie tak do końca. Jak zrobisz obrót 100tyś to zapłacisz 5tyś.
teoretycznie dokładnie tak.

Autor:  DROBNY [ 03 marca 2015, 17:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

ja-lec pisze:
Obliczenia za 2014r związane z pszczelarstwem to zysk 5 miliardów zł do budżetu państwa, nie ma drugiej takiej dziedziny gospodarki która by dawała państwu tak dużo nie otrzymując niemal nic w zamian.

to nic tylko niech minister finansów pasiekę zakłada dla załatania dziury budżetowej.

Autor:  danusia.s [ 03 marca 2015, 17:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Wystarczą działy specjalne ,a po co przechodzić na vat i kolejnego urzędnika utrzymywać oddając mu 5% ? I tu
ja-lec pisze:
Obliczenia za 2014r związane z pszczelarstwem to zysk 5 miliardów zł do budżetu państwa, nie ma drugiej takiej dziedziny gospodarki która by dawała państwu tak dużo nie otrzymując niemal nic w zamian.
ma Pan rację Państwo powinno chociaż niewielką część tych pieniędzy zwracać jeszcze pszczelarzom. 1/5 z tej kwoty powinna być zwrócona do pszczelarzy w formie ulowej i co roku przelewana na konto pszczelarza. Wtedy bym mogła utrzymać 3 dzieci .

Autor:  JM [ 03 marca 2015, 18:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Lenin pisze:
Jak by wszyscy przestali kraść i zaczęli dbać o dobro narodowe i oczywiście swoje to byśmy zachód dogonili w 10 lat.
Lenin, przestań wypisywać takie brednie. Dobro narodowe to Ty sobie wsadź...
Kto kogo okrada? Jeżeli ktoś kogoś okrada, to tylko państwo obywatela.
Takiś prędki do płacenia i tak dbasz o to dobro narodowe, bo sam przyznajesz, że ten vat to nawet ci się opłaca, bo masz różne przywileje, odliczenia i tak na prawdę nic nie płacisz.
Jak byś musiał zapłacić ca. 45% zusów, ca. 20% podatku dochodowego, odłożyć na urlop i 30 dni choroby, pomijając resztę innych obciążeń - wtedy inaczej byś zaśpiewał i odechciało by ci się tego dobra narodowego..

Autor:  Lenin [ 03 marca 2015, 19:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Gdyby nikt nie kradł i każdy płacił podatki to by zus miesięcznie kosztował 500zł podatki by były o połowę niższe i każdy normalnie żył. A tak podatki płacą średni i najbiedniejsi ,najbogatsi kradną albo nie płacą bo takie jest prawo i burdel jest wszędzie. Pogadaj sobie z ludźmi którzy pracują na stałe za granicą w normalnych krajach to Ci powiedzą jak to wygląda. Co do mojego Vatu to nie płacę bo taka jest polityka państwa wobec pszczelarzy tylko trzeba rozumieć na czym to polega. To jest właśnie jedna z form pomocy państwa dla pszczelarzy, A Wy byście chcieli, żeby wam państwo kasę na konto za ule dawali. Już tak kiedyś cukier dawali to było ponad 2 miliony rodzin w Polsce - szkoda, że tylko na papierze. Tak się właśmie marnuje pieniądze Unijne w ówczesnych czasach dokładnie na tych samych zasadach tylko się piękne ideologie do tego dorabia. Koniec i kropka szkoda się denerwować.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 03 marca 2015, 19:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Kolego leninjezeli mowisz,ze masz 2kasy fiskalne to ja tego nie bede kwestionowal .Rozumiem,ze twoja dzialalnosc takie spelnia obwarowania.Mysle ,jestem pewien, ze nie wynika to wylacznie z prowadzenia pasieki. Ale nie opowiadaj bredni ,ze US to samo dobro.
Jestem za placeniem podatkow .Ale nie moze byc tak aby obciazenia roznych przedziwnych podatkow powodowaly ,ze ludzie przedsiebiorczy musieli zamykac firmy. Wszyscy wiemy ,ze najbardziej zasobne w dukaty so dwie grupy spoleczne /i to nie tylko w Polsce/ lekarze i adwokaci.
Powiem wiecej mysle ze jest to prawidlowosc. Tylko jest mala roznica, wlasnie patrzac na twoje kasy fiskalne. Oni tych kas nie musza posiadac. Sam korzystam z uslug placac za wizyty u obu grup i jak zyje
nigdy za porade nie otrzymalem paragonu.Nie sa to wcale male pieniadze .
Sprawiedliwosc ,sprawiedliwoscia ale racja ma byc po naszej stronie.
Ktos kiedys tak powiedzial, moze to byl tylko film.
Jezeli nie bedziemy dbali o swoje interesy to nikt nam tego na tacy nie przyniesie. Kolego ja-lec dobrze prawisz,pragnalbym aby dostrzegali ta zaleznosc mozni i decydenci tego swiata.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  Godziemba [ 03 marca 2015, 20:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

danusia.s pisze:
Wtedy bym mogła utrzymać 3 dzieci .
Te dzieci ta tak teoretycznie,bo wcześniej"pisałaś",że nie masz następców,gdyż Wam z mężem się nie udało.Jak się pisze półprawdy delikatnie mówiąc,to trzeba się bardzo pilnować i pamiętać co się wcześniej napisało,bo wcześniej czy póżniej wyjdzie szydło z worka.Pozdrawiam i czekam na dalszą radosną twórczość.

Autor:  ja-lec [ 03 marca 2015, 20:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

DROBNY pisze:
to nic tylko niech minister finansów pasiekę zakłada dla załatania dziury budżetowej.

Dobrze wiesz ze większy zysk mają sadownicy i rolnicy z pszczół niż pszczelarz i na podstawie tych wyliczeń wyszedł taki przychód bo pszczoły to główne zapylacze poczytaj jak nie wiesz http://paluf.republika.pl/zapylanie.htm
danusia.s pisze:
ma Pan rację
Jesteś jak królowa pośród trutni na tym forum więc proszę nie panuj, tu mówimy sobie wszyscy per TY.

Autor:  danusia.s [ 03 marca 2015, 20:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Godziemba pisze:
Te dzieci ta tak teoretycznie,bo wcześniej"pisałaś",że nie masz następców,gdyż Wam z mężem się nie udało.Jak się pisze półprawdy delikatnie mówiąc,to trzeba się bardzo pilnować i pamiętać co się wcześniej napisało,bo wcześniej czy póżniej wyjdzie szydło z worka.Pozdrawiam i czekam na dalszą radosną twórczość.


Kolejny kawaler ? Już pisałam nie mam dzieci ,ale jak Pan zainteresowany to proszę przesłać fotkę .

Autor:  Pasieka Michalski [ 03 marca 2015, 20:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

andrzejkowalski100, kolego nie jesteś na bieżąco. Od 1 03 2015 r. obie te grupy społeczne które Cię tak bolą muszą posiadać kasę fiskalną a kiedyś na żądanie musieli wystawić rachunek osobie fizycznej ale nikt nie śmiał o niego poprosić.

WY się tak nie martwcie kasami fiskalnymi bo dla większych Pszczelarzy to one są na rękę i jeszcze wam parę stówek co miesiąc wpada do budżetu domowego. Tylko w Polsce jest taki przesąd że co jest związane z US to kładziesz.

Kolejna sprawa jest taka że dopłaty do zapylania w końcu będą ale tylko dla pasiek zawodowych, zobaczycie. To właśnie PZP sabotuje te działania. One by już dawno były, ilu takich pszczelarzy jest co ma 80 uli a działu specjalnego nie ma zarejestrowanego, a dochód z takiej działalności na pewno przekracza sumę zwolnioną z podatku...

Polska to specyficzny kraj w skali świata, gdzie amatorzy maja więcej pasiek niż profesjonaliści a dochody z nich nigdzie nie wykazują. Poczekajcie jeszcze parę lat a każdy kto sprzedaje produkt z własnej pasieki będzie musiał ewidencjonować dochody i koszty działalności bo takie jest prawo rynku.

Rozejrzyjcie się dookoła wszędzie ludzie zakładają nowe pasieki a zupełnie się na tym nie znają, ale słyszeli że to dobry biznes - teraz nawet startuje taki program dla rozwoju pszczół no przecież nie dla kasy dla tych firm co go zwąchały :haha: . Takie osoby robią wielką szkodę sobie i innym bo się wpierdzielają na czyjś teren i roznoszą choroby, kardą ule, matki itd.
Zanim zacznie się jakąkolwiek działalność trzeba dobrze się rozeznać w temacie - a zwłaszcza tak specyficznym jak pszczelarstwo - wszystko starannie policzyć z kimś kto to robi i się na tym zna. Dopiero wtedy możemy podejmować jakiekolwiek kroki związane z tą działalnością. Ja osobiście od kilku lat powiększam swoja działalność ale było mi znacznie łatwiej bo miałem mocne podwaliny postawione przez ojca i to staram się rozbudowywać. O obecnej dobie można żyć z pszczelarstwa ale wymaga to wielu lat wysokich nakładów i wyrzeczeń, natomiast aby być Pszczelarzem to zupełnie inna sprawa.
Wszystkim wydaje się że to taka łatwa sprawa trzymać pszczoły, popytajcie się starych pszczelarzy, bo kiedyś nie było tylu chorób, pasożytów pośród zwierząt i ludzi a i warunki środowiskowe były zupełnie inne.

Pozdrawiam wszystkich nowych adeptów tej profesji i życzę dużo szczęścia :D .
Miłosz

Autor:  zbych [ 03 marca 2015, 21:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Z drugiej części długiego wywodu widać że co niektórych boli że młodzi szukają szczęścia w pszczelarstwie...

Autor:  DROBNY [ 03 marca 2015, 21:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

ja-lec pisze:
DROBNY pisze:
to nic tylko niech minister finansów pasiekę zakłada dla załatania dziury budżetowej.

Dobrze wiesz ze większy zysk mają sadownicy i rolnicy z pszczół niż pszczelarz i na podstawie tych wyliczeń wyszedł taki przychód bo pszczoły to główne zapylacze poczytaj jak nie wiesz

to kto w końcu ma ten zysk budżet państwa czy sadownicy i rolnicy. Powiedz rolnikom, że dzięki pszczelarzom mają zysk szczególnie tym którzy uprawiają rzepak to ci powiedzą jakie straty ponoszą po tym jak zablokowaliśmy stosowanie neonikotynoidów.
Główny zysk z pracy pszczół ma szeroko pojęte środowisko ale to jest trudno zmierzyć o wiele łatwiej jest zmierzyć ilość miodu z ula :wink:

Autor:  DROBNY [ 03 marca 2015, 21:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Pasieka Michalski pisze:
andrzejkowalski100, kolego nie jesteś na bieżąco. Od 1 03 2015 r. obie te grupy społeczne które Cię tak bolą muszą posiadać kasę fiskalną a kiedyś na żądanie musieli wystawić rachunek osobie fizycznej ale nikt nie śmiał o niego poprosić.

WY się tak nie martwcie kasami fiskalnymi bo dla większych Pszczelarzy to one są na rękę i jeszcze wam parę stówek co miesiąc wpada do budżetu domowego. Tylko w Polsce jest taki przesąd że co jest związane z US to kładziesz.


Dla tego spokoju który mam obecnie dzięki temu, że raz do roku składam deklarację o wielkości pasieki i na tym mój kontakt z US się kończy zdecydowanie rezygnuję z tych dodatkowych złociszy ze zwrotu VAT.
5 lat walczyłem z UKS z ich błędną decyzją dziękuję postoję obok.

Autor:  Lenin [ 03 marca 2015, 21:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

andrzejkowalski100 pisze:
Kolego leninjezeli mowisz,ze masz 2kasy fiskalne to ja tego nie bede kwestionowal .Rozumiem,ze twoja dzialalnosc takie spelnia obwarowania.Mysle ,jestem pewien, ze nie wynika to wylacznie z prowadzenia pasieki.


Nie mam żadnej innej działalności do której potrzebowałbym kasy fiskalnej. Mam ją bo sam tego chciałem, jest mi bardzo przydatna i wcale nie żałuję, że w to wszedłem. Co do zalety kasy w gospodarstwie pasiecznym to niech każdy sobie sam do tego dojdzie, jak chciałem kupić to mi każdy po głowie pukał. Są tego wady i zalety, ja stwierdziłem, że więcej jest zalet więc mam.

Autor:  Pasieka Michalski [ 03 marca 2015, 21:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Kolego sam jestem młody mam 34 lata a zajmuje się duża pasieką tylko wiem jak to wygląda od środka bo moja rodzina pszczołami zajmuje się od pokoleń. Ja chętnie pomagam innym młodym którzy zaczynają bo lobię dzielić się swoją wiedzą i pokazywać jak ominąć błędy, co ułatwia prace i jak wykorzystać swój potencjał. To że młodzi próbują swoich sił to znakomicie i ja ich zawsze będę wspierał bo im nas więcej tym lepiej, tylko trzeba to robić z głową, bo u mnie w związku obserwuję sytuacje jak chłopak założył pasiekę bez przygotowania a teraz roznosi choroby, wogule sobie nie może z tym poradzić ale jak się go o coś spyta to wielki fachowiec a rodziny wyglądają żałośnie aż serce się kraja!

Autor:  DROBNY [ 03 marca 2015, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Pasieka Michalski pisze:
Kolejna sprawa jest taka że dopłaty do zapylania w końcu będą ale tylko dla pasiek zawodowych, zobaczycie. To właśnie PZP sabotuje te działania. One by już dawno były, ilu takich pszczelarzy jest co ma 80 uli a działu specjalnego nie ma zarejestrowanego, a dochód z takiej działalności na pewno przekracza sumę zwolnioną z podatku...


Nigdzie na świecie nie ma dopłat za zapylanie.

Pasieka Michalski pisze:

Polska to specyficzny kraj w skali świata, gdzie amatorzy maja więcej pasiek niż profesjonaliści a dochody z nich nigdzie nie wykazują. Poczekajcie jeszcze parę lat a każdy kto sprzedaje produkt z własnej pasieki będzie musiał ewidencjonować dochody i koszty działalności bo takie jest prawo rynku.

Na całym świecie jest tak, że więcej jest amatorów niż zawodowych pszczelarzy.
Rządy sobie zdają sprawę, że pszczelarstwo jest potrzebne i to w jak najbardziej rozdrobnionej i niezorganizowanej postaci bo wtedy wykonują zadanie dla środowiska i nikomu nie przeszkadzają.
Jedna duża firma wędliniarska daje większy przychód roczny niż cała branża pszczelarska ma ze sprzedaży miodu.
a ewidencja będzie rodzin pszczelich a nie sprzedaży miodu

Autor:  ja-lec [ 03 marca 2015, 21:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

DROBNY pisze:
to kto w końcu ma ten zysk budżet państwa czy sadownicy i rolnicy

Wszyscy, dzięki temu że są większe plony. Byłem w lutym na szkoleniu i wykładowca (nie napiszę który) wyliczył że budżet państwa zyskuje rokrocznie 5 miliardów zł. dzięki pszczołom.

Autor:  Robi_Robson [ 03 marca 2015, 21:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Lenin pisze:
Nie mam żadnej innej działalności do której potrzebowałbym kasy fiskalnej.
Mam ją bo sam tego chciałem, jest mi bardzo przydatna i wcale nie żałuję, że w to wszedłem.
Co do zalety kasy w gospodarstwie pasiecznym to niech każdy sobie sam do tego dojdzie,
jak chciałem kupić to mi każdy po głowie pukał.
Są tego wady i zalety, ja stwierdziłem, że więcej jest zalet więc mam.

:brawo:
Chcieć . to móc .
Jeden będzie miał 80 pni i będzie z tego żył lepiej niż pracując w fabryce na etacie .
A inny będzie miał 500pni i będzie twierdził , że z pszczół żyć się nie da .
A fiskus nie taki straszny jak go malują .
Vat od produktów pszczelich jest symboliczny , podatek to też grosze .
A w ostatecznym rozrachunku i tak wszystkie podatki wracają do pszczelarza .
Ale większość rodaków , ma takie podejście , że nie dowie się , nie zapyta a już myśli jak dałoby się zakombinować .
I dlatego mamy jak mamy .
Jednym dobrze , a innym było , jest i będzie zawsze źle .

Autor:  kudlaty [ 03 marca 2015, 22:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Robi_Robson pisze:
Ale większość rodaków , ma takie podejście , że nie dowie się , nie zapyta a już myśli jak dałoby się zakombinować .
I dlatego mamy jak mamy .


proponuje założyć działalnosc nie związaną z pszczelarstwem i ubezpieczac sie w zusie to zdanie szybko zmienisz, podatki są potrzebne ale w rozsądnej wysokosci tak aby ludzie byli w stanie je zapłacić bo to co się obecnie dzieje to patologia, do tego na każdym kroku musisz udawadniać że nie jesteś złodziejem a pani Krysia z urzędu X ma zawsze racje

Autor:  Robi_Robson [ 03 marca 2015, 22:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

kudlaty pisze:
proponuje założyć działalnosc nie związaną z pszczelarstwem i ubezpieczac sie w zusie to zdanie szybko zmienisz, podatki są potrzebne ale w rozsądnej wysokosci tak aby ludzie byli w stanie je zapłacić bo to co się obecnie dzieje to patologia, do tego na każdym kroku musisz udawadniać że nie jesteś złodziejem a pani Krysia z urzędu X ma zawsze racje

kudlaty
Mam zarejestrowaną działalność gospodarcza niezwiązaną z pszczelarstwem .
I bardzo mocno zastanawiam się , czy nie zrezygnować całkowicie z firmy na rzecz pszczół . :D

I powiem szczerze , że u nas w urzędach , to już nie ci sami urzędnicy co 20-parę lat temu .
Wtedy za brak kropki , czy przecinka w zeznaniu podatkowym leciało się na pysk , na koniec kolejki .
Teraz popatrzą , doradzą .
Np urzędnik w US doradził mi jak mogę odzyskać nie tylko cały zapłacony podatek , ale i składki z ZUS :lol:

Autor:  DROBNY [ 03 marca 2015, 22:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

ja-lec pisze:
DROBNY pisze:
to kto w końcu ma ten zysk budżet państwa czy sadownicy i rolnicy

Wszyscy, dzięki temu że są większe plony. Byłem w lutym na szkoleniu i wykładowca (nie napiszę który) wyliczył że budżet państwa zyskuje rokrocznie 5 miliardów zł. dzięki pszczołom.

coś ten wykładowca się zagalopował dochody budżetu państwa za 2014 rok to 275 mld (5 mld stanowi niecałe 2 procent przychodu do budżetu). Zapewne miał na myśli zyski jakie ma gospodarka narodowa dzięki pszczołom.
Zastanawiajcie się nad tym co piszecie a jeżeli czegoś nie rozumiecie to posłuchajcie innych.

Autor:  Zdzisław. [ 03 marca 2015, 22:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Dopłat za zapylanie w obecnej Uni nie ma [wyjątek Czechy i Słowacja ,ale to wynika z uwarunkowań zwyczajowych jeszcze za czasów komunizmu albo i głębiej od czasów Marii-Teresy] są za to opłaty za zapylanie ale to na zasadzie umów plantator - pszczelarz
U nas poza bardziej swiatłym rolnikami taka opcja budzi furie :tasak: .

Za pasieke zgłoszoną do US [od 81 -194 ]rodzin podatku nie będzie bo współczynnik "od ula " jest tak skomponowany . Tutaj znajdują sie te miliardy zysku z pszczół za które państwo nie płaci .
Nieporozumieniem natomiast jest nie doliczanie ubezpieczeń KRUS do Zus
przez ten fakt sporo pszczelarzy wychodzi z "rejestru" jak maja juz uprawnienia do swiadczeń ZUS.

Ile jest pszczelarzy amatorów - ile zawodowych ,w różnych krajach róznie ale tendencje sa takie ze amatorów ubywa i następuje koncentracja rodzin pszczelich [duże pasieki] .
Interesy też są rozbieżne ,bo jak to kiedyś powiedziano " co łączy właścicela akwarium z 3 rybkami z właścicielem kutra " ?

Inna sprawa ,jak pszczelarstwo tak niedochodowym interesem to po co inwestować w pasieki powyzej 10 -20 rodzin i wypłakiwac licząć straty ,obnoszac się z altrujzmem :haha: .
Może zamiast pisać nieprawde nic nie pisac i pozostac pasjonatem z kilkoma rodzinami ?

Autor:  DROBNY [ 03 marca 2015, 22:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Robi_Robson pisze:
kudlaty pisze:
proponuje założyć działalnosc nie związaną z pszczelarstwem i ubezpieczac sie w zusie to zdanie szybko zmienisz, podatki są potrzebne ale w rozsądnej wysokosci tak aby ludzie byli w stanie je zapłacić bo to co się obecnie dzieje to patologia, do tego na każdym kroku musisz udawadniać że nie jesteś złodziejem a pani Krysia z urzędu X ma zawsze racje

kudlaty
Mam zarejestrowaną działalność gospodarcza niezwiązaną z pszczelarstwem .
I bardzo mocno zastanawiam się , czy nie zrezygnować całkowicie z firmy na rzecz pszczół . :D

I powiem szczerze , że u nas w urzędach , to już nie ci sami urzędnicy co 20-parę lat temu .
Wtedy za brak kropki , czy przecinka w zeznaniu podatkowym leciało się na pysk , na koniec kolejki .
Teraz popatrzą , doradzą .
Np urzędnik w US doradził mi jak mogę odzyskać nie tylko cały zapłacony podatek , ale i składki z ZUS :lol:

Bo ilość urzędników przez te lata wzrosła 5 krotnie i oni muszą być przyjaźni dla petenta. bo jak nie to :pala:

Autor:  zento [ 03 marca 2015, 22:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Pies pogrzebany jest obecnie w tym, że nasze podopieczne chorują i z zyskiem może być różnie, w większości więksi pszczelarze zarabiają na odkładach, pakietach i hodowli matek. Produkcja miodu, pyłku, kitu jest produkcją uboczną i tu możemy mówić o opłacalności pszczelarstwa. Gdyby pszczoły nie chorowały, nie miały pasożytów, to i tych odkładów nikt by nie kupował, jak było w latach 80. Odbiorca miodu przyjechał zważył beczki z miodem i wypłacił kase od ręki nie trzeba było szukać zbytu /ceny były konkurencyjne/. Gdy pszczoły będą zdrowe silne oraz miodne, oraz zadbamy o pożytki. To każdy pszczlarz sobie poradzi i będzie miał zyski z pszczół. Pozdrawiam.

Autor:  Pasieka Michalski [ 03 marca 2015, 22:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

DROBNY, Nie zgodzę się z tym bo dopłaty do zapylania są najlepszy przykład to USA, Kanada, Nowa Zelandia, Indie, tylko nie w Europie, tu nie ma ich bezpośrednio. W w.w. krajach jest też przewaga pasiek profesjonalnych i mają one doskonałe warunki do rozwoju a część podmiotów są to firmy doskonale działające i nastawione na zapylanie a produkcja miodu i innych artykułów jest dodatkowym szacowanym zyskiem. Rolą Państwa jest wspierać i pomagać nie przeszkadzać. Największym problemem jest to że pszczelarstwo nie jest usystematyzowane i nikt o to nie dba (np. weterynaria) a wszystkie związki dbają tylko o własną kasę i przywileje. Pszczelarze też nie umieją się porozumieć i walczyć o swoje, stąd też słabe skutki takich przedsięwzięć jak:
Marsz w obronie pszczół
czy pseudo akcje promujące jedzenie miodu.

Ale już mocno odbiegliśmy od tematu.

Autor:  Pasieka Michalski [ 03 marca 2015, 22:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Czy z pszczół można się utrzymać?

Zapylanie to też usługa świadczona przez nasze pszczoły i musimy się zrzeszyć i za nią brać pieniądze bo w tym jest siła jak to się dzieje na całym świecie. Rolnicy muszą zrozumieć że pszczoły im pomagają w osiągnięciu większego zysku.

Strona 20 z 21 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/