FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 06 maja 2024, 10:40 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 kwietnia 2011, 17:49 - śr 
Witam kolegów :)
Noszę się z zamiarem wymiany matek w 5 ulach na nowe . Matki zostały już zamówione. Jak dokonać wymiany by matki się przyjęły ?


Na górę
  
 
Post: 13 kwietnia 2011, 18:03 - śr 
xatuanx pisze:
Witam kolegów :)
Noszę się z zamiarem wymiany matek w 5 ulach na nowe . Matki zostały już zamówione. Jak dokonać wymiany by matki się przyjęły ?


Matki w rodzinach są unasienione więc aby sprostać zadaniu powinieneś wymieniać na unasiennione wtedy jest większa gwarancja powodzenia
A jakie Ty zamówiłeś ,gdyż do każdego rodzaju matek przypisane są odpowiednie metody


Na górę
  
 
Post: 13 kwietnia 2011, 18:51 - śr 
xatuanx pisze:
Jak dokonać wymiany by matki się przyjęły ?


Najważniejszym czynnikiem jet, ze poddajesz do rodzinny bez matki.
Poza tym napisz na jakie matki - unasienione czy nie unasienione.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 kwietnia 2011, 19:01 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Włóz matkę razem z pszczołami z klateczki pod izlolatorek z siatki 10x10 cm, na czerw na wygryzieniu i po 2 dniach wypuść, jeśli jeszcze pszczoły ulowe jej nie uwolniły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 10:20 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Pozwolę sobie przytoczyć metodę J. Jaronia do poddawania cennych matek inseminowanych :
Potrzebujemy do tego celu ul do wykonania odkładu. Ul musi być szczelny lub dać się uszczelnić, np. folią, przed dostępem innych pszczół. Wylot ula zamykamy np. plastikową siatką (tak aby nie mogły do niego wejść pszczoły i nie mogły się kaleczyć o ostre krawędzie) i stawiamy go możliwie daleko od innych uli, najlepiej w zacienionym miejscu. Do transportówki wkładamy plaster z miodem oraz 3 ramki czerwiu krytego na wygryzieniu i z wygryzającymi się pszczołami. Nie może być tam czerwiu otwartego. Potrzebujemy ramkę ze świeżym nakropem i wolnym miejscem do wlania w komórki wody, zatwór i ocieplenie. Na ramkach nie może być pszczół, wyjątkiem są pszczoły świeżo wylęgnięte. Jeżeli mamy ule lekkie, to lepiej będzie zabieg poddawania wykonywać w pracowni, aby nam matka nie zerwała się do lotu po otwarciu klateczki transportowej. Po upewnieniu się, że na ramkach nie ma dorosłych pszczół (nawet jedna może nam zabić matkę), składamy gniazdo zaczynając od ramki z zapasami, następnie z czerwiem i jako ostatnią wkładamy ramkę z nakropem, do której komórek wlaliśmy ok. ? szklanki wody. Aby uniknąć ucieczki matki, oszołomimy pszczoły w klateczce dwutlenkiem węgla jaki mamy w butelce z napojem gazowanym. Klateczkę z matką wkładamy do foliowej torebki, wyciskamy z niej powietrze i nakładamy na zamkniętą butelkę z napojem (Cola jest najbardziej gazowana), uszczelniamy np. przez założenie gumki, aby folia szczelnie przylegała do butelki i przez folię luzujemy nakrętkę na butelce. Wylatujący gaz po 2-3 minutach oszołomi pszczoły i możemy otworzyć klateczkę, bez obawy, że odlecą, gdy przestaną się poruszać. Następnie otwieramy klatkę i otwartą stawiamy na dennicy. Kiedy upewnimy się, że matka i pszczoły zaczynają się wybudzać, zamykamy je zatworem i bardzo dobrze ocieplamy. Co prawda w czerwcu jest w polu pożytek i pszczoły nie są zbyt skłonne do rabunku, ale na wszelki wypadek przed innymi pszczołami uszczelniamy od góry dostęp (np. folią lub tkaniną). Ja taki korpus, w którym poddaję cenną matkę stawiam w pracowni na poduszce elektrycznej podłączonej do termostatu z ustawioną temperaturą mierzoną na wysokości połowy ramek na 33 stopnie C.
Na samym początku matka ma swoją "świtę" złożoną z kilku pszczół, z którymi była w klateczce, później dołączają młode pszczoły wygryzione z plastrów. Po kilku dniach, kiedy zaobserwujemy, że pszczoły usiłują się wydostać przez siatkę, w godzinach wieczornych ustawiamy ul na stałe miejsce w pasiece i po ustaniu lotów w pasiece otwieramy wylot na wielkość jednej pszczoły. Kiedy na wylotku zacznie robić się tłok, otwieramy coraz bardziej wejście do ula i możemy zrobić przegląd aby upewnić się, czy matka czerwi i czy nie ma mateczników na "cichą wymianę", które mogą pojawić się w przypadku różnic rasowych matki z pszczołami z plastrów. Problemy te najczęściej znikają po wymianie pszczół z pasieki na pszczoły po tej właśnie matce.
Stosowałem ją kilkakrotnie przy poddawaniu matek obcych ras , za każdym razem z powodzeniem . Usypianie można sobie darować - wystarczy zachować ostrożność.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 10:44 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Kolego Paraglider
Widzę, że i Tobie udzielił się szmpański humor panujący ostatnio na Forum. :uśmiech:
Nigdy w życiu nie czytałem i watpię, żebym kiedykolwiek przeczytał lepszy dowcip o pszczołach.
Sam już nie wiem komu gratulować. Tobie, czy Avico?
W każdym razie rewelacja!!!
Drukuję, wieszam nad łózkiem :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 16:40 - czw 
Koledzy :)
Zamówione matki będą nie unasienione


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 17:39 - czw 
Na sztuczny matecznik je poddaj, mateczniki możesz zrobić z węzy- albo tak ja tu http://zmoderowano


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 19:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2010, 21:38 - czw
Posty: 57
Lokalizacja: Anglia
Ule na jakich gospodaruję: WBC i National
Dobrze,że metoda Jaronia nie jest jedyną bo mało kto by poddawał matki :szok:

_________________
Ipswich-Anglia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 20:30 - czw 
Tomekmiodek pisze:
Na sztuczny matecznik je poddaj, mateczniki możesz zrobić z węzy- albo tak ja tu http://zmoderowano


Tomek super filmik i metoda
ale to metoda nie jest dla nowicjusza mimo że jest prosta pamiętam jak by to było dziś jak mi uciekła matka z klateczki to nie umiałem jej złapać bo się bałem że jej kark skręcę :leży_uśmiech:
W zeszłym roku był tak wredny czas że co przyszło poddawanie matek to lało lub było zimno nie było czasu na pieszczoty i oglądanie ramek z celu odnajdywania mateczników ratunkowych więc zadziałałem jak tylko mogłem szybko
-Przegląd ramek polegał na tym że jednym ruchem zwalałem pszczoły na dennice
szybko zerwać co się ma a matkę ???
otwierałem po prostu klateczkę i w puszczałem na ramkę odczekałem aż przyczepi się pazurkami i zanurzy dziób w pokarmie i ramko w kładałem do skrzynki /ula
biedne zestresowane pszczoły wyjące na dennicy i na ścianie ula ustawiały się z tyłkami do góry jakby ich co nawiedziło przyjęcia prawie 99% ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 20:43 - czw 
Wszystko fajnie Bocian tylko poddawales w ten sposob matki swoje nieunasienione (jednodniowki) ??? a w przypadku matek wysylkowych juz ten myk nie przejdzie przewaznie zetna matke ,a twoim sposobem czeka sie max. 30 sek i wtedy widac juz po 30 sek. czy matke przyjma czy tez nie:)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2011, 21:47 - czw 
Poddawałem takie i takie a nawet unasienione naturalnie tu działa zasada stresu
Metoda sztucznego matecznika jest bardzo dobra ale aby przerwę w czerwieniu zminimalizować do minimum lepiej nie czekać na mat-rat
Dwa lata temu podczas pożytku wymieniłem kilka matek na zasadzie jedną ręką zabierałem starą a druga w to samo miejsce kładłem druga ( nie doradzam tego komuś co nie dysponuje zapasami matek ) ale w pewnym momencie mając 10 starych matek pod słoikami postanowiłem się pokusić o doświadczenie zabierałem stara i kładłem inną ramko do ula po czym za chwilę zaś podmiana 7 razy z rzedu przyjęły i chyba się im znudziło lizanie bo ósma o kłębiły ;-) zasada Musi być dość mocny pożytek w tedy w ulu jest sama pszczoła nielotna a zapach nektaru działa niczym olejek eteryczny


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 03:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 stycznia 2010, 23:00 - pn
Posty: 354
Lokalizacja: Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
BoCiAnK pisze:
Musi być dość mocny pożytek w tedy w ulu jest sama pszczoła nielotna a zapach nektaru działa niczym olejek eteryczny


A właśnie dla większej pewności przyjęcia w taki sposób , kiedy matkę puści się na ramkę czy można prysnąć po niej i reszcie pszczół rozrobionym z wodą rzadkim miodem (syropem) z dodatkiem olejku eterycznego czy mięty ?

_________________
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA NIE JE MIODU , PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA ŻUJE PSZCZOŁY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 10:18 - pt 
polbart pisze:
Włóz matkę razem z pszczołami z klateczki pod izlolatorek z siatki 10x10 cm, na czerw na wygryzieniu i po 2 dniach wypuść, jeśli jeszcze pszczoły ulowe jej nie uwolniły.

Widziałem to na jakimś filmiku na youtube - wydaje się łatwa i ma sens. ramkę taka zrobić samemu to łatwizna, i w ten sposób można poddawać unasienione i nieunasienione - bez różnicy. tu jest ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=HswNOHMd ... ideo_title tylko ze gość nie zakłada ramki na wygryzający się czerw tylko zbiera młoda pszczole z ramek i wsadza pod kratę.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 11:36 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Do samego poddawania matek wystarczy taki na zdjeciach w temacie http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... ght=#58021
zrobiony z siatki ciagnionej stalowej ocynkowanej albo z jakiejkolwiek byle by była sztywna i mozna było wbić w ramkę na czerw na wygryzieniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 11:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Tomekmiodek pisze:
Widziałem to na jakimś filmiku na youtube - wydaje się łatwa i ma sens. ramkę taka zrobić samemu to łatwizna, i w ten sposób można poddawać unasienione i nieunasienione - bez różnicy. tu jest ten filmik http://www.youtube.com/wa...nel_video_title tylko ze gość nie zakłada ramki na wygryzający się czerw tylko zbiera młoda pszczole z ramek i wsadza pod kratę.

Tomek tak to tylko matki unasiennione ale troche dużo z tym roboty. Są w ofercie specjalne kołpaki do poddawania matek -idzie o wiele szybciej
http://pszczelnictwo.com.pl/advanced_se ... k&x=20&y=9


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 12:07 - pt 
Tomekmiodek pisze:
tylko ze gość nie zakłada ramki na wygryzający się czerw tylko zbiera młoda pszczole z ramek i wsadza pod kratę.

Owszem metoda dobra ale ten sam efekt uzyskasz w zwykłej klateczce poddając matkę bez świty
Jeżeli chodzi o poddawanie matek w izolatorach to jednym z popełnianych bardzo często błędów jest właśnie poddanie matki na czerw wygryzający się , po poddaniu Idziemy do rodziny sprawdzić czy mamusia nam już czerwi a tam mamusia leży do góry kołami na dnie izolatora potem się zastanawiamy co kurka się stało a no się stało Brak znajomości co robią wygryzione pszczoły
Aby poddać na wygryzający się czerw trzeba zachować pewną zasadę
Odszukać takie ramko omieść z pszczół ( można pozostawić kilka jasnych ) włożyć do izolatora i wstawić w środek gniazda na 3-4 dni aż wygryzie się ich większa ilość wtedy wyciąga się izolator omiata z pszczół i zabiera i dopiero wtedy do izolatora się wpuszcza matkę na pszczoły które mają przynajmniej 3-5 dni Bo to one wytwarzają mleczko do karmienia a nie co tylko wygryzione ktore ledwo się plączą po ramku i same wymagają jeszcze opieki :zeby: Matka siedząca w izolatorze bardzo rzadko zejdzie z ramka na siatkę by pobrać pokarm od przychylnych jej pszczół ulowych


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 12:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
BoCiAnK pisze:
Tomekmiodek pisze:
tylko ze gość nie zakłada ramki na wygryzający się czerw tylko zbiera młoda pszczole z ramek i wsadza pod kratę.

Owszem metoda dobra ale ten sam efekt uzyskasz w zwykłej klateczce poddając matkę bez świty
Jeżeli chodzi o poddawanie matek w izolatorach to jednym z popełnianych bardzo często błędów jest właśnie poddanie matki na czerw wygryzający się , po poddaniu Idziemy do rodziny sprawdzić czy mamusia nam już czerwi a tam mamusia leży do góry kołami na dnie izolatora potem się zastanawiamy co kurka się stało a no się stało Brak znajomości co robią wygryzione pszczoły
Aby poddać na wygryzający się czerw trzeba zachować pewną zasadę
Odszukać takie ramko omieść z pszczół ( można pozostawić kilka jasnych ) włożyć do izolatora i wstawić w środek gniazda na 3-4 dni aż wygryzie się ich większa ilość wtedy wyciąga się izolator omiata z pszczół i zabiera i dopiero wtedy do izolatora się wpuszcza matkę na pszczoły które mają przynajmniej 3-5 dni Bo to one wytwarzają mleczko do karmienia a nie co tylko wygryzione ktore ledwo się plączą po ramku i same wymagają jeszcze opieki :zeby: Matka siedząca w izolatorze bardzo rzadko zejdzie z ramka na siatkę by pobrać pokarm od przychylnych jej pszczół ulowych


A jak się to ma do matki pod siatką na ramce na czerwiu gryzącym się?? W tedy pszczoły mogą chyba karmić matkę przez tą siatkę prawda??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 20:07 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
W izolatorach na całą ramkę się tak zdarza jak napisał Bociank.
Jeżeli nie wygryzie się szybko dostateczna ilość pszczół to taki izolator ramkowy jest za duży i zanim sie poznają z matką to już po niej. Trzeba pamietac ze tylko dla wygryzajacych sie pszczół jest to matka. Dla pszczół ulowych to tylko macocha. :rolf:
W izolatorach ramkowych jest duża odległośc siatki od plastra, matka łazi po siatce, a pszczoły ulowe ją olewają, a nawet jeśli nie, to czują, że jest uwieziona i budują mateczniki ratunkowe. Trzeba by poddawać do rodziny bez czerwiu otwartego itd itp roboty co nie miara. :do bani:
W kołpaku z siatki o powierzchni 100 cm2, nie ma takiej mozliwości jak w izolatorze ramkowym o powierzchni 20 razy wiekszej.
Metoda na filmie jest pracochłonna i nie w 100% skuteczna.
Trzeba sie znać która pszczoła młoda a która stara, :oczko: jak sie pszczelarz pomyli to po matce, a jak sie ma do poddania 100 matek to i Pasterka może zastać. :leży_uśmiech:
Robią cos podobnego hodowcy matek, aby mieć pewność że larwy sa w tym samym wieku, tylko zamiast siatki dają kratę odgrodową.
Poddając matke pod kołpak z siatki o boku 8-10 cm na czerw na wygryzieniu mozemy byc pewni, że zanim pszczoły uwolnią matkę spod siatki wygryzie sie dosyć młodych pszczół, które za zadne skarby nie dadzą jej zrobić krzywdy. Sprawdzamy 2 dni po poddaniu ( szczególnie nieunasiennionej) i jak nie uwolniły to wypuszczamy. Unasiennioną nawet jak zapomnimy to i tak uwolnią i mamy z głowy.
Kołpak w sklepie internetowym nie jest do poddawania matek, tylko do chwilowego przytrzymania matki na plastrze w czasie pracy w rodni. Cena zrobionego własnoręcznie takiego kołpaczka jest 30 razy mniejsza.
Opisałem najlepszy sposób, bo przerobiłem ich kilkadziesiąt i zaręczam że ten sposób po izolatorek siatkowy na czerw wygryzający, raz ze jest 100% skuteczny, a poza tym błyskawiczny.
Reszta sposobów, dla mnie przynajmniej, od iluś tam lat wogóle nie istnieje.
Chcecie tracić matki, zapomnijcie o tym sposobie.
Nie mozna cwaniakować i ryzykowac przy poddawaniu matek. Opowieści typu "ja tam jedna matke pusciłem przez wylotek i przyjęły" są opowieściami typu" facet skreslił szóstkę a zona mu nie puściła totolotka" Zdarza się, ze sie uda.
Odkładów przed otrzymaniem matek tez nie ma co robic, chyba że ma byc ich bardzo duzo. Przyjda matki, zrobić odkłady, włożyć klatki tak jak przyszły. Po jednym dniu wieczorem zdjąć blokady, po nastepnym wieczorem zajrzeć czy matki uwolnione, a jak nie to uwolnić.
Chyba, że deszcz pada przez pare dni i nie ma pogody to pod kołpak :oczko: bo stare pszczoły mogły nie odlecieć i możemy mieć mokro w majtasach. :bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2011, 20:10 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
d@niel_25 pisze:
BoCiAnK pisze:
Tomekmiodek pisze:
tylko ze gość nie zakłada ramki na wygryzający się czerw tylko zbiera młoda pszczole z ramek i wsadza pod kratę.

Owszem metoda dobra ale ten sam efekt uzyskasz w zwykłej klateczce poddając matkę bez świty
Jeżeli chodzi o poddawanie matek w izolatorach to jednym z popełnianych bardzo często błędów jest właśnie poddanie matki na czerw wygryzający się , po poddaniu Idziemy do rodziny sprawdzić czy mamusia nam już czerwi a tam mamusia leży do góry kołami na dnie izolatora potem się zastanawiamy co kurka się stało a no się stało Brak znajomości co robią wygryzione pszczoły
Aby poddać na wygryzający się czerw trzeba zachować pewną zasadę
Odszukać takie ramko omieść z pszczół ( można pozostawić kilka jasnych ) włożyć do izolatora i wstawić w środek gniazda na 3-4 dni aż wygryzie się ich większa ilość wtedy wyciąga się izolator omiata z pszczół i zabiera i dopiero wtedy do izolatora się wpuszcza matkę na pszczoły które mają przynajmniej 3-5 dni Bo to one wytwarzają mleczko do karmienia a nie co tylko wygryzione ktore ledwo się plączą po ramku i same wymagają jeszcze opieki :zeby: Matka siedząca w izolatorze bardzo rzadko zejdzie z ramka na siatkę by pobrać pokarm od przychylnych jej pszczół ulowych


A jak się to ma do matki pod siatką na ramce na czerwiu gryzącym się?? W tedy pszczoły mogą chyba karmić matkę przez tą siatkę prawda??


Pod tym małym izolatorkiem pszczoły ulowe karmią od ręki wygryzajace sie młode pszcoły i jednocześnie po chwili macochę :oczko:
Wyjścia ni ma :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2011, 15:58 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
polbart pisze:
Sam już nie wiem komu gratulować. Tobie, czy Avico?

Jak bym śmiał przywłaszczać sobie gratulacje należące się Avico .
Osbiście sprawdziłem chyba wszystkie metody poddawania matek /z różnym skutkiem / z prostej , zwykłej ciekawości - tą z Avico też .Już od dawna nic mnie nie goni i dobieram metodę nie najszybszą a najpewniejszą . Taką metodą dla mnie jest poddawanie matek w sztucznych matecznikach , lub do bez czerwiowego odkładu w zwykłej klateczce - do uwolnienia . Kołpaczki też mam a nawet czasami je wykorzystuję . Przy zmianie populacji pszczół z krainek na buckfasty , byłem zmuszony na poddawanie matek obcych rasowo . Wszystkie poddałem w sztucznych matecznikach robionych z węzy . Zadna z poddawanych matek nie została ścięta . Opisywane trudności z poddawaniem takich matek uważam za przesadne .
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 kwietnia 2011, 13:11 - śr 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Zrobić odkład z czerwiem zasklepionym /bez czerwiu otwartego i jajeczek/. Na drugi dzień podać matkę unasiennioną lub nieunasiennioną / w mateczniku, bądź matecznik - młode pszczoły przyjmą wszystko co podobne jest do matki.

Jak nieunasiennione matki to istnieje bardzo małe ryzyko, że może nie wrócić z lotów godowych.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 kwietnia 2011, 13:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
glazek7777 pisze:
Zrobić odkład z czerwiem zasklepionym /bez czerwiu otwartego i jajeczek/. Na drugi dzień podać matkę unasiennioną lub nieunasiennioną / w mateczniku, bądź matecznik - młode pszczoły przyjmą wszystko co podobne jest do matki.


Po pierwsze cięzko znależć ramkę tylko z samym czerwiem zasklepionym.Zawsze znajdzie się jakaś komórka z czerwiem otwartym a to juz stwarza ryzyko.Po drugie im dłuży czas bezmatecznośći tym gorzej.Juz po kilku godzinach pszczoły wyszukuja larwy i zaczynaja je odpowiednio karmic na matke także po 1 dniu bezmateczność to ryzyko nieprzyjęcia jest stosunkowo duże. Najlepiej od razu po utworzeniu odkładu poddac w mateczniku lub w klateczce ale z taką ilością ciasta żeby w przeciągu 2 godzin ją uwolniły. Jeszcze kilka kropli miętowych na dennice i jesteśmy bliscy sukcesu.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji