FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
matki nieznakowane http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=4998 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | proste1 [ 20 czerwca 2011, 20:27 - pn ] |
Tytuł: | matki nieznakowane |
witam kolegów szukałem dziś matek w dwóch rojach aby je poznakować nie znalazłem kiedy jest najlepiej wykonać taką czynność o której godzinie itp |
Autor: | proste1 [ 20 czerwca 2011, 20:30 - pn ] |
Tytuł: | |
w jednym ulu na 6 ramkach jest czerw kryty a na ostatniej 7 jest najmniej pszczół jest nakrop i zaczynają składac po srodku ramki po bokach pyłek czy można się spodziewać matki własnie na tej ramce w obecnej chwili jest nie zaczerwiona |
Autor: | glazek7777 [ 20 czerwca 2011, 20:48 - pn ] |
Tytuł: | |
młode matki nieunasiennione sa dużo mniejsze od starych unasiennionych i co ważniejsze biegają szybko po ramce. Po otwarciu gniazda mogą równie dobrze być na ściankach ula lub jak się da więcej dymu wyjść z pszczołami na zewnątrz. Najlepiej o wlotek oprzeć skośnie płytę na tyle dużą aby pszczoły nie spadały w trawę i istrzepnąć wszystkie na tą płytę pozostałe wygonić dymem z ula i przybić szczelnie kawałek kraty odgrodowej. Pszczoły wejdą do ula a matka będzie od zewnątrz na kracie próbowała się dostać do środka. Metoda jest dobra skuteczna, ale totalna demolka całego ula /wszystkie ramki/ i bardzo pracochłonna - polecam początkującym - bo znaleźć zwłaszcza młodą matke to nie taka prosta sprawa - trzeba mieć wyćwiczone oko - umieć sprawnie z małą ilością dymu przeglądać gniazdo - no i oczywiście łagodne pszczoły, bo inaczej pzy takiej demolce zażądlą wszystko wokół. Pozdrawiam. |
Autor: | BoCiAnK [ 20 czerwca 2011, 21:50 - pn ] |
Tytuł: | |
glazek7777 pisze: Pszczoły wejdą do ula a matka będzie od zewnątrz na kracie próbowała się dostać do środka.
A jak się tak uniesie ![]() ![]() proste1, aby znaleźć matkę do ula podchodzi się spokojnie i bez dymu zbędnego szarpania ramek wyciągasz środkowe ramko delikatnie i do skrzyneczki tak żeby zrobić lukę na środku gniazda po czym przeglądasz prawą i lewą stronę bez dymienia i znajdziesz ![]() |
Autor: | Ted07 [ 21 czerwca 2011, 14:36 - wt ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK, zawsze zaczynasz przegląd od środkowych ramek, czy tylko podczas szukania matki??? Od której strony zalecasz rozpoczęcie przeglądu ula? |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 20:26 - wt ] |
Tytuł: | |
witam kolegów znalazłem dziś jedną matke czerwiącą już oznakowana w drugim ulu poczekam aż matka zacznie czerwić zaczołem szukać matki od zatworu znalazłem ją na 2 ramce na kturej były jajeczka i troche czerwiu krytego i otwartego pozdrawiam |
Autor: | glazek7777 [ 21 czerwca 2011, 21:33 - wt ] |
Tytuł: | |
Widzisz Pan, Panie Bogdanie, że ciężko jest zmienić nawet proste wydawać mogłoby się jednak stare nawyki. Zawsze rozpoczynam od wpuszczenia kilku porządnych kłębów dymu do wlotka, później jak zdejmuję beleczki to znów dymem po wierzchu - i faktycznie wtedy matka nie czerwi tylko biega po całym gnieździe. Jak stwierdzę mateczniki, to muszę zrobić odkład - czyli ją znaleźć, więc zamykam wlotek aby nie wyszła na zewnątrz - strzepuję wszystkie ramki z gniazda do specjalnego lejka, z lejka wpadają do izolatora umieszczonego w rojnicy - przeglądam wnętrze ula i 10% matek znajduję na dennicy lub ścinach ula - robię odkład ze starą matką i wówczas ją znakuję. W tej metodzie stosowanej od lat (bo kiedyś nie znakowałem matek, od 3 lat znakuję, ale te markery nie były trwałe, teraz kupiłem od Kasztelewicza) mam wprawę. Muszę matki szybko odnaleźć, bo jak ostatmio w sobotę lało jak cholera, przez niedzielę musiałem przeglądnąć ponad 40 rodzin i tam gdzie stwierdziłem mateczniki zrobić odkłady - oczywiście muszę znaleźć starą matkę - jak zaczynam przegladać ramka po ramce koncentruję sie na mateccznikach - dopiero jak znajdę mateczniki istnieje konieczność odszukania matki - po takim przeglądzie może być wszędzie - i tu jest potrzebna sszybka i skuteczna metoda znalezienia matki wśród rozproszonych pszczół. Bez dymu w deszczowy dzień - to nie ma szans - będą się sypały i nawet te łagodne to istne diabły - ale nie mam wyjścia bo od poniedziałku do piątku jak nie ma mnie w pasiece wisiałyby na drzewach. |
Autor: | polbart [ 21 czerwca 2011, 22:00 - wt ] |
Tytuł: | |
Czy ktoś z Was zrobi przegłąd o północy, bez kapelusza, bez podkurzacza i znajdzie nieznakowaną matkę ? Może być w deszcz, bo łatwiej. |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 22:05 - wt ] |
Tytuł: | |
o 24 trochę strasznie bo godzina duchów |
Autor: | KOBER [ 21 czerwca 2011, 22:08 - wt ] |
Tytuł: | |
Polbart pewnie te primorskie i macedonki swiecą w nocy i jest łatwiej odszukać ![]() |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 22:10 - wt ] |
Tytuł: | |
albo jakiś reaktor jądrowy jest pod ulami |
Autor: | stachu [ 21 czerwca 2011, 22:11 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Czy ktoś z Was zrobi przegłąd o północy, bez kapelusza, bez podkurzacza i znajdzie nieznakowaną matkę ? Może być w deszcz, bo łatwiej.
jakaś silna motywacja i na pewno się uda........ ![]() (uda są zawsze dwa ,jak mawiał klasyk) |
Autor: | polbart [ 21 czerwca 2011, 22:13 - wt ] |
Tytuł: | |
KOBER pisze: Polbart pewnie te primorskie i macedonki swiecą w nocy i jest łatwiej odszukać
![]() Zapomniałem napisać, że z latarką. ![]() |
Autor: | polbart [ 21 czerwca 2011, 22:14 - wt ] |
Tytuł: | |
stachu pisze: polbart pisze: Czy ktoś z Was zrobi przegłąd o północy, bez kapelusza, bez podkurzacza i znajdzie nieznakowaną matkę ? Może być w deszcz, bo łatwiej. jakaś silna motywacja i na pewno się uda........ ![]() (uda są zawsze dwa ,jak mawiał klasyk) Cały widz, żeby nie zastać ukąszonym ![]() |
Autor: | polbart [ 21 czerwca 2011, 22:16 - wt ] |
Tytuł: | |
No i rzecz jasna nie wysmarować się migdałem. ![]() |
Autor: | KOBER [ 21 czerwca 2011, 22:18 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Zapomniałem napisać, że z latarką.
![]() Polbart ,ale teraz szczerze Ci napisze ja to latarki nie potrzebuje po prostu , właczam pstryczek elektryczek i wchodze o kazdej porze nocy ![]() |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 22:19 - wt ] |
Tytuł: | |
ok koledzy po oznakowaniu matki jak ją wpuściłem na ramki pszczoły zaczeły ja okłębiać czy powinno być wszystko ok |
Autor: | polbart [ 21 czerwca 2011, 22:34 - wt ] |
Tytuł: | |
Coś smierdziało, albo flamaster, albo klej ![]() |
Autor: | polbart [ 21 czerwca 2011, 22:37 - wt ] |
Tytuł: | |
KOBER pisze: polbart pisze: Zapomniałem napisać, że z latarką. ![]() Polbart ,ale teraz szczerze Ci napisze ja to latarki nie potrzebuje po prostu , właczam pstryczek elektryczek i wchodze o kazdej porze nocy ![]() A w ciemnym lesie ? ![]() ![]() |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 22:37 - wt ] |
Tytuł: | |
ale nie powinno się nic stać znakowana opalitkiem |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 22:38 - wt ] |
Tytuł: | |
przepraszam flamastrem |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 22:39 - wt ] |
Tytuł: | |
nie było widać żeby były agresywnie nastawione obchodziły się z nią łagodnie |
Autor: | KOBER [ 21 czerwca 2011, 22:44 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: A w ciemnym lesie ?
![]() ![]() Tam reflektory zainstalowane , kamery , pełen monitoring ![]() ![]() a zamiast roweru wsiadam w metro 2 przystanki i juz jestem na miejscu ![]() ![]() |
Autor: | Cordovan [ 21 czerwca 2011, 23:46 - wt ] |
Tytuł: | |
proste1, jeśli jej nie zakłuły to będzie dobrze, gdyby im coś nie pasowało po paru minutach od poddania była by na dennicy albo przed ul wywalona. ![]() |
Autor: | proste1 [ 21 czerwca 2011, 23:51 - wt ] |
Tytuł: | |
obserwowałem czegoś takiego nie było może będzie dobrze pozdrawiam |
Autor: | henry650 [ 23 czerwca 2011, 10:10 - czw ] |
Tytuł: | |
Ja zaczynam szukanie matki od zatworu a najlepiej jak ktos niema wprawy to szukac na wiosne zawsze sie znajdzie i wtedy zaznakowac pozniej juz niemasz klopotow , henry |
Autor: | proste1 [ 23 czerwca 2011, 14:23 - czw ] |
Tytuł: | |
ja też szukałem od zatworu była na drugiej ramce od razu żóciła mi się w oczy już bardzo wolno chodziła po ramce duża piękna matka |
Autor: | vigor48 [ 23 czerwca 2011, 20:42 - czw ] |
Tytuł: | matki nieznakoweane |
Witam:miałem wczoraj taki przypadek że podczas znakowania matki w aparacie tłoczkowym matka ze stresu zamarła, mimo reanimacji przez pszczółki sanitariuszki mateczka niestety została wydalona na zewnątrz ula. Jest to drugi przypadek w mojej długoletniej praktyce pszczelarskiej.Wierzcie mi Koledzy że wolałbym stracić duże pieniądze jak taką dorodną matkę Niemkę.Pozdrawiam. |
Autor: | henry650 [ 23 czerwca 2011, 20:46 - czw ] |
Tytuł: | |
Tez mialem taki przypadek ale trzeba bylo poczekac i podmuchac na nia ona tylko miała stresa i zaraz by zaczela funkcjonowac ,mysle ze to była starsza matka z takimi to sie zdarza poprostu stres henry |
Autor: | proste1 [ 23 czerwca 2011, 20:51 - czw ] |
Tytuł: | |
wątpie że to była stara matka a dlaczego dlatego że zaczeła czerwić po 14 dniach a stara zaczyna już po dwuch a nawet wczesniej już tak mialem |
Autor: | proste1 [ 23 czerwca 2011, 20:56 - czw ] |
Tytuł: | |
przepraszam nie doczytałem postu sory |
Autor: | henry650 [ 23 czerwca 2011, 21:14 - czw ] |
Tytuł: | |
Znakowałem kiedys matke roczna tak sie wygiela ze sie wystraszylem ale podmuchałem na nia po chwili zaczeła sie ruszac a reszte zrobiły pszczółki henry |
Autor: | proste1 [ 23 czerwca 2011, 21:16 - czw ] |
Tytuł: | |
ale dlaczego tak się dzieje tak wielki stres ich ogarnia przy znakowaniu |
Autor: | vigor48 [ 23 czerwca 2011, 21:37 - czw ] |
Tytuł: | matki nieznakowane |
Szanowni Koledzy to była młoda mateczka pierwsze jej czerwienie pochodziła z cichej wymiany. |
Autor: | henry650 [ 24 czerwca 2011, 05:57 - pt ] |
Tytuł: | |
W takim razie sie poddaje kilka dobrych lat temu hodowalem mateczki na wlasne potrzeby nigdy mi sie cos takiego niezdarzylo z mloda matka,jeszcze mozliwosc taka ze mimo gabki w tloczku za mocno ja docisnoles henry |
Autor: | glazek7777 [ 06 lipca 2011, 23:03 - śr ] |
Tytuł: | |
W soboę lało jak cholera. Dopiero w niedzielę chwilami można było podejść do uli (nawet świeciło słońce). musiałem znalęźć 8 matek (różnych, oznakowanych i nieoznakowanych) bo jak naczytałem się przez zimę i wiosnę o potrzebie wymiany matek, to za namową Pana Bogdana i innych podobnych chcę stetować, właściwie sprawdzić jak te moje kilkudziesięcioletnie kundle mają się do hodowlanych lub odwrotnie. Zastosowałem się do rady Pana Bogdana i spokojnie bez dymu (sporadycznie używałem małe ilości bo 100% pszczół w ulu i w dodatku deszcz) - o dziwo rzeczywiście na 10 uli w 8 znalazłem matkę. jednak wieczorem jak zaczęło lać, zmuszony byłem w pośpiechu odkryć beleczki i pod koc podać do osieroconych rodzinek matki w klateczkach ![]() ![]() ![]() Jak sądzicie Panowie, teraz jak zajadę w piątek na pasiekę - czy mamuśki będą żyły?, pokarmu im wystarczy, czy nie okłębią ich osierocone rodzinki. Teraz jak zajadę, to wytnę mateczniki i podam matki w izolatorach jednoramkowych do podawania matek. Co ważne matki oczywiście kupiłem unasiennione od Pani Marii Wilde, bo to po drodze - były w bardzo dobrej kondycji. A może podać je inaczej? Pozdrawiam. |
Autor: | Cordovan [ 06 lipca 2011, 23:19 - śr ] |
Tytuł: | |
glazek7777 pisze: Jak sądzicie Panowie, teraz jak zajadę w piątek na pasiekę - czy mamuśki będą żyły?, pokarmu im wystarczy, czy nie okłębią ich osierocone rodzinki.
Jeśli w tych osieroconych rodzinkach pociągnęły mateczniki i wygryzła się matka z jakiegokolwiek te poddawane zostaną ścięte. ![]() |
Autor: | glazek7777 [ 06 lipca 2011, 23:31 - śr ] |
Tytuł: | |
No nie, Cordowan, to były normalne rodziny - sprawdziłem czy nie były w nastroju rojowym (mateczników nie było), matki czerwiły. Zabrałem mateczki - sprawdziłem ramka po ramce gniazdo - dlatego to tak długo trwało + ten cholerny przelotny deszcz - więc nie ma mowy o szwędaniu się jakiejś matki - typowa rodzina bezmateczna - chociaż jak jakaś matka wróci z lotu godowego i pomyli ul - to może być ciekawe i tak jak piszesz. Jak przyjadę w niedzielę to w poniedziałek Wam napiszę, co tam zastałem - ale przed wyjazdem zerkąłem na mateczki - o dziwo po kilku godzinach pszczoły przy klatkach były spokojne, nie oblepiały ich tylko spokojnie zaglądały do matek - są unasiennione nie ma pośpiechu. |
Autor: | KOBER [ 06 lipca 2011, 23:42 - śr ] |
Tytuł: | |
glazek7777 pisze: są unasiennione nie ma pośpiechu.
W pospiechu byś nie musiał nic robić tak do 25 czerwca jako ,ze dzisiaj jest 6 lipiec zanim matki sie rozczerwią w ogóle jak je przyjmą to tak mysle ,ze bez wiekszych kombinacji przy dobrych wiatrach na 1 marca mogą zostać 4 ramki pszczół ![]() |
Autor: | glazek7777 [ 07 lipca 2011, 00:12 - czw ] |
Tytuł: | |
Kober masz rację - zawsze istnieje ryzyko, że nie przyjmą podanych mamusiek. Łącznie w tej chwili mam 63 rodziny. Jeśli z 5 rodzin zabierał będę 1 ramkę czerwiu w różnym stadium rozwojowym, do czasu jak podane mamuśki zaczną czerwić. Chcąc porównać moje kundelki z rasowymi matkami muszę zadbać o podobną siłę w wejściu w zimowlę. Od wielu lat wybierając miód lipowy ok 25 lipca (w tym roku bedzie to szybciej jak nie przestanie padać bo zjedzą zapasy) natychmiast stymulacyjnie podkarmiam rodzinki i co najważniejsze rozdzielam wszystkim po równo czerw - w wielkopolskich jest najmniej 7 ramek czerwiu - po rozdzieleniu wszystkie rodzinki mają najmniej po 5 ramek czerwiu - tak bądzie oczywiście też z rodzinami w których podałem unasiennione matki. Inaczej nie mógłbym rzetelnie ocenić podanych matek hodowlanych. Sam jestem ciekawy Koledzy czy rzeczywiście te matki hodowlane są takie dobre? Swoje zabrane mamuśki oczywiście podałem w klateczkach na przetrzymanie na 1 ramkowe odkładziki do 2 silnych rojów.W sumie zamieszania narobiłem w 10 rodzinach - ale warto sprawdzić koledzy co piszecie. Najchętniej kupiłbym od Pana Bogdana matki, ale to nie po drodze - może innym razem, bo o tych Kortówkach Wildego różne słychać opinie - ale to przecież sprawdzony ,,ośrodek hodowlany". Eksperymen jest oczywiście na mój koszt, bo nie zapisałem się na refundowane matki. Jednak szkoda naruszać kompletnej rodzinki - i podawać im obce matki - ale jak teraz nie sprawdzę co piszecie to kiedy sprawdzę? Pozdrawiam Kolegów - przepraszam Koleżanki i Kolegów. |
Autor: | KOBER [ 07 lipca 2011, 00:16 - czw ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Kober masz rację - zawsze istnieje ryzyko, że nie przyjmą podanych mamusiek. Łącznie w tej chwili mam 63 rodziny.
a to inna bajka jest czym operować .pozdrawiam |
Autor: | glazek7777 [ 07 lipca 2011, 00:28 - czw ] |
Tytuł: | |
Pszczółki to moja pasja i nie nastawiam się na zyski, zwłaszcza nie zabieram głosu w temacie ,,czy z pszczół można wyżyć" - wolę pewniejsze zajęcie nie zależne od pogody (jak teraz), chorób, rozwoju cywilizacji no i czegoś tak normalnego jak huligaństwo, zawiść ludzka nie mówiąc o szkodnictwie - nie mam na myśli dzieciołów z nimi żyję w zgodzie, może dlatego, że nie odwiedzają mojej pasieki - nawet gdyby zniszczyły z 2 rodzinki - te bidoki chcą przeżyć jakoś zimę i co gorsze nie piją miodóweczki na rozgrzewkę. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |