FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam, dziś mam dostać dwa odkłady i pszczelarz, który ma mi je przywieźć mówił, żebym przygotował również po jednej ramce suszu... Nie do końca jestem pewien czy susz, to są rameczki z pokarmem np. w postaci miodu, których mam kilka z ubiegłego roku z kilku uli, czy jest to coś innego... Wiem, że śmieszne pytanie, ale wolałbym raczej sie upewnić.
Dziękuje za odpowiedź

_________________
Finest Сasual Dating

Susz to ramka raczej bez miodu i pierzgi.

susz to po prostu już odbudowane plastry.
Zapewne chciał ci przekazać żebyś przygotował je na miejsce do czerwienia dla matki, Jak będzie na nic nieco pokarmu to nic się nie stanie (wianuszki na górze ramki)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Jak nie masz suszu, to daj węzę - z czasem odbudują. Lepiej tak, niż zostawić gniazdo nieposzerzone, skoro radzi poszerzyć.

Dzięki za pomoc Jak zwykle można na Was polegać, w końcu pszczelarska brać!!!!

_________________
Finest Сasual Dating

Witam serdecznie,
jestem młodym (ale jedynie stażem ) pszczelarzem i mam może nietypowe, ale wg mnie istotne pytanie dotyczące suszu :
Czy na wiosnę, po osiągnięciu odpowiedniej siły przez rodziny (3 kraińskie w ulach dadantach korpusowych 10 ramkowych) mogę włożyć do miodni jedynie ramki z węzą (ramek z suszem się jeszcze nie dorobiłem ) ? Nie ukrywam, że chciałbym zdążyć na mniszek.
Będę wdzięczny za odpowiedź

sts, Po osiągnięciu odpowiedniej siły możesz ale czy zdążysz na mniszek to niekoniecznie.

Jeśli nie masz suszu to możesz dać tylko węzę chyba że chce Ci się kroić ramki. Daj np. korpus z węzą na korpus (rodnie, a i ile masz ramek teraz w ulu?) ale otwierając tylko 2 uliczki żeby nie schładzać gniazda.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Jak się da ramki z wezą do góry to odbudują do samej dolnej beleczki a jak do rodni na dół to u dołu bendzie szparka nie zabudowana i przy wirowaniu jak ona bendzie zalana miodem to sie wyłamie. Dobra rodzina w sezonie może odbudować i z12 do 14 ramek wielkopolskich. Moje pszczoły tyle odbudują. Pozdrawiam miły_marian

Linker, korpus dadanta pelnego węzy na gniazdo oszalałeś czy jak>?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jeśli gospodarujesz na 1/2D to przecież możesz z tych trzech korpusów wyjąć po 2 ramki i przenieść je do miodni. Węze odbudujå w gnieździe.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

sts
Jak dasz na gniazdo kratę i na to miodnię z węzą, to wolno budują plastry.
Jak postawisz bez kraty, wtedy budują szybciej, ale matka może wejść i zaczerwić.
Myślę, że ta 2 opcja mimo wszystko jest lepsza.

_________________
Pozdrawiam Gabriel

Przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i widzę jedno w żadnym z postów nie widzę odpowiedzi czyli są to tylko domysły

Oczywiście że zdążysz tylko
Kolego musisz zacząć tak zaraz po oblocie w marcu intensywnie stymulować rozwój rodziny byś na moment pojawienia się pierwszych kwiatów mniszka miał w korpusie gniazdowym już komplet plastrów i maksymalną siłę rodziny wtedy do miodni ( rozumiem że masz ją na 1/2 D wstawiasz 9 ramek węzy , z gniazda wyciągasz środkową ramkę z czerwiem kładziesz pół korpus z węzą na gniazdo rozstawiasz ramki a ramkę wyciągniętą z gniazda wstawiasz na środku poprzez pół korpus połowa tej ramki jest w miodni a połowa w gniazdowym korpusie .Przy dobrym nektarowaniu Mniszka tak ustawiony pół korpus jest odrobiony w ciągu tygodnia a gdy pogoda pozwoli to w dalszych dwóch nektarowania Mniszka zalany i poszyty miodem gdy już zaleją wracamy do pierwotnej wersji gniazda a w miejsce ramki gniazdowej dajesz 10 ramkę węzy i czekasz na następny pożytek Ot CAŁA FILOZOFIA

Robię podobnie, czyli przekładam ramkę a najlepiej 2 z gniazda do miodni. Tylko, że w ulu Dadanta w klasycznej konfiguracji musisz o tym pomyśleć wcześniej, jeśli ewentualnie zainteresuje Cię moja sugestia.

Nie wiem kiedy z reguły zakwita u Ciebie mniszek, u mnie jest to już po zakwitnięciu wiśni, czyli koło 1 maja to ten moment, kiedy pszczoły powinny działać w nadstawce. Zrób sobie próbę w jednym ulu - daj po jednej ramce nadstawkowej do gniazda, ale nie dziel czerwiu. Wstaw je między ramkę z pierzgą a pierwszą ramkę z czerwiem, po obu stronach gniazda. Musisz to zrobić koło powiedzmy 15 kwietnia. Najprawdopodobniej po tygodniu węza w tych ramkach będzie obudowana i pojawi się w niej nakrop, a na dole pojawi się dzika zabudowa. Te zabudowę musisz obciąć, a rameczki dasz do nadstawki. Możesz jeszcze dodatkowo wrzucić w ich miejsce kolejną ramkę 1/2 D, a po drugiej stronie pełną ramkę. Ta pełna już tam zostanie, bo rodzina musi się rozwijać i mieć miejsce, a ty zyskasz kolejną 3 już ramkę do miodni. Czasem zdarzy się tak, że w tej krótkiej ramce matka poskłada jajeczka i wyklują się z nich larwy. To już niemalże gwarancja, że pszczoły pójdą do nadstawki. Bardzo ważna sprawa, o której jednak trzeba pamiętać przy takich nie za silnych rodzinkach w ulu Dadanta, to ciaśniejsze ich zestawienie gdy poddajemy nadstawkę. Przytrzymasz je te dwa tygodnie ciaśniej, chętniej pójdą na górę, zwłaszcza kiedy będą tam mieć obudowane te 2-3 plastry.

To chyba trochę więcej zachodu, niż w poście powyżej. Zaletą jest to, że od razu możesz dać kratę i mieć pewność, że matka nie trafi do miodni. Sugeruję, żebyś sobie zrobił jeden ul tak, a drugi z pełną ramką w miodni i zobaczysz co Ci lepiej zagra. Pszczoły są bardzo elastyczne i łatwo się adoptują, ale chodzi przecież także o wygodę pszczelarza. Aha; terminy o których pisałem mają charakter orientacyjny, trzeba obserwować przyrodę.

Opisana wcześniej tu
Bardzo mądra metoda
viewtopic.php?t=249&start=0

Dziękuję wszystkim za cenne rady i wskazówki w temacie.
Oczywiście postaram się je wszystkie "przetrawić" i optymalnie ''wystartować''w sezon.
Mam nadzieję, że będzie mi dane za jakiś czas podzielić się swoimi doświadczeniami na tym Zacnym Forum.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie !

Stosowałem tą metodę z wkładaniem ramek nadstawkowych od gniazda i chciał bym tylko dodać ze nie musisz wypełniać całej nadstawki ramkami z suszem, wystarczy połowa resztę wsadź węzę, układając na przemian.