FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Niedopuszczenie do powiększenia rodziny http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=9&t=77 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | _barti_ [ 30 sierpnia 2007, 18:42 - czw ] |
Tytuł: | Niedopuszczenie do powiększenia rodziny |
Może temat dziwny, więc odrazu przejde do rzeczy. Ostatnio znajomy zadał mi dziwne pytanie i nie umiałem na nie odpowiedzieć. Znajomemu chodziło o to czy jest możliwość trzymania małych rodzinek pszczelich w bardzo dobrze ocieplanym mały ulu np. 6-7 ramkowym cały rok. Poprostu jak powiedział chciałby mieć matke cały rok na wypadek utraty którejś z innych uli produkcyjnych. Czy jest to możliwe, żeby utrzymać tak małą rodzine pszczelą i niedopuścić by sie powiększała? Chodzi o to by matka przezimowała i jeszcze była w tym uliku cały następny sezon z tą małą rodzinką. Pozdrawiam |
Autor: | oro54 [ 30 sierpnia 2007, 20:00 - czw ] |
Tytuł: | |
Witam! Kilkakrotnie próbowałem przezimować młode unasienione matki w ulikach weselnych. Niezależnie, czy były zostawione na toczku, czy też w specjalnej piwnicy, próby te kończyły się niepowodzeniami. Rodzinki ginęły z braku pokarmu przeważnie około miesiąca lutego. Posiadam uliki weselne dwurodzinne. Każda rodzinka na trzy rameczki o wym. 12cmx9cm i do utworzenia jednej rodzinki potrzeba około szklanki pszczół. Od wielu już lat zimuję zapasowe matki w ulu weselnym zbudowanym na wzór ula weselnego J. Szymankiewicza (z Pszczelej Woli). W moim przypadku jest to leżak, dobrze ocieplony, mieszczący 34 ramki wielkopolskie ( bo takie mam w pasiece ule). Można w nim jednocześnie trzymać 10 matek pszczelich na trzy ramkowych gniazdach, oddzielanych od siebie cienkimi zatworami, które można usuwać powodując łączenie się poszczególnych rodzinek. Zimowla w tym ulu przebiega pomyślnie, bo rodzinki ogrzewają się wzajemnie, co ułatwia im przetrwanie. Zaletą tego ula jest łatwe i mało pracochłonne tworzenie rodzinek oraz ich likwidowanie. Służy mi ten ul już ponad dwadzieścia lat i na palcach jednej ręki mogę policzyć stracone matki w trakcie zimowli. Z poważaniem oro54 |
Autor: | BoCiAnK [ 30 sierpnia 2007, 20:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niedopuszczenie do powiększenia rodziny |
_barti_ pisze: Poprostu jak powiedział chciałby mieć matke cały rok na wypadek utraty którejś z innych uli produkcyjnych. Czy jest to możliwe, żeby utrzymać tak małą rodzine pszczelą i niedopuścić by sie powiększała?
Chodzi o to by matka przezimowała i jeszcze była w tym uliku cały następny sezon z tą małą rodzinką. Pozdrawiam ................ Tak jest to mozliwe zapewne chodzi Ci aby rodzinka się nie wyroiła ![]() Czerwiem odebranym można wzmocnić rodziny produkcyjne przed pożytkiem np z Lipy ,Spadzi ![]() |
Autor: | _barti_ [ 02 stycznia 2008, 22:16 - śr ] |
Tytuł: | |
Jak i kiedy robi się odkłady aby powiększyć pasiekę a nie stracić miodu? ![]() Jak silny musi być odkład by przezimował? |
Autor: | pszczolka_24 [ 02 stycznia 2008, 23:54 - śr ] |
Tytuł: | |
Najleprzym momentem do robienia odkładów są wiosenne okresy bezpożytkowe. Moze to być po przekwitnięciu rzepaku a przed kwitnięciem np: maliny. Silne rodziny są w tedy w wystarczającej kondycji, bez obawy można im zabarać trzy ramki z czerwiem i pszczołami. Przy okazji takie zabieg nie dopuści do nastroju rojowego a nawet wprowadzi rodzine w nastrój roboczy. Oczywiście mowa tu o czasie bez porzytkowym!!! Odkład zrobiony w tym okresie bez problemu bardzo dobrze sie rozwinie do zimowli. A przy okazji robienie odkladów mozna walczyć warrozą. Pozdrawiam (oczywiście najbardziej kolege Bzyczka ![]() |
Autor: | makak [ 03 stycznia 2008, 01:41 - czw ] |
Tytuł: | |
pszczolka_24 pisze: Najleprzym momentem do robienia odkładów są wiosenne okresy bezpożytkowe. Moze to być po przekwitnięciu rzepaku a przed kwitnięciem np: maliny. Silne rodziny są w tedy w wystarczającej kondycji, bez obawy można im zabarać trzy ramki z czerwiem i pszczołami. Przy okazji takie zabieg nie dopuści do nastroju rojowego a nawet wprowadzi rodzine w nastrój roboczy. Oczywiście mowa tu o czasie bez porzytkowym!!! Odkład zrobiony w tym okresie bez problemu bardzo dobrze sie rozwinie do zimowli. A przy okazji robienie odkladów mozna walczyć warrozą. Pozdrawiam (oczywiście najbardziej kolege Bzyczka
![]() Wszysko dobrze tylko dlaczego az tyle razy powtorzone Pozdrawiam serdecznie |
Autor: | Jerzy [ 03 stycznia 2008, 01:48 - czw ] |
Tytuł: | |
makak pisze: pszczolka_24 pisze: Najleprzym momentem do robienia odkładów są wiosenne okresy bezpożytkowe. Moze to być po przekwitnięciu rzepaku a przed kwitnięciem np: maliny. Silne rodziny są w tedy w wystarczającej kondycji, bez obawy można im zabarać trzy ramki z czerwiem i pszczołami. Przy okazji takie zabieg nie dopuści do nastroju rojowego a nawet wprowadzi rodzine w nastrój roboczy. Oczywiście mowa tu o czasie bez porzytkowym!!! Odkład zrobiony w tym okresie bez problemu bardzo dobrze sie rozwinie do zimowli. A przy okazji robienie odkladów mozna walczyć warrozą. Pozdrawiam (oczywiście najbardziej kolege Bzyczka ![]() Wszysko dobrze tylko dlaczego az tyle razy powtorzone Pozdrawiam serdecznie "Powtorzyc sie godzi, co trudno w pamiec wchodzi" ![]() ![]() ![]() Chyba dlatego?! ...ach ten Niemiec - wszystko chowa! ![]() |
Autor: | bzzy [ 03 stycznia 2008, 13:44 - czw ] |
Tytuł: | |
tyle razy powtórzył, bo emocje góre wzięły że taki post udało się napisać, oczywiście można dodać że robienie odkładów to oczywiście indywidualna sprawa od naszego widzimisie, kiedyś robiłem je w połowie akacji a teraz trochę wcześniej aczkolwiek mój odkład jest w celu zrobienia odkładu a nie zabieg przeciwko rójkowy, więc często biorę z rodziny jedną ramke z czerwiem na wylęgnięciu i z pszczołami i gdzieś z zatworu jeszcze dosypuje pszczół i z drugiego ula tak samo, mam wtedy 2 ramki czerwia dadana na wylęgnięciu plus jedna ramka z pokarmem która jest obsiadana, taki odkład mogę później zasilić aczkolwiek do jesieni daleko więc same do siły dochodzą i zimują zazwyczaj na 6 ramkach. Oczywiście kolega pszczołka24 ma nowoczesny system korpusowy plus drabinka aluminiowa do zdejmowania rójek więc jeszcze mi daleko do tego ale trza się uczyć cały czas! |
Autor: | Marek__ZZ [ 03 stycznia 2008, 18:05 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niedopuszczenie do powiększenia rodziny |
_barti_ pisze: Może temat dziwny, więc odrazu przejde do rzeczy.
Ostatnio znajomy zadał mi dziwne pytanie i nie umiałem na nie odpowiedzieć. Znajomemu chodziło o to czy jest możliwość trzymania małych rodzinek pszczelich w bardzo dobrze ocieplanym mały ulu np. 6-7 ramkowym cały rok. Poprostu jak powiedział chciałby mieć matke cały rok na wypadek utraty którejś z innych uli produkcyjnych. Czy jest to możliwe, żeby utrzymać tak małą rodzine pszczelą i niedopuścić by sie powiększała? Chodzi o to by matka przezimowała i jeszcze była w tym uliku cały następny sezon z tą małą rodzinką. Pozdrawiam Moim zdaniem można taką rodzinkę pielęgnować i utrzymać cały rok choćby stosując izolator lub kratę odgrodową. Wydaje mnie się że trochę szkoda nie wykorzystać potencjalnej energii jaka drzemie w każdej rodzinie pszczelej. Można robić różne rzeczy , można zabierać czerw celem wzmacniania innych rodzin, robić odkłady , przeznaczyć na wzmocnienie rodzin po wrzosie, itp,itd. Natomiast bierna rola jaką proponujesz jest troszkę marnotrawstwem. pozdrawiam |
Autor: | bzzy [ 03 stycznia 2008, 18:17 - czw ] |
Tytuł: | |
Tzn jest sens tej motody o której Bartek mówi, wielu pszczelarzy stosuje ją jak posiadają matki reprodukcyjne, polega to na tym że matka ma składać mniej jajeczek bo jest w rodzinie np 5 ramek wlkp podczas lata, w celu jej dłuższego życia, czy to się tak przekłada to już musi ktoś odpowiedzieć kto tak robi od lat z wieloma matkami. No chyba że matka w głębokim imbredzie to wtedy nic nie trzeba robić aby było 5 ramek w lato a czasem trzeba zasilać aby utrzymać rodzine i matke znajdującą się w niej. |
Autor: | minikron [ 03 stycznia 2008, 19:11 - czw ] |
Tytuł: | |
Tak sobie właśnie pomyślałem... Według różnych źródeł na wychowanie jednej larwy pszczoły zużywają od jednej do trzech komórek miodu. Może karmiąc cukrem odkłady, zabierając im czerw i dając rodzinom produkcyjnym z matkami w izolatorach, dałoby się zamienić koszt wychowu czerwia z miodu na cukier? |
Autor: | BoCiAnK [ 04 stycznia 2008, 10:59 - pt ] |
Tytuł: | |
_barti_ pisze: Jak i kiedy robi się odkłady aby powiększyć pasiekę a nie stracić miodu?
![]() Jak silny musi być odkład by przezimował? Barii Aby powiększyć ilość uli jest wiele sposobów ale najkorzystniej to robić odkłady w Maju /Czerwcu wtedy przypada na najwyższy stopień rozwoju rodziny możesz robić 3 –8 ramek w zależności ile ktoś posiada uli ,Odkłady te nazywają się składańcami .W zależności od siły i ilości rodzin pszczelich zabierasz z każdego ula minimum 2 ramki z czerwiem krytym i obsiadającymi je pszczołami .Odkłady robi się w pogodny i przy pożytku wtedy w polu jest prawie wszystka lotna pszczoła ,jeżeli odkłady pozostawiasz na pasiece należy do odkładu strząsnąć jeszcze z 2-3 ramek pszczół (najlepiej z otwartego czerwiu ) Odkład zrobiony w maju z 5 ramek czerwiu + 2 ramka z pokarmem i odpowiednio doglądnięty powinien dać już pożytek w końcu Lipca przynajmniej z 1 pół nadstawki Odkłady robione później w Lipcu i początkiem Sierpnia przygotowujemy tylko do za zimowania poprze intensywną stymulację pokarmem celem uzyskania jak naj większej ilości czerwiu Moja Metoda na robienie odkładów |
Autor: | miły_marian. [ 29 stycznia 2008, 16:38 - wt ] |
Tytuł: | |
Witam Pare temu miałem Matkie tylko czerwiła 6 ramek wielkopolskich takie mam inic wiencej .Dokładałem jej czerw ale to nanic tylko6 a dolny korpus ma 10 ramek. Ale troche miodu od niej było. Wkoncu ja wymieniłem co czrwiła na 10 ramkach. nie rojliwa ale miodu mało.Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | bzzy [ 29 stycznia 2008, 18:51 - wt ] |
Tytuł: | |
widzisz miły Marianie nieszczęścia chodzą parami, Boguś, Ryszard i wspominaliśmy skąd dobre matki można zakupić. ![]() |
Autor: | SKapiko [ 29 stycznia 2008, 22:31 - wt ] |
Tytuł: | |
Jedni powiedzą że większość miodu poszło na wychów czerwiu inni że było za mało pożytku w okolicy na tak silną rodzinę ja mogę tylko przypuszczać że ta rodzina mogła posiadać złą strukturę w stosunku do pożytków czyli było za mało zbieraczek a za dużo młodzieży. |
Autor: | bzzy [ 30 stycznia 2008, 22:42 - śr ] |
Tytuł: | |
Czynników jest wiele, czasem słaby rok a czasem pszczelarz dup. dał, zawsze jest jakiś powód, trudno oceniać jak się czegoś nie widziało, |
Autor: | miły_marian. [ 30 stycznia 2008, 22:46 - śr ] |
Tytuł: | |
W molm kole poruszyłem ten problem i jeden pszczelarz też mówił ze taką matkie miał. Umnie pozytki są bardzo dobre i biorę dużo miodu od rodziny. Ta matka co czerwiła tylko 6 ramek dała mało miodu od innych rodzin w tamtych latach już nie pamientam ile bo juz niemam zapisków z tamtych lat. Ale jak zmieniłem Matkie to nowa juz czerwiła normalne.Pozdrawiam mił_marian |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |