FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mam problem i proszę o poradę. Nabyłem matkę jednodniówkę. Poddałem ja do ulika weselnego. Po pięciu dniach sprawdziłem czy pszczoły uwolniły matkę z klateczki. Uwolniły, ale zobaczyłem, że w uliku poza matką zostało zaledwie kilkanaście pszczół. Nie mam doświadczenia. Nie wiem, czy powinienem dosypać innych pszczół, czy uznać, że matka "obleciała się" i poddać ją do rodziny, czy zostawić tak jak jest. Obawiam się, ze jest zbyt mało pszczół, żeby mogły prawidłowo zaopiekować się matką. Bardzo zależy mi na tej matce. Proszę o podpowiedź

mysle ze lepiej bylo by zabrac ja z tego slabego odkladu i poddanie do rodziny bo gdy dosypierz pszczol moga ja oklebic.

na pewna ja okłebia a za mało pszczół nie pozwolijej rozpoczac czerwienia i po miesiacu matka do wymiany.daj ja do odkładu albo rodziny

kirkor1505, bo matkę do ulika trzeba było tak dać aby max w ciągu 2h ją uwolniły, albo ulik na 3 dni w ciemne spokojne miejsce trzeba było dać. A teraz zrób jak radzą koledzy.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

kirkor
jeśli chcesz mieć tą matkę w uliku weselnym musisz ponownie zamknąć ją w klateczce (z ciastem )
Dosyp pszczół do żądanej ilości , zamknij ulik i wstaw do piwnicy na trzy dni.
Trzeciego dnia póżnym wieczorem wystaw ulik i otwórz wylotek.
Możesz również zrobić tak jak Ci radzą koledzy..poddać do odkładu lub bezmatka zachowując wszystkie reguły obowiązujące przy takim poddaniu... najlepiej w klateczce..są metody innego poddawania ale najlepiej zacząć od klateczki z ciastem ..pamiętaj że w odkładzie lub bezmatku nie może być czerwiu otwartego lub odciągniętych mateczników...