FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=95&t=14225
Strona 1 z 1

Autor:  trzciny [ 09 listopada 2014, 12:39 - ndz ]
Tytuł:  Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Sądzę, że nasze forum przeglądają czasami ludzie nauki. Może dobrze było by przedstawić im naszą listę "żądań", tematów konkretnych badań jakie by nas interesowały, obecnie dużo się mówi o powiązaniach nauki z praktyką ....
Być może zainspirujemy choć część prac magisterskich, czy prowadzonych badań.
Oczywiście jak, podamy z uzasadnieniem przykłady marnowania naszym zdaniem sił i środków to też będzie to w temacie.

Autor:  trzciny [ 09 listopada 2014, 12:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Uprzedzając (dla porządku), nie wpisujmy tu np. "oczekuję badań nad skuteczniejszymi środkami walki z warrozą" , ale np.: "według moich obserwacji pszczoły oblatujące bananowce :wink: miały mniej warrozy, może jest coś na rzeczy i warto przeprowadzić badania"
Tak by to nasze obserwacje mogły pomóc w badaniach dotyczących pszczelarstwa.

Autor:  trzciny [ 09 listopada 2014, 13:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Pora by przedstawić moje oczekiwanie:
Jak wiemy z literatury by pozbyć się zgnilca z wosku należy wosk podgrzać do co najmniej 130oC przy ciśnieniu ..., ale wiemy również, że 10% roztwór sody kaustycznej niszczy przetrwalniki zgnilca w ciągu 2min.
Postać wegetatywna ginie już w temp. 60oC (europejskiego, nie wiem jak z amerykańskim).
Czy zatem nie można by opracować metod polegających na rozwoju form przetrwalnikowych w wegetatywne, zniszczeniu ich w niższych bezpiecznych temperaturach, lub też chemiczne. Np. zestruganiu wosku i wytworzenia emulsji ....?
Do zastosowania w praktyce w warunkach domowych.

Autor:  JM [ 09 listopada 2014, 13:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

trzciny pisze:
Oczywiście jak, podamy z uzasadnieniem przykłady marnowania naszym zdaniem sił i środków to też będzie to w temacie.

Marnowanie sił i środków, dla tych co je marnują i na to marnowanie zezwalają, nie ma żadnego znaczenia.
Oni przecież z tego żyją.
Odnoszę nawet wrażenie, że większość z nich woli się zajmować problemami niczemu i nikomu nie służącymi.

Autor:  Mariuszczs [ 09 listopada 2014, 13:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

A jakie badania były już zrobione i jakie są w trakcie ?

Lista takich pozwoli nam się zorientować czego nie było . :mrgreen:

Autor:  trzciny [ 09 listopada 2014, 21:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Mariuszczs,
Tu można wiele znaleźć:
http://www.opisik.pulawy.pl/?q=node/23
miłej lektury

Autor:  qq [ 09 listopada 2014, 21:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

trzciny pisze:
Mariuszczs,
Tu można wiele znaleźć:
http://www.opisik.pulawy.pl/?q=node/23
miłej lektury


Kolego.Konferencja a badanie naukowe to niebo i ziemia .Konferencji mogą namnożyć tyle co warrozy w ulu .Tu chodzi o konkretne badanie naukowe do którego niewiem czy podejdą za Mojego Żywota bo to akurat nie na topie i brak(szkoda) środków w kasie na taki cel .

Autor:  ja-lec [ 09 listopada 2014, 21:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

qq, Sęk w tym że nie chce się czytać a tam są opisane i omawiane badania jakie zostały przeprowadzone więc jeżeli ktoś jest zainteresowany może dorzucić tu na forum ze jeszcze tej metodę pominięto.Fakt nie znalazłem tam nic o leczeniu rapicidem.

Autor:  kolopik [ 09 listopada 2014, 21:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Chodzi Wam raczej o dokonywanie nowych odkryć niż o badania.
To co zostało w pszczelarstwie wynalezione lub stwierdzone to zostało również zbadane i opisane. No może nie wszystko jest dostępne w naszym języku.
Więc temat raczej niech brzmi "Nasze oczekiwania wobec odkrywców bo naukowcy nie mają co badać"

Autor:  ja-lec [ 09 listopada 2014, 22:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

kolopik, Bardzo dobrze to ująłeś :okok:

Autor:  trzciny [ 10 listopada 2014, 10:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

temat do badań kolegi pasieczna z tego wątku http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=14037&start=100, a dotyczący pytania o reakcję warrozy na dym, czy prawdzwą jest teza o możliwym chowaniu się przed dymem do komórek z czerwiem, czy takie ukrycie może chronić przed amitrazą?

Autor:  emka24 [ 10 listopada 2014, 10:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

trzciny pisze:
temat do badań kolegi pasieczna z tego wątku http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=14037&start=100, a dotyczący pytania o reakcję warrozy na dym, czy prawdzwą jest teza o możliwym chowaniu się przed dymem do komórek z czerwiem, czy takie ukrycie może chronić przed amitrazą?

Dziwna ta warroza ,u jednych pszczelarzy chowa się przed dymem w komórkach ,a u innych ginie od dymu z huby brzozowej lub próchna dębowego.

Autor:  trzciny [ 10 listopada 2014, 10:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Dodam następny temat:
Wpływ preparatów zawierających związki jodu na rodzinę pszczelą.
Między innymi: Rapicid, Nosestat, Betadine itp.
Wpływ pozytywny czy negatywny na chore rodziny, flora bakteryjna, odporność na choroby po dłuższym czasie, wpływ na jakość miodu, wosku, zasadność użycia w leczeniu i profilaktyce itp.

Autor:  trzciny [ 10 listopada 2014, 10:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Temat, teoria kolegi sabarda mówiąca o wcześniejszym niż kiedyś przechodzeniu warrozy do sklepionego czerwiu.
Według tej teorii warroza po wyjściu z młodą pszczołą nie żeruje na niej, tylko chowa się do sklepionego czerwiu, unikając w ten sposób ew, dymienia amitrazą.

Autor:  adriannos [ 10 listopada 2014, 14:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Na jednym z filmów sprzed jakiś 2 albo 4 lat, było ładnie pokazane kiedy roztocz potrafi czmychnąć do komórki. Choć widać na nim było świadomą manipulację plastrami, bo normalnie matki tak jak tam było, to nie czerwią.
Także teorie wcale nie nowe.
Co do jodu to jednak więcej na NIE jak na tak. I nie tylko dla pszczół. Chyba, że ratować trzeba, a miód potem nie na sprzedaż, a dla odkładów.
Z YouTube znika coraz więcej ogólnodostępnych filmów, zwłaszcza wycieków laboratoryjnych i wypowiedzi tych co mają coś do powiedzenia. ACTA działają.
Pozdrawiam

Autor:  Mariuszczs [ 12 listopada 2014, 22:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

http://beetime.eu/innovation-effective- ... treatment/

Autor:  trzciny [ 25 lipca 2015, 09:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Nowy (stary) temat dla następców Wilde, Parabuckiego czy Ostrowskiej:
"Ponowne przeanalizowanie wpływu odległości miedzyplastrowych na rozwój rodziny pszczelej"
Stawiam tezę, że tzw odległość międzyplastrowa jest ważniejsza dla rozwoju rodziny pszczelej i jej zdrowotności, niż np. mała komórka, a obserwowane przez stosujących małą komórkę pozytywy z jej stosowania wynikają właśnie ze zmniejszenia odległości między plastrami do 32mm i są takie same jak przy komórce 5,4mm.
Ścieśniając plastry na okres zimowy i wiosenny zauważyłem bardzo silny, niemal wybuchowy rozwój wiosenny, który ma jednak jedną wadę, równie szybko doprowadza do nastroju rojowego, jakiś tydzień dwa szybciej niż u sąsiadów, dlatego równie ważne jest w odpowiednim czasie zwiększenie odstępów do lub >35mm. Mam korpusy ostrowskiej na 11 ramek, ścieśniam na zimę do 7 + pustka na 5 ramek które dodam po oblocie, najpóźniej pod koniec maja trzeba ująć jedną ramkę i przez lato 11ramek, w miodni 10.

(Temat założyłem jako źródło inspiracji do badań przez naukowców np. do tematów prac dyplomowych. zapraszam do przedstawiania własnych pomysłów, może jakiś student kiedyś tu zajrzy?)

Autor:  Krzyżak [ 25 lipca 2015, 10:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

trzciny, nie powinno się ścieśniać plastrów zostawiając komórkę 5,4. Jak mniejsza komórka to i mniejsze odstępy między plastrowe. Inaczej będziemy produkować kaleki.
Ja rozważam na przeszły rok dać odstępy 30mm przy komórce 4,9, bo obecnie pszczółki takie dość smukłe wychodzą przy 32 mm :)
Dynamiczny rozwój wiosenny przy ścieśnionych plastrach jest logiczny. Miej ciepła trzeba wyprodukować i większą ilość plastrów pszczoły mogą obsiadać.
Wzmożony nastrój rojowy to już chyba błąd w gospodarce kolegi. Duże gniazdo, siatka w dennicy, odkład w tempo, węza do odbudowy i nie ma problemów.
Wyciąganie ramek na zimę i dokładanie ich wiosną można sobie darować. Szkoda czasu.

Autor:  trzciny [ 25 lipca 2015, 12:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Krzyżak pisze:
trzciny,.......................
Wzmożony nastrój rojowy to już chyba błąd w gospodarce kolegi. Duże gniazdo, siatka w dennicy, odkład w tempo, węza do odbudowy i nie ma problemów.
Wyciąganie ramek na zimę i dokładanie ich wiosną można sobie darować. Szkoda czasu.

Zgadzam się (!) gniazdo dwa korpusy po 12 ramek w tym kilka z węzą, dennica otwarta cały rok(!) zamykam tylko do dymienia (jedna tabletka), a matki były jednoroczne (!).
Problem był z porządnym przeglądem na wiosnę, bo albo pogoda nie pozwalała albo w pracy.
Z tymi kalekami to nie zauważyłem, wręcz przeciwnie, a miałem właśnie ścieśnione i komórka 5,4.
Nad morzem wiosna przychodzi o tydzień później niż w odległym o 15 km Koszalinie, a z południem Polski to już różnica trzech tygodni, dlatego mateczniki w połowie maja kompletnie mnie zaskoczyły.

Autor:  Krzyżak [ 25 lipca 2015, 15:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Te kaleki to tak w dużym cudzysłowie :)
Chodzi o to żeby pszczoła była proporcjonalna. Nie widziałem Twoich pszczół ale zdaje mi się, że są bardzo krępe. Może takie mają być. Kto tam wie jakie proporcje miała pszczoła zanim człowiek nie zaczął jej dawać węzy i ustawiać ramek.

Autor:  baru0 [ 26 lipca 2015, 23:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

W normalny korpusie 11ramek i spoko, pszczoły ładnie się rozwijają .Większy kłopot przy wyjmowaniu ramek :wink: .
Choć spotkałem się z zarzutem że może wystąpić zaziębienie czerwiu w wyniku tego że mało pszczół się zmieści w przestrzeni miedzy ramkami w okresach chłodów :| .
Sporadycznie stosowałem taki układ ale nie zauważyłem negatywnych skutków.

Autor:  idzia12 [ 27 lipca 2015, 00:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Biorąc pod uwagę wiedzą z fizyki, nie powinno być problemu bo i przestrzeń między ramkami jest mniejsza do ogrzania. Czerwiu grzejącego więcej bo i on ciepło wydziela. Specjalistą w tej kwestii jednak nie jestem.

Autor:  Krzyżak [ 27 lipca 2015, 01:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

baru0 pisze:
Choć spotkałem się z zarzutem że może wystąpić zaziębienie czerwiu w wyniku tego że mało pszczół się zmieści w przestrzeni miedzy ramkami w okresach chłodów

Jest dokładnie odwrotnie :)
Mniejsza ilość pszczół może wygrzać więcej czerwiu.

Autor:  KNIEJA [ 27 lipca 2015, 08:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Krzyżak pisze:
trzciny, nie powinno się ścieśniać plastrów zostawiając komórkę 5,4. Jak mniejsza komórka to i mniejsze odstępy między plastrowe. Inaczej będziemy produkować kaleki.
Ja rozważam na przeszły rok dać odstępy 30mm przy komórce 4,9, bo obecnie pszczółki takie dość smukłe wychodzą przy 32 mm :)
Dynamiczny rozwój wiosenny przy ścieśnionych plastrach jest logiczny. Miej ciepła trzeba wyprodukować i większą ilość plastrów pszczoły mogą obsiadać.
Wzmożony nastrój rojowy to już chyba błąd w gospodarce kolegi. Duże gniazdo, siatka w dennicy, odkład w tempo, węza do odbudowy i nie ma problemów.
Wyciąganie ramek na zimę i dokładanie ich wiosną można sobie darować. Szkoda czasu.


Jestem po testach (odstęp 30-32 , komórka standard) w pasiece towarowej , wyniki bardzo !!! pozytywne

Autor:  CYNIG [ 27 lipca 2015, 08:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

idzia12 pisze:
Biorąc pod uwagę wiedzą z fizyki, nie powinno być problemu bo i przestrzeń między ramkami jest mniejsza do ogrzania. Czerwiu grzejącego więcej bo i on ciepło wydziela. Specjalistą w tej kwestii jednak nie jestem.


Idzia, tyle że nam nie chodzi tak do końca o grzanie tej przestrzeni :).
Ja jednak jestem zwolennikiem zasady że im więcej "grzałek" tym mniej muszą się one napracować do ogrzania czerwiu :).
Przy czym nie jest to moja wizja grzania w ulu lecz efekt badań/przemyśleń/analiz prezentowanych przez p. prof Czekońską.

Autor:  wiesiek33 [ 27 lipca 2015, 09:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

KNIEJA pisze:
Jestem po testach (odstęp 30-32 , komórka standard) w pasiece towarowej , wyniki bardzo !!! pozytywne
Wielu pszczelarzy od wieków stosuje beleczki 8 mm. w ulach z węzą 5,3 nie jest to ani nadzwyczajne ani żadna nowość .

Autor:  manio [ 27 lipca 2015, 21:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Nasze oczekiwaniwania wobec naukowców i ich badań

Mój Tato miał 50 lat temu beleczki 8x10 mm. Na lato odstęp był 10 mm, na zimę 8, Ostrowska też pisała o takim rozwiązaniu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/