FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Warozza i uodpornienie na amitrazę. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=95&t=22909 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Bartek.pl [ 13 listopada 2019, 13:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
henry650 pisze: Może cukier puder był po prostu za gruby Mogło i tak być, jednak coraz bardziej i mocniej nabieram przekonania, że waroza coraz mniej czasu spędza na pszczole. Może należy przyjmować inne kryteria oceny porażenia "nie 4 szt w czerwcu tylko 2 w lipcu nie 6 tylko 3" pewnie wielu już to sprawdzało, ciekawe jakie mają spostrzeżenia |
Autor: | lech [ 13 listopada 2019, 18:26 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Bartek.pl pisze: henry650 pisze: Może cukier puder był po prostu za gruby Mogło i tak być, jednak coraz bardziej i mocniej nabieram przekonania, że waroza coraz mniej czasu spędza na pszczole. Dlatego metoda ta z zastosowaniem cukru pudru czy tez alkoholu może być zawodna przyczyniając się do utraty pasieki.Wydaje się , że najpewniejsze , a zarazem najbardziej pracochłonne jest badanie porażenia przez warrozę zasklepionego czerwiu trutowego. |
Autor: | KNIEJA [ 13 listopada 2019, 20:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
To również bywa zawodne , o trzech lat nie mogę znaleźć warrozy na trutowym ale widzę obecnie na wkładkach . |
Autor: | henry650 [ 13 listopada 2019, 20:21 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
KNIEJA pisze: To również bywa zawodne , o trzech lat nie mogę znaleźć warrozy na trutowym ale widzę obecnie na wkładkach . Jeżeli jest warroza na wkładkach w małych ilościach to nie jest powiedziane że musi byc w czerwiu trutowym a jeśeli jest w czerwiu trutowym w młodej woszczynie to nalezy sie spodziewać złego |
Autor: | manio [ 13 listopada 2019, 20:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
lech pisze: badanie porażenia przez warrozę zasklepionego czerwiu trutowego. flotacja w alkoholu to bardzo czuła próba i z pewnością nie doprowadzi do upadku rodziny jeśli w czas zrobiona , bo jak wynik w dziesiątkach to żadna metoda nie uratuje. Najnowsze informacja na wykładach to że warroza omija komórki trutowe - może i coś w tym jest bo od lat nie widziałem warrozy w ramce pracy. |
Autor: | lech [ 13 listopada 2019, 21:02 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
manio pisze: lech pisze: badanie porażenia przez warrozę zasklepionego czerwiu trutowego. flotacja w alkoholu to bardzo czuła próba i z pewnością nie doprowadzi do upadku rodziny jeśli w czas zrobiona , bo jak wynik w dziesiątkach to żadna metoda nie uratuje. Najnowsze informacja na wykładach to że warroza omija komórki trutowe - może i coś w tym jest bo od lat nie widziałem warrozy w ramce pracy. Nie wątpię , że metoda flotacji alkoholowej jest bardzo czuła , ale jest duża różnica / pięciokrotna/ w wyniku w zależności czy warroza wchodzi na czerw w piątym czy pierwszym dniu swego życia , a to , że kolega nie widzi warrozy na czerwiu trutowym świadczy pewnie o właściwym zwalczaniu warrozy. |
Autor: | BoCiAnK [ 13 listopada 2019, 21:28 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Jedną z metod leczenia to zastosowanie w sezonie własnie rami trutowej po zasklepieniu taką ramką zastępuje się następna i zbiera że żniwo wspomnę tyle że ramka musi być wcześniej przeczerwniona bo varooa nie nie lubi zimnych komórek warto odsklepiać stare i na nowo wstawiać |
Autor: | manio [ 13 listopada 2019, 22:53 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
BoCiAnK pisze: warto odsklepiać stare i na nowo wstawiać a kto ma czas na takie rękodzieło ludowe ? Ja mam ramki pracy podzielone beleczkami na trzy części i co tydzień wycinam jedną część z czerwiem zakrytym - każda ma wiec 3 tygodnie . Idą do topiarki słonecznej. Nie wycinam trutu w ramkach gniazda , w końcu gdzieś się chłopaki muszą rodzić Poza tym lepiej jak się warroza mnoży na czerwiu trutowym niż na pszczelim , nie ze wszystkim warto walczyć. Ramki pracy taktuję raczej jako metodę skanalizowania zapału pszczół do psucia ramek z węzą , niż jako skuteczną metodę walki z warrozą . To już minęło wiele lat temu. Choć pamiętam czasy , że warroza łaziła luzem po ramkach i nie trzeba było jej szukać , a pszczoły mimo to się nie osypywały. Teraz to już nie warroza je wykańcza , a wirusy i bakterie zawleczone do osłabionych pszczół - a z tym dużo trudniej walczyć. |
Autor: | BoCiAnK [ 13 listopada 2019, 23:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
manio pisze: Teraz to już nie warroza je wykańcza , a wirusy i bakterie zawleczone do osłabionych pszczół - a z tym dużo trudniej walczyć. Masz rację ale waroza je przenosi Virus Izraelki jest nie wyleczalny wystarczy jedna rodzina pszczoły błądzą w 18 pr a co co dopiero BF i roznoszą czasami warto poświecić ten czas i zapobiegać jak płakać jesienią ale to moje zdanie |
Autor: | henry650 [ 14 listopada 2019, 09:46 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Manio wirusy same sie nie roznoszą tylko w tym pomaga im warroza. |
Autor: | manio [ 14 listopada 2019, 11:42 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
E , to to każdy wie |
Autor: | piotrpodhale. [ 14 listopada 2019, 21:29 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
manio pisze: Najnowsze informacja na wykładach to że warroza omija komórki trutowe - może i coś w tym jest bo od lat nie widziałem warrozy w ramce pracy. Omija czerw trutowy bo została skutecznie wyselekcjonowana przez pszczelarzy usuwaniem czerwiu trutowego,przeżywa i rozmnaża się ta co niekoniecznie korzysta z czerwiu trutowego.Podobnie za pomocą cyklicznego odymiania apiwarolem wyselekcjonowaliśmy osobniki warrozy które omijają nasz cykl odymiania,a potem płacz że apiwarol nie skuteczny.PK
|
Autor: | bo lubię [ 14 listopada 2019, 21:45 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
piotrpodhale. pisze: Omija czerw trutowy bo została skutecznie wyselekcjonowana przez pszczelarzy usuwaniem czerwiu trutowego,przeżywa i rozmnaża się ta co nie koniecznie korzysta z czerwiu trutowego.Podobnie za pomocą cyklicznego odymiania apiwarolem wyselekcjonowaliśmy osobniki warrozy które omijają nasz cykl odymiania Ciekawe,ciekawe inteligencja warozy bije o głowę IQ pszczoły na wolę przetrwania, pszczoła w dalszym ciągu obojętna w przeciwieństwie do warozy ,pomimo ze w europie spotkali się jednocześnie, a mimo to przypisuje się warozie niebywałe zdolności analityczne ,a to przecież pszczołom naukowcy przypisali zdolność obliczeń matematycznych (badania w necie).
|
Autor: | Marekp57 [ 14 listopada 2019, 21:59 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
piotrpodhale. pisze: Podobnie za pomocą cyklicznego odymiania apiwarolem wyselekcjonowaliśmy osobniki warrozy które omijają nasz cykl odymiania,a potem płacz że apiwarol nie skuteczny.PK Czyli pozostaje wojna partyzancka, z zaskoczenia, metodami i środkami zmiennymi, niekonwenancjonalnymi, których przeciwnik dopiero musi się "nauczyć". Coś w tym jest, u jednych działa "to" ,u innych niekoniecznie, my zwalamy na błędy w leczeniu, pewnie też, pewne jest że warroza szybciej ewoluuje (selekcjonuje) do warunków niż myślimy.
|
Autor: | Bartek.pl [ 14 listopada 2019, 22:08 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Marekp57 pisze: Ciekawe,ciekawe inteligencja warozy bije o głowę IQ pszczoły to raczej nie o inteligencję chodzi (jeżeli chodzi o bardzo krótki, o ile w ogóle czas przebywania warozy na pszczole) , tylko o to, że na początku była warroza, która po wyjściu z komórki jeździła na pszczole a jakiś tam promil wszedł bezpośrednio do komórki. Walka apiwarolem skutecznie niszczy tę pierwszą, populacja drugiej natomiast systematycznie się zwiększa. I raczej nie należy mieszać do tego inteligencji. |
Autor: | Marekp57 [ 14 listopada 2019, 22:19 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Bartek.pl pisze: Marekp57 pisze: To nie mój cytat
Ciekawe,ciekawe inteligencja warozy bije o głowę IQ pszczoły |
Autor: | Bartek.pl [ 14 listopada 2019, 22:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Marekp57 pisze: Bartek.pl pisze: Marekp57 pisze: To nie mój cytat Ciekawe,ciekawe inteligencja warozy bije o głowę IQ pszczoły sorki, nie wiem jak to wkleiłem |
Autor: | bo lubię [ 14 listopada 2019, 22:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Bartek.pl pisze: I raczej nie należy mieszać do tego inteligencji. Bartek.pl, jak to nie ,przecież to jest czysta matematyka |
Autor: | Bartek.pl [ 14 listopada 2019, 22:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
bo lubię, ja bym bardziej na selekcję naturalną stawiał. |
Autor: | piotrpodhale. [ 14 listopada 2019, 22:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
bo lubię, Chłopie wiesz co to jest selekcja?Poco dorabiasz jakieś ideologie z inteligentną warrozą.Z czerwiem trutowym usuwamy warrozę która w genach ma chętniej korzystać z czerwiu trutowego,przy życiu zostaje i rozmnaża się warroza która korzysta z czerwiu pszczelego,ale nie dlatego że wyczytała na forum i kalkuluje o wycinaniu czerwiu trutowego tylko dla tego że takie ma skłonności genetyczne.PK |
Autor: | Bartek.pl [ 15 listopada 2019, 13:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
piotrpodhale. pisze: co to jest selekcja Bartek.pl pisze: ja bym bardziej na selekcję naturalną stawiał po przemyśleniu - selekcja nienaturalna |
Autor: | bo lubię [ 15 listopada 2019, 16:08 - pt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Wchodząc w czerw pszczeli jest większa bezpłodność warozy (badania).Dlatego preferowana trutowa ,dlatego do pszczelej wchodzi wcześniej z tą podwyższoną niezdolnością.Gdyby tak "genetycznie" skrócić cykl rozwoju pszczoły ,nie mamy problemów z warozą.Po za tym piotrpodhale. pisze: warrozę która w genach ma chętniej korzystać z czerwiu trutowego badane były zachowania ,nie geny.
|
Autor: | piotrpodhale. [ 15 listopada 2019, 21:35 - pt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
bo lubię, Czytasz czasem to co piszesz?Najpierw piszesz o IQ warrozy do mojego postu potem o bezpłodności w czerwiu pszczelim Ciężko nadążyć za tobą.PK |
Autor: | piotrpodhale. [ 15 listopada 2019, 21:38 - pt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Bartek.pl pisze: piotrpodhale. pisze: co to jest selekcja Bartek.pl pisze: ja bym bardziej na selekcję naturalną stawiał po przemyśleniu - selekcja nienaturalna |
Autor: | Leszek_B [ 16 listopada 2019, 12:05 - sob ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Krzyżak pisze: Nie wiem czy działa czy nie działa. Zacytuje tylko wypowiedź jednego z kolegów na wczorajszym zebraniu koła: "Odymiłem pszczoły w systemie 4x4 w ulach brak czerwiu, po ostatnim odymianiu spadło od 0-5 Varroa. Dla sprawdzenia po czterech dniach od ostatniego odymiania pszczoły polałem kwasem szczawiowym 3,2%. Dni między odymianiem a podaniem kwasu były nielotne. Osyp po kwasie od 300-600 szt." Cześć. Ja już nie dymię 4x4 bo nie jestem w stanie zagwarantować sobie okresu bez czerwiowego, ale wracając do ww. cytatu to jak policzymy 4x4 to 16 dni + kolejne 4 dni to 20 dni. Dla mnie to był osyp Varroa po wygryzieniu się czerwiu bo 600 komórek czerwiu w rodzinie to drobna sprawa i może być nie zauważona... Tylko izolacja matki w izolatorze bez ramkowym i to przez 26 dni może zagwarantować, że nie ma czerwiu. Natomiast kontrola wzrokowa... Reasumując ww. przykład nie jest dla mnie miarodajny i jeśli sami sobie poprzez stosowanie pasków z amitrazą nie wyhodujemy Varroa odpornego to Amitraza w odymieniu nie powinna dawać nam osobników uodpornionych - jeśli te spadłe na dennicę zostaną usunięte z ula... np. poprzez siatkę dennicową. Do tego można dodać metody techniczne jak usunięcie ciemnych ramek z zasklepionym czerwiem w przerwie bezpożytkowej - wiem, że boli ale właśnie wtedy usuniemy Varroa oporne chociaż częściowo. No i na koniec brak kontroli ilości Varroa w pasiece, ulu jest chyba niedopuszczalne. Bo teza leczyłem - stosowałem to czy tamto bez badania osypu to powinno być dobrze niestety jest nieprawidłowa... Nie szukajcie winy w zastosowanym środku leczniczym, a w błędach własnych bo rutyna prowadzi do katastrofy. Tak w ogóle to za mało mam własnych doświadczeń by tu zabierać głos. Pozdrawiam Leszek |
Autor: | Hieronim [ 16 listopada 2019, 21:18 - sob ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Leszek_B pisze: Tylko izolacja matki w izolatorze bez ramkowym i to przez 26 dni Dlaczego bezramkowym , moim zdaniem najlepszy jest izolator jednoramkowy , nie przerywamy czerwienia matki , wychodząca warroza gromadzi się na tej jednej ramce i po jej wyjęciu i utylizacji , wystarczy jedno razowe odymianie. Problem w tym , że trzeba zabieg wykonać na całej pasiece , co przy większej ilości uli może być problemem. |
Autor: | Leszek_B [ 16 listopada 2019, 21:38 - sob ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Hieronim pisze: Leszek_B pisze: Tylko izolacja matki w izolatorze bez ramkowym i to przez 26 dni Dlaczego bezramkowym , moim zdaniem najlepszy jest izolator jednoramkowy , nie przerywamy czerwienia matki , wychodząca warroza gromadzi się na tej jednej ramce i po jej wyjęciu i utylizacji , wystarczy jedno razowe odymianie. Problem w tym , że trzeba zabieg wykonać na całej pasiece , co przy większej ilości uli może być problemem. |
Autor: | KNIEJA [ 16 listopada 2019, 22:24 - sob ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Hieronim pisze: Leszek_B pisze: Tylko izolacja matki w izolatorze bez ramkowym i to przez 26 dni Dlaczego bezramkowym , moim zdaniem najlepszy jest izolator jednoramkowy , nie przerywamy czerwienia matki , wychodząca warroza gromadzi się na tej jednej ramce i po jej wyjęciu i utylizacji , wystarczy jedno razowe odymianie. Problem w tym , że trzeba zabieg wykonać na całej pasiece , co przy większej ilości uli może być problemem. Ten człowiek izoluje i zobacz czego się dorobił . https://youtu.be/m-z56PnB8xY?t=718 |
Autor: | Leszek_B [ 17 listopada 2019, 12:26 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
KNIEJA pisze: Hieronim pisze: Leszek_B pisze: Tylko izolacja matki w izolatorze bez ramkowym i to przez 26 dni Dlaczego bezramkowym , moim zdaniem najlepszy jest izolator jednoramkowy , nie przerywamy czerwienia matki , wychodząca warroza gromadzi się na tej jednej ramce i po jej wyjęciu i utylizacji , wystarczy jedno razowe odymianie. Problem w tym , że trzeba zabieg wykonać na całej pasiece , co przy większej ilości uli może być problemem. Ten człowiek izoluje i zobacz czego się dorobił . https://youtu.be/m-z56PnB8xY?t=718 hm... wg mnie postępuje prawidłowo. Ma dużo czasu i patrząc na wiek to daje rade... |
Autor: | Hieronim [ 17 listopada 2019, 14:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Leszek_B pisze: hm... wg mnie postępuje prawidłowo. Ma dużo czasu i patrząc na wiek to daje rade... Jakie piękne , edukacyjne ule , tylko pozazdrościć takiego zdrowia . Pszczelarz eksperymentuje w przezimowaniu dwóch , niezbyt mocnych rodzin w jednym ulu, Nie w każdym rejonie naszego kraju, wiosną potrzebne są silne rodziny , kol. kudłaty też zimuje cztero ramkowe odkłady a na pożytek spadziowy ma wielkokorpusowe rodziny . |
Autor: | kudlaty [ 17 listopada 2019, 15:22 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Hieronim pisze: Leszek_B pisze: hm... wg mnie postępuje prawidłowo. Ma dużo czasu i patrząc na wiek to daje rade... Jakie piękne , edukacyjne ule , tylko pozazdrościć takiego zdrowia . Pszczelarz eksperymentuje w przezimowaniu dwóch , niezbyt mocnych rodzin w jednym ulu, Nie w każdym rejonie naszego kraju, wiosną potrzebne są silne rodziny , kol. kudłaty też zimuje cztero ramkowe odkłady a na pożytek spadziowy ma wielkokorpusowe rodziny . ale ja to robię specjalnie z odkładów które zostały wykonane w lipcu z 1 ramki pszczoły z matecznikiem na wyjściu, mam też normalne,problem pojawia się wtedy gdy ktoś ma całą pasiekę zdechlaków niekoniecznie z wlasnego wyboru, inna sprawa że zimuje je trochę inaczej, bezpieczniej jest przezimować 1 uczciwą rodzinę jak osobno 3 dziady bo do wiosny może nie być ani jednego, kilka lat temu zazimowałem 8-9 matek zapasowych nie wpadłem na to żeby je sprzedać i do lutego je miałem.... sumarycznie każda obsiadała może 1 plaster wielkopolski, przyszła fala mrozów w lutym ok -20 stopni i więcej przez ok 2 tygodnie i było po temacie, gdybym wtedy zazimował zamiast tych 8-9 tylko 2-3 to bym je miał |
Autor: | bo lubię [ 17 listopada 2019, 16:15 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
KNIEJA pisze: Ten człowiek izoluje i zobacz czego się dorobił . Ten pan operuje cztery,pięć ramek ,pomijając ten czerw barciaka,tam nie ma czterech ramek pszczół ,tam jest w porywach dwie.Ile obsiadają w dolnym tego nie widać .Mam z goła inną ocenę tego co na ramkach.
https://youtu.be/m-z56PnB8xY?t=718 |
Autor: | henry650 [ 17 listopada 2019, 20:33 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
A to przypadkiem nie jest ten pan od kości wołowej? |
Autor: | BoCiAnK [ 17 listopada 2019, 20:57 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
henry650 pisze: A to przypadkiem nie jest ten pan od kości wołowej? to już kościami waroze się leczy ja pier....e |
Autor: | lalux5 [ 17 listopada 2019, 23:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Ten pan to specjalista od izolatorów chmary , ma wiedzę i doświadczenie. Tutaj bezwzględnie coś nie wyszło , może choroba w sezonie nie pozwoliła na właściwą opiekę . |
Autor: | lech [ 18 listopada 2019, 08:39 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
lalux5 pisze: Ten pan to specjalista od izolatorów chmary , ma wiedzę i doświadczenie. Tutaj bezwzględnie coś nie wyszło , może choroba w sezonie nie pozwoliła na właściwą opiekę . W jednej rodzinie chyba widzieć oznaki osłabienia przez warrozę. |
Autor: | wiesiek33 [ 18 listopada 2019, 10:04 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
lalux5 pisze: Ten pan to specjalista od izolatorów chmary , ma wiedzę i doświadczenie. Ja tam widzę że rodzinka się zestarzała z powodu izolacji matki . Pszczół zaczęło ubywać i nawet nie miał kto wygrzać czerwia i efektem jest zamarły czerw . Jedynym sposobem jest połączenie z rodzinką w dolnym korpusie .
Tutaj bezwzględnie coś nie wyszło , może choroba w sezonie nie pozwoliła na właściwą opiekę . |
Autor: | lech [ 18 listopada 2019, 12:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
wiesiek33 pisze: lalux5 pisze: Ten pan to specjalista od izolatorów chmary , ma wiedzę i doświadczenie. Ja tam widzę że rodzinka się zestarzała z powodu izolacji matki . Pszczół zaczęło ubywać i nawet nie miał kto wygrzać czerwia i efektem jest zamarły czerw . Tutaj bezwzględnie coś nie wyszło , może choroba w sezonie nie pozwoliła na właściwą opiekę . A dla mnie jest to oznaka warrozy. |
Autor: | bo lubię [ 18 listopada 2019, 12:58 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Może tam była taka sytuacja że te z górnego wylatywały,a lądowały już w dolnym ? |
Autor: | idzia12 [ 18 listopada 2019, 15:23 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
lalux5 pisze: Ten pan to specjalista od izolatorów chmary , ma wiedzę i doświadczenie. Tutaj bezwzględnie coś nie wyszło , może choroba w sezonie nie pozwoliła na właściwą opiekę . On tam w poprzednich wystąpieniach tłumaczył, że ma stacjonarną gospodarkę, teren jest przepszczelony i w dodatku w tym roku był niedobór pyłku. Stosował substytuty które tak naprawdę nic nie pomogły. Z kościami nic nie ma wspólnego. W tym łączeniu biorą udział dwa odkłady. Jedną z tych matek chciał przezimować dla znajomego. Ogólnie mam o nim dobre zdanie. |
Autor: | idzia12 [ 18 listopada 2019, 15:44 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Tak mimo chodem nasuwa mi się. Ja tu bym się popatrzyła, na rasę jego pszczół. Są genetycznie skłonne, do zimowania w dużych skupiskach, czy nie. Po za tym izolacja sprawia, że nie namnażają się osobniki które tworzą sztuczny tłok a i tak nie przezimują. Późno chowane. Plus ten pyłek. Jak ktoś się wgłębi w jego inne filmy to zauważy jaki ma stopień przezimowania. Za zimował niby słabe i wiosną są takie same. Są. Tylko nieraz matki dwie nie przezimują, ale to raczej ich wina, bo są słabe. Naturalna selekcja. Sięgnijcie kilka lat do tyłu. |
Autor: | KNIEJA [ 18 listopada 2019, 19:06 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
lech pisze: wiesiek33 pisze: lalux5 pisze: Ten pan to specjalista od izolatorów chmary , ma wiedzę i doświadczenie. Ja tam widzę że rodzinka się zestarzała z powodu izolacji matki . Pszczół zaczęło ubywać i nawet nie miał kto wygrzać czerwia i efektem jest zamarły czerw . Tutaj bezwzględnie coś nie wyszło , może choroba w sezonie nie pozwoliła na właściwą opiekę . A dla mnie jest to oznaka warrozy. I ja tak myślę , małe rodzinki z weselniaków dogorywają na skutek warrozy . Takie coś dawać na silne rodzinki |
Autor: | Hieronim [ 18 listopada 2019, 21:45 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
KNIEJA pisze: I ja tak myślę , małe rodzinki z weselniaków dogorywają na skutek warrozy . Takie coś dawać na silne rodzinki W świeżo tworzonych ulikach weselnych warrozy jest niewiele , dlatego nie przekonują mnie zimowane miniplusy ,czy odkłady , dzielone wiosną na uliki weselne.Być może to jest taka hodowla. |
Autor: | KNIEJA [ 18 listopada 2019, 21:55 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Hieronim pisze: KNIEJA pisze: I ja tak myślę , małe rodzinki z weselniaków dogorywają na skutek warrozy . Takie coś dawać na silne rodzinki W świeżo tworzonych ulikach weselnych warrozy jest niewiele , dlatego nie przekonują mnie zimowane miniplusy ,czy odkłady , dzielone wiosną na uliki weselne.Być może to jest taka hodowla. Szefie to wszystko zależy od stanu wyjściowego |
Autor: | Hieronim [ 18 listopada 2019, 22:10 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
KNIEJA pisze: Szefie to wszystko zależy od stanu wyjściowego W świeżo tworzonych ulikach mamy efekt rójki z nową zabudową i przerwą w czerwieniu . |
Autor: | KNIEJA [ 18 listopada 2019, 22:15 - pn ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Hieronim pisze: KNIEJA pisze: Szefie to wszystko zależy od stanu wyjściowego W świeżo tworzonych ulikach mamy efekt rójki z nową zabudową i przerwą w czerwieniu . Są jeszcze inne sposoby na uliki |
Autor: | Hieronim [ 19 listopada 2019, 00:08 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
KNIEJA pisze: Hieronim pisze: KNIEJA pisze: Szefie to wszystko zależy od stanu wyjściowego W świeżo tworzonych ulikach mamy efekt rójki z nową zabudową i przerwą w czerwieniu . Są jeszcze inne sposoby na uliki Pewnie tak , ale tu mamy wymarzoną sytuację , długi okres bez czerwiu zasklepionego i warroza nie ma się gdzie schować. |
Autor: | baru0 [ 19 listopada 2019, 21:22 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Hieronim pisze: Pewnie tak , ale tu mamy wymarzoną sytuację , długi okres bez czerwiu zasklepionego i warroza nie ma się gdzie schować. Dobrze żeby wtedy po łebie dostała ,ale o tym wtedy nikt nie myśli . |
Autor: | KNIEJA [ 19 listopada 2019, 21:30 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
Rozszerzenie naszej debaty . https://youtu.be/5Rw2E3ZMkd0 |
Autor: | baru0 [ 19 listopada 2019, 22:24 - wt ] |
Tytuł: | Re: Warozza i uodpornienie na amitrazę. |
14,20 sek . odnośnie innego tematu na tym forum . Teoretycznie wszystko się zgadza ,najlepiej kasa . Pan doktor przynajmniej zmienia zdanie co do sytuacji walki z warozą , która się zmienia na przestrzeni lat ,inaczej niż część wykładowców którzy są zdania że to co było dobre 20 lat temu teraz też jest super. On słucha pszczelarzy . Powiem tak, dobrze jest czasem posłuchać,,,,, kolegi z forum . |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |