FORUM PSZCZELARSKIE PASIEKI "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jestem stałym nabywcą etykiet na słoiki, w zwiazku z tym mam pytanie: po co umieszczać na nich dzień miesiąca określający datę przydatności do spożycia, skoro:
"Datę minimalnej trwałości oznacza, że w danym okresie produkt prawidłowo przechowywany środek spożywczy zachowuje swoje właściwości. Na opakowaniu podaje się ją określając w kolejności dzień, miesiąc i rok. W przypadku środków spożywczych o trwałości:

nieprzekraczającej 3 miesięcy można podać jedynie dzień i miesiąc;
od 3 do 18 miesięcy można podać jedynie miesiąc i rok;
powyżej 18 miesięcy można podać jedynie rok."

Zaoszczędzone w ten sposób miejsce można wykorzystać na umieszczenie większej ilości lat. Denerwujące jest to, że kupuję kilkaset/kilka tysięcy etykiet na miód odmianowy i jeśli nie zużyję ich w ciągu roku czy dwóch, to same etykiety tracą ważność, bo nie można na nich zaznaczyć właściwego roku.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Obecnie nie umieszczamy nadrukowanych dat na etykietach, a jedynie formułę: "Najlepiej spożyć przed końcem:", gdzie pozostawiamy miejsce na wpisanie daty, tak jak np. na etykiecie:
http://sklep.pasieka24.pl/index.php/ety ... od-e2.html
Tak jest na wszystkich wydanych przez nas etykietach
Rozwiązuje to problem ich "przeterminowania".

Pozdrawiam

_________________
Słowo jest jak pszczoła: posiada miód i żądło (przysłowie żydowskie)



Sklep internetowy Pasieki

Witam!
Również kupuję etykiety z Pasieki jest duży wybór i ładna grafika.
Jedynym poważnym problemem i ułomnością tych etykiet według mnie jest to że chcąc je przykleić na słoik nie można łatwo i szybko oddzielić etykiety z klejem od śliskiego papieru na który jest naklejona.
Obydwie warstwy papieru są ucięte równiutki i bardzo trudno zacząć je oddzielać.
Dla ułatwienia papierki oddzielam igłą.
Nie wiem jak inni dają sobie z tym rade, ale mnie to strasznie wkurza i irytuje. Szczególnie jak klient czeka na słoik miodu a ja dzióbie etykietę igłą.
Może dało by się produkować te etykiety z ciut dłuższym papierkiem od spodu?

maksik, inni sobie dają z tym rade bo maja inne etykiety. Ja zamawiałem u Łukasiewicza i część kupowałem w apis Lublin. Na moich etykietach jest 2-3 takie jakby przełamania na tym śliskim papierze i wystarczy odgiąć dobrze i pęka a wtedy spokojnie się odkleja - nie mam takiego problemu. Zobacz może u Ciebie taż cos takiego jest tylko nie zauważyłeś i się męczysz

maksik, nie oddzielaj od boków, tylko przegnij etykietę tak, żeby rozcięcie tego jak piszesz "śliskiego papieru" oddzieliło sie od samej naklejki. Ja nie mam z tym żadnego problemu.
Jeśli na nowych etykietach problem terminów przydatności do spożycia został rozwiazany, to super. Jesienią kupowałem wiekszą ilość i dostałem z takim felerem jak pisałem wyżej.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

maksik, dokładnie tak jak pisze minikron, po stronie śliskiego papieru są nacięcia/rowki, które po przegięciu w tył pękają i masz dwa kawałki śliskiego papieru, które bardzo ładnie się odklejają. Pozostaje tylko wymierzyć i nakleić

_________________
Co nie jest użyteczne dla roju, nie jest też z pożytkiem dla pszczoły. Marek Aureliusz

Naklejka pod etykietę powinna być nacinana, jest ciut droższa ale się nie denerwujesz, w drukarni nie stanowi to problemu a i w hurcie jest dostępna bez problemu, więc następnym razem każ zrobić na naklejce
nacinanej. Pracowałem kiedyś w drukarni, jak były zamówienia nie typowe to nacinano ręcznie.

raf81, ja zamawiam już drugi rok w Pasiece te etykiety- będzie kilkaset jeżeli policzyć kupione razem z teściem i one są nacinane pod etykietą. Po "przełamaniu" bardzo fajnie się nakleja.
Owszem, kilka było takich nie nadciętych całkowicie, ale problemu nie ma.

_________________
Co nie jest użyteczne dla roju, nie jest też z pożytkiem dla pszczoły. Marek Aureliusz

Panowie mam pytanie czy macie jakiś sposób ażeby etykiety po jakims czasie nie marszczyły sie po naklejeniu za jakiś miesiąc poltora zaczyna to niezbyt ładnie wygladac A możę wydawnictwo pasieka coś doradzi naklejki mam tylko od nich pozdrawiam Krzys

krzysztof, jak zauważyłem etykiety się marszczą jak przeniesiesz zimny słoik do cieplejszego pomieszczenia i od razu nakleisz etykietę. Jeśli zrobisz to po godzinie/dwóch zmarszczek nie będzie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."


(pszczelarzę od 2007 roku, aktualnie gospodaruję na 50 rodzinach)
http://cynig.blogspot.com/

Dzień dobry!

Maksik tak jak już koledzy napisali, na papierze ochronnym są nacięcia i po "przełamaniu" dobrze się go zdejmuje. Aby uniknąć frustracji klienta, proponuję odpowiednio wcześniej przygotować słoiki z miodem do sprzedaży

krzysztof na Pana pytanie odpowiedział już CYNIG, etykieta marszczy się pod wpływem wilgoci, jeśli nie będzie różnicy temperatur, etykieta powinna się ładnie i równo nakleić, bez marszczenia.
Pozdrawiam!

_________________
Słowo jest jak pszczoła: posiada miód i żądło (przysłowie żydowskie)



Sklep internetowy Pasieki

Marszczenie to wina słabej jakości kleju to nic nie da że poczekamy wystarczy że klient schowa sobie miód w piwnicy i przyniesie później do domu to od skroplonej wilgoci będzie się marszczyć. Czemu na słoikach z ketchupem czy majonezie po wyjęciu z lodówki nic takiego się nie dzieję co do etykiet to po zmianie temperatury przechowywania miodu można je bez problemu odkleić palcem. Jakość etykiet jest żenująca po sezonie ich stosowania trzeba szukać alternatywy

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Słaby klej ,słabej jakości papier .

Już nie chciałem tego dodawać ale rozmazane etykiety efektownie nie wyglądają a optymalna temperatura przechowywania miodu nie należy do pokojowych

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

No właśnie - część etykiet jest "śliska" i błyszcząca - ładne, żywe kolory ale za to rozmazuje się na nich tusz z pieczątki. Czasem trafią się bardziej matowe etykiety, nie takie śliskie - i po takich moge ręką przycisnać całą etykiety bez obawy rozmazania pieczątki. Wolę mniej błyszczące za to bez rozmazanej pieczątki - by klient nie miał problemu z odczytaniem adresu czy telefonu. Te matowe mniej tez reagują na zmiany wilgotnosci i nie marszcza sie.

Graficzna strona etykiet uwazam, że najlepsza na rynku.

Nie chcę wsadzać kija w mrowisko ani krakać.
Ale uważam, że czas pomyśleć i zacząć promować /tyż przy pomocy etykiet / "MIÓD PSZCZELARZY Z AMBROZJI"/
Teraz wykażcie się "Młodzi Gniewni" bo mnie ramolowi to zaczyna pomału wisieć.

Witam!
Dziękuje za poradę w sprawie odklejania etykiet, przyjrzałem się i rzeczywiście maja nacięcia co ułatwia odklejanie.
Cóż trochę techniki i się człowiek gubi

dla klienta "Ambrozja" jest nic nie mówiącą nazwą.
Raczej zachęcam Kolegów do zrobienia sobie swoich własnych etykiet, które będą się jednoznacznie z Wami kojarzyły.

W zaszłym roku koszt 600 etykiet samoprzylepnych zamknął trzema słoikami miodu wiosennego

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."


(pszczelarzę od 2007 roku, aktualnie gospodaruję na 50 rodzinach)
http://cynig.blogspot.com/

Co do zmazującego tuszu poszukaj tuszu szybkoschnącego spec. do papieru błysk.
Tusze szybkoschnące- do powierzchni niewchłaniających

Tusz szybkoschnący doskonale sprawdza się na powierzchniach śliskich ( papier laminowany, kredowy, każdy papier o śliskiej powierzchni, plastik ,inne powierzchnie niewchłaniające- plastikowe, zdjęcia ). Wystepuje jedynie w podstawowej gamie kolorystycznej : czarny, czerwony, niebieski, biały.
Wymaga zastosowania specjalnych poduszek do tuszu występujących w automatach Colop. Tusz szybkoschnący wymaga tażke zastosowania specjalnych płytek tekstowych z gumy.
NIE NALEŻY GO STOSOWAĆ DO PŁYTEK POLIMEROWYCH !

np : http://www.maxsc.com.pl/tusz-do-pieczatek.html

polimerowe ?? to te które zostały utwardzone światłem UV . ( większość szybkich pieczątek niestety)

Czy w tej cenie jest tylko druk,czy może projekt również?

Projekt jest mój, drukarnia robi mi tylko etykiety na jego podstawie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."


(pszczelarzę od 2007 roku, aktualnie gospodaruję na 50 rodzinach)
http://cynig.blogspot.com/

Rozumiem-dziękuję.

Cynig-masz jakiś programik do etykiet.

Moja etykieta jest zrobiona w CorelDraw, w sumie może to być dowolny program graficzny (wygodnie jak jest wektorowy). Najtrudniej dostępnym elementem jest jakiś sprytny grafik który nam to obrobi jeśli sami nie potrafimy.
Dobrze też jest się skontaktować z drukarnią w jakim formacie chcą materiał.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."


(pszczelarzę od 2007 roku, aktualnie gospodaruję na 50 rodzinach)
http://cynig.blogspot.com/

Jeszcze raz dziękuje.

Witam
kupuję od was etykiety już jakiś czas brakuje mi tylko etykiety od miodu
leśnego może być wielokwiatowy- leśny albo tylko leśny. oglądając kolegów strony internetowe też sprzedają miód leśny a b dużo osób pasieki mają tuż przy lesie więc i miód muszą mieć z kwiatów leśnych . może więc coś dodrukujecie w tym temacie.

_________________
www.pasiekaumaciusia.pl

maciuś, popieram, też chętnie takie kupię.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Zgodnie z rozporządzaniami unijnymi ze względu na pochodzenie wyróżniamy 3 rodzaje miodu: nektarowy, spadziowy i nektarowo-spadziowy. Z uwagi na odmiany podział jest znacznie szerszy: rozróżniamy miód wielokwiatowy (oczywiście nektarowy) oraz miody odmianowe (określone nazwą rośliny, z której pochodzi). W praktyce nadal stosuje się określenia, jakie zawierała Polska Norma (PN - 88/A – 77626). Obok nich stosuje się także takie określenia jak np. faceliowy, nawłociowy itp.
Pszczelarz nie może znakować miodu (na etykiecie) jako „leśnego” czy np. „łąkowego” itp., ponieważ nie ma takich roślin i byłoby to niezgodne z obowiązującymi przepisami.
Z tej przyczyny nie mamy w ofercie etykiety na miód leśny.

Pozdrawiam

_________________
Słowo jest jak pszczoła: posiada miód i żądło (przysłowie żydowskie)



Sklep internetowy Pasieki

Kupuję u was broszurki reklamowe z serii U1, U2 itd. Brakuje ewidentnie broszurki na miód nawłociowy. Rozumiem, że nie ma ekonomicznego sensu tworzenie broszurki dla każdej odmiany ale ten miód jest naprawdę popularny. Kolejna sprawa to etykiety z wydrukowanym nazwiskiem, nie dałoby się poszerzyć tej oferty o inne etykiety? W opinii mojej i wielu kolegów to co w tym zakresie proponujecie jest delikatnie mówiąc takie sobie, może dałoby się do prostokątnych dodać okrągłe, ozdobne, czy też owalne?

Na pytanie odnośnie ulotek odpowiedziałam w nowym temacie dotyczącym broszurek:
viewtopic.php?f=97&t=9553

Co do etykiet z wydrukowanym nazwiskiem, to na dzień dzisiejszy nie planujemy poszerzenia oferty o inne etykiety.
Oczywiście technicznie jest to możliwe, aczkolwiek cena mocno poszłaby w górę przy etykietach okrągłych, ozdobnych czy też owalnych (natomiast nasi klienci oczekują niższej ceny, czego zapewne i Państwo doświadczają sprzedając miód i inne produkty z pasieki).

_________________
Słowo jest jak pszczoła: posiada miód i żądło (przysłowie żydowskie)



Sklep internetowy Pasieki

Czy na szkoleniu ŚZP 15,16, 17 marca w Jaszowcu będzie jakieś wasze stoisko z etykietami i innymi produktami? Chciałbym nabyć dużą ilość waszych etykiet bo mi już brakuje i teraz musze kserować by mieć co przykleić na słoik. Drut do ramek też bym kupił.

krzys, co roku są tak że myślę że i w tym będą
Pozdrawiam Mariusz

Będziemy w Jaszowcu 16 i 17 marca. Zapraszam do naszego stoiska
Jeżeli oczekuje Pan konkretnego zamówienia - proszę o tel. lub maila, to przygotujemy paczkę do odbioru (ze względu na ograniczone miejsce nie jesteśmy w stanie zabrać wszystkiego).
Pozdrawiam

_________________
Słowo jest jak pszczoła: posiada miód i żądło (przysłowie żydowskie)



Sklep internetowy Pasieki

Planuje kupic 1000 etykiet na miód rzepakowy 1000 na akacjowy 1000 na wiekokwiatowy a na gryczany i nawłociowy to mam czas bo spotkamy się a Mikołowie. Brat prawdopodobnie weźnie trzy razy tyle bo ma trzy razy więcej uli odemnie. Na tyle to chyba nie trzeba specjalnego zamówienia.

Witam
Mam pytanie do koleżanek i kolegów, którzy stosują kupowane etykiety. Na większości z nich jest miejsce na wpisanie daty przydatności do spożycia. Co tam wpisujecie? Czy ,może zostawiacie to miejsce puste?
Pozdrawiam tczkast

Nie może być puste. Norma określa termin przydatności miodu na 3 lata, tzn w tym roku można wpisywać "spożyć do końca 2016", ale ja wolę wpisać do 2015

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Tczkast, zgadzam się z przedmówcą. Według obowiązujących w Polsce przepisów (wspomniana Polska Norma) data minimalnej trwałości miodu to 36 miesięcy od daty rozlewu.
Informacja nt. daty przydatności do spożycia jest obowiązkowa i koniecznie trzeba ją uzupełnić na etykiecie.
Pozdrawiam
Teresa Kobiałka

_________________
Słowo jest jak pszczoła: posiada miód i żądło (przysłowie żydowskie)



Sklep internetowy Pasieki

A czy nie może to być miód wielokwiatowy leśny. W wypadku wielokwiatu nie musi się odnosić do konkretnej rośliny, więc przepis chyba nie zabrania podania dodatkowych informacji o pochodzeniu miodu?

edit
Jeszcze jedna uwaga. Zakupiłem etykiety: http://sklep.pasieka24.pl/index.php/ety ... od-e2.html i bardzo nie podoba mi się umieszczenie napisu "waga" na górze pośrodku. Mazanie akurat tam długopisem jest nieestetyczne i sprawia wrażenie jakby waga miała być na centralnym miejscu. Jeśli jest to możliwe, ten napis warto umieścić tam, gdzie w większości etykiet, tzn na dole po lewej czy prawej stronie.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Ja piszę "miód wielokwiatowy (sierpniowy)", albo "miód wielokwiatowy (lipowo-akacjowy)".
Tak żeby urzędas był syty, i d*pa cała.
No i uczciwie określam co jest w środku, na tyle na ile potrafię.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

W takim razie chyba maksymalnej
Pozdrawiam tczkast

tczkast, myślę że minimalnej. Musisz określić datę do spożycia i to "minimum ustawowe" to 36 miesięcy a to nie oznacza że nie możesz wpisać krótszej. Maksymalnie możesz prawdopodobnie sobie wpisać z tysiąc lat jak jesteś pewny tego że miód ci nie sfermentuje a nie sfermentuje jeśli był odebrany w pełni dojrzały i czynniki zewnętrzne nie będą miały jakiegokolwiek wpływu na jego jakość i procesy jakie by mogły w nim zajść.

Cordovan, jadłem miód 24-letni i smakował jak miód
Dzięki wszystkim za wyjaśnienie moich wątpliwości.
Pozdrawiam tczast

tczkast, zawartość HMF w miodzie nie może przekroczyć 40mg/kg miodu. Wzrost HMF w zależności od temperatury przechowywania. Czyli w temp powyżej 20 st, średnio po 3 latach nie nadaje się do sprzedaży/spożycia.

temp - HMF - CZAS
4°C 40 20 - 80 lat
20°C 40 2 - 4 lata
30°C 30 100-300 dni 40 0,5 - 1 rok
40°C 15 7 dni 30 20-50 dni 40 1 - 2 miesiące
50°C 30 4-10 dni 40 5 - 10 dni
60°C 30 1-2,5 dni 40 1 - 2 dni
70°C 30 3-5 godz. 40 6 - 20 godz.
80°C 30 2 godz.

Tabelka jest na http://pl.wikibooks.org/wiki/Pszczelarstwo/Mi%C3%B3d

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

asan, by owe HMF wytwarzało się w miodzie musiałby być otwarty, a w szczelnie zamkniętym słoiku bez dostępu powietrza oraz w warunkach przechowywania gdy na słoik z miodem nie operuje światło dzienne oraz temp. powyżej 35°C HMF w miodzie nie powstaje.

Cordovan, wspaniale by to było, jednak wyniki laboratoryjne pokazują coś innego. Bliżej im do danych asana

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."


(pszczelarzę od 2007 roku, aktualnie gospodaruję na 50 rodzinach)
http://cynig.blogspot.com/

Jak więc miód przechowywany w szczelnie zamkniętych pojemnikach z czasów egipskich stwierdzono iż nadawał się do spożycia? Miałem do 2010 roku miód z czasów kiedy nie było mnie na świecie (miał grubo ponad 30 lat), zjadłem i żyję więc nie takie straszne to HMF jak je malują o ile wogóle się w miodzie prawidłowo przechowywanym wytwarza. Sądzę że w dużej mierze szukamy dziury w całym by importerzy mogli chińszczyznę do nas wwozić bo lepsza niż nasz miód.

Nie znam wpływu HMF na organizm człowieka i poziomu dawek LD50 jak i nie znam żadnej publikacji opisującej skład tego egipskiego miodu.
Akurat badanie poziomu HMF w funkcji czasu i temperatury jest dość proste i jednoznaczne a materiały z ostatnich kilku lat są dostępne.

Poza tym o przydatności miodu do spożycia (czyli jego wszystkich pożądanych właściwości) nie świadczy jedynie poziom HMF.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."


(pszczelarzę od 2007 roku, aktualnie gospodaruję na 50 rodzinach)
http://cynig.blogspot.com/

Cordovan, ludzie wiele lat wdychali ddt, przy odwszawianiu, opryskach pól. To samo się tyczy azbestu etc.
Aż wyszło że zbyt zdrowe to nie jest i ddt wycofano, azbestu na szeroką skalę też już się nie stosuje.
Hmf afair ma działanie kancerogenne, co nie oznacza że umrzesz odrazu jak zjesz miód prapradziadka.
Ale tu nie o to chodzi, miód wprowadzany do obrotu ma spełniać HMF<40mg/kg bo taką wartość uznano za bezpieczną. Klient nie musi się znać, ma mieć info do kiedy można zjeść miód bez ryzyka spotkania się ze szkodliwą zawartością.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Dlatego określono 36 ustawowe miesięcy.