FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Po ciepłej jesieni, kiedy mateczki przedłużały czerwienie nadchodzi chwila prawdy. Kto i jak przygotował rodziny do zimowli, każde poskąpienie pokarmu, zostawienie za dużego gniazda teraz może się zemścić.

Będzie zimno ale wytrzymają. Byle do wiosny !!

Umnie jest teraz -15 stc

spokojnie bez paniki, lepiej jak jest mróz niż żeby miala byc dodatnia temperatura, co do wielkosci gniazd to w ulach jednosciennych mam na komplecie ramek i w wiekszosci wielkopolskich tez tak jest. Nikt w dziuplach nie zwęzał gniazd ani nie układał gniazd i sobie radziły wiec dlaczego miałbym dokładać sobie niepotrzebnie pracy

_________________
xyz

U mnie -15 w tej chwili

_________________
Hary

A u mnie w tej chwili -8.

A u mnie - 13

Cały czas spada w tej chwili -16 , nad ranem myślę że będzie więcej.

VITO ...a po co panikujesz ...zima jak zima.... przeważnie zimą bywają mrozy ....
Jeśli masz jakąś tajemną wiedzę to trzeba się było nią dzielić w sierpniu a nie teraz...

Vito ma oczywiście rację.Przychodzą dwucyfrowe mrozy i jeśli ktoś pod koniec pażdziernika nie sprawdził( nie skorygował) stanu i rozmieszczenia zapasów na plastrach może być na wiosnę niemile zaskoczony.Szczególnie na Lubelszczyżnie.
UPRzejmie pozdrawiam

uhuha uhuha nasza zima zła my się zimy nie boimy

Panowie 3 dni zimy raptem w tym roku a widze że niektórym juz czajniki się grzeją.Rada: nerwosolek, sex z żonka dobre piwko i świat jest piękny.A pszczółki maja się lepiej niz myslimy.Pozdrawiam

Kto dożyje ten zobaczy
UPRzejmie pozdrawiam

Dożyje to każdy.
Ocieplone na maksa pszczoły tej zimy nie przeżyją.
Będziemy mieć komunikaty o dużym spadku pszczół po zimie.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

u mnie słońce ogrzewa termometr - jest: -8

A ja jakoś jestem spokojny mróz mniej groźny od wilgoci o ile ule nie są dziurawe
Ale przejeżdżałem wczoraj obok pasieki znajomego i widziałem że zrobił 2 metrowe ogrodzenie z foli w koło uli.
Myślę sobie że chyba nie przeżyją mu rodziny bo nie dosyć że ule ocieplane to jeszcze ta folia dookoła a pokarmu za dużo nie dostały


Pozdr
Witamina

_________________
Pozdr
Witamina

U mnie na słońcu jest +10, a w cieniu 0 stopni C.

Śnieg by się przydał, co by okrył połacie rzepaku i nie tyko

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”

U mnie jest piękna zima.W nocy po minus 16 i pół metra śniegu

u mnie to samo w nocy było -20 i 80 cm śniegu jest w tej chwili mam -5 zobaczymy jaka noc będzie!!!! tylko mnie wkuzaja sikorki cala masa ich jest na pasiece !

czesc
ja mieszkam okolo/ponad 1000km na zachod od bieszczad
u mnie przewiduja nocami minus 14 stopni ale co ciekawe
bo to ma trwac do 12 lutego minimum,,,,to znaczy w kieleckim minus 25
ubierac trza kalesonki poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

Witamina, ten znajomy pewnie zrobił izolatkę dla pszczół albo kwarantanne

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Ja tam mam póki co tylko na górze na gniazdach położone w każdym z uli po macie słomianej, na bokach gniazda tylko deski zatworowe a gniazda na 7 ramkach wz. Papu dostały po 14 kg (cukru) na rodzinę więc się nie obawiam, nawet nie zaglądam do pasieki bo i po co. Teraz dopiero po połowie lutego gdzieś około 20-tego docieplę na czerwienie i finał.

Powszechnie wiadomo, że pszczoły zbite w kłębie są w stanie przetrwać bardzo silne mrozy. Jest tylko jeden warunek - brak przeciągu w ulu! Zostawione zbyt duże szczeliny wentylacyjne, przy temp - 20 na zewnątrz, oznaczają w przeciągu odczuwalne - 30-35 stopni.
Nie ma kłębu, który by przetrwał chociaż jedną noc w takich warunkach.

Generalnie pszczoły mrozu się nie boją!! Gorsza dla nich jest wilgoć i głód. Warto jeszcze sprawdzić czy wylotki nie są zatkane przez lód.

co niektórzy to chyba za duzo filmów o pszczelarstwie w Australii się naoglądali, śmigają lewą stroną, a w styczniu to patrzą co wywirować.

A temacie Zimy nie będzie nikt w nią nie wierzył jak pisałem że tak długo to była Jesień .pawel

Etam Tyle zim przeżyły to i tą przeżyją
Jakie to ma znaczenie czy ocieplone czy nie no chyba takie że mi się nie chce w lutym latać po pasiece z poduszkami
Sam powiadasz że pszczoła to stworzenie mądre to i wiedzą kiedy kiedy matkę podkarmić lepiej

Ja tam nie boje się że mi pszczółki zmarzną, bo mają poliureranowe ule a na ramkach poduszki z sieczki. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi się rodzina osypała z powodu mrozów.
U mnie teraz jest -9.

kiedyś w końcu lat 80-tych rodzina pszczela przeżyła zimę pod mostem na dość ruchliwej trasie, osłonięte były tylko z jednej strony wspornikiem z żelbetonu

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

I dlatego pszczelarze na Syberii co roku odnawiają pogłowie pszczoł po każdej zimie

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

mróz jest im nie straszny, o ile są zdrowe i mają odpowiednią ilość pokarmu jak i odpowiednią siłę

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Kolego wiem z opowieści ( i pamiętam nawet osobiście widząc) jak mój dziadek (kiedyś wszyscy pszczelarze w moich stronach tak robili) ocieplał gniazdo tak, że igły byś tam nie wsadził. Poduchy z sieczki, koce polarowe i to wszystko było już napakowane w ul pod koniec października. Dodam, że ule wz na ciepłej zabudowie z dwoma wylotami. Zimy jakie były kiedyś można było nazwać zimą a nie to co jest teraz. Były temp. po -20 i więcej stopni ale i zdarzały się takie zimy jak ta w tym roku i jakoś dziadkowi pszczoły zawsze przeżywały. Jak ocieplił ule tak szedł do nich dopiero wyjąć ocieplenie jak gniazda poszerzał. Pszczoły same sobie radziły, posprzątały osyp z pszczół po zimowoli i wyniosły odsklepiny.

Najgorsze to - źle przygotować pszczoły do zimowoli i "wkoło łazić zaglądając do uli bo może coś jest nie tak a może coś sprawdzę" - jak wielu to robi. Układamy gniazda, zakarmiamy na zimę, ścieśniamy gniazda po zakarmieniu dostosowując do siły rodziny, ustawiamy wentylację i zapominamy o ulach do połowy lutego gdy należy docieplić gniazda.

I nie piszę tego byś odebrał Leszku, że chcę coś ci doradzić bo Ty wiesz doskonale co należy robić i kiedy ale wielu jest takich co tego nie wie.

Pszczoły dobrze zaopatrzone w pokarm ,, no i w odpowiedniej sile wytrzymają mróz do - 50 stC byle były osłonięte od wiatru

BoCiAnK --od przeciagow ...czy od wiatrow.?
Czy w daszku otwor robi przeciag ?
pozd

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

okaerze się na wiosne kto jakie błędy zrobił oby jak naj mniej ich było albo lepiej wcale.

Witam
Może się koledzy zdecydują ocieplać ,ścieśniać czy zakładać dennice osiatkowane czy robić kominy wentylacyjne w ulu? Bo się już pogubiłem .

Moje są ścieśnione, ocieplone a z bolu mają wyjętą jedną beleczke w celu zapewnienia im wentylacji a zatwór teraz nie dolega do dna.
Pare minut temu bylem zobaczyć na termometr. Pod poduszką na ramkach jest teraz +11.

Przeciąg powstaje jak na tym samym poziomie otwarte są dwie drogi powietrzne. Przykład dom- drzwi i okno.
Zimowla w kilku korpusach począwszy na wielkopolskim do langstrotha i inne można porównać do wysokiej hali (zwłaszcza ule styropianowe) .
w takiej hali musi być wentylacja górna i na pewno nie ma przeciagu .
pozdrawiam Tomek

W przyszłym tygodniu zapowiadają dalsze ochłodzenie jak się im to sprawdzi w dzień po -17-19 stopni ! O zgrozo ! To będzie to najzimniejszy przełom stycznia i lutego od lat . W nocy w porywach po -35 stopni ?
Ogólnie rzecz biorąc pszczoły ,które miały już paść padły po błędach pszczelarzy ,mrozy dokończą słabeusze . 60-80 % stanu pasiek znowu odejdzie do Pana Boga.
pozdrawiam Tomek

Widzę że kilka dni zimy zrobiły na Was ogromne wrazenie.Pozdrawiam

wiesz to wszystko przez to że klimat sie ociepla (żart bo oczywiście jest odwrotnie)

_________________
xyz

Przeciąg powstaje w ulu tak jak w kominie bo ul powiedzmy że ma drzwi ale okien nie ma. I jeżeli ul nie ma powałki, folii, beleczek itp., a w daszku są otwory wentylacyjne występuje przeciąg w ulu.Nawet gdy nie ma wiatru występuje różnica ciśnień która powoduje ruch powietrza w ulu.

Jakie kilka dni ? Od października pszczoły zrobiły dwa mini obloty pierwsza część zimy była łagodna ,czasami tak bywa. Wyż rosyjski przeważnie utrzymuje się dwa tygodnie . Jeszcze takiej zimy nie było co by od listopada do marca cały czas mróz trzymał. Tylko się cieszyć.

chyba mieszkasz w innej Polsce niz wszyscy jak dla mnie za dużo dni z dodatnią temperatura, mróz ze śniegiem jest raptem od 2 tygodni

_________________
xyz

Dokładnie tak jest. Z ula robi się komin, ogrzane przez pszczoły powietrze ucieka otworem w daszku, a od dołu wpływa zimne przez wylotek lub osiatkowaną dennicę. Przy braku przesłony pozimej na ramkach, np. bez powałki, lub za dużej szczelinie robi się cug.

A ja tak czytam i widzę duże zakłopotanie kolegów ,błędy wyjaśnią nie długo .jeśli chodzi o mnie to ja jak zawsze zakarmiłem bardzo lekko ociepliłem i dopiero zajże jak będzie po 1 oblocie wiem że żadna rodzina nie odpadnie dlaczego bo nie zaglądam do nich muszą mieć spokój zimą ,ja zrobiłem to co miałem .no a jakiś przypadek pojedyńczy może się zdarzyć ale parę lat żadnej straty nie miałem .A zima nie jest taka mocna były mrozy do -30 i wszystko było dobrze . pawel

U mnie wczoraj jak patrzałem to we wszystkich życie jeszcze tętni. Mam nadzieje, ze starczy im pokarmu. Połowa zimy była łagodna ,to pewnie zużycie pokarmu też było mniejsze .Martwię się o ten pokarm bo trudno mi oszacować ile tak naprawdę dostały Dawałem im aż przestały pobierać mam nadzieje ze dobrze oszacowały swoje możliwości zużycia.Co do przeglądu zajrzę jak temperatura się ustabilizuje w granicach 16 stopni wcześniejsze grzebanie im w gnieździe nie będzie niczemu dobremu służyło poza ciekawością.Nie mogę się już doczekać przyszłego sezonu. Ciekawe co nam przyniesie

Śniegu u mnie jest dość dużo ale na wylotkach go nie bylo. Aby wiatr im nie dokuczał i było im cieplej to na wylotki nasypałem im troche śniegu. Śnieg jest bardzo sypki więc w trakcie tego sypania żadnych uderzeń nie było. Zrobiłem tak w połowie pasieki. Jutro prawdopodobnie zrobie to w reście pasieki.

W tamtym roku zimowałem ok 20 rodzin w środku lasu i wydaje mi się że tam osyp byl mniejszy. Tu pod lasem jednak wiatr czasem dokucza moim pszczłókom.

Czesc na Polskie ida wielkie mrozy ..........okolo 5 i 6 i 7 Lutego
przygotujcie sie w dzien i w nocy bedzie rekord minusowy ???????poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop