FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 16:19 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
Post: 01 października 2008, 23:18 - śr 
Podstawowym czynnikiem decydującym o powodzeniu w wychowie matek jest rodzina wychowująca . Musi być ona silna , zdrowa , z dużą ilością czerwiu , koniecznie w części otwartego , oraz z zapasami ok.8 kg miodu i pierzgą .
Przy wychowie potrzebne też są ramki hodowlane z listewkami obrotowymi , koreczki , klateczki , łyżeczka do larw i przyrząd do robienia miseczek . Choć w sprzedaży są miseczki sztuczne , to nic nie zastąpi miseczek z wosku , najlepiej z odsklepin – żółtego , jak mówi mój dziadek . Miseczki powinny być wykonane starannie i odpowiedniej wielkości : o śred . 9 mm i wys. 9 mm , a po takich przygotowaniach możemy się spodziewać że wyhodujemy matki dobrej jakości , w odpowiedniej wadze , dorodności i liczbie rurek jajnikowych , co zaowocuje w czerwieniu .

W jednej serii nie powinno się przesadnie uzyskiwać dużo mateczników , przyjmuję się optymalną liczbę 30 szt.
Można wychów zaczynać od jajeczek lub larw 1-2 dniowych , co jest praktykowane i przyjęte przez hodowców , lub innymi sposobami bardziej pracochłonnymi jak : przenosić całe paski z komórkami , sztancować pojedyncze komórki lub podrzynać plastry z pnia matecznego . W taki czy inny sposób poddane larwy , powinny być błyszczące (po wylineniu) przyjęte przez rodzinę wychowującą i od razu karmione . Larwa mateczna jest karmiona przez pszczoły ok. 300 razy na dobę , a już po zamknięciu matecznika jak w pełni będzie dojrzały powinien być zaizolowany , to przypada na 9-dzień całego cyklu rozwoju (unikamy zabudowy) . Tak wyhodowana matka , powinna ważyć ponad 200 mg , a rurek jajnikowych mieć w jajnikach 2 razy 180 - 200szt .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2008, 08:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Cytuj:
Choć w sprzedaży są miseczki sztuczne , to nic nie zastąpi miseczek z wosku , najlepiej z odsklepin – żółtego , jak mówi mój dziadek .


Tak zgadzam sie, najtepsze matki wygryzają się z miseczek z wosku. Jak sie hoduje w miseczkach sztucznych to uzyskuje sie mniejsze i a co za tym idzie lżejsze matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2008, 08:51 - czw 
Roki Balboa pisze:
Podstawowym czynnikiem decydującym o powodzeniu w wychowie matek jest rodzina wychowująca . Musi być ona silna , zdrowa , z dużą ilością czerwiu , koniecznie w części otwartego ,


Z tym czerwiem otwartym bym się nie zgodził , pszczoły do końca ciągną do końca mar -rat na własnym czerwiu
Na początku istnienia tego forum opisałem Amatorską metodę wychowu matek pszczelich . aby trochę przybliżyć mniej skomplikowane czynności z dobrym efektem obecnie widzę że do coraz to większych łask wchodzi ramka Jentera jako amatorski wychów
Przy metodzie przenoszenia larw czy to do miseczek woskowych czy sztucznych -trzeba jeszcze dodać na co się je przenosi czy na sucho ,czy mleczko ,miód itp
zapraszam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2008, 12:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Jeśli tak jest że ramka jentera wraca do łask to właśnie ze zwględu na łatwość założenia serii matek, wystarczy przeczytać raz jak należy postępować i przygotować rodzinę, zorganizować matkę reprodukcyjną która złoży jajeczka i pozostaje tylko pilnowanie terminów, odnośnie metody opisanej przez Romka, trzeba przygotować miseczki, zamocować je na koreczkach, nastepnie trzeba wyszukać ramkę z odpowiednią larwą i umiejętnie przełożyć, też jest kwestia czy przekładamy na mleczko czy nie, więc ze swojego doświadczenia wiem, że jest więcej zabawy, aczkolwiek trochę wprawy i można mieć dobre matki na własny użytek, co jest dobrym rozwiązaniem i nie koniecznie wyłącznie dla dużych pasiek.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2008, 23:31 - czw 
BoCiAnK pisze:
Z tym czerwiem otwartym bym się nie zgodził


Ja też się nie zgadzam i robię inaczej . Ale skoro literatura tak podaje , to nie mogę z nią dyskutować , tylko w praktyce zmieniam i szukam lepszych rozwiązań .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 08:45 - pt 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Ciekawie piszesz Roki Balboa , piszesz na forum teorie książkowe z którymi się nie zgadzasz. Teoria z praktyką skazane są na współpracę, wzajemnie weryfikują się tylko muszą obie strony być otwarte na siebie a nie zamykać się we własnych poglądach. Dawniej dużo było naukowców z tytułami naukowymi którym książki pisali studenci lub pracownicy a firmowali swoim nazwiskiem. Dlatego dla mnie ważne jest czy ktoś pisze własne spostrzeżenia czy przepisuje teorie.
Pozdrawiam.
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 08:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Cytuj:
Dlatego dla mnie ważne jest czy ktoś pisze własne spostrzeżenia czy przepisuje teorie.

Dobrze, że pisze.
Zawsze każdy temat poruszony rozwinie rozmowe i jakieś wywody. Ktoś inny zderzy to z praktyką.

A to, że bokser się trochę boi pokazać, skąd ? jest - przemilczę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 09:28 - pt 
and777 pisze:
Ciekawie piszesz Roki Balboa , piszesz na forum teorie książkowe z którymi się nie zgadzasz.


Niektórzy mówią że prawo jest po to by je łamać i też jest ustanowione i zapisane , podobnie jest tutaj co napisałem a teoria wcale nie musi pokrywać się z praktyką jak twierdzisz . Wiem że inni na forum by się nie zgodzili z inną teorią np. że ramki z czerwiem otwartym trzeba zabrać na ten czas , bo co by było z karmicielkami itp. Jakie ma znaczenie wychów matek w rodzinie bez matecznej i z w obecności matki , które są lepsze i czym się różnią Twoim zdaniem . Jak czytam Twoje posty to widzę że każdy temat nie jest Ci obcy , tylko zawsze występujesz w formie krytyka , chyba że to jest Twój zawód i nie związany z pszczelarstwem i tak się przyzwyczaiłeś do niego że zawsze Ci coś nie pasuje i nie potrafisz żyć bez krytyki i katowania innych . Więc napisz jak to wygląda w Twojej hodowli , jakie masz przyjęcia larw procentowo , w jakim okresie pszczoły najlepiej przyjmują Ci larwy i od czego to wszystko najbardziej zależy Twoim zdaniem . Pozdrawiam Roki Balboa .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 11:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Tych metod jest wiele i można powiedzieć, że założenie serii matek w rodzinie silnej w czasie pożytku i w nastroju rojowym to ideał, ale przecież zakładamy wiele serii matek w róznym czasie, to się szczególnie tyczy dużych pasiek, gdzie często tworzone silne odkłady służą do założenia serii matek i jakoś to im wychodzi, często również dokładają ramki z czerwiem i zakładają drugą serie a mateczniki idą do cieplarki, również mamy metodę 3 rodzin w jednym ulu, która też była opisywana, wiele osób było zadowolone z łatwości i wygody. Metod naprawde kilka jest i raczej do której pszczelarz się przekonał to tą wybiera, jeśli ktoś ma swoje sprawdzoną metodę lub uważa że jakieś czynniki wpływają korzystnie na same powodzenie, założenia serii matek, to niech dopisze tutaj, bo temat raczej ciekawy niż np pisanie jaki typ podkarmiaczki lub w jakim kierunku ul ustawić.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 19:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
W rodzinie mojej reproduktorki nieski pojawił się czerw trutowy obok czerwiu pszczelego.Ponadto w kilku komórkach było po 2szt. jaj-było to około 15 wrzesnia.
Natomiast 30 wrzesnia resztki czerwiu trutowego sklepionego.Matka jest ta sama nadal [tegoroczna].
Co spowodowało tą sytuacje że matka o tej porze składada jaja niezapłodnioe.
Czyżby się nasienie skonczyło?
Rodzina srednia 8 ramek wielkopolskich.
Co o tym sądzicie.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 20:04 - pt 

Rejestracja: 30 września 2008, 22:19 - wt
Posty: 199
Lokalizacja: Lubień-Małopolska
tpuzio pisze:
W rodzinie mojej reproduktorki nieski pojawił się czerw trutowy obok czerwiu pszczelego.Ponadto w kilku komórkach było po 2szt. jaj-było to około 15 wrzesnia.
Natomiast 30 wrzesnia resztki czerwiu trutowego sklepionego.Matka jest ta sama nadal [tegoroczna].
Co spowodowało tą sytuacje że matka o tej porze składada jaja niezapłodnioe.
Czyżby się nasienie skonczyło?
Rodzina srednia 8 ramek wielkopolskich.
Co o tym sądzicie.
Pozdrawiam


Miałem taki przypadek i prawdopodobnie albo zaziembiła matka nasienie przy ochłodzeniu we wrześniu albo się nieunasieniła dobrze, musiałem ją wymienić w następnym sezonie bo 20 % czerwiła w komórkach przszelich trutowo.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 20:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
tpuzio pisze:
W rodzinie mojej reproduktorki nieski pojawił się czerw trutowy obok czerwiu pszczelego.Ponadto w kilku komórkach było po 2szt. jaj-było to około 15 wrzesnia.
Natomiast 30 wrzesnia resztki czerwiu trutowego sklepionego.Matka jest ta sama nadal [tegoroczna].
Co spowodowało tą sytuacje że matka o tej porze składada jaja niezapłodnioe.
Czyżby się nasienie skonczyło?
Rodzina srednia 8 ramek wielkopolskich.
Co o tym sądzicie.
Pozdrawiam


Bo jak kupujesz reproduktorke, to gwarancji że będzie sobie czerwiła przez 3 lata raczej nie masz, raczej tego sezonu co ją nabyłeś już powinieneś serie założyć do oceny za rok, jeśli ok to w przyszłym roku masz materiał i z niego korzystasz ile wlezie bo tak dosłownie mówiąc jak wywalasz kase to musi być korzyść, czasem jest tak że potrafi złożyć dosłownie kilka jajeczek i już jedynie robi w ulu za maskotkę,


na pytanie czy się skończyło nasienie to chyba nikt nie udzieli odpowiedzi w prost, aczkolwiek czy złożone jajeczko może być niezapłodnione hmmm

rodzina z matką reprodukcyjną nie musi być silna, jej zadaniem jest danie dobrego materiału, taka rodzina nawet w sezonie powinna być średniej wielkości, co ułatwia wszelkie prace oraz kontrole takiej rodziny,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 20:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
ps a można wiedzieć jakie źródło jest tej nieski i co więcej się kryje pod samą nieską??

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 20:57 - pt 
tpuzio pisze:
W rodzinie mojej reproduktorki nieski pojawił się czerw trutowy obok czerwiu pszczelego.Ponadto w kilku komórkach było po 2szt. jaj-było to około 15 wrzesnia.
Natomiast 30 wrzesnia resztki czerwiu trutowego sklepionego.Matka jest ta sama nadal [tegoroczna].
Co spowodowało tą sytuacje że matka o tej porze składada jaja niezapłodnioe.
Czyżby się nasienie skonczyło?
Rodzina srednia 8 ramek wielkopolskich.
Co o tym sądzicie.


Czasami i tylko przy rocznych matkach ( z danego sezony ) się tak dzieje , podczas podkarmiania pszczoły intensywnie karmią matkę jeszcze dodatkowym czynnikiem jest ciepła pogoda w miarę zalewania przez pszczoły ramek pokarmem zawęża się obszar dla matki która pobudzona mleczkiem w dużych ilościach czerwi gdzie tylko można coś znieść ,Akurat trafiły się jej gdzieś na skraju ramki kom -trutowe więc ich zaczerwiła
To że po 2 jaja w komórce to typowy brak miejsca zazwyczaj można to spotkać w uliku weselnym o małej ramce 10x10 i 3 szt rameczek
Nic bym nie zachodził w głowę ,, gdyby matka byłą Źle unasienniona to dawno by Ci ją już wymieniły pszczoły lepiej o tym wiedzą niż kto inny a drugą oznaką było by przyjmowanie wypędzonych trutni z innych uli
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2008, 21:20 - pt 
tpuzio pisze:
W rodzinie mojej reproduktorki nieski pojawił się czerw trutowy obok czerwiu pszczelego.Ponadto w kilku komórkach było po 2szt. jaj


Moim zdaniem to nie brak nasienia i nie ma mowy o przeziębienu nasienia (po zimie tak). Zwłaszcza to , że po dwa jajeczka i to jest oznaka wadliwej matki , mogła być uszkodzona mechanicznie przy insyminacji lub wadliwa genetycznie i robi się niedołężna i pszczoły mogą ją wymienić .
Reprodukcyjna od użytkowej powinna się różnić nie tylko ceną i to już przy samej insyminacji , ale to już inne zagadnienie . A w dobie refundacji wygląda że tylko samą ceną .

Ryszard B.


Na górę
  
 
Post: 04 października 2008, 09:20 - sob 
Wychów matek w obecności matki jest trochę kłopotliwa metodą najlepiej do tego celu nadają się ule wielokorpusowe niż leżaki . Wychów ta metodą stosuje się raczej w maju /czerwcu wtedy gdy rodziny skłonne są do rujki a każdy raczej temu zapobiega i jest ryzyko że po poddaniu i zasklepieniu mateczników może (ale nie musi ) wyjść rój z dolnej kondygnacji ula
W tym celu wybieramy bardzo silna rodzinę gdzie stan osobników przekracza 50-80 tyś osobników w ulu i rodzina jest o krok od stanu rojowego ,ula dzielimy na dwie części w dolnym korpusie na dennicy układamy czerw zamknięty i pokarm a w górnym czerw otwarty pyłek ,i resztę pokarmu oddzielając to wszystko kratą odgrodową . W super silnej rodzinie można pomiędzy te korpusy wstawić jeszcze pół korpus w którym wyciągamy korek który posłuży jako dodatkowy wylot za ok. ok. 12-24 godziny gdy w górnym korpusie zacznie brakować substancji matecznej i zauważymy że pszczoły zaczną się mrowić wstawia się ramkę hodowlaną z 1 dniowymi larwami ok. 30 szt ,za 24 h idziemy sprawdzić przyjęcie larw i zniszczyć mateczniki ratunkowe (które trza kilkakrotnie zerwać do 9 dnia zasklepienia wszystkiego czerwiu ) po tym czasie procedury postępowania z matecznikami hodowlanymi są takie same jak przy każdej metodzie wychowu matek
Przy braku pożytku rodzinę należy podkarmiać dawkami syropu /syty co 2 dni ok. 1l


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 października 2008, 10:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Hmmm przy tej metodzie co Boguś opisałeś, to bym dodał, że konieczne jest posiadanie 3 korpusów w wlkp, wtedy mamy szanse, że przy tych czynnościach które opisałeś w górnym korpusie coś się nam urodzi. Aczkolwiek zazwyczaj jak już, to metodę stosuję, z leżaka zabieram reprodukcyjną do odkładu, a w osieroconej rodzinie zakładam serie matek, przyczyna jest prosta, reprodukcyjną zawsze trzymam pod domem, zależy mi aby była w odkładzie matka wartościowa, wszystko jest mi łatwiej dopilnować.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2008, 12:32 - sob 
BoCiAnK pisze:
Wychów matek w obecności matki jest trochę kłopotliwa metodą najlepiej do tego celu nadają się ule wielokorpusowe niż leżaki .


Dziękuje Ci przyjacielu że zechciałeś opisać tę metodę w obecności matki , mówiąc żartem mógłbym Ci dać imię Roki II .” Z kąt to wziąłeś i czy jesteś taki mądry jak to opisałeś „ takiego pytania Ci nie zadam . Ale bardzo dziękuje że napisałeś . Bo to jest metoda wychowu matek w obecności matki czerwiącej a nie jakaś tam metoda wymyślona przez Ciebie .
To co pisze Robert , już jest metodą indywidualną przy pewnej swojej wprawie i przy pewnym doświadczeniu oraz wiedzy .
Sam kiedyś byłem na dwudniowym szkoleniu wychowu matek w Pasiece w Pożogu , zapisałem cały zeszyt z którego korzystam i przekazuje na forum wiedze w nim zgromadzoną . Tylko tak naprawdę to po tym szkoleniu i gdy zmieniłem w pewnym stopniu co wcześniej już robiłem , przestało tak wychodzić . Tak to właśnie nie kiedy teoria nie pokrywa się z praktyką jak mówi mój dziadek . Pozdrawiam . Roki Balboa


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 października 2008, 12:51 - sob 

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:10 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witam!
Hodując matki obojętnie jakimi metodami najtrudniej jest zmusić pszczoły do przyjęcia larw czy jajeczek im poddanych i odciągnięcia mateczników. Gdy to się nam uda mamy najtrudniejsze za sobą. Reszta to rzemiosło.
Od wielu lat do przyjęcia larw w miseczkach stosuję tzw. startbox , który w zależności od ilości przewidywanych serii jest odpowiednio przygotowywany. W startboxie procent przyjętych larw przekracza ponad 90%. Dopiero z niego ramki hodowlane przenoszę do rodzin wychowujących.
Warunkiem powodzenia hodowli matek w obecności matki w rodzinie jest siła rodziny, nastrój roboczy, miejsce na składanie wziątku oraz ciągły dopływ nektaru do ula, co osiągam poprzez ciągłe dokarmianie małą podkarmiaczką słoikową z dwiema, trzema dziurkami w wieczku umieszczoną w wylotku niezależnie od warunków zewnętrznych. Przestrzegając poszczególnych terminów rzadko spotykam się problemami i otrzymuję matki dorodne i żywotne.
Z poważaniem oro54


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2008, 13:30 - sob 
Roki Balboa pisze:
Z kąt to wziąłeś i czy jesteś taki mądry jak to opisałeś „ takiego pytania Ci nie zadam


Bo i nie widzę potrzeby akurat ten typ metody jak i inne są opisane w książkach o Hodowli matek pszczelich ( a jest ich kilka ) na kursie tez tego musiałem wysłuchać ale że z natury jestem leniem mam swoją niezawodną metodę wychowu idąc po najniższej linii oporu nawet mi się nie chce przekładać larw ,wybierać przed czy po wylince perłowe czy białe , mieszać tam jakieś mleczko rozpuszczać 50/50 nakraplać do miseczek, wole już gotowe miseczki z jajami lub larwami wstawiać do ramki hodowlanej mi to wystarczy jak na razie a życie pokaże
co dalej
Ale temat ten mnie zawsze ciekawił


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 października 2008, 14:01 - sob 

Rejestracja: 30 września 2008, 22:19 - wt
Posty: 199
Lokalizacja: Lubień-Małopolska
Mam pytanie, gdzie można kupić ramkę Jentera, sprawdzałem na w internetowych sklepach pszczelarskich i nie znalazłem tej pozycji. Lubie prostote w pracach pasiecznych, bo zauważyłem że jak się coś skomplikuje to nie zawsze ma się z tego lepsze rezultaty. Widziałem tą ramkę u jednego z naszych, ale on to kupił w Niemczech i nie mógł się chłop nachwalić tej ramki.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 października 2008, 16:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
buszmeN pisze:
Mam pytanie, gdzie można kupić ramkę Jentera, sprawdzałem na w internetowych sklepach pszczelarskich i nie znalazłem tej pozycji. Lubie prostote w pracach pasiecznych, bo zauważyłem że jak się coś skomplikuje to nie zawsze ma się z tego lepsze rezultaty. Widziałem tą ramkę u jednego z naszych, ale on to kupił w Niemczech i nie mógł się chłop nachwalić tej ramki.Pozdrawiam.


Ja kupiłem ramkę jentera u Gembali przez allegro. :) Poczekaj do wiosny teraz to sie wystawcom potencjalnym nie opłaca wystawiać bo to obecnie towar "posezonowy". A póki co regularnie przeglądaj aukcje np na allegro. :) W przyszłym sezonie sobie ją przetestuje :) mam jedną rodzinę wytypowaną juz do wychowu :mrgreen: A co mi z tego wyjdzie... przypuszczam że piękna seria piękne odkłady i piękny materiał dydaktyczny. :D

PS. ivo22 <<<<<<<<< To jest nick Gembali na allegro:) jeśli macie konta na nim to proponuje sobie dodać do ulubionych sprzedawców. :) Ja tak właśnie kupiłem ramkę jentera.

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 października 2008, 16:56 - wt 

Rejestracja: 30 września 2008, 22:19 - wt
Posty: 199
Lokalizacja: Lubień-Małopolska
Cytuj:
Ja kupiłem ramkę jentera u Gembali przez allegro. Poczekaj do wiosny teraz to sie wystawcom potencjalnym nie opłaca wystawiać bo to obecnie towar "posezonowy". A póki co regularnie przeglądaj aukcje np na allegro. W przyszłym sezonie sobie ją przetestuje mam jedną rodzinę wytypowaną juz do wychowu A co mi z tego wyjdzie... przypuszczam że piękna seria piękne odkłady i piękny materiał dydaktyczny.

PS. ivo22 <<<<<<<<< To jest nick Gembali na allegro:) jeśli macie konta na nim to proponuje sobie dodać do ulubionych sprzedawców. Ja tak właśnie kupiłem ramkę jentera.


Dzięki za rade, napisz jak Ci wyszła chodowla gdy zastosujesz tą ramkę.
pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji