FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czy jest jakiś sposób na wyczyszczenie starych plastrów które pójdą do przetopu z pierzgi która tam została.

Zabawa na cala zime dla calej rodziny - drucianym haczykiem 'hop' i ...jest

albo np. tak:

http://www.youtube.com/watch?v=mD2_YDdb ... re=related

Podobnie mroziłem tylko że przepuszczałem prze maszynkę do mięsa na grubym sicie poczym wszystko zalewałem rozgrzanym miodem
śmieci z woski i koszulki wypływały na wierch

To dobra, stara i sprawdzona metoda, a jak widac na filmiku, to mozna robic i tak, ale to tez nie wszystko, bo ludzie naprawde maja rozne pomysly.
Ale trzeba miec naprawde duza zamrazarke, najlepiej tzw. 'skrzyniowa'.

Nie koniecznie
Ja wycinam plastry a z plastrów tylko części w których jest dużo pierzgi do tego jeszcze ścinam komórki do samej pierzgi by było śmieci mniej zamrażarkę nam taką 200l i spoko wystarczy na jeden wsad wszystkiego

A jak nie zamroże to co pierzga pleśnieje?
Nie wystarczy jak mam np w pracowni gdzie temp jest około zera?

Tez tak mam, jesli wystepuje jej nadmiar i nic z nia sie nie dzieje. Ale w tym roku nie mam zadnych wolnych zapasow.

Tutaj chodzi o pozyskiwanie pierzgi jako takiej, a wiec Koledzy tu opisuja rozne sposoby uwalniania jej z plastrow, aby ja pozniej sprzedac, samemu spozyc lub przeznaczyc nawet na ciasto dla pszczol.

Ok dzięki Jerzy

a po co usuwać? ja sie w takie cos nie bawie ze wzgledu na brak czasu,albo usuwaja pszczoły na wiosnę ,albo sie przetapia.

Mam jeszcze pytanko : czy ta pierzga która chce wydłubać z plastrów jeżeli nie była zabezpieczona przez posypanie cukrem pudrem, czy mogła się zepsuć i jakie ewentualne byłyby objawy.
I jeszcze jedno, mam dwie ramki z zasklepionym pokarmem i dużą ilością pierzgi ale są komórki które były niezasklepione i w nich ten pokarm urósł tzn wystaje ponad komórke i widać w nim kryształki i czy to jest zepsuty pokarm.(dziwnego zapachu brak)

zepsuta pierzga jest zapleśniała, biała, szara czy zielona, jak nie zmieniła się nic to jest dobra, a ten pokarm to najprawdopodobniej jest sfermentowany i się nie nadaje.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

A gdybym się jakoś pozbył z ramek tego zepsutego pokarmu to reszte można dać pszczołom?

a ta reszta rozumiem jest zasklepiona?? jeśli tak to teoretycznie możesz dać ale po oblocie, jesli cała ramka była nie zasklepiona to nie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)